dnia 26/11/2012
będą następni?
Nie ma co skra królową transferów w letnim okienku |
dnia 26/11/2012
Liczę na wypożyczenie Cupkovicia Częstochowie, może to pogrąży ostatecznie ekipę Rycha, co byłoby dobre dla tego klubu z tradycjami. |
dnia 26/11/2012
Pomijając już wszystko, to jest mi Vincicia tak zwyczajnie, po ludzku żal. Został chłopak na lodzie w środku sezonu.
Swoja drogą to chyba nie jest jednak częsta praktyka, by klub w trakcie sezonu mówił zawodnikowi: do widzenia, jesteś dla nas za słaby. Kojarzycie podobne sytuacje? |
dnia 26/11/2012
Swoja drogą to chyba nie jest jednak częsta praktyka, by klub w trakcie sezonu mówił zawodnikowi: do widzenia, jesteś dla nas za słaby. Kojarzycie podobne sytuacje?
Nie może być czegoś takiego. Jeśli już, to rozwiązanie kontraktu za zgodą obu stron. Klub może rozwiązać umowę, gdy zawodnik nie wypełnia swoich zadań, tj. nie przychodzi na treningi, obija się, kłóci z trenerem czy coś w tym stylu.
WSZYSTKIE kluby PlusLigi dokonały lepszych transferów w lato niż Skra |
dnia 26/11/2012
Wszystko zależy od tego jak jest skonstruowana umowa. Wiadomo, że Piechocki jest mistrzem w tym fachu i nikt go nie zaskoczy. Widocznie zostawił sobie furtkę jeśli nie był pewny przydatności zarówno Cali i Vincica |
dnia 26/11/2012
realisto, ale co to znaczy "grał słabo"? Dla jednego może być słabo, dla drugiego wybitnie. To bardzo nieprecyzyjne określenie. Jakoś Kooistry nie wyrzucili po sezonie, gdy przegrywał rywalizację z Możdżonkiem i Kłosem |
dnia 26/11/2012
Nie może być czegoś takiego. Jeśli już, to rozwiązanie kontraktu za zgodą obu stron.
Formalnie oczywiście, że za porozumieniem stron. Ale w praktyce jak to wyglądało? Klub kontraktuje trzeciego rozgrywającego a Vinciciowi mówi, że się nie sprawdził sportowo. Gdyby ten się bardzo uparł, to pewnie siedziałby na trybunach i brał kasę, widać jemu taki układ też nie odpowiadał, stąd to "porozumienie".
Jeśli, jak teraz można przeczytać, Nawrocki podobno od początku nie chciał Dejana w Skrze, to po co było w ogóle z nim podpisywać umowę. |
dnia 26/11/2012
Konrad Piechocki pokazał inne oblicze i twardą rękę. W ciągu tygodnia zwolnił dwóch zawodników którzy się nie sprawdzili w wielkiej Skrze. Vincic nie wytrzymał ciśnienia. Był w szoku gdy zobaczył te tłumy kibiców na meczach Skry w Atlas Arenie i na meczach wyjazdowych w plus lidze. Zrozumiał do jakiego klubu trafił i zablokował się. |
dnia 26/11/2012
Widać, że pomimo tych sukcesów w Lidze Mistrzów oraz skutecznej pogoni w Plus Lidze Skra cały czas dąży do doskonałości |
dnia 26/11/2012
więc powiadasz za porozumieniem?
Vincić na łamach słoweńskiej witryny www.ekipa.org nie ukrywa rozczarowania i opowiada o kulisach zaledwie trzymiesięcznej współpracy z bełchatowskim klubem. r11; Umowa została zerwana jednostronnie r11; zaczyna 26-letni siatkarz. Podczas dokonywania transferu z ACH Volley Ljubljana zawodnik był przekonywany o tym, że przychodzi do Bełchatowa w celu zastąpienia Miguela Falasci. Okazało się jednak, że taką szansę otrzymał Paweł Woicki. r11; Od samego początku nie miałem wsparcia trenera. Nie mogłem uwierzyć w to co się dzieje. Podpisałem z prezesem klubu trzyletni kontrakt aby zostać pierwszym rozgrywającym, być na pierwszym planie i pisać historię. Czułem jego wsparcie. Z drugiej strony był trener, z którym przez trzy miesiące nie było żadnego dialogu. Podobnie stało się z Calą, który też już opuścił klub.Dejan Vincić przyznaje, że miał trochę problemów zdrowotnych, ale nawet gdy był zdrowy nie dostawał szans na pokazanie się na parkiecie i zawalczenie o miejsce w pierwszej szóstce. Ostro krytykuje metody komunikacji szkoleniowca Skry. r11; W mojej karierze pracowałem z wieloma trenerami, ale nigdy nie widziałem takiej metody komunikacji. Nawrocki pracuje w tym klubie 14 lat. Wcześniej był asystentem trenera, ale w ostatnich latach objął zespół, nie wiem na jakiej podstawie tak się zachowuje. Nie zasługuję na takie traktowanie. Na stronie ekipa.org można przeczytać nie tylko o konfliktach na linii Vincić r11; Nawrocki i Cala r11; Nawrocki, ale także o niezbyt dobrej atmosferze w zespole i klubie. r11; W klubie próbuje zamiatać się wszystko pod dywan. Cała Polska jest zaskoczona tym co się dzieje. Wokół klubu jest wiele negatywnych spraw. To jest bardzo zaskakujące, ponieważ organizacja jest tam na najwyższym poziomie. Atmosfera w drużynie jest dobra, ale to głównie dlatego, że są szanse na wygraną w Lidze Mistrzów. Obawiam się jak to będzie w przyszłości. Jedyną pozytywną rzeczą w tym całym chaosie jest to, że przynajmniej w odniesieniu do strony finansowej nie należy się obawiać. To jest kolejny pozytywny ruch prezesa, który zadbał o to, że nie stracę na rozwiązaniu kontraktu.
wyróżnienie własne |
dnia 26/11/2012
Władze wicemistrza nie poszukują nowego przyjmującego, który miałby zastąpić Yosledera Cale. Jego miejsce zajmie Konstantin Cupkovic, którego naturalną pozycją jest pozycja przyjmującego, ale trener Nawrocki próbował zrobić w tym sezonie z niego zmiennika atakującego Aleksandara Atanasijevica.
oj jak mi przykro |
dnia 26/11/2012
bla bla bla ...
on nawet nie miał kiedy nie wytrzymać ciśnienia skoro prawie wcale nie grał. Nie grał bo ma coś z kręgosłupem, co Skra zignorowała przed sezonem, a o czym pisali nasi użytkownicy (Bazin, Brasil i inni) |
dnia 26/11/2012
cyrk na kółkach. Można było dużo Skrze zarzucic, ale zazwyczaj przy transferach działo się dobrze. W tym roku dzieje się tragedia - przyjdzie moment, że Loczuś wymięknie, że Wlazły będzie miał problem i będzie po zabawie. |
dnia 26/11/2012
Po tych zwierzeniach Vincica mogę tylko powtórzyć komentarz jaki napisałem po zwolnieniu Cali. A co on myślał, że od razu wskoczy do pierwszego składu ? Nie tacy jak on terminowali ponad rok zanim dostapili tego zaszczytu. Atanasijevic i Koistra ile czekali ? Ich cierpliwość została nagrodzona. |
dnia 26/11/2012
Pamiętajcie, że Skra to jest jak rodzina. I nie można od razu być w rodzinie. Trzeba trochę poczekać. Niektórzy nie wytrzymują presji czekania więc nie są w rodzinie. |
dnia 26/11/2012
Niektórzy nie wytrzymują presji czekania więc nie są w rodzinie.
JESTEŚ MISTRZEM
hahahahahaahhahahahahahahahahahahahahahaha |
dnia 26/11/2012
uwielbiam realistę, a raczej jego żarciki |
dnia 26/11/2012
Niektórzy nie wytrzymują presji czekania więc nie są w rodzinie.
to nie jest fair - w kontrakcie zawodników powinien być zapis o długości trwania okresu przygotowawczego do adopcji |
dnia 26/11/2012
to co, skoro ja się nie mogę doczekać hmm.. tego że mama zrobi mi kluski śląskie to oznacza, że ja nie należę do rodziny bo jestem niecierpliwa? |
dnia 26/11/2012
Ali ----> hhahahahahahahahah <metro mi dziś w horoskopie powiedziało, że będę się dużo śmiała > |
dnia 26/11/2012
Vincic popada w sprzeczności bo mówi, że w Skrze organizacja jest na najwyższym poziomie i atmosfera w drużynie jest dobra a jednocześnie opowiada o swoim przypadku i na tej podstawie krytykuje klub. Mamy tu do czynienia z klasycznym przykładem rozgoryczenia po tym jak Vincic nie może w Skrze pisać własnej historii. A na to liczył (o tym też mówi). Własną historię to można pisać tylko w klubach największych takich jak Real czy Barcelona. I to niechcący Vincic zasugerował stwierdzeniem, że chciał pisać historię w Skrze. Bo była jego marzeniem. |
dnia 26/11/2012
Realisto, Vincic raczej skupił się na krytyce komunikacji z trenerem, a nie na krytykowaniu klubu.... |
dnia 26/11/2012
Jak to mówią, nigdy nie wiadomo kiedy realista żartuje |
dnia 26/11/2012
no karotka, kurcze a jak to interpretować ? |
dnia 26/11/2012
Pamiętajcie, że Skra to jest jak rodzina. I nie można od razu być w rodzinie.
A winiarski to syn marnotrawny? |
dnia 26/11/2012
Winiarski tylko potwierdza teorię o rodzinie. Jego powrót na łono rodziny był spektakularny. Kurek zrobi to samo. On już tęskni. |
dnia 26/11/2012
jak Grozer wróci do podkarpackiej rodziny to nawet Kurek nie pomoże |
dnia 26/11/2012
Ach, więc Vincić nie jest w rodzinie? Ciekawe, jak wyglądało to rozwiązanie umowy. Może końska głowa do łóżka? |
dnia 26/11/2012
jak to jak, wypadł z łona i trochę się poturbował po niespodziewanym upadku |
dnia 26/11/2012
Pamiętajcie, że Skra to jest jak rodzina. I nie można od razu być w rodzinie. Trzeba trochę poczekać. Niektórzy nie wytrzymują presji czekania więc nie są w rodzinie.
Jakbym słyszał rozmowę zaręczonej osoby z jego przyszłym teściem który mówi. " Słuchaj póki co jeszcze nie jesteś w rodzinie. Do ślubu będziecie mieszkać osobno." |
dnia 26/11/2012
czy możemy wrócić do pomysłu z tą galerią sław, w której swego czasu miejsce dzierżył best? wydaje mi się, że mamy kolejną kandydaturę - realista i osoby, które piszą mu te wiersze, przeszli dzisiaj samych siebie |
dnia 26/11/2012
ja podejrzewam, że realista sam to pisze, ale po zażyciu odpowiedniej ilości swojej podejrzanej kawy |
dnia 26/11/2012
kawy z prądem |
dnia 26/11/2012
Myślę, że sama kawa z prądem to za mało, żeby tak rozbujać wyobraźnie. Coś tam chyba jeszcze trzeba dołożyć. |
dnia 26/11/2012
pewnie czeskie czekoladki z ziołem |
dnia 26/11/2012
Coś tam chyba jeszcze trzeba dołożyć.
ciacho? |
dnia 26/11/2012
Może ta kawa to źle oczyszczony kopi luwak? |
dnia 27/11/2012
Alez realista pisze to najzupełniej na trzezwo i trzeba przyznac bardzo trafnie dobiera argumentacje tak zeby wszystkich do Skry i Kondzia zniechecic |
dnia 27/11/2012
Podejscie Nawrockiego do zawodników zagranicznych widac po przykładzie Kooistry Vincica i Cali- pan Jacek chyba po protu znacznie wyzej ceni graczy z polskim paszportem inna sprawa ze jawnie działa w ten sposob na szkode druzyny |
dnia 27/11/2012
Może ta kawa to źle oczyszczony kopi luwak?
Tylko nie od gatunku "paradoxorus hermaphroditus" a od gatunku "panus prezesus" |
dnia 27/11/2012
Normalnie jaja jak berety. Skra może nadal dysponuje mocną pierwszą '6' ale jej rezerwy są coraz gorsze. Patrząc na potencjał podstawowych i zmienników ( w zasadzie to ich poziom ) to obecnie mają najgorsze rezerwy w lidze. |
dnia 27/11/2012
Patrząc na potencjał podstawowych i zmienników ( w zasadzie to ich poziom ) to obecnie mają najgorsze rezerwy w lidze.
Dokładnie. Brak zawodnika, który mógłby wejść i odmienić losy meczu. Cóż, jakoś mnie to nie martwi |
dnia 27/11/2012
Dyletant. A w jakim celu wytłuściłeś stwierdzenie Vicica, że
"Umowa została zerwana jednostronnie"
i jeszcze się tym chwalisz.
Przecież to jest kłamstwo. Jak można jednostronnie rozwiązać trzyletnią umowę ? Musiało być porozumienie stron. |
dnia 28/11/2012
Realisto jeśli mam wierzyć komuś z 2 Vincic Piechocki to na pewno będzie to Słoweniec. Niestety Kondziu już za dużo nakłamał, żeby zaufać jego słowom. |
dnia 28/11/2012
Ale to nie jest kwestia wiary tylko rozumu. Ponawiam pytanie.
Jak można jednostronnie rozwiązać obowiązującą umowę terminową ? I nie tylko w sporcie.
Nawet gimnazjalista wie, że aby rozwiązać trwającą umowę terminową to MUSI być porozumienie obu stron. W innym wypadku to jest sąd. |