Komentuj! |
|
Ostatnie Artykuły |
|
Newsy- kategorie |
|
Informacje |
|
Użytkowników Online |
|
Gości Online: 15
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanch Uzytkowników: 417
Najnowszy Użytkownik: Barry
|
|
Sánchez w Nowosybirsku – czy Kubańczycy zaatakują Europę ? |
Rosja Superliga Dziś dowiedzieliśmy się, Michael Sánchez - 25 letni, mierzący 206 cm atakujący reprezentacji Kuby, podpisał kontrakt z Lokomotiwem Nowosybirsk, klubem który w przyszłym sezonie, jako zdobywca Pucharu Rosji, będzie reprezentował ten kraj w rozgrywkach Champions League. Oprócz informacji o zaangażowaniu Sáncheza prezes Lokomotiwu Nowosybirsk poinformował dziś również, o przedłużeniu kontraktu z rozgrywającym sbornej Aleksanderem Butko, środkowym Andrejem, Aszewem, rezerwowym rozgrywającym Andriejem, Zubkowem, oraz rezerwowym atakującym Filipem Woronkowem ( ale to syn trenera tego klubu). Oprócz tego, kilka dni temu, kontrakt z Lokomotiwem Nowosybirsk podpisał, świetnie nam znany, bo występujacy w ubiegłym roku w Jastrzębskim Węglu Słowak Lukas Divis.
Sam Sánchez, jest na dobrą sprawę pół Kubańczykiem i pół Rosjaninem - urodzony jeszcze w ZSSR syn Kubańczyka i Rosjanki, razem z rodziną w wieku dwóch lat wyjechał na Kubę, zaczął tam trenować siatkówkę, a później dostał nawet powołanie do reprezentacji tego kraju. Pamiętamy go z gry w rozgrywkach Ligi Światowej w sezonach 2007, 2008, 2009, czy Pucharu Wielkich Mistrzów w Japonii w tym samym roku, ale w poprzednim sezonie, zarówno w przypadku LŚ, jak i MŚ we Włoszech, nie dostał już powołania do kadry kubańskiej i coraz więcej się mówiło o jego ewentualnym wyjeździe z wyspy. Trzeba jednak zauważyć, że Sánchez, z uwagi na swoje mieszane pochodzenie jest jednak Kubańczykiem dosyć nietypowym i oficjalna zgoda sportowych władz tego kraju na jego wyjazd z wyspy, nie musi jednak wcale oznaczać, że jest pierwsza jaskółka otwarcia na świat, zapowiedź zniesienia wszelkich barier dla sportowców kubańskich i stworzenia im możliwości podejmowania pracy za granicą.
| bazin dnia 18/05/2011 ·
211395 Komentarzy · 2239 Czytań
·
|
|
Komentarze |
|
dnia 18/05/2011
Bardzo ciekawi mnie jak zagra po tej przerwie,kiedyś to w ogóle cud był,że wrócił do siatkówki.Ulubieniec kibiców z gorącej wyspy.Niecierpliwie oczekuję nowego sezonu,tym bardziej że Loko zagra w LM (tym razem chyba nie zrezygnują z EP?) |
dnia 18/05/2011
Właściwie to skompletowli już skład i to jako jedni z pierwszych w superlidze. Udało im się zatrzymać Butko na następny sezon w klubie, a to było dla nich zdecydowanie najważniejsze. Z głosów które dochodzą ze sztabu Alekny wynika, że prawdopodobnie w tym sezonie to właśnie Butko, a nie Grankin, będzie pierwszym sypaczem sbornej. Potrzebują jeszcze środkowego, na miejsce Belga Matiasa Raymaekersa, oraz trzeciego klasowego przyjmującego obok Leoninki i Divisa. Bliski przejścia do Lokomotiwu N jest ponoć Denis Biriukow, który ostatnio grał razem z Kadziem w Surgucie. A to czy miejsce Raymaekersa zajmie rosyjski środkowy, czy legionier zależeć moze od tego, czy Miszka Sanchez już ma, lub będzie miał, rosyjskie obywatelstwo. |
dnia 18/05/2011
Tygrysku - tylko, że nawet teoretycznie "biedny" klub rosyjski, w porównaniu z pieniędzmi które krążą w naszej siatkówce, to nadal trochę inny poziom. Jak pokazały ostatnie dni i przykład Platenika, nawet nasze najmajętniejsze zespoły - jak Resovia, nie są w stanie przebić oferty z rosyjskiej ligi.
A jeśli chodzi o rezygnację z pucharów, to w ubiegłym sezonie po wycofaniu się Lokomotiwu Nowosybirsk, taką samą decyzję podjęła przecież Iskra Odincowo, którą jednocześnie stać było na powtórne zatrudnienie Werbowa, Abramowa, czy na wynagrodzenie 400 tysięcy Euro za sezon dla Guillaume`a Samici. Dla rosyjskich klubów w ostatnich latach start w CEV Cup, czy Challenge Cup nie jest jednak specjalnie atrakcyjny i takie decyzje są spowodowane także czynnikami, które z brakiem funduszy nie mają nic wspólnego. Po prostu drużyna, która nie gra w pucharach, we lidze rosyjskiej, szczególnie na początku sezonu zasadniczego, ma całkiem spory handicap. W przypadku polskich klubów, kiedy przyjdzie zmierzyć się z rywalem z Portugalii, lub Hiszpanii, zaczyna się publiczny lament i szczękanie zębami, jak to daleko. Natomiast z punktu widzenia takiego klubu z Nowsybirska, problem na kogo wpadną, na klub z Polski, Izraela, czy Holandii, to juz z punktu widzenia poniesionych kosztów i straconego czasu, to w zasadzie już wszystko ganz egal. |
|
Dodaj komentarz |
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
Oceny |
|
. . |
|
|
Logowanie |
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
- |
|
Shoutbox |
|
Tylko zalogowani mogą dodawać posty w shoutboksie.
|
|