Gwarancja w cenie
Prezes związku odpiera też zarzuty, że łączenie stanowisk przez przyszłego trenera reprezentacji kobiet wynika z prozaicznego faktu r11; pustej kasy PZPS. r11; Szlag mnie trafia, gdy czytam takie chore insynuacje! Stać nas nawet na tego najdroższego trenera, nawet na pół miliona euro czy więcej. Nam jednak chodzi o to, czy taki szkoleniowiec zagwarantuje sukcesy, zapewni nas o medalach, by taka inwestycja się zwróciła? W mojej opinii nikt nie da nam gwarancji, a Piotrek daje nam pewność, że zrobi dla reprezentacji kobiet bardzo wiele r11; uważa Przedpełski.
Czy w PZPS nie obawiają się jednak, że łączenie obowiązków szkoleniowych w Delekcie nie osłabi pracy z kadrowiczkami? r11; Piotrek jest młody, ma jak to się po młodzieżowemu mówi powera i wierzę, że podoła takiemu wyzwaniu r11; ocenia prezes.

Teraz jego słowa na tle słów Skowrońskiej brzmią śmiesznie i potwierdzają tylko to co mówi Kaśka.

Prosimy co roku o ubezpieczenie kontraktów czy medyczne i nawet tak proste sprawy nie wychodzą, a podobno są i działają. Pojechałam na World Grand Prix z kontuzją. Umówiliśmy się, że powalczę o punkty, zaryzykuję swoje zdrowie, odłożę operację, ale z ubezpieczenia ma być pokryty koszt zabiegu, który musiałam wykonać. Do dziś ta kwestia nie została uregulowana, a to nie są żadne wielkie kwoty.

Bonitcie niczego nie mogę zarzucić jako trenerowi. A tymczasem pozostała po nim opinia, że sobie nie poradził, że to była katastrofa, że przeszkadzała bariera językowa. Wiem lepiej niż działacze, czy trener był dobry, czy nie. Może Marco miał złych doradców i tłumacza, który tak naprawdę nie pozwolił mu nas lepiej zrozumieć? Chodzi mi o to, że niektórym może się wydać dziwne, ale ja jestem zadowolona z pracy z nim. Za jego czasów byłam w formie. Na treningach panowała dyscyplina. To był jeden z lepszych szkoleniowców jakich mieliśmy. Można mu wiele zarzucić, bo prywatnie był specyficzną osobą. Lecz jako o trenerze nie powiem złego słowa.

Wracając do poprzedniego wątku, czy żądamy zbyt wiele, że chcemy dobrego trenera i profesjonalnego sztabu? Tylko z takim możemy się rozwijać i realizować cele. Jeśli już postanowiono zmienić trenera Alojzego Świderka, z którym pracowało nam się dobrze, mam nadzieję, że zmiana będzie na kogoś lepszego, kto wniesie coś nowego, a nie zacznie powielać błędy.

A nadzieja w nas jest. Nadzieja na igrzyska w Rio de Janeiro.

realista_pzps dnia grudzień 31 2012 09:06:10
Ale to jeszcze nic pewnego. Może Makowski też wymyślił sobie, że będzie chciał łączyć funkcję w Delekcie i kadrze kobiet ? Wtedy nic z tego.To byłoby dopiero kuriozum aby trenować jednocześnie siatkarzy i siatkarki.

Prezes związku odpiera też zarzuty, że łączenie stanowisk przez przyszłego trenera reprezentacji kobiet wynika z prozaicznego faktu r11; pustej kasy PZPS. r11; Szlag mnie trafia, gdy czytam takie chore insynuacje! Stać nas nawet na tego najdroższego trenera, nawet na pół miliona euro czy więcej. Nam jednak chodzi o to, czy taki szkoleniowiec zagwarantuje sukcesy, zapewni nas o medalach, by taka inwestycja się zwróciła? W mojej opinii nikt nie da nam gwarancji, a Piotrek daje nam pewność, że zrobi dla reprezentacji kobiet bardzo wiele r11; uważa Przedpełski.

nigdy nie miałem problemów aby temu zespołowi kibicować.

W jego opinii nikt nie da nam gwarancji, a Piotr Makowski daje taką pewność.

W jego opinii nikt nie da nam gwarancji, a Piotr Makowski daje taką pewność.

A gdyby ktoś jeszcze miał wątpliwości to pamiętajcie, że Prezes jest pracodawcą i szefem przyszłego trenera więc to pracodawca dokonuje wyboru i bierze za decyzję odpowiedzialność.

Rezende, Ze Roberto, Giovanni Guidetti czy Radostin Stojczew to są przecież doskonałe przykłady.

Czy Ty uważasz kibiców za durniów? Jak śmiesz tak motywować te absurdy!

Poszła kadra za MISKĘ SOCZEWICY?

Uważam, że nie zachodzi tu jakikolwiek konflikt interesów, bo w grę wchodzi męska drużyna ligowa i kadra pań.

PZPS przechodzi samego siebie i nawet sobie nie zdają sprawy z tego co mówią i gdzie mówią.

tak było w Krakowie po buncie mieszczan Niemieckich

Polski trener zasługuje, by dostać szansę. Tak samo postępowałem w przypadku kadry męskiej, gdy rozmawialiśmy z Jackiem Nawrockim. Wtedy jednak się nie dogadaliśmy, bo łączenie miało dotyczyć klubowego zespołu męskiego i kadry mężczyzn. To powodowało różne wątpliwości. U Makowskiego takiej sytuacji nie ma. Poza tym trzeba najpierw sprawdzić, jak on sobie poradzi z takimi wyzwaniami. Przecież nie da się wykluczyć, że po jakimś czasie uznamy, że to jednak zadanie niewykonalne - uzupełnia Przedpełski. - Magia Piotrka polega także na jego sukcesach z Delectą. To, że potrafi doprowadzić ją na ligowy szczyt na pewno podnosi jego prestiż i pozycję. Nie wolno nam przeszkodzić mu czy zamknąć drogi do rozwoju r11; kontynuuje prezes PZPS.

Polski trener zasługuje, by dostać szansę

Wtedy jednak się nie dogadaliśmy, bo łączenie miało dotyczyć klubowego zespołu męskiego i kadry mężczyzn. To powodowało różne wątpliwości. U Makowskiego takiej sytuacji nie ma.

Przecież nie da się wykluczyć, że po jakimś czasie uznamy, że to jednak zadanie niewykonalne

Magia Piotrka polega także na jego sukcesach z Delectą. To, że potrafi doprowadzić ją na ligowy szczyt na pewno podnosi jego prestiż i pozycję.

Jeśli zostanie nominowany, będzie łączył pracę w kadrze i prowadzenie Delecty - ale tylko do końca tego sezonu.

realista_pzps dnia styczeń 24 2013 19:37:22
Maqba a tak poza tym to nie wkręcaj mnie jak cytujesz moją dawną wypowiedź. Napisałem wtedy też wyraźnie, że Makowski dostanie pozwolenie na łączenie funkcji ale tylko do końca tego sezonu.

realista_pzps dnia grudzień 29 2012 15:07:54
Ale to nie jest koncert życzeń. Zadecydują względy ekonomiczne, praktyczne i warunek, że to będzie jedyny etat. Wykluczone jest łączenie funkcji.

realista_pzps dnia grudzień 29 2012 15:11:38
(...)
PZPS właśnie wyklucza łączenie dwóch funkcji.

realista_pzps dnia grudzień 31 2012 09:06:10
Ale to jeszcze nic pewnego. Może Makowski też wymyślił sobie, że będzie chciał łączyć funkcję w Delekcie i kadrze kobiet ? Wtedy nic z tego. To byłoby dopiero kuriozum aby trenować jednocześnie siatkarzy i siatkarki.

realista_pzps dnia styczeń 17 2013 09:43:46
W męskiej była taka sytuacja, że prezes też chciał Polaka....tyle, że nie wyszło z wiadomych przyczyn. Nawrocki nie chciał zrezygnować ze Skry.
Tu mamy sytuację podobną. Lansowany jest Makowski ale będzie musiał po sezonie zrezygnować z Delekty.
Jakie więc są różnice w działaniach PZPSu dotyczących wyboru selekcjonera obu reprezentacji ?
Naprawdę te Wasze urojone zarzuty przesłaniają racjonalne myślenie.

realista_pzps dnia styczeń 17 2013 11:49:48
przymknie oko na łączenie dwóch funkcji?

Nie przymknie. A jeśli trenerem ma zostać Makowski to musi spełnić ten sam warunek jaki postawiono Nawrockiemu. Makowski ma taki sam wybór jaki miał Nawrocki...i to jest jego wybór a nie przymus.

wtedy też wyraźnie

bo kobiety w noge przynajmniej nie grają,

A takiej Marcie czy Prinz, to nasi ligowcy butów wiązać niegodni

"Wkurza mnie jednak, że od lat wmawia się nam, że mamy takie same warunki jak oni. Nigdy tak nie było i my nawet nie oczekujemy, że będzie dane wszystkim po równo

W męskiej była taka sytuacja, że prezes też chciał Polaka....tyle, że nie wyszło z wiadomych przyczyn. Nawrocki nie chciał zrezygnować ze Skry.
Tu mamy sytuację podobną. Lansowany jest Makowski ale będzie musiał po sezonie zrezygnować z Delekty.

To nie jest ich rola wybierać sobie trenera

Jedynie się poprawnie opala.