Siatkowka, komentarze, wyniki, wiadomosci
 
Komentuj!
Ostatnie Artykuły
TL 22/23
+L 22/23
+L 21/22
TL 21/22
TL 23/24
Newsy- kategorie
Reprezentacja Seniorek
Reprezentacja Seniorów
Reprezentacje Młodzież.
Siatkówka plażowa
Europejskie Puchary
Orlen Liga
Plus Liga
Ligi zagraniczne
Serie A Kobiet
Serie A
Superliga Brazylia
Informacje
Serie A - K 17/18
Serie A - M 17/18
SUPERLIGA - K 17/18
SUPERLIGA - M 17/18
SUPERLIGA Ros. 17/18
LIGUE A - K 17/18
LIGUE A - M 17/18
Bundesliga K 17/18
Bundesliga M 15/16
EthiasVolleyLeague (BE)
Term. LM 15/16
Wyniki-Tab. 16/17
Składy16/17
Term-Wyn. 17/18
Składy 16/17
Trening ZAKSY Prezentacja Olsztyna
Wystawa Herosów
MM Volleyball Camp Olsztyn
MM Volleyball Camp Warszawa
SWT 2012 Stare Jabłonki
Memoriał Agaty 1
Memoriał Agaty 2
Memoriał Agaty 3
Memoriał Agaty 4
Memoriał Agaty 5
Memoriał Agaty 6
Memoriał Agaty 7
Mem. Ambroziaka cz.1
Mem. Ambroziaka cz. 2
Mem. Ambroziaka cz.3
Gwardia Cup 2012 cz.1
Gwardia Cup 2012 cz.2
Gwardia Cup 2012 cz.3
Zaksa - Izmir 28.09.12
Impel - Tauron 17/11/12
Andrea w Krakowie
AGH Galeco - Chemik
Siódemka - Tauron 12/01/13
Impel - Muszyna 1
Impel - Muszyna 2
PP 2013
Impel - Piła 06.10.13

Klasyfikacja
Plus Liga 13/14
Plus Liga 14/15
Orlen Liga 12/13
OrlenLiga 13/14
OrlenLiga 14/15
IO Rio 2016
2011/2012
+L Term/Reg/Wyniki 14-15
+L Składy 2014/2015
OL Składy 2014/2015
OL Terminarz-Wyniki 14/15
OL Wyniki-Tabele 2012/2013
OLTerminarz 2012/2013
OL Składy 2012/2013
Puchar Polski K 2012/2013
1 liga K PlayOff-PlayOut
Składy 2013/2014
Terminarz-Wyniki 13/14
Puchar Polski 2012/2013

Serie A - K 14/15
Użytkowników Online
Gości Online: 3
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanch Uzytkowników: 417
Najnowszy Użytkownik: Barry
"..jesteśmy w stanie wygrać wszystko"
ZAKSA Kędzierzyn-Koźle Antonin Rouzier, atakujący ZAKS-y Kędzierzyn-Koźle: - Trener uczy mnie siatkówki od nowa. Wykorzystuje psychologiczne sztuczki, bo chce mi przekazać ciekawą wiedzę. Mam wrażenie, że z Castellanim jesteśmy w stanie wygrać wszystko.
...
Mam szansę sporo się nauczyć, bo Castellani pokazuje mi, że lepiej być mądrym i sprytnym niż tylko silnym. To dla mnie nowość. Wcześniej kazano mi skakać i uderzać na siłę.

Link
ksdani dnia 06/02/2013 · 211365 Komentarzy · 2063 Czytań · Drukuj

Komentarze
bazin dnia 06/02/2013
Castellani pokazuje mi, że lepiej być mądrym i sprytnym niż tylko silnym. To dla mnie nowość. Wcześniej kazano mi skakać i uderzać na siłę.


Przyznam się, że czytając takie wyznania liryczne francuskiego atakującego o współpracy z Castusiem, żywię pewne obawy, że za kilka miesięcy gra Antka może zacząć przypominać styl Jay Jaya, czyli co drugi atak w jego wykonaniu, to będzie łatwy do podbicia plasik, lub próba kiwki na opadający blok. A tego bym jednak nie chciał. smiley
skoczek dnia 06/02/2013
Moim zdaniem u JJ problem jest zasięg w ataku. Przydałoby się parę centymetrów więcej, albo może bardziej równy zasięg w ataku przeciągu całego spotkania. Już wyjaśniam o co mi chodzi. Moim zdaniem JJ ma mocno wyżyłowany wyskok, gdy jest zmęczony zaczyna mocno tracić na zasięgu. Z tego wszystkiego biorą się problemy ze skończeniem ataku. JJ zaczyna się bać bloku, bo mu brakuje zasięgu, żeby swobodnie kończyć. Zwróć uwagę, że JJ najlepiej sprawdzał się gdy wchodził na podmęczonego przeciwnika, który siłą rzeczy skakał niżej do bloku niż na początku spotkania.
bazin dnia 06/02/2013
Moim zdaniem u JJ problem jest zasięg w ataku. Przydałoby się parę centymetrów więcej, albo może bardziej równy zasięg w ataku przeciągu całego spotkania. Już wyjaśniam o co mi chodzi. Moim zdaniem JJ ma mocno wyżyłowany wyskok, gdy jest zmęczony zaczyna mocno tracić na zasięgu


Jay Jay na pewno nie był i nie będzie Agamezem jeśli chodzi o jakiś niebotyczny zasięg w ataku, ale trzeba też zwrócić uwagę, że do tej pory niezbyt chętnie atakował z piłek przyspieszonych. Silvano Prandi w Latinie w tym sezonie próbuje to zmienić i kto wie, czy słabsza postawa Jay Jaya w pierwszej części sezonu nie brała się także z tego, że Kuba miał problemy z tempami najście do ataku. Mógł się chłopak trochę rozregulować.

Nawiasem mówiąc, problemy z atakowaniem płaskich piłek są także wyraźnie słabszą stroną Rouziera. Francuz mógłby zdobywać znacznie więcej punktów niz teraz gdyby potrafił atakować równie dobrze z takich piłek, jak z piłek wysokich które są jego specjalnością. W przypadku tych ostatnich oczywiście też ma nadal rezerwy, ale widać wyraźnie że coraz mniej boi się bloku i przy zorganizowanym bloku potrafi już poszukać rąk/ palców blokujących, zamiast bić przed siebie na oślep. Lub jak często kilka lat temu bywało i co było w pewnym sensie jego znakiem rozpoznawczym, na siłę szukać w takich sytuacjach sposobów ominięcia bloku, przez wybór ekstremalnie trudnych kierunków ataku, co często kończyło się błędami własnymi: atakiem w aut, lub antenką.

JJ zaczyna się bać bloku, bo mu brakuje zasięgu, żeby swobodnie


Tu bym się jednak do końca nie zgodził. Jay Jay po prostu jako atakujący został tak nauczony, żeby nie podejmować zbytniego ryzyka w trudnych sytuacjach. I to jednak nie kto inny tylko właśnie Castellani najpierw w Skrze, a później reprezentacji bez przerwy mu powtarzał i przypominał na czasach, że często warto zagrać miękko: splasować, nabić piłkę na blok, żeby powtórzyć akcję, opóźnić atak i zaatakować miękko na blok opadający. Takie umiejętności atakującemu oczywiście też się przydają, ale wydaje się, że przypadku Jay Jaya tej miękkiej gry było jednak trochę odrobinę za dużo i czasem przerodziło się nawet w niepotrzebną manierę. W naszej lidze kilka lat temu te wszystkie "wklepki Jarosza" - jak nazwał to kiedyś chyba celnie Jan Suh często były skuteczne, ale kiedy przychodziło walczyć nie z Jadarem Radom, tylko w europejskich pucharach, czy w meczach reprezentacji, ten trochę bojaźliwy sposób gry i brak ryzyka u atakującego wychodził wszystkim bokiem.

Bo Kubie faktycznie często brakuje odwagi, podejmowania ryzyka w ataku, ale to nie tylko kwestia zasięgu, dynamiki, czy siły, ale i pewnie właśnie rysu psychologicznego i charakteru, Może warto zwrócić tutaj uwagę na ten właśnie aspekt w grze bezdyskusyjnie najlepszego dziś atakującego w światowej siatkówki Maksima Michajłowa, czy (toutes proportions gardees) w przypadku naszej Plusligi - Aleksandra Atanasijevica. Oni obaj często w przypadku walki z dwu, lub trójblokiem wcale nie wykorzystują zasięgu, tylko właśnie dynamikę, siłę, ale też w dużym stopniu odwagę i swoisty tupet.

Podobnie jak Jay Jay, żaden z nich jest wcale Agemezem, Wlazłym z lat 2005-2008, czy Muserskim (z meczu finałowego na IO w Londynie) i żaden nie ma takiego niebotycznego zasięgu jak wyżej wymienieni, ale cechą charakterystyczną ich gry jest to, że nigdy nie boją się zorganizowanego bloku, rzadko w takich sytuacjach wstrzymują rękę, bardzo często udaje im się przebić nawet nie tyle przez jego górną strefę, co znaleźć gdzieś lukę między łokciami i ramionami, lub doprowadzić do ataku blok-aut. I często im się to udaje. Odwaga więc popłaca.

Podejrzewam, że gdyby kiedyś Jay Jay nie oduczono kiedyś podejmowania ryzyka, to byłby dziś znacznie lepszym atakującym. Ale może Prandiemu uda się jeszcze to zmienić. Notabene dziś wieczorem Latina gra w pucharach z Maliye Milli Piyango, która wcześniej wyeliminowała z Pucharu CEV Jastrzębski Węgier. Grę tureckiej drużynie ciągnie często w pojedynkę świetny macedoński atakujący Nikola Gjorgiev, który jakiś super warunków także nie posiada ( tylko 195 cm wzrostu). Ciekawe zatem, kto w tej bezpośredniej konfrontacji atakujących wypadnie dziś lepiej.
bazin dnia 06/02/2013
Oczywiście Jan Such - przepraszam Pana Jana za literówkę w Jego nazwisku.
Maynard dnia 06/02/2013
Odwaga więc popłaca.

U Michajłowa popłaca, ale u Rouziera do niedawna nie popłacała smiley A może gra Jaya byłaby inaczej oceniana, gdyby umiał plasować jak Anitga?
jinx dnia 06/02/2013
Ja już JJ miałem w zaksie i jestem szczęśliwy, że jest Antek. Pisałem kiedyś, że wolę ryzyko w ataku, które może skończyć się bezpośrednim błędem, niż bojaźliwe ataki, które najczęściej kończyły się kontrą przeciwnika.
jinx dnia 06/02/2013
Byłyby jeszcze lepszym atakującym gdyby więcej atakał po prostej (jak kiedys??smiley)
bazin dnia 06/02/2013
U Michajłowa popłaca, ale u Rouziera do niedawna nie popłacała. A może gra Jaya byłaby inaczej oceniana, gdyby umiał plasować jak Anitga?


No tak, ale Antiga potrafi naprawdę wszystko nie a nie splasować. Widzi wszystko, potrafi minąć blok, oprzeć piłkę, obić dłonie, czy łokcie. A w tym roku dodatkowo mamy jeszcze w wypadku Stefana z come backiem dawnej dynamiki, co sprawia, że blokujący nigdy nie widzą co on teraz zrobi. Jochen Schops też jest niewątpliwie po względem technicznym świetnym atakującym, ale nie posiada już dawnej siły i dynamiki, przez co jego kiwki są łatwo bronione, a ataki po trudnych i teoretycznie nieoczywistych kierunkach - łatwo podbijane. Blokujący i broniący po prostu często z góry wiedzą, co Niemiec w danej sytuacji może zrobić. Pytanie, czy w jego przypadku jest to wina tylko i wyłącznie sygnalizowanych problemów fizycznych (bark), czy w grę nie wchodzi także psychologia i złe przyzwyczajenia wyniesione z Superligi. Możliwe bowiem, że gra aż tyle sezonów w lidze rosyjskiej w pewnym sensie go zepsuła i trochę zmanierowała. Kilka lat temu atakujących grających w takim stylu jak Schops nie było wielu, organizacja blok - obrona w przypadku klubowych drużyn rosyjskich nie stała na najwyższym poziomie i różne miękkie formy ataku które z coraz większym upodobaniem Schops stosował były nadal całkiem skuteczne ( zwłaszcza w fazie zasadniczej, bo w play-off także rosyjscy siatkarze potrafili z poświęceniem bronić i % w ataku Schopsa spadał już wtedy często na łeb, na szyję ). W przeciwieństwie do siłowych ataków przez ręce coraz wyższych rosyjskich blokujących. Sam pamiętam spektakularny blok na Schopsie Muserskiego dwa, lub trzy lata temu podczas meczu gwiazd, po którym komentator nie wytrzymał i zaczął się na wizji głośno śmiać. Po czymś takim naprawdę można stracić pewność siebie na długo,

Więc są różne odwagi, tak jak istnieją różne obawy i różne lęki. Mi chodziło w tym wypadku konkretnie odwagę i śmiałość w wykorzystywaniu bloku i rąk przeciwnika przy ataku, co niewątpliwie cechuje grę Michajłowa, Atanasijevica, Mykołę Pawłowa jeśli chodzi o atakujących, czy Winiara, Gorana Vujević, czy właśnie Antigę jeśli chodzi o przyjmujących.

A akurat pod tym względem Antonin Rouzier do odważnych, przynajmniej do tej pory nigdy nie należał. Francuz zawsze wolał szukać otwartych kierunków, co nie zawsze kończyło się dobrze i było dobrym pomysłem . Były przecież nawet takie sytuacje, ze nawet na pojedynczym bloku w ważnym meczu zupełnie bez sensu potrafił wybierać atak po prostej... i oczywiście często się przy tym mylił .smiley Zatem jego grę cechowało nawet spora śmiałość, czy nawet ryzykanctwo jeśli chodzi o wybór kierunków ataków i zarazem często widoczny strach przed blokiem.
bazin dnia 06/02/2013
Ja już JJ miałem w zaksie i jestem szczęśliwy, że jest Antek. Pisałem kiedyś, że wolę ryzyko w ataku, które może skończyć się bezpośrednim błędem, niż bojaźliwe ataki, które najczęściej kończyły się kontrą przeciwnika.



Nawiązując jeszcze do wczorajszego meczu z Arkasem to wczoraj w tie-breaku widzieliśmy właśnie takiego "starego" dobrego Antonina, który kilka razy jeśli chodzi o kierunki ataku podjął naprawdę spore ryzyko .... ale, chyba poza jednym przypadkiem, był w tym secie bezbłędny. Więc kto wie, czy właśnie dzięki temu, że po w ataku czterech partiach biedny Rouzier zapomniał już pewnie wszystkich nowych nauk Castellaniego, jak powinien teraz atakować, ZAKS-a nie wygrała tego meczu. smiley
Brasil dnia 06/02/2013
Pawłow ma fenomenalną kontrolę ataku, jeden z najlepiej wyszkolonych technicznie atakujących na świecie.
skoczek dnia 06/02/2013
W przypadku Michałowa wydaje mi się, że to nie do końca tupet, ale siła ataku, którą może przełamać blok (w takim wypadku wystarcza tylko odrobina niedokładności w postawieniu bloku i blok jest nieskuteczny), a także wytrzymałość fizyczna. Nie brakuje mu sił, że skakać i uderzać na maksa do końca meczu. Masz rację, że po części problem JJ'a to głowa. Brakuje mu pewności siebie, ale przypominam sobie, że było sporo meczów w których zaczynał bardzo dobrze (niezależnie od momentu w jakim wszedł - początek i środek meczu), ale po pewnym czasie gdy już był zmęczony zaczynał grać gorzej. Po prostu w pewnym momencie przestawał grać. Więc nie wiem, czy to jest tylko problem psychiki, bo udanym początku nie powinien się aż tak nagle zacząć się bać. Po za tym niekoniecznie przestawał atakować, aż z tak ryzykownych piłek, lecz takich które wcześniej mu leżały. Co do piłek przyspieszonych, atakujący nie może i nie będzie grał tylko z takich piłek. Dla mnie jedną z podstawowych umiejętności jaką musi mieć wysokiej klasy atakujący to atak z wysokiej piłki. Bo atakujący jest od rozwiązywania takich sytuacji. A taką piłkę mamy np: po złym przyjęciu, czy na kontrze, bo jedyne co można wtedy zrobić to postawić w miarę dokładną świeczkę i niech atakujący spróbuje coś zrobić. Niekoniecznie musi to być atak nad blokiem, czy po ekstremalnym kierunku, a może to być obicie bloku, skuteczny plas czy kiwka bądź zagranie o blok, żeby ponowić atak. Obijanie bloku po łokciach jest owszem skuteczne, lecz gdy blok jest postawiony wysoko i gdy nie atakujący nie bije tak non-stop, bo blokujący zaczną skakać później do bloku, czy mocniej przekładać ręce na drugą stronę i jest po zabawie. JJ na pewno mógłby być lepszym atakującym, lecz nie wiem czy kiedykolwiek będzie wybitnym atakującym. Można to też ując tak, że albo mu brakuje paru centymetrów w ataku, albo żelaznej psychiki. smiley
Maynard dnia 06/02/2013
Bazinie, wiem o co Ci chodziło, nie neguję Twoich słów, a jedynie zwracam uwagę, że przy podejmowaniu decyzji, jak zaatakować, prócz odwagi, potrzebne są odpowiednie umiejętności. Michajłow je ma i jego odważne decyzje mają pozytywne (da niego) skutki. A Jarosz jest gorszym atakującym, więc może to dobrze, że woli zagrać mniej ryzykownie. Dobry plas nie jest zły. Problem w tym, że plasy Jaya często nie są dobre. Ale gdyby był mistrzem w tym elemencie, to mało komu by te plasy przeszkadzały.
skoczek dnia 06/02/2013
Co do Schopsa wydaje mi się, że z jego barkiem do końca nie jest dobrze, bo nie za bardzo sobie przypominam jego naprawdę soczyste zbicia. Trochę może też być tak, że kiedyś w rosyjskiej lidze, ciężko było o dobrą grę w obronie, a jak coś to pojawiała się w playoff'ach.
A Antiga wyraźnie odbudował się fizycznie, więc od razu idzie mu lepiej.
bazin dnia 06/02/2013
Można to też ując tak, że albo mu brakuje paru centymetrów w ataku, albo żelaznej psychiki.


Bazinie, wiem o co Ci chodziło, nie neguję Twoich słów, a jedynie zwracam uwagę, że przy podejmowaniu decyzji, jak zaatakować, prócz odwagi, potrzebne są odpowiednie umiejętności


Muszę się przyznać, że ja akurat jestem świeżo pod wrażeniem metamorfozy jaka dokonała sie w przypadku formy Romana Jakowlewa.

Przypomnę tylko, że weteran rosyjskiej siatkówki 36 letni Jakowlew, który w Iskrze Odincowo w tym roku pełnił rolę dublera Gavina Schmitta tuż po Nowym Roku został wypożyczony do końca sezonu, bez większego żalu ze strony Roberto Santiliego, oraz dyrektora sportowego Iskry, do Krasnodaru.

I zaczął nagle grać rewelacyjnie. smiley Właściwie tylko dzięki jego świetnej grze w ostatniej kolejce Krasnodar pokonał Zenit Kazań, a tydzień temu w środę, poprzedni zespół Romana, czyli Iskrę Odincowo. W Rosji tej zadziwiającej przemiany Jakowlewa do końca nie rozumie, włączając w to oczywiście Santiliego, ale też jego nowego rozgrywającego Marlona.

Widziałem Jakowlewa w barwach Iskry w tym roku - szczególnie w meczach, w których nie mógł grać Gavin Schmitt dostawał nawet sporo czasu gry, ale był spłowiałym cieniem swojej niegdysiejszej sławy. Praktycznie nic mu nie wychodziło. Czapa za czapą. I nagle bach - przenosi się do Krasnodaru i taka eksplozja formy.smiley

To jednak ani nie przygotowanie atletyczne i forma fizyczna - bo na to w Krasnodarze nie miał czasu, ani technika ataku- bo ta dla Jakowlewa (przynajmniej tego Jakowlewa po 30-tce) nigdy nie stanowiło problemu. Nawet to że teraz wystawia mu Marlon nie jest kluczem do zagadki, bo w meczu z Zenitem Roman często kończył "niemożliwe" piłki wystawiane przez libero Janutowa. W tym atak z 5 metra na trójbloku

Odpowiedź, co jest właściwie kluczem tej niespotykanej przemiany Romana nasuwa się więc chyba sama - nic innego, tylko właśnie psychologia. W Iskrze Odincowo Jakowlew był niechciany i niedoceniony przez trenera, w Krasnodarze znów poczuł się bardzo dobrze. Więc ile ten aspekt może znaczyć nawet w przypadku tak utytułowanego i doświadczonego siatkarza jak Jakowlew. !!!! smiley
bazin dnia 06/02/2013
Drugi taki przykład, także z ligi rosyjskiej to Paweł Krugłow. Atakujący który grał w sbornej już na ME w Moskwie w 2007 roku, ale do tego sezonu, poza krótkim okresem w Iskrze Odincowo, gdzie był zresztą ustawiony na przyjęciu, w Dynamie Moskwa zawsze był tylko zmiennikiem i zawsze był w cieniu. Jak nie Połtawskiego, to Pawłowa. Nic dziwnego, że jego słaba psychika była w Rosji legendarna. Zdaje się, że do tej pory jest rekordzistą ligi rosyjskiej w zepsutych atakach do prostej - kiedyś w meczu uparł sie, że zdobędzie w ten sposób punkt i wyrzucił w aut pięć, lub sześć piłek pod rząd. A teraz, w tym sezonie, w Dynamie Moskwa na swojej pozycji nie ma nawet porządnego dublera, musi grać nawet z konieczności - no i proszę, ze słabego psychicznie i popełniającego wiele błędów technicznych siatkarza urodził się nagle prawdziwy lider zespołu.

Alekno w czasie swojej pierwszej kadencji w roli selekcjonera sbornej, zauważył, że technika, jest często nierozłączną częścią psychologii. Powiedział coś takiego o Kosariewie (cytuje z pamięci) : " nie mogę powiedzieć, czy on potrafi przyjmować dobrze, czy źle, bo w zależności od nastroju, są treningi gdzie przyjmuje wszystko w punkt i takie w których w których potrafi mu sprawić problemy co druga zagrywka. Nie jest więc to sprawa samej techniki siatkarskiej, ale jego psychiki i umiejętności koncentracji".
Maynard dnia 06/02/2013
Nie od dziś wiadomo, że głowa to podstawa sukcesu w sporcie. I w życiu. smiley

Dodaj komentarz
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.

Oceny
Dodawanie ocen dostępne tylko dla zalogowanych Użytkowników.

Proszę się zalogować lub zarejestrować, żeby móc dodawać oceny.

Świetne! Świetne! 100% [606 Głosów]
Bardzo dobre Bardzo dobre 100% [606 Głosów]
Dobre Dobre 100% [606 Głosów]
Przeciętne Przeciętne 100% [606 Głosów]
Słabe Słabe 100% [606 Głosów]

. .
Administracja **** Strona Główna **** Redakcja SN
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
-
Szukaj
Forum
Skracanie linków
Shoutbox
Tylko zalogowani mogą dodawać posty w shoutboksie.

ksdani

Atakujacy - Przemysław Kupka nie będzie dłużej reprezentował barw PGE GiEK Skry
ksdani

Dziękujemy Julicie Piaseckiej za grę w ŁKS Commercecon Łódź!
ksdani

Blago zostaje w Budkach..
ksdani

2 set zdecydowanie dla Iranu 25:17 .. Zaczynamy 3 seta..
ksdani

Serbia - Iran 1 set .. po 23.. ups .. błąd serwisowy.. Oo po 24 .. po 25 .. 27:25 ..
ksdani

Od sezonu 2024/2025 seniorską drużynę Trefla Gdańsk poprowadzi Mariusz Sordyl- kontrakt na 3 lata
ksdani

Bartłomiej Lipiński, dotychczasowy przyjmujący PGE GiEK Skry, żegna się z klubem.
ksdani

Niderlandy vs Słowenia.. 4 set... to co idziemy do tb? smiley
ksdani

1 set dla Kubańczyków... Bra przegrywa..
ksdani

Reprezentant Rumunii, David Dinculescu- lat 20 - to nowy przyjmujący klubu z Bełchatowa.
ksdani

Moritz Karlitzek zostaje w Indykpolu AZS Olsztyn na kolejne dwa sezony! .. Damian Domagała zostaje w Gieksie ..
ksdani

Natalia Murek odchodzi z Radomki ...
ksdani

Z Japonią 3:0 .. Skąd ja znam ten wynik? smiley Super Girls ...
ksdani

Wiewióry zostają w TL.. Decyzja "zapadła" ...
ksdani

Wiewióry: Aleksandra Gryka odchodzi ..