Komentuj! |
|
Ostatnie Artykuły |
|
Newsy- kategorie |
|
Informacje |
|
Użytkowników Online |
|
Gości Online: 14
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanch Uzytkowników: 417
Najnowszy Użytkownik: Barry
|
|
Relacja z meczu Indykpol AZS Olsztyn - Delecta Bydgoszcz |
Plus Liga Dziś w Olsztynie rozegrano pojedynek AZS-u Olsztyn i Delecty Bydgoszcz. Mecz o wszystko dla akademików. Zwycięstwo przedłużało ich szanse na grę w play-offach, porażka oznaczała 9. miejsce i grę w play-outach. Dla Delecty był to mecz o nic, rundę zasadniczą już wygrali. Ale czy w sporcie jest miejsce na sentymenty? Zapraszam do relacji z tego spotkania.
fot.plusliga
Pierwszy set rozpoczął się od wymiany punkt za punkt. Obie strony skutecznie rewanżowały się rywalom za punkt zdobyty we wcześniejszej akcji. Po bloku na Marcinie Wice AZS objął prowadzenie 5:3. Bardzo skuteczny w ataku był Dawid Konarski, który doprowadził do remisu po 7. Na pierwszą przerwę techniczną z prowadzeniem 7:8 zeszła Delecta po bloku Wiki na Ferensie. Po przerwie Dawid Konarski zdobył kolejne dwa punkty i na tablicy ukazał się wynik 8:10. AZS dotrzymywał kroku rywalom i nie pozwolił im odskoczyć na więcej niż dwa punkty. Dopiero mocna zagrywka Marcina Wiki, niedokładne przyjęcie gospodarzy i punkt z kontry Stephana Antigi pozwoliło uciec Delekcie na trzy oczka (13:16). Po drugiej przerwie technicznej gospodarze zdołali odrobić stratę do jednego 'oczka' (15:16) ale po chwili zaczęli popełniać błędy. Wojtek Ferens zaatakował w aut, Bartosz Krzysiek nie kończył swoich ataków lub także atakował w aut. Delecta wykorzystywała każdą oddaną im piłkę, skuteczni byli Konarski i Antiga i Delecta wyszła na prowadzenie 16:23. Olsztynianie próbowali walczyć, ale przewaga była zbyt duża by dogonić rywali. Wynik pierwszego seta, 17:25, ustalili goście po bloku na wprowadzonym wcześniej Szarku.
Drugi set rozpoczął się od prowadzenie Delecty 2:4, gdy Bartosz Krzysiek zaserwował daleko w aut. Znowu byliśmy świadkami walki punkt za punkt, ale po ataku Krzyśka w aut i punktowej akcji Wiki goście objęli prowadzenie 5:8. Trener Panas zdecydował się zdjąć słabo grającego atakującego AZS-u i na jego miejsce wszedł rezerwowy Łukasz Szarek. Po przerwie rywale odskoczyli na prowadzenie 6:12, a to za sprawą dobrej gry w obronie, gospodarze nie potrafili skończyć swoich 'pierwszych akcji' a na kontrach bezlitośni byli bydgoszczanie. W tym okresie dobrze spisywał się rozgrywający Delecty, który skutecznie kiwał ale i rozrzucał olsztyński blok. Olsztynianie wciąż wierzyli, że mogą wygrać i rzucili się do odrabiania strat. Na słowa uznania zasługuje olsztyński blok, który nagle potrafił znaleźć się we właściwym miejscu i czasie. Dawid Konarski i Stephan Antiga nie potrafili przebić się przez blok i na tablicy pojawił się wynik 13:15. Autowa zagrywka Szarka (13:16) wysłała obie drużyny na przerwę techniczną. Po przerwie kibice zgromadzeni w hali 'Urania' liczyli że AZS dotrzyma kroku liderowi PlusLigi, nadzieje okazały się płonne. Znowu dobrze w obronie grali bydgoszczanie i nie pozwolili na doprowadzenie do remisu, konsekwentnie powiększając przewagę. Bardzo dobrze grało bydgoskie trio: Wika r11; Antiga - Konarski, którzy punktowali raz za razem (16:22). Ponownie akademicy dążyli do wyrównania, ale to Delecta kontrolowała przebieg seta. Druga partia skończyła się atakiem w antenkę Piotra Łukasika i Delecta prowadziła już w całym spotkaniu 2:0.
Trzeci set rozpoczął się od błędów Krzyśka, które doprowadziły do wyniku 4:1 dla gości. W tej sytuacji trener Panas ponownie wprowadził na parkiet Łukasza Szarka. Zmiana ta wyszła na dobre, bo atakiem z przechodzącej Szarek wyrównał stan seta na 6:6. Środkowy Delecty, Tomasz Wieczorek, atakiem ze środka zdobył 8. punkt dla swego zespołu (7:8). Dwa następne punkty padły łupem gości i trener Panas poprosił o czas. Niewiele to jednak dało, bo goście trzymali gospodarzy na dystansie 3-4 punktów. Nastąpił okres walki punkt za punkt, gdzie było mało błędów po obu stronach siatki. AZS Olsztyn nie był w stanie przez długi czas dogonić rywali i dopiero atak po bloku Wojciecha Ferensa dał wynik 22:20 dla Delecty. Akademicy walczyli dzielnie i udało im się doprowadzić do remisu po bloku na Dawidzie Konarskim (24:24), mimo że Delecta Bydgoszcz miała aż trzy piłki meczowe. Kibice w 'Uranii' byli świadkami bardzo emocjonującej gry na przewagi, gospodarze mieli swoje szanse na zakończenie tego seta ale niestety to goście okazali się lepsi. Niezawodny w końcówce był Dawid Konarski, który zdobył kluczowe punkty dla swego klubu. Seta skończył blok na Ferensie, Delecta zasłużenie wygrała w Olsztynie za trzy punkty i brutalnie zabrała resztki nadziei na grę w play-off. MVP uznano atakującego Delecty Bydgoszcz, Dawida Konarskiego.
Indykpol AZS Olsztyn - Delecta Bydgoszcz 0-3 (17:25, 19:25, 29:31).
Indykpol AZS Olsztyn: Hernan, Ferens, Gruszka, Hain, Sobala, Krzysiek, Żurek (l) oraz Mariański, Szarek, Łukasik, Obrębski
Delecta Bydgoszcz: Masny, Wika, Antiga, Wieczorek, Wrona, Konarski, Dębiec (l) oraz Owczarz, Waliński, Bonisławski (l) | Mariusz_Ols dnia 10/02/2013 ·
211395 Komentarzy · 2534 Czytań
·
|
|
Komentarze |
|
dnia 11/02/2013
Wygral zespol lepszy, bardziej zdecydowany i co najwazniejsze, potrafiacy w kluczowych momentach narzucic swoje tempo gry. |
|
Dodaj komentarz |
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
Oceny |
|
. . |
|
|
Logowanie |
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
- |
|
Shoutbox |
|
Tylko zalogowani mogą dodawać posty w shoutboksie.
|
|