dnia 13/05/2013
Niejasne jest tłumaczenie Sieńki. Mnie się wydaje, że tu chodzi o indywidualną sprawę Delekty.
Potraktowania ich przez sędziów w Pucharze Chalenge po którym Delekta złożyła oficjalny protest a także kłopotów kadrowych w nowym sezonie. Tylko po co w te gierki Delecta chce wciągnąć inne kluby ? Na szczęście ani Piechocki ani Dolecka nie dały się w to wciągnąć.
Tym sposobem Skra stała się naturalnym pierwszym oczekującym dzikiej karty do Ligi Mistrzów. Nie ma już żadnych moralnych skrupułów względem Delekty która wyprzedziła Skrę w Plus Lidze. |
dnia 13/05/2013
pitolenie realisto powód jest prozaiczny-zwykły brak kasy reszta to dorabianie ideologii |
dnia 13/05/2013
Jakoś brak kasy nie przeszkadza Politechnice zgłosić się do Pucharu. Ideologie to dorabia Sieńko bo twierdzi, że komisarze się go czepiają. Akurat Bydgoszcz ma jedną z najlepszych hal w Plus Lidze więc komisarze CEV nawet jakby chcieli to nie mają do czego się przyczepić. |
dnia 13/05/2013
Ale komisarze CEV zawsze się do nas przyczepiają , w przeciwieństwie do innych krajów , dziwne. |
dnia 13/05/2013
Bo komisarz chce być widoczny i ważny. Za to bierze delegacje służbową. Jakby to wyglądało jakby przyjechał i cicho siedział. To nieprawda, że czepiają się tylko do nas. Robią to wszędzie. Tyle, że nas to razi bo w Polsce jest zawsze porządek i wszystko na tip top. To tak jakby uczeń pouczał i karcił mistrza. |
dnia 13/05/2013
Tylko po co w te gierki Delecta chce wciągnąć inne kluby
może po to, żeby zamknąć w końcu ten potok kasy wpływający panom z CEV; od dawna kluby się burzą, że rozgrywki pucharowe to dojna krowa dla centrali, a kluby dokładają do tego bardzo duże pieniądze |
dnia 13/05/2013
Ale to musiałyby się zbuntować my, Rosjanie, Turcy i Włosi wtedy jest szansa na zmiany |
dnia 13/05/2013
Ale to musiałyby się zbuntować my, Rosjanie, Turcy i Włosi wtedy jest szansa na zmiany
Tyle ze oni maja materialne wyrazy wystepów w europejskich pucharach na wystawie w klubowej gablotce wiec przekonac ich bedzie raczej trudno.
Generalnie mysle ze wystep ponizej finału pucharów CEV i Challenge trudno traktowac w przypadku ekip z mocnych siatkarskich krajow jako sukces, a tak naprawde liczy sie ewentualnie tylko zwyciezca tych pobocznych pucharow skoro conajwyzej finały leca w telewizji i na laoli. |
dnia 13/05/2013
No to jak oni się nie zgodzą to tak zostanie na kilka najbliższych lat chyba , że wyrzucą Meyera |
dnia 13/05/2013
@realista_pzps
Na ile oceniasz szansę Skry na dziką kartę w LM?
Dla mnie sytuacja wygląda tak, że Skra jest potrzebna CEV-owi w LM jak paliwo w baku samochodu. |
dnia 13/05/2013
Też jestem ciekawa co ze Skrą w kontekście LM. Wydaje mi się jednak, że fakt, iż dostaliśmy z urzędu 3 miejsca w LM może utrudnić, jeśli nie umożliwić otrzymanie jeszcze do tego dzikiej karty dla drużyny z Polski. Z tego co pamiętam to żaden kraj nie miał jeszcze nigdy 4 miejsc w LM. |
dnia 13/05/2013
Też jestem ciekawa co ze Skrą w kontekście LM. Wydaje mi się jednak, że fakt, iż dostaliśmy z urzędu 3 miejsca w LM może utrudnić, jeśli nie umożliwić otrzymanie jeszcze do tego dzikiej karty dla drużyny z Polski. Z tego co pamiętam to żaden kraj nie miał jeszcze nigdy 4 miejsc w LM.
Dokładnie tak nawet Włosi w erze absolutnej dominacji w LM |
dnia 13/05/2013
Nie ma szans na czwarty polski zespół w LM. Ale znając prezesa z Bełchatowa to zgłosił swój zespół do wszystkich możliwych pucharów, nawet do KMŚ |
dnia 13/05/2013
Z tego co pamiętam to żaden kraj nie miał jeszcze nigdy 4 miejsc w LM.
To prawda ale zawsze musi być ten pierwszy raz. Niezbadane są pokłady mocy Konrada Piechockiego w CEV. Sam jestem ciekawy bo tak jak powiedział spidi Skra jest potrzebna CEV-owi w LM jak paliwo w baku samochodu.
A od siebie dodam, że CEV jest dłużnikiem Piechockiego natomiast Atlas Arena jest nazywana w europejskiej centrali mekką europejskiej siatkówki. Czy z tego wszystkiego CEV zrezygnuje w tym sezonie ? |
dnia 13/05/2013
@realista_pzps
ja jestem praktycznie pewien, że CEV zrobi wszystko aby Skra zagrała w LM.
W żadnym wypadku nie jestem fanem bełchatowskiego klubu, ale prawda jest taka, że CEV wykorzystuje Skrę do pokazania, że odwalają kawał dobrej roboty przy organizacji pucharów. A jak wiadomo to jedna jaskółka wiosny nie czyni. |
dnia 13/05/2013
A co sprawy buntu to na pewno nie przy udziale zespołów rosyjskich i tureckich. Dlaczego?
Większość tych klubów to zabawki biznesmenów, którzy mają na wszystko pieniądze. Ich na prawdę to wali czy LM będzie opłacalna czy nie. Jeśli można postawić sobie w gablocie jakiś puchar to czemu nie? |
dnia 13/05/2013
tak naprawde liczy sie ewentualnie tylko zwyciezca tych pobocznych pucharow skoro conajwyzej finały leca w telewizji i na laoli.
Różnie z tym bywa - w wielu krajach telewizje lokalne naprawdę chętnie transmitują mecze siatkarskie także w tych teoretycznie "gorszych pucharach". W CEV jest zrzeszonych ponad 50 federacji i trudno przenosić dosyć specyficzną sytuację na naszym krajowym podwórku, gdzie stacje regionalne od dawna całkowicie zostały wyeliminowane przez Polsat Sport jeśli chodzi o rynek krajowych transmisji siatkarskich, z sytuacją w Turcji, w Rosji, czy we Francji. W tym ostatnim kraju całkiem niedawno pewna regionalna stacja telewizyjna tytułem eksperymentu wyprodukowała transmisje w meczu pucharowego siatkówki w technologii 3D
W naszym kraju praktyczny monopolista na tym rynku, jakim stał się w ostatnich latach Polsat pewnie rzeczywiście nie jest zainteresowany produkowanie sygnału i transmitowaniem spotkań pucharu CEV, czy Challenge Cup ( bo to zawsze spore koszty - transport sprzętu etc). Ale powiedzcie czym oni właściwie są zainteresowani jeśli chodzi o europejską klubową siatkówkę, skoro niedawno oddali walkowerem publicznej TVP Sport prawa do pokazywania siatkarskiej włoskiej Serie A? Możliwe, że gdyby przewidzieli, że w sezonie 2013/14 będzie grał tak Kurek byłoby inaczej, ale w sumie to gołym okiem widać, że starają się ciąć koszty i nie przeznaczają już na siatkówkę tyle pieniędzy co kilka lat temu. Jeśli w Rosji, czy we Włoszech transmisji spotkań siatkarskich z roku na rok jest coraz więcej, to u nas wręcz przeciwnie nie tyko nie ma poprawy, ale jest coraz gorzej ( m.in nie było żadnej transmisji z pojedynków o III miejsce Delecta- JW., zrezygnowano z transmisji na Ipli, rzucono kłody po nogi klubom, które miały ochotę i środki techniczne, aby wrzucać stream ze spotkań rozgrywanych we własnej hali do sieci). |
dnia 13/05/2013
naprawdę* |
dnia 13/05/2013
Większość tych klubów to zabawki biznesmenów, którzy mają na wszystko pieniądze. Ich na prawdę to wali czy LM będzie opłacalna czy nie. Jeśli można postawić sobie w gablocie jakiś puchar to czemu nie?
Spidi - a znasz jakiś sport zawodowy na najwyższym poziomie na którym się zarabia, a nie dokłada? |
dnia 13/05/2013
@bazin
myślę, że ciężko będzie znaleść co do czego procentowo więcej się dokłada niż do klubów siatkarskich w Rosji i Turcji. Bilety tanie jak barszcz a hale nie są specjalnie pełne (w Turcji wręcz puste). A pieniądze najwyższe w całym siatkarskim świecie. |
dnia 13/05/2013
znaleźć*
przepraszam - impreza była mocna |
dnia 13/05/2013
myślę, że ciężko będzie znaleść co do czego procentowo więcej się dokłada niż do klubów siatkarskich w Rosji i Turcji.
Taaaa. Roman Abramowicz wydał na Chelsea już 3 milliardy funtów. Współwłaściciel Arsenalu najbogatszy Rosjanin Aliszer Usmanow też na tym klubie na pewno wcale nie zarabia. Tak się zresztą skład, ze firma Usmanowa jest zresztą głównym sponsorem świeżo koronowanego mistrza Rosji Biełogorie Biełgorodu i w porównaniu nie tylko z piłką nożną, ale z sumami które trzeba przeznaczyć chociażby na utrzymanie dowolnej drużyny hokejowej w międzynarodowej Kontynentalnej Lidze Hokejowej, to są to naprawdę drobniaki.
Tytułem anegdoty przytoczę fragment z wywiadu prezesa i trenera Biełgorodu w jednej osobie Gienadija Szypulin. Na pytanie dziennikarzy, po co mu drugie mieszkanie w Moswkie, Szypulin odpowiedział, że często jeździe do stolicy i nie ma ochoty spać w hotelach. I wtedy dziennikarz zapytał, gdzie on właściwie ma to mieszkanie. Okazało się, że w jednej z najbardziej prestiżowych dzielnic w Moskwie. Dziennikarz: "to w zasadzie, gdyby pan tę chałupę odnajął, to miałby Pan za co utrzymywać swoją drużynę przez cały rok".
Nie zapominajmy też, że w Rosji budżet klubu grającego w Superlidze to nie tyle zarobki samych siatkarze, co koszty stałe - dziesiątki podróży lotniczych, w ciągu roku zbierze się z tego kilkadziesiąt, jeśli nie kilkaset tysięcy kilometrów, a także grupy młodzieżowe, których wiele naszych drużyn w Pluslidze w ogóle nie prowadzi (Politechnika, lub AZS Częstochowa). Szypulin bodaj w tym samym wywiadzie otwarcie wyjawił, ze w ubiegłym roku budżet jego klubu był aż o 40% mniejszy niż w sezonie 2010/11 ( "karą" za 9 miejscu w sezonie 2011/12 była redukcja dotacji sponsora). Tyle, żee nie miało to najmniejszego wpływu na sumę przeznaczoną na płace dla pierwszej drużyny - po prostu ofiara cięć padły wtedy grupy młodzieżowe Biełogorie, wstrzymano inwestycje związane z budową nowej, większej hali w tym mieście etc... |
dnia 13/05/2013
przepraszam, że się wtrącam ale wiadomo kiedy będzie losowanie LM? nie jestem na bieżąco teraz, a może cosik wiecie. |
dnia 13/05/2013
Anna - koniec czerwca. |
dnia 13/05/2013
Jak będą zwiększać liczbę zespołów w LM, to za jakiś czas pewnie cała nasza PlusLiga zagra w tych elitarnych rozgrywkach |
dnia 13/05/2013
Bo taka jest siła Plus Ligi |
dnia 13/05/2013
Gdy obecna ekipa rządząca CEV dostawała się do władzy na początku XXI wieku to puchary siatkarskie nie odbiegały tak bardzo od konkurentów w innych sportach zespołowych.
Teraz jest absolutna przepaść organizacyjno-finansowa między LM w siatkówce a koszykarską Euroligą, LM piłki ręcznej czy nawet Heineken Cup w rugby. |
dnia 13/05/2013
http://www.siatka.sport24.pl/news/show/123661/ep-mezczyzn/4-druzyna-plusligi-w-lidze-mistrzow
Pod linkiem macie stanowisko szefowej Komisji Pucharowej CEV, Riet Ooms na temat tego czym kieruje się CEV przy przyznawaniu dzikich kart. Radzę zwrocić uwagę na to zdanie:
"nie ma z góry określonych zasad ich przyznawania. Federacja pomaga w ten sposób zespołom, którym nie poszczęściło się w lidze, stara się również podnieść oglądalność rozgrywek"
To kto bardziej od Skry pasuje do tego kryterium ?
Nie poszczęściło jej się w lidze i gwarantuje najwyższą oglądalność ze wszystkich klubów w Europie. Kto bardziej CEV podniesie średnią oglądalności rozgrywek aby potem mogli czym się chwalić ? |
dnia 13/05/2013
Rzadko się zgadzam z realistą, ale tu ma absolutną rację.
Bez Skry statystyki oglądalności polecą na łeb na szyję i prawie na pewno nie będzie żadnego spotkania z widownią ponad 10.000 widzów. |
dnia 13/05/2013
Nie mów, że rzadko ze mną się zgadzasz.....bo zgadzasz się prawie zawsze. Co oczywiście mnie tylko cieszy. |
dnia 13/05/2013
@realista
Aby była jasność... nie piszę o tym, że Skra dostanie dziką kartę, bo chciałbym tego, a dlatego, iż wskazuje na to dotychczasowa polityka CEV-u, która była skrocentryzmem. |
dnia 13/05/2013
Nie zapominajmy też, że w Rosji budżet klubu grającego w Superlidze to nie tyle zarobki samych siatkarze, co koszty stałe - dziesiątki podróży lotniczych, w ciągu roku zbierze się z tego kilkadziesiąt, jeśli nie kilkaset tysięcy kilometrów
nie zapominaj o ściąganiu dziennikarzy. Chyba trener Dynama Kazań w poprzednim sezonie mówił, że wysyłali specjalne busy albo taksówki po dziennikarzy, bo nie było innego sposobu na zapewnienie sobie zainteresowania mediów. A przypomnijmy, że Dynamo Kazań to jak na rosyjskie warunki prawdziwy dream team, gra tam przecież Gamowa! |
dnia 13/05/2013
podsumowując - w kazdym kraju europejskim jest większe zainteresowanie siatkówką niż w Rosji. Według mnie dziką kartę powinien otrzymać jakiś klub belgijski lub niemiecki - lubię ich doping Też jest świetna atmosfera na meczach, do tego nie ma gwizdów i trąbek |
dnia 14/05/2013
Niezbadane są pokłady mocy Konrada Piechockiego w CEV
czy CBA tu zagląda? jak myslisz realisto? |
dnia 14/05/2013
Jeśli już, to CBA musi zajrzeć do CEV ale tam jego łapy nie sięgają. |
dnia 14/05/2013
janiefilipie monotematyczny się robisz. |