Iza Bełcik czy Kasia Skowrońska-Dolata. Te zawodniczki na pewno będą starały się pomóc młodszym koleżankom, które z kolei mają się od kogo uczyć

Tamten to chciał szybko, ale stawiał do przyjęcia Kowalińską z Kasprzak

na PJ Kasprzak, Sieczka, Kosek ...i 18 letnia Wojcik byla juz od nich lepsza.

Tamten to chciał szybko, ale stawiał do przyjęcia Kowalińską z Kasprzak

Bo przecież przyjęcie u Mamuta miało się głównie opierać na Ance i Paulinie, i tak to wyglądało podczas turnieju w Turcji, kiedy Anka później zrezygnowała, to się mamutowi cała koncepcja przyjęcia zawaliła i próbował różnie, ale chyba nigdy te dwie razem.

bobaas dnia lipiec 08 2012 13:00:38
Znowu za dużo błędów w ważnych momentach i to właśnie tych najstarszych.
Wójcik zdecydowanie się wybijała. Przyjęcie bardzo solidne, najlepsze z całego tam towarzystwa łącznie ze Strasz. W ataku się nie boi, czy odrzucona czy nie dorzucona to wali mocno i utrudnia często gęsto przeciwniczkom. Trochę za dużo prostej może, ale będą z niej ludzie. Oby tylko zdrowie było.

M_M dnia lipiec 08 2012 13:00:35
Po turnieju można napisać tylko jedno, dla Wołosz i Kasprzak nie ma miejsca w kadrze! Sieczka niech zacznie regularnie grywać w lidze i poprawiać przyjęcie, to samo u Krysi.
Świderek też po raz kolejny pokazał, że na pierwszego trenera to on się nie nadaje ale, że zmiany na tej pozycji nie są przewidziane to będziemy się z nim męczyć i w przyszłym roku, już się cieszę;/
Generalnie, to jeśli chcemy w przyszłości coś osiągnąć to albo musi stać się cud i któraś z tych niby młodych dziewczyn nauczy się przyjmować i odciąży Werblińską w odbiorze albo też trzeba modlić się o zdrowie i formę Ani, bo bez jej przyjęcia i ataku sama Skowrońska nic nie zrobi.
A wracając do dzisiejszego meczu to jak dla mnie Sikorska pojawiła się na boisku za późno, można dać było także pograć drugiej rozgrywającej bo po coś ja i inne dziewczyny w końcu zabrał do tej Rosji. Na plus oczywiście Wójcik, oby dziewczyna dalej się rozwijała a będziemy mieć z niej pociechę Z chęcią bym ja zobaczyła w kadrze w przyszłym roku

jureczek dnia lipiec 06 2012 19:16:33
Po trzecim meczu Polska - Włochy
Swój stosunek do udziału młodych siatkarek w tym turnieju już wyraziłem i nie będę się powtarzał. Podsumowanie Świderka napiszę po zakończeniu sezonu reprezentacyjnego. Dziś zatem dla odmiany napiszę o pozytywnych wrażeniach z trzeciego meczu.
Po pierwsze pozytywnie zaskoczył mnie sam Świderek, ponieważ dziś do gry delegował szóstkę, która i według mojej oceny powinna grać w tym turnieju tj. Kinga na ataku, w przyjęciu Sieczka i jakaś młoda - może być jak dziś Wójcik, której występ zrobił na mnie pozytywne wrażenie, a na środku Tokarska i Kąkolewska. Dwie młode na zespół to jeszcze idzie wytrzymać w tym jedna na środku. Trochę żałuję że Świderek odpóścił podwójną zmianę, bo według mnie powinna też funkcjonować podwójna zmiana na poprawę ustawienia oraz w celu ogrywania drugiej rozgrywającej choćby na trzy obejścia.
Po drugie Kinga na ataku radziła sobie całkiem dobrze. Oczywiście nie jest ona rasową atakującą i brak jej doświadczenia w tym względzie, zwłaszcza w końcówkach setów było to bardzo widoczne, ale i tak uważam, że w danym momencie takie ustawienie jest najlepsze.
Po trzecie - bez Kingi na przyjęciu, wyglądało ono całkiem poprawnie w naszym wykonaniu tak więc można było nawet zagrać kawałek meczu a nie tylko bawić się w przebijanki.
Po czwarte - z dobrego przyjęcia to i Wołosz rozegrała parę niezłych piłek. Choć i tak uważam, że lansowanie w kadrze tej rozgrywającej a nie np. Wilk to najpoważniejszy błąd Świderka, większy nawet od uporczywego trzymania Kingi Kasprzak na przyjęciu.