dnia 11/06/2013
Żeby trochę ocieplić wizerunek siatkarza napiszę, że Cupković, gracz było nie było nie najwyższej klasy i nie grający w Skrze prawie w ogóle, oddał swoją jedyną statuetkę MVP (za mecz z Resovią w tym sezonie) chłopakowi na wózku, którego pewnie niektórzy z was kojarzą, ponieważ często gości w okolicach zajmowanych przez KK Skry. |
dnia 11/06/2013
Zresztą nie od dzisiaj gwiazdy pierwszej wielkości prą z siłą radzieckiego lodołamacza do spokojnej szatni, a zawodnicy typu Bąkiewicza czy Kosoka z cierpliwością wypełniają za siebie i za kolegów obowiązki "rzeczy publicznych". |
dnia 11/06/2013
Cupković, gracz było nie było nie najwyższej klasy
....ale jeśli chodzi o kulturę osobistą i zwykłe serce jak się okazuje przewyższający wielu kolegów z boiska. A to koniec końców jest pewnie w życiu najważniejsze. Dobrze, że przypomniałeś to wydarzenie i ten piękny gest serbskiego siatkarza |
dnia 11/06/2013
Jeśli autor komentarza źródłowego nic nie wyolbrzymił, to ksywa Pietii powinna zaczynać się od "L" zamiast "C". |
dnia 11/06/2013
Maynard: Po tym jak napisano komentarz kazdy moze sam ocenic. |
dnia 11/06/2013
Zawsze staram się stawać po stronie zawodników, którzy odmawiają autografów.
Jestem w stanie sobie wyobrazić, że po np. ciężkim i przegranym meczu człowiek nie jest w stanie stać w nieskończoność wśród piszczących fanek i zwyczajnie chciałby jak najszybciej znależć się w szatni.
Poza tym czytając później relacje z meczów nietrudno zauważyć, że ten, kto się na autograf załapał będzie pisał
jaki to zawodnik X czy Y jest miły i otwarty, a ten kto podpisu nie dostał nazwie delikwenta zarozumiałym bufonem.
W opisanje sytuacji trudno mi jednak znaleźć jakieś okoliczności łagodzące dla Nowakowskiego, co jest przykre
bo zawsze lubiłam tego siatkarza
Druga sprawa, choć wiem, że może narażam sie szefostwu
Czy wpis anonimowego użytkownika na innym forum jest aby najodpowiedniejszą podstawą do robienia newsa na SN?
Nie sugeruję, że ten użytkownuk sobie to wszystko zmyslił, bo sposób wypowiedzi na to nie wskazuje, chodzi mi jednak o kwestię czysto formalną.
Może na przyszłość warto by to ubrać w postać minifelietonu na temat klasy zawodników czy coś w tym stylu? |
dnia 11/06/2013
To były te osoby "które mogłyby mu potencjalnie zagrozić".
Przykro 2-metrowy chłop przestraszył się kilkunastu nastolatek sięgających mu do pasa.
Bez takiej tendencyjności, Nowakowski po prostu nie chciał, żeby otoczył go tłum rozwścieczonych nastolatek domagających się zdjęć i autografów, a to zdanie sugeruje coś innego.
Fajnie, że Pit wbrew pozorom tak mocno przeżywa porażki reprezentacji. Aczkolwiek zachowanie i tak nieakceptowalne. |
dnia 11/06/2013
maji: podano źródło i kazdy moze ocenic czy jest wiarygodne czy nie. |
dnia 11/06/2013
No nie wiem czy to jest opis obiektywny bo jak zwykle prawda tkwi w szczegółach. Jakoś trudno mi uwierzyć w to wszystko co tu jest napisane. Ja mogę tylko stwierdzić, że wszyscy nasi siatkarze (w tym Nowakowski) jeszcze długo po meczu - do północy podpisywali autografy i fotografowali się z kibicami. Mimo tego, że czekała na nich spóźniona kolacja w hotelu Focus. |
dnia 11/06/2013
Oczywiście nie możemy generalizować ale jeśli to prawda to wstyd mi za ciebie Pit, nieładnie. |
dnia 11/06/2013
ja po 2,5 godzinnym meczu nie stałbym nawet przy barierkach tylko szybkie rozciąganie i pod prysznic. |
dnia 11/06/2013
Trudno też dowodzić, że to wypadek incydentalny, skoro z przykładami odmawiania autografów, czy odmowy pozwolenia na pstryknięcie sobie fotki z polskim siatkarzem -gwiazdorem spotykamy się bardzo często,
Przypominałem już w SB zdziwienie rosyjskich kibiców na forach internetowych, kiedy po tegorocznym meczu gwiazd rosyjskiej superligi w Moskwie Bartosz Kurek jako jedyny występujący w tym meczu "gwiazdor" stanowczo odmówił pstryknięcia sobie z nim fotki. Tietiuchin, Muserski, czy Michajłow, czy Ciastek chętnie się z kibicami fotografowali, rozdali setki autografów, a Bartek który w naszej prasie wypłakiwał się w rękaw redaktora Składkowskiego, że nikt go biedaka na szarych i mało optymistycznych ulicach Moskwy nie rozpoznawał, nawet tych swoich nielicznych rosyjskich kibiców jak z tego widać zwyczajnie miał gdzieś.
A pamiętacie jak dwa lata temu, także po meczu w LŚ z USA David Lee publicznie zwrócił uwagę Zbigniewowi Bartmanowi, żeby przestał olewać swoich kibiców i przynajmniej do nich po meczu podszedł i podziękował za doping?
Lichy Pit nie jest więc na pewno jedyną czarną owieczką w tym gronie. |
dnia 11/06/2013
widziałam tego chłopaka i jego mamę, bardzo fajni ludzie, samej sytuacji nie widziałam, szkoda, że nie widzieliście jak kibicował świetna sprawa, tym bardziej przykro, że tak go potraktowano. |
dnia 11/06/2013
Trudno też dowodzić, że to wypadek incydentalny
A Ty już nie szczuj na forum przeciwko polskim siatkarzom. Bo to nie rosyjscy, prawda ? Dowodzić to można winy a nie jej braku. |
dnia 11/06/2013
Bartek który w naszej prasie wypłakiwał się w rękaw redaktora Składkowskiego, że nikt go biedaka na szarych i mało optymistycznych ulicach Moskwy nie rozpoznawał
Mówił Ci juz ktoś, bazin, że jesteś bardzo uprzedzony do w/w zawodnika? |
dnia 11/06/2013
Łapcie, bo się zrobiło pesymistycznie ->http://tiny.pl/hs968 |
dnia 11/06/2013
bazinie po sparingu z Serbią można było jedynie pomarzyć o spotkaniu np. Bartmana. Razem ze mną pod szatnią stały babki, które na jakąś aukcje charytatywną zbierały podpisy na koszulce. Jak się później okazało Bartman zmył się zaraz po meczu do szatni i ulotnił jakimś innym wyjściem. Jak dotarłyśmy pod drzwi to jego już nie było. Podobnie z Kurkiem i resztą, chociaż tych można było spotkać pod szatnią, ale to tylko "dostępne" dla akredytowanych.
Żeby nie było tylko na minus. Ogromny plus dla Łukasza Żygadło, który przez dłuuuugi czas stał i rozdawał autografy, rozmawiał z kibicami, pozował do zdjęć. Bardzo sympatyczny człowiek! |
dnia 11/06/2013
komentarz Alutki rozwiewa watpliwosci co do prawdziwosci tekstu PP..przynajmniej jesli chodzi o mnie. |
dnia 11/06/2013
A nie zauważyłaś czasem Alutko, że Bartman w niedzielę ostatni wyszedł z Atlas Areny - tak długo podpisywał autografy. No może przedostatni bo kapitan Możdżonek jeszcze po konferencji prasowej to robił czyli grubo po 23.30 |
dnia 11/06/2013
Jak na osobę która ubiega się o akredytacje prasowe to jesteś nieobiektywna Alutko. Weź sobie do serca to co napisałem. |
dnia 11/06/2013
To zdjęcie z linka fujara jest fan-ta-sty-czne! |
dnia 11/06/2013
Mówił Ci juz ktoś, bazin, że jesteś bardzo uprzedzony do w/w zawodnika?
Mój poziom sympatii dla Bartka Kurka mi wydaje się całkiem naturalny. Jasne, ze nigdy nie był i nie będzie constans i tak jak w przypadku innych ludzi, ich czyny i słowa będą miały na niego wpływ. Bo skądinąd raczej trudno żywić sympatię do gościa, który skarży się publicznie na brak kibiców w Rosji, podczas gdy nawet tych, których sympatię tam zdobył, zarówno słowem ( wywiad w "PS" mówi o Rosji i Rosjanach same przykre rzeczy) jak i gestem (jak wspomniana odmowa rozdawania autografów) zdążył ich już kilka razy ewidentnie olać.
Zdradź nam lepiej Maji za co Ty właściwie tak bezkrytycznie lubisz Bartka; 205 cm, za szeroki uśmiech, czy może za zalety charakteru? |
dnia 11/06/2013
To jest też świetne zdjęcie -> http://t.co/CTDQmiX16K |
dnia 11/06/2013
Chłopaczek z głową tuż obok pucharu wygląda jak mały, niewyspany Żygadło |
dnia 11/06/2013
Ja myślę, że nie można przedstawiać zachowań w sposób wybiórczy. Że gdzieś zawodnik X zachował się nieodpowiednio. Natomiast pomijać inne sytuacje w których zawodnicy zachowują się poprawnie w stosunku do kibiców. A już naganny jest komentarz Alutki którą obowiązuje rzetelność dziennikarska. A wybiórczość faktów nie jest niczym innym jak manipulacją. Nie można pokazywać tylko "złego" Bartmana i Kurka bo to zaciemnia prawdziwy obraz. Każdy może mieć zły dzień. Generalnie zachowują się oni poprawnie w stosunku do kibiców. Specjalnie zwróciłem na to uwagę w Łodzi. O tym Alutka nie wspomina bo liczy się tylko sensacja. |
dnia 11/06/2013
Zdradź nam lepiej Maji za co Ty właściwie tak bezkrytycznie lubisz Bartka; 205 cm, za szeroki uśmiech, czy może za zalety charakteru?
Nie przypominam sobie, bym kiedykolwiek dawała tutaj dowody mojej bezkrytycznej sympatii do Kurka.
Zauważ, że nie zacytowałam fragmentu Twojej wypowiedzi dotyczącej zachowania Bartka po Meczu Gwiazd. Jeśli rzeczywiście przy takiej okazji olał kibiców to nie przynosi mu to chluby i nie mam zamiaru go za to bronić.
Zacytowałam natomiast słowa, w których zarzucasz mu "płakanie w rękaw" i użalanie się nad brakiem popularności. Nawet jeśli ten fragment o płaczu potraktować jako hiperbolę to raczej trochę nietrafiony środek stylistyczny.
O ile sobie przypominam ten wywiad, to pytanie dotyczyło popularności siatkówki i samych siatkarzy w Rosji, na co padła odpowiedź, że nie jest to sport zbyt popularny, zawodnicy nie są rozpoznawani na ulicach i tyle. Ja ani odrobiny skargi się w tych słowach nie dopatrzyłam a już na pewno nie było tam pretensji, że sam nie jest rozpoznawany.
Ale w sumie być może muszę zrewidować swój pogląd na całą sprawę, bo jeśli faktycznie zaślepia mnie bezkrytyczna sympatia, to może faktycznie nie dostrzegam pewnych oczywistych oczywistości. |
dnia 11/06/2013
bazinie po sparingu z Serbią...
czytanie ze zrozumieniem się kłania mój drogi Realisto. Nie pisałam o LŚ. A co do akredytacji to nie ma problemu, już Ty na pewno zrobisz wszystko żebym jej nie dostała |
dnia 11/06/2013
aaa i jeszcze jedno gdyby liczyła się dla mnie sensacja to zrobiłabym to zaraz po meczu a nie dwa tygodnie po. Aut drogi Realisto. |
dnia 11/06/2013
Nie pisałam o LŚ
A może trzeba było tak dla kontrastu i bycia w porządku. |
dnia 11/06/2013
Żeby nie było tylko na minus. Ogromny plus dla Łukasza Żygadło, który przez dłuuuugi czas stał i rozdawał autografy, rozmawiał z kibicami, pozował do zdjęć. Bardzo sympatyczny człowiek!
realista_pzps: przeoczyles?
**
czasem czuje sie jak w u Monty Pytona..zawodnik robi laskie, ze rozmwia z kibicami czy rozdaje autografy..kurcze, a mnie sie zawsze wydawalo, ze to czesc tego zawodu. To kibice placa Wam pensje a kluby sa tylko przekaznikami. Bez kibicow to mozna sobie prywatnie w palanta pograc a inie zawodowo uprawiac jakas dyscypline sportu.
Jak szacunek to w obie strony.
Kazdy zrozumie i nikt nie bedzie mial pretensji do zawodnika jesli po tb na prosby o autografy odpowie: Przepraszam ale jestem wykoczony, moze innym razem..
***
moze tak wrocimy do tematu.. |
dnia 11/06/2013
Bez kibicow to mozna sobie prywatnie w palanta pograc a inie zawodowo uprawiac jakas dyscypline sportu.
A co sądzisz o Superlidze rosyjskiej ? Bazin ma chyba inne zdanie |
dnia 11/06/2013
Nie przypominam sobie, bym kiedykolwiek dawała tutaj dowody mojej bezkrytycznej sympatii do Kurka.
Maji w takim razie przepraszam jeśli nadinterpretowałem. Bo ja się tam przyznaje bez bicia, że Bartka Kurka to w pewnym sensie chyba nawet kocham - choćby za wspólne chwile uniesienia podczas Mistrzostw Europy 2009 i 2011 roku, czy ubiegłoroczny finał Ligi Światowej i choćby z powodu tych wspomnień, naprawdę wiele jestem mu w stanie wybaczyć i na wiele rzeczy przymknąć oko. Choć co tu kryć, jest to czasami wyjątkowo trudna miłość.
Bezkrytycznie ze świata siatkówki przez wielkie "S" to ja kocham tylko Kaśkę Skowrońską. |
dnia 11/06/2013
po meczu w Płocku w LŚ 2011, wygranym przez chłopaków bez większych problemów, autografy dawali tylko Ruciak, Bąkiewicz i kilka rozdał Kurek. Nikt inny na hali nie został. Kibice, których większość była na meczu siatkarskim pierwszy razy, byli bardzo rozczarowani, bo piłkarze ręczni zawsze zostawali długo i nawet rozmawiali z kibicami, a nie traktowali ich z góry jako rozpiszczane nastolatki, z którymi nie warto zamienić słowa. Te dziewczyny płacą za bilety tyle samo, co reszta kibiców i mają święte prawo oczekiwać choćby głupiego podpisu |
dnia 11/06/2013
czasem czuje sie jak w u Monty Pytona..zawodnik robi laskie, ze rozmwia z kibicami czy rozdaje autografy..kurcze, a mnie sie zawsze wydawalo, ze to czesc tego zawodu. To kibice placa Wam pensje a kluby sa tylko przekaznikami. Bez kibicow to mozna sobie prywatnie w palanta pograc a inie zawodowo uprawiac jakas dyscypline sportu.
Jak szacunek to w obie strony.
święta racja |
dnia 11/06/2013
Bartka Kurka to w pewnym sensie chyba nawet kocham
Wobec takiego wyznania nie pozostaje mi nic innego jak również Cię przeprosić za zarzucane Ci uprzedzenia. Jak to się można czasem pomylić |
dnia 11/06/2013
Nie ma czegoś takiego jak prawo do autografu. Bilet upoważnia do wejścia na mecz, zajęcia wyznaczonego miejsca i obejrzenia zawodów. Z zakupionym biletem nie ma z tym problemu. Reszta czyli autograf idola to jest kwestia szczęścia i dobrej woli ofiarodawcy. |
dnia 11/06/2013
Teoretycznie jak kupujesz loda w sklepie to też nie masz automatycznie prawa do patyczka czy łyżeczki, ale gdy nie dostaniesz, to jesteś niezadowolony |
dnia 11/06/2013
Mało trafne porównanie. |
dnia 11/06/2013
Bilet upoważnia do wejścia na mecz, zajęcia wyznaczonego miejsca i obejrzenia zawodów. Z zakupionym biletem nie ma z tym problemu
Realista ma rację. Lepiej cieszmy się z tego co mamy.
Za rok na Stadionie Narodowym bilet będzie upoważniał najwyżej do wejścia na mecz i do zajęcia wyznaczonego miejsca. A sam mecz będzie można sobie ewentualnie obejrzeć przy okazji puszczania powtórki w Polsacie. |
dnia 11/06/2013
Na meczach reprezentacji macie jeszcze gratis oprawę muzyczną i wodzireja dzięki którym tak naprawdę kibice szaleją na meczach. To Magiera z Kułagą stworzyli wzorzec zachowania kibica którego podziwia cały siatkarski świat.
Mówił o tym też Bernardo Rezende.
http://liga-swiatowa-2013.przegladsportowy.pl/Siatkowka-Bernardo-Rezende-Polska-to-wzor-dla-swiata,artykul,172656,1,1049.html |
dnia 11/06/2013
Wszyscy wstają i śpiewają!!!!! |
dnia 11/06/2013
No i ?. Zresztą to już wyszło z repertuaru. Cały czas są nowe pomysły |
dnia 11/06/2013
Dziwi mnie to, Piotrek na meczach PlusLigi zawsze schodzi do szatni ostatni. |
dnia 11/06/2013
Piotrek na meczach PlusLigi zawsze schodzi do szatni ostatni. W szatni ostatni, w bloku ostatni... |
dnia 11/06/2013
Zresztą to już wyszło z repertuaru. Cały czas są nowe pomysły
Wiem, że to nie jest koncert życzeń, ale ja czekam na to -> http://www.youtube.com/watch?v=6hjsZDQOqAo
Moja ulubiona piosenka stadionowa!!!!! |
dnia 11/06/2013
realista: To naprawdę niesamowite, gdy przyjeżdżasz na mecz do obcego kraju i czujesz, że ludzie cię szanują. Nigdzie na świecie tego nie ma, przynajmniej z takim zachowaniem się nie spotkałem. Atmosfera w Łodzi i innych polskich halach powinna być wzorem dla całego świata. Przykładem, jak można wspierać swoją drużynę, bez obrażania rywala. Polska w tej dziedzinie to wzór dla wszystkich!
No widzisz, sam sobie strzelasz w kolano
To jest o kibicach.
Nawet trener rywali docenia nasze zachowanie i dostrzega SZACUNEK w stosunku do zawodnikow.
Szkoda, ze to nie dziala w druga strone. |
dnia 11/06/2013
A może trzeba było tak dla kontrastu i bycia w porządku.
dla kontrastu napisałam wyżej, że nie wszyscy tacy są. Czytaj Realisto. Po meczu na LŚ zmyłam się bo po co miałam tam stać? Autografów nie zbieram (chyba, że dla SN), a akry jak sam wiesz nie dostałam (pewnie dzięki Twojej nieocenionej pomocy ) więc nie będę wymyślać kto i co robił dla "kontrastu i bycia w porządku" |
dnia 11/06/2013
Mi osobiście przejadł się Magiera. Preferuję doping za czasów Mosto i Czewy |
dnia 11/06/2013
Piosenka Stuhra z "Wodzireja" to jest to. W ogóle pamiętacie początki tego projektu z Magierą i Kułagą ? Rok 2001 i F8 LS w Spodku. "Hej Sokoły" podbiły cały siatkarski świat. Piękne wspomnienia. |
dnia 11/06/2013
Cały czas są nowe pomysły
Już to widze w Maracanazinho "Nic sie nie dzieje nananana..." |
dnia 11/06/2013
a może przeniesiemy z niemieckich hal Scootera |
dnia 11/06/2013
A między trybunami ustawić basen ogrodowy i po każdym wygranym secie - konkurs dla publiki na najlepszą cieszynkę http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=ORUDTs2wMyg#!#t=0m19s |
dnia 11/06/2013
no proszę to już poziom Gwiazdorstwa dosięgnął Pita Myślałam, że to tlyko Kurek z Bartmanem tacy hop do rpzodu a tu taki niepozorny |
dnia 11/06/2013
a ja tego całego pikniku w wykonaniu Pana Magiery i Pana Kułagi po prostu nienawidzę. dlatego u mnie mecz reprezentacji na żywo, to byłaby męczarnia, bo ja nie lubię takiego cyrku. |
dnia 11/06/2013
Jeszcze taka moja dygresja odnośnie relacji zawodnik-kibic. Moim zdaniem sława i zainteresowanie kibiców są częścią pacy i tego zawodu więc łaski zawodnik nikomu nie robi jeśli poświęci chwilę .Nawet po ciężkim czy przegranym meczu.Jest to oznaką szacunku dla kibiców którzy przyszli. Można by powiedzieć że to jego "obowiązek". My jesteśmy dla nich a oni dla nas. Im większa klasa sporowca tym bardziej zawodnicy zdają sobie sprawę. Za przykład niech posłuży fotka Nadala: dla niego to chwila i jedno z tysiąca zdjęć a dla tych chłopców najwspanialsze doświadczenie w życiu. Jeśli ktoś ma okazję być ten jeden jedyny raz na meczu na żywo to jasne że chce być najbliżej swoich idoli i ma prawo do zdjęcia i ałtografu. Chyba że ktoś lubić grać do pustych trybun. |
dnia 11/06/2013
a może rzeczywiście powinni grać dla pustych trybun następnym razem, żeby to docenić bo na obecną chwilę są rozpieszczani i wielbieni do porzygu
nawet kiedy się dupą do nastek odwrócą, środkowego palca im pokażą to nic się nie zmieni i dalej będzie "Bo siatkarzy to my mamy najlepszych", blablablabla
ktoś im na gwiazdorzenie pozwolił i niestety to byliśmy my |
dnia 11/06/2013
pamiętam relacje jakiegoś piłkarza z ligi tureckiej, tam mają takich kibiców, że po wygranych to potrafią cie na rękach nosić, ale jak przegrywasz, to wracasz pod eskortą policji
a gdyby tak... |
dnia 11/06/2013
tja... festyn który proponują nam Kułaga z Magierą jest po prostu nie-do-zniesienia... czasy gdy na LŚ przychodziło się kibicować a nie śpiewać-i-tańczyć raczej szybko nie wrócą... dlatego ja na LŚ raczej się nie wybiorę chociaż mieszkam blisko spodka. |
dnia 11/06/2013
oj tam od razu gwiazdorstwa.. odkąd mam akredytacje na różne imprezy wiele się naoglądałam. Mogłabym tu wiele sytuacji opisać ale chyba nie ma większego sensu. Z jednej strony ja się im naprawdę nie dziwię bo momentami sama mam ochotę przywalić niejednemu kibicowi. Ludzie są strasznie natrętni i mało co ich obchodzi, że ktoś pada na pysk. Widziałam Igłę, po którym dosłownie ciekło i czy ktoś pomyślał "boże jaki on zmęczony, dajmy mu chwilę żeby odsapnął"? Oprócz mnie to chyba nikt... nawet ludzie w garniturkach mieli to gdzieś. W sumie to mnie też mógł odmówić wywiadu, ale tego nie zrobił.
Mimo wszystko żadnego uciekania do szatni nie widziałam u babek, choć były ku temu okazje, były łzy, gorycz porażki a wszystkie na boisku... |
dnia 11/06/2013
DYLEK!! świetny pomysl |
dnia 11/06/2013
ja tam z siatkarzami nie mam za wiele do czyninia, bo akurat nie latam za nimi <wbrew pozorom>, ale np taki Michał Łasko ile razy go widzę tyle razy jest przesympatyczny czyli da się |
dnia 11/06/2013
serze, ze świętego oburzenia płonęłam odkąd otworzyłam newsa, nikt nie zauważył |
dnia 11/06/2013
DYLEK!! świetny pomysl Ali naprawde chcesz żeby tak często dostawali oklep |
dnia 12/06/2013
Słowo anonimowego człowieka i już afera i robienie newsa. No bez przesady. To czyste dywagacje, czy są jakieś dowody? Byliście tam i słyszeliście? Też mogę sporo napisać.
Oczywiście siatkarze swoje na sumieniu mają, czasem foch, czasem zmęczenie. Nowakowski na Podpromiu schodził do szatni jako jeden z nielicznych, nawet małolaty z mojej miejscowości załapały się na jego autograf |
dnia 12/06/2013
* z ostatnich |
dnia 12/06/2013
jako komentarz taka mała historyjka poparta obrazkami, będzie w częściach bo muszę wrzucać po jednym linku
Łódź, 2011-05-28
http://tiny.pl/hswc3 koniec meczu godz. 21:17 |
dnia 12/06/2013
http://tiny.pl/hswdh D. Lee schodzi do szatni 21:27 |
dnia 12/06/2013
http://tiny.pl/hswdqniedbający o kibiców Zibi smaruje autografy 21:30 |
dnia 12/06/2013
http://tiny.pl/hswdgZbychu jeszcze na hali 21:37 |
dnia 12/06/2013
http://tiny.pl/hswdt ochroniarz zastanawia się czy najpierw wynieść z hali Stanleya czy Bartmana 21:38 |
dnia 12/06/2013
tak się zastanawiam, kiedy ten David tak pouczał Ziba |
dnia 12/06/2013
Edna: no widzisz jak to jest, bylo "spier..." do 10/12 letnich dziewczynek a po jakims czasie taka zmiana...
O "sprawie" z Davidem slyszalem ale nie wiem czy ta osoba przy tym byla czy tez tylko slyszala, wiec nie zajmuje stanowiska.
Dzisiaj osoba ktora slyszla doping Mamy i chlopca, napisala do mnie, ze byl wiecej wart niz tysiecy hot-fanek. Szczegolnie, ze chlopiec ma problem z wymowa.. .
ja napsze: te dziewczyny nie sa w niczym gorsze od innych kibicow i lepiej, ze spedzaja czas na hali sportowej niz wloczac sie po galeriach hiper/super marketow. |
dnia 12/06/2013
ochroniarz zastanawia się czy najpierw wynieść z hali Stanleya czy Bartmana
Bartmana miał troszeńkę łatwiej
ja napsze: te dziewczyny nie sa w niczym gorsze od innych kibicow i lepiej, ze spedzaja czas na hali sportowej niz wloczac sie po galeriach hiper/super marketow.
to samo napisałam wcześniej płacą za bilet, a że powzdychają sobie do siatkarzy? taki wiek. lepiej do siatkarzy niż do jakichś małoletnich śpiewaków w rurkach |
dnia 12/06/2013
ale za piski mogliby im języku poucinać, tak profilaktycznie pierwszej setce, reszta sie wystraszy |
dnia 13/06/2013
Dla mnie to rozdmuchana sytuacja. każdy może mieć gorszy dzień, szczególnie jak dostanie lanie w godzinę. A Nowakowski sprawia wrażenie sympatycznego człowika
A co do Kurka i Bartmana
Osobiscie to sie im nie dziwie absolutnie tylko tak jak ja musze od 8 do 16 klepac pisma tak ich zawodowym obowiazkiem jest usmiechac sie po meczu i rozdac pare autografów |
dnia 13/06/2013
dylek: a ja dam sobie ine tylko jezyk uciac, ze ci zawodnicy co teraz narzekaja na piski dziwczat to dopiero podniesliby lament gdyby tego nagle zabrklo..skad by wiedzieli, ze sa GWIAZDAMI, BOZYSZCZAMI... |
dnia 13/06/2013
A czym jest "gorszy dzień" zdrowego byka w obliczu prośby matki niepełnosprawnego chłopca, dla którego ten durny mecz jest pewnie niewyobrażalną radością? Cóż, niektórzy siatkarze w swoim prywatnym czasie jadą do innego miasta, aby odwiedzić w domu niepełnosprawne dziecko, innym nie chce się tyłka ruszyć o parę kroków. Faktycznie, Lichy Pete. |