Komentuj! |
|
Ostatnie Artykuły |
|
Newsy- kategorie |
|
Informacje |
|
Użytkowników Online |
|
Gości Online: 8
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanch Uzytkowników: 417
Najnowszy Użytkownik: Barry
|
|
"Rozliczania" ciąg dalszy.. |
Polska Reprezentacja M Niemczyk: Nie kupuję wyjaśnień Anastasiego
Muszę przyznać, że mając duże doświadczenie w pracy trenera nie jestem w stanie rozwikłać tej zagadki. Czemu po perfekcyjnych przygotowaniach nie było formy? Gdzie jest pies pogrzebany? Nie mam wątpliwości, że polscy siatkarze podczas Ligi Światowej nie znajdowali się w optymalnej dyspozycji, co było wynikiem błędu w przygotowaniach. Dłuższe urlopy, kontuzje i słaby sezon ligowy niektórych graczy nie usprawiedliwiają porażki w Lidze Światowej.
...
Osobna sprawa to postawa naszych siatkarzy. Oni muszą zejść na ziemię i wreszcie walczyć z zaangażowaniem, które wykazywali w ubiegłorocznych rozgrywkach. Powiedzmy sobie szczerze - nie jesteśmy najlepsi na świecie. Wywalczyliśmy jedynie awans do czołowej dziesiątki świata, a w tym gronie dziesiąty czasami może wygrać z pierwszym. Decyduje przygotowanie do imprezy, a czasami forma dnia. Trzeba ją jednak mieć!
Link
Siatkarze stracili więcej niż milion dolarów
Wielkie pieniądze i cenne punkty przeszły polskim siatkarzom koło nosa.
Po triumfie 3:0 nad USA w finale ubiegłorocznej Ligi Światowej polscy siatkarze uśmiechnięci od ucha do ucha pozowali do zdjęć z wielkim czekiem opiewającym na milion dolarów. Ale wcale nie pieniądze były najważniejsze. - Polski zespół w Sofii wywalczył coś znacznie bardziej cennego od miliona dolarów. Myślę o poczuciu siły i wierze w swoje umiejętności. Niestety teraz nic już z tego nie zostało. Po tegorocznej Lidze Światowej w świat poszedł czytelny komunikat: "Polska nie jest taka mocna, Polaków nie trzeba się bać, nawet jeśli grają w najsilniejszym składzie". To poczucie mocy i respekt rywali trudno będzie teraz chłopakom odzyskać - mówi mistrz olimpijski Tomasz Wójtowicz.
...
Kasa? Nie najważniejsza
Bilans strat zacznijmy od tego, co być może jest najmniej ważne, ale za to najłatwiejsze do policzenia, czyli od kasy. W Mar del Plata biało-czerwoni znowu mogli wygrać milion dolarów, bo pula nagród nie uległa zmianie. Zamiast tego zarobili grosze, czyli 100 tysięcy dolarów za czwarte miejsce w grupie, ale pomniejszone o 50 tysięcy wpisowego. Z 50 tysięcy zawodnicy dostaną 70 procent, czyli 35 tysięcy. Reszta zostanie w kasie związku, by pokryć koszty organizacji meczów w Polsce. Ale nie do końca. - Z tych 30 procent opłacamy jeszcze sztab szkoleniowy i wszystkich współpracowników Andrei Anastasiego. Czyli tak naprawdę związkowi właściwie nic nie zostanie - tłumaczy prezes PZPS Mirosław Przedpełski.
Link | ksdani dnia 19/07/2013 ·
211395 Komentarzy · 2848 Czytań
·
|
|
Komentarze |
|
dnia 19/07/2013
Niemczyk jest etatowym felietonistą Przeglądu Sportowego więc musi wyrobić tygodniową normę wierszówek. Dziwię się redakcji PS bo Niemczyk na męskiej siatkówce zupełnie się nie zna. Z powodzeniem mógłby natomiast pisać o siatkówce kobiecej....no ale na to nie ma w redakcji PS zapotrzebowania. Więc Niemczyk ględzi co tydzień dyżurne felietony o siatkarzach.
Drąg to rozlicza siatkarzy w pełnym tego słowa znaczeniu czyli finansowym. Ale jaki to ma aspekt szkoleniowy ? |
dnia 19/07/2013
bo Niemczyk na męskiej siatkówce zupełnie się nie zna
Tak jak większość działaczy nie zna się na żeńskiej, ale jakoś to im nie przeszkadza by wypowiadać się w prasie . Zresztą Andrzej Niemczyk akurat o prowadzeniu drużyny wie wystarczająco dużo, by mógł od czasu do czasu wtrącić swoje 3 grosze do dyskusji nawet o męskiej siatkówce. |
dnia 19/07/2013
związkowi właściwie nic nie zostanie
ależ to niemozliwe przy takim meneżerze?! coś tam pewnie ....
a tak na poważnie-realisto nie kompromituj się, ty jak mi się zdaje na kobiecej tez niewiele się znasz a od komentowania kijem trudno by cie było odgonić jeszcze długo Niemczykowi buty czyścic powinieneś albo torbę z piłkami za nim ciągać!
ed:ks |
dnia 19/07/2013
Po stronie "zyski" każdy z naszych siatkarzy może sobie jeszcze wpisać 5600 dolarów (3200 za cztery zwycięstwa i 2400 za sześć porażek). I to wszystko. Inni będą walczyli o milion za wygranie Ligi Światowej, 500 tysięcy za drugie miejsce i 300 za trzecie (piątą i szóstą pozycję wyceniono na 75 tys.). Bartosz Kurek nie dostanie, tak jak przed rokiem, 30 tysięcy dolarów za tytuł MVP finałów, a jego koledzy nie mają szansy na premię w wysokości 10 tysięcy dla najlepszych graczy na poszczególnych pozycjach. - Mam nadzieję, że dla naszych siatkarzy pieniądze nie są najważniejsze. Przecież nie są Kubańczykami, dla których liczy się każde pięć dolarów. Oni zarabiają naprawdę wielkie pieniądze w klubach - mówi Wójtowicz.
kadrowe oki ale placenie za przegrane to dopiero "motywacja" - mnie to sie zawsze bedzie kojarzylo z : czy sie stoi czy sie lezy 2 tys sie nalezy.
Moze to co sie stalo wystarczajaco poruszy chlopakow bo inaczej moze sie znalezc ktos kto da kopa..
Mozna byc bez formy ale walczyc trzeba zawsze i wlasnie tego brakowalo mi najbardziej. |
dnia 19/07/2013
Ja nie wiem skąd teraz takie lamenty skoro już w Londynie wszystko się posypało. Mam nadzieję że jeśli chłopaki znów zaczną wygrywać wszystko wróci do normy, wszystko przycichnie i odbudujemy pewność w grze. |
|
Dodaj komentarz |
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
Oceny |
|
. . |
|
|
Logowanie |
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
- |
|
Shoutbox |
|
Tylko zalogowani mogą dodawać posty w shoutboksie.
|
|