Komentuj! |
|
Ostatnie Artykuły |
|
Newsy- kategorie |
|
Informacje |
|
Użytkowników Online |
|
Gości Online: 15
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanch Uzytkowników: 417
Najnowszy Użytkownik: Barry
|
|
Rewolucja w Lidze Światowej i Grand Prix! |
Liga Narodow W nowej Lidze Światowej będzie rywalizowało osiem, góra dwanaście zespołów. W drugiej, słabszej dywizji zagrają pozostali. Najlepsze z nich wywalczą awans do elity na kolejny sezon - wyjaśnia Przedpełski.
Chcemy pozyskać jak najwięcej sponsorów, stwarzając produkt na najwyższym poziomie - mówi Przedpełski. I ujawnia, że cztery największe potęgi światowej siatkówki miałyby zagwarantowane na stałe miejsce w elicie. - Chodzi o Brazylię, Rosję, Włochy i Polskę, czyli kraje najmocniejsze nie tylko sportowo, ale także organizacyjnie, mogące zapewnić pełne hale i transmisje na najwyższym poziomie - mówi szef PZPS. Biało-czerwoni mieliby zatem pewne miejsce w rozgrywkach nawet wtedy, gdyby wypadli z czołowej czwórki światowego rankingu.
Jeszcze większa rewolucja szykuje się w Grand Prix - Chcemy, żeby te rozgrywki były rozgrywane według tej samej formuły, co rywalizacja u panów - zapowiada Przedpełski.
link | realista_pzps dnia 30/08/2013 ·
211395 Komentarzy · 2641 Czytań
·
|
|
Komentarze |
|
dnia 30/08/2013
Odkąd Prezes PZPS Mirosław Przedpełski objął stanowisko wiceprezesa FIVB d/s marketingu widać wielkie reformy w przepisach i organizacji światowych imprez. Widać w tych zmianach troskę Prezesa o polskie reprezentacje. Ale to jest przywilej każdych reformatorów, że stara się zabezpieczyć swoje poletko.
Zaczęło się od wprowadzenia wideoweryfikacji do światowych turniejów który obsługują jedynie polscy specjaliści. Najpierw w Finale Ligi Światowej w Argentynie a teraz w finale World Grand Prix w Sapporo.
Prezes Przedpełski reformuje też europejskie puchary.
W tym roku reformie ulega reguła "złotego seta" . Będzie on grany jedynie przy równej liczbie punktów w dwumeczu.
Jeśli chodzi o WGP to obecna formuła jest fatalna a zasady kwalifikacji do turnieju finałowego są nierówne. Jak można uczciwie wyłonić finalistów skoro jedni grają z Algierią Portoryko i Kazachstanem a inni z Brazylią USA i Chinami. To nie ma nic wspólnego z uczciwą rywalizacją.
Na szczęście Polki mają zagwarantowany start w następnym roku a w kolejnych zadziała zasada potęgi organizacyjnej polskiej federacji. Przedpełski chce bowiem wprowadzić zasadę, że 4 najsilniejsze federacje siatkarskie będą grały w Lidze Światowej i WGP z urzędu. Taka jest siła polskiej siatkówki. |
dnia 30/08/2013
Trzeba się w końcu na coś zdecydować bo nie podoba mi się to coroczne zmienianie zasad kwalifikacji a i zgadzam się z tym, że formuła WGP jest zła. Warto by było poprawić też komunikacje na linii FIVB- CEV żeby nie było takich sytuacji jaką mamy teraz, że panie mają niecały tydzień przerwy pomiędzy finałami a ME. Taka formuła może faktycznie ulepszyć jakość rozgrywek. Ale czy nie jest to zła wiadomość dla naszych pań, bo przecież chyba będziemy grały w słabszej dywizji? A może to właśnie okazja by zacząć ogrywać stopniowo młode zawodniczki z słabszymi przeciwnikami?? Choć z drugiej strony, brak kontaktu słabszych zespołów z mocnymi przeciwnikami może doprowadzić do regresu tych pierwszych. Tak więc, jest jeszcze wiele pytań. |
dnia 30/08/2013
Taka jest siła polskiej siatkówki.
"siłę" polskiej siatkówki można było ocenić w czasie meczu Włochy-Brazylia |
dnia 30/08/2013
Daliby sobie spokój...odkąd pan Przedpełski miesza w światowej siatkówce to nie było roku w którym by coś nie zostało zmienione. Poprzedni system LŚ(ten z 2011 roku) był całkiem przyzwoity, wystarczyłoby zmniejszyć liczbę meczów w grupach, a co do WGP to można by po prostu zrobić także 4 grupy i niech najlepsze awansują. Po jaką cholerę robić słabsze dywizje? Dla "rozpropagowania" siatkówki na świecie? Z całym szacunkiem, ale ile widzów przyjdzie na takie mecze |
dnia 30/08/2013
Poza słabym gospodarzem do elity niepotrzebnie dopuszczono drugi przeciętny zespół. W Final Six powinny grać same potęgi - przekonuje były selekcjoner reprezentacji Polski siatkarek Andrzej Niemczyk.
Nasze słoneczko od dawno straciło już kontakt z rzeczywistością. Ale po trenerze Niemczyku aż tak kolorowych snów "o potędze" naprawdę nie spodziewałem. Chyba już dawno nie studiował wyników naszych siatkarzy i siatkarek w różnych kategoriach wiekowych, ani tym bardziej nie wjeżdżał do takiej Warszawy do strony Raszyna, lub Marek. Widok każdej wylotówki w Polsce jest wyjątkowe skutecznym antidotum na "potęgowe sny", niezależnie jakiej dziedziny życia dotyczą i wycieczka na rogatki miasta w takich przypadkach naprawdę od razu pomaga zejść na ziemię. Gorąco polecam. |
dnia 30/08/2013
Hmm, a tak dodając to ciekawe co by Prezes powiedział, gdybyśmy się nie znajdowali obecnie w czołowej czwórce zespołów świata. Narzekamy na Chiny i Japonię w kobiecej, że robią wszystko pod siebie, a sami nie widzimy że w męskiej to się wszystko pod nas (i Brazylię) ustawia |
dnia 30/08/2013
Mnie nie przeszkadza, że wszystkie turnieje w kobiecej siatkówce są w Japonii. Wystarczy spojrzeć na tamtejsze pełne hale. Czy to jest możliwe w innym krają - w tym w Polsce ?
Tak samo innym nie przeszkadza, że większość imprez w męskiej siatkówce jest robiona w Polsce - z tego samego powodu. |
dnia 30/08/2013
a mnie przeszkadza słaba pamięć "rewolucjonistów"
czy ktoś pamięta kiedy obowiązywały zapisy , które dziś Miro i jego kumple zwą rewolucyjnymi zmianami |
dnia 30/08/2013
Artykuł jak najbardziej interesujący!
Ja należę do ludzi, choć niemłodych wiekiem, to jednak zawsze bardzo otwartych na pewne nowości. Podoba mi się sama idea. Zobaczymy jednak w przyszłym roku, jak to się zaprezentuje w praniu.
Prezes Przedpełski opowiada o tych wszystkich nowościach, jakby to sam był ich autorem.
Na koniec zaś opowiada nawet śmieszny dowcip:
a jeśli chodzi o poziom sportowy, to jestem przekonany, że pod wodzą Piotra Makowskiego dziewczyny zrobią szybkie postępy. Dlatego jestem o nie spokojny - mówi Przedpełski.
Naprawdę bardzo śmieszne. he, he, he... |
dnia 30/08/2013
Mnie nie przeszkadza, że wszystkie turnieje w kobiecej siatkówce są w Japonii. Wystarczy spojrzeć na tamtejsze pełne hale. Czy to jest możliwe w innym krają - w tym w Polsce
Jasne, że tak. W Iranie masz zagwarantowane pełne hale!!!!!
A że reprezentacja Iranu, gwarantuje w przypadku męskiej nawet już teraz bardzo wysoki poziom: bo pierwsze od kilku już sezonów wygrywa w cuglach mistrzostwo Azji, w takich imprezach jak PŚ w 2011 i LŚ 2013 udowodnili, że są drużyną groźną dla każdego i właśnie teraz, przed ME wygrywają sparring za sparingiem z tegorocznym tryumfatorem tej imprezy Rosją
II, wczorajszy mecz towarzyski Rosja: Iran 1:3 (25:20, 23:25, 39:41, 23:25).
i w dodatku tamtejsza federacja można sypnąć petrodolarami, to prezes Przedpesłki będzie się upierał, żeby stałe miejsce w rozgrykach LIgi Mistrzów też miała zagwarantowane z urzędu. Jak myślicie? |
dnia 30/08/2013
Prezes Przedpełski opowiada o tych wszystkich nowościach, jakby to sam był ich autorem
Prezes Przedpełski opowiada o tych wszystkich nowościach, jakby to sam był ich autorem
Wychodzi w takich wypadkach "profesjonalizm" naszych dziennikarzy sportowych. Przykro o tym mówić, ale niestety zwłaszcza tych, którzy zajmują się siatkówką
W przypadku nożnej, kiedy Lato, lub teraz Boniek opowiadali dziennikarzom ewidentne androny, to od razu znajdowali się dociekliwi ludzie, którzy potrafią te "sensacje" zweryfikować u źródła r11; na przykład. w UEFA.
W przypadku siatkówki, prezes Przedpełski idzie do redaktora, opowiada mu, że został właśnie wiceprezesem FIVB, a oni tę "informację" bez żadnej weryfikacji kupują i rozpowszechniają w druku. Potem mijają miesiące, mijają lata i "wirtualny wiceprezes FIVB" istnieje i trwa, choć oczywiście tylko w polskiej prasie i polskich mediach. Nie budzi już nawet specjalnego zdziwienia fakt, że nikomu z dziennikarskiego grona od siatkówki nie chciało się nawet , przecież ewidentnie nieprawdziwej informacji, którą podało sie do druku, lub sprzedało w serwisie informacyjnym po własnym nazwiskiem, zdementować i za wprowadzenie czytelników w błąd przeprosić. Ale może rzeczywiście; po co sie narażać, skoro można stracić w ten sposób choćby akredytacje? Po co sprawdzić u źródła, czyli w FIVB, ile prawdy jest w opowieściach Przedpełskiego o planowanej reformie rozgrywek, skoro prawda mogłaby się okazać niewygodna dla wszystkich?
Siatkówka, jak żadne inna dyscyplina sportu w Polsce cierpi wyraźnie na brak obiektywnych, uczciwych i niezblatowanych z działaczami sportowymi dziennikarzy. Tym którzy są, w większości ewidentnie mylą się role: dziennikarza, agitatora, a nawet, zdarza się, konferansjera wydarzeń sportowych. Skądinąd wszyscy wiemy, że trudno recenzować swojego pracodawcę, od którego się jest zależnym. Nie widzą tego tylko dziennikarze od siatkówki. |
dnia 30/08/2013
A to według Ciebie Bazin kto jest pomysłodawcą i autorem tych nowelizacji przepisów w siatkówce ?
A tam przy wideoweryfikacji w Japonii to kto siedzi ? krasnoludki czy ekipa z Plus Ligi ? |
dnia 30/08/2013
bazinie, przypominam o liście agencji Artmedia i 100 (!!!) nazwiskach dziennikarzy mających za zadanie dbać o "wizerunek" przedpełskiego |
dnia 30/08/2013
Przecież Przedpełski wcale nie mówi "ja" tylko "my"....chcemy, zrobimy, zreformujemy. Czyli mówi jako członek Zarządu FIVB i osoba która na pewno bierze udział w tych pracach nad reformą. Masz jakieś wątpliwości ? Bo ciągle masz jakieś uwagi. |
dnia 30/08/2013
Realisto - naprawdę jestem już zmęczony i przestało mnie obchodzić ile prawdy jest w informacjach, które Przedpełski sprzedaje mediom. Nie mój interes
Zwyczajnie wkurza mnie natomiast to, że kolejny już raz dziennikarz od siatkówki łamie elementarną zasadę swojego zawodu tak zwanych dwuźródłowych informacji. Bo to dziennikarz, a nie ja ma wręcz obowiązek weryfikacji zasłyszanych informacji, a nie bezmyślnego powtarzania zasłyszanych opowieści. Pytam się, gdzie jest w tym tekście ślad jakiejkolwiek próby weryfikacji "wersji" prezesa Przedepełskiego, choćby u źródła, czyli w FIVB? Szukam, szukam, ale niczego takiego w tym tekście po prostu nie ma.
Stanowczo zbyt często dziennikarzom od siatkówki nie tylko działacze, ale także trenerzy opowiadają takie brednie, że się w głowie nie mieści, a oni to wszystko najpierw bezrefleksyjnie łykają, a potem sprzedają nam. Nauczony doświadczeniem mam podstawy podejrzewać, że tak samo może być w tym konkretnym przypadku, więc nie mam zamiaru się tym wszystkim przejmować. Poczekam na bardziej wiarygodne doniesienia prasowe |
dnia 30/08/2013
Posłuchaj sobie teraz w telewizji na Polsacie Sport co mówi Mazur z Wanio. |
dnia 30/08/2013
Dla mnie ten pomysł jest fatalny. Liga Światowa to jedyna okazja, żeby niektóre zespoły miały szansę pokazać się światu. Nie podoba mi się pomysł robienia z niej zabawy dla "elity." Pamiętajmy, że LŚ to sporo punktów do rankingu. Wobec tego niektóre zespoły nie będą w ogóle miały szansy na ich uzyskanie. Czy o udziale będzie decydował ranking? Trzeba pamiętać, że europejskie zespoły mają o wiele trudniejszy los w tym zestawieniu z uwagi na nieporównywalnie mniejszą szansę na udział w IO i dobre miejsce w mistrzostwach kontynentu - bo po prostu w Europie trudno się przebić z uwagi na ilość dobrych zespołów.
I tak np. co z taką Francją? Zajmuje w tej chwili 18 miejsce w rankingu za takimi tuzami jak Iran, Egipt, Tunezja, Chiny, Kamerun. Gdy tymczasem w tym roku w LŚ sprała biało-czerwoną "elitę" na kwaśne jabłko, a w tamtym zajęła 2 miejsce w grupie, przegrywając z pierwszą ekipą, czyli USA awans do F6 o jednego seta! I chyba nikt trzeźwo myślący nie ustawiłby jej tak realnie na tym 18 miejscu na świecie. Jeszcze gorszą sytuację ma Finlandia, czy Holandia. Brak punktów rankingowych za LŚ jeszcze pogorszy sytuację tych krajów i jeszcze bardziej utrudni choćby walkę o igrzyska.
Może teraz jest trochę za dużo zespołów, ale 8 to jakaś paranoja. Ok, jeśli ktoś chce się bawić w takie rozgrywki to niech się bawi, ale wtedy bez punktów do rankingu, bo wtedy to jest sztuczne odcinanie innych zespołów od tych punktów.
Poza tym dla mnie LŚ to fajny przegląd zespołów i zawodników, których normalnie nie mam gdzie oglądać. Nudzi mnie patrzenie w kółko na tych samych Zaytsevów, Michajłowów i innych Rezende. |
dnia 30/08/2013
Narzekamy na Chiny i Japonię w kobiecej, że robią wszystko pod siebie, a sami nie widzimy że w męskiej to się wszystko pod nas (i Brazylię) ustawiasmiley
A im więcej się ustawia, tym gorzej (jakościowo) polska siatkówka stoi
Mnie osobiście nie podoba się taka opcja - grać w turnieju mają ci, którzy zasłużą (na podstawie rankingu albo poprzedniej edycji albo miejsc w imprezach ogólnoświatowych czy kontynentalnych). Czy Polska jest w elicie światowej? Pokazały ostatnie IO i tegoroczna LŚ. W LŚ wszystko zrobione pod nas a i tak blamaż. Zaczyna mi krążyć po głowie powiedzenie...Quo vadis polska siatkówko? |
dnia 30/08/2013
Tylko niech Winiar się trzyma w zdrowiu, bo jeszcze wypadniemy z elity. |
dnia 30/08/2013
Może teraz jest trochę za dużo zespołów, ale 8 to jakaś paranoja
Przy ośmiu drużynach, to na grę w LŚ nie ma szans nawet Bułgaria, która znalazła się pierwszej czwórce najlepszych drużyn zarówno na IO 2012, jak i teraz w F6 LŚ 2013.
Nawet absurd powinien mieć jakieś znamiona wiarygodności, dlatego ja już napisałem, że w przypadku tej informacji, nie mam nawet specjalnych pretensji do prezesa, którego dobrze znamy z bardzo wielu ciekawych wypowiedzi, ale głównie jednak do dziennikarza PS, który zdecydował się rozpowszechniać tego typu opowieści, bez zadania sobie pytania, czy jest to projekt noszący jakiekolwiek cechy prawdopodobieństwa, i choćby bez sprawdzenia u innego źródła, czy prezes celowo nie wpuścił go w kanał. Bo znany żartowniś z naszego prezesa, oj wielki żartowniś. |
dnia 30/08/2013
Bazin - albo ten dziennikarz dogadał się z prezesem (bo jest na przykład na długiej liście tych, co świadczą usługi ku chwale PZPS) i celowo wypuszczoną taką informację - żeby przetestować opinię publiczną. Bo jakoś nie chce mi się wierzyć, żeby tak doświadczony pismak jak Drąg dał się w tak głupi sposób podpuścić. |
dnia 30/08/2013
Kaju - a bo to pierwszy raz sie zdarza? Co więcej nasi dziennikarze, oraz dział prasowy PZPS, co sprawdziła kilka miesięca nasza koleżanka, dalej wolą podtrzymywać nieprawdziwe informację i ciągnąć fikcję, jak ta z funkcją wiceprezesa FIVB, niż przyznać sie do błędu.
A co do wizji przyszłorocznych rozgrywek Ligi Mistrzów wg. prezesa Przedpełskiego, to żeby odpowiedzieć sobie na pytanie, czy jest ona wiarygodna, wystarczyło usiąść przed komputerem, otworzyć stronę FIVB i sprawdzić, czy federacja rzeczywiście zrezygnowała z tradycyjnego turnieju eliminacyjnego, w którym od kilku lat prawo startu m.in zwycięzca Ligi Europejskiej.
|
dnia 30/08/2013
to kiedy gramy baraże o awans? |
dnia 30/08/2013
W Iranie masz zagwarantowane pełne hale!!!!!
i 3 razy lepszy doping
Ta bezjajeczna drużyna ma mieć miejse w każdym turnieju? jaja sobie robią z pogrzebu |
dnia 30/08/2013
Pinokio z tego przedpełskiego |
dnia 30/08/2013
reprezentacja specjalnej troski - w sumie fajnie to brzmi, może niech nam Miro załatwi żebyśmy zaczynali każdego seta z przewagą 20 punktów, bo mamy najleszy konfetti
parafrazując
Polska Argentyną ligi światowej |
dnia 30/08/2013
najlepsze* |
dnia 30/08/2013
.to kiedy gramy baraże o awans?
Przepraszam za wprowadzenie w błąd, jednak nie zagramy.
Dwa tygodnie temu, a dokładnie 13 sierpnia FIVB poinformowała belgijską federację, że zaplanowany w dniach 24-25 sierpnia turniej kwalifikacyjny z udziałem Belgii, Dominikany, Wenezueli, i Porto Rico się nie odbędzie.
"Jestem zdruzgotany - oświadczył po tej decyzji FIVB trener męskiej reprezentacji Belgii Dominique Baeyens. To co sie dzieje na górze to czysta amatorszczyzna. Gra w Lidze Światowej była ważnym elementem naszego projektu. Liczyliśmy, że dzięki niej poprawimy swoje miejsce w rankingu i przygotujemy się do ewentualnego występu w Mistrzostwach Świata i Igrzyskach Olimpijskich. Teraz te plany zostały przekreślone, jednym pociągnięciem pióra"
Czyli wygląda na to, że faktycznie w tym roku turnieju kwalifikacyjnego rzeczywiście nie będzie, a szanse Belgii, żeby wystąpić w LŚ 2014 są równe zeru |
dnia 30/08/2013
kurna, z takimi ekipami Belgia byłaby murowanym faworytem. DB dobrze podsumował. |
dnia 30/08/2013
To jest cyrk. Żal mi Belgów, nawiasem mówiąc panowie na górze mogliby najpierw omówić zmiany, i wprowadzić je od 2015 roku ale po co...
Pewnie to samo się przydarzy z WGP. Część drużyn (m.in w Ameryce Północnej) już wywalczyła sobie awans do przyszłorocznej edycji. Ciekawe czy dostali już maila z uprzejmą treścią "Nie jesteście elitą. Wam już dziękujemy"...
Po tym jak odszedł Acosta to FIVB idzie równią pochyłą na dno |
dnia 30/08/2013
Rozumiem, że my startujemy w 2 dywizji po tym 11 miejscu?? |
dnia 30/08/2013
Nie, no to chyba nie przejdzie. Tylko nasz prezio w gorącej wodzie kompany i ćwierka o luźnych pomysłach które nie mają szans powodzenia. |
dnia 30/08/2013
Taka jest siła polskiej siatkówki.
11 miejsce siatkarzy w LŚ i 15 miejsce w siatkarek w GP (nie wnikam kto się bardziej skompromitował) - tak jest siła |
dnia 30/08/2013
a o co cho?
przeciez jasno powiedziano, ze poziom sportowy nie jest najwazniejszy. Skoro tak to nie ma sie czym az tak pasjonowac. Miejsca, rankingi..co to kogo obchodzi.
Co panow z fivb obchodza jacys belgowie i ich plany? |
|
Dodaj komentarz |
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
Oceny |
|
. . |
|
|
Logowanie |
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
- |
|
Shoutbox |
|
Tylko zalogowani mogą dodawać posty w shoutboksie.
|
|