Siatkowka, komentarze, wyniki, wiadomosci
 
Komentuj!
Ostatnie Artykuły
TL 22/23
+L 22/23
+L 21/22
TL 21/22
TL 23/24
Newsy- kategorie
Reprezentacja Seniorek
Reprezentacja Seniorów
Reprezentacje Młodzież.
Siatkówka plażowa
Europejskie Puchary
Orlen Liga
Plus Liga
Ligi zagraniczne
Serie A Kobiet
Serie A
Superliga Brazylia
Informacje
Serie A - K 17/18
Serie A - M 17/18
SUPERLIGA - K 17/18
SUPERLIGA - M 17/18
SUPERLIGA Ros. 17/18
LIGUE A - K 17/18
LIGUE A - M 17/18
Bundesliga K 17/18
Bundesliga M 15/16
EthiasVolleyLeague (BE)
Term. LM 15/16
Wyniki-Tab. 16/17
Składy16/17
Term-Wyn. 17/18
Składy 16/17
Trening ZAKSY Prezentacja Olsztyna
Wystawa Herosów
MM Volleyball Camp Olsztyn
MM Volleyball Camp Warszawa
SWT 2012 Stare Jabłonki
Memoriał Agaty 1
Memoriał Agaty 2
Memoriał Agaty 3
Memoriał Agaty 4
Memoriał Agaty 5
Memoriał Agaty 6
Memoriał Agaty 7
Mem. Ambroziaka cz.1
Mem. Ambroziaka cz. 2
Mem. Ambroziaka cz.3
Gwardia Cup 2012 cz.1
Gwardia Cup 2012 cz.2
Gwardia Cup 2012 cz.3
Zaksa - Izmir 28.09.12
Impel - Tauron 17/11/12
Andrea w Krakowie
AGH Galeco - Chemik
Siódemka - Tauron 12/01/13
Impel - Muszyna 1
Impel - Muszyna 2
PP 2013
Impel - Piła 06.10.13

Klasyfikacja
Plus Liga 13/14
Plus Liga 14/15
Orlen Liga 12/13
OrlenLiga 13/14
OrlenLiga 14/15
IO Rio 2016
2011/2012
+L Term/Reg/Wyniki 14-15
+L Składy 2014/2015
OL Składy 2014/2015
OL Terminarz-Wyniki 14/15
OL Wyniki-Tabele 2012/2013
OLTerminarz 2012/2013
OL Składy 2012/2013
Puchar Polski K 2012/2013
1 liga K PlayOff-PlayOut
Składy 2013/2014
Terminarz-Wyniki 13/14
Puchar Polski 2012/2013

Serie A - K 14/15
Użytkowników Online
Gości Online: 1
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanch Uzytkowników: 417
Najnowszy Użytkownik: Barry
Dziury w siatce -rzecz o realiach i kondycji polskiej siatkówki
Polska Reprezentacja M "Teraz zacznie się jazda! Z głowy włoskiego trenera już się sypią włosy, na Kurka i całe bractwo spadają gromy, bo w mistrzostwach Europy siatkarska reprezentacja Polski dała plamę. Jeszcze przed meczem z Bułgarią prezes PZPS Mirosław Przedpełski zapowiadał groźnie, że rtrzeba będzie potrząsnąć zespołemr1;. Ale hola, hola! Zespół to nie tylko siatkarze i sztab trenerski, to również związek z jego zarządem. Nie spodziewam się jednak, że pan Przedpełski potrząśnie swoim towarzystwem, chociaż jesienią spadają nie tylko jabłka i gruszki, lecz nawet szyszki."

Link

Anastasi to mistrz PR-u - rozmowa z Wojciechem Drzyzgą, byłym reprezentantem Polski => Link

Władimir Alekno i Hugh McCutcheon nie chcą prowadzić polskich siatkarzy- PS doszedl to tego o czym wiemy od "zawsze" => Link

Witold Roman: sytuacja reprezentacji Polski jest bardzo trudna - Link

Trener Asseco Resovii selekcjonerem polskiej kadry? Kowal: Podjąłbym rękawicę - Link

janfilip dnia 30/09/2013 · 211365 Komentarzy · 3687 Czytań · Drukuj

Komentarze
realista_pzps dnia 30/09/2013
Wojciech Drzyzga ma rację: "Zwolnienie Anastasiego to jedno, ale co dalej?"
Przemysław iwańczyk w dzisiejszej Gazecie wyborczej lansuje kandydaturę Andrzeja Kowala.
http://www.sport.pl/ekstra/1,134123,14692933,Polak_za_Anastasiego_.html

Ja proponuję wariant brazylijski z Wojciechem Drzyzgą jako trenerem i synem na rozegraniu.
bazin dnia 30/09/2013
Gdybyśmy odwrócili sekwencję zdarzeń i zagrali Ligę Światową z Grzegorzem Boćkiem, z Fabianem Drzyzgą, czy Łukaszem Wiśniewskim, to nie powiedziałbym złego słowa. Byłby to dowód na dawanie szansy, ogrywania, wprowadzanie tych mniej doświadczonych zawodników do reprezentacji


Mnie naprawdę zaczyna irytować takie gadanie. Dziecko, dla ojca zawsze pozostanie dzieckiem, ale ile lat mają Drzyzga junior, czy Wiśniewski i ile już lat występują jako szóstkowi zawodnicy w Plulidze, że wszyscy nadal ich traktują jak mlodych i mało doświadczoncych zawodników? smiley Wiśniewski za cztery miesiące kończy 25 lat, Drzyzga 24. Oni w tym wieku powinni być już ukształtowanymi i gotowymi do gry w reprezentacji siatkarzami, a nie "zbierać doświadczenie" w Lidze Światowej.

Vital Heynen w tym roku na ME wstawił do "6" o rok starszego od Wiśniewskiego Tim Broshoga, siatkarza poza Niemcami zupełnie anonimowego, bo zobaczył, że ten dobrze sobie radzi w Bundeslidze, choć nie występuje nawet wcale w czołowym zespole. I okazło się, że ten "zielony" Broshog potrafi wygrac rywalizację z Bohme, czy Gunthorem, środkowymi może i w podobnym wieku co i on, ale mającymi już za soba setki spotkań rozerganych spotkań w reprezentacji Niemiec i przy tym od lat grających w najlepszych niemieckich klubach w rodzaju Vfb Friedrichshafen, czy w Serie A1. W pierwszej kolejności liczy sie jednak forma, jeśli jej brakuje to na samym doświadczeniu daleko się nie zajedzie.

Przyczyn kryzysu szuka też szef redakcji sportowej Polsatu Marian Kmita. - Sportowo nie jest tragicznie, bo nadal dobrym produktem są obie ligi, męska i żeńska - mówi. - W przypadku męskiej kadry już się wypowiadałem, że Anastasi musi odejść, co do reprezentacji pań, to mam wrażenie, że nowy selekcjoner Piotr Makowski stanął przed bardzo trudnym zadaniem a z pustego i Salomon nie naleje. Moim zdaniem najwięcej rezerw jest w pracy Polskiego Związku Piłki Siatkowej, szczególnie w relacjach z reprezentacją i zawodnikami. Musi być sposób, by nakłonić wszystkich potrzebnych do gry. Zbliżamy się przecież do imprezy dziesięciolecia, nie może być nikogo, kto odmówi pomocy polskiej siatkówce - denerwuje się Kmita. - My też, jako jeden ze sponsorów będziemy zabiegać, by ta kontrola się zwiększyła - dodaje

-> http://siatkowka.przegladsportowy.pl/Siatkowka-Sadny-rok-polskiej-siatkowki,artykul,182431,1,892.html


Roma locuta, causa finita smiley - jeśli "Anastasi musi odejść", to sprawa jest przesądzona, boie mamy złudzeń, kto tak naprawdę steruje polską siatkówką z tylnego siedzenia. Ciekawe, czy pracownikom Polsatu prywatnie wolno mieć inne zdanie, niż opinia swojego szefa?
realista_pzps dnia 30/09/2013
To prawda. Stanowisko Kmity nie pozostawia złudzeń. PZPS musi liczyć się z jego zdaniem przed mistrzostwami świata w Polsce
realista_pzps dnia 30/09/2013
Ciekawe, czy pracownikom Polsatu prywatnie wolno mieć inne zdanie, niż opinia swojego szefa?


Sądzę, że odpowiednie wytyczne już poszły. Mielewski musi zapomnieć iż jest z Anastasim na "ty" i musi teraz obrać inny kurs.
BASIL dnia 30/09/2013
Obawiam się, że propaganda dyktowana przez Polsat lansująca Kowala na trenera (ciepło wspomina o nim dzisiaj także Mielewski) ma swoje uzasadnienie w rzeczywistości kierowanej przez Kmitę

Zastanówmy się czy Andrzej Kowal ma więcej sukcesów niż Jacek Nawrocki (na selekcjonera swego czasu niechciany) a przede wszystkim czy prowadzona przez niego Resovia grała dobrą siatkówkę?
bazin dnia 30/09/2013
Sądzę, że odpowiednie wytyczne już poszły. Mielewski musi zapomnieć iż jest z Anastasim na "ty" i musi teraz obrać inny kurs


"Mielewski: Andrea dziękujemy za wszystko, ale czas się rozstać" -http://www.polsatsport.pl/siatkowka/reprezentacja-mezczyzn/mirelewski-andrea-dziekujemy-za-wszystko-ale-czas-sie-rozstac.html#.UklsvWcwcW8
janfilip dnia 30/09/2013
. Media już donosiły, a prezes Przedpełski ponoć to potwierdził, że siedem osób z zarządu PZPS pobiera wynagrodzenie za swoją działalność. Wcześniej było praktykowane, podobnie jak w innych związkach, że działacze pełnią funkcje społecznie, natomiast pensje otrzymuje zarządzający, etatowy sekretarz generalny. Teraz powiało swoistym rładem korporacyjnymr1; i jeśli wierzyć pogłoskom kadra kierownicza w PZPS kasuje miesięcznie ponad 90 tysięcy zł.


popko, przedpełski, witold roman, kasprzyk- społeczni działaczsmiley
pamiętacie jak popko i przedpełski w prasie twierdzili: " z PZPS nie biorę ani złotówki" albo jestem prezesem społecznym"?!!
bazin dnia 30/09/2013
Zastanówmy się czy Andrzej Kowal ma więcej sukcesów niż Jacek Nawrocki (na selekcjonera swego czasu niechciany)


Basil - Nawrocki był chciany na selekcjonera, tylko jak pamiętasz, on sam nie chciał zrezygnować z pracy w Skrze i z perspektywy czasu widać jednak, że dobrze się stało, że związek taki warunek - czyli braku możliwości łączenia posady w klubie i w reprezentacji postawił. Taki casus sprawiłby, że na przykład w tym roku także Makowski postawiłby warunek: "- obejmuje kadrę, ale jednocześnie prowadzę dalej męską drużynę, a związek godząc się wcześniej na precedens z Nawrockim nie miałby argumentów, żeby nie przystać na takie rozwiązanie".

Natomiast gdybym ja dziś musiał wybierać pomiędzy trenerem Nawrockim, a Kowalem, to myślę, że chyba też jednak postawiłbym jednak na Nawrockiego. Bo po pierwsze Jacek Nawrocki zebrał już jakieś doświadczenie przy pracy z reprezentacją z drużyną juniorów, czy nawet przygotowując "Skrę" do Final Four Ligi Mistrzów. Kowal na razie ma tylko doświadczenie pracy w siatkówce klubowej, przygotowanie szczytu formy drużyny pod jedną konkretną imprezę, gdzie kilka dni trzeba grać dzień po dniu to na razie praktycznie dla niego terra incognita. Jeśli chodzi o kwestie taktyczne, to Nawrocki z Kowalem to dziś pod tym względem najlepiej przygotowani polscy szkoleniowcy. Osobna sprawa, że swoje niekiedy bardzo ciekawe pomysły nie zawsze potrafią wyegzekwować u samych zawodników i założenia taktyczne rozjeżdżają się dyscyplina taktyczna i jej realizacją. Last but not least np. dla dyrektora Kmity powierzenie funkcji selekcjonera Jackowi Nawrockiemu otworzyłoby ewentualną szansę powrotu do reprezentacji Mariusza Wlazłego i co by nie myśleć o takim come-backu po czteroletniej przerwie, na MŚ nasza reprezentacja np. Boćkiem i Włazłym na ataku, miałaby pewnie znacznie większe szanse medalowe niż z dotychczasowymi atakującymi.

Zawsze można też by było pomyśleć nad tym, żeby "podeprzeć" w pracy Nawrockiego, lub Kowala kimś takim jak Camillo Placi, lub wspomniany wczoraj Sergio Busato - czyli jakimś wybitnym trenerem specjalistą od analizy taktycznej. Popatrzmy na Rosjan - wszyscy się podniecają, że zmienił się tam główny trener, ale tak naprawdę praktycznie cały sztab szkoleniowy z II trenerem Sergio Busato Woronkow przejął po Aleknie. Czyl choć zmienił się sam szef, to karawana w dużej mierze pozostała ta sama. Ciekawe zresztą, że w tym roku w sbornej obaj asystenci Woronkowa to szkoleniowcy włoscy.

Może więc i warto faktycznie postawić na Nawrockiego, czy Kowala, ale jednoczesnie ściągnąć i dodać im do pomocy takiego Busato, czy Totolo (którego w sezonie 2013/14 Alekno wziął do siebie do Kazania), czyli wyspecjalizowanych trenerów-analityków którzy o słabych i mocnych stronach wszystkich liczących sie reprezentacji wiedzą praktycznie wszystko, bo już od lat w tym temacie siedzą i mają sporą praktykę turniejowo-meczową.
kanap dnia 30/09/2013
Też jestem za zatrudnieniem Polaka i tutaj jest tylko jedna kandydatura Andrzej Kowal. Serbowie, Rosjanie, Włosi mają trenera z swojego kraju . Oczywiście to wielkie ryzyko, ale zostawienie Anastasiego to pewna kolejna kompromitacja w LŚ i MŚ.
kanap dnia 30/09/2013
Jeszcze jedno propozycja Mielewskiego (z twittera) o zatrudnieniu Prandiego to jakieś jaja gość chyba nie ogląda serie A, co grała Latina w tamtym roku to dno, dodatkowo ten trener sprawia wrażenie mało sympatycznego osobnika.
Wiem prowadził Bułgarów tylko wtedy ich gra też nie zachwycała.
Czerwone paznokcie dnia 30/09/2013
Odkryto Amerykęsmileysmiley
AA nawet mimo tych porażek ma lepsze CV niż Kowal czy Nawrocki, więc jeśli będzie to zmiana to tylko dla zmiany, tak twórczość dla twórczości.
Zresztą i Nawrocki i Kowal są świadomi co się dzieje wokół i na takie coś nie pójdą.
Jurek M. łamie wszystkie standardy i ma na drugie imię dwulicowość.
Maugrim dnia 30/09/2013
[quote]Jeszcze jedno propozycja Mielewskiego (z twittera) o zatrudnieniu Prandiego to jakieś jaja gość chyba nie ogląda serie A, co grała Latina w tamtym roku to dno, dodatkowo ten trener sprawia wrażenie mało sympatycznego osobnika.[/quote
Osiągnął finał z Latiną, gdzie przegrali tylko z Halkbankiem a w Serie A na więcej w tym składzie raczej liczyć nie mogli. Po za tym Bułgaria za Prandiego miała sporego pecha i w LŚ gdzie przegrali co prawda 4 mecze z Brazylią, ale wszystkie po tie breaku, a z resztą drużyn to chyba nawet punktu nie stracili) a na MŚ mieli piłkę meczową przy stanie 26:25, przeciwko Kubie i głupio stracony set przez błąd Aleksieva w końcówce. Prandi wg mnie to naprawdę dobry trener, którego bym widział jako naszego trenera, ale potem. A AA niech będzie trenerem przynajmniej do końca kontraktu, choć i tak mego głosu Polsat nie wysłucha smiley
Magdalenka dnia 30/09/2013
http://www.sportowefakty.pl/siatkowka/387956/michal-biegun-gdynski-kac-epilog-euro-2013

Na Twitterze przeczytałem wpis, że promocja Euro 2013 jest jak Yeti: podobno kiedyś ktoś ją widział. Już pierwsze kroki na trójmiejskiej ziemi boleśnie mnie o tym przekonały.

Czy naprawdę działacze/władze (niepotrzebne skreślić) myślą, że wystarczy krzyknąć: siatkówka!, i już są pełne hale? Że kibice w każdym zakątku świata będą się zabijać o bilety? Otóż moi drodzy, chyba nie. Ileż to było wykpiwania pustych trybun argentyńskiego Final Six Ligi Światowej. Ktoś dokończy przysłowie? Nie śmiej się bratku...
bazin dnia 30/09/2013
Też jestem za zatrudnieniem Polaka i tutaj jest tylko jedna kandydatura Andrzej Kowal.


Na pewno nie jedyna. Weź pod uwagę, że teraz Kowal jest "trenerem sukcesu", podobnie jak Nawrocki na przełomie 2010/2011 roku, kiedy "Skra" grała rzeczywiście świetnie Ale co będzie, jeśli kolejny sezon Kowalowi i Resovii zupełnie nie wyjdzie? Kontuzje to w końcu sprawa losowa, a i zawsze można mieć zwyczajnego pecha.

I co wtedy? Obudzimy się maju przyszłego roku z nowym trenerem, po całkowicie przegranym sezonie klubowym, na którym nawet kibice "Pasów" od wielu miesięcy przy każdej okazji wieszali psy i mieli mu zwłaszcza za złe, że upierając się przy wstawianiu słabo spisującego się przez cały sezon Drzyzgi juniora do "6" zamiast Tichacka ostatecznie pogrążył ich ukochaną drużynę?
kanap dnia 30/09/2013
@Czerwone paznokcie
Anastasii to bardzo słaby trener, który wszystko przegrywa i niczym Hiob zawsze coś niszczy nie tylko jego ale całe otoczenie wokół.
Jesteś tak dobry jak twój ostatni mecz, w przypadku tego partacza kompromitowaliśmy się przez cały rok, a wyniki trudno nazwać porażką to wprost kompromitacja choćby to ostatnie, nie być w ósemce ME to szczyt blamażu.
kanap dnia 30/09/2013
@ Maugrim
łatwo wszystko sprowadzić do braku szczęścia czy pecha, jednak i tak na końcu wygrywa ten kto ma większe umiejętności, dla pocieszenia można żyć w mrzonkach, tak tak to tylko pech, może pora na taniec oczyszczający, jakieś afrykańskie oczyszczenie, kto ma telefon do szamana?
tygrysek dnia 30/09/2013
Może więc i warto faktycznie postawić na Nawrockiego, czy Kowala, ale jednoczesnie ściągnąć i dodać im do pomocy takiego Busato, czy Totolo (którego w sezonie 2013/14 Alekno wziął do siebie do Kazania), czyli wyspecjalizowanych trenerów-analityków którzy o słabych i mocnych stronach wszystkich liczących sie reprezentacji wiedzą praktycznie wszystko, bo już od lat w tym temacie siedzą i mają sporą praktykę turniejowo-meczową.

Tak z ciekawosci bazinie to czym jako prezes PZPS chciałbys przekonac Busato do pracy w Polsce jako asystent I coacha. Nie mowie ze pomysł zły tylko umowmy sie nierealny nawet gdyby w PZPS ktos na to wpadł a z cala pewnoscia nie wpadnie
bazin dnia 30/09/2013
łatwo wszystko sprowadzić do braku szczęścia czy pecha, jednak i tak na końcu wygrywa ten kto ma większe umiejętności


W dzisiejszych czasach najważniejszy i tak najczęściej jest budżet klubu - "umiejętności" zawodników są już tylko jego pochodną.

Nie tylko w naszej lidze, ale także w Serie A1, czy w rosyjskiej superlidze kolejność w tabeli po sezonie pokrywa się z wysokością klubowych budżetów, która jest dobrze znana na długo przed pierwszą ligową kolejka. Takie czasy niestety. Dlatego Rosjanie, żeby powstrzymać spiralę płac i sprawić że rywalizacja w ligach siatkarskich była jeszcze bardziej interesującą, zdecydowali się od tego roku na wprowadznie limitu wydatków na pensje zawodników zatrudnionych przez jeden klub w danym sezonie. Chcą też regulować przepływ siatkarzy z klubu do klubu, czy w jednym sezonie w drużynie będzie mogło się pojawić tylko trzech, lub czterech nowych zawodników.
bazin dnia 30/09/2013
Tak z ciekawosci bazinie to czym jako prezes PZPS chciałbys przekonac Busato do pracy w Polsce jako asystent I coacha


Przyznam się, że nie mam pomysłu. smiley Ale zatrudnienie przez PZPS przykładowo takiego Totolotka w tej samej roli - trenera analityka w naszej reprezentacji na pewno jest możliwe. Jeśli w tym roku Alekno uznał, że Totolo będzie w stanie zastąpić Busato w Zenicie Kazań, to znaczy, jeśli chodzi o umiejętności analizy taktycznej ceni tego w końcu całkiem nieźle zaznajomionego z polską siatkówką i polskimi siatkarzami włoskiego trenera bardzo wysoko.


A Alekno zawsze miał szczęśliwą rękę i dobre rozeznanie co do wyboru odpowiednich trenerów -analityków od taktyki; przed Totolotkiem i przed Bustato, podczas pierwszej kadencji na stanowisku trenera sbornej w latach 2007-2008 pomagał mu Camillo Placi.
bazin dnia 30/09/2013
Pierwszy trening Bartka Kurka w Maceracie -> http://www.youtube.com/watch?v=ncjcSo2FhWY&feature=youtu.be

Kondycję jak widać ma całkiem dobrą, więc nie ma co na siłę szukać dziury w całym. smiley
kanap dnia 30/09/2013
zabawne hahaha , ktokolwiek zostanie pierwszym trenerem to właśnie on będzie sobie wybierał sztab, a nie prezes związku czy formułowicze i zapewne będą to ludzie sprawdzeni do których ma zaufanie i może na nich liczyć, a nie kotki w worku.
bazin dnia 30/09/2013
ktokolwiek zostanie pierwszym trenerem to właśnie on będzie sobie wybierał sztab, a nie prezes związku


Własnie o to chodzi, ze niektóre związki wręcz potrafią narzucić trenerom "swoich" asystentów i nie ma w tym nic złego. W przypadku naszej federacji coś takiego miało miejsce za kadencji Lozano, który dostał już nie pamietam, dwie lub trzy kandydatury do wyboru (Ryś i bodaj jeszcze Felczak), ale i tak wiadomo było z góry, że jest skazany na Świderka po pozostali dwaj kontrkandydaci do stanowiska asystenta mogliby się z Argentyńczykiem porozumiewać bez tłumacza najwyżej na migi . Co w takiej pracy niewątpliwie mogłoby im jednak nieco przeszkadzać. smiley
bazin dnia 30/09/2013
Sean Rooney powiedział na konferencji prasowej po NORCECy, że Amerykanie od czasu zakończenia Ligi Światowej pracowali nad zagrywką. Efekt był piorunujący. Trener Glenn Hoag stwierdził, że Kanadyjczycy w finale zostali kompletnie wyłączeni z gry i poprzez fatalne przyjęcie nie mogli zorganizować gry. Można? Można


Kanadyjczycy to mieli prawo się załamać po tym jak Gavin Schmitt na początku turnieju złamał kość strzałkową (jest już ponoć po operacji), a Fred Winters podczas meczu fianałowego skręcił kostkę. Strasznie niefartowny ten turniej dla drużyny Kanady i dla samego Glenn Hoaga, który przekonał Turków, żeby w miejsce Agameza do Izmiru ściągnąć jego rodaka, a teraz będzie miał duży problem.
kanap dnia 30/09/2013
a jakie to korzyści odniosła reprezentacja z obecności Świderka w kadrze?
bazin dnia 30/09/2013
Choć to niegrzeczne odpowiem pytaniem na pytanie: a jakie korzyści odniosła nasza reprezentacja z obecności w kadrze Andrei Gardiniego? smiley

Mam wrażenie, że nie rozmawialiśmy o tym, czy innym konkretnym asystencie i jego roli w kadrze, tylko o sposobie formowania sztabu szkoleniowego. Ty autorytatywnie stwierdziłeś, że

ktokolwiek zostanie pierwszym trenerem to właśnie on będzie sobie wybierał sztab, a nie prezes związku


...a jak sam widzisz, to akurat nie zawsze było prawdą nawet w przypadku naszej kadry. W innych reprezentacjach zasada, że to trener dobiera sobie sztab często w ogóle nie obowiązuje. Przykładowo w reprezentacji USA od lat o tym, kto jest w sztabach męskiej, czy żeńskiej reprezentacji tak naprawdę decyduje jednoosobowo prezes amerykańskiej federacji Doug Beal. Dzięki temu zarówno w kadrze żeńskiej, jak i kobiecej USA widzimy tam od wielu już lat ciągłość pracy szkolenioweh: trener pracujący z kadrą zaczyna od funkcji II asystenta, później kilka lat jest pierwszym asystentem, aż wreszcie zostaje I trenerem. Wynika z tego jednoznacznie, że dobór asystentów do sztabu szkoleniowego nie jest kompetencją selekcjonerów, a właśnie związku i samego Douga Beala.

Kiedy w 2008 kiedy Hugh McCutcheon podczas olimpiady przeżywał tragedię rodzinną i musiał na jakiś czas opuścić ekipę i zająć się swoją rodziną po morderstwie teścia na ulicach Pekinu, Doug Beal w ciągu 24h ściągnął do Chin ze Stanów doświadczonego trenera uniwersyteckiego, który oficjalnie nie był nawet członkiem sztabu ekipy USA i nie powinien przebywać podczas meczów na ławce amerykańskiej drużyny. A de facto bodaj do półfinałów ekipę prowadził właśnie ów wyznaczony przez Douga Beala doświdczony trener-dubler, a nie nieobecny McCutcheon, czy któryś z jego stałych asystentów.
kanap dnia 30/09/2013
nic niegrzecznego w tym pytaniu nie ma, a co zrobił Gardini pewnie to co oczekiwał od niego Anastasji bo z tego co pamiętam panowie pracują razem od lat i znają się jak łyse konie
co do Świderka, nie wiem czego nauczył się od Lozano, ale kariery to nie zrobił prowadząc samodzielnie reprezentację kobiet
uważam pomysł Mielewskiego z parą trenerów Prandi-Kowal za idiotyczny, niby po co Kowal miałby być drugim trenerem, który i tak nie ma wpływu na powołania i wiele innych rzeczy, Kowal nie jest na tym etapie aby podpatrywać jak się prowadzi drużynę, ten odcinek trenerskiej drogi już za nim, teraz może być tylko pierwszym trenerem i albo się sprawdzi, albo nie. Tylko czy w związku jest wola ryzyka, lepiej zatrudnić kogoś z nazwiskiem wtedy jak zawali MŚ to wina nie spadnie na działaczy. W przypadku Kowala w świadomości kibiców raczej odium niepowodzenia rozłożyło by się również na związek jak i trenera. Dlatego idąc na łatwiznę szuka się gwiazdy na ławkę (Alekna, McCutcheon).
Czerwone paznokcie dnia 30/09/2013
knap, przesadzasz z tym nazywaniem AA słabym trenerem. Ok, ma porażki na koncie, ale też wkurz mnie obniżanie wartości zdobytych przez niego medali poprzez analizowanie które imprezy były ważniejsze a ile w tym wszystkim było szczęścia itp. tak jak się to robi teraz. Swoje w swoim trenerskim życiu ugrał i nikt mu tego nie odbierze. Niejeden polski trener będzie mógł marzyć o takim CV.
fujar dnia 30/09/2013
Ale Anastasi jest obecnie słaby z naszą reprezentacją. Ale można jeszcze poczekać na jedną kompromitację i wtedy wyjdzie na zero, tak też można liczyć.
bazin dnia 30/09/2013
Kowal nie jest na tym etapie aby podpatrywać jak się prowadzi drużynę, ten odcinek trenerskiej drogi już za nim


Tutaj właśnie mi pewności, że tak właśnie jest. Zwracaliśmy już jednak uwagę na to, że praca w klubie i praca trenera z reprezentacją to zawsze jednak trochę inna, osobna historia i trener Kowal nie mając na razie doświadczeń w pracy z kadrą, rzucony na głęboką wodę, prawdopodobnie będzie jednak skazany na to, żeby uczyć się na własnych błędach. W przypadku klubu masz jednak po pierwsze i więcej czasu na przygotowanie formy na najważniejsze mecze w sezonie, a po drugie impreza docelowa to w dalszym ciągu maksymalnie dwa, lub trzy mecze w tygodniu, to nie turniej gdzie grasz cały tydzień, lub w przypadku Mistrzostw Świata nawet dwa tygodnie praktycznie dzień po dniu.

Sam trener Kowal ma zresztą akurat świadomość, że praca trenera w repreznetacji w porownaniu z pracą trenera klubowego to, jak zwykli mówić nasi zachodni sąsiedzi, eine ganz andere Sache.

Cytat z jego wypowiedzi dla PAP-u z czerwca tego roku.

Trudno porównać naszą sytuację [ z trenerem Anastasim], bo szkoleniowiec reprezentacji na pracę z zespołem ma maksymalnie cztery miesiące w roku. Choć w obu przypadkach zawodnicy przyjeżdżają po współpracy z innymi trenerami i potrzeba trochę czasu na wypracowanie powtarzalności w danej grupie. Nam dojście do formy fizycznej i psychicznej zajęło dużo czasu, ale mieliśmy jasno określony kluczowy cel, którym była obrona tytułu i udało się to zrobić" - podsumował
bazin dnia 01/10/2013
uważam pomysł Mielewskiego z parą trenerów Prandi-Kowal za idiotyczny,


No i coście najlepszego narobili?

Nie chcieliście pary Prandi-Kowal, to możemy mieć powtórkę z rozrywki i znów parę Travica-Kowal na ławce trenerskiej, tyle że w reprezentacji smiley-> http://www.rzeszow.sport.pl/sport-rzeszow/1,130162,14696869,Trener_Asseco_Resovii_selekcjonerem_polskiej_kadry_.html

I proszę, nie wybrzydzajcie teraz z kolei na Travicę, bo skończy się jeszcze na parze Kowal-Such. smiley
realista_pzps dnia 01/10/2013
3 lata temu po zwolnieniu Castellaniego Nawrocki też był blisko polskiej kadry.... nawet bardzo blisko.
Nie jest tajemnicą, że od jakiegoś czasu członkowie Zarządu PZPS bardzo lansują polskich szkoleniowców na trenerów kadry męskiej i żeńskiej.
Jeśli tym razem nie znajdzie się żaden wybitny trener zagraniczny to już nikt nie powie, że siatkarze są traktowani inaczej niż siatkarki. Tu Kowal a tam Makowski czyli polska myśl szkoleniowa górą.
chimer89 dnia 01/10/2013
Kowal ma umowę z Resovią na cały sezon klubowy. Kiedy miałby myśleć o kadrze? Bo umowy ot tak sobie zerwać nie może, a PZPS nie godzi się na łączenie funkcji.

No chyba że ten Travica tak na serio smiley
realista_pzps dnia 01/10/2013
Zerwać nie może...ale może rozwiązać za porozumieniem stron. Wiadomo. Reprezentacja sprawa najwyższej wagi. Wszystkie ręce na pokład jak mówi Ireneusz Mazur. To tylko zależy od woli klubu bo Kowal już wyraził swoją wolę.
janfilip dnia 01/10/2013
a ja się pytam gdzie w tych rozpaczliwych działaniach PZPS jest jakakolwiek myśl? czy ktoś w PZPS ma jakąkolwiek wizje polskiej siatkówki za rok, dwa, pięć czy dziesięć lat?! mam wrażenie, że wszystko co dotyczy polskiej siatkówki jest działaniem na tu i teraz, a reszta ...niech się walismiley
bazin dnia 01/10/2013
Przegląd Sportowy tym razem o ekonomicznym aspekcie "dziur w siatce"

Ze wszystkich naszych federacji sportowych siatkówka w ostatnich latach najbardziej skubie podatników. Na przygotowania do mistrzostw Europy, mistrzostw świata i igrzysk olimpijskich Polski Związek Piłki Siatkowej otrzymał w ubiegłym roku 9,1 mln złotych, a dwa lata temu 8,25 mln złotych. Co więcej, szczodra państwowa kasa w ubiegłym roku przygotowała w specjalnej rezerwie celowej 30 mln zł na tak zwane SOS (szkolne ośrodki siatkarskie). Oszałamiającą kwotą należy chyba tłumaczyć to, że siatkarscy działacze dobrawszy się do tej puli wykorzystali w 2012 roku tylko 11,22 mln złotych


Na pewno warto przeczytać całość -> http://zapach-szatni.przegladsportowy.pl/2013/09/27/dziury-w-siatce/
janfilip dnia 01/10/2013
więcej wydać nie zdążyli bo CBA im patrzyło na ręce, teraz znowu ruszyły "przetargi" w PZPS
Czerwone paznokcie dnia 01/10/2013
Był Boski Jędrzej, teraz będziemy mieli Andrzeja "Don Kichota" Kowala :// Przynajmniej ksywka już gotowa.
ksdani dnia 01/10/2013
sry : nie piszcie moze jaka dyscyplina ciagnie z kasy panstwowej bo przy dofinasowaniu jednego stadionu pilkarskiego na euro to wszystki jeden maly pryszczyk.


500 milionów złotych może kosztować budżet Warszawy budowa stadionu Legii, której właścicielem jest ITI. Prezydent Gronkiewicz-Waltz już przeznaczyła na to 365 milionów. Oferty przetargowe mają zostać otwarte 4 lipca. ITI dzierżawi teren za grosze, za darmo dostanie stadion, wejdzie z Legią na giełdę. Potem sprzedając akcje, wycofa swój kapitał i nadal będzie zarabiało na obiekcie. A warszawiacy to sfinansują r11; mówią sympatycy Klubu Piłkarskiego Legia.


dofinansowania hal na mem w siatce to nie ine kilka mln.
bazin dnia 01/10/2013
to wszystku jeden maly pryszczyk.


To jednak nie do końca tak

Po odliczeniu VAT-u faktyczna kwota inwestycji miasta w stadion w przypadku Legii wynosiła tylko, lub jak kto woli aż 375 mln. Ale najważniejsze, że od tego momentu miasto przestało do stadionu dopłacać, tylko samo zaczęło na nim zarabiać. Gdyby liczyć sam czynsz który płaci Legia za użytkowanie stadionu - aktualnie to tylko 4 mln złotych, to faktycznie inwestycja miastu mogłaby się zwrócić po blisko 100 latach, czyli z ekonomicznego punktu widzenia byłaby wyjątkowo mało opłacalna. Ale nie zapominajmy, że wszechobecny fiskus kładzie też łapę na przychodach klubu piłkarskiego; m.in na umowach sponsorskich, kontraktach z telewizjami, czy nawet na biletach. W tym roku przychody Legii mają wynieść już prawie 100 milionów złotych i co najważniejsze od kilku lata z roku na rok one systematycznie rosną, więc mówimy o naprawdę dużych pieniądzach

Poza tym obsługa przez klub sportowy takiego stadionu w stosunku do obsługi małej hali sportowej, to też zupełnie inna skala. Żeby przygotować płytę stadionu, czy później posprzątać trybuny trzeba wynająć całą masę ludzi, trzeba też opłacić ochronę, trzeba opłacić straż pożarną, hostessy, karetkę pogotowia, strażaków, elektryków itd, itp Warto więc może też policzyć ile faktycznie miejsc pracy taki klub piłkarski tworzy, ile płaci za energię elektryczną, ile za ogrzewanie - jeśli miasto takie klubu nie dotuje, tylko jeszcze na nim potrafi zarobić, to oprócz tego, że są to klasyczne "igrzyska", czyli rozrywka dla kilkudziesięciu tysięcy mieszkańców, to dla samego miasta może to być naprawdę całkiem niezły biznes.

Natomiast siatkówka była, jest i nie łudźmy się pozostanie sportem elitarnym, z relatywnie małą liczbą kibiców, w którym o jakiekolwiek przychody jest niesłychanie trudno, za to na pewno bardzo drogim, Bo też można zawsze zapytać i policzyć ile kosztuje samorząd utrzymanie hal sportowych w których rozgrywają swoje mecze siatkarze. Np. w Częstochowie wybudowanie nowej hali na 7 tysięcy miejsc kosztowało miasto 70 mln i co gorsze jej utrzymanie kosztuje miasto aż 5 mln złotych rocznie. Na pewno więcej niż wynosi obecnie budżet klubu z Częstochowy.

W Warszawie miasto też jest zresztą aktualnie największym i najważniejszym sponsorem kluby siatkarskiego Politechniki Warszawa, natomiast do klubu piłkarskiego Legia Warszawa nie tylko nie dopłaca, ale ma szansę ściągać z niego w kolejnych latach, pośrednio, czy bezpośrednio z roku na rok coraz większe pieniądze.
ksdani dnia 03/10/2013
bazin: o tym jakim "biznesem" okazaly sie stadiony euro mozna poczytac w prasie. Narodowy jest niezlym przykaldem i wybacz ale kwoty sa nieporownywalne miedzy tymu wydanymi i wdawanymi na nozna i na siatkowke - ocw mowie o calym kraju.
janse, ze zarzadzajacy tak stadionami jak i halami sportowymi robia co moga zeby sie samofinansowaly ale wiekszosc ma duze problemy zeby zbilansowac budzety, nie mowiac o zarobianiu. Nie spotkalem sie z bilansem ogolnym ale w skali calego kraju wiekszosc takich obiektow jest dofinansowywana z budzetow miast. Jesli jest inaczej to sie uciesze.

P.S.
2 ligowy klub pilkarski dostaje wieksze dofinansowanie z budzetu miasta niz zespol z OL i takie sa realia smiley

Dodaj komentarz
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.

Oceny
Dodawanie ocen dostępne tylko dla zalogowanych Użytkowników.

Proszę się zalogować lub zarejestrować, żeby móc dodawać oceny.

Świetne! Świetne! 100% [606 Głosów]
Bardzo dobre Bardzo dobre 100% [606 Głosów]
Dobre Dobre 100% [606 Głosów]
Przeciętne Przeciętne 100% [606 Głosów]
Słabe Słabe 100% [606 Głosów]

. .
Administracja **** Strona Główna **** Redakcja SN
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
-
Szukaj
Forum
Skracanie linków
Shoutbox
Tylko zalogowani mogą dodawać posty w shoutboksie.

ksdani

Wiewióry: Aleksandra Gryka odchodzi ..
ksdani

Kolejny sezon Bartosza Mariańskiego w siatkarskim GKS-ie Katowice
ksdani

Po 2 latach prowadzenia Trefla Gdańsk trener Igor Juričić opuszcza stolicę Pomorza
ksdani

Bułgarski środkowy Iliya Petkov nie będzie dłużej zawodnikiem PGE GiEK Skry.
ksdani

Nicolas Szerszeń będzie bronił barw Indykpolu AZS Olsztyn w kolejnym sezonie!
ksdani

Serbia - Dominikana transmisja o 01:45 na PolSp1 ..
ksdani

Japonia - Turcja na PolSport3 - 25:23, 25:21, 23:25, ... https://tiny.pl/ddf9p
ksdani

Rumuński przyjmujący Adrian Aciobanitei nie będzie dłużej reprezentował barw PGE GiEK Skry Bełchatów
ksdani

Jakiś rozgrywający by się męskiej reprze bardzo przydał...
ksdani

Sparing to sparing.. ...
ksdani

Łukasz Usowicz - Środkowy siatkarskiej GieKSy przedłużył umowę z Klubem.
ksdani

Moustapha M`Baye i Bartosz Makoś opuszczają Jastrzębski Węgiel
ksdani

Błażej Bień - MVP ostatnich MPJ i jeden z najzdolniejszych rozgrywających młodego pokolenia podpisał długoletni kontrakt z PGE GiEK Skrą Bełchatów.
ksdani

Ewelina Wilińska zostaje w Budkach.. smiley
ksdani

WIELKIE GRATKI DLA DZIEWUSZEK smiley