| 
| 
|  Komentuj! | 
 | 
 
| 
|  Ostatnie Artykuły | 
 | 
 
| 
|  Newsy- kategorie | 
 | 
 
| 
|  Informacje | 
 | 
 
| 
|  Użytkowników Online | 
 | 
 
|  Gości Online: 2 Brak Użytkowników Online
 
 
  Zarejestrowanch Uzytkowników: 417 
  Najnowszy Użytkownik: Barry | 
 | 
|  Czwarta wygrana z rzędu. AZS Olsztyn znów za mocny dla rywala. | 
 
| 
| Plus Liga Po ostatnich problemach w hali 'Urania' (15-16°C), postarano się o rozwiązanie problemu. Owszem, było ciepło ale to jednak nie z powodu emocji związanych z siatkówką ale podgrzewaczy. Indykpol AZS Olsztyn w tej kolejce podejmował beniaminka, BBTS Bielsko-Biała a sam mecz raczej nie porwał. 
 Pierwszy set spotkania to walka punkt za punkt, która początkowo zawierała sporo błędów. W aut atakowali Krzysiek i Błoński, który dodatkowo zepsuł zagrywkę (2:3). Zespoły ograniczyły ilość błędów i po plasie Buszka mamy prowadzenie 8:7 dla gospodarzy. Aktywny był Jose Gonzalez, który wykorzystywał blok gospodarzy i posyłał piłki w aut. BBTS znów popełnia błąd w ataku (konkretnie Błoński) a Buszek posyła asa serwisowego i przewaga gospodarzy rośnie do czterech oczek (13:9). Dalsza część gry toczyła się pod dyktando AZS-u Olsztyn, którzy powolutku budowali przewagę. Błoński zablokowany dwukrotnie i i gospodarze odjechali na siedem punktów przewagi (20:13). Trener Bułkowski wprowadza w jego miejsce Bućkę ale to nic nie zmieniło. Bartosz Krzysiek kończy seta mocny atakiem po skosie, gospodarze wygrywają pierwszą partię 25:15.
 
 Drugi set zaczął się podobnie jak pierwszy, od walki punkt za punkt tylko że to goście prowadzili jednym punktem. Ale także w tym przypadku było mnóstwo błędów po obu stronach, gospodarze psuli sporo serwów, podobnie jak goście, dopiero skuteczny atak Gonzaleza kończy festiwal pomyłek (4:6). Goście nie potrafili uciec na większą przewagę niż dwa oczka i po ataku Bengolei na tablicy wyników pojawił się remis po 8. Obie strony punktowały w pierwszych akcjach i dopiero as serwisowy Haina wyprowadził AZS na pierwsze prowadzenie w tym secie (12:11). Goście nie kończą ataków co wykorzystuje Bartosz Krzysiek i mamy 16:14. Wyrównana walka, dopiero błąd Gonzaleza w ataku sprawia że rywale odskakują na trzy oczka (23:20). Przewaga okazuje się zbyt duża, dodatkowo Maciej Fijałek psuje zagrywkę i AZS wygrywa drugą partię 25:22.
 
 Trzeci set to lepsza gra w obronie gości, dużo dobrej pracy wykonał Adam Swaczyna, który kilkakrotnie ratował drużynę przed startą punktu. Martin Vlk atakiem z lewego skrzydła po bloku zdobywa punkt numer pięć dla swego zespołu i prowadzi BBTS 3:5. Krzysiek nie kończy ataku co wykorzystuje Bućko i goście prowadzą już 6:9. Gospodarze mają problemy ze skończeniem pierwszej akcji, goście dobrze grają na kontrze, zwłaszcza Gonzalez i przewaga się utrzymuje. Atakujący Bielska w kolejnej akcji również jest skuteczny i mamy wynik 12:14. Gospodarze popełniają błędy co pozwala uciec rywalom. Buszek atakuje w aut i już jest 15:19. Słabo w ataku Krzysiek co skutkuje zmianą z Szymańskim, niestety to nie pomaga bo rywale grają do końca. W ataku szaleje Martin Vlk, który raz za razem punktuje i to dzięki niemu BBTS odskakuje na sześć oczek (16:22). Seta kończy atakiem ze środka Grzegorz Kokociński (18:25) i w całym spotkaniu mamy wynik 2-1.
 
 Czwarta odsłona meczu to determinacja gospodarzy w zakończeniu tego spotkania. Tym razem to gospodarze grają dobrze w obronie i dzięki atakowi Pablo Bengolei obejmują prowadzenie 5:2. BBTS próbuje mocnej zagrywki ale najczęściej trafia w siatkę, ponownie Bengolea z 'szóstej' strefy i jest już 10:5. Akademicy nie pozwalają aby szansa uciekła im z rąk i systematycznie punktują. Gonzalez stara się jak może z Vlkiem ale to nic nie daje, Buszek z przechodzącej i jest 16:11. Zdenerwowani goście popełniają błędy co skutkue na wyniku, Buniak atakuje w aut i jest 20:13 dla gospodarzy. Czas dla BBTSu o dziwo spełnia swe zadanie i Bielszczanie zdobywają trzy punkty z rzędu (22:19), gdy Buszek atakuje w aut. O czas prosi trener Stelmach i seria gości się kończy. Szymański atakiem z prawego skrzydła kończy to spotkanie, AZS wygrywa czwartą partię 25:21 i w całym meczu 3-1. MVP uznano Pablo Bengoleę.
 
 
 Indykpol AZS Olsztyn - BBTS Bielsko-Biała 3:1 (25:15, 25:22,18:25, 25:21)
 
 Indykpol AZS Olsztyn: Dobrowolski, Oivanen, Bengolea, Krzysiek, Hain, Buszek, Żurek (libero) oraz Szymański
 
 BBTS Bielsko-Biała: Fijałek, Kalembka, Vlk, Gonzalez,Kokociński, Błoński, Swaczyna (libero) oraz Bućko, Kwasowski, Buniak
 
 MVP spotkania: Pablo Bengolea
 
 |  |  Mariusz_Ols dnia 03/02/2014 ·
211462 Komentarzy  · 2312 Czytań
 ·   | 
 | 
 
 
| 
|  Komentarze | 
 | 
 
 
| 
|  Dodaj komentarz | 
 | 
 
| Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze. | 
 
 
| 
|  Oceny | 
 | 
 
 
| 
|  .                                                           . | 
 | 
 | 
| 
|  Logowanie | 
 | 
 
| 
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?Kilknij TUTAJ  żeby się zarejestrować. 
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ .
 | 
 
| 
|  - | 
 | 
 
| 
|  Shoutbox | 
 | 
 
| Tylko zalogowani mogą dodawać posty w shoutboksie. 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 | 
 |