Komentuj! |
|
Ostatnie Artykuły |
|
Newsy- kategorie |
|
Informacje |
|
Użytkowników Online |
|
Gości Online: 27
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanch Uzytkowników: 417
Najnowszy Użytkownik: Barry
|
|
We Wrocławiu 3:2 dla Impelu |
Wrocław Mecz z BKS-u z Impelem zapowiadał się całkiem dobrze i krótko... większość kibiców chyba liczyła na krótkie 3:0 dla Impeu. Po pierwszych dwóch setach można było stwierdzić, że mecz ten nie będzie należał do cyklu "łatwe i przyjemne". Spotkanie było transmitowane przez stację Polsat Sport dlatego w naszej relacji skupimy się na ogólnej ocenie gry i naszych nie do końca obiektywnych spostrzeżeniach ;)
Zapraszamy!
BKS przyjechał do Wrocławia z chęcią rewanżu za przegrane na własnym terenie spotkanie 1:3. Impel idzie jak burza przez naszą ligę oraz świetnie sobie radzi w Pucharze CEV. Kto zatem przewidywał, że bielszczanki sprawią takie trudności wrocławiankom? Pewnie nikt, a jeśli już ktoś się znalazł to był w zdecydowanej mniejszości. Dwa pierwsze sety poszły dość szybko i gładko. Impelki nie mogły wyprowadzić skutecznie akcji i zapunktować. To bielszczanki dyktowały warunki, nie pozwalały Impelkom wyjść na prowadzenie. Zmiany rozgrywającej nie bardzo pomagały patrząc na wynik. Świetna zagrywka bielszczanek powodowała spore problemy w obozie wrocławianek. Nawet Dorota Medyńska, która jest absolutnie bezkonkurencyjna na tej pozycji wczoraj miała spore problemy. Bielszczanki sporo punktów zdobyły bezpośrednio z zagrywki. Przegrywamy seta i zastanawiamy się gdzie jest Bogusia Pyziołek! Nasze wołanie trener usłyszał i w trzecim secie Bogusia weszła na końcówkę seta i... pociągnęła grę. I dzięki Bogu! Bogusia spisała się bardzo dobrze. Stepka obstawiała 3:1 dla Aluprofu, z kolei Alutka przewidywała, że będzie tie-break. Impelki zaczęły grać odważniej, łapiąc wiatr w żagle. Dobra gra pozwoliła wygrać im piątą partię, a nam udowodniła, że Alutka to siatkarska wróżka :D Siatkonewsowa kapituła w składzie Step by step oraz Alutka przyznały jednogłośnie statuetkę MVP Bogusi Pyziołek!
A teraz troszkę z poza boiska...
W Impelu można dostrzec to, że zawodniczki doskonale się rozumieją, świetnie dogadują. Szczególnie widoczne były relacje Bogusi Pyziołek i Maren Brinker.
Siatkarki nawzajem udzielały sobie rad, motywowały się. Świetnie uzupełniają się Kaczor z Konieczną, które wymieniają między sobą wiele uwag, nie ma między nimi żadnej rywalizacji o pierwszą szóstkę. Zaskoczyła nas troszeczkę Frauke, która raczej wygląda na silny charakter, ale i zarazem spokojną osobowość. Jak się okazało rozgrywająca potrafi pokazać pazurki. I to komu!? Trenerowi! Nie była to żadna reprymenda od Frauke, raczej przekazanie swojego punktu widzenia (prosimy zatem nie interpretować tego negatywnie). W ekipie BKSu świetne wrażenie robiła libero, która ogromnie przeżywała mecz, cieszyła się z każdego punktu jak małe dziecko :) Bardzo pozytywna osoba. Kibice jak zwykle dopisali i zorganizowali swoim siatkarkom wspaniały doping. Nie obyło się też bez 'walki' klubów kibica, gdy Aluprof był dwa oczka od wygrania całego spotkania, w Orbicie zapanowała cisza, co skrzętnie wykorzystał klub kibica z Bielsko-Białej i zaczął krzyczeć: "jeszcze dwa!". Na co momentalnie odpowiedział wrocławski klub kibica, wodzirej i my wszyscy zebrani w hali. Pochwała należy się Klubowi Kibica, który dba nie tylko o to, żeby na hali było głośno, ale również żeby było zielono! Poza meczem byli niestety sędziowie, którzy podjęli co najmniej dwie kontrowersyjne decyzje, a także przyczynili się do dłuższej przerwy w drugim secie. Warto zauważyć, że frekwencja na trybunach mogła cieszyć oko, a przecież przed nami play-offy... to się dopiero będzie działo !
| Alutka dnia 03/02/2014 ·
211395 Komentarzy · 1301 Czytań
·
|
|
Komentarze |
|
dnia 03/02/2014
heeh a ja prosze o chrakterystyki reszty zawodniczek..jakis Aniolek...Diablica..czy cus? |
dnia 03/02/2014
jedyna diablica jaka mi przychodzi do głowy to stepka hahhahaah
Aniołek to Dorotka, bardzo spokojna. Widać, że trener ją lubi, parę razy podszedł do niej i ją poklepał po pleckach |
dnia 03/02/2014
fotki https://www.facebook.com/media/set/?set=a.531996520247216.1073741835.130033187110220&type=1 |
dnia 03/02/2014
Co prawda do Tore tez mialem "uwagi" ( jak to ja ) ale on przynajmniej staral sie cos robic kiedy druzynie nie szlo, w odroznieniu od kilku domowych kolczow.
a po pleckach to sie klepie jak sie jedzonko dziecku nie odbije.. |
dnia 04/02/2014
oj tam przesadzacie, to było właśnie potrzebne. Dorocie ewidentnie nie szło, ile to razy została pocelowana zagrywką BKS-u? Trener ją próbował zmotywować, ja nie mam do Tore zastrzeżeń, przynajmniej jak na razie. |
dnia 04/02/2014
nie, nie mówimy o tym samym. Już od jakiegoś czasu wypisujesz bzdury na temat Doroty, nie zawsze związane z jej dyspozycją. Nie lubisz jej i nie potrafisz obiektywnie ocenić. Niedzielny mecz był jednym ze słabszych. Czytaj JEDNYM Z NIEWIELU. |
dnia 04/02/2014
Nie zgodzę się z tym. Powołanie do kadry chyba też o czymś świadczy? |
dnia 05/02/2014
bardzo ciekawa relacja, fajnie się czyta takie pozaboiskowe spostrzeżenia |
|
Dodaj komentarz |
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
Oceny |
|
. . |
|
|
Logowanie |
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
- |
|
Shoutbox |
|
Tylko zalogowani mogą dodawać posty w shoutboksie.
|
|