 Komentuj! |
|
| Ostatnie Artykuły |
|
| Newsy- kategorie |
|
| Informacje |
|
| Użytkowników Online |
|
 Gości Online: 3
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanch Uzytkowników: 416
Najnowszy Użytkownik: Marleen
|
|
 Emocje na dole tabeli czyli 21 kolejka PlusLigi |
Plus Liga Effector Kielce - Transfer Bydgoszcz
Spotkanie ekip walczących o awans do play-offów. Zarówno Effector jak i Transfer liczą, że uda im się wskoczyć na 8. miejsce i zagrają wśród najlepszych drużyn rundy zasadniczej. Szczególnie zdeterminowani są siatkarze z Bydgoszczy, którzy poprzedni sezon zakończyli na 4. miejscu a obecnie walczą w dole tabeli. Sporo zmian przedsezonowych nie wpłynęło dobrze na ekipę Transferu i dopiero zmiana trenera na Vitala Heynana sprawiła, że bydgoska ekipa zaczęła grać lepiej. Kielczanie również mieli trochę problemów przed sezonem ale zdołano się z nimi uporać. Transfery nie były może widowiskowe ale powrót Jungiewicza i dobra forma Poglajena sprawiły, że Effector nadal, mimo wszystko, walczy o play-offy. Zwycięzca znajdzie się w lepszej sytuacji niż rywal chyba, że inne drużyny, walczące o to samo też zwyciężą w swoich pojedynkach.
Czarni Radom - BBTS Bielsko-Biała
Czarni z kim trzeba to wygrywają a BBTS na dnie tabeli. Tak można scharakteryzować te dwie drużyny. Rewelacja PlusLigi podejmuje ekipę z Bielska i tu faworytem zdają się byś gospodarze chociaż zobaczymy czy nóż na gardle sprawi, że drużyna trenera Kreboka zacznie grać lepiej i co najważniejsze skuteczniej. Wytze Kooistra i Dirk Wespthal są obecnie filarami ekipy Roberta Prygla i na nich będzie opierałą się gra klubu z Radomia. BBTS wierzy, że ich vis-a-vis, Jose Gonzalez i Martin Vlk okażą się lepsi niż rywale i wygrana w jakiejkolwiek postaci punktowej pojedzie do Bielska-Białego. Czarni grają już tylko o punkty, gry w play-offach raczej już nikt nie odbierze. BBTS natomiast musi wygrać aby zachować szanse na awans do najlepszej 'ósemki'. Albo nawet po to aby poprawić morale.
AZS Olsztyn - Resovia Rzeszów
Spotkanie, które zapowiada się bardzo interesująco. Krocząca od zwycięstwa do zwycięstwa (5 wygranych z rzędu) drużyna Indykpolu AZS-u Olsztyna stanie do walki z liderem PlusLigi, Resovią Rzeszów. Będzie to chyba najtrudniejsze spotkanie akademików od dobrych kilku meczów. Ostatni rywale nie byli zbyt wymagający i z pewnością przyjazd obecnego lidera i mistrza kraju, zmieni ten stan rzeczy. Rzeszowianie po odpadnięciu z Ligi Mistrzów mogą skupić się już tylko na rozgrywkach krajowych a z pewnością porażka w europejskich pucharach mocno ich zdenerwowała. Klub z Podkarpacia najprawdopodobniej przystąpi bez Dawida Konarskiego, który jest kontuzjowany i możliwe że drugim atakującym będzie Wojciech Grzyb. Gospodarze z kolei przystępują bez kontuzji, w pełnym składzie. Ostatni dobry mecz Grzegorza Szymańskiego nakazuje przypuszczać, że to on zagra w podstawowym składzie akademików. Oba zespoły przystąpią do tego meczu z zamiarem wygrania. Jedni chcą kontynuować dobrą passę a drudzy 'wyżyć' się za porażkę w LM.
AZS Częstochowa - ZAKSA Kędzierzyn-Koźle
Spotkanie, które może dać chwilę oddechu podopiecznym Sebastiana Świderskiego. Kędzierzynianie nie prezentują się najlepiej, mimo wygranych ich styl może pozostawić spory niedosyt. Okazja do pewnej wygranej nadejdzie w sobotę, gdy zagrają z AZS-em Częstochowa. Dla akademików to ostatni dzwonek aby utrzymać dystans i zbliżyć się do najlepszej ósemki. Jakub Vesely i Michał Kaczyński postarają się o sprawienie niespodzianki ale będzie to ciężkie zadanie. ZAKSA liczy na 3 punkty, utrzymanie przewagi nad ścigającymi ją zespołami i poprawienie sobie morale. Bociek, Kooy i możliwe że Wiśniewski, na nich liczy 'Świder' w tym meczu.
LOTOS Trefl Gdańsk - Jastrzębski Węgiel
Faworytem bez wątpienia są gracze z Jastrzębia. Świetna forma w Lidze Mistrzów oraz w PlusLidze sprawia, że ekipa Lorenzo Bernardiego ma spore szanse aby zamieszać w play-offach i sprawić że złoty medal przypadnie właśnie im. 'Cudowne trio Michałów' czyli Kubiak, Łasko i Masny - to są obecnie liderzy 'Ptoków' i o ich formę możemy być spokojni. Gdańszczanie chcą nadal zajmować 8. miejsce więc zwycięstwo jest potrzebne jeżeli chcą myśleć o play-offach. Jarosz, Żaliński i Łomacz, mniejszy kaliber niż ich rywale ale są w stanie sprawić niespodziankę. Prawdopodobnie będzie bardzo ciężko zatrzymać ten rozpędzony walec, który jedzie aż z Jastrzębia.
AZS Politechnika Warszawska - Skra Bełchatów
Wicelider jedzie do Warszawy, gdzie zagra z tamtejszą Politechniką. Bełchatowianie są faworytem tego spotkania i ze sporym prawdopodobieństwem wyjadą ze stolicy z kompletem punktów. Chociaż...w ostatnim meczu dobre zawody rozegrał Dawid Gunia oraz Artur Szalpuk i kto wie, może jednak to spotkanie nie będzie jednostronne (jak to wygląda na papierze). Warszawianie z pewnością będą chcieli sprawić niespodziankę, która pomogłaby zaklepać obecność w kolejnej rundzie. Skra natomiast chce dotrzymać kroku Resovii, która ma jeden mecz do rozegrania więcej. Wlazły i spółka mimo to nadal są faworytami, chociaż nie wolno wykluczać lekkiego odprężenia po zwycięstwie w pucharze Challenge. To może być szansa dla 'Inżynierów' w tym meczu.
14.02. Effector Kielce - Transfer Bydgoszcz 1:3 ( 15:25, 25:18, 15:25, 23:25 )- Staty
14.02. Czarni Radom - BBTS Bielsko-Biała 3:0 ( 25:21, 25:19, 25:23 )- Staty
15.02. AZS Olsztyn - Resovia Rzeszów 2:3 ( 25:21, 24:26, 25:22, 20:25, 8:15)MVP: Achrem - Staty
15.02. AZS Częstochowa - ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 1:3 ( 22:25, 27:29, 25:19, 22:25 )- Staty
15.02 LOTOS Trefl Gdańsk - Jastrzębski Węgiel 0:3 (27:29, 15:25, 17:25 )MVP: Masny- Staty
16.02. AZS Politechnika Warszawska - Skra Bełchatów 0:3 ( 18:25, 17:25, 16:25 )MVP: Wlazły- Staty
| Mariusz_Ols dnia 13/02/2014 ·
211364 Komentarzy · 2395 Czytań
· 
|
|
 Komentarze |
|
dnia 14/02/2014
Pomyslec, ze jeszcze nie tak dawno o czterach parach parach mozna by powiedziec - to beda mecze bez emocji i wiadomo kto wygra..
Zespoly z topu sa jakies takie "niechlujne" w meczach z teoretycznie slabszymi druzynam, co nieraz skutkowalo laniem jakie dostawaly w "nagrode", ze mozemy spodziewac sie kazdego wyniku. W kazdym razie, mozna miec nadzieje na ciekawe mecze...chyba...no moze...czy nie? |
dnia 15/02/2014
- Jestem smutny. Liczyłem na to, że ogram Roberta. Nie udało się, pech nas nie opuszcza. Kontuzjowani byli Grzesio Kokociński, czy Tomek Kalembka. Tymczasem podczas spotkania musiał zejść z parkietu nasz libero Adam Swaczyna. Oczywiście nie umniejszam wygranej Czarnym - zapewnił Wiktor Krebok, trener gości.
- W ostatnim czasie trochę zaciął nam się blok, ale wygrana oczywiście cieszy. Możemy powiedzieć, że jesteśmy w rundzie play-off - podkreślił Robert Prygiel. Szkoleniowiec podziękował zawodnikom za walkę. Kibicom, którzy byli z drużyną cały czas, sponsorom i generalnie całemu środowisku. - Mam nadzieję, że dalej będziemy dawać wam radość. Przed nami trudne spotkania. Myślę jednak, że zagramy na mniejszym obciążeniu psychicznym - zapewnił. |
dnia 15/02/2014
Wojciech Jurkiewicz (kapitan Transferu Bydgoszcz): Cieszymy się bo bardzo ważne 3 punkty wracają z nami do Bydgoszczy i pozwalają cały czas myśleć o wywalczeniu miejsca w fazie play-off. Jesteśmy cały czas w grze, czekają nas równie ważne mecze, ale myślę, że to zwycięstwo doda nam pewności. Udało nam się przełamać niemoc lewej strony boiska. Ta drużyna, która stała po tamtej części siatki grała tak, że obserwowaliśmy wtedy praktycznie jednostronny mecz. Udało nam się to przełamać.
Piotr Lipiński (kapitan Effectora Kielce): Przełknęliśmy gorzką pigułkę. Graliśmy bardzo nierówno. Przegrywaliśmy do 15-stu, następnie wygraliśmy do 18-stu i ponownie wyraźnie przegraliśmy. W czwartym secie prowadziliśmy czterema punktami i nie potrafiliśmy tego dowieźć do końca. Na pewno to daje dużo do myślenia. Nie zagraliśmy tego co potrafimy. Być może za bardzo chcieliśmy wygrać i to też miało wpływ. Musimy podnieść głowy do góry i jedziemy do Bielska żeby wygrać i dalej walczyć o play-offy bo to jest dla nas priorytet.
Vital Heynen (trener Transferu Bydgoszcz): Nasza gra mocno falowała. Mieliśmy wzloty i upadki, podobnie jak zespół z Kielc. W czwartym secie przytrafił nam się słabszy moment, ale udało nam się podnieść. Wykonaliśmy dobrą pracę, choć nie wszystko wyglądało idealnie. Przed meczem próbowałem nie pokazywać moim zawodnikom tabeli, ale oni patrzyli na nią w internecie i to też było widać w naszej grze. Obie drużyny grały o poprawienie swojego miejsca w lidze. Jestem bardzo zadowolony, że udało nam się zwyciężyć.
Dariusz Daszkiewicz (trener Effectora Kielce): Goście wygrali zasłużenie. Zdawaliśmy sobie sprawę jak ważne jest to spotkanie dla obu ekip. Myślę, że szczególnie było to widać w pierwszym secie kiedy naszą taktykę zagrywki mogliśmy wyrzucić do kosza ponieważ mieliśmy problem z przebiciem piłki na drugą stronę. Myślę, że tutaj zdecydowanie zjadł nas stres i nie potrafiliśmy sobie z tym poradzić. Wydawało się, że w drugim secie to z nas zeszło i zaczęliśmy grać znacznie lepiej. Po tej 10 minutowej przerwie wróciliśmy jednak do tej złej gry. W czwartej partii prowadziliśmy, wszystko układało się pozytywnie, po naszej myśli, natomiast kilka razy w banalny sposób traciliśmy przewagę. Mieliśmy ogromne problemy ze skończeniem swojej pierwszej akcji. Zespół z Bydgoszczy na początku nawet nie ryzykował zagrywką bo wiedzieli, że nie potrafimy skończyć swoich piłek. Myślę, że to było głównym powodem naszej porażki. |
dnia 16/02/2014
Michał Łasko (kapitan Jastrzębskiego Węgla): To bardzo ważne zwycięstwo, bo tabela się kurczy. 3 punkty są więc bardzo istotne. Cieszy nas przede wszystkim pierwszy set, z którego, mimo ogromnych kłopotów, udało nam się wyjść zwycięsko. No a potem w kolejnych setach już od razu inaczej zaczęliśmy grać.
Lorenzo Bernardi (trener Jastrzębskiego Węgla): Znalezienie motywacji było największym wyzwaniem po sukcesie jaki osiągnęliśmy w Rzeszowie awansując do Final Four Ligi Mistrzów. Udało nam się jednak znaleźć do tego klucz. Największą motywacją jest tabela i małe różnice punktowe w czołówce. Nie możemy sobie pozwolić na stratę punktów i pogorszenie pozycji. Takie mecze jak dzisiejszy, musimy wygrywać tym bardziej.
Radosław Panas (trener Lotosu Trefla Gdańsk): Tylko o pierwszym secie mogę powiedzieć, że jestem z niego zadowolony. Mieliśmy trzy piłki setowe, byliśmy niezwykle zmotywowani, a potem wszystko się posypało, podobnie jak w ostatnich spotkaniach. Ta wiara po przegranym pierwszym secie gdzieś nam umyka. Zabrakło kogoś, kto wziąłby na siebie ciężar gry. Dwie kolejne partie przegraliśmy wręcz na stojąco, bez walki. |
dnia 16/02/2014
W meczu konczacym kolejke ciezko bylo spotkac klezanke Emocje. Starsi zawodnicy AZS poddali sie chyba juz przed meczem a mlodzi probowali ale za wiele ine zdzialali.
hmm 2 set 9 blokow Skry..co tu pisac? |
dnia 17/02/2014
1 PGE Skra 20 48
2 Asseco 19 47
3 Jastrzębski 19 40
4 ZAKSA 19 39
5 Indykpol 19 35
6 Cerrad 19 32
7 AZS Pol. 19 24
8 Transfer 19 19
9 LOTOS 20 19
10 Effector 19 18
11 Wkręt-met 19 14
12 BBTS 19 10 |
dnia 17/02/2014
niedobry układ, Resovia musi wrzucić skre na Jastrzębie, inaczej będzie przedwczesny finał, dobrze że ma ten zaległy mecz |
dnia 17/02/2014
media decyduja o terminach a nie rozum/ logika |
dnia 17/02/2014
o Dylek kibicuje Resovii??? |
dnia 17/02/2014
Ale poważnie to też wolę Zaksę dla Reski, jakby co. A może to być Olsztyn? |
dnia 18/02/2014
o Dylek kibicuje Resovii??? nie do końca, bardziej JW, ale głównie to jestem za tym, żeby skra nie grala w finale, a tak się stanie jak trafi na Olsztyn albo może ZAKse, potem czy JW czy Sovia jest mi obojętne, ale pora na zmiany i ptoki grają ładniejszą siatkówke, więc będe za nimi |
|
| Dodaj komentarz |
|
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
| Oceny |
|
| . . |
|
|
| Logowanie |
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
| - |
|
| Shoutbox |
|
Tylko zalogowani mogą dodawać posty w shoutboksie.
|
|
