Komentuj! |
|
Ostatnie Artykuły |
|
Newsy- kategorie |
|
Informacje |
|
Użytkowników Online |
|
Gości Online: 32
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanch Uzytkowników: 417
Najnowszy Użytkownik: Barry
|
|
Lloy Ball: Do Kazania wrócę na pewno |
Różne Minęły dwa lata odkąd zakończył pan sportową karierę, jednak najwyraźniej jest pan nadal w dobrej formie. Jak Pan to robi?
L.B. A kto powiedział, że przestałem grac w siatkówkę? To w rosyjskiej Superlidze nie gram od wiosny 2012 roku, jednak nadal codziennie trenuję i biorę nawet udział w rozgrywkach.
W jakich rozgrywkach?
L.B. W ubiegłym roku została utworzona PVL (Profesjonalna Liga Siatkówki), w której gram reprezentując swój stan - Indiana (Link). Dwa tygodnie temu wygraliśmy w półfinale z drużyną z Phoenix. Oprócz tego z przyjemnością grywam na piasku-biorę udział w turniejach siatkówki plażowej. Tak więc zawsze jestem w dobrej formie.
Pana osoba po raz ostatni pojawiła się niemal we wszystkich rosyjskich mediach po zwycięstwie naszej reprezentacji na Igrzyskach Olimpijskich w Londynie. Cytowano słowa jednego z bohaterów finałowego meczu Sierioży Tietiuchina, który mówił, że był pan jednym z pierwszych który pogratulował mu złota.
L.B. Rzeczywiście tak było. Naprawdę szczerze się cieszyłem z tego sukcesu, nie mniej niż wszyscy Rosjanie. Zwłaszcza z powodu Tietiuchina i Władimira Alekno. Te osoby już dawno zasłużyły na to, aby zwyciężac w zawodach najwyższej rangi. I sprawiedliwości stało się zadośc. Ta unikalna zmiana, którą trener wykonał w trakcie meczu przestawiając na atak Dmitrija Muserskiego zadziwiła wszystkich amerykańskich ekspertów siatkówki, ale nie mnie. W przeciwieństwie do nich wiedziałem, że w Biełgorie ten wysoki chłopak czasami grał po przekątnej z rozgrywającym. I to jest fajne, że Alekno zdecydował się na to niebanalne i odważne posunięcie, którym wprawił w zakłopotanie brazylijskich graczy i trenera. Mecz finałowy był prawdziwym thrillerem. Naprawdę byłem w euforii widząc na podium szczęśliwego Siergieja.
Oprócz siatkówki, w którą nadal pan gra, jakie ma pan inne priorytety w życiu?
L.B. Oczywiście dzieci.Ich nauka i zainteresowania sportowe. Mój syn, który ma 13 lat jest doś wysoki (miał się w kogo wdac, bo moja żona Sara również jest wysoka) i wybrał koszykówkę. Nie sprzeciwiam się temu, niech robi to, co sprawia mu większą radośc. Natomiast ośmioletnia córka Maja od razu polubiła siatkówkę. Chociażby ze względu na to, że dzieci dorastają powinienem poświęcac im więcej uwagi i dlatego wyjechałem z Rosji. Gdyby nie one prawdopodobnie nadal grałbym w waszej lidze.
Przyjechał pan do Long Beach oglądac mecz LŚ USA-Rosja czy moze z innych powodów?
L.B. Przyjechałem tu z innych powodów. Jest ze mną mój ojciec, który swego czasu również był świetnym rozgrywającym. Zostaliśmy poproszeni o ocenę gry naszych rozgrywających, w razie konieczności poprawę ich techniki i opracowanie wspólnie z trenerami strategii ich dalszych przygotowań. Własnie z tego powodu po pierwszym meczu siedzieliśmy do 3 nad ranem szczegółowo analizując wybrane fragmenty gry nie tylko Amerykanów ale również Rosjanów. Dla mnie jako dla osoby, która dopiero nabiera doświadczenia trenerskiego jest to również dobra szkoła.
I co powie pan o reprezentacji Rosji występującej w Long Beach?
L.B. Rozczarowała mnie. Oczywiście zdawałem sobie sprawę z tego, że nie są to ci sami gracze, którzy wygrali ubiegłoroczne Mistrzostwa Europy, nie byli jeszcze przygotowani, dopiero zaczynali wchodzic w sezon reprezentacyjny. Mimo tego bardzo spodobał mi się wasz nowy rozgrywający (Dimitrij Kowaliew), który oczywiście ma jeszcze dużo pracy przed sobą. Gdzie ja go widziałem wcześniej? A, w drużynie juniorów. Wyróżniłbym jeszcze atakującego (Denis Ziemczonok).
A podoba się panu obecna reprezentacja USA?
L.B. Tak, w samych superlatywach mogę mówić o nowych zawodnikach takich jak na przykład Taylor Sander. Ma dopiero 22 lata i mimo, że nie jest szczególnie wysoki to zajął pewne miejsce w podstawowym składzie. Bardzo szkoda, że prawdziwy lider Reid Priddy doznał kontuzji. Jego osoba i doświadczenie są niesamowicie potrzebne młodym zawodnikom. Sander, któremu wróżę świetlaną przyszłość grając u boku Priddy'ego mógłby cały czas się rozwijać.
(...)
Słuchając pana można odnieść wrażenie, że Rosja jest głównym faworytem wrześniowych MŚ rozgrywanych w Polsce.
L.B. Rosja jest rzeczywiście głównym pretendentem do złotego medalu we wszystkich turniejach najbliższych lat, w tym Igrzysk w Rio.
6 lat spędził pan w Rosji. Nie chciałby pan tu wrócić?
L.B. Jeszcze jak! Chciałbym wrócić do Kazania. Nie wykluczam, że w roli trenera. Nie ukrywam tego i wciąż o tym mówię w USA. Tęsknię za śniegiem, za niesamowitymi ludźmi, którzy otaczali mnie w tym mieście. Takiej miłości do naszej gry, takiej kultury siatkówki jak w Rosji nie ma w żadnym innym kraju. Póki dzieci nie podrosną na pewno wybiorę się do Kazania na krótko, a później byc może wrócę tam ponownie w roli trenera.
Jakie jest pana zdanie na temat możliwych zmian przepisów w siatkówce, które proponuje nowy prezydent FIVB Ary Graça?
L.B. Uważam, że dzisiejsza siatkówka spełnia wszystkie potrzeby telewizji, dlatego niczego bym nie zmieniał.
Źródło: Link/Autor: Lew Rassoszik | Evelina dnia 15/06/2014 ·
211395 Komentarzy · 1708 Czytań
·
|
|
Komentarze |
|
Dodaj komentarz |
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
Oceny |
|
. . |
|
|
Logowanie |
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
- |
|
Shoutbox |
|
Tylko zalogowani mogą dodawać posty w shoutboksie.
|
|