|
|
|
|
|
|
Komentuj! |
|
Ostatnie Artykuły |
|
Newsy- kategorie |
|
Informacje |
|
Użytkowników Online |
|
Gości Online: 17
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanch Uzytkowników: 417
Najnowszy Użytkownik: Barry
|
|
Zachować koncentrację nad Bosforem |
Trefl Proxima Kraków We wtorkowy wieczór siatkarki PGE Atomu Trefla Sopot odprawiły z kwitkiem rywalki z Galatasaray Daikin Stambuł po fantastycznej wygranej w trzech setach. Pierwszy mecz półfinału Pucharu CEV został więc przez nie wygrany bardzo pewnie, ale nie może on teraz uśpić czujności zespołu Lorenzo Micellego. Atomówki poleciały do Stambułu w czwartek rano, aby jak najlepiej zaaklimatyzować się nad Bosforem. Już jutro o 16:00 czasu polskiego w Burhan Felek Voleybol Salonu ponownie zmierzą się z rywalkami ze Stambułu.
- Tak jak mówiłam przed meczem, wypełniłyśmy założenia związane z naszą zagrywką i funkcjonowała ona naprawdę dobrze. Do tego dołożyłyśmy dobrą relację blok-obrona i tym sposobem często punktowałyśmy z kontr, uniemożliwiając rywalkom wyprowadzanie skutecznych ataków- oceniła pierwsze spotkanie libero PGE Atomu Trefla, Agata Durajczyk.
Pomimo zaledwie trzech setów, siatkarki obu zespołów zdobyły łącznie aż 28 punktów blokiem. Zuzanna Efimienko zwraca jednak uwagę na to, że ona i jej koleżanki mają jeszcze sporo elementów do poprawy.
- Wciąż mamy kilka rzeczy, nad którymi musimy dość mocno pracować. Ze swojej strony mogę na przykład powiedzieć, że mogę dać z siebie więcej w bloku, bo ostatni mecz zagrałam poniżej swoich możliwości - ocenia środkowa.
Nastawienie Efimienko z pewnością odzwierciedla nastroje zespołu na czele z trenerem – zaskakująco bowiem praktycznie nikt z nich nie był zadowolony z tego, co pokazał zespół we wtorkowy wieczór i wszyscy zgodnie twierdzą, że mogą zagrać dużo, dużo lepiej.
- My zamknęłyśmy w naszych głowach drzwi po pierwszym spotkaniu w ERGO ARENIE i teraz w Stambule nastawiamy się na wygraną, ale także kompletnie inny mecz i zupełnie nową historię. Nie poleciałyśmy tam po dwa sety, tylko po wygraną. Wszyscy wierzymy, że stać nas na awans, ale musimy to udowodnić na boisku - mówi z kolei Katarzyna Zaroślińska.
Do awansu do kolejnej fazy sopocianki faktycznie potrzebują tylko dwóch setów, więc nawet jeżeli przegrają to spotkanie po tie breaku- i tak będą mogły się cieszyć z awansu do finału Pucharu CEV. Jeżeli Galatasaray wygra 3:0 lub 3:1, w Stambule zostanie rozegrany tzw. "złoty set" na zasadach tie breaka. Dotychczas Atomówki przechyliły rywalizację na swoją korzyść w dodatkowym secie w starciu z Prosecco Doc- Imoco Conegliano. Turczynki zaś odwróciły losy rywalizacji dzięki tej krótkiej partii rozgrywanej do 15 punktów w konfrontacji z Omiczką Omsk.
W drugiej parze półfinałowej Dynamo Krasnodar wygrało u siebie z Rabitą Baku 3:1 i z pewnością będzie bardzo zmotywowane, aby wrócić z tarczą także ze stolicy Azerbejdżanu. Siatkarki Konstantina Uszakowa niespodziewanie przegrały bowiem w ćwierćfinale ligi rosyjskiej z Urałoczką Jekaterynburg i Puchar CEV jest obecnie jedynym trofeum, które mogą zdobyć na otarcie łez.
Jeżeli sopocianki awansują do finału Pucharu CEV, drugie i rozstrzygające spotkanie rozegrają tydzień po świętach we własnej hali.
Katarzynan Wirkowska | ksdani dnia 27/03/2015 ·
211395 Komentarzy · 1201 Czytań
·
|
|
Komentarze |
|
dnia 28/03/2015
z ta koncentracja to bywalo roznie ale w tym wypadku liczy sie "efekt" |
|
Dodaj komentarz |
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
Oceny |
|
. . |
|
|
Logowanie |
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
- |
|
Shoutbox |
|
Tylko zalogowani mogą dodawać posty w shoutboksie.
|
|
|