Komentuj! |
|
Ostatnie Artykuły |
|
Newsy- kategorie |
|
Informacje |
|
Użytkowników Online |
|
Gości Online: 31
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanch Uzytkowników: 417
Najnowszy Użytkownik: Barry
|
|
Prezes PZPS, Paweł Papke, opowiada o tym co w 'siatkarskiej trawie' piszczy. |
Różne Prezes PZPS, Paweł Papke, opowiada o tym co w 'siatkarskiej trawie' piszczy.
Panie prezesie, co robi Pan na turnieju kadetów w Olsztynie? Chęć zobaczenia z bliska przyszłych gwiazd polskiej siatkówki?
Dzisiaj jest niedziela a ja mieszkam w Olsztynie z rodziną, gdzie osiedliliśmy się od kilka lat temu. Tak pogodny dzień sprawił, że postanowiłem zobaczyć, jakie postępy czynią młodzi adepci siatkówki. Mam z młodzieżowymi klubami siatkarskimi, tutaj w Olsztynie i w województwie Warmińsko-Mazurskim bardzo dobry, bezpośredni kontakt. Pan Błażej Kolpy, trener Tempo-25 Olsztyn, zaprosił mnie na te mecze i postanowiłem jeden z nich obejrzeć.
Powiedział Pan o kontakcie z młodzieżowymi klubami, sam Pan prowadzi 'Papke-Volley', szkółkę dla młodych adeptów. Ilu obecnie liczy członków?
W tej chwili działalność mam w pewnym sensie zawieszoną. Współpracowałem w tym zakresie z Błażejem Kolpy. Niestety czas, który muszę poświęcić na działalność w Polskim Związku Piłki Siatkowej, ale też i na działalność parlamentarną spowodował, że nie mogłem już osobiście angażować się w zajęcia. Trochę mi pomagali koledzy z boiska, Tomek Kowalczyk a potem Błażej Kolpy, no ale obecnie skupiam się na działalności parlamentarnej i oczywiście w PZPS, a szczególnie bliskie mi są Siatkarskie Ośrodki Szkolne, których kilka mamy na Warmii i Mazurach.
Czyli najlepsi adepci ''Papke-Volley'' trafiali później pod opiekę Błażeja Kolpy?
Tak, jest kilku chłopaków, którzy trafili pod jego skrzydła, spośród tych najbardziej wyróżniających się. Jeden z nich gra obecnie w tym turnieju na pozycji rozgrywającego. Z Błażejem mam taką przyjacielską współpracę, że konsultujemy się w kwestii młodzieży i bardziej utalentowanych, młodych chłopaków, których on później trenuje.
A w jaki sposób PZPS ma zamiar współpracować z Siatkarskimi Ośrodkami Szkolnymi? Jaka natura jest tych działań?
Przede wszystkim to związek był inspiratorem powołania S.O.S. w ramach szerokiego programu wypracowanego z Ministerstwem Sportu i Turystyki – programu upowszechniania sportu wśród dzieci i młodzieży w zakresie siatkówki. PZPS co rok występuje o dotację ministerialną i to on później zleca, szefowi Siatkarskich Ośrodków Szkoleniowych, panu Waldemarowi Wspaniałemu, prowadzenie całej tej ogromnej maszyny szkolenia młodzieży, która odbywa się w całej Polsce. Dla zaznaczenia tego faktu, w Olsztynie dysponujemy 4-5 ośrodkami i to związek nadzoruje tę działalność. W tym roku został zatwierdzony kolejny rok szkolny i na działalność ''SOS-ów'' przeznaczono 13 milionów złotych. To jest wielki projekt, zrzesza prawie 5200 dzieciaków, niemal 400 trenerów i 144 szkoły. W przyszłości, za parę lat obecne zaangażowanie spowoduje, że nie będzie trzeba się martwić o wyszkolenie, a że w kadrze narodowej będą występowali zawodnicy ukształtowani na bardzo wysokim poziomie już od najmłodszych lat.
A czy przy tym projekcie nie przyświecała też idea, żeby walczyć z nadwagą wśród dzieci ,o której tak wiele się teraz mówi?
Jako związek siatkarski, skupiamy się na siatkówce, ale wiadomo, siatkówka to jest aktywną formą spędzania czasu. Siatkówka powoduje, że dzieci nie siedzą przed telewizorami i nie są zagrożone otyłością. Ten projekt ma za zadanie popularyzować rekreację, ruch i sport poprzez piłkę siatkową. Staramy się też znaleźć te perełki, te diamenty, które potem będą mogły grać w klubach i reprezentować naszą kadrę narodową.
Nie żałuje Pan, że nie widział starcia Indykpolu AZS-u Olsztyn z ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle (3:2 dla gospodarzy po zaciętym i emocjonującym spotkaniu)?
Żałuję, że mnie nie było bo chłopcy wygrali 3:2, ale niestety miałem inne obowiązki służbowe. Byłem na gali ''Kobiety sukcesu Warmii i Mazur''. Kiedy tylko mogę staram się wpadać do 'Uranii' i oglądać ich występy. Teraz wybiorę się na któryś z meczów w ramach europejskich pucharów, w weekend wyjazd na Puchar Polski kobiet w Kędzierzynie-Koźlu a potem do Jastrzębia na mecz półfinałowy z Asseco Resovią Rzeszów. Sporo jest więc tych pojedynków do obejrzenia i pewnie nie raz zabraknie mnie w Olsztynie.
W swojej karierze grał Pan w Olsztynie, w Rzeszowie i w Kędzierzynie. Nie czuje się Pan rozdarty gdy te drużyny rywalizują ze sobą?
Sentyment do klubów, w których w przeszłości się grało, zawsze pozostaje w sercu. W młodości reprezentowałem barwy MKS-u MDK Warszawa, i tutaj też mam problem bo w rozgrywkach juniorskich drużyna z Warszawy często walczy z olsztyńskimi ekipami. W takich przypadkach staram się zachować neutralność, ale nie jest to łatwe. Jako młodzik grałem też w drużynie ze Starogardu Gdańskiego, oni dzisiaj grają tu, w Olsztynie, w ćwierćfinale Mistrzostw Polski kadetów i im również kibicuję. Jest kilka takich klubów, gdzie czuję sentyment, ale to normalne, całkowicie ludzkie i trzymam kciuki przede wszystkim za sport aby nasza młodzież czy reprezentanci Polski byli w dobrej formie, dopisywało im zdrowie bo do zawodowego uprawiania sportu zdrowie jest bardzo ważnym tematem.
Jak Pan, jako prezes PZPS-u, ocenia sezon PlusLigi? LOTOS walczy o medale a np.: ZAKSA gra o to aby w ogóle zagrać w europejskich pucharach. Liga staje się pomału ciekawsza i atrakcyjniejsza.
Tak, to prawda. Lubin o mały włos nie wyeliminował z gry Jastrzębskiego Węgla. W tej chwili mamy 5-6 drużyn, które reprezentują bardzo wysoki poziom. Oczywiście, mamy dwa wiodące kluby, czyli PGE Skrę i Asseco Resovię, ale pamiętajmy, że trzy lata temu Skra zajęła 5. miejsce na koniec sezonu. Niespodzianki są mile widziane, wszyscy dopingują teoretycznie słabszych, aby oni walczyli jak równy z równym z tymi mocniejszymi drużynami, bo nikomu nie są potrzebne gładkie zwycięstwa po 3:0.
Czy związek planuje jakieś zmiany w regulaminie? Wiele się mówi o ''zamknięciu'' ligi, rok temu 12 a obecnie 14. Czy jest to z korzyścią dla drużyn, że nikt nie spada?
Zastanawiamy się cały czas nad ewentualnymi zmianami, temat nie jest zamknięty. PZPS, którym kieruję jest jednym z udziałowców spółki Profesjonalna Liga Piłki Siatkowej i to właśnie w jej kompetencjach jest prowadzenie rozgrywek zawodowych, PlusLigi i ORLEN Ligi. Owszem, mamy na to wpływ i zastanawiamy się czy te 14 zespołów w PlusLidze to nie jest za dużo, może powinniśmy zostać przy 12 zespołach? Następny sezon będzie bardzo ciężki, czekają nas kwalifikacje olimpijskie, chłopcy będą mieli bardzo dużo spotkań do rozegrania, zarówno w klubach jak i w reprezentacjach. Szukamy optymalnych rozwiązań, ale czy liga jest 'zamknięta'? No nie jest ligą zamkniętą, bo zespoły mogą składać aplikacje o grę w PlusLidze. W ciągu 2 lat liga powiększyła się o 4 zespoły, więc nazywanie ligi zamkniętą jest nieprawdą. Jeżeli jakiś klub posiada odpowiednią halę, budżet, potencjał sportowy to zawsze może aplikować by włączyć się w do rozgrywek na najwyższym szczeblu, prowadzonych przez PLPS S.A.
Tak, ale czy nie jest to niesprawiedliwe? Rok temu Camper Wyszków wygrał ligę, okazał się najlepszy na zapleczu PlusLigi a z pewnych względów nie może przystąpić do rywalizacji.
Jest to jak najbardziej sprawiedliwe. Przepisy są tak skonstruowane, że pierwsze cztery zespoły z I ligi mogą składać wnioski o grę w PlusLidze. Jesienią zeszłego roku byłem w Wyszkowie, jako poseł i rozmawiałem z władzami klubu. Oczywiście, starają się żeby PlusLiga tam była, ale warunki budżetowe i hala nie spełniają wymogów. Chcemy, aby rozgrywki ligowe najwyższego szczebla odbywały się w dużych i przestronnych halach na minimum 2500 widzów, aby kluby, które w nich występują nie miały problemów finansowych a ich zespoły prezentowały wysoki poziom sportowy. Owszem, Wyszków wygrał I ligę, ale władze Wyszkowa wiedzą, że dopóki nie zmodernizują hali albo nie wybudują nowego obiektu i nie zapewnią odpowiedniego budżetu to w PlusLidze nie zagrają bo takie są przepisy.
A co z Memoriałem Wagnera? Przez kilka lat ten turniej odbywał się w Olsztynie aby zacząć wędrówkę po Polsce. Jest szansa, że znowu zawita na Warmię?
To nie jest pytanie do mnie tylko do człowieka, który ma prawa do niego, który realizuje ten turniej. Jest to Jerzy Mróz, Olsztynianin. Pierwsze edycje odbywały się w Olsztynie z racji tego, że kilku siatkarzy stąd pochodzi, dodatkowo ś.p. Hubert Wagner lubił przyjeżdżać do Mierek na obozy, trenować na 'Uranii' bo swego czasu była to największa hala sportowa w Polsce. No i wspomniany wcześniej Jerzy Mróz i jego fundacja. Ale na tą chwilę mam wrażenie, że dopóki nie powstanie obiekt, który pomieści 6000-8000 ludzi to memoriał nie zawita do Olsztyna. W Polsce jest obecnie duże zapotrzebowanie na siatkówkę, na reprezentację narodową. Mamy mistrzów świata i do naszej 'Uranii' po prostu wszyscy by się nie zmieścili. Dlatego turniej odbywa się obecnie w innych miastach, gdzie są hale. Ostatnio odbył się w Krakowie, gdzie na meczach Polaków zasiadało 13 tys. kibiców a w tym roku będzie odbywał się w Toruniu.
A czy były jakieś rozmowy z władzami miasta aby przekonać ich do modernizacji albo budowy nowej hali? Żeby memoriał wrócił do Olsztyna.
Rozmawiam z panem Prezydentem Grzymowiczem na ten temat, zarówno jako mieszkaniec jak i jako parlamentarzysta. Perspektywy budowy nowej hali są niestety niewielkie, pan prezydent będzie starał się zmodernizować halę 'Urania' tak by właściwie na tych fundamentach, które istnieją, stworzyć nową halę. Tak ostatnio mówił, wierzę w to głęboko, że stanie się to w przeciągu najbliższych 2-3 lat bo taka hala z prawdziwego zdarzenia Olsztynowi po prostu się należy, nie ważne czy popatrzymy na historię siatkówki w tym mieście czy na to, że mamy klub, który występuje w najwyższej klasie rozgrywkowej.
A co z przeniesieniem turnieju Grand Slam ze Starych Jabłonek do Olsztyna? Była to najlepsza decyzja jaką można było podjąć?
Organizatorem od zawsze był PZPS, ale promotorzy; czyli 'Grupa Anders' i pan Dowgiałło od kilku lat powtarzali, że to są ostatnie turnieje, że nie dają rady udźwignąć tego ciężaru organizacyjnie i finansowo, i ten turniej, na ich życzenie, już się w Starych Jabłonkach nie odbędzie się. Przypomnę raz jeszcze dlaczego pojawiła się prośba o przeniesienie turnieju do Olsztyna, otóż: promotorzy jednoznacznie informowali, że sami nie są w stanie zorganizować tych zawodów. Cieszę się więc, że Pan Prezydent Grzymowicz, Rada Miasta Olsztyna, Urząd Marszałkowski podjęły wyzwanie i turniej gościć będzie w stolicy Warmii i Mazur. Staramy się budżetować te zawody tak, aby wszystkie strony były usatysfakcjonowane. Rozmawiamy z potencjalnymi sponsorami tej imprezy. Szukamy partnerów a ja sam jestem spokojny bo turniej odbędzie się na terenie gminy Olsztyn, a wspomoże nas w tym przedsięwzięciu pan Jerzy Litwiński, dyrektor Ośrodka Sportu i Rekreacji. Jako mieszkaniec Olsztyna będę miał bardzo blisko do areny nad jeziorem Ukiel a jako prezes PZPS-u mogę zapewnić, że zrobimy wszystko aby dobrze zorganizować Grand Slam, jeden z sześciu najważniejszych światowych turniejów siatkówki plażowej, dyscypliny olimpijskiej. Przyjadą najlepsze pary na świecie bo turniej jest wysoko punktowany a przypomnę, że jest to rok kwalifikacji olimpijskich.
A jakie fundusze trzeba mieć aby budżet był dopięty i ten turniej mógł się odbyć?
Turniej jest kosztowny, ale też ma ogromny wymiar promocyjny dla miasta i regionu. Jeżeli strona samorządowa nie wsparła by tego wielkiego wydarzenia, które odbędzie się za kilka miesięcy, to związek sam nie dałby rady udźwignąć tego ciężaru. Musielibyśmy albo z niego zrezygnować albo zorganizować w innym mieście na terenie Polski. Cieszę się, że wszystkie rozmowy były rzeczowe i pomyślne.
Rywalizacja pomiędzy Olsztynem a pozostałymi miastami, szczególnie z Trójmiasta była zacięta jeżeli chodzi o wybór gospodarza?
Nic nie wiem na temat formalnych dokumentów związanych z wyborem 'gospodarza'. Poprzedni organizatorzy poinformowali, że nie podołają wyzwaniu a my, jako związek i organizatorzy tego turnieju, spytaliśmy: gdzie może być zorganizowany? Deklaracje pana prezydenta Olsztyna, pana marszałka, że pieniądze na ten cel są zabezpieczone oraz deklaracja szefostwa Galerii Warmińskiej, która wspomoże nas w części finansowej spowodowały, że zawody odbędą się na terenie stolicy Warmii. Natomiast poprzedni organizatorzy rozglądali się po Polsce, gdzie ewentualnie turniej może się odbyć, abyśmy go nie stracili.
W kwietniu będziemy świadkami rywalizacji w Akademickich Mistrzostwach Polski w siatkówce mężczyzn, Olsztyn będzie gospodarzem jednego półfinału. Może się spodziewać Pana obecności na trybunach hali w Kortowie i na 'Uranii' podczas zawodów?
Mam nadzieję, że mój kolega z parlamentu, prezes Rocki zaprosi mnie na turniej, a nawet jeśli nie zaprosi to przyjdę jako mieszkaniec zobaczyć chłopaków i pokibicować naszym olsztyńskim akademikom. W przeszłości, jako student stosunków międzynarodowych na wydziale 'Humanistycznym' miałem przyjemność reprezentować UWM w tych zawodach i zwyciężyć. Odnosiliśmy z kolegami z uczelni sukcesy na tych zawodach, były to dla nas bardzo cenne nagrody.
Chciałbym porozmawiać o PZPSie i o AZSie. Jak odbywa się współpraca, jesteście jakoś 'połączeni' organizacyjnie?
Łączy nas osoba pana Jacka Kasprzyka, który w AZS pełni funkcję skarbnika a w PZPS jest wiceprezesem ds. sportu i szkolenia. Staramy się wzajemnie wspierać, tak aby nasza współpraca była wzorowa. Wiele rozmawiamy o tym jak my możemy pomóc AZS-owi a jak AZS może pomóc nam. W poprzednich latach często wysyłaliśmy naszą kadrę na Uniwersjadę czy wspólnie szkolimy zawodników.
Ta współpraca występuje jeszcze na innej płaszczyźnie? Udostępnianie sprzętu sportowego albo struktur terenowych jak np.: hale, ośrodki szkoleniowe?
Na bieżąco ustalamy zakres współpracy. Tak AZS, jak i PZPS w przygotowaniach do zawodów korzystają z tej samej bazy, zazwyczaj Centralnych Ośrodków Sportu. My dajemy wsparcie merytoryczne, w postaci sztabów szkoleniowy reprezentacji Uniwersjadowych.
A jak wygląda dzielenie czasu pracy jako parlamentarzysta i prezes związku?
Jestem w ciągłych rozjazdach, ale liczyłem się z tym. Jutro jest poniedziałek (rozmowa odbyła się 08.03.2015 r., w niedzielę) i jadę do Kętrzyna i prawdopodobnie do Giżycka aby porozmawiać z samorządowcami o ich problemach 'w terenie'. Poruszymy kwestie finansowania; czy mają odpowiednie zaplecze sportowe, wyszkolonych trenerów oraz odpowiedni sprzęt sportowy. Później wyjazd do Warszawy.
Nie myślał Pan o pracy jako trener sportowy czy może praca jako działacza sportowego była od początku celem?
Przez kilka lat prowadziłem szkółkę siatkarską i była to wspaniałą nauka, ale potem przyszła zmiana. Praca najpierw w olsztyńskiej Radzie Miasta a potem w parlamencie. Tak się potoczyła moja ścieżka rozwoju i nie narzekam z tego powodu. Podziwiam trenerów, moich kolegów z boiska, którzy siedzą na sali i trenują czy to młodzież, czy zespoły ligowe. To naprawdę poświęcenie życia rodzinnego ale i spore zaangażowanie fizyczne oraz , jak wiadomo, że zawsze łączy się to z ogromnymi obciążeniami psychicznymi. Poszedłem inną drogą, staram się wyznaczać sobie nowe cele – dalekie i perspektywiczne. Cały czas się rozwijam, chcę mieć możliwość wpływania na to co się dzieje dookoła mnie. Do tej pory udaje mi się.
A jak Pan ocenia obecny sezon w wykonaniu 'akademików z Olsztyna'? Jako były zawodnik tego klubu ale i jako kibic?
Olsztyn obecnie ma możliwości aby być na miejscach 4-8, ale chcieliśmy aby ich gra była lepsza i równiejsza. Po tym co się wydarzyło rok temu czyli zajęcie 5. miejsca na koniec sezonu to było to o czym wszyscy marzyli, ale może wynik się poprawi. Niestety Krzysztofowi Stelmachowi z różnych względów się nie udało poukładać tej drużyn, grali słabo. Końcówka sezonu mam nadzieję, że będzie lepsza i wynikiem sprawią, że „zapomnimy” o falstarcie. Ale cóż, za chwilę zaczniemy kolejny i wszystko zacznie się na nowo.
Dziękuję panie Prezesie za poświęcony czas.
Dziękuję bardzo.
rozmawiał: Mariusz Kraszewski: Link
| ksdani dnia 30/03/2015 ·
211395 Komentarzy · 1492 Czytań
·
|
|
Komentarze |
|
Dodaj komentarz |
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
Oceny |
|
. . |
|
|
Logowanie |
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
- |
|
Shoutbox |
|
Tylko zalogowani mogą dodawać posty w shoutboksie.
|
|