Komentuj! |
|
Ostatnie Artykuły |
|
Newsy- kategorie |
|
Informacje |
|
Użytkowników Online |
|
Gości Online: 9
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanch Uzytkowników: 417
Najnowszy Użytkownik: Barry
|
|
ME Kobiet 2015 - Ćwerćfinały- Półfinały- Finał |
MEK 2015 F 01.10.2015 Cwierćfinały
Rosja - Włochy 3:1 (30:28, 20:25, 25:23, 25:20)- Link
Turcja - Niemcy 3:2 (25:20, 21:25, 20:25, 25:23, 15:12)
Holandia - Polska 3:1 (25:16, 23:25, 25:16, 25:16)- Link
Serbia - Belgia 3:1 (19:25, 29:27, 25:11, 25:18)- Link
Półfinały 03.10
Holandia - Turcja 3:0 (25:22, 25:18, 28:26)- Link
Rosja - Serbia 3:1 (25:23, 25:23, 21:25, 25:22)
Finały 04.10
o 1 m. Holandia - Rosja 0:3 (14:25, 20:25, 20:25)- Link
o 3 m. Turcja - Serbia 0:3 (19:25, 17:25, 18:25)- Link
MVP: KOSHELEVA Tatiana
Dream Team
Przyjecie: Kosheleva/ Buijs
Środek: Zaryazhko/ Erdem
Libero: Malova
Rozegranie: Ognjenovic
Atak: Sloetjes
Klasyfikacja
1 RUSSIA
2 THE NETHERLANDS
3 SERBIA
4 TURKEY
5 GERMANY
6 BELGIUM
7 ITALY
8 POLAND
9 BELARUS
10 CROATIA
11 CZECH REPUBLIC
12 HUNGARY
13 BULGARIA
14 AZERBAIJAN
15 ROMANIA
16 SLOVENIA | ksdani dnia 01/10/2015 ·
211395 Komentarzy · 4686 Czytań
·
|
|
Komentarze |
|
dnia 01/10/2015
Tu Ci jureczku odpowiem:
Mnie takie ustawienie zupełnie nie przekonuje. Zwłaszcza Kaczorowska w obecnej formie. Zagrywkę - praktycznie tę kąśliwą z ligi straciła, w defensywie - prawdziwa tragedia, to przecież głównie przy niej wpadają nam farfocle przebijane oburącz w środek boiska, to są głównie jej piłki do których nawet się nie ruszy. W przyjęciu gorsza od Kurnikowskiej, a w ataku też nie specjalnie. Być może w teorii masz rację, ale nie teraz w tym turnieju.
Ja Kurnikowską z kilku względów bardzo lubię (nawet zdarzyło mi się dla tych względów kilka razy oglądnąć jej występy w playoffach), ale dla mnie i Kaczorowska, i ona to na tym poziomie przypadkowe zawodniczki. Wolę chyba tą bardzo doświadczoną jednak. I ponownie nadmienię, że bardzo chętnie odszczekam te słowa, ale bardzo ciężko mi jakikolwiek reprezentacyjny potencjał w Kurnikowskiej dostrzec.
Za to żałuję, że w kontekście wspominanego regularnie stycznia, szansy w meczach pierwszej reprezentacji nie dostaje Grejman, która akurat ma znacznie większy potencjał od obu pań K. |
dnia 01/10/2015
ABW niestety nie zagra w ćwierćfinale. |
dnia 01/10/2015
moze mecz ze Slowenia gdy Kurnikowska byla najlepsza na boisku? |
dnia 01/10/2015
Jacek Nawrocki: Ania nie wystąpi w meczu z Holandią. Uniemożliwia to bolesne stłuczenie kolana. |
dnia 01/10/2015
mozna sie bylo tego spodziewac, ale nie ma co ryzykowac jej zdrowia, dziewczyny moga teraz tym bardziej zagrac po prostu na luzie i sprobowac pokazac sie z jak najlepszej strony. Niech pokaza nam dobra siatkowke i oby Nawrocki pozostal przy normalnym ustawieniu z Kaska na ataku, to Kurnikowska, Kaczorowska i Grejman beda miec okazje sie wykazac.
Powodzenia!!! |
dnia 01/10/2015
Dobra, trzymam kciuki za dziewczyny i nawet za JN. |
dnia 01/10/2015
Oj oj jaka straszna bida, niedobry P zabrał koryto sprzed nosa i jak tu żyć , no jak tu żyć jak nic nie chce skapnąć. |
dnia 01/10/2015
Po cichu liczę na to, że może nasze wiedząc, że nic nie mają do stracenia zagrają najlepszy mecz tych ME, a w JN wstąpi jakieś niebywałe natchnienie i zrobi wszystko tak jak trzeba.
Albo może KSD zagra mecz swojego życia i zdobędzie 50 punktów w meczu. |
dnia 01/10/2015
Może by tak spróbować Grajman wprowadzić zamiast Kaczorowskiej? |
dnia 01/10/2015
*Grejman |
dnia 01/10/2015
Szkoda byków na zagrywce |
dnia 01/10/2015
ehh holenderkom prawie wszystko wychodzi |
dnia 01/10/2015
Jak na razie tragedii nie ma, z 10 nasze wyszły . |
dnia 01/10/2015
Kaczorowska show! |
dnia 01/10/2015
Wreszcie Grejman na boisku . |
dnia 01/10/2015
A może by jeszcze Ganszczyk weszła, bo nasz środek jest dość anemiczny dzisiaj. |
dnia 01/10/2015
show to raczej Wolosz..Grejman sie wlasnieprzekonala.. ile razy mozna niedociagac pilki? |
dnia 01/10/2015
Nie wygląda to niestety dobrze....
Żebrowska weszła a jakby jej nie było....
Panie Jacku Pan się nie boi 2/3 Związku za Panem stoi.... |
dnia 01/10/2015
oby pierwsze koty za płoty, w porównaniu do przeciwniczek graliśmy jak na zwolnionych obrotach, dobra gra tylko do pierwszej przerwy tech |
dnia 01/10/2015
Jak to się dzieje, że wchodzi atakująca Kowalińska i odbiera lepiej niż nominalne przyjmujące?
Ganszczyk na boisko! Nie mogę patrzeć na grę Bednarek.... |
dnia 01/10/2015
Dlaczego nasze tak nisko skacza. slotjes atakuje nad blokiem w boisko z drugiej linii! Inna sprawa ze sedziowanie slabizna: naliczylem 4 wyjatkowo nieczyste odbicia holenderek bez reakcji plus czelancz zgloszony chyba po 30 sekundach ... |
dnia 01/10/2015
W bloku kicha, może by tak Ganszczyk spróbowała swoich sił ... Panie Jacku? |
dnia 01/10/2015
moze jakies ciezarki maja? |
dnia 01/10/2015
Może Kurnikowska się trochę odblokuje i pomoże Kasi. |
dnia 01/10/2015
Golym okiem z drugiego konca pokoju widac ze Holenderki graja pietro wyzej na siatce... |
dnia 01/10/2015
w sumie to dobrze widzieć majową panienke |
dnia 01/10/2015
Kowalińska jest masakrycznie bezproduktywna. |
dnia 01/10/2015
no Ganszczyk weszla..tfu tfu |
dnia 01/10/2015
Miejmy nadzieję, że Kamila pokaże na co ją stać, kilka bloków w końcówce by nam się przydało. |
dnia 01/10/2015
Iza nie tak źle przyjmuje, ale niestety jak na razie niewiele wnosi w ofensywie. |
dnia 01/10/2015
dawać nie tracic głupich pkt, holnderki lekko podenerwowane , |
dnia 01/10/2015
KSD vs Holandia i nadzieja na włączenie sie pozostałych do gry niewielka...nawet Glinka w pamiętnym półfinale z Niemkami w 2003 miała wsparcie w koleżankach...
Dajcie alkohol. |
dnia 01/10/2015
Skowrońska-Holandia 0-1 19-20. |
dnia 01/10/2015
Nawet Guidetti jakiś podenerwowany w tym II secie. Chłop myśli nie może zebrać |
dnia 01/10/2015
apropos tej sytuacji z rozgrzewki, gdy Durajczyk szykowala sie do wystepu jako przyjmujaca: Kiedy wreszcie nasi komentatorzy i przede wszystkim (!!!!) trenerzy naucza sie ze zglaszajac 14tke na mecz musi w skladzie byc 2 libero. A kiedy w turnieju zglasza sie zawodnika jako libero to on (ona) tym libero pozostaje do konca turnieju! Przeciez ten temat jest walkowany od 5 lat (od "czasow Bakiewicza" i jeszcze sie nie nauczyli? Kastelani z Bakiewiczem, Anastazi z Wojtaszkiem itp... ech |
dnia 01/10/2015
20-20, oby tak dalej. |
dnia 01/10/2015
Holenderki się zaczynają stresować. |
dnia 01/10/2015
emocje... |
dnia 01/10/2015
Ten set trzeba wygrać, wtedy może będzie nawet szansa na wygranie meczu. |
dnia 01/10/2015
Teraz holenderska TV wie jak pomóc swoim zawodniczkom. |
dnia 01/10/2015
i..... |
dnia 01/10/2015
jeeeeee |
dnia 01/10/2015
uff... |
dnia 01/10/2015
Jeb**mu sędziemu przed oczami wyginają się paluchy holenderki a on przyznaje punkt pomarańczom. SKANDAL
To samo ruchomej kamery .... |
dnia 01/10/2015
*się tyczy |
dnia 01/10/2015
Blok przed nosem sędziego a on tego nie widzi?!
Piłka, która była do grania dotknięta kamerą bo operator zaczął akurat wtedy nią poruszać i brak reakcji?
Skąd oni wytrzasnęli tego stołkowego?
KSD vs Holadnia 1:1 |
dnia 01/10/2015
Brawo. Szczerze mówiąc, to chyba najbardziej mi się dziś podoba duet przyjmujących Kurnikowska-Grejman. To byłby numer, jakby nasze z 3 młodymi zawodniczkami w szóstce zagrały najlepszy mecz w tym sezonie reprezentacyjnym. |
dnia 01/10/2015
Podobno kalosz z Nikaragui |
dnia 01/10/2015
Powiem tak, jak nasze by wygrały ten mecz, to nawet na JN złego słowa nie powiem*.
* do końca turnieju, albo chociaż do następnego meczu |
dnia 01/10/2015
zajedziemy ksd |
dnia 01/10/2015
przyjcie natychmiast do porawy |
dnia 01/10/2015
grejman u jakiego mistrza brała nauki że tak cudacznie ( co jakiś czas) składa się do ataku? |
dnia 01/10/2015
no u mnie..
tylko pamietajmy, ze one w takim ustawieniu graja 1 raz a Grejman na ME.......... |
dnia 01/10/2015
szacundla kolegi , a już podejrzewałem ze to jakies tajne nauki buddyjskie, koreańskie, chińskie albo cuś.
Wiem podstaw gry uczyła się w ściśle tajnym ośrodku w Starych Kiełbonkach ( ostatnimi czasami miejscowość znana z więzienia Talibów.
8:7 w czwartym , uporządkowaliśmy gre |
dnia 01/10/2015
Widzę, że Pycia dzisiaj gra na taktykę "spóźniona środkowa" , czasem daje to rezultaty. |
dnia 01/10/2015
Niestety wychodzi właśnie brak przećwiczenia tego ustawienia wcześniej. A szkoda, bo widać po drugim secie, że dobrze ono rokuje na przyszłość. |
dnia 01/10/2015
No cóż, przynajmniej w kwalifikacjach olimpijskich trafimy na niby słabszą grupę....i może Skorupa się namyśli i może Tomsia wróci i Zaroślińska , Smarzek będzie dostępna, Werblińskiej będzie się chciało i znów może będziemy mieć nadzieje. |
dnia 01/10/2015
Czemu Iza uparła się tak na tę Kaczorowską? |
dnia 01/10/2015
bledy bledami ale nie mamy rozgrywajacej i rozegrania. po co zmiana Kurnikowskiej to nie mam pojecia- moze ktos z Was ma? |
dnia 01/10/2015
Na takie przyjęcie, to na rozegraniu przydałaby się nam Radecka. |
dnia 01/10/2015
coz nie bylo do zera. widoczny brak ogrania mlodziezy i zgrania zespolu....haha wlasnie powrotna..Kurnik za Kacze..16:25. |
dnia 01/10/2015
Niestety przegrana, choć i tak nasze walczyły bardziej niż się tego spodziewałam.
Szkoda tego turnieju, widać, że dziewczyny były zmotywowane, ale niestety zabawy z ustawieniem spowodowały zbyt duży chaos po naszej stronie boiska. Brawa dla KSD, bo na tym turnieju pokazała, że jest prawdziwą liderką drużyny. Miewała gorsze chwile, ale w najważniejszych momentach można było na nią liczyć. |
dnia 01/10/2015
Jednoczesnie dzisiejsze soptkanie pokazalo, ze bez sypaczki potrafiacej dac w miare dokladne pilki ze slabszego przyjecia, pomysl z gra na 2 atakujace zupelnie nie ma sensu. |
dnia 01/10/2015
To byl dzisiaj mecz Skowronska-Holandia i przy takim ukladzie musialo sie to tak skonczyc. Brawa dla Pauliny, Sylwii i Kurnikowskiej. Moim zdaniem powinny to byc ostatnie mecze w reprezentacji dla Kowalinskiej, Kaczorowskiej i Efimienko.
No i wielkie brawa i podziekowania dla SKOWRONKA! |
dnia 01/10/2015
Można wiele pisać o Nawrockim, pewnie w większości zgodnego z rzeczywistością, ale przede wszystkim z poważnymi przeciwniczkami dobrze widać jak wygląda nasza sytuacja z przyjmującymi. A gdy Werblińska złapała kontuzję - to aż dobitnie. |
dnia 01/10/2015
Nawrocki wlasnie stwierdzil w wywiadzie, ze gra na 2 atakujacej jest bardziej skuteczna
aha i dalej szuka ustawienia... a |
dnia 01/10/2015
Nawrocki wlasnie stwierdzil w wywiadzie, ze gra na 2 atakujacej jest bardziej skuteczna
Po dwóch ostatnich meczach skłaniałbym się do identycznego wniosku. |
dnia 02/10/2015
yep, czyli z uczciwe uznajesz porownanie skladu ktory gral z soba kilka spotkan z ustawieniem grajacym razem od 0 do 2 setow? Jak rozumiem zgranie zespolu nie ma znaczenia. Debiutujaca Grejman nie grala w ataku gorzej od atakujacej Kowalinskiej |
dnia 02/10/2015
yep, czyli z uczciwe uznajesz porownanie skladu ktory gral z soba kilka spotkan z ustawieniem grajacym razem od 0 do 2 setow? Jak rozumiem zgranie zespolu nie ma znaczenia. Debiutujaca Grejman nie grala w ataku gorzej od atakujacej Kowalinskiej
Tu nie chodzi o zgranie zespołu czy o to, kto grał lepiej od Kowalińskiej. Nie wiem czy na zgranie można zwalczać to, że Kurnikowska czy Kaczorowska w OrlenLidze nie przekraczają 30% w ataku, bo skoro tak się dzieje w OL, to na tle Holandii musi to wyglądać jeszcze gorzej.
Liczyć na powrót Skorupy i przede wszystkim na to, że jakaś inna atakująca niż Skowrońska da sobie radę na lewym skrzydle, a zdrowa będzie Werblińska - jak ten zespół myśli o awansie, to innego wyjścia w tym momencie nie widać. |
dnia 02/10/2015
Szkoda, że Ania Grejman przesiedziała dwa sezony na ławce. To było widoczne. A potencjał ma olbrzymi. |
dnia 02/10/2015
A no i zabranie wiecznie rezerwowej w klubie Kowalińskiej było dużym błędem Nawrockiego.
Chemik albo będzie miał problem z rozgrywającymi, albo to Nawrocki tak wspaniale zbudował formę naszych sypaczek. Przekonamy się w trakcie sezonu. |
dnia 02/10/2015
Nawrocki wlasnie stwierdzil w wywiadzie, ze gra na 2 atakujacej jest bardziej skuteczna
aha i dalej szuka ustawienia...
Ciekawe, bo statystyki po tym meczu wskazują na zupełnie co innego. Kowalińska miała tylko 17% w ataku, a grająca po raz pierwszy na ME Grejman miała skuteczność na poziomie 44%. Gra na 2 atakujące ma sens tylko wtedy, jeśli od obu zawodniczek uzyskujemy zadowalający poziom ataku. Niestety na całych ME taka sytuacja nie miała miejsca. |
dnia 02/10/2015
Jesli chodzi OL to nie ma w reprze najlepszych dziewczyn to raz a po drugie to o jakim zespole rozmawiamy? Nie ma zadnego zespolu. Nawrocki nic takiego nie stworzyl. Pospolite ruszenie juz mielismy w eliminacjach do MS i to takie z samymi gwiazdami i co z tego wyszlo? Kicha. Liczyc teraz na nawiazanie walki z najlepszymi w Europie, w slabszym skladzie to naiwnosc. Nawrocki nie jest trenerem tylko amatorem udajacym zawodowego trenera.
Dodac cos nowego do jego osiagniec? Rozwalal dziewczyny psychicznie zamiast probowac im pomoc - szczegolnie tym debiutujacym w takiej imprezie i mlodym.
Przyklad? To bledy Werblinskiej zalatwily nam wszystkim tb w meczu z Bialorusia. Od niej sie tak napradwe zaczela jazda w dol. Najpierw popsula serwis a zaraz potem puscila serwis rywalek w pole bo zle ocenila... poszla seria..Kurnikowska nie trafila skosu i byl maly aut, za chwile dostala pilke na czekajacy, dobrze ustawiony, wysoki blok i chcac wybic po paluchach nie trafila..Nawrocki ja zmienil i poszlo dalej...
Ile razy zmienial Kurnikowska i jak ta dziewczyna miala nabrac pewnosc skoro musiala zerkac czy juz schodzi czy za chwile
Kurcze, jak zwodnik wie, ze trener nie ma do niego zaufania to .......dobra. Psychologia sportu i Nawrocki to przeciwienstwa wiec nie ma o czym gadac.
Nie bedzie zadnego awansu na IO i tyle w tym temacie. |
dnia 02/10/2015
Zresztą powiedzmy sobie szczerze, jeśli dzisiaj w meczu nasza reprezentacja bez jednej z dwóch największych gwiazd drużyny potrafiła osiągnąć dokładnie taki sam wynik jak w pierwszym meczu z Holenderkami, to widać, że granie na dwie przyjmujące ma potencjał i jakby ten wariant był ćwiczony podczas całych ME, to wynik dzisiejszego meczu mógł być inny. |
dnia 02/10/2015
A JN znowu mówi o wyższości jednego ustawienia nad drugim. Moze ma zamiar pisać pracę doktorską i robi sobie przy okazji badania ? Przy tym pozimie naszego zespołu jest to problem czysto akademicki. To tak jakby próbować do wyścigu formuły 1 wystawic syrenkę albo trabanta i potem wysnuwać wnioski, ze jednak wybór syrenki był lepszy bo została zdublowana 100 razy a trabant 105. Zgryz dotyczący optymalnego ustawienia to może mieć Antiga po meczu Polska - Włochy na PŚ bo tam niuanse taktyczne mogły mieć ogromne znaczenie. U Pań potrzebna jest praca u podstaw, postawienie na konkretne zawodniczki i wychowanie sobie lewego skrzydła. |
dnia 02/10/2015
Chyba faktycznie nasz trener planował wprowadzić Durajczyk jako przyjmującą w tym meczu, bo znaczek libero widnieje przy nazwisku Werblińskiej. Szkoda, że nasz sztab trenerski nie zapoznał się z regulaminem w tym zakresie. W sumie niewiele brakowało, a byśmy w ogóle mecz oddali walkowerem. |
dnia 02/10/2015
Ciekawe, bo statystyki po tym meczu wskazują na zupełnie co innego. Kowalińska miała tylko 17% w ataku, a grająca po raz pierwszy na ME Grejman miała skuteczność na poziomie 44%. Gra na 2 atakujące ma sens tylko wtedy, jeśli od obu zawodniczek uzyskujemy zadowalający poziom ataku. Niestety na całych ME taka sytuacja nie miała miejsca. Prawdopodobnie dlatego, że podstawowa atakująca wypadła przed turniejem. Jestem przekonany, że Nawrocki mówił o całym sezonie.
Jesli chodzi OL to nie ma w reprze najlepszych dziewczyn Poproszę nazwiska. Tylko - umówmy się, że mówimy o zawodniczkach które w poprzednim sezonie większość czasu spędziły na parkiecie. Oki?
Zresztą powiedzmy sobie szczerze, jeśli dzisiaj w meczu nasza reprezentacja bez jednej z dwóch największych gwiazd drużyny potrafiła osiągnąć dokładnie taki sam wynik jak w pierwszym meczu z Holenderkami, to widać, że granie na dwie przyjmujące ma potencjał i jakby ten wariant był ćwiczony podczas całych ME, to wynik dzisiejszego meczu mógł być inny. Problem polega na tym, że dziś problemem nie był brak zgrania, a brak indywidualnych umiejętności siatkarek - jak to słusznie już podsumowano. Przyjęcie Grejman, atak i przyjęcie Kurnikowskiej, atak Kaczorowskiej - przecież dokładnie tak samo to wygląda odkąd te zawodniczki próbowane są w kadrze. Uniwersjada 2013? WGP 14? WGP 15? Gra pewnie wyglądałaby lepiej, ale umiejętności techniczne siatkarek - najprawdopodobniej nie. |
dnia 02/10/2015
Gwoli ścisłości - pytam o przyjmujące. |
dnia 02/10/2015
Kurnikowska, ksdani, w tym tiebreaku o którym piszesz popełniła cztery błędy (traktuję blok jako błąd) w ataku i popsuła serwis. Białoruś zdobyła 12 punktów w tamtym secie. Symptomatyczne. |
dnia 02/10/2015
Nie wiem czy na zgranie można zwalczać to, że Kurnikowska czy Kaczorowska w OrlenLidze nie przekraczają 30% w ataku, bo skoro tak się dzieje w OL, to na tle Holandii musi to wyglądać jeszcze gorzej.
Jeszcze wrócę do tej wypowiedzi. Troszkę przesadzasz, Kurnikowska w całym sezonie osiągnęła % w ataku na poziomie 34,4%, więc jednak te 30% musiała dość regularnie przekraczać. Nie jest to może nadzwyczajny %, ale trzeba zauważyć, że ABW dużo wyższego % też w tym sezonie nie miała. Co do Kaczorowskiej, to wiele osób się pewnie zgodzi, że może nie jest to materiał na reprezentantkę kraju. Niestety ma ona potencjał, ale od lat go nie wykorzystuje. Są jednak w lidze zawodniczki, które lepiej się prezentują od niej, szczególnie w ataku, ale na ME nie zostały zaproszone. |
dnia 02/10/2015
Wybacz - źle zapamiętałem. 34% skuteczności, będąc ostatnią opcją w ataku swojej drużyny niewiele w kontekście mojej wypowiedzi zmienia, gdy Kurnikowska w poprzednim sezonie miała 1% (!) efektywności przyjęcia... |
dnia 02/10/2015
Problem polega na tym, że dziś problemem nie był brak zgrania, a brak indywidualnych umiejętności siatkarek
Pozwolę się nie zgodzić. Masa błędów w przyjęciu wynikała z faktu, że Kurnikowska i Grejman nie wiedziały, gdzie dokładnie mają się ustawić w przyjęciu i sobie wzajemnie przeszkadzały. Była m.in. taka akcja, gdzie Kurnikowska odpuściła piłkę, bo byłby aut, ale stojąca za nią Grejman nie zdążyła zabrać ręki i był punkt z serwisu dla przeciwniczek. W jaki sposób Grejman znalazła się za Kurnikowską? Tutaj talent nie miał nic do gadania, zadecydowało błędne ustawienie.
Już pomijam fakt, że ABW też się takie błędy zdarzały (np. 4 oddane punkty w przyjęciu w pierwszym meczu z Holandią), a nie wmówisz mi, że w tym wypadku również brakowało indywidualnych umiejętności. Sam fakt, że żadna nasza przyjmująca nie znalazła się w 10 najlepszych przyjmujących w turnieju pokazuje, że tutaj chodzi o coś więcej niż brak umiejętności. Jeśli by chodziło tylko o umiejętności, to i Maj i Werblińska w gronie najlepszych powinny się znaleźć. |
dnia 02/10/2015
Brasil: przeciez wlasnie o to chodzi, ze nie grala tak jak potrafi. Jesli w dwoch kolejnych meczach ma bdb przyjecie w jednym 75% poz w drugim ponad 50% a dzisiaj...z czego to wynikalo? POtrafila w sparngu zrobic 17 pkt z dobra skutecznoscia, ze Slowenia byla nalepiej punktujaca.. a dzisiaj co? Przeciez to "nowik" w nieogranym i nie zgranym zespole, jak ma byc stabilna we wszystkich elementach, jak ma nabrac pewnosci? Co dzisiaj powiedziala Grejman - to moj "pierwszy raz" z emocji narobilam mnostwo glupich bledow...
Serio myslisz, ze mi sprawia przyjemnosc tak ostro wypowiadac sie na temat trenera reprezentacji? Od ilu lat musze patrzec jak moja repra jest rozwalana, zle i niechlujnie prowadzona, jak jest olewana przez pzps i wspolpracujace ze zwiazkiem media? |
dnia 02/10/2015
Werblińska nie grała tutaj od początku turnieju z urazem?
Ja się z tobą Małgorzato zgadzam, że gdyby nasze panie klepały całe przygotowania w jednym ustawieniu, to ta gra wyglądałaby lepiej - ale też zauważam, że nasze przyjmujące, czyli dwie przeciętne zawodniczki ligowe i dwie rezerwowe (z całą sympatią, ale naprawdę ciężko to wg mnie inaczej podsumować), właśnie zagrały mniej więcej na takim poziomie, bo chyba trudno się nie zgodzić, prawda? Przecież ataki Kaczorowskiej czy Kurnikowskiej które z tak poważnym przeciwnikiem nie mogły przynieść powodzenia - nie wzięły się z niczego. Grejman nie przyjmowała przeciętnie na tegorocznym WGP? Ano, z tego co widziałem, i co pokazują statystyki - chyba tak było.
Ten uciułany set zaciemnia obraz, ale tutaj była naprawdę różnica kilku klas między zespołami. A Holenderki zagrały słabiej niż z Włoszkami nawet w tych wygranych partiach.
Gwoli ścisłości - stoję na stanowisku, że, zakładając powrót Skorupy, nam do osiągnięcia rzeczywistego potencjału na walkę o trójkę w styczniu brakuje jednej skrzydłowej. Ale nie oszukujmy się, że w tym momencie którakolwiek z naszych przyjmujących daje nadzieję, że do stycznia, czyli w przekroju dwóch-trzech miesięcy de facto, taką zawodniczką się stanie. Dlatego zdecydowanie nie jestem orędownikiem grania tym co mamy na przyjęciu, bo też nie mamy na tyle dobrych środkowych by móc grać dwoma słabszymi w ataku lewoskrzydłowymi. Już abstrahując co np. Kurnikowska prezentuje w przyjęciu. |
dnia 02/10/2015
Jesli w dwoch kolejnych meczach ma bdb przyjecie w jednym 75% poz w drugim ponad 50% a dzisiaj...z czego to wynikalo? A nie z tego, że Słowenia, Białoruś, a Holandia, to zupełnie inny rozmiar kapelusza z czysto sportowego punktu widzenia? Co więcej, moja obserwacja tej zawodniczki sprowadza się do wniosku, że na pewno nie mozna powiedzieć o niej, że posiada pewne przyjęcie zagrywki. Tutaj stanęła przed najcięższym zadaniem w swojej karierze, czyż nie?
Z wnioskiem o tym, że reprezentacja przez różne, pozasportowe (przynajmniej ich genezy) czynniki jest rozwalana - niestety muszę się zgodzić. Pozwalam sobie nadmienić, bo być może w poszczególnych elementach występuję w kontrze do tego, o czym tutaj się wypowiadacie, ale pewnie z głównymi opiniami jednak się zgodzimy. |
dnia 02/10/2015
dwie przeciętne zawodniczki ligowe i dwie rezerwowe
Na tych ME mieliśmy 4 przyjmujące w tym ABW, czyli mam rozumieć, że ABW zalicza się do przeciętnych, czy może wliczamy w tym atakującą Kowalińską? Czy może naliczyłeś w przez przypadek jedną dodatkową?
Powiedzmy sobie szczerze mało która przyjmująca zaczyna swoją karierę od bycia najlepszą zawodniczką w lidze. Nie zmienia to jednak faktu, że dobry trener z przeciętniaczki ligowej potrafi zrobić rasową przyjmującą. Kim Hill u nas też jakoś świetnie się nie prezentowała, a MVP MŚ zdobyła. Być może po prostu nasza liga jest taka wymagająca , albo po prostu dobra organizacja gry pozwala na wydobycie z zawodniczki pełnego potencjału. |
dnia 02/10/2015
Każdy kibic jakieś tam swoje zdanie na temat reprezentacji ma.
Ja tam szanuję każde, a zwłaszcza twoje brasil ale jednak się z nim nie zgadzam. Jest takie przysłowie "gdy się nie ma co się lubi to się lubi co się ma". Nie mamy obecnie ofensywnych przyjmujących, ale skoro nie mamy to grajmy tym co mamy. Dostosujmy naszą taktykę i grę do dziewczyn które grają obecnie, tak uważam i nie szukajmy na siłę czegoś czego nie ma. Powiadasz, że Włoszki prezentowały się znacznie lepiej od nas. To fakt, też tak uważam, ale czy one mają w składzie ofensywną przyjmującą, śmiem twierdzić że nie, ale grają lepiej. Bo mają trochę lepszego trenera śmiem twierdzić.
Jak ja bym sobie wyobrażał naszą kadrę pań? Ano np. tak jak to sobie wyobraża Andrea Gardini grę obecnego AZS Olsztyn
- Od pierwszego dnia, kiedy spotkaliśmy się wszyscy na treningu, ustaliliśmy, że chcemy grać nowoczesną siatkówkę z szybkimi piłkami na skrzydła. Nie mamy wielkiej siły ofensywnej, więc musimy się skupić na szybkim rozegraniu. Na tym według mnie opiera się obecnie nowoczesna siatkówka.
Ja sądzę, że to jest też sposób na dobrą siatkówkę, a nie tylko armaty na skrzydłach. |
dnia 02/10/2015
Tak dla zobrazowania. Kim Hill w sezonie 2013/2014 miała procent kończących ataków na poziomie 30,73%, a jeśli chodzi o perfekcyjne przyjęcie, to osiągnęła wynik 25,25% i zajęła w OL dopiero 32 miejsce. A na MŚ wszyscy wiemy jak grała. |
dnia 02/10/2015
Brasil: Emilia Mucha..lepsze od Werblinskiej przyjecie, lepsza skutecznosc bloku i chyba serwisu ( lub podobnie- nie chce mi sie sprawdzac) jedynie w ataku byla niewiele gorsza. W przerwie pracowala szczegolnie nad atakiem i widac spora poprawe. Widzialem ostatnio jej dwa mecze i atakowala lepiej od Horki. Niestety wyglada na to, ze zle wybrala klub. W BKS tez chca postrawic na 2 atakujace... zobaczymy - ;lepesza gra ze sparingow i poprzedni sezon chyba dla nowego, zagranicznego kolcza nic nie znacza.
P.S.
jej debiut w OL jeszcze w Palacu dal jej miejsce w pierwszej 3 najlepszych przyjmujacych OL. Poprzedni sezon w developresie tylko potwierdzil jej mozliwosci. |
dnia 02/10/2015
aa..IE i pierwszy mecz z Turcja...zaczynamy skladen na dwie atakujace ( KSD + Smoku) - przegrywamy az do moementu przejscia na klasyczne ustawienie ze Skowronska na ataku..wygrywamy po tb.
Drugi mecz z Turcja - niereformowalny JN wystawia ocw Zaroslinska i KSD i dostajemy lomot. Azerbejdzan przejechal po nas walcem a jedyny wartosciowy wynik to wygrana z Serbia dla ktorej IE byl czyns w rodzaju sparingowego turnieju przygotowawczego do PS.
Stad do mnie ten pomysl nie przemawia bo nie mamy rozgrywajacej zdolnej poprowadzic gre z pilek sytuacyjnych.
Zreszta, nie chodzi o samo pogrszenie przyjecia ale o duzy spadek skutecznosci w defensywie .. .
Skorupa? No tak , podobno obiecala Nawrockiemu...ciekawqe czy jej przeguby wytrzymaja ..watpie ale kto wie, moze planuje powrot do kraju.. |
dnia 02/10/2015
Wczoraj Holenderki zagrały średnio i z takim poziomem z Serbią nie wygrają w finale. Ich atakująca w pierwszym meczu z Polakami miała bardzo wysoki procent ataku a w czoraj było z tym różnie.
My własnymi błędami i brakami daliśmy Holenderkom łatwe pole do gry.
Dziwne. Iza na przyjęciu nie radzi sobie w ataku.
Grejman w ataku odważnie a prezyjęcie to nerwy.
Kaczorowska niestety nic nie pokazała. Środkowe, krytykowana Pycja najlepsza. Bednarek jeszcze nie w formie. Ganszczyk to melodia przyszłości. Wczoraj słabo.
Emifienko to niestety drewno podobnie jak Tokarska,
Kasia musi grać na ataku.
ksdani- z Białorusią to głównie dzięki Werblińskiej dotarliśmy do tajbreka dzięki dobrej grze w pierwszych trzech setach.
Ja jeszcze nie jestem na 100% przekonany do Wołosz ale lepszej, chętnej do gry nie znajdziemy.
Skorupa gra dla kasy. W klubie gra a na kadrę się leczy. Może w styczniu zagra bo będzie w pełni sezonu.
Co z Kąkolewską? Tak dobrze rokowała.
Bera też dała ciała . Z bardzo dobrej środkowej pozostała atakująca nijaka.
Przytaczane statystyki z Orlen ligi nie są miarodajne. Różne zawodniczki mają różne zadania. Werblińska asekurowała Glinkę cały sezon i przez to nie grała dla statystyk.
Zaroślińska jest opcją w ataku dla Kasi. Smarzek jakoś w OL nie brylowała ale to jednak nasza nadzieja. Z przyjujących młodych pewnie Mucha. Rokujące Kurnikowska i Grejman ale pod warunkiem gry w klubie w 6. , Damaszke schowana. Inne talenty pewnie nie odkryte.
Liga się wzmacnia a nasze młode w kwadracie. |
dnia 02/10/2015
Jeszcze wracając do kwestii młodych. Chciałabym przypomnieć, że tak do 2013 r. to młode polskie siatkarki a nie siatkarze lepiej się prezentowały w rankingach juniorek i kadetek i faktycznie to gra młodych siatkarek napawała wtedy większym optymizmem. Błąd został popełniony gdzieś w fazie wchodzenia tych młodych siatkarek do siatkówki seniorskiej. Poza tym niestety obecnie szkolenie kadetek/juniorek zostało przekazane w ręce osób, których kwalifikacje do kierowania młodymi talentami można dość mocno kwestionować (mówię tu o Wagnerze i Popiku). Gdyby PZPS skupiło się faktycznie na trenowaniu drużyn kadetek i juniorek a nie na załatwianiu roboty swoim kolegom, to sytuacja w naszym kraju wyglądała by zapewne zupełnie inaczej.
Zresztą trener kadry seniorskiej, jeśli nie ma do dyspozycji młodych, gotowych do gry w reprezentacji talentów, to sam je wyszukuje i kreuje. Tak zrobił Niemczyk, tak robił też Bonitta, ba nawet Świderkowi udało się wynaleźć Kąkolewską, która obecnie gra w czołowym klubie OL. Guidetti przychodząc do Niemek nie miał gotowego zespołu, ani też nie miał nawet dobrej ligi, z której mógłby te talenty wziąć. Tak samo jest zresztą również z Turczynkami. W lidze tureckiej od lat grały głównie zawodniczki zagraniczne, a w czołowych zespołach brakowało młodych talentów, szczególnie w przyjęciu, ale trenerzy reprezentacji jakoś znaleźli zawodniczki do gry i stworzyli jedną z czołowych drużyn europejskich. |
dnia 02/10/2015
To był bardzo przyjemny mecz dla oka. Fajnie go się oglądało. Może dlatego, że ja nie miałem żadnych złudzeń co do wyniku końcowego. Podoba mi się holenderska widownia. Jest bardzo radosna i przyjazna w stosunku do rywala gospodarzy.
Brak jakiegokolwiek szowinizmu np: przy zagrywce gości, co w polskich halach jednak się zdarza. |
dnia 02/10/2015
Oczywiście Jacek Nawrocki może spokojnie budować zespół na bliższą i dalszą przyszłość. I nie jest to tylko moje zdanie tylko obecnego sternika związku więc wiążące. Prezes Papke powiedział, że "Jacek Nawrocki zostanie selekcjonerem do końca przyszłego sezonu reprezentacyjnego i może spokojnie pracować ze swoim sztabem szkoleniowym. niezależnie od wyników"
Przynajmniej taka jest korzyść z jego ogólnego nieróbstwa. |
dnia 02/10/2015
Jeszcze wracając do kwestii młodych. Chciałabym przypomnieć, że tak do 2013 r. to młode polskie siatkarki a nie siatkarze lepiej się prezentowały w rankingach juniorek i kadetek i faktycznie to gra młodych siatkarek napawała wtedy większym optymizmem. Błąd został popełniony gdzieś w fazie wchodzenia tych młodych siatkarek do siatkówki seniorskiej.
Tym błędem było utworzenie SMS Szczyrk i przekazanie go w ręce młodego Wagnera. Przecież żadna z tych utalentowanych siatkarek nie chciała przejść pod jego opiekę i wszystkie poszukały sobie miejsc w klubach. Wolały iść na ławę do klubów niż pod opiekę Wagnera Popika. Zresztą choć obecnie w Szczyrku już nie ma naszych najzdolniejszych dziewczyn, to i tak te które się tam choć trochę wybijają natychmiast chcą się ulatniać i tak po ubiegłym sezonie kolejne 4 najzdolniejsze siatkarki odeszły z SMS Szczyrk dwie do Legionovi jedna do Dąbrowy i jedna jeszcze gdzieś. Z tą szkółką, która pod wodzą Wagnera święci, praktycznie same katastrofy jest naprawdę coś bardzo nie tak. Ale Wagner podobnie jak Nawrocki ma posadę chyba dożywotnio. |
dnia 02/10/2015
Podsumowanie Nawrockiego: http://tiny.pl/gm14j
Werblinska pz. 17- 53%/24%, at. 20- 35%
Kurnikowska pz 25 - 56%/48%, at. 27- 52%
Slowenki akurat serwis maja dobry i niezle momentami postarszyly nim m.in Wloszki ( kiedy same nie mialy starcha grac).
Nie daje tych danych aby wykazac, ze Kurnikowska jest lepsza od Anki ale zeby skonczyc z txtami: typowa sredniaczka ligowa, nie umie..nie potrafi.. ktos kto w jedynce 3/4 czasu spedzil na lawie a na \boisku musi sie ogladac czy trener juz ja zdejmuje czy za chwile...
Czy Wy nie widzicie co zawodniczki "przynosza" z soba wchodzac na parkiet? Sa takie ktore wnosza spokoj! Tego normalnie nie widac ale...jesli bedzie ogladac powtorki zwroccie uwage na to co robila Kurnikowska w 2 linii..ile razy "czyscila" tyly, ile razy asekurowala pod siatka...ile razy stala tam gdzie szla pilka po wybloku... . To jest zawodniczka ktore ja okreslam jako uniwerslane...moze i nie sa to super specjalistki w ataku czy przyjeciu ale sa bardzo wazne bo LATAJA dziury w zespole. Zwykle sa niedoceniane i to mnie "odrobine" wnerwia.
Ja takie zawodniczki cenie i to wyzej od super atakujacych z mlotem w reku ... i bede bronil Kurnikowskiej, Paszek..a to, ze nie bylo na ME Stronias swiadczy tylko o amatorszczyznie w OL i nie tylko.
Tekst z linku momentami powala i niestety nie daje szans na przyszlosc. Za rok JN dalej bedzie szukal... |
dnia 02/10/2015
"Jacek Nawrocki zostanie selekcjonerem do końca przyszłego sezonu reprezentacyjnego i może spokojnie pracować ze swoim sztabem szkoleniowym. niezależnie od wyników"
Przynajmniej taka jest korzyść z jego ogólnego nieróbstwa.
korzyść - oczywiście dla Jacka Nawrockiego, dla siatkówki kobiecej to oczywista strata. |
dnia 02/10/2015
Jeżeli chodzi natomiast o nasze młode siatkarki, to jednak ja jestem trochę optymistom. Nie wiążę swego optymizmu broń Boże z PZPS, ale co może śmieszniejsze z działalnością klubów.
Nasze dwa największe kluby kobiece w Polsce Chemik i Atom oba zaczynają bardzo ciekawe projekty związane z MOL. Nie wiem czy każdy z tych klubów oddzielnie czy też podglądając swoje działania, ale rozpoczynają od tego roku pracę z MOL na wzór zespołów seniorkach. Wprawdzie zespoły młodzieżowe mają swoich własnych trenerów, ale ich poczynania mają koordynować trenerzy główni czyli Cuccarini i Micielli. Treningi mają być zbliżone do tych profesjonalnych, główny sztab ma układać także treningi przygotowania fizycznego oraz plany rozwoju poszczególnych zawodniczek. Wszystko ma działać w taki sposób, że dla najzdolniejszych nagrodą ma być przejście do zespołu seniorskiego.
Ciekawy także projekt jest realizowany w Legionovi. Tam nawet główny zespół mają stanowić młode zdolne polskie dziewczyny. Trener Legionovi E. Guidetti zresztą brat trenera Holenderek, to przecież główny szkoleniowiec młodych Włoszek, już od lat działający na tym polu. Po zorientowaniu się w ubiegłym sezonie co która dziewczyna może, w tym roku zarządził o miesiąc wcześniejsze zgrupowanie, aby ćwiczyć z młodymi Legionoviankami elementy techniczne siatkówki. To właśnie pod jego skrzydła uciekły dwie najzdolniejsze dziewczyny z SMS Szczyrk.
Dodatkowo chyba po raz pierwszy w tym sezonie będziemy mieli sytuację, że w OL będzie więcej zagranicznych szkoleniowców niż rodzimych. Tylko 4 kluby będą prowadzili polscy trenerzy pozostałe głównie Włosi. Liczę, że to da pozytywne efekty już tak po 2 latach ich pracy. |
dnia 02/10/2015
Małgorzato:
Na tych ME mieliśmy 4 przyjmujące w tym ABW, czyli mam rozumieć, że ABW zalicza się do przeciętnych, czy może wliczamy w tym atakującą Kowalińską? Czy może naliczyłeś w przez przypadek jedną dodatkową? Pisałem oczywiście także o Kowalińskiej.
Powiedzmy sobie szczerze mało która przyjmująca zaczyna swoją karierę od bycia najlepszą zawodniczką w lidze. Nie zmienia to jednak faktu, że dobry trener z przeciętniaczki ligowej potrafi zrobić rasową przyjmującą. Kim Hill u nas też jakoś świetnie się nie prezentowała, a MVP MŚ zdobyła. Być może po prostu nasza liga jest taka wymagająca smiley, albo po prostu dobra organizacja gry pozwala na wydobycie z zawodniczki pełnego potencjału.
Tak dla zobrazowania. Kim Hill w sezonie 2013/2014 miała procent kończących ataków na poziomie 30,73%, a jeśli chodzi o perfekcyjne przyjęcie, to osiągnęła wynik 25,25% i zajęła w OL dopiero 32 miejsce. A na MŚ wszyscy wiemy jak grała.
Po pierwsze - powiedzmy sobie szczerze, że takich przykładów zawodniczek jak Hill, które zupełnie nieoczekiwanie przebiły się do światowego topu w błyskawicznym tempie, jest jednak wyjątkowo niewiele. Czynienie analogii na porównaniu z Hill, czy np. z Michajłowem, który w wieku 20 lat był obok Stanleya najlepszym zawodnikiem turnieju olimpijskiego w Pekinie, są jednak obarczone sporym ryzykiem. Poza tym, trzeba chyba też pamiętać, jak wygląda u amerykańskich siatkarzy i siatkarek przejście do profesjonalnej siatkówki - często się przecież zdarza, że te przyszłe wielkie gwiazdy siatkówki, zaczynają kariery w naprawdę przeciętnych klubach i ligach, bowiem przeskok z amatorskiej (jakby nie było) siatkówki do profesjonalnej jest znaczny. Dla przykładu Reid Priddy w pierwszym sezonie był rezerwowym ostatniej drużyny Serie A, a Clayton Stanley grał w 6. drużynie ligi greckiej i dopiero po kilku sezonach trafił przez PAOK Saloniki - do Iraklisu.
Przede wszystkim - tutaj nie chodzi tylko o cyferki z OrlenLigi, a też o to, czy dana zawodniczka pokazuje (czy też pokazywała) większy potencjał. My np. widzieliśmy Hill na WGP 13 i dlatego mieliśmy wobec niej duże oczekiwania gdy przychodziła do naszego kraju właśnie na bazie faktu, że ona jak na mierzącą ponad 190 cm wzrostu zawodniczkę, była nadspodziewanie szybka i bardzo dobrze przyjmowała. Naprawdę nie chcę wyjść na hejtera Kurnikowskiej - ale czy coś podobnego można byłoby powiedzieć na jej temat? Bo ja patrząc na tą zawodniczkę - widzę niewyróżniające się warunki fizyczne, przeciętną dynamikę, niepewne przyjęcie, brak dynamiki w ataku. Nie budzi Waszych wątpliwości brak jej wyraźnego progresu? Trzy ostatnie sezony, specjalnie nieuporządkowane chronologicznie.
3.4 set/mecz, 8.4 pkt/mecz, 1 as/1.4 błędu w serwisie/mecz, 25.9 odbiorów/mecz, 26.9% perfekcyjnego przyjęcia-13% efektywności/mecz, 30.5% skuteczności ataku
3.3 set/mecz, 7.8 pkt/mecz, 0.6 asa/0.8 błędu/mecz, 13.3 odbiory/mecz, 33% perfekcyjnego/13% efektywności przyjęcia, 30.3% ataku
3.2 seta/mecz, 8.1 pkt/mecz, 1 as/1.1 błąd w serwisie/mecz, 20.5 przyjęcia, 20.4% perfekcyjnego, 1% perfekcyjnego, 34.4% skuteczności ataku
Ja tu jednak widzę stagnację, a przecież ta zawodniczka raczej nie mogła narzekać na brak gry.
Zresztą trener kadry seniorskiej, jeśli nie ma do dyspozycji młodych, gotowych do gry w reprezentacji talentów, to sam je wyszukuje i kreuje. Tak zrobił Niemczyk, tak robił też Bonitta, ba nawet Świderkowi udało się wynaleźć Kąkolewską, która obecnie gra w czołowym klubie OL. Guidetti przychodząc do Niemek nie miał gotowego zespołu, ani też nie miał nawet dobrej ligi, z której mógłby te talenty wziąć. Tak samo jest zresztą również z Turczynkami. W lidze tureckiej od lat grały głównie zawodniczki zagraniczne, a w czołowych zespołach brakowało młodych talentów, szczególnie w przyjęciu, ale trenerzy reprezentacji jakoś znaleźli zawodniczki do gry i stworzyli jedną z czołowych drużyn europejskich.
Ja bym jednak miał na uwadze, że tych talentów wbrew temu co piszesz, nie można wynaleźć znikąd - skoro rzucony został przykład Niemczyka, to przecież my doskonale wiemy, że w rocznikach 82/83 i 84/85, zdobyliśmy najpierw MEK (82/83), a potem MEJ (84/85). I być może kariery niektórych zawodniczek nie potoczyły się tak, jak mogły, to chyba widzimy nawet po obecnej reprezentacji, gdy zastanowimy się jak wyglądałby optymalny skład naszej drużyny - jak świetne były to roczniki.
A czy do 2013 roku panie rzeczywiście były lepsze od panów w rankingach młodzieżowych? Chyba tylko w dziwacznie obliczanych rankingach FIVB. Gdybyśmy na to popatrzyli rocznikami i występy na MEK/MEJ. Panie:
86/87 - MEK, 6. miejsce, MEJ - 11. miejsce
88/89 - MEK, brak występu, MEJ - 12. miejsce
90/91 - MEK, 11. miejsce, MEJ - 6. miejsce
92/93 - MEK, brak występu, MEJ - 10. miejsce
94/95 - MEK, 5. miejsce, MEJ - 6. miejsce
Dopiero rocznik 96/97 wywalczył ME kadetek, ale jednak dobrze widzimy, że my w młodzieżowych turniejach w Europie na dystansie 5 roczników ani razu nie zrobilismy czwórki. Panowie do 2013 roku (nawet nie licząc roczników 95/96, tak jak nie liczę u pań roczników 96/97), zagrali dwukrotnie w finale MEK, raz wygrywając - i to były roczniki Kurka, Bartmana, Jarosza, Nowakowskiego, Drzyzgi, Kłosa, Zatorskiego.
Chyba jest trochę tak jednak, że do momentu występu ekipy Smarzek i Damaske dwa lata temu, to największym osiągnięciem naszej żeńskiej siatkówki w młodzieżowych rozgrywkach było to 4. miejsce na MŚK, tyle, że my też pamiętamy, że fazę medalową na tamtym turnieju co by nie mówić w dużej mierze zawdzięczamy temu, że Brazylijki, które nas wcześniej w grupie ograły, frajersko przegrały ostatni mecz z Japonią, a my z grupy wyszliśmy lepszym bilansem setów, z tylko jedną wygraną. Na całym turnieju bilans meczów nasza drużyna miała 3-5, a te pokonane zespoły to były Japonia, Egipt i Algieria.
Więc - naprawdę nie chcąc nikomu umniejsząc - my w siatkówce żeńskiej nie mieliśmy zespołu na miarę medalu młodzieżowej imprezy przez jakieś dziesięć lat. To jest głównym problemem naszej żeńskiej siatkówki, bo ten scentralizowany system szkolenia właśnie w młodzieżowych rocznikach bardzo nam powinien pomagać. I - to naprawdę jednoznacznie pokazuje, że coś z tym szkoleniem jest wyjątkowo nie tak. A przede wszystkim - nie ma co się dziwić, że nasz optymalny skład reprezentacji w tym momencie, składałby się z Maj, Bednarek, Pyci, Skorupy, Skowrońskiej czy Werblińskiej.
Dlatego raczej nie zgadzałbym się z opinią, że to kwestia błędu w przejściu zawodniczek do profesjonanej, seniorskiej siatkówki. Oczywiście, np. Grejman czy Grajber popełniły błędy w wyborach kolejnych klubów, ale przecież pamiętamy Anię Barańską, która w wieku 23 lat była najlepszą zawodniczką naszej ligi. Przecież wiemy, że Ola Wójcik, która była najlepszą zawodniczką w tej drużynie roczników 94/95, rozegrała już na poziomie ligowym dwa sezony w szóstce swojej drużyny, a nawet przez sezon grała regularnie w reprezentacji. Widzimy zresztą, jak w pierwszym sezonie radziła sobie Smarzek. |
dnia 02/10/2015
I właśnie i Wójcik i Smarzek pokazują, że warto jest inwestować w młode zawodniczki. Wójciek co prawda w przyjęciu sobie jeszcze nie radzi, ale ma dobre zadatki na ofensywną przyjmującą (w ataku miała w tym sezonie lepsze statystyki od Glinki). Smarzek potrafiła poprowadzić swoją drużynę do kilku ważnych wygranych, a w lidze była jedną z lepszych atakujących. Nawet na podstawie tylko tych dwóch zawodniczek można powiedzieć, że młode zawodniczki mogą z sukcesami grać w OL tylko potrzebują kogoś, kto do seniorskiej siatkówki je dobrze wprowadzi.
Co do rankingów i medali na różnych imprezach młodzieżowych, to jednak trzeba pamiętać, że u naszych kadetek i juniorek jest taki sam problem jak w seniorskiej siatkówce. Jest po prostu więcej drużyn, które rywalizują o dobre miejsca niż w męskiej, więc trudniej jest się przebić do czołówki. Co oczywiście nie zmienia faktu, że u nas szkolenie siatkarek nie jest na zbyt wysokim poziomie i może wprowadzenie Młodej Ligi da jakiś pozytywny skutek.
P.S. Brasilu zaskakuje mnie twoje zainteresowanie siatkówką kobiet, szczególnie znajomość OL. Oglądasz OL regularnie? Brzmisz tak jakbyś co weekend z wypiekami na twarzy zasiadał przed telewizorem, by oglądać siatkarki . |
dnia 02/10/2015
Brasil: sry ale te staty Kurnikowskiej akurat nie dadza sie porownac. Bialystok sie rozpadal i czesc zawodniczek odeszla a te co zostaly to nie byl nawet pelen sklad tylko latanina. I terener tez je zostawil...
W mineralnych w pierwszym sezonie tez byla wchodzaca a sam wiesz, ze to sporo kosztuje "w statach". W miare normalny sezon miala jeden - ten ostatni.
W gruncie rzeczy to z jednej storny dobrze, ze trafila do Serwinskiego a z drugiej.. sry ale lepszy fachowiec by sie jej przydal bo teraz chodzi o szczegoly a musi sie przeciez dalej rozwiajac- moze byc ciezko.
Podalem porownanie takze po to zeby pokazac i to wszystkim, ze potrafila wziac na siebie "gre reprezentacji" i zrobila to wiecej niz dobrze.
Mozna by napisac - stare wygi, gwiazdy zawodzily to sprawe zalatwila mloda.... przesada? moze, ale tylko odrobine |
dnia 02/10/2015
z fb Anny Grejman:
Dla nas ME się zakończyły. Cieżko jest cokolwiek powiedzieć o przegranym, tak mega ważnym, meczu. Przykro mi, że zawiodłyśmy tych, którzy trzymali za nas kciuki. Dla mnie osobiście to ogromne emocje. Mieć szansę wystąpić w meczu na takim poziomie, w tak wielkiej imprezie. Starałam się dorzucić coś dobrego od siebie, zagrać jak najlepiej potrafię. Niestety nie wyszło. Dlatego tym bardziej jest mi przykro. Teraz wracamy do Polski, każda do swojego klubu. Trenować, trenować i jeszcze ciężej trenować... |
dnia 02/10/2015
Tak sobie czytam komentarze Niemczyka, Matlaka i Serwińskiego i trzeba przyznać, że dawno nie byli oni tak zgodni. |
dnia 02/10/2015
Wiesz Małgosiu w zasadzie to nawet jak się czyta wypowiedzi naszych siatkarek to również tę zgodę można wyczytać między wierszami tak np.
Widziałam po dziewczynach i po sobie, że w tym momencie chyba nie do końca trafiłyśmy z formą. Gdzieś tam wcześniej w trakcie treningów i sparingów, mimo porażek, prezentowałyśmy się znacznie lepiej. Miałyśmy większą świeżość w grze, ale tutaj jej brakowało - powiedziała Ania Werblińska.
Mogłyśmy bardziej walczyć. Różnica polegała na tym, że Holenderki prawie wszystko broniły, a my zbyt mało robiłyśmy na pozycjach w obronie. A w ten sposób naprawdę można wygrać mecz. Można zagrać wiele kontrataków i można zapracować na to, żeby przełamać przeciwnika. Katarzyna Skowrońska-Dolata.
Potrzeba nam zdecydowanie stabilizacji, aby w końcu wyeliminować nasze wahania w grze. Przejście od świetnej do tragicznej gry trwa u nas mniej więcej minutę. Joanna Wołosz.
Tak każda między wierszami mówi, że niestety okres przygotowawczy do ME został praktycznie zmarnowany przez niezdecydowanie brak doświadczenia w tego typu imprezach i nietrafienie z formą. |
dnia 02/10/2015
Prawda? |
dnia 02/10/2015
Racja, generalnie wszyscy mówią to samo, poza oczywiście PZPS, który jest zadowolony z wyników JN.
JN był pierwszym od 2010 r. trenerem, który miał i czas i wszystkie zawodniczki w sezonie reprezentacyjnym do dyspozycji, a i tak nie potrafił dobrze ułożyć naszej ekipy. Nawet po kontuzji Zaroślińskiej było wystarczająco czasu, żeby tę drużynę dobrze ustawić. |
dnia 02/10/2015
A jeszcze niedawno padały takie wspaniałe obietnice - cytuję za prezesem Papke -
"Jacek Nawrocki przedstawił bardzo spójny i szczegółowy program, w którym wszystko niemal dzień po dniu zostało rozpisane. Naprawdę przekonał nas do swojej wizji" .
To ja się tylko grzecznie pytam - gdzie ta wspaniała wizja i ten szczegółowy program. |
dnia 02/10/2015
Znalazłem jeszcze taką wypowiedź Niemczyka:
Niemczyk o ME: Potencjał był, zawiodło przygotowanie
Polskie siatkarki na ćwierćfinale zakończyły swój udział w mistrzostwach Europy. W spotkaniu o awans do strefy medalowej "biało-czerwone" przegrały z gospodyniami turnieju Holenderkami 1:3.
- Ten mecz mógł być wygrany, bo potencjał na zwycięstwa mamy. Niestety nie został on wykorzystany dlatego, że zespół nie jest dopracowany i do końca poukładany. Porównując personalnie zawodniczki nasze i Holenderki, to u nas jest więcej dojrzałych zawodniczek z medalami mistrzostw, trzeba tylko zbudować formę. Bez formy nazwisko nie gra. Jest takie powiedzenie: można mieć rozum, ale trzeba umieć z niego korzystać - tak turniej podsumował były szkoleniowiec naszej kadry Andrzej Niemczyk.
|
dnia 03/10/2015
Jaka piękna tragedia chciało by się napisać
Myśli trenerskiej zero, tyle miesięcy i dalej jesteśmy na początku budowania, pech z kontuzjami? czy oby tylko pech? Brak podstawowego wyszkolenia - Grejman jakies dziwne przyruchy podczas ataku -na początku mnie to bawiło po pewnym czasie pełna irytacja. Przepraszam ale nie mamy już naprawdę innych zawodniczek (pytam serio jako niedzielny kibic kobiet). Nic tu do rzeczy nie ma iż podobno pierwszy raz grała w takim ustawieniu - podstawy , podstawy i jeszcze raz podstawy. Gra w ostatnim meczu praktycznie na KSD musiala się tak skończyć, przy takim obciążeniu max 3 sety można pograć. Kontuzja AW w niczym nie usprawiedliwia JN i jego popleczników. Pierdoły pseudorealnego o PP żal czytać - dziwne iż niektórzy mający duży dystans do wypocin tego osobnika tym razem łykaja je jak młody pelikan. Uprawia sobie gościu czarny PR.
Szukam pozytywów - dość długimi momentami mogła się podobać gra w obronie niestety skutecznie rekompensowana brakiem jednego skrzydła. Potrafimy ładnie przygrzać z zagrywki, niestety więcej tracimy na przyjęciu zagrywki. Czy cos jeszcze - trochę zmeczony i może ( oby ) coś pominąłem.
Wygląda na to iż po kliku tłustych latach zatoczyliśmy koło i czekają nas tylko chude latka, czym tu się cieszyć zwycięstwem w 5 secie nad Białorusią którą jeszcze niedawno wciągnęlibyśmy nosem.
Oczekiwania niektórych co do wyników to czysty minimalizm i RWD JN.
Jeżeli nic się nie zmieni to nie kwalifikujmy się do Rio , może co niektórych to poderwie na nogi ( rzucą to co pija lub zażywają), druga rzeczą jest wstyd.
Wim , wim naraziłem się - tak to niestety wygląda w oczach laika |
dnia 03/10/2015
"Jacek Nawrocki przedstawił bardzo spójny i szczegółowy program, w którym wszystko niemal dzień po dniu zostało rozpisane. Naprawdę przekonał nas do swojej wizji"
to wszystko nie jest wina Nawrockiego!
Gość miał wizję ale FONII NIE! |
dnia 03/10/2015
Ciekawe, czy to wizja ciągłego rotowania składem tak urzekła prezia Papke? |
dnia 03/10/2015
nie tylko Papke ale cale pzps w tym wydzial szkolenia co nam duzo mowi o fachowosci tych panow.. |
dnia 03/10/2015
Oglądając pierwszy półfinał zauważyłem że Turczynki i Holenderki mają kompletnych trenerów z doświadczeniem, warsztatem no i przede wszystkim z image. Natomiast nasze panienki oprócz tego że fachowośc Nawrockiego pozostawia wiele do życzenia to jeszcze jest z lekka obleśnym kołczem |
dnia 03/10/2015
slyszecie kometatorow: nie ma naplywu mlodziezy, przeinwestowana wartosc Polskich siatkarek
i to wszystko przy 2:0 dla Holenderk i 10:5 w tzrecim. Czyli Turczynki dostaja lomot ale sa bdb a nasze walczyly ale sa beznadziejne... |
dnia 03/10/2015
16:10....chyba weszlo troche za duzo luzu i 16:13... |
dnia 03/10/2015
i mielismy emocjonujaca koncowke..az szkoda, ze sie skonczylo
***
panowie komentatorzy zapewne w emocjach nie zauwazyli jednego- krytykujac przygotowania naszego zaespolu- nasze potrafily jednak wygrac seta..a skoro z nich takie lamagi to jakim cudem to sie stalu? |
dnia 03/10/2015
No właśnie. Na razie jedyne dwa sety które straciły Holenderki w tym turnieju to w meczach z Polkami. |
dnia 03/10/2015
nooo, ciekawe co by bylo gdyby zespol zostal dobrze przygotowany o formie dziewczyn nie wspominajac.. |
dnia 03/10/2015
Ważne, żeby zespół był dobrze przygotowany na styczniowe kwalifikacje olimpijskie. Mistrzostwa Europy nie miały żadnej stawki poza kwalifikacją na turniej europejski. I to zostało przez Jacka Nawrockiego wykonane. |
dnia 03/10/2015
Głupoty waść prawisz skoro na ME się nie liczymy to czego mamy szukać na OL? Zacznij w końcu myśleć - to naprawdę nie boli, końcowe odliczanie dla JN pyka i nic tego nie zmieni, Z taka myslą szkoleniową niech sobie gościu dorabia trnerka w drugiej lidze oboj. żeńskiej czy męskiej, tylko niech się młodzieży nie dotyka.
Z teki głupot "Napoleon" -- mam polewkę
TYLKO SZKODA DZIECZYN |
dnia 03/10/2015
końcowe odliczanie dla JN pyka i nic tego nie zmieni,
A to jest ciekawe co piszesz w kontekście tego co ostatnio powiedział nasz sternik Związku
Pan Papke ma diametralnie inne zdanie. Wywiad z prezesem jest dostępny w sportowych faktach.
W każdym razie Papke powiedział, że "posada Nawrockiego nie jest zagrożona w żadnym wypadku. Na pewno Jacek Nawrocki zostanie selekcjonerem do końca przyszłego sezonu reprezentacyjnego i może spokojnie pracować ze swoim sztabem szkoleniowym, niezależnie od wyników " |
dnia 03/10/2015
Tak tylko przypomne, ze slyszalem podobne teksty przy trenerze Makowskim i jak to sie skonczylo?
Jak to Makos okreslil..mam z rodzina juz dosc internetowej nagonki... kurcze nie pamietam czy to byla nagonka czy hejt.. |
dnia 03/10/2015
No tak sztab to Nawrocki ma imponujący patrząc w szczególności na Kawkę, który warsztatem przypomina Bogusia Serwińskiego (absolwenta renomowanej Uczelni Siatkarskiej) to oczy my mówimy.
Wszystko to wygląda CZARNO |
dnia 03/10/2015
Swietnie Rosjanki, po Serbkach widac jednak PS..ale glownie to dobra gra rywalek w bloku i obronie zaltwila ich atakujace.
Mamy Final Holandia - Rosja |
dnia 03/10/2015
Wbrew temu co rozpowiadasz PP był rozsądnym człowiekiem i mam nadzieje iż takim pozostał. Drugi raz wałka z siebie nie zrobić. Przy okazji ciekawe iż cytujesz osobę wobec której uprawiasz czarny PR |
dnia 03/10/2015
Serbki dla "przyzwoitosci" wygraly swoja grupe, by znalezc sie w polfinale, ale dzis bylo widac, ze nie zalezy im tak bardzo na finale jak Rosjankom. Za szybko stracily ogromna przewage w 3 secie i wygraly go wprawdzie, ale daly sie Rosjankom odbudowac i uwierzyc w sukces w nastepnym secie. Terzicowi tez najwyrazniej nie bylo to tak wazne, bo dosyc spokojnie reagowal na gre swojej druzyny a moze byl swiadomy, ze gdzies brakowalo sil i MOTYWACJI na danie z siebie 120%. Podobnie bylo 2 lata temu na ME, gdy w WGP osiagnal sukces i dziewczyny byly bez sil na ME a on gral swoim podstawowym skladem.
Ciekawe, czy jutro sie tak zmotywuja, ze beda walczyc o brazowy medal.
Pierwszy polfinal byl znacznie lepszy! |
dnia 03/10/2015
Przy okazji ciekawe iż cytujesz osobę wobec której uprawiasz czarny PR
No właśnie dlatego go cytuję. Motto przewodnie Pawła Papke. "A ja i tak nic nie zrobię bo nic nie robię" |
dnia 03/10/2015
Dla mnie osobiście większą porażką jest wybranie Papke na sternika PZPS.
Jako zawodnik był OK, ale jako sternik jest beznadziejny. Ani języka obcego, ani języka krajowego, ani przebojowości, ani jaj - ot taki nijaki. Dodatkowo zaangażowany politycznie.
Nie wróży to dobrze na przyszłość. |
dnia 04/10/2015
Dokładnie. Pisz wymaluj "Grzegorz Lato" polskiej siatkówki. |
dnia 04/10/2015
2 sety i 5 min gry Holenderek..w 3 zaczelo sie oki... |
dnia 04/10/2015
Tak sobie oglądam w tym roku europejskie ekipy i wydaje mi się, że poziom tych ekip jednak wzrósł w porównaniu do zeszłego roku (poza naszą ekipą niestety). Tak się zastanawiam, czy jakbyśmy mieli MŚ w tym roku, to czy również teraz byłby finał USA-Chiny. Moim zdaniem nie. |
dnia 04/10/2015
Rosja wygrała zasłużenie. Drużyna ta w tym roku prezentuje się przynajmniej o klasę lepiej niż rok temu.
Muszę przyznać, że bardzo podobało mi się kibicowanie holenderskich kibiców na tym ME. Przede wszystkim było ono praktycznie zawsze pozytywne, żadnych gwizdów na przeciwniczki, co niestety u nas się nagminnie zdarza. |
dnia 04/10/2015
je niestety musze zgodzic sie z .."panem" w studio..Rosjanki graja wysokie ale zwykle szybki pilki , nie sa typowe swiece. Małowa dzisiaj dla mnie mvp finalu - swietny mecz rozegrala
Holenderki zjadlo, ze do tej pory w turnieju nie napotkaly specjalnego oporu a tutaj Final- Wlasna Hala....i Mistrzynie Europy za przeciwnikczki..doswiadczenie tym razem wygralo zdecydowanie.
Zgadzam sie, publicznosc "dopisala" |
dnia 04/10/2015
Małgorzata. W tym roku graliśmy dużo lepiej niż w poprzednim. 2014r nie graliśmy nic. W tym medal na IE i miejsce w 8. Nie zgadzam się z Twoją tezą, że gralismy gorzej niż w poprzednim roku. Kontuzja Kasi Zaroślińskiej
zepsuła nam nieco grę. Kontuzja Ani też przekreśliła podjęcie rękawicy z Holenderkami. Grejman i Kaczorowska nie potrafiły zastąpić Ani.
Finał fajny. Rosja Super. |
dnia 04/10/2015
Zen, ja biorę pod uwagę nie tylko kwestię wyników jako takich, ale również składów, które te wyniki osiągnęły. W tym roku graliśmy zdecydowanie lepszym składem, a wyniki były nieznacznie lepsze, a gra wcale dużo lepiej nie wyglądała. Dobry wynik tak na prawdę osiągnęliśmy tylko w IE, które jednak było traktowane przez większość drużyn jako trening. W finale WGP przegraliśmy zdecydowanie z Holandią, a na ME zdobywaliśmy punkty jedynie z drużynami o kilka klas gorszymi od naszej, jeśli chodzi o skład personalny. Byliśmy blisko odpadnięcia w barażach z Białorusią, która w całej swojej historii wystąpiła tylko 7 razy w ME. |
dnia 04/10/2015
A tak w ogóle to z moich obliczeń wynika, że po ME spadniemy na 8 miejsce w rankingu CEV. Wyprzedzą nas Holandia i Belgia. |
dnia 04/10/2015
Jeśli grupy eliminacji do IO będą tworzone na zasadzie serpentyny to przy założeniu, że gospodarz będzie rozstawiony z 1, nasza grupa powinna wyglądać następująco: Rosja, Włochy, Belgia. Jedyną szansę widzę w tym, że Turcja będzie sama sobie "losować" grupy i weźmie nas do swojej grupy jako słabszego przeciwnika. |
dnia 05/10/2015
Ranking CEV po zakończeniu Mistrzostw Europy siatkarek 2015:
1 Rosja 100 336
2 Włochy 88 322
3 Serbia 96 320
4 Turcja 94 318
5 Niemcy 92 308
6 Holandia 98 288
7 Belgia 90 284
8 Polska 86 280
9 Chorwacja 82 264
Serbia ma juz awans czyli do turnieju eliminacyjnego wjedzie za nie repra Chorwacji. |
dnia 05/10/2015
Czyli w Ankarze należy liczyć na wielkie baty...
gdzie my się pchamy na IO z takim składem i z takim sztabem szkoleniowym.
Boże Uchowaj |
|
Dodaj komentarz |
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
Oceny |
|
. . |
|
|
Logowanie |
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
- |
|
Shoutbox |
|
Tylko zalogowani mogą dodawać posty w shoutboksie.
|
|