Komentuj! |
|
Ostatnie Artykuły |
|
Newsy- kategorie |
|
Informacje |
|
Użytkowników Online |
|
Gości Online: 30
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanch Uzytkowników: 417
Najnowszy Użytkownik: Barry
|
|
Relacja: O krok od wielkiego zwycięstwa... |
Muszynianka O krok od wielkiego zwycięstwa...
Po niezwykle dramatycznym meczu Polski Cukier Muszynianka przegrywa z Impelem Wrocław 2 : 3 (20:25, 25:20, 25:29, 24:26, 5:15). "Mineralne" nie wykorzystały dwóch piłek meczowych...
W meczu 6 kolejki na własnym parkiecie Polski Cukier Muszynianka podejmował Impel Wrocław. W niedzielne popołudnie licznie zgromadzona publiczność mogła oglądać w Muszyńskiej hali dobre siatkarskie widowisko.
Zespół Impelu Wrocław przyjechał do Muszyny podrażniony dwoma porażkami z rzędu w rozgrywkach ligowych - z Chemikiem Police i PGE Atomem Trefl Sopot. "Mineralne" przystępowały do meczu w Muszynie po zwycięstwie z Pałacem Budhoszcz, które nie przyszło łatwo miejscowym siatkarkom.
Zespoły wybiegły na muszyński parkiet w następujących zestawieniach:
Polski Cukier Muszynianka: Julia Milovits, Adela Helić, Anna Grejman, Natalia Kurnikowska, Sylwia Pelc, Maja Savić i Aleksandra Krzos (L)
Impel Wrocław: Milena Radecka, Katarzyna Skowrońska-Dolata, Monika Ptak, Agnieszka Kąkolewska, Kristin Hildebrand, Carolina Costagrande, Lenka Durr (L)
Inauguracyjny set lepiej rozpoczął się od udanego bloku siatkarek Impelu Wrocław na Annie Grejman, jednak kolejne trzy punky padły łupem Muszyńskiego zespołu (3:1). Po bloku na Contagrande na lewym skrzydle siatkarki Polskiego Cukru Muszynianki wyszły na trzypunktowe prowadzenie (4:1). Wrocławianki popełniały sporo błędów szczególnie na zagrywce (6:3). Po dwóch skutecznych atakach z lewego skrzydła Kristin Hildebrand Impel doprowadził do remisu (6:6). Na pierwszą przerwę techniczną z prowadzeniem schodziły podopieczne Nicoli Negro (7:8). Po regulaminowej przerwie, Impel odskoczył na dwa oczka, natomiast siatkarki z Muszyny popełniały coraz więcej błędów własnych szczególnie w polu serwisowym (8:11), a po skutecznym bloku na Helić o przerwę poprosił trener Bogdan Serwiński (8:12). Po przerwie ponownie zatrzymana została na prawym skrzydle Helić, a skuteczna kontra Kąkolewskiej wyprowadziła Impel już na sześcio-punktowe prowadzenie (8:14). Wrocławianki kontrolowały przebieg boiskowych wydarzeń i utrzymywały wypracowaną przewagę (10:16). Przerwa lepiej wpłynęła na siatkarki z Wrocławia, gdyż asem serwisowym popisała się Skowrońska-Dolata. "Mineralne" odrobiły dwa oczka straty po dobrym bloku Pelc (14:18) i o czas poprosił trener Wrocławskiego zespołu. Po przerwie znakomitą zagrywką popisała się Helić (15:18), jednak odpowiedź Wrocławia była błyskawiczna, dobry atak i zagrywka pozwoliły odskoczyć ponownie na pięć punktów (15:20). Przy stanie 17:20 trener Negro wprowadził Piślę za Costagrande, która miała problemy z przyjęciem zagrywki. Po dobrym ataku z lewego skrzydła w kontrataku Grejman siatkarki Polskiego Cukru Muszynianki zbliżyły się już tylko na dwa "oczka" - trener Negro poprosił o drugi czas dla swojego zespołu. Dobra zagrywka Radeckiej szybko pozwoliła odbudować bezpieczną przewagę (18:22). Przy stanie 19:23 trener Bogdan Serwiński poprosił o czas dla swojego zespołu. Dobry blok Kąkolewskiej na Helić dał kolejne piłki setowe dla Wrocławianek. Wykorzystały pierwszę na skutek zepsutej zagrywki przez rozgrywającą Julię Milovits, wygrywając pierwszą odsłonę 20 : 25.
Drugą odsłonę spotkania rozpoczęła dobrą zagrywką Milena Radecka, która sprokurowała podwójne odbicie w zespole z Muszyny. W zespole Polskiego Cukru Muszynianki wkradało się coraz więcej nerwowości i prostych błędów (1:4). Kolejny blok na Adeli Helić zmusił trenera Serwińskiego do wprowadzenia na plac gry zmienniczki - Kingi Hatali. Dobra Kiwka Skowrońskiej -Dolaty w środek parkietu wyprowadziła Impel na 4:7. Na pierwszej regulaminowej przerwie Impel zachował trzypunktową przewagę nad gospodyniami spotkania (5:8). Zespół Polskiego Cukru Muszynianki popełniał zdecydowanie zbyt dużo błędów własnych szczególnie w polu zagrywki. Po przerwie punkt z kontrataku dorzuciła atakująca Impelu, a chwilę później Julia Milovits...ponownie wyrzuciła piłkę w aut z zagrywki. Impel Wrocław nie mógł nie wykorzystać takich prezentów i szybko zbudował bezpieczną przewagę (6:11), to z kolei skłoniło trenera Serwińskiego do wzięcia czasu na żądanie. Na placu gry pojawiła się Justyna Sosnowska, która zastąpiła Sylwię Pelc. Po dobrej grze w obronie i skutecznym bloku gospodynie odrobiły jeden punkt straty, a chwilę później po znakomitej zagrywce Savić zbliżyły się już tylko na dwa "oczka" (10:12). O czas poprosił trener Negro. Po kolejnej znakomitej zagrywce Savić przechodzącą piłkę wykorzystała Sosnowska (11:12). "Mineralne" znacaznie poprawiły zagrywkę, co pozwoliło im najpierw doprowadzić do remisu, a chwilę później objąć prowadzenie (15:13). Na drugą przerwę techniczną to siatkarki Polskiego Cukru Muszynianki schodziły z prowadzeniem 16:14. Po przerwie dwoma kolejnymi asowymi zagrywkami popisała się pełniąca obowiązki kapitan na placu gry Natalia Kurnikowska (18:14) co zmusiło trenera Negro do wzięcia przerwy na żądanie dla swojego zespołu. Po przerwie Kurnikowska pomyliła się na zagrywce, jednak w kolejnej akcji po dobrej wymianie skutecznie ręce blokujących obiła Grejman. Po autowym ataku Skowrońskiej-Dolaty Negro wprowadził Kossanyovą za Costagrande. Po kolejnej długiej akcji licznie zgromadzona publiczność w muszyńskiej hali mogła się cieszyć z prowadzenia 21:16. Na zagrywce w Impelu pojawiła się Kaczor, popisując się asem serwisowym (21:18) - o czas poprosił trener Serwiński. Przez kolejne akcje utrzymywała się trzypunktowa przewaga. Niezwykle efektownym blokiem popisała się Savić (23:19). Po autowej zagrywce Hildebrand kolejne piłki setowe miały siatkarki Polskiego Cukru Muszynianki, a wykorzystały już pierwszą wygrywając 25 : 20.
Pierwsze punkty w trzeciej odsłonie atomowym atakiem zdobyła środkowa Maja Savić. Początek seta zdecydowanie lepiej rozpoczęły gospodynie, które szybko zbudowały czteropunktowe prowadzenie (6:2), co zmusiło trenera Nicolę Negro do bardzo szybkiej prośby o przerwę dla swojego zespołu. Po przerwie oba zespoły prowadziły prawdziwą batalię na placu gry - długie wymiany, potężne ataki, piękne bloku i obrony. Ten fragment należał jednak do Polskiego Cukru Muszynianki, który na pierwszą przerwę techniczną schodził z pięcio-punktowym prowadzeniem (8:5). Przy stanie 9:6 kibice mieli przyjemność najdłuższą wymianę spotkania pełną obron i ataków, ostatecznie zakończoną na korzyść Impelu. W kolejnej akcji dobry blokiem popisała się Kossayiova i trener Serwiński poprosił o przerwę na żądanie (9:7), która dobrze podziałała na Mineralne. Impel nie zamierzał odpuszczać, i po skutecznym kontrataku Skowrońskiej-Dolaty i dobrej zagrywce Radeckiej zbliżył się na punkt (11:10). Kolejny dobry atak Hilderand doprowadził do remisu, co skłoniło trenera Serwińskiego o wykorzystanie kolejnego czasu. Po przerwie Grejman popisała się pojedynczym blokiem na Skowrońskiej-Dolacie, a chwilę później to samo powtórzyła na lewej stronie Kinga Hatala (13:11). Po znakomitym plasie w środek Nicola Negro poprosił o przerwę dla swojego zespołu (14:11). Trzeci set obfitował w bardzo długie i wyczerpujące wymiany. Kibice obserwowali naprawde dobre siatkarskie widowisko. Na drugą przerwę techniczną Muszynianki schodziły z czterema punktami przewagi (16:12). Po przerwie doskonałą zagrywkę wykonała Anna Grejman (17:12). Na zmianę na zagrywce zdecydował się trener Negro wprowadzając Olę Sikorską za Kąkolweską. Po autowym ataku Kossanyiovej (19:13) na plac gry wróciła Contagrande, która chwilę później nie przyjęła zagrywki (20:13). Trener Negro wykonał klasyczną podwójną zmianę wprowadzając Kaczor i Grykę. Po wejściu Gryki... cztery kolejne punkty zdobyły zawodniczki Impelu (20:18), trener Serwiński powrócił do Adeli Helić na ataku. Zagrywka Serbki bardzo utrudniła życie Wrocławiankom i Muszynianki odbudowały bezpieczną przewagę (23:18). Na boisko powróciły Skowrońska-Dolata i Radecka. Zespół Polskiego Cukru Muszynianki nie zmarnował okazji do wygrania seta i zwyciężył 25 : 19.
Czwarta partia w Muszynie rozpoczęła się od skutecznego ataku Skowrońskiej-Dolaty i autowego zbicia Helić po prostej (0:2). Reprezentantka Polski rozpoczęła seta na przyjęciu, natomiast na ataku pojawiła się Anna Kaczor. Chwilę później po asie serwisowym Savić było...2::2. Chwilę później na plac gry weszła Hatala, która zmieniła słabo grającą Helić. Chwilkę później zespoły grały punkt za punkt, a prowadzenie bardzo często ulegało zmianie. Trener Serwiński został ukarany żółtą kartką i zrobiło się bardzo nerwowo na hali w Muszynie. Po dwóch dobrych zagrywkach Kąkolewskiej Impel "odjechał" gospodyniom na trzy punkty (4:7), aby za chwilę...było 7:7! Dziewczyny z Muszyny grały znakomicie i odważnie, jednak na pierwszą przerwę techniczną z prowadzeniem schodził wrocławski Impel (8:7). Po przerwie zespoły grały punkt za punkt. Po piękny zbiciu Kurnikowskiej to "Mineralne" objęły prowadzenie 11:10. Po znakomitej zagrywce Savić Muszynianka objęła dwupunktowe prowadzenie (13:11). Polski Cukier Muszynianka dwoił sie i troił szczególnie w obronie, co skutkowało skutecznymi kontrami (16:14). Punkt po przerwie padł łupem Muszyny, i sytuacja dla Wrocławia zrobiła się groźna (17:14). A po kolejnej znakomitej zagrywce Kurnikowskiej, na boisku pojawiła się Costagrande za Skowrońską-Dolatę. Po znakomitej kontrze Sosnowskiej, "Mineralne" wyszły na pięciopunktowe prowadzenie (19:14) i o drugą przerwę poprosił trener Negro. Po autowym ataku Costagrande "Mineralne" zachowały pięciopunktowe prowadzenie (20:15). Po skutecznym kontrataku Hildebrand o czas poprosił trener Serwiński (20:17). Po przerwie bardzo dobrą zagrywką ponownie popisała się Costagrande. W kolejnej akcji ponownie zapunktowała Hildebrand i zrobiło się już tylko (20:19). Przy stanie 21:20 na zagrywkę weszła Magdalena Gryka. W następnej akcji asem popisała się Grejman i zrobiło się 23:20. W następnej akcji skutecznie obiła blok Hildebrand i zrobiło się już tylko 23:22. Autowa zagrywka Savić dała piłkę meczową Muszynie. W akcji meczowej Hatala dostała blok na prawym skrzydle (24:24) a następna akcja również padła łupem Wrocławia (24:25). Impel...wygrał praktycznie już przegranego seta 24 : 26.
Piąty set spotkania w Muszynie rozpoczęła Milena Radecka od asa serwisowego. Dobra kontra Hildebrand dała Wrocławiankom od razu dwa punkty przewagi (0:2). Kolejna kontra z lewego skrzydła Hildebrand dała Impelowi już trzecie "oczko" i trener Serwiński poprosił o przerwę. Kolejna długa akcja padła łupem Impelu i w Muszynie zrobiło się bardzo nerwowo. Natalię Kurnikowską zmieniła Natalia Skrzypkowska. Znakomicie w tie breaku grała Hildebrand i Wrocławianki niemiłosiernie wykorzystywały kontrataki. Na boisko wróciła ponownie Adela Helić, jednak gra Muszyny całkowicie się posypała Proste błędy komnikacyjne powodowały kolejne stracone punkty (1:7) Pelc zmieniła Sosnowską. Autowa zagrywka Helić pozwoliła zmienić stronę przy prowadzeniu Impelu 8:2. Po przerwie asową zagrywką popisała się Skrzypkowska (4:8). Bardzo dobra zagrywka Costagrande wyprowadziła Impel na sześciopunktowe prowadzenie (5:11). Na boisku pojawiła się Karolina Ciaszkiewicz-Lach. Costagrande wciąż punktowała z zagrywki i o czas poprosił trener Serwiński. W kolejnej akcji zatrzymana została Karolina Ciaszkiewicz-Lach i na placu boju pojawiła się Karolina Szczygieł za Julię Milovits. Wciąż trwał festiwal zagrywek Costagrande i mecz zakończył się dotknięciem siatki przez Maję Savić. Impel z wielkim trudem zwciężył 3 - 2, chociaż zespół Polskiego Cukru Muszynianki był bardzo blisko zwycięstwa za trzy punkty.
MVP: Kristin Hildebrand
Kolejny mecz "Mineralnych" już w środę w Muszynie, gdzie o godz. 20:30 siatkarki z Muszyny zmierzą się w Pucharze CEV z VC WIESBADEN (GER).
Relacjonował Artur Ziółko
Cenne punkty wracają do Wrocławia
Impel Wrocław zmierzył się na wyjeździe z Polskim Cukrem Muszynianką Muszyną. W meczu 6. Kolejki Orlen Ligi górą były przyjezdne, ale dopiero w tie-breaku nie pozostawiły złudzeń, która ekipa była tego dnia lepsza.
Blok Katarzyny Skowrońskiej – Dolaty otworzył spotkanie. Była to jednak jedna z nielicznych punktowych akcji Impela Wrocław w tej części partii. Do spotkania pewne siebie przystąpiły natomiast Muszynianki, które prowadziły już 5:2. Wtedy sprawy w swoje ręce wzięła Kristin Hildebrand. Jej ataki z lewego skrzydła dały Impelowi remis po 6. Po pierwszej przerwie technicznej Impelki, dzięki atakom Kristin Hildebrand i blokom Agnieszki Kąkolewskiej sukcesywnie powiększały przewagę. Dzięki asowi serwisowemu Katarzyny Skowrońskiej – Dolaty, Impel prowadził 17:10 i dzięki tak wysokiej przewadze pewnie wygrał seta do 20.
Od początku drugiej partii dobrze w bloku spisywał się zespół z Wrocławia, który koncertowo rozpoczął tego seta (3:7). Skuteczna w kontach była Katarzyna Skowrońska Dolata, a ze środka drugiej linii punktowała Carolina Costagrande. Problemy wrocławianek zaczęły się w momencie, gdy Mineralne zaryzykowały na zagrywce. Impelki odrzucone od siatki straciły na skuteczności w ataku, co jeszcze przed drugą przerwą techniczną wykorzystały gospodynie. Pewne ataki Anny Grejman pozwoliły drużynie z Muszyny na osiągnięcie kilkupunktowego prowadzenia, którego nie oddały do końca seta.
Podbudowane gospodynie udanie rozpoczęły trzecią partię spotkania. Dobrze ustawiony blok wyeliminował z gry ofensywnej główną armatę Impela. Od początku seta na boisku pojawiła się Andrea Kossanyiova, która dzięki punktom zdobytym z lewego skrzydła pozwoliła Impelkom na złapanie oddechu. Jednak Mineralne wykorzystały moment dekoncentracji przyjezdnych i zdobywając cztery punkty z rzędu prowadziły 16:12. Błędy po stronie Impelek pozwoliły drużynie z Muszyny na utrzymanie prowadzenia i wygraną w trzeciej odsłonie spotkania.
Gra punkt za punkt – tak wyglądał początek partii czwartej. Nicola Negro wystawił eksperymentalną szóstkę – z Kasią Skowrońską – Dolatą na przyjęciu oraz Joanną Kaczor w ataku. Takie posunięcie zdawało się spełniać oczekiwania – Impelki osiągnęły przewagę 7:4. Jednak seria punktów Anny Grejman szybko zminimalizowała różnicę do remisu. Po raz kolejny Mineralne zaryzykowały na zagrywce i szybko im się to opłaciło (20:16). Wtedy ponownie wszystko w swoje ręce wzięła Kristin Hildebrand i doprowadziła do wyniku 20:19. W końcówce seta było naprawdę nerwowo (23:20), ale ręki nie wstrzymywała Amerykanka, która pewnie dawała kolejne punkty (23:22). Na boisku w miejsce Skowrońskiej-Dolaty pojawiła się Costagrande. W newralgicznym momencie partii – najpierw zablokowała rywalki, a potem atakiem po prostej zakończyła zmagania w secie, doprowadzając do tie – breaka.
Piąta partia to set bez większej historii. Impelki pewnie odnalazły się w polu serwisowym, a gros punktów zdobyła Kristin Hildebrand – szczególnie na lewym skrzydle. W efekcie tego połączenia – Impelki odniosły pewne zwycięstwo do 5, a całe spotkanie wygrały 3:2.
Polski Cukier Muszynianka Muszyna : Impel Wrocław 2:3 (20:25; 25:20; 25:19; 24:26; 5:15)
Muszyna: Pelc (4), Savić (13), Grejman (13), Helić (6), Kurnikowska (11), Milovits (3), Krzos (l) oraz Skrzypkowska (1), Szczygieł, Ciaszkiewicz – Lach, Sosnowska (7), Hatala (12)
Wrocław: Ptak (7), Kąkolewska (11), Hildebrand (16), Radecka (4), Skowrońska – Dolata (17), Costagrande (11), Dürr (L) oraz Kossanyiova (2), Piśla, Kaczor (2), Sikorska, Gryka (1)
MVP spotkania: Kristin Hildebrand | ksdani dnia 08/11/2015 ·
211395 Komentarzy · 1191 Czytań
·
|
|
Komentarze |
|
dnia 08/11/2015
Uf, udało się cudem Impelowi wyrwać zwycięstwo po nie najlepszym w ich wykonaniu meczu. |
dnia 09/11/2015
"Udało się"..trafne określenie |
|
Dodaj komentarz |
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
Oceny |
|
. . |
|
|
Logowanie |
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
- |
|
Shoutbox |
|
Tylko zalogowani mogą dodawać posty w shoutboksie.
|
|