Komentuj! |
|
Ostatnie Artykuły |
|
Newsy- kategorie |
|
Informacje |
|
Użytkowników Online |
|
Gości Online: 9
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanch Uzytkowników: 417
Najnowszy Użytkownik: Barry
|
|
14 kolejka OL |
Orlen Liga Odpoczywały dłuzej od chłopaków.. zobaczymy też, co dały zmiany trenerów.
14.01. Developres SkyRes Rzeszów - Impel Wrocław 1:3 (25:22, 26:28, 21:25, 16:25)MVP: Kaczor- Link
15.01. Chemik Police - Polski Cukier Muszynianka 3:0 (25:18, 25:21, 25:13)MVP: Bełcik- Link - Relacja w rozw.
16.01. AZS KSZO Ostrowiec Św. - SK Bank Legionovia 3:0 (25:20, 25:23, 25:20)- Link
16.01. PGE Atom Trefl Sopot - KS Pałac Bydgoszcz 3:1 (19:25, 25:22, 25:17, 25:11)- Link
16.01. PTPS Piła - Tauron MKS Dąbrowa G. 0:3 (20:25, 24:26, 18:25)- Link
17.01. BKS Aluprof PROFI CREDIT - Budowlani Łódź 3:0 (27:25, 25:19, 25:17)MVP: Trojan- Link
Ankieta Dylka: "Stosunek Polaków do osiąganych sukcesów sportowych"- WYPEŁNIAMY: Link
Mistrzynie Polski zbyt mocne dla Polskiego Cukru Muszynianka Enea
W pierwszym meczu ORLEN Ligi w 2016 roku Polski Cukier Muszynianka Enea musiał uznać wyższość rywala z Polic – Chemika Police, który zwyciężył 3 : 0 (25:18, 25:21, 25:13). MVP spotkania została Izabela Bełcik.
Szósty zespół ORLEN Ligi przyjechał do Szczecina bez żadnych kompleksów, dla „Mineralnych” najważniejsza była dobra gra i zrealizowanie przedmeczowych założeń - Wynik jest sprawą drugorzędną. Przyjeżdżamy do głównego faworyta Ligi, chcemy zrealizować nasze założenia i zagrać na swoje 100 % - zapowiadał szkoleniowiec małopolskiego klubu Bogdan Serwiński.
Początek spotkania rzeczywiście nie wskazywał na to, że zespół Chemika Police będzie miał łatwe zadanie w starciu z zespołem Polskiego Cukru Muszynianka Enea. Widać było, że zespoły wracają do gry po dłuższej przerwie, na początku spotkaniu było bardzo dużo chaosu na parkiecie i mało efektownych siatkarskich zagrań. Rozpoczęcie meczu było bardzo wyrównane (2:2), (5:5), często zmieniało się prowadzenie i żaden z zespołów nie potrafił na dobre przejąć inicjatywy na Szczecińskiej Azoty Arena. Pierwsze swoją przewagę zaznaczyły Policzanki, które schodziły na pierwszą przerwę techniczną z dwupunktowym prowadzeniem (8:6). Po przerwie przewaga Mistrzyń Polski zarysowała się jeszcze bardziej (12:8), były skuteczniejsze w ataku i popełniały mniej błędów własnych. Polski Cukier Muszynianka Enea starał się przeciwstawiać rywalkom, grał ambitnie w defensywie, jednak brakowało siły ofensywnej. Przewaga rosła bardzo szybko, dlatego o czas musiał prosić trener Serwiński. Po przerwie rozpędzony Chemik wciąż powiększał przewagę, która urosła do znaczących rozmiarów (16:9). „Mineralne” starały się pojedynczymi akcjami odpierać ataki rywala, jednak było to zbyt mało, żeby nawiązać równorzędną walkę w pierwszej partii z Chemikiem (19:14). Ostatecznie pierwsza zapartia zakończyła się zwycięstwem Chemika Police 25 : 18.
„Przyjeżdżamy do Szczecina walczyć, a jak to się dalej rozwinie – zobaczymy” – takimi słowami kapitan Karolina Ciaszkiewicz-Lach opisywała atmosferę w zespole Muszyny przed meczem z Chemikiem. I rzeczywiście, drużyna z Muszyny walczyła ambitnie co miało swoje przełożenie na wynik na początku drugiego seta. „Mineralne’ objęły już nawet trzypunktowe prowadzenie (3:6), jednak podopieczne Bogdana Serwińskiego nie wykorzystały kilku szans na powiększenie przewagi, co poskutkowało szybkim doprowadzeniem do remisu przez Chemika (7:7). Wyrównany set trwał praktycznie do drugiej regulaminowej przerwy. Najpierw Muszyna prowadzona przez liderkę jej poczynań w ataku – Natalię Kurnikowską – odskoczyła na dwa „oczka” (12:14), żeby za chwilę na przerwę techniczną… schodzić z dwupunktową stratą do Chemika (16:14).Był to przełomowy fragment tej odsłony spotkania. Po przerwie zawodniczki Chemika powiększyły przewagę i wydawały się być rozpędzone w drodze po zwycięstwo w drugiej partii. W końcowych fragmentach seta obie ekipy popełniły kilka błędów, jednak nie odbiło się to na końcowym rezultacie. Drugi set dla Chemika Police 25 : 21.
W trzecim, jak się później okazało ostatnim secie na parkiecie po stronie gospodyń pojawiło się kilka zawodniczek rezerwowych (Kowalińska, Jagieło, Mróz, Gajgał-Anioł), które wprowadziły się doskonale, gdyż Chemik rozpoczął od… prowadzenia 5:0. W efekcie w Muszynie również zaczęły sukcesywnie pojawiać się zmienniczki podczas trzeciej partii (Szczygieł, Hatala, Pelc, Ciaszkiewicz-Lach, Skrzypkowska). Na szczególne wyróżnienie po stronie gospodyń zasłużyła doskonale grająca w trzeciej odsłonie Izabela Kowalińska. Wprawdze „Mineralne” były w stanie zniwelować po części straty punktowe po asie serwisowym Pelc (11:7), jednak kilka piłek później przewaga ponownie wzrosła do pokaźnych rozmiarów (17:9). Niezagrożone Gospodynie nie pozwoliły sobie wyrwać zwycięstwa w trzeciej partii a tym samym w całym spotkaniu. Trzecią odłonę Chemik wygrał 25 : 13 i całe spotkanie 3 – 0.
„Starałyśmy się przeciwstawiać rywalkom, jednak popełniałyśmy zbyt wiele prostych błędów. Tak dobry zespół nie wybacza takich błędów. Rywalki wygrały w pełni zasłużenie” – tak mecz w Szczecinie komentowały Muszyńskie siatkarki.
Polski Cukier Muszynianka Enea nie będzie miała wiele czasu na odpoczynek, ponieważ już we wtorek zmierzą się z azerskim Azeryolem BAKU w ramach ćwierćfinału Pucharu CEV. Pierwsze spotkanie odbędzie w Muszynie. Następnie „Mineralne” podejmą PGE Atom Trefl Sopot w sobotnie popołudnie.
MVP spotkania została Izabela Bełcik.
Autor: Artur Ziółko | ksdani dnia 12/01/2016 ·
211395 Komentarzy · 2318 Czytań
·
|
|
Komentarze |
|
dnia 14/01/2016
staty po 1 secie sa tak straszne, ze pewnie beda poprawki... |
dnia 14/01/2016
Do sprawdzenia w rekordach: Dev- Impel 2 set wynik 24:17...26:28 |
dnia 14/01/2016
Hildebrand: pz 18%/14%, at. 31%, bl 2 - bledy: 10
Costagrande: pz 33%/8%, at. 40%, bl 0 - bledy 4
"grt" dla nowego trenera, dalej mamy slabizne na boisku ale zagraniczna a nasze ( mimo dobrej gry w sparingach) grzeja lawe. |
dnia 14/01/2016
No nie przesadzaj, jak to ni grają nasze, a Kaczor i Sawicka, to co ?
Kaczor została nawet MVP |
dnia 15/01/2016
A tak na marginesie gry dziewczyn. Jacek Kasprzyk wiceprezes ds szkolenia w PZPS opowiedział ostatnio na łamach PS dowcip miesiąca, a może i roku.
Brak awansu do Rio de Janeiro oznacza zapewne odmłodzenie zespołu i pracę z utalentowanymi siatkarkami młodego pokolenia. Nawrocki jest odpowiednią osobą r11; stwierdził Jacek Kasprzyk.
No już dawno się tak nie obśmiałem, bo według Jacka im kadra dziewczyn gra gorzej, tym bardziej posiada odpowiedniego trenera. No nie mogę już tak na koniec parafrazując "im jest gorzej, tym jest lepiej"
Nie sądziłem, że tak łatwo się do tego przyznają. |
dnia 15/01/2016
Co robi dzisiaj Serwinski to ja nie wiem. POdwojna powinna byc w 1 secie ale nie- postanowil studzic i "rezerwy" ile sie da.
Slabe rozegranie, atakujaca nie atkuje ale co tam.. |
dnia 15/01/2016
3 set 9:1 a Bodzio dalej nic |
dnia 15/01/2016
Iza zepsula w koncu sewris..wchodzi Szczygiek na serwis i zostaje na boisku.. |
dnia 15/01/2016
Zespol rozbity i sa zmiany... nawet Kurnikowska -czyli, chyba jedyna ktora cos konczyla- tez schodzi...
Tzreba jedno zaznaczyc: w pierwszym secie Mineralne walczyly, bronily ciezkie pilki ...zabraklo skutecznosci w zle rozgrywanych konrach i nieskutecznych atakach Helic ale nie tylko.
Chemik luzno bez "stresacji".. |
dnia 16/01/2016
Słaby mecz Muszynianki. W miarę poprawnie zagrały tylko 2 zawodniczki - Kurnikowska i Śliwa. Natomiast, bardzo źle zagrały rozgrywająca Milovits i Helić. W zasadzie to chyba nawet trenerowi nie zależało na wygranej. Przyjechały odbyć spotkanie i spotkanie się odbyło. Mecz niewart transmisji.
A tak na marginesie, to Muszynianka gra ze spotkania na spotkanie coraz słabiej. Dokąd ja to zaprowadzi ??? |
dnia 16/01/2016
A ja zwrocilam wczoraj wieksza uwage na gre srodkiem i okazalo sie, ze Iza grala ta opcja i poza Bednarek wychodzilo to dobrze. Pytanie, dlaczego nie gralo to u Nawrockiego? Ale to on wybieral zawodniczki i wscieklosc mnie brala, jak widzialam, jak fajnie chodzila jedna noga z Gajgal w Policach a jak kulalo to w reprezentacji
Panie Nawrocki, gdzie byl pana "siatkarski rozum" przy wyborze srodkowych?!?! |
dnia 16/01/2016
Pytanie, dlaczego nie gralo to u Nawrockiego?
Pozwoliłam sobie wyboldować odpowiedź na Twoje pytanie. |
dnia 16/01/2016
A to i ja pozwolę sobie w tym miejscu na małe podsumowanie ostatnich wydarzeń w siatkówce kobiecej. Zrobiłem takie małe zestawienie wypowiedzi osób związanych z siatkówką kobiet w Polsce. Najpierw wypowiedzi osób, które są realnie w stanie coś w tej siatkówce zmienić, następnie wypowiedzi osób, które budzą powszechne (no tak prawie powszechne) uznanie w tej dziedzinie.
Wypowiedzi tych, co coś tam mogą w siatkówce kobiet:
Jacek Nawrocki - trener reprezentacji kobiet.
To związek zdecyduje czy zostanę, ale ja złapałem bakcyla tej żeńskiej siatkówki i mi się to spodobało.
Jacek Kasprzyk - wiceprezes ds szkolenia w PZPS.
Występ pań w Ankarze nie mógł zyskać naszej akceptacji, ale mimo to będziemy wnioskowali o przedłużenie umowy z trenerem Jackiem Nawrockim. Brak awansu do Rio de Janeiro oznacza zapewne odmłodzenie zespołu i pracę z utalentowanymi siatkarkami młodego pokolenia. Nawrocki jest jednak odpowiednią osobą.
Paweł Papke - prezes PZPS.
Trenerzy przedstawili raporty wstępne po kwalifikacjach olimpijskich. Skupiliśmy się głównie na przyszłości i nie dostrzegłem, by ktoś z Wydziału, a także ja, widzieli przyszły sezon bez trenera Nawrockiego... Zawodniczki nabrały doświadczenia, dzielnie walczyły w Ankarze z Rosjankami i Włoszkami.
Wypowiedzi tych, co coś tam o siatkówce kobiet wiedzą.
Andrzej Niemczyk
- Trenerzy nie stanęli na wysokości zadania, żeby go dopracować na treningach. Do tego przeprowadzali zmiany za późno. Długo szanowałem Jacka Nawrockiego i mu doradzałem, ale teraz muszę jego i cały sztab szkoleniowy nazwać nieudacznikami - ocenia krótko i surowo Niemczyk na łamach Dziennika Bałtyckiego.
Alojzy Świderek
Czy można zatem powiedzieć, że ostatnie miesiące to stracony czas dla reprezentacji?
r11; Patrząc pod kątem kwalifikacji, to tak. Po turnieju widzimy, że były szanse na to, żeby dziewczyny były w strefie półfinałowej. Nie mówię o zwycięstwie w turnieju, ale drugie lub trzecie miejsce było w ich zasięgu r11; skomentował Świderek.
Małgorzata Glinka
Nie widzę postępu w grze naszej reprezentacji, mam wrażenie że z turnieju na turniej gramy coraz gorzej" - powiedziała Małgorzata Glinka.
Małgorzata Niemczyk
r11; Szczęście zawsze siedzi trochę okrakiem na siatce, ale trzeba mu pomóc. Niestety, od dłuższego czasu nie widzę postępu w żeńskiej siatkówce. Myślę, że wynika to z nieodpowiednich treningów r11; zaznaczyła była przyjmująca polskiej kadry.
Marcin Lepa
Za nami pierwszy sezon pracy Jacka Nawrockiego z reprezentacją kobiet. Kończy się on porażką, bowiem nasze siatkarki nie zrealizowały zakładanego planu r11; brak awansu do igrzysk olimpijskich w Rio de Janeiro byłby jednak jeszcze do zaakceptowania, gdybyśmy wkraczali w 2016 rok z drużyną gotową do kolejnych wyzwań, z ekipą grającą w jasnym systemie i trenerem mającym wizję pracy na następne miesiące. Boję się jednak, że najbliższy czas będzie poświęcony jedynie na dalsze eksperymenty.
Tak na koniec to warto przeczytać nawet cały artykuł Lepy podsumowujący działalność Nawrockiego, bo jest w nim sporo ciekawych spostrzeżeń popartych faktami.
http://tiny.pl/gtwjc |
dnia 16/01/2016
Zaroslinska zagrala w wyjsciowce i 1 set to 67% skutecznosci ale to bylo za malo zeby wygrac ....19:25 dla Palacu
KSZO 3-0 z Legionowia... Wojcik, Paszek, Smarzek- zle lub fatalnie a reszta zespolu w kratke
Brawa dla Gospodyn |
dnia 17/01/2016
Finał Igrzysk Europejskich w Baku, Polska r11; Turcja 0:3:
Wołosz r11; Zaroślińska, Bednarek-Kasza r11; Pycia, Werblińska r11; Skowrońska-Dolata, Durajczyk.
Finał II dywizji WGP, Polska r11; Holandia 0:3:
Wołosz r11; Zaroślińska, Efimienko r11; Tokarska, Kurnikowska r11; Grejman, Durajczyk.
Ćwierćfinał mistrzostw Europy, Polska r11; Holandia 1:3:
Wołosz r11; Skowrońska-Dolata, Pycia r11; Bednarek-Kasza, Kurnikowska r11; Kaczorowska, Maj.
Decydujący mecz kwalifikacji olimpijskich w Ankarze, Polska r11; Włochy 2:3:
Bełcik r11; Skowrońska-Dolata, Polańska r11; Pycia, Jagieło r11; Werblińska, Maj.
ML |
dnia 17/01/2016
We wczorajszym meczu Atomówki wystąpiły w składzie: Tokarska, Damaske, Kaczmar, Cooper, Kaczorowska, Zaroślińska, Durajczyk (L). Po raz pierwszy w wyjściowej szóstce swoją szansę dostała Damaske, a Cooper również wystąpiła po przerwie spowodowanej kontuzją po raz pierwszy. Obie jednak nie będą chyba wspominały tego występu zbyt dobrze. Damaske od początku spotkania została pocelowana zagrywką, na cztery przyjęte zagrywki popełniła 3 bezpośrednie błędy i jedną przyjęła nad siebie i jeszcze przed upływem pierwszego seta została zmieniona na Holenderkę Balkestein i nie pojawiła się na parkiecie, już do końca spotkania. Cooper natomiast na 4 ataki w pierwszym secie nie skończyła ani jednego, nie potrafiła się też odnaleźć na bloku i nie stanowiła dla atakujących Bydgoszczanek żadnej przeszkody. Po pierwszym secie została również zmieniona na Zuzę Efimienko i tak już pozostało do końca spotkania.
PGE Atom Trefl - KS PAŁAC 3:1 (19:25, 25:22, 25:17, 25:11)
PGE Atom Trefl Sopot: Tokarska (9), Damaske (1), Kaczmar, Cooper, Kaczorowska (6), Zaroślińska (18-MVP), Durajczyk (L) oraz Balkestein (16), Djerisilo (4), Radenković (3), Łukasik (1), Efimienko (9)
KS PAŁAC Bydgoszcz: Misiuna (8), Krzywicka (10), Kuligowska (7), Śmieszek (8), Pleśnierowicz (1), Fojucik (6), Nowakowska (L) oraz Ziółkowska, Bałdyga, Maternia. |
dnia 17/01/2016
Dzisiaj ... co mamy dzisiaj?
Ano zobaczymy sklady. Nowy trener Aluprofu powiedzial, ze Horka na swojej pozycji czyli - ataku, daje zespolowi wiecej punktow niz kiedy gra na przyjeciu...
Damske powinna wejsc w 4 secie... blad trenera |
dnia 17/01/2016
po meczu KSZO - Legionovia - warto to zobaczyc
http://www.siatkarskaligatv.pl/video/id/5515.html |
dnia 17/01/2016
hehe 2 sety za nami BKS prowadzi 2-0. Mucha pz. 9- 100%/56%, atak 6 na 13 (46%)
Radosowa w atalu 3 na 18 (17%) a Strozik wchodzi tylko na serwis, Koleta lawa bez zaliczenia boiska... czegos nie kumam |
dnia 17/01/2016
o Matko
3 set 9:12... ... ... ... 25:17
czyli Bielszczanki zdobyly 16 punltow przy 5 Lodzianek...
do dzisiaj Budowlane 5 miejsce w OL z 7 wygranami a BKS 8 z 4....
I ja tego nie widzialem...polzad ale wstyd |
dnia 17/01/2016
3:0MVP meczu Aleksandra Trojan
25:17 serwis w siatkę
24:17 serwis w siatkę
24:16 atak Muchy
23:16 atak Polańskiej
23:15 podwójne odbicie
22:15 atak w aut
21:15 blok
20:15 serwis w aut
20:14 blok
19:14 atak w antenkę
18:14 blok
17:14 blok
16:14 przerwa techniczna
16:14 atak Muchy
15:14 atak ze srodka
15:13 blok
14:13 atak Brzezińskiej w taśmę
13:13 blok
12:13 blok
12:12 czas dla gości
12:12 atak Trojan
11:12 atak Beier w siatkę
10:12 serwis w aut
9:12 blok |
dnia 18/01/2016
Smoku po meczu: http://tiny.pl/gtcfp |
dnia 20/01/2016
Konferencja prasowa:
Joanna Kaczor, kapitan Impelu Wrocław: Bardzo cieszymy ze zdobytych trzech punktów. Gratulujemy też drużynie z Rzeszowa dobrej gry. Pierwsze dwa sety pokazały, że zespół Developresu potrafi dobrze zagrywać i walczyć o każdą piłkę. Duże brawa należą się naszym blokującym i Milenie Radeckiej, która w trudnym momencie, w końcówce drugiego seta pozwoliła nam wyciągnąć wynik.
Ewa Cabajewska, kapitan Developresu SkyRes Rzeszów: Drugi set był kluczowy. Szkoda, że nie wykorzystałyśmy szansy na jego wygranie. Wtedy zupełnie inaczej mogłaby się potoczyć nasza gra. Po tym secie Wrocław się rozkręcił i trzeba było gonić wynik. Pokazałyśmy przede wszystkim, że potrafimy walczyć, grać dobrą siatkówkę. Chciałabym, aby nikt nas jeszcze nie skreślał. Gratuluję drużynie z Wrocławia zwycięstwa.
Jacek Grabowski, trener Impelu Wrocław: Chciałem pogratulować postawy drużynie Developresu. Wiedzieliśmy, że przyjechaliśmy na trudny teren. Developres zagrał bardzo dobrze. Sądzę, że dwa pierwsze sety były jedne z lepszych w wykonaniu tej drużyny w tym sezonie.
Gratuluję też moim zawodniczkom, które podniosły się z bardzo trudnej sytuacji. Był to pierwszy mecz po długiej przerwie. Graliśmy w innym składzie niż dotychczas. Przyjechaliśmy bez Katarzyny Skowrońskiej-Dolaty, debiut po dłuższej przerwie zaliczyła libero Agata Sawicka. Początek więc był dla nas bardzo trudny. Z biegiem czasu opanowaliśmy jednak sytuację. Dziewczyny nie zwiesiły głów. Zaczęliśmy dobrze zagrywać i to był klucz do sukcesu.
Jacek Skrok, trener Developresu SkyRes Rzeszów: Gratuluję Impelowi wygranej i tego, że potrafił się pozbierać. Po drugiej stronie siatki był bardzo doświadczony zespół i zawodniczki zrobiły to, co do nich należało. Jeśli chodzi o mój zespół to czuliśmy tę grę. Punkt wisiał w powietrzu. Byłbym nawet zadowolony, gdybyśmy przegrali drugiego seta bardziej zdecydowanie, a nie po takiej końcówce. Ten mecz jest budujący. Graliśmy z trudnym przeciwnikiem, bardzo dobrze zagraliśmy zagrywką. W kolejnych setach zabrakło determinacji, odwagi, były błędy wynikające z braku doświadczenia. Pokazaliśmy, że potrafimy grać z dobrymi zespołami i mam nadzieję, że ten mecz będzie dla nas dopingiem do większej pracy. |
|
Dodaj komentarz |
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
Oceny |
|
. . |
|
|
Logowanie |
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
- |
|
Shoutbox |
|
Tylko zalogowani mogą dodawać posty w shoutboksie.
|
|