Komentuj! |
|
Ostatnie Artykuły |
|
Newsy- kategorie |
|
Informacje |
|
Użytkowników Online |
|
Gości Online: 27
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanch Uzytkowników: 417
Najnowszy Użytkownik: Barry
|
|
3 kolejka LSK |
LSK Impel Wrocław - Legionovia Legionowo 1:3 (18:25, 14:25, 25:22, 22:25)
MKS Dąbrowa Górnicza - KS PAŁAC Bydgoszcz 1:3 (23:25, 17:25, 25:19, 17:25)
ŁKS Commercecon Łódź - Enea PTPS Piła 3:0 (25:23, 25:20, 25:19)
Chemik Police - Polski Cukier Muszynianka 23:1 (24:26, 28:26, 25:19, 25:21)
POLI Budowlani Toruń - Trefl Proxima Kraków 3:1 (18:25, 25:20, 17:25, 25:21, 15:13)
Developres SkyRes Rzeszów - BKS PROFI CREDIT B-B 3:2 (25:17, 22:25, 20:25, 25:15, 15:9)
KSZO OSTROWIEC - Grot Budowlani Łódź 1:3 (25:20, 23:25, 14:25, 19:25)
| ksdani dnia 26/10/2017 ·
211395 Komentarzy · 1346 Czytań
·
|
|
Komentarze |
|
dnia 27/10/2017
III kolejka LSK: daleka podróż Polskiego Curku Muszynianki do Mistrza Polski
Siatkarki Polskiego Cukru Muszynianki Muszyna czeka długi i trudny wyjazd, w najbliższą niedzielę zmierzą się z aktualnymi Mistrzyniami Polski - Chemikiem Police.
Potencjał drużyny z Polic jest bardzo duży i zdajemy sobie sprawę jak trudne zadanie czeka nas w najbliższą niedzielę, tym bardziej, że będziemy się mierzyć na parkiecie Chemika. My jednak chcemy skupiać się na własnej grze i realizować skutecznie nasze wszystkie założenia taktyczne. Jedziemy do Chemika żeby powalczyć o jak najlepszy rezultat, być może uda się wywieźć z Polic niezwykle cenne punkty. Jesteśmy bardzo pozytywnie nastawieni do niedzielnego starcia z Chemikiem - zapowiada mecz w Policach sztab szkoleniowy Polskiego Cukru Muszynianki Muszyna
Po dwóch meczach ligowych Polski Cukier Muszynianka Muszyn ma na swoim koncie 3 punkty, i za sobą już dwie "pięciosetówki". W ostatnim starciu podopieczne Bogdana Serwińskiego musiały uznać wyższość ŁKS Commercecon Łódź.
Jak do tej pory najlepiej punktującymi zawodniczkami Chemika jest dobrze znana muszyńskim kibicom Natalia Mędrzyk, zdobywczyni 32 punktów oraz Katarzyna Zaroślińska (30 punktów). Po stronie Polskiego Cukru prym wiedzie Aleksandra Wójcik (33 punkty) oraz Monika Bociek (31 punktów).
Faworytem meczu III kolejki LSK są siatkarki Chemika Police, ale może Polski Cukier Muszynianka Muszyna sprawi miłą niespodziankę? Przekonamy się już w niedzielę, początek meczu o godz. 17:00. Trzymamy mocno kciuki!
mksmuszynianka.com |
dnia 27/10/2017
Impelki zagrają w Jelczu - Laskowicach
W ramach 3. kolejki Ligi Siatkówki Kobiet, Impel Wrocław zmierzy się z Legionovią Legionowo. Mecz zostanie rozegrany w hali CSiR w Jelczu - Laskowicach w najbliższą sobotę.
Impelki do rywalizacji z Legionovią przystąpią z bagażem doświadczeń z ostatnich dwóch meczów. Po inauguracyjnym zwycięstwie przyszła kolej na mecz wyjazdowy. Z Bydgoszczy jednak nie udało się przywieźć punktów. Mecz z Pałacem Bydgoszcz pokazał nam nad czym musimy jeszcze pracować zespołowo i indywidualnie. Aby mieć możliwość efektywnej gry musimy podnieść skuteczność ataku. Przed nami kontynuowanie pracy nad rozwojem naszych zawodniczek i przygotowania do kolejnego meczu ligowego z Legionovia - mówił po sobotnim spotkaniu Marek Solarewicz, trener Impelek.
Mecz z Legionovią będzie pierwszym starciem Impelek w Jelczu - Laskowicach. W tym sezonie kontynuowana jest współpraca klubu z Centrum Sportu i Rekreacji. Podobnie jak w ubiegłym, Impelki liczą na pełne trybuny kibiców i wspaniały doping. Szczególnie dobre wspomnienia z halą w Jelczu może mieć Maria Stenzel. Młoda libero debiutowała przed własną publicznością właśnie w tym miejscu, zdobywając nagrodę MVP.
Spotkanie z drużyną z Mazowsza będzie dobrym sprawdzianem dla obu zespołów. Po dwóch stronach siatki spotkają się bowiem młode zespoły, a stawką meczu może być przysłowiowe "sześć punktów". Impelki na pewno będą chciały powrócić na drogę zwycięstw, natomiast legionowianki powalczą o swoją pierwszą wygraną w tym sezonie.
Mecz z Legionovią odbędzie się 28 października o 18:00 w hali CSiR w Jelczu - Laskowicach (ul. Oławska 46). Bilety do nabycia za pomocą platformy kupbilet.pl oraz w punktach stacjonarnych STS i EMPiK.
Impel Wrocław
Biuro Prasowe |
dnia 27/10/2017
Jutro gramy z Impelem!
Szanowni Państwo,
W sobotę o 17.00 w podwrocławskim Jelczu Łaskowicach Legionovia rozegra mecz 3. kolejki Ligi Siatkówki Kobiet. Ekipa z Mazowsza powalczy o swoje pierwsze ligowe punkty w sezonie.
Impel w pierwszych dwóch kolejkach zanotował zwycięstwo (3:1) z Enea PTPS-em Piła i porażkę (1:3) z Pałacem Bydgoszcz. Zdaje się, że sobotnie starcie nie będzie dla legionowianek aż tak trudnym wyzwaniem, jak mecz z uczestniczącym w Lidze Mistrzyń Developresem SkyRes Rzeszów, co nie znaczy, że będzie wyzwaniem łatwym. W meczach wyjazdowych LSK takich bowiem nie będzie.
Po zakończeniu poprzedniego sezonu wrocławski Impel uległ gruntownej przebudowie. Zespół opuściło aż jedenaście zawodniczek. Dołączyły do niego m.in. legionowianka Iga Chojnacka, Tamara Kaliszuk, Magdalena Wawrzyniak, Valerie Nichol czy młode Julia Szczurowska, Natalia Murek i Weronika Wołodko.
Relacja "na żywo" z sobotniego meczu zostanie poprowadzona na oficjalnym profilu klubu na Facebooku.
Legionovia
Biuro Prasowe |
dnia 27/10/2017
Chemik Police - Polski Cukier Muszynianka Muszyna (zapowiedź)
W 3 kolejce Ligi Siatkówki Kobiet Chemik Police podejmie Polski Cukier Muszynianka Muszyna. Początek meczu w Policach w niedzielę (29.10.) o godzinie 17.
Będzie to drugi pojedynek na własnym parkiecie. Chemik dotychczas zebrał 6 punktów. Od początku sezonu pokonał POLI Budowlanych Toruń i Trefl Proxima Kraków bez straty seta.
Muszyna zdobyła 4 punkty. Jest najbardziej eksploatowaną drużyną od startu rozgrywek, ponieważ jako jedyna w stawce rozegrała aż 10 setów. Podopieczne Bogdana Serwińskiego pokonały MKS Dąbrowa Górnicza i przegrały z ŁKS Commercecon Łódź.
W ligowych statystykach Muszyna wyróżnia się przede wszystkim w bloku. Małgorzata Śmieszek i Maja Savić, obie środkowe, plasują się na szczycie rankingu najlepiej blokujących (po 12 bloków).
- Dotychczas Muszyna jest zdecydowanie najlepiej blokującym zespołem w stawce. Przypomnę, że tylko w pierwszej kolejce, w spotkaniu przeciwko Dąbrowie, Muszynianka zdobyła 25 punktów blokiem! To chyba rekord, a już na pewno wynik robiący wrażenie - zaznacza Marek Mierzwiński, asystent trenera.
Motorem napędowym niedzielnego przeciwnika Chemika jest Monika Bociek. Młoda reprezentantka Polski dołączyła do Muszyny w trakcie letniego okienka transferowego i od początku jest pierwszym wyborem rozgrywającej.
- Wyróżniłbym dwa nazwiska, które przyszły latem. Na pewno Bociek, dysponująca dobrymi warunkami fizycznymi, silnym, kierunkowym atakiem i trudną zagrywką z wyskoku. W poprzednim sezonie była najlepiej punktującą siatkarką Legionovii. Drugą zawodniczką jest Danica Radenković. Serbska rozgrywająca ma doświadczenie gry w Polsce, ale również w innych krajach. Myślę, że ma potencjał, aby niejedną drużynę zaskoczyć - dodaje Mierzwiński.
Początek niedzielnego starcia o godzinie 17. Przypominamy, że w nadchodzącym sezonie mistrzynie Polski mecze ligowe rozgrywać będą w hali ZS im. Łukasiewicza w Policach.
W hali rozstawiona zostanie Przedszkoliada, aktywna strefa zabaw dla dzieci, które pod okiem doświadczonych instruktorów uczą się podstaw dyscyplin sportowych.
Pokaz taneczny zaprezentuje grupa Replay Dance Studio. W przerwie zaplanowaliśmy konkursy z nagrodami w postaci gadżetów klubowych.
Dla kibiców ze Szczecina podstawiony zostanie darmowy autobus, który przewiezie ich do hali meczowej w Policach. Autobus rusza o godzinie 16, zbiórka na parkingu Areny Szczecin. Kurs powrotny 20 minut po zakończeniu meczu.
Kasa z biletami znajdująca się obok hali w Policach otwarta będzie w sobotę w godzinach 12-18 i niedzielę od 12 do rozpoczęcia meczu.
Wejściówki można kupić również przez internet lub w punktach sprzedaży abilet.
https://abilet.pl/impreza/chemik-police-vs-polski-cukier-muszynianka-muszyna-4044
Chemik Police
Biuro Prasowe |
dnia 27/10/2017
Ja sądzę że najciekawiej w tej nadchodzącej kolejce zapowiadają się mecze:
ŁKS Commercecon Łódź - Enea PTPS Piła i
Developres SkyRes Rzeszów - BKS PROFI CREDIT
Ten drugi będzie transmitowany w TV.
Ciekawym meczem może też być mecz:
LSK Impel Wrocław - Legionovia Legionowo
dwie młode drużyny o podobnym potencjale sportowym. |
dnia 28/10/2017
taa, to moze byc ciekawa kolejka. MOze nie oczekuje zbyt wiele na poczatku sezonu ale dziewczyny powinny pokazywac coraz lepsza gre. |
dnia 28/10/2017
Ze spotkania Dąbrowa-Bydgoszcz przewidziana jest transmisja radiowa: http://tiny.pl/gps36 |
dnia 28/10/2017
Mialy pecha Impelki bo Anka Baczynska postanowila pokazac dlaczego w ub. sezonie tak ja chwalilem... 27 pkt, 49% w ataku, 4 bloki i as serwisowy.. w pz tez dobrze... a zapracowana byla.. 46 atakow, 26 przyjec.. bdb mloda ..
Julka Szczurowska tyspiknie, Muri dobrze ale mlodziez z obu zespolow musi jednak duzo grac i nabierac doswiadczenia.. to dotyczy tez Michalewicz itd,....
staty z meczu Impelek vs Legio
http://pls-web.dataproject.com/MatchStatistics.aspx?ID=1049&mID=27281&Page=S |
dnia 28/10/2017
Stsaty LKS- PTPS
http://pls-web.dataproject.com/MatchStatistics.aspx?ID=1049&mID=27283&Page=S
zdjecie Babicz majacej 2x skuteczniejszy atak i 2 ponad 2 x lepsze pz zamast Rozyckiej ... dziwne.. |
dnia 28/10/2017
Dabrowki vs Palacanki
http://pls-web.dataproject.com/MatchStatistics.aspx?ID=1049&mID=27282&Page=S |
dnia 29/10/2017
Niewątpliwie nie spodziewałem się tak łatwego zwycięstwa ŁKS-u.
Legionowianki natomiast pokazały swą moc i wygrały z Wrocławiem. Tym razem nawet trener nie bał się zaryzykować i zmienił rozgrywająca. Zamiast Grabki w wyjściowej szóstce zagrała Szpak. Dzięki temu nawet Jasek odzyskała trochę blasku. |
dnia 29/10/2017
Impel nie sprostał Legionovii
W sobotę Impel Wrocław podejmował na własnym boisku ekipę Legionovii Legionowo. Celem na mecz było pokazanie się z lepszej strony niż podczas ubiegłotygodniowego meczu z KS Pałacem Bydgoszcz. W kluczowych momentach powróciły jednak te same błędy, co w konsekwencji nie pozwoliło na nawiązanie walki z przeciwnikiem.
Mecz rozegrano w Jelczu - Laskowicach. Podobnie jak w zeszłym sezonie, tak i w tym to element promocji siatkówki w całym rejonie. Dotychczas hala w tym dolnośląskim mieście pozostawała dla Impelek miejscem, gdzie zawsze wygrywały. Serię tę chciano przedłużyć.
Już pierwszy set pokazał, że nie będzie o to łatwo. Impelki prowadziły wyrównaną grę z rywalkami, ale te w pewnym momencie zdobyły przewagę, której nie oddały do końca seta. O drugiej odsłonie spotkania wrocławianki z pewnością chciałyby zapomnieć. Sztab szkoleniowy ratował się zmianami, jednak one nie przynosiły wyczekiwanego rezultatu.
Partia trzecia została rozegrana pod dyktando Impelek. Do gry wróciła radość, a przede wszystkim skuteczność w ataku. Niewiele zabrakło, by podopieczne Marka Solarewicza przedłużyły spotkanie o tie-break. Jednak w kluczowych momentach czwartego seta znów pojawiły się niespójne akcje, dzięki którym to legionowianki mogły wyprowadzić zabójcze kontrataki.
Ostatecznie spotkanie zakończyło się wynikiem 1:3, a wrocławianki drugi mecz z rzędu nie zapisały choćby punktu na swoim ligowym koncie. Najbliższy mecz Impelki rozegrają na wyjeździe, a przeciwnikiem będzie BKS Profi-Credit Bielsko-Biała (5.11 o 20:00), czyli rywal z wyższej półki ligowej. W Hali Orbita siatkarki pojawią się tydzień później (12.11 o 20:00), gdzie zmierzą się z KSZO Ostrowiec Świętokrzyski.
Impel Wrocław
Biuro Prasowe |
dnia 29/10/2017
Dwa sety Mineralnych wygladaly fajnie ale nastepne dwa "troche" sie im gra rozsypala..
staty:
http://pls-web.dataproject.com/MatchStatistics.aspx?ID=1049&mID=27284&Page=S |
dnia 29/10/2017
Mialy farta gospodynie, ze Hatala wyraznie nie jest gotowa fizycznie na 5 setow.. niby 3 bl, 2 asy ale skutecznosci jej siadala... 50 atakow...
Sktecznosc to duzy problem obu zespolow.. w zasadzie zmienniczki, czyli Janik 3 na 6 (POli) i Slonecka 5 na 7 (Trefl) mialy powyzej 40% sk
Gra srodkem to masakra... |
dnia 29/10/2017
Calkiem niezly mecz ale szkoda, ze sie Tore pogubil i niestety mialo to duzy wplyw na slaba koncowke B-B.
Juz nie mowiac o tb kiedy z prowadzenia 5:2 jego zespol po kilkunastu minutach przegrywa 6:12 i w zasadzie jest po meczu.
Trener Aluprofu nie zauwazyl od kiedy spadla skutecznosc ataku... to powazny blad.
Tymczasem stanela gra srodkiem i blok przeciwniczek chodzil po skrzydlach niemal w ciemno co znacznie utrudnialo konczenie pilek przez zawodniczki przyjezdne. Tore powinien zwrocic uwage Nowickiej, ze ma grac wszystkimi strefami a kiedy tylko sie da uruchamiac srodkowe. Mloda zawodniczka pogubila sie troche i nalezalo pomoc i jej i zespolowi.
Prawde mowiac ja bym w 4 secie wprowadzil Muche i dal jej pograc do konca meczu..
Grt dla gospodyn
http://pls-web.dataproject.com/MatchStatistics.aspx?ID=1049&mID=27280&Page=S |
dnia 30/10/2017
Ależ nosa miał polsat wybierając do transmisji właśnie mecz Rzeszów-Bielsko. Nie miała go natomiast para komentujących sugerując jeszcze przed rozpoczęciem spotkania łatwą wygraną Rzeszowa. No ale to niestety nie pierwszy raz ta rozweselona parka zawodzi.
Dwie. Tyle kolejek wystarczyło aby Julia Nowicka zagrała w pełnym wymiarze. I chyba nikt już nie powinien wątpić że potrafi zagrać też mecz ro stawkęr1;
A tym, którzy mają jeszcze jakieś wątpliwości polecam wywiad: http://tiny.pl/gp667 Ale mimo wszystko w 5 secie zdjąłbym ją z boiska
Nie wiem dlaczego przestała zagrywać z wyskoku. Przecież mocny serwis z lewej ręki to też był jej atut. Nie była w tym wcale gorsza od M. Hancock. Niestety większość juniorek przechodząc do seniorek rezygnuje właśnie z tego elementu.
Może jestem uprzedzony, ale uważam że kolejny raz najgorszą postacią na boisku jest Lemańczyk. O ile w przyjęciu jako tako to w obronie tragedia. W ogóle nie czuje gry. Albo tak jak Witkowska pakuje się tuż za blok i piła ją lobuje albo okopuje się gdzieś daleko i nie zdąża do kiwki. Dziś nawet nie wystartowała do piłki która wylądowała na środku. Jak dla mnie najgorszy transfer Bielska. Libero z 2 ligi potrafi być lepsza w tym elemencie. Dlaczego, chociaż przy własnej zagrywce, wymiennie nie gra Wilczek?
Bielsko może nie ma skuteczności, ale prezentuje fajną, miłą dla oka, szybką i zróżnicowaną siatkówkę. Przyjemnie się to ogląda. I chyba plan który został rozpisany na 3 lata zostanie osiągnięty wcześniej. |
dnia 30/10/2017
Julka juz w sparingach "poszalala" i mnie nie dziwi to co pokazuje. Z serwisem pelna zgoda.. tez nie kumam czemu ( pewnie trerner polecil) przestala serwowac z wyskoku
Kiedy sprawdza Wilczek?.. im szybciej tym lepiej.. |
dnia 30/10/2017
Przełamanie po drugim secie [RELACJA]
Chemik Police pokonał Polski Cukier Muszyniankę Muszyna 3:1. Policzanki z kompletem punktów zajmują pierwsze miejsce w ligowej tabeli.
- W pierwszym secie Chemik przy zagrywce Sladjany Mirković wypracował 6-punktową przewagę (16:10). Policzanki przegrały jednak set na przewagi (24:26)
- Trener Głuszak szukał poprawy gry w kwadracie dla rezerwowych. Na parkiecie pojawiły się Bianka Busa, Izabela Bełcik i Agnieszka Bednarek-Kasza
- Dwa pierwsze sety zakończyły się walką na przewagi, później Muszyna nieco odpuściła, a Chemik przejął inicjatywę
- Najjaśniejszym punktem przyjezdnych była Monika Bociek. Młoda atakująca zdobyła aż 26 punktów (21 atakiem, 4 blokiem, 1 zagrywką)
- Najwięcej oczek w Chemiku zdobyła Katarzyna Zaroślińska (23). Z dobrej strony pokazała się również Stefana Veljković (16 punktów, 74% skuteczności w ataku)
- MVP uznano Aleksandrę Krzos. Libero Chemika przyjmowała z 65-procentową dokładnością. Ponadto wybroniła kilka niezwykle efektownych ataków i kiwek rywalek. To drugie wyróżnienie "Bożenki" w bieżącym sezonie
Chemik Police - Polski Cukier Muszynianka Muszyna 3:1 (24:26, 28:26, 25:19, 25:21)
Chemik: Mędrzyk (3), Smarzek (13), Zaroślińska (23), Mirković (2), Gajgał-Anioł (1), Veljković (16), Krzos (l.) oraz Busa (10), Bełcik (1), Bednarek-Kasza (6).
MVP: Aleksandra Krzos
Chemik Police
Biuro Prasowe |
dnia 30/10/2017
Wielkie emocje i porażka BKS PROFI CREDIT Bielsko-Biała w Rzeszowie
W 3. kolejce Ligi Siatkówki Kobiet bielszczanki zagrały z Developresem SkyRes Rzeszów.
Developres SkyRes Rzeszów - BKS PROFI CREDIT Bielsko-Biała 3:2 (25:17, 22:25, 20:25, 25:15, 15:9)
MVP: Jelena Blagojević (Developres SkyRes)
Developres SkyRes: Hawryła, Blagojević, Kaczmar, Helić, Rousseaux, Żabińska, Sawicka (libero) oraz Gajewska, Andruszko, Żak, Kaczorowska, Ptak
BKS PROFI CREDIT: Jagieło, Nowicka, Konieczna, Różański, Grant, Sobolska, Lemańczyk (libero) oraz Mucha, Pleśnierowicz, Świrad
Po wygranej z KSZO Ostrowiec Świętokrzyski bielszczanki wyjechały do Rzeszowa, gdzie liczyły na kolejne zwycięstwo. Już przed meczem było jednak wiadomo, że o wygraną wcale nie będzie łatwo bowiem rywalem był Developres SkyRes Rzeszów, a więc drużyna, która w obecnym sezonie aspiruje do medalu Mistrzostw Polski. W porównaniu do wcześniejszych spotkań trener Tore Aleksandersen postanowił zmienić ustawienie wyjściowe, dzięki czemu od początku spotkania na boisku widzieliśmy na rozegraniu Julię Nowicką, a na przyjęciu Olivię Różański.
Pierwszy set rozpoczął się dla BKS PROFI CREDIT fatalnie. Rzeszowianki po wielu błędach bielskiego zespołu wyszły na prowadzenie 6:0 i jak się później okazało nie oddały tego prowadzenia do samego końca. Podopieczne trenera Tore Aleksandersena walczyły i udało im się nawet zniwelować przewagę gospodyń do czterech punktów (10:14), ale kilka chwil później Developres wrócił do ośmiopunktowego prowadzenia (21:13) i wkrótce potem zakończył seta 25:17.
W drugiej partii bielszczanki uspokoiły grę i popełniały już dużo mniej błędów. Do tego BKS PROFI CREDIT dorzucił kilka punktów blokiem, a gra się wyrównała. Dość szybko jednak bielski zespół wyszedł na prowadzenie 7:4 i utrzymywał je przez długi czas. Rzeszowianki po ataku Adeli Helić doprowadziły do remisu po 13, ale chwilę później przyjezdne znów zyskały dwa punkty przewagi (15:13). Do remisu po raz kolejny doprowadziła Helić (po 19), ale końcówka należała do zespołu z Bielska-Białej, który po autowym ataku Helić wygrał 25:22.
Na początku trzeciego seta lepiej radziły sobie rzeszowianki, ale przy stanie 11:9 dla gospodyń trzema blokami popisała się Aleksandra Jagieło, a BKS PROFI CREDIT wyszedł na prowadzenie 14:11. Środkowa część tej partii zdecydowanie ułożyła się pod dyktando bielszczanek, które po dwóch asach serwisowych Katarzyny Koniecznej prowadziły 19:14, a chwilę później po bloku duetu Jagieło/Grant wygrały 25:20.
W czwartym secie niestety wszystko się posypało. Nie pomagali także sędziowie, którzy kilkoma decyzjami skrzywdzili bielski zespół. Nie obyło się więc bez kontrowersji i negatywnych emocji, które skutkowały czerwoną kartką dla Dominiki Sobolskiej i stratą punktu dla bielszczanek. O tym secie należy jedynie napisać, że się odbył i bielszczanki przegrały go 15:25.
Tiebreak zadecydował, który zespół wygrał to bardzo ciekawe spotkanie. Lepiej zaczęły siatkarki z Bielska-Białej (5:2), ale od tego momentu znów w bielskie szeregi wkradła się nerwowość. Rzeszowianki zdobyły sześć punktów z rzędu i wyszły na prowadzenie 8:5. Po chwili prowadziły już 12:6 i stało się jasne, że tylko cud da BKS PROFI CREDIT wygraną. Cudu nie było, a mecz zakończył się asem serwisowym Hawryły.
Najlepszą siatkarką meczu została wybrana Jelena Blagojević.
BKS PROFI CREDIT
Biuro Prasowe |
dnia 30/10/2017
Polski Cukier Muszynianka nie sprostał Mistrzyniom Polski ...
Polski Cukier Muszynianka Muszyna po zaciętym spotkaniu uległa w Policach miejscowemu Chemikowi 3 : 1 (24:26, 28:26, 25:19, 25:21). MVP została Aleksandra Krzos.
Po dość wyrównanym początku meczu w Policach, siatkarki Chemika Police szybko zbudowały (wydawało się) ogromną przewagę na swoją korzyść (18:11), by po kilku minutach... walczyć z Polskim Cukrem Muszynianką na przewagi o zwycięstwo w pierwszej partii. Ku uciesze Polskiego Cukru pogoń za Mistrzyniami okazała się wybitnie skuteczna i partia otwarcia padła łupem drużyny Bogdana Serwińskiego 24:26.
Druga partia - niezwykle zacięta - do samej końcówki, w której ponownie inicjatywę przejęły Mistrzynie Polski (24:21). I tym razem nie wystarczyło to do spokojnego zwycięstwa, gdyż obie ekipy ponownie musiały rozgrywać bardzo emocjonującą końcówkę seta. Siatkarki Polskiego Cukru miały nawet piłkę setową, jednak nie udało się przełamać Policzanek, które tym razem nie pozwoliły sobie "wyrwać zwycięstwa" - 28:26.
Po dziesięciominutowej przerwie zespoły sytuacja powtarzała się - kilka punktów przewagi na początku seta na korzyść Policzanek, aby za chwilę wynik ponownie oscylował w okolicach remisu. Końcówi seta trzeciego i czwartego tym razem znacznie lepiej rozegrały aktualne Mistrzynie Polski - 25:19, 25:21 - i modły się cieszyć ze zwycięstwa na pełną pulę. Polski Cukier był o krok o ugranie przynajmniej jednego punktur30;
Klucze do zwycięstwa Chemika /w naszej opinii/?
1) Skuteczność ataku - aż o 5 % wyższa od Polskiego Cukru Muszynianki,
2) Lepszy bilans zagrywek zepsutych do asów serwisowych,
3) Wyższy procent przyjęcia pozytywnego i perfekcyjnego na przestrzeni całego spotkania.
Chemik Police - Polski Cukier Muszynianka Muszyna 3 : 1 (24:26, 28:26, 25:19, 25:21)
MVP: Aleksandra Krzos |
dnia 30/10/2017
Pierwsze zwycięstwo w sezonie
Poli Budowlani Toruń pokonali po bardzo zaciętym meczu Trefl Proximę Kraków 3:2. To pierwsze zwycięstwo w bieżących rozgrywkach podopiecznych Nicoli Vettoriego. Spotkanie rozpoczęło się dobrze dla drużyny gości, która objęła prowadzenie 4:1. W tym momencie trener Vettori był bliski wzięcia pierwszego czasu, jednak w ostatniej chwili zrezygnował. Był to dobry ruch, poniewaz po chwili do głosu doszły zawodniczki Budowlanych. Po kilku bardzo dobrych akcjach, torunianki wyszły na prowadzenie 16:12. Później jednak sporo błędów własnych sprawiło, że to przyjezdne zdobywały punkty hurtowo i ostatecznie triumfowały 25:18.
Druga partia była już wyraźnie lepsza w wykonaniu Poli Budowlanych i po dobrej końcówce, wygraliśmy 25:20. Trzeci set to kolejna sinusoida emocji, ale ostatecznie górą były rywalki 25:17. Ponownie dużo błędów własnych, nieskończone akcje i nieprawdopodobne obrony po stronie gości. To wszystko sprawiło, że krakowianki mogły już cieszyć się ze zdobytego punktu.
Na czwartą odsłonę meczu, nasze dziewczyny wyszły mocno zmotywowane i po chwili prowadziły 9:2. Od stanu 16:8 znów jednak przydarzył się przestój i kibice zgromadzeni w Arenie Toruń musieli do końca drżeć o wynik. Na szczęści dobre zmiany pod koniec partii sprawiły, że to Budowlani wyszli z opresji zwycięsko.
Ostatni set bardzo przypominał tego sprzed chwili. Gdy na tablicy świetlnej widniał wynik 13:8, chyba żaden z fanów nie brał pod uwagę tego, że zwycięstwo jest zagrożone. Niestety, kolejny przestój sprawił, że zrobiło się nerwowo. Punkt Julii Kavalenki na 14:11 uspokoił toruńskie siatkarki. Goście zdobyli kolejne dwa punkty. Na tablicy wynik 14:13. Kibice na stojąco krzyczą: "Ostatni!" Torunianki nie kończą ataku i szansę na kontrę ma Trefl Proxima. Druga piłka w górze, rozgrywająca wypycha ją w górę i nagle gwizdek pierwszego arbitra. Odgwizdane podwójne odbicie i koniec całego meczu.
Z pewnością, wszyscy, którzy pojawili się w Arenie Toruń na brak emocji nie mogli narzekać. Blisko tysięczna publiczność oklaskiwała pierwsze zwycięstwo Poli Budowlanych Toruń w sezonie 2017/2018. Za najlepszą zawodniczkę meczu uznano Ewelinę Ryznar.
Kolejne spotkanie torunianki rozegrają na wyjeździe, w najbliższą niedzielę, 5 listopada o godzinie 14:45. Mecz będzie transmitowany na kanale Polsat Sport.
Budowlani Toruń
Biuro Prasowe |
dnia 30/10/2017
Wyjazdowe zwycięstwo z Impelem Wrocław
Szanowni Państwo,
Ekipa Legionovii wywalczyła pierwsze ligowe punkty sezonu r11; nasz zespół pokonał na wyjeździe Impel Wrocław 3:1.
W pierwszych dwóch setach dominacja legionowianek była niekwestionowalna - dobre zagrywki w połączeniu ze skuteczną grą blokujących i broniących przełożyły się na pewne zwycięstwa do 18 i 14. Chwilowa zadyszka w trzeciej odsłonie kosztowała Legionovię utratę kontaktowego seta, jednak po walce w czwartej partii to przyjezdne sięgnęły po komplet punktów.
Najbardziej wartościową zawodniczką spotkania została wybrana przyjmująca Anna Bączyńska, zdobywczyni 25-ciu punktów. Warto zwrócić uwagę również na dobrą postawę blokujących, które zdobyły aż 14 oczek (najlepiej pod tym względem wypadły Klaudia Alagierska - 5 pkt i Paulina Szpak - 4 pkt).
Już za tydzień o 18.00 Legionovia podejmie we własnej hali MKS Dąbrowa Górnicza. Czy uda się odnieść drugie zwycięstwo z kolei? Wygrana niewątpliwie rozbudziła wyobraźnię kibiców, ale sztab szkoleniowy tonuje emocje: nic nie przyjdzie bez ciężkiej pracy i walki o każdą piłkę!
Impel Wrocław - Legionova Legionowo, 1:3 (18:25, 14:25, 25:22, 22:25)
Legionovia: Szpak, Jasek, Bączyńska, Mikołajewska, Alagierska, Pacak, Korabiec (libero) oraz Mielczarek, Grabka i Adamek (libero)
Impel: Nichol, Szczurowska, Murek, Gałucha, Chojnacka, Trojan, Stenzel (libero) oraz Wawrzyniak i Gierak.
MVP: Anna Bączyńska |
dnia 30/10/2017
Aleksandra Krzos: Bociek miała dzień konia
Aleksandra Krzos i Piotr Matela podsumowują mecz Chemika Police z Polskim Cukrem Muszynianką Muszyna.
Policzanki pokonały przyjezdne 3:1. W dobrej formie była Monika Bociek, atakująca Muszyny, która w całym spotkaniu zdobyła 26 punktów.
- Trudno mi powiedzieć, dlaczego miałyśmy z nią tyle problemu. Chyba miała przysłowiowy dzień konia, była nie do zatrzymania - z dystansem odpowiada Aleksandra Krzos, MVP niedzielnego pojedynku.
- To jest dobre pytanie. Mieliśmy problem nie tylko z Moniką, ale też z Mają Savić. Niby wiedzieliśmy, gdzie i w jaki sposób atakują, jednak trudno było nam przełożyć tę wiedzę na boisko. Być może wynikało to z braku koncentracji, być może z nadmiernej nerwowości? Wygrywać przy słabszej postawie też trzeba umieć - zaznacza Piotr Matela, asystent trenera.
W pierwszych dwóch setach rywalizacja rozstrzygała się dopiero po walce na przewagi. Inauguracyjny set zakończył się wynikiem 24:26, drugi 28:26.
- Miałyśmy świadomość, że nie będzie łatwo. Znamy się z dziewczynami z reprezentacji i ligowych parkietów, więc wiedziałyśmy, na co je stać. Muszyna walczyła w obronie, postawiła się, dlatego mecz był zacięty - dodaje Krzos.
Po dziesięciominutowej przerwie przyjezdne obniżyły loty, a Chemik wygrał całe spotkanie 3:1.
- Muszyna po drugim secie trochę pękła, ale wydaje mi się, że to dzięki poprawie naszej gry. Zmobilizowaliśmy się w trakcie przerwy, ruszyliśmy ofensywniej do walki i zmieniliśmy oblicze naszej gry - kończy Matela.
Chemik Police
Biuro Prasowe |
dnia 30/10/2017
KSZO gralo kiedy przyjmowalo...
Lodzianki sie obudzily w drugim secie i to wystarczylo na zespol bez atakujacej.
Anka Podolec ...coz... Ostrowiec musi poszukac atakujacej z tak grajaca Anka moga spasc z ligi...
KOleta dzisiaj.. z tym paluchem... moze w koncu ruszy bo "talent miala tylko malo grala"... gl |
dnia 30/10/2017
Gratuluję Budowlanym kolejnego zwycięstwa !
Z pewnością, nie był to najlepszy mecz w wykonaniu Budowlanych. Mnie zwłaszcza dziwią ich ogromne kłopoty z przyjęciem. No ale suma summarum jakoś sobie poradziły i bez straty punktu zameldowały się w czwartej kolejce rozgrywek. Obok Chemika są drugim zespołem, który nie stracił jeszcze punktu. Z pewnością jest to jeden z największych kandydatów w tym roku do medalu. Fajną zmianę Vincurovej dała Polak, która w mojej opinii gra zdecydowanie szybciej i dokładniej do skrzydeł, co było do razu widoczne po skuteczności ataków Budowlanych. Słabiej jej trochę wychodzi gra ze środkowymi, no i trochę ma takich zagrań i odruchów, które bardziej pasują do juniorki, niż do rozgrywającej zespołu grającego o mistrzostwo Polski. Tym nie mniej zmiana jak najbardziej pozytywna.
Zespół KSZO pomimo przegranej też zaprezentował się przyzwoicie. W zasadzie teraz można powiedzieć jest dopiero wiadomo, dlaczego tak łatwo wygrał z Legionovią i o mało nie pokonał Bielska. Konstrukcja tego zespołu jest w zasadzie bardzo podobna do tej Budowlanych Łódź. Bardzo wysokie skrzydła (Miros, Łyszkiewicz) jedna zawodniczka defensywna - Skrzypkowska i również dość wysokie środkowe. Stara rozgrywająca Rabka jest obecnie tak dobra jak stare wino. Dziś w zasadzie przyćmiła obie rozgrywające Budowlanych. Jestem przekonany, że w tym sezonie KSZO spokojnie uplasuje się w środku tabeli i nie będzie drżał o spadniecie z ligi. Jeszcze niejednemu potentatowi da się we znaki. Bardzo jestem ciekawy ich następnego meczu z Developresem. |
dnia 30/10/2017
Ewelina byla "zgrywana" jako rezerwowa i moze miec problemy ze srodkami ale to przejdzie
O Vincourovej juz w tamtym roku wyrazalem- dosc czesto- negatywna opinie i dalej zdania nie zmieniam. |
dnia 30/10/2017
Ania Miros ma nadal uraz po Bonicie, który Ją zmuszał do gry z kontuzją na IO w Pekinie (przy pomocy psychologa) Do dzisiaj nie powróciła do formy prezentowanej przed w/w IO.
Julia Nowicka to iskierka i diamencik. Gra z wielkim zaangażowaniem . Bardzo lubię grę w Jej wykonaniu.
Ma szansę na dobrą karierę. |
dnia 31/10/2017
Anki szkoda- taki talent sie zmarnowal... co roku mamy nadzieje, ze sie przelamie i na tym sie konczy.. |
|
Dodaj komentarz |
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
Oceny |
|
. . |
|
|
Logowanie |
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
- |
|
Shoutbox |
|
Tylko zalogowani mogą dodawać posty w shoutboksie.
|
|