Komentuj! |
|
Ostatnie Artykuły |
|
Newsy- kategorie |
|
Informacje |
|
Użytkowników Online |
|
Gości Online: 9
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanch Uzytkowników: 417
Najnowszy Użytkownik: Barry
|
|
8 kolejka +L |
Plus Liga Jastrzębski Węgiel-Cuprum Lubin 3:0 (25:17, 25:17, 25:18)
Trefl Gdańsk-Espadon Szczecin 1:3 (21:25, 25:22, 18:25, 25:27)
Asseco Resovia Rzeszów-Indykpol AZS Olsztyn 3:0 (25:23, 25:20, 26:24)
PGE Skra Bełchatów-Łuczniczka Bydgoszcz 3:0 (25:22, 25:16, 25:22)
Dafi Społem Kielce-MKS Będzin 3:1 (25:18, 25:23, 19:25, 25:22)
BBTS Bielsko-Biała-GKS Katowice 1:3 (24:26, 28:30, 25:22, 23:25)
ZAKSA Kędzierzyn-Koźle-ONICO Warszawa 3:1 (25:17, 25:22, 25:27, 26:24)
Aluron Virtu Warta Zawiercie-Cerrad Czarni Radom 2:3 (21:25, 21:25, 25:19, 25:19, 14:16)
| ksdani dnia 02/11/2017 ·
211395 Komentarzy · 1380 Czytań
·
|
|
Komentarze |
|
dnia 02/11/2017
W piątek podejmujemy Cuprum Lubin. "Pracujemy nad tym, by nasze występy były lepsze"
Po niedzielnym pojedynku w Olsztynie (przegrana w trzech setach) nasza drużyna ma teraz kilka dni na to, by przygotować się do kolejnej konfrontacji. Zawodnicy i sztab szkoleniowy mają świadomość tego, że zarówno gra, jak i wyniki są niesatysfakcjonujące.
- Nie jesteśmy w formie, jakiej wszyscy byśmy oczekiwali. Tylko momentami potrafimy wznieść się na najwyższy poziom, zwłaszcza w meczach u siebie. Ale sezon trwa, a my każdego dnia ciężko pracujemy nad tym, by nasze występy były lepsze - mówi Mark Lebedew, szkoleniowiec Jastrzębskiego Węgla.
Pomarańczowi mają za sobą istny siatkarski maraton, który stał się ich udziałem w październiku. W ciągu 21 dni nasza ekipa rozegrała aż siedem spotkań. Czy gra co trzy dni mogła odbić się niekorzystnie na dyspozycji fizycznej zespołu?
- Na pewno nie jesteśmy tak wypoczęci jak w lipcu, ale jednocześnie nie uważam byśmy wyglądali źle pod względem fizycznym. Owszem, mieliśmy sporą dawkę spotkań w tym pierwszym miesiącu rozgrywek, ale to wciąż dopiero początek sezonu i też jakoś wybitnie nie podróżowaliśmy - uważa australijski szkoleniowiec JW.
Mark Lebedew cieszy się, że najbliższy mecz rozgramy przed własną publicznością. - Zawsze lepiej grać się we własnej hali, kiedy możesz liczyć na wsparcie swoich kibiców, rodzin i przyjaciół. To z pewnością bardzo nam pomaga r11; mówi trener Pomarańczowych.
I jest przekonany, że w piątek będzie lepiej. - Wiem, że jesteśmy blisko tego, by nasza gra wreszcie wyglądała tak, jakbyśmy sobie tego życzyli. Nawet w niedzielnym meczu z Olsztynem były fragmenty, kiedy potrafiliśmy wzbić się na wyżyny. Teraz trzeba popracować nad tym, by utrzymać taki poziom gry na dłuższym dystansie w meczu - kończy opiekun Jastrzębskiego Węgla.
Początek piątkowego meczu o godz. 18:00
Jastrzębski Węgiel
Biuro Prasowe |
dnia 03/11/2017
ONICO jedzie na teren mistrza
W ósmej kolejce PlusLigi zawodników ONICO Warszawa czeka poważny test. W sobotę 4 listopada ich rywalem w meczu wyjazdowym będzie aktualny mistrz Polski i lider rozgrywek - ZAKSA Kędzierzyn-Koźle.
Ostatnie dwa ligowe spotkania przyniosły dużo radości kibicom ONICO. Po słabszym okresie zespół ponownie złapał wiatr w żagle i wygrał bez straty seta mecze z Dafi Społem Kielce oraz z BBTS-em Bielsko-Biała. Drużyna trenera Antigi dzięki tym wygranym awansowała na czwarte miejsce ligowej tabeli. Tym razem czeka ją jednak wyjątkowe trudne zadanie.
Rywal warszawian, po zdobyciu mistrzowskiego tytułu w zeszłym sezonie, w obecnych rozgrywkach nie zwalnia tempa. ZAKSA prowadzi w tabeli pomimo tego, że ma jedno spotkanie rozegrane mniej. W sześciu meczach zanotowała komplet zwycięstw, co więcej - bez straty żadnego punktu. W ostatniej kolejce kędzierzynianie wygrali 3:0 na wyjeździe z Łuczniczką Bydgoszcz.
Stabilność składu - to był atut, który doprowadził drużynę z Kędzierzyna-Koźla do dwóch tytułów mistrza Polski z rzędu. Konarski, Toniutti, Bieniek, Wiśniewski, Deroo, Buszek, Zatorski - tak prezentował się wyjściowy skład w poprzednim sezonie. W obecnym doszło do tylko jednej zmiany - za Dawida Konarskiego, który odszedł do Turcji, pojawił się reprezentant Portoryko - Maurice Torres. Nieco więcej zmian zaszło na ławce rezerwowych - tutaj pojawiły się nowe nazwiska, takie jak Rejno, Szymura, Jungiewicz i Falaschi.
Do zmiany doszło także na ławce trenerskiej obecnego mistrza Polski. Miejsce Ferdinando De Giorgiego, który pracę w klubie zamienił na prowadzenie reprezentacji Polski, zajął inny Włoch - Andrea Gardini. Jedna z legend włoskiej siatkówki doświadczenie trenerskie długo zbierała w roli asystenta Andrei Anastasiego. Obaj panowie wspólnie pracowali w latach 2009-2012 z reprezentacją Polski. W ostatnim czasie Gardini, już samodzielnie, prowadził Indykpol AZS Olsztyn, który był rewelacją zeszłego sezonu PLusLigi. Dobra praca w stolicy Warmii i Mazur zaowocowała sportowym awansem i ofertą z Kędzierzyna-Koźla.
Pierwsza szóstka ZAKSY to jak na polskie warunki istny dream team. Benjamin Toniutti to jeden z najlepszych rozgrywających świata, a wartość Sama Deroo doskonale widać było podczas ostatnich mistrzostw Europy, w których był liderem reprezentacji Belgii. Nowy w drużynie Maurice Torres to z kolei uznana marka zeszłych lat we włoskiej Serie A, a pozostali zawodnicy wyjściowego składu to sami reprezentanci Polski. Naszych środkowych czeka walka z Bieńkiem i Wiśniewskim, a za przyjęcie zagrywki odpowiadać będzie libero Paweł Zatorski. Kibice z Warszawy powinni z kolei doskonale pamiętać Rafała Buszka, który w przeszłości grał w stolicy.
Podopiecznych Stephaner17;a Antigi czeka duże wyzwanie, jednak liczymy na atuty, jakie przeciwstawią oni aktualnym mistrzom Polski. Ozdobą meczu powinna być rywalizacja francuskich rozgrywających (Toniutti - Brizard) oraz zagranicznych atakujących (Torres - Gjorgiew). Ponadto drużyna, w której występują reprezentanci kraju i aktualni mistrzowie świata juniorów nie powinna mieć kompleksów względem żadnego rywala w lidze, nawet jeżeli jest to lider rozgrywek.
W podobnym tonie wypowiadał się zresztą o najbliższych spotkaniach trener Antiga w rozmowie po meczu z BBTS-em: - Chcemy wygrywać każdy mecz. Rywale są faworytami, ale to będzie bardzo ciekawy test. ZAKSA to prawdopodobnie najlepsza drużyna początku sezonu w Polsce, ale my mamy duży potencjał. Możemy bardzo dobrze zagrywać ... Będzie bardzo ciekawie!
Początek tego bardzo ciekawie zapowiadającego się spotkania w sobotę o 17. Zapraszamy do śledzenia materiałów z Kędzierzyna-Koźla, które pojawią się w klubowych mediach ONICO Warszawa. Przed naszą drużyną ważny test, ale liczymy, że zda go ona "na piątkę"!
ONICO Warszawa
Biuro Prasowe |
dnia 03/11/2017
KOncowka dla Espadono.. a tak ladnie ( dla Trefla) sie zapowiadalo.. i te skuteczne serwisy i Mika w ataku - serwisie i "siadlo"... hmmm |
dnia 03/11/2017
Kilka dni temu Trefl wygrywa na wyjezdzie 3-0 z Sovia a dzisiaj przegrywa na wlasnym boisku z zespolem ktory w poprzedniej kolejce przegral w Bedzinie....
wesola ta plus liga....
ssty meczu Trefl-Espadon:
http://pls-web.dataproject.com/MatchStatistics.aspx?ID=1048&mID=27389&Page=S |
dnia 04/11/2017
hmm... Kedzierski na rozegraniu... i BDB |
dnia 04/11/2017
no prosze Kedzierski dostal mvp...
prawde mowiac Indyki dzisiaj mnie rozczarowaly. Owszem, nie podddali sie w 3 secie i gonili... ale caly mecz taki jakis bez wyrazu..
--------
Luczniczka pokonana do zera ale jak inaczej skoro gra sie niemal bez bloku? |
dnia 04/11/2017
Z Kędzierzyna bez punktów. ZAKSA r11; ONICO 3:1
W meczu 8. kolejki PlusLigi siatkarze ONICO Warszawa ulegli ZAKSIE Kędzierzyn-Koźle 1:3. MVP spotkania został wybrany Maurice Torres.
Stephane Antiga postawił na sprawdzony skład - w podstawowej siódemce ONICO Warszawa znaleźli się Bartosz Kwolek, Antoine Brizard, Andrzej Wrona, Sebastian Warda, Nikola Gjorgiew, Wojciech Włodarczyk i Damian Wojtaszek. W składzie ZAKSY wystąpili natomiast Krzysztof Rejno, Rafał Buszek, Mateusz Bieniek, Benjamin Toniutti, Maurice Torres, Sam Deroo i Paweł Zatorski.
Spotkanie rozpoczęło się od akcji środkowych obu drużyn - Andrzeja Wrony i Mateusza Bieńka. Gospodarze objęli prowadzenie 5:2, jednak siatkarze ONICO nie pozwolili na powiększanie przewagi - punkty ponownie zdobywaliśmy po zagraniach Andrzeja Wrony i Sebastiana Wardy. Przy stanie 8:5 sędzia odgwizdał podwójne odbicie Antoiner17;a Brizarda i trener Antiga poprosił o pierwszy czas w tym spotkaniu. Po powrocie na parkiet zawodnicy ZAKSY Kędzierzyn-Koźle znakomicie spisywali się w bloku, jednak kiwką zaskoczył ich rozgrywający warszawian - Brizard. Gospodarze powiększyli przewagę do siedmiu punktów - 13:6, wtedy na boisku, w miejsce Nikoli Gjorgiewa, pojawił się Sharone Vernon-Evans, a wcześniej Bartosza Kwolka zastąpił Guillaume Samica.
Kilkoma znakomitymi zagrywkami popisał się Antoine Brizard, a punktowy blok zaliczył także duet Warda i Vernon-Evans, dzięki czemu warszawianie zmniejszyli stratę do zaledwie dwóch punktów. Przy stanie 14:12 trener Andrea Gardini poprosił o pierwszy czas na żądanie. Po przerwie widzowie w Hali Azoty zobaczyli sporo zepsutych zagrywek, a gospodarze ponownie zaczęli powiększać przewagę. W końcówce seta siatkarze ONICO popełnili kilka błędów, przez co ZAKSA wywalczyła pierwszą piłkę setową (24:16). W polu zagrywki pojawił się Jakub Kowalczyk, jednak set zakończył serwisem w siatkę. Pierwszy set ZAKSA wygrała 25:17.
Druga partia rozpoczęła się od trzypunktowego prowadzenia gospodarzy, których niósł głośny doping tłumu kibiców zebranych w Hali Azoty. Znakomitymi atakami popisywał się Maurice Torres, jednak skutecznymi akcjami odpowiadali także Andrzej Wrona i Bartosz Kwolek. Dzięki punktowym atakom Sharoner17;a Vernona-Evansa ONICO doprowadziło do remisu 8:8. Po ataku Bartosza Kwolka warszawianie po raz pierwszy wyszli na prowadzenie, na co trener Andrea Gardini zareagował natychmiastową przerwą. Po powrocie na parkiet efektownie atakował Sam Deroo, a na tablicy ponownie pojawił się remis - 9:9. Punktową zagrywkę wykonał Sebastian Warda, dzięki czemu ONICO ponownie objęło prowadzenie 12:13.
Gospodarzenie nie dawali jednak za wygraną i odpowiedzieli dwoma punktowymi akcjami. Do dłuższej przerwy doszło po walce na siatce, w której sędzia odgwizdał przełożenie rąk u Sama Deroo - po konsultacji sędziów zadecydowano, że to jednak zawodnik ONICO popełnił błąd, a na tablicy pojawił się wynik 15:13. To jednak nie rozproszyło zawodników Stephaner17;a Antigi, którzy odpowiedzieli punktowym atakiem i blokiem i doprowadzili do remisu 15:15. Po kilku udanych akcjach obu drużyn gospodarze rozpoczęli budowanie przewagi - po atakach Torresa i Deroo ZAKSA prowadziła już 21:18. Po przerwie na żądanie trenera Antigi punkty ze środka zdobył Sebastian Warda, jednak na prawym skrzydle nadal szalał Maurice Torres. Gospodarze wywalczyli pierwszą piłkę setową przy stanie 24:20. Po błędzie przeciwników, asem serwisowym popisał się Sebastian Warda, jednak nie wystarczyło to do wygrania partii. Drugi set zakończył się wynikiem 25:22.
Na początku trzeciego seta ZAKSA ponownie wyszła na trzypunktowe prowadzenie. Straty zaczął odrabiać Bartosz Kwolek, który zdobył dwa punkty z rzędu, jednak kędzierzynianie skutecznie odbudowywali przewagę. Po stronie gospodarzy punkty zdobywali niemal wszyscy zawodnicy, a na tablicy wyników utrzymywało się trzypunktowe prowadzenie. W drugiej połowie seta ekipa z Warszawy zaczęła zmniejszać straty - po udanym bloku Guillaumer17;a Samiki różnica wynosiła zaledwie jeden punkt (16:15). W drużynie ONICO punkty zdobywali Antoine Brizard, Nikola Gjorgiew i Wojciech Włodarczyk, jednak na tablicy nadal wyświetlała się punktowa strata. Gospodarze ponownie wypracowali trzy punkty przewagi, ale znakomitym serwisem odpowiedział Wojciech Włodarczyk, który doprowadził do stanu 23:22. Po przerwie na żądanie trenera Gardiniego warszawianie doprowadzili do remisu i mogli nadal walczyć o zwycięstwo w trzeciej partii. Kędzierzynianie odpowiedzieli skutecznym atakiem i wywalczyli pierwszą piłkę meczową, jednak dwa punkty z rzędu zdobył Bartosz Kwolek, co dało drużynie ONICO pierwszego setballa. Trzecią partię zakończył przepięknym asem serwisowym Antoine Brizard. W trzeciej partii górą było ONICO 25:27.
Na początku czwartej partii kibice zebrani w Hali Azoty zobaczyli kilka długich wymian, w których na przemian wygrywały obie drużyny. Po nieudanej zagrywce Sebastiana Wardy gospodarze objęli dwupunktowe prowadzenie 4:2, jednak ekipa ONICO szybko odrobiła straty, a chwilę później, dzięki punktowemu blokowi Andrzeja Wrony, wyszła na prowadzenie 5:4. Znakomite akcje po stronie ONICO zaliczyli Wojtek Włodarczyk i Antoine Brizard, jednak gospodarze zdołali doprowadzić do trzypunktowej przewagi, którą potem konsekwentnie utrzymywali. W grę ONICO Warszawa zaczęły wkradać się drobne błędy, takie jak dotknięcie siatki czy autowe zagrywki. Kiedy w polu zagrywki pojawił się Benjamin Toniutti, ZAKSA zaczęła powiększać przewagę i doprowadziła do wyniku 20:14.
Warszawianie nie złożyli jednak broni i po kilku udanych akcjach odrobili aż cztery punkty. Przy stanie 21:19 trener Gardini poprosił o czas, a po powrocie na parkiet w grę obu drużyn wkradła się nerwowość - drużynie ONICO odgwizdano piłkę niesioną, a gospodarze atakowali w antenkę. ZAKSA wypracowała ponownie trzypunktową przewagę 23:20. Ekipa z Warszawy odpowiedziała jednak dwoma znakomitymi akcjami, dzięki czemu wynik czwartej partii pozostawał otwarty. Po czasie na życzenie Andrei Gardiniego Andrzej Wrona zaliczył znakomity pojedynczy blok i doprowadził do remisu 23:23. W końcówce spotkania ZAKSA zdołała jednak wyjść na prowadzenie i wygrać czwarty set 26:24, a całe spotkanie 3:1.
ZAKSA Kędzierzyn-Koźle - ONICO Warszawa 3:1 (25:17, 25:22, 25:27, 26:24)
MVP: Maurice Torres
ZAKSA Kędzierzyn-Koźle: Rejno(11), Buszek(8), Bieniek(9), Toniutti(1), Torres(20), Deroo(14), Zatorski(L), Szymura(1), Jungiewicz.
ONICO Warszawa: Kwolek(11), Brizard(11), Wrona(9), Warda(7), Gjorgiew(5), Włodarczyk(10), Wojtaszek(L), Kowalczyk, Vernon-Evans(10), Samica(3).
Biuro prasowe ONICO Warszawa |
dnia 05/11/2017
Komentarze po meczu z MKS-em Będzin: Przemysław Stępień, trener Wojciech Serafin i MVP meczu Jakub Szymański
Przemysław Stępień: W pierwszych dwóch setach udało nam się fajnie wyprowadzić przewagę, przez co grało nam się dużo łatwiej. W trzecim secie wróciliśmy do tej starej, złej gry, więc grało nam się bardzo ciężko no i ten czwarty set - zacięty, szczególnie w końcówce, ale końcówka w końcu wygrana. Ciężki mecz, ale mamy pierwsze trzy punkty - bardzo ważne, także cieszymy się.
Wojciech Serafin: Wyciągnęliśmy wnioski z tych siedmiu meczy. Graliśmy różnie, a w tym meczu dzięki temu, że fajnie te wnioski wyciągnęliśmy, zagraliśmy tak, jak mieliśmy zagrać i to się przełożyło od razu na rezultat. Kuba Szymański dał bardzo dobrą zmianę. On tak wygląda na treningach. Wcześniej nie miał okazji się pokazać, bo wchodził w trudnych momentach, ale dziś udowodnił, że warto na niego stawiać. To jest młody, bardzo zdolny chłopak.
Jakub Szymański: Można powiedzieć, że to jest mój pierwszy mecz na dobrym poziomie w PlusLidze i mam nadzieję, że będzie takich więcej. Zawsze staram się dawać z siebie 120%. Nie zawsze się udaje, ale dzisiaj wszystko szło po naszej myśli.
Dafi Społem Kielce
Biuro Prasowe |
|
Dodaj komentarz |
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
Oceny |
|
. . |
|
|
Logowanie |
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
- |
|
Shoutbox |
|
Tylko zalogowani mogą dodawać posty w shoutboksie.
|
|