 Komentuj! |
|
| Ostatnie Artykuły |
|
| Newsy- kategorie |
|
| Informacje |
|
| Użytkowników Online |
|
 Gości Online: 3
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanch Uzytkowników: 417
Najnowszy Użytkownik: Barry
|
|
 9 kolejka LSK |
LSK 09.12 Chemik Police - Developres SkyRes Rzeszów 0:3 (20:25, 19:25, 16:25)
Polski Cukier Muszynianka - Legionovia Legionowo 3:1 (25:19, 25:20, 14:25, 25:17))
10.12 MKS Dąbrowa Górnicza - Grot Budowlani Łódź 0:3 (8:25, 12:25, 19:25)
ŁKS Commercecon Łódź - Impel Wrocław 3:0 (25:20, 25:22, 25:23)
Enea PTPS Piła - KS PAŁAC Bydgoszcz 3:1 (27:25, 23:25, 25:21, 25:11)
Trefl Proxima Kraków - BKS PROFI CREDIT Bielsko-Biała 2:3 (20:25, 24:26, 25:19, 25:20, 11:15)
11.12 POLI Budowlani Toruń - KSZO Ostrowiec 0:3 (16:25, 20:25,23:25)
awabsem: ŁKS Commercecon Łódź - Grot Budowlani Łódź 3:0 (25:12, 25:21, 25:21) | ksdani dnia 08/12/2017 ·
211365 Komentarzy · 1293 Czytań
· 
|
|
 Komentarze |
|
dnia 08/12/2017
Lider tabeli LSK podejmie Impelki
W najbliższą niedzielę Impelki zmierzą się z drugim z przedstawicieli Łodzi w Lidze Siatkówki Kobiet - ŁKS Commercecon Łódź. W czwartkowych derbach stolicy łódzkiego górą były siatkarki ŁKSu, które nie znalazły jeszcze pogromczyń w obecnym sezonie. Przed Impelkami zatem kolejne trudne zadanie.
ŁKS Commercecon Łódź to jeden z ubiegłorocznych beniaminków. Pierwszy rok w najwyższej klasie rozgrywkowej posłużył łodziankom na rozpoznanie swoich możliwości. W tym, po drobnych zmianach w zespole, drużyna prowadzona przez Michała Maska spisuje się bardzo dobrze. Dotychczasowe mecze zapisała po stronie wygranych, choć trzy z nich zakończyły się dopiero w tie-breaku. Dzięki wygranej w derbach Łodzi, rozgrywanych awansem, zespół trafił na pierwszą lokatę w tabeli.
Impelki do meczu będą przystępować po wygranej w niedzielnym starciu z MKS Dąbrowa Górnicza. Było to spotkanie o przysłowiowe 6 punktów. Wrocławianki stanęły na wysokości zadania i mecz wygrały. Dzięki temu dopisały cenne punkty. To powoduje, że mimo, że są na 10. pozycji w tabeli - do piątej tracą tylko dwa oczka, a miejsc 6/9 - tylko jedno. Taka korespondencyjna walka o pozycję w tabeli także nadaje smaku rozgrywkom Ligi Siatkówki Kobiet.
W najbliższym spotkaniu o kolejne punkty będzie bardzo ciężko. Ponownie to rywalki będą faworytkami, chociażby z racji pozycji w tabeli. Impelki jednak nie składają broni i wierzą w kolejną wygraną. W przedsezonowych sparingach wrocławianki dwukrotnie spotkały się z siatkarkami ŁKSu. W obu spotkaniach górą były łodzianki, ale oba spotkania zakończyły się dopiero w tie-breaku.
Niedzielne spotkanie rozpocznie się o godzinie 18:00. Miejscem zmagań jest Atlas Arena.
Impel Wrocław
Biuro Prasowe |
dnia 08/12/2017
Silne skrzydła Rzeszowa
Sportowa analiza Developresu SkyRes Rzeszów, sobotniego rywala Chemika Police w Lidze Siatkówki Kobiet. Początek spotkania o godzinie 14:45 w hali przy ulicy Siedleckiej 6e.
W poprzednim sezonie Chemik rywalizował z Developresem o miejsce w finale ORLEN Ligi. Policzanki gładko wygrały. Latem rzeszowianki poszukały wzmocnień, aby w bieżącym sezonie rywalizacja była zacięta.
- Rzeszów przez wielu uznawany jest za jednego z faworytów medalowych. Ciekawa drużyna, do której latem dołączyło kilka nowych, uznanych siatkarek. Na tę chwilę największą gwiazdą drużyny jest Helene Rousseaux. Belgijka, wysoka przyjmująca, atakuje bardzo dużo i bardzo silnie. Zdobywa masę punktów. Na początku sezonu jest chyba najjaśniejszą postacią Developresu - uważa Marek Mierzwiński, asystent trenera Głuszaka.
- Developres może być najsilniejszym rywalem, z jakim przyjdzie nam zmierzyć się w tym sezonie. Znamy się i wiemy, jakim są zagrożeniem - uważa Natalia Mędrzyk, przyjmująca.
Drugą najlepiej punktującą Rzeszowa, a ósmą ligi, jest Adela Helić. W ośmiu meczach zdobyła 129 punktów.
- Nie można zapomnieć o Adeli Helić. Serbka w poprzednim sezonie udowodniła swoją wartość i pokazała, że jest jedną z najlepszych atakujących w lidze. Na tych dwóch siatkarkach w głównej mierze opiera się ofensywa rzeszowianek - analizuje Mierzwiński.
W barwach Rzeszowa występuje Jelena Blagojević, która w zeszłym roku broniła barw Chemika. Jelonka dała się zapamiętać m.in. kilkoma fantastycznymi obronami. Jedna akcja z półfinału Pucharu Polski podbijała serwis Youtube.com
- Jelonka jest nam dobrze znana, jeszcze rok temu grała w naszym klubie. Wszyscy wiemy, to siatkarka ze znakomitą techniką. Jej grę cechuje wiele niekonwencjonalnych zagrań, zaskakujących dla przeciwnika. Przypomnę, że jest aktualną mistrzynią Europy. Wspomniany tercet Blagojević, Helić i Rousseaux tworzy trzon zespołu - zaznacza Mierzwiński.
- Mają silne skrzydłowe, dlatego kluczem będzie odrzucenie rywalek od siatki zagrywką. Jesteśmy przygotowane, wiemy, co mamy robić. Resztę zweryfikuje parkiet - kończy Mędrzyk.
Chemik Police
Biuro Prasowe |
dnia 09/12/2017
1 set dla Dev... graly skuteczniej.. lepsze rozegranie... ale pytanie czy Helic tym razem sie rozegra?
U gospodyn slaby poczatek, za duzo popsutych serwisow i marne kontry... od polowy zaczela grac Zaroslinska i to maly powod do potymizmu dla Chemiczek.
Zaczyna sie 2 set.. zobaczymy  |
dnia 09/12/2017
"powod do optymizmu" skreslony przez rozgrywajace Chemiczek.. zmiany zrobione przez Gluszaka -za duzo naraz.. ogolnie slabo, nieskutecznie...
Dev gra swoje... |
dnia 09/12/2017
GRT dla Rzeszowianek... pokazly dobra siatkowke, ambicje i "zespol" - Brawo!
Rzadko chwale trenerow ale tym razem pryjechal zespol dobrze ustawiony i zestawiony. Micek- Grt
i ocw Kaczmar dzisiaj pokazala klase... w porownaniu z gra rozgrywajacych po drugiej stronie siatka.. sry , nie byla za bardzo co porownywac..
hmmm.. Chemiczkom przyda sie taki mecz zeby moc sie w koncu "ogarnac".
Maja bardzo nierowny sklad w dodatku nie bardzo mlody trener potrafi to ogarnac.
Chcac cos ugrac to przy budowaniu druzyny nie mozna apominac o przynajmniej jednej dobrej klasy sypczce a tymczasem u Chemiczek mamy na tej pozycji dziure. Na slabsze zespoly z LSK sila na siatce moze wystarczac to na te czolowki juz nie bardzo.
Taktyka na mecz zla i nie zmieniona ... co widac w ilosciach blokow ( 3 gospodyn i 14 przyjezdnych), gry srodkiem ( przy lepszym pz).. itd,...
staty:
http://pls-web.dataproject.com/MatchStatistics.aspx?ID=1049&mID=27323&Page=S |
dnia 09/12/2017
Coz, widac jeszcze ta mlodosc w Legio.. wyjazdowa hala i serwis z miejsca mniej efektywny- gorszy... a to pozwolilo Mineralnym na wyraznie wygrynie 2 pierwszych setow.
Po przerwie (staje sie to iemal norma w LSK i +L) set wyraznie przegrany przez gospodynie... rozluznily sie a Legio walczyly jak zwykle...tym razem raczej nie prorokuje tb ...
zobaczymy... |
dnia 09/12/2017
4 set
3:3... 10:3... 12:5... 12:8... 15:9.. 15:11... 23:15... 25:17 I koniec meczu |
dnia 09/12/2017
Polski Cukier Muszynianka lepszy od Legionovi!
Polski Cukier Muszynianka wygrała z Legionovią Legionowo 3 : 1 (25:19, 25:20, 14:25, 25:17) w meczu 9 kolejki Ligi Siatkówki Kobiet. MVP spotkania została Danica Radenković.
Wyjściowe szóstki:
Polski Cukier Muszynianka: Śmieszek, Savić, Wójcik, Radenković, Bociek, Medyńska (L), Karakasheva
Legionovia Legionowo: Jasek, Mielczarek, Damaske, Wójcik, Alagierska, Korabiec, Szpak
Siatkarki Polskiego Cukru mocno wchodzą w sobotni mecz, zupełnie odwrotnie niż swoje rywalki, które popełniają sporą ilość błędów, szczególnie w ataku (4:0). Zespół z Legionowa przebudza się po niemrawym początku i zaczyna grać solidną siatkówkę (8:6). Kilka dobrych akcji i przewaga rośnie aż do pięciu punktów, trener Olenderek prosi o czas (11:7). Polski Cukier pewnie i skutecznie w zagrywce i w ataku, przewaga rośnie (15:9). Drugi czas w pierwszej partii dla Legionowa przy siedmiopunktowej stracie do Polskiego Cukru (17:10). Po przerwie sytuacja bez zmian, w Legionovii kolejne zmiany. Bączyńska wprowadzona za Jasek daje dużo energii i strata punktowa maleje do pięciu oczek - czas dla trenera Serwińskiego (22:17). Przerwa dobrze działa na Polski Cukier, który nie pozostawia złudzeń i zapisuje na swoim koncie pierwszą partię 25 - 19.
Drugi set rozpoczyna się od wymiany cios za cios z obu stron (3:3). Legionovia skutecznie odskakuje na dwa punkty, jednak Polski Cukier błyskawicznie odrabia straty z nawiązką r11; pierwszy czas w drugim secie dla trenera Legionowa (8:7). Dobra gra w obronie i skuteczny kontratak pozwala na skuteczne zbudowanie kilkupunktowej przewagi przez siatkarki Polskiego Cukru (12:9). Przewaga gospodyń rośnie, ostatnią przerwę wykorzystuje trener Olenderek (18:13). Kilka nieskończonych dogodnych ataków po stronie Polskiego Cukru Muszynianki powodują zmniejszenie przewagi nad zespołem z Legionowa do dwóch punktów (21:19). Czas na żądanie trenera Serwińskiego nie pomaga, kolejne błędy po stronie Polskiego Cukru, pojawia się sporo nerwowości (22:20). Końcówka perfekcyjna w wykonaniu Polskiego Cukru Muszynianki i zasłużone zwycięstwo 25 - 20.
Po dziesięciominutowej przerwie ponownie mocne otwarcie Polskiego Cukru (5:3). W dalszym fragmencie seta gra się mocno wyrównuje, coraz więcej długich wymian. Problemy z przyjęciem zagrywki po stronie Polskiego Cukru i o czas musi prosić Bogdan Serwiński (8:11). Dobra gra Legionovi przekłada się na wynik, który staje się coraz bardziej niekorzystny dla Polskiego Cukru Muszynianki (10:15). Efekt? Drugi czas dla zespołu z Muszyny. Ogromna liczba błędów własnych w drugim secie nie pozwala na wyrównaną grę (11:19). Ostatecznie trzecia partia dla Legionovii.
Początek czwartej odsłony to niesamowita walka o każdy punkt (3:3). Skuteczny blok i dobra gra w kontrataku wyprowadza dość szybko Polski Cukier Muszyniankę na trzypunktowe prowadzenie (6:3). Po przerwie na żądanie Polski Cukier utrzymuje wysoką trudność zagrywki i powiększa prowadzenie (9:3). Trener Olenderek wykorzystuje bardzo szybko wszystkie przerwy na żądanie w czwartej partii. Polski Cukier kontroluje przebieg czwartej partii (12:5). Trzy punkty stracone z rzędu zmuszają trenera Serwińskiego o wzięcie czasu dla swojej drużyny (12:8). Przewaga w środkowym fragmencie seta oscyluje w okolicach pięciu oczek na korzyść Polskiego Cukru Muszynianki (16:11). Gospodynie nie pozwalają na roztrwonienie swojej przewagi i pewnie zmierzają po trzy punkty w meczu z Legionowią (23:15). Koniec końców, Polski Cukier zwycięża 25 - 17 i w całym spotkaniu 3 : 1.
Aż cztery siatkarki Polskiego Cukru miały w sobotnim meczu podwójną zdobycz punktową: Bociek (14), Karakasheva (14), Wójcik (13), Savić (13).
Polski Cukier Muszynianka Muszyna - Legionovia Legionowo 3:1 (25:19, 25:20, 14:25, 25:17)
Składy zespołów:
Polski Cukier Muszynianka: Śmieszek, Savić, Wójcik, Radenković, Bociek, Medyńska (L), Karakasheva oraz Brzóska, Bałdyga, Flakus,
Legionovia Legionowo: Jasek, Mielczarek, Damaske, Wójcik, Alagierska, Korabiec, Szpak oraz Grabka, Bączyńska, Mikołajewska,
MVP: Danica Radenković
mksmuszynianka.com |
dnia 09/12/2017
Bardzo dobre wejscie Baczynskiej- 62% sktecznosci ataku przy 21 "probach" to jest cos ..
wyjdzie w podstawowym w nastepnym meczu czy... ? |
dnia 09/12/2017
Liczyłem na Rzeszowianki w tym meczu. Fajna drużyna a Ania Kaczmar super. Chemik łatwo pozbył się Blagojewic i w tym błąd. Oczywiście brak Maren to duże osłabienie. Nie rozumiem co się stało. Jeśli się kwotę obiecuje i przez to łapie zawodniczkę to każde zmniejszanie płacy jest złe. |
dnia 10/12/2017
Wielkie gratki dla Developresu, za wygraną za trzy punkty i za fajną siatkówkę, jaką pokazały.
Co do Chemika, to uważam że gra obecnie i tak lepszą siatkówkę, niż na początku sezonu, tym nie mniej jest to trochę i tak zbyt mało na grę w LM i wygranie naszej ligi.
W Chemiku nie tylko zawodniczkom może nie do końca zależeć na dobrej grze. Zarząd Chemika swoimi ostatnimi decyzjami jasno pokazał, że mu również nie do końca zależy na dobrej grze zespołu. Obecnie doszła do Chemika czwarta środkowa, ale i tak cały czas Chemik pozostaje zespołem niekompletnym, bez drugiej libero i bez czwartej przyjmującej, a tak szczerze mówiąc to nawet bez dwóch przyjmujących bo ze Smarzek jaka tam przyjmująca. Tak się nie da grać na dwa fronty tzn w LM i w LSK. Już z samego tego faktu Chemik jest stratny do pozostałych zespołów. Ponadto rezygnacja z najlepszej zawodniczki Maret Balkestein i dopuszczenie do sytuacji, że własny zespół wszystkie mecze LM będzie grał na wyjeździe, to również nie świadczy o tym że działaczom Chemika zależy na dobrej grze drużyny.
Ciekawi mnie sytuacja - jeśli do takiej oczywiście dojdzie - że Chemik na koniec sezonu nie zdobędzie żadnego medalu, czy wówczas włodarze klubu ogłoszą wszem i wobec że rezygnują z prowadzenia drużyny w LSK czy też nie. ? 
Zobaczymy ? |
dnia 10/12/2017
Ja liczyłem na ładny mecz. Niestety Chemik zawiódł. W drużynie Chemika zabrakło chemii Oszczędzają siły na Vizurę? Jeśli Serbki naskoczą na nie jak wczoraj Rzeszów to może być zonk. Po samograju z ub. sezonu ani śladu. A trener z nominacją na trenera roku w regionie, he he.
Bączyńska to jest fajna zawodniczka. To nie jej pierwszy dobry mecz w tym sezonie. W ataku o wiele lepsza od Jasek i do tego jeszcze przyzwoicie przyjmuje. Niekorzystanie z niej to byłaby głupota. |
dnia 10/12/2017
Tragedia z rozgraniem u Dabrowek... 1 set 8:25... 2 set 12:25... |
dnia 10/12/2017
Impelki kolejny mecz w 9 osobowym skladzie... |
dnia 10/12/2017
Mimo to ambitnie walczyły w Łodzi z pierwszym składem ŁKS. Na pocz. 2 seta zeszła z boiska Szczurowska i nie wróciła. Martwi mnie to. |
dnia 10/12/2017
tfu tfu.. oby nic sie ze zdrowiem nie porobilo..
--------------------------------------
BKS po tb wygrywa ale Treflowki walczyly bardzo ambitnie ale z tak "malym" srodkiem ciezko wygrac - cos tam w treningach zawalone skoro nie wykorzystuje sie srodkowych przy tak niskiej skutecznosci skrzydel.
http://pls-web.dataproject.com/MatchStatistics.aspx?ID=1049&mID=27325&Page=S |
dnia 10/12/2017
"W Chemiku nie tylko zawodniczkom może nie do końca zależeć na dobrej grze."
Mam nadzieję że nie przeczyta tego Smarzek bo znów będzie jej cholernie przykro że kibice w nią nie wierzą. |
dnia 11/12/2017
O tym, ze zawodniczki chca grac dobrze chyba nikt nie powinien watpic. Ostatecznie to ich zawod. Slabe zaangazowanie czy gra obniza wartosc zawodniczek a na to nie moga sobie pozwolic niezaleznie od tego co sie dzieje w klubie..
Wierze tez, ze maja normalna sportowa ambicje... i tyle. |
dnia 11/12/2017
BKS PROFI CREDIT Bielsko-Biała wygrywa w Krakowie!
Trefl Proxima Kraków - BKS PROFI CREDIT Bielsko-Biała 2:3 (20:25, 24:26, 25:19, 25:20, 11:15)
MVP: Katarzyna Konieczna (BKS PROFI CREDIT Bielsko-Biała
Trefl Proxima: J. Łukasik, Clement, Talas. Brzezińska. Hatala, Paszek, Kulig (libero) oraz M. Łukasik, Szymańska, Wysokińska (libero)
BKS PROFI CREDIT: Jagieło, Grant, Konieczna, Pleśnierowicz, Mucha, Świrad, Lemańczyk (libero) oraz Moskwa, Różański, Nowicka, Wańczyk
W 9. kolejce Ligi Siatkówki Kobiet BKS PROFI CREDIT Bielsko-Biała zagrał z Treflem Proximą Kraków. Beniaminek, który przed startem tego sezonu połączył się z Atomem Treflem Sopot i zajął jego miejsce w siatkarskiej elicie, w ligowej tabeli plasował się niżej niż bielszczanki i ostatnimi czasy nie wiodło mu się najlepiej. Jednak gra przed własną publicznością zawsze wyzwala w drużynie dodatkowe źródła energii, a przyznać trzeba, że w krakowskim zespole drzemie spory potencjał.
Początek meczu należał zdecydowanie do przyjezdnych. BKS PROFI CREDIT po dwóch punktowych seriach ze stanu 2:3 wyszedł na prowadzenie 13:7. Później jednak krakowianki radziły sobie coraz lepiej i były bliskie doprowadzenia do remisu (16:17). Kolejne trzy punkty z rzędu zdobyły jednak zawodniczki z Bielska-Białej, co uspokoiło nieco zapędy gospodyń. W efekcie zespół Aleksandersena wygrał 25:20 i wyszedł na prowadzenie 1:0 w setach. Warto podkreślić, że w tym secie ciężar gry na swoje barki wzięła głównie Aleksandra Jagieło i obie bielskie środkowe: Nia Grant i Martyna Świrad.
W drugim secie mieliśmy już dużo więcej emocji. Na jego początku bielszczanki prowadziły 9:6, ale trzy kolejne akcje zakończyły punktami gospodynie. Do końca seta trwała niezwykle wyrównana walka. Dopiero w końcówce tej partii bielszczankom udało się wyjść na dwupunktowe prowadzenie (23:21) po asie serwisowym Muchy. Przy pierwszych dwóch piłkach setowych lepsze były krakowianki. Najpierw niepotrzebnie Grant przełożyła dłoń na drugą stronę siatki, a następnie Hatala doprowadziła do remisu. Na szczęście kolejne dwie akcje wygrały przyjezdne. Piłkę setową dała bielskiemu zespołowi Konieczna, która w drugim secie była najlepszą zawodniczką BKS PROFI CREDIT, a następnie Brzezińska zaatakowała w antenkę dając rywalkom drugiego seta. W tej partii oprócz Koniecznej należy wyróżnić jeszcze Świrad, która potwierdziła swoją świetną dyspozycję w bloku.
W trzeciej partii bielszczanki kilka razy odskakiwały na kilka punktów, ale za każdym razem gospodynie doprowadzały do remisu. W połowie seta po kilku błędach bielskiego zespołu Trefl Proxima prowadził już 17:14, a chwilę później 21:16. Trener Aleksandersen próbował rotować składem: Muchę zastąpiła Różański, a Pleśnierowicz Nowicka. Gospodynie grały już jednak jak natchnione i nie dały sobie wydrzeć wygranej w tym secie 25:19.
W czwartego seta lepie weszły gospodynie, ale od stanu 5:3 przegrały cztery kolejne akcje na BKS PROFI CREDIT wyszedł na prowadzenie 7:5. Niestety kolejne akcje padły łupem gospodyń, a na boisku znów mieliśmy wyrównaną walkę. Bielszczankom zdobywanie punktów przychodziło jednak bardzo ciężko. Gospodynie prowadziły już nawet 18:15, ale przyjezdne po bloku Świrad doprowadziły do remisu po 19. Wydawało się, że bielski zespół złapał odpowiedni rytm i w końcówce będzie w stanie przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Tymczasem gospodynie szybko odskoczyły na trzy punkty i nie dały się dogonić wygrywając 25:20.
Tiebreak nie odbiegał poziomem emocji od wcześniejszych setów. Na boisku trwała zażarta walka o każdy punkt. Świetnie atakowały Jagieło i Grant. Przy zmianie stron bielszczanki prowadziły 8:7, ale chwilę później po ataku Muchy na tablicy wyników było już 9:7. Po kilku kolejnych akcjach i podwójnym odbiciu Budzoń, BKS PROFI CRDIT miał już trzy punkty przewagi (12:9), a chwilę później po zbiciu Grant było już 14:10. Piłkę meczową skończyła Konieczna, która została MVP spotkania!
BKS PROFI CREDIT
Biuro Prasowe |
dnia 11/12/2017
Wygrywamy na wyjeździe z Mistrzem Polski!
W sobotę 9 grudnia Developres SkyRes Rzeszów zmierzył się na wyjeździe z drużyną Chemika Police. Mistrzynie Polski straciły na rzecz rzeszowskiej ekipy trzy punkty, a MVP spotkania wybrano Annę Kaczmar.
CHEMIK POLICE vs DEVELOPRES SKYRES RZESZÓW 0:3 (20:25, 19:25, 16:25)
Helene Rousseaux: bardzo się cieszę, że wygraliśmy ten mecz, zwłaszcza po tak długiej podróży. Wykonaliśmy dobrą robotę w każdym aspekcie i naprawdę cieszy ta wygrana.
Lorenzo Micelli: rozegraliśmy dziś w Policach bardzo interesujące spotkanie. Byliśmy dobrze przygotowani, co zaowocowało perfekcyjną grą na każdej pozycji. Police spisywały się nieźle w serwisie i bloku, ale to my "wyserwowaliśmy" sobie to zwycięstwo. Z mojej perspektywy całą podróż była świetnie zorganizowana i chcę podziękować dziewczynom za ich poświęcenie, w którym były w stanie wznieść się poza niedyspozycję fizyczne, gdyż tak pragnęły tej wygranej.
Magdalena Solecka
Rzecznik prasowy |
dnia 11/12/2017
1 set POli z Kszo.. tragedia w wykonniu gospodyn... jesli trener trzyma na boisku dziewczyne ktoera na 10 pz 7 razu przyjmuje zle w tym kilka razy za siatke lub trybuna to o czym tu mowic?
w jednej akcji z obu stron bylo 8 atakow w tym 7 plasikow nawet z niezle wystawionych pilek..
1 set do natychmiastowego zapomnienia i wymazania  |
dnia 11/12/2017
2 set..
2 razy POli prowadzilo 5 pktami a seta przegraly tez 5..
Przy tym co sie dzieje jesli chodzi o skutecz trzymanie na lawie Bimkiewicz to totalna glupota. Nie dosc, ze fatalane pzPaulavej i libero ze sciurka musza ja kryc to jeszcze rozegranie i atak tez momentamo wrecz nie istnieje. Zreszta po obu stronach mamy przyklady tragedii w rozegraniu..
Vettori do zmiany. |
dnia 11/12/2017
Trener przeciwko wlasnemu zespolwi - bez taktyki, bez pomyslu .. bez rozumu
Poli- grt dla libero za gre w obronie..
Brawa dla KSZO - moze nie byl to najlepszy mecz ale wygraly |
dnia 12/12/2017
Nicola Vettori nie jest już trenerem Budowlanych
Zarząd Volley Toruń S.A. podjął decyzję o zwolnieniu pierwszego szkoleniowca Poli Budowlanych Toruń, Nicoli Vettoriego.
Włoski trener objął zespół Budowlanych w 2016 roku, tuż po awansie do ORLEN Ligi. W tym czasie poprowadził torunianki w 39 meczach (w tym dwa w Pucharze Polski), zaliczając 15 wygranych i notując 24 porażki.
Vettori w debiutanckim sezonie zajął świetne, ósme miejsce w rozgrywkach ORLEN Ligi, co jest najlepszym wynikiem w historii toruńskiej siatkówki.
W najbliższych spotkaniach, Budowlanych poprowadzi Marcin Szendzielarz, któremu została powierzona rola "pełniącego obowiązki pierwszego trenera".
Nicoli Vettoriemu dziękujemy za dotychczasową współpracę i życzymy powodzenia w dalszej karierze trenerskiej.
Budowlani Toruń
Biuro Prasowe |
dnia 13/12/2017
Karuzela sie rozkreca i to w obu ligach...
coz, po ostatnim meczu Poli mozna bylo spodziewadziac sie reakcji klubu. |
|
| Dodaj komentarz |
|
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
| Oceny |
|
| . . |
|
|
| Logowanie |
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
| - |
|
| Shoutbox |
|
Tylko zalogowani mogą dodawać posty w shoutboksie.
|
|
