Komentuj! |
|
Ostatnie Artykuły |
|
Newsy- kategorie |
|
Informacje |
|
Użytkowników Online |
|
Gości Online: 28
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanch Uzytkowników: 417
Najnowszy Użytkownik: Barry
|
|
10 kolejka LSK |
LSK 15.12 Grot Budowlani Łódź - KS PAŁAC Bydgoszcz 3:0 (25:22, 25:16, 25:19)
BKS PROFI CREDIT BB - PC Muszynianka 3:1 (19:25, 25:23, 25:19, 25:18)
16.12 Legionovia Legionowo - Enea PTPS Piła 2:3 (14:25, 14:25, 25:23, 25:23, 7:15)
KSZO OSTROWIEC - Trefl Proxima Kraków 1:3 (25:19, 24:26, 18:25, 17:25)
Developres SkyRes Rzeszów - POLI Budowlani Toruń 3:1 ( (17:25, 20:25, 25:15, 25:19))
MKS Dąbrowa Górnicza - ŁKS Commercecon Łódź 1:3 (18:25, 25:23, 18:25, 21:25)
17.12 Impel Wrocław - Chemik Police 2:3 (26:24, 22:25, 22:25, 25:21, 13:15)
| ksdani dnia 14/12/2017 ·
211395 Komentarzy · 1149 Czytań
·
|
|
Komentarze |
|
dnia 14/12/2017
Czy Polski Cukier sprosta wyzwaniu w Bielsku-Białej?
W piątek o godz. 18:00 na halę przy ulicę Karbowej wybiegną zespoły BKS PROFI CREDIT Bielska-Białej oraz Polskiego Cukru Muszynianki Muszyna w ramach 10 kolejki Ligi Siatkówki Kobiet.
Obie drużyny są po dwóch wygranych z rzędu. W tabeli ligowej co prawda ekipy dzielą aż trzy miejsca, jednak tylko 2 punkty (BKS - 8 miejsce, 13 pkt; Polski Cukier - 5 miejsce, 15 pkt). Siatkarki Polskiego Cukru Muszynianki za wszelką cenę będą chciały podtrzymać zwycięską passę, aby nie stracić kontaktu z czołową czwórką. Podobne zamiary ma również BKS, który dzięki zwycięstwu może przeskoczyć w tabeli Polski Cukier. Zapowiada się bardzo ciekawe spotkanie przy ulicy Karbowej.
Piątkowe starcie w Bielsku-Białej będzie dla Polskiego Cukru ostatnim wyjazdowym meczem w bieżącym roku kalendarzowym (2017). Po meczu w Bielsku-Białej siatkarki Polskiego Cukru Muszynianki rrozegrają ostatni mecz na swoim parkiecie z KSZO Ostrowcem Świętokrzyskim (20 grudnia, 17:00).
mksmuszynianka.com |
dnia 14/12/2017
Mistrz Polski przyjeżdża do Wrocławia
W najbliższą niedzielę Impelki podejmą w Hali Orbita mistrza Polski - zespół Chemika Police. Drużyna z Pomorza jest wiceliderem tabeli i jednym z kandydatów do walki o najwyższe cele w Lidze. Przed wrocławiankami ponownie zadanie z gatunku tych trudnych.
Dwa tygodnie temu, Impelki zanotowały kolejną wygraną w Orbicie. W pokonanym polu zostawiły zespół MKS Dąbrowa Górnicza. Podopieczne Marka Solarewicza zagrały bardzo dobry mecz i wytrzymały presję, którą została na nie nałożona. W zeszłą niedzielę wrocławianki zagrały z obecnym liderem tabeli - ŁKS Commercecon Łódź. Walkę tę przegrały, choć były momenty, w których siatkarki z Dolnego Śląska podjęły rękawicę. Spotkanie trwało tylko trzy sety, jednak - w opinii kibiców - Impelki pokazały się naprawdę z dobrej strony w walce z zdecydowanie silniejszym rywalem.
Tym razem do Orbity przyjeżdża mistrz Polski. Chemik Police do niedawna był jednym z dwóch niepokonanych zespołów. Dobrą passę mistrzyń przerwał w ostatniej kolejce Developres SkyRes Rzeszów, który pokonał policzanki na własnym parkiecie. Aspiracje drużyny Jakuba Głuszaka są znane. Zespół chciałby obronić Puchar Polski i mistrzostwo, które zdobywa nieprzerwanie od sezonu 13/14.
Impelki w szczególności muszą uważać na Katarzynę Zaroślińską - Król. Z bardzo dobrej strony pokazuje się Stefana Velijković, która na swoim koncie ma już 3 statuetki MVP. Wrocławianki mają także czym odpowiedzieć - Aleksandra Trojan to obecnie najlepiej blokująca środkowa Ligi. Oprócz tego w rankingach wysoko znajdują się dwie młode zawodniczki - Maria Stenzel i Julia Szczurowska.
Chemik Police to kolejna drużyna z ligowego topu, z którą przyjdzie się nam zmierzyć. Zbudowana jest w oparciu o doświadczone zawodniczki krajowe i zagraniczne, które jak na mistrza Polski przystało - prezentują bardzo dobry poziom. My do niedzielnego meczu musimy podejść skoncentrowane. Przede wszystkim powinniśmy narzucić swój styl gry i swoją siatkówkę. To powinno pozwolić na równą walkę z Chemikiem - mówi Aleksandra Trojan, środowa Impela Wrocław.
Niedzielne spotkanie rozpocznie się o 14:45 i będzie transmitowane przez Polsat Sport. Bilety do kupienia dostępne są za pomocą portalu kupbilet.pl oraz w punktach stacjonarnych STS i EMPiK.
Impel Wrocław
Biuro Prasowe |
dnia 15/12/2017
Zdecydowana wygrana Budek z Lodzi nad bedacymi wyraznie bez formy - Palacankami.
Jedno co mi sie u gospodyn zdecydowanie nie podoba to gra srodkiem... i ogrywanie ( czyli jednak 2 rzecz) Cutyry zamiast Julki... przy takiej przewadze ... Krzysztalowicz wyraznie nie ma kumania i odwagi... sry ale to prawda |
dnia 15/12/2017
Serwinski wraca do starych - zlych - przyzwyczajen... Karakasheva trzymana na boisku ze sktecznoscia (po 3 setach) 20% ataku.. a pz 19%/0% i to przy 4 bledach... mimo to z pezetek to Wojcik dostale o polowe mniej pilek chociaz konczy 2 razy lepiej... co tam sie dzieje w glowie doswiadczonego trenera, ze nie reaguje na cos takiego?
Grt dla BKS-u... po pierwszym malo udanym secie, wziely sie w garsc i nastepne 3 wygraly zdecydowanie...
Chociaz brak "powachania" boiska przez 2 sypaczke to blad.. Julka powinna sie ogrywac i tyle. Podobno buduje sie zespol na lata a nie tylko na ten sezon... podobno.. |
dnia 16/12/2017
Wygrywamy z Polskim Cukrem Muszynianką!
Zwycięstwem 3:1 bielszczanki pożegnały się z bielskimi kibicami. Następny mecz w hali pod Dębowcem rozegrają bowiem dopiero na początku stycznia.
BKS PROFI CREDIT Bielsko-Biała - Polski Cukier Muszynianka Muszyna 3:1 (19:25, 25:23, 25:19, 25:18)
MVP: Emilia Mucha (BKS PROFI CREDIT Bielsko-Biała
BKS PROFI CREDIT: Jagieło, Konieczna, Grant, Mucha, Świrad, Pleśnierowicz, Lemańczyk (libero) oraz Moskwa, Wańczyk
Polski Cukier Muszynianka: Śmieszek, Savić, Wójcik, Radenković, Bociek, Medyńska (libero) oraz Flakus, Bałdyga, Brzóska
W meczu 10. kolejki Ligi Siatkówki Kobiet BKS PROFI CREDIT zmierzył się z Polskim Cukrem Muszynianką. Jeszcze kilka lat temu mecze obu drużyn były spotkaniami na szczycie i zwykle decydowały o mistrzostwie Polski. Od kilku lat obie drużyny okupują raczej środkowe rejony tabeli, ale to, co jest niezmienne to fakt, że zawsze mecze pomiędzy zespołami z Bielska-Białej i Muszyny wywołują spore emocje.
O pierwszym secie gospodynie zapewne chciałyby jak najszybciej zapomnieć, bowiem po bielskiej stronie nic nie funkcjonowało tak, jak powinno. Siatkarki z Muszyny zdominowały wydarzenia na boisku i szybko zyskały przewagę, której nie sposób było już roztrwonić. Ważne jednak, że bielszczanki pod koniec tej partii złapały odpowiedni rytm, który pozwolił im odrobić kilka punktów i odzyskać pewność siebie. Przy stanie 11:23 trudno bowiem o pozytywne myśli, ale siedem punktów z rzędu zdobyte przy zagrywce Emilii Muchy wlało w serca siatkarek i kibiców nadzieję, że w kolejnych setach będzie lepiej. Pierwszy set wygrały przyjezdne 25:19.
Drugą partię znów lepiej rozpoczęły siatkarki gości, które prowadziły 6:2. Wówczas na zagrywkę weszła Mucha i popisała się dwoma asami serwisowymi. Znów mieliśmy punktową serię, a bielski zespół wyszedł na prowadzenie 7:6. Gdy Polski Cukier Muszynianka uspokoił swoją grę znów zyskał trzypunktową przewagę (13:10), ale bielszczanki grały już pewniej niż w pierwszym secie i szybko wyrównały na po 15. Do końca tej partii trwała wyrównana walka, którą na swoją korzyść rozstrzygnęły bielszczanki zwyciężając 25:23. Mimo zwycięstwa bielski zespół wciąż nie grał tak, jak potrafi najlepiej.
10-minutowa przerwa niewiele zmieniła. Na boisku trwała walka o każdy punkt, ale w połowie seta przyjezdne prowadziły 15:13. Wówczas Mucha skończyła atak, a później po raz kolejny w meczu popisała się kilkoma świetnymi zagrywkami, dzięki którym zespół trenera Bogdana Serwińskiego miał spore problemy z przyjęciem i wyprowadzeniem ataków. W efekcie bielszczanki znów popisały się siedmiopunktową serią i wyszły na prowadzenie 20:15. Seta zakończyła atakiem z obiegnięcia Nia Grant (25:19).
Amerykanka była również bohaterką na początku czwartego seta, kiedy to na dziewięć punktów BKS PROFI CREDIT zdobyła aż siedem atakując z obejścia i blokując ataki rywalek. Do dobrej gry bielskiej środkowej dostosowały się Mucha i Konieczna, przez co tej set był pod kontrolą bielszczanek. Ostatecznie zespół Tore Aleksandersena wygrał 25:18 i cały mecz 3:1.
Najlepszą siatkarką meczu została Emilia Mucha, która zdobyła 19 punktów. Największą siłą Muchy w tym meczu była jednak zagrywka. Zagrywała aż 34 razy (najwięcej w Muszynie miała Bociek - 19!). MVP tego meczu miała też najlepsze przyjęcie w bielskiej drużynie 52 % dobrego i 33 % perfekcyjnego.
BKS PROFI CREDIT
Biuro Prasowe |
dnia 16/12/2017
Niepowodzenie Polskiego Cukru w Bielsku- Białej...
Polski Cukier Muszynianka uległ w wyjazdowym starciu z BKS PROFI CREDIT Bielsko-Biała 3 : 1 (19:25, 25:23, 25:19, 25:18) w ramach 10 kolejki Ligi Siakówki Kobiet. MVP spotkania została Emilia Mucha.
Podopieczne Bogdana Serwińskiego bardzo dobrze rozpoczęły spotkanie w Bielsku. Prowadzone przez Monikę Bociek bardzo pewnie zwyciężyły w inauguracyjnej odsłonie, zaznaczając wyraźnie swoją przewagę nad rywalkami z Bielska. W drugiej partii BKS nie pozwolił "odjechać" swoim rywalkom i przez większą część seta kibice oglądali bardzo wyrównaną walkę. W końcówce więcej zimnej krwi zachowały miejscowe siatkarki, które ustrzegły się prostych błędów i zwyciężyły 25:23. Po 10-minutowej przerwie lepiej wróciły siatkarki Polskiego Cukru, jednak podopieczne Bogdana Serwińskiego "zablokowały" się na 15 oczku i straciły w serii kilka punktów, co przesądziło o wyniku seta 25:19. W czwartej odsłonie siatkarki BKS od początku narzuciły wysokie tempo, którego nie były w stanie utrzymać siatkarki Polskiego Cukru. Wypracowana przewaga pozwoliła na spokojną kontrolę przebiegu czwartej, ostatniej partii meczu, którą BKS wygrał 25:18 i całe spotkanie 3 - 1.
MVP spotkania została Emilia Mucha, która zdobyła dla swojego zespołu 19 punktów. Tyle same punktów zdobyła również środkowa BKS Nia Grant. Po stronie Polskiego Cukru Muszynianki wyróżniła się Monika Bociek - autorka 21 punktów.
BKS PROFI CREDIT Bielsko-Biała - Polski Cukier Muszynianka
3 : 1 (19:25, 25:23, 25:19, 25:18)
Składy:
BKS PROFI CREDIT Bielsko-Biała: Jagieło, Konieczna, Pleśnierowicz, Grant, Świrad, Mucha, Lemańczyk (L) oraz Wańczyk i Moskwa
Polski Cukier Muszynianka: Śmieszek (8), Savić (11), Wójcik (8), Radenković (3), Bociek (21), Karakaszewa , Medyńska (L) oraz Brzóska, Flakus, Bałdyga
MVP: Emilia Mucha
mksmuszynianka.com |
dnia 16/12/2017
bardzo malo kibicow na meczu Legio ktory w dodatku zaczal sie bardzo marnie.. 7:13... |
dnia 16/12/2017
1 set 14:25... spokojne wykorzystanie slabosci gospodyn w pz i braku rozegrania.. chcoiaz spory udzial miala tez sypaczka Legio- cos dzisiaj Szpak zapomniala jak sie juz nie tylko nie rozgrywa ale nawet wystawia.. srodkiem wrecz tragedia...
pod koniec weszla Grabka.. moze zostanie wraz z Baku na 2 seta |
dnia 16/12/2017
Niestety ale Grabka niewiele lepiej od Szpak .... trener patrzy w papierki i nie berdzo wie co sie dzieje na boisku.. zdejmowanie Baczynskiej z 50% skutecznoscia zamiast KAZAC aby spaczka dawala jej duzo wiecej pilek to cos niesamowitego... Baku atak.. kilka akcji przerwy.. atak... kilka akcji przerwy... srodki przez 2 sety 8 atakow i zadnego skonczonego... |
dnia 16/12/2017
w koncu Olenderek przypomnial sobie co w Legio juz grano czyli Baku wstawil na pz... przy "lekkim" rozluznieniu Pilanek skonczylo sie wygrana gospodyn... |
dnia 16/12/2017
11:19... 20:20... 25:23
to sie nazywa ambicja (gospodynie.. i to sie nazywa totalne zamroczenie ( Pilanki)..
no to mamy tb |
dnia 16/12/2017
tb.. 2:2... 2:6... 3:11... 7:15
tym razem Jasek nie konczy.. Damaske za Mielczarek tez skonczyla jeden a pozniej dziura.. najlpesza skrzydlowa w drugiej linii dostala 1 pilke i dopiero jak wrocila pod siatke to sie ruszylo ale bylo juz o wiele za pozno..
Gratki dla PTPS za wygrana.. Legio za ambicje ale z takimi wahaniami .. slabym rozegraniem o pz nie mowiac.. bedzie ciezko w dalszej czesci sezonu. |
dnia 16/12/2017
Dev z Poli 1 set.. 4:4...4:8... 8:16.. 10:20.. i co dalej?
Kszo tez 1 set - spokojnie 17:11.. |
dnia 16/12/2017
aha staty z zakonczonego meczu w Legionowie ale bez pz radze bo jakies cyrki... ale 8 blokow Alagierskiej dalo sie zauwazyc ;0
http://pls-web.dataproject.com/MatchStatistics.aspx?ID=1049&mID=27329&Page=S |
dnia 16/12/2017
Chociaz brak "powachania" boiska przez 2 sypaczke to blad.. Julka powinna sie ogrywac i tyle.
- a nie jest tak, że Julka została lekko kontuzjowana na treningu i nawet na zagrywkę nie może wychodzić ? Tak gdzieś, coś, słyszałem na ten temat ! |
dnia 17/12/2017
pytalem o to ale wczoraj nie bylo odp... cos z miesniem brzucha.. jak odpowiedza to napisze a jesli cos lekkiego/chwilowego to zagra w nastepnym meczu |
dnia 17/12/2017
Ostatni mecz tego roku na Podpromiu zakończony sukcesem!
Dziś w ramach dziesiątej kolejki LSK zmierzyliśmy się z ekipą Poli Budowlanych Toruń. Po czterech setach ze spotkania zwycięsko wyszły gospodynie.
W pierwszym secie rzeszowska drużyna miała duże trudności z wybiciem z rytmu torunianek. Dużo problemów w przyjęciu oraz błędy w przyjęciu spowodowały, że partia ta rozstrzygnęła się na korzyść gości.
- Przyjmując piłkę, nie byłyśmy w stanie skończyć ataków, miałyśmy też duże problemy z blokiem, który na szczęście w dalszej części spotkania udało się ustawić i funkcjonował już dobrze - stwierdziła Klaudia Kaczorowska, wyjaśniając przyczyny porażki. Kolejne sety udało się jednak wygrać, tym samym trzy punkty zostały w Rzeszowie.
- Dobrze, że trzy punkty zostały w Rzeszowie. Wiadomo, że drużyna, w której zmienia się trener stara się rozegrać jak najlepsze spotkanie. Nie raz zdarzały się niespodzianki w takich sytuacjach. Dobrze, że udało się wygrać drugiego i trzeciego seta - drugi był chyba najważniejszy ze względu na to, że w pierwszy przegrałyśmy. Cieszymy się z trzech punktów - powiedziała przyjmująca.
Kolejne spotkanie Developres SkyRes Rzeszów rozegra na wyjeździe. 20 grudnia ekipa Lorenza Micelliego zmierzy się z Treflem Proxima Kraków.
Magdalena Solecka
Rzecznik prasowy |
dnia 17/12/2017
Impelki z Chemiczkami
1 set.. kilkupunktowa przewaga Chemika i nagle przyjezdne stanely. Gospodynie odrobily do 1 pkt i znowu poszla seria.. w koncowce odwrotka ale mielismy 21:24.. i.. i.. i Impel wygrywa 26:24
Mistrzyiom kraju wrecz nie wypada tak slabo grac...
a gospodynie jak zawsze z duza ambicji i do konca.. |
dnia 17/12/2017
2 set to minimalna przewaga Impelu do stanu 18:17... punktu dla Chemiczek po 18... serwis i .. no i koszmarny blad sdziow ktorzy "nie zuwazyli", kto o malo nie polamal antenki... to nie bylo musniecie a walniecie.. i najpierw przyznali punkt Chemiczko a powtorzenie po "dyskusji".. widac bylo zdenerwowanie Impelek bo sytuacjia byla oczywista a tak zamiast prowadzenia poszla seria dla przyjezdnych...
Tak to sedziowie potrafia "popsuc" gre.... |
dnia 17/12/2017
do stanu 18:18 szly rowno a pozniej Chemiczki odskoczyly i wygraly seta... |
dnia 17/12/2017
Solarewicz pogubil sie zupelnie juz na poczatku seta- czekal z czasem az jego zespol bedzie tracil 6 pkt... sypaczka wystawia 6 pilek w jedno miejsce i brak jego reakcji... o czym gosciu mysli... tak sie mecze przegrywa |
dnia 17/12/2017
hmm trzeba bedzie to sobie nagrac na dysk.. 9 pkt przewagi mistrzyn Polski.. a koncowka 15:2.. i wygrana Impelek 25:21... niesamowita seria zagrywek Szczurowskiej..
jak ochlone to moze cos napisze ale - niezaleznie od wyniku tb - wielkie brawa dla Wroclawianek |
dnia 17/12/2017
Tak zle grajacej Belcik chyba nie widzialem. Dabrowa potrafila sciagnac calkiem dobra sypaczke a POliczanki maja na tej pozycji dziure i nic nie robia. Skoro z tak jeszcze niestabilna druzyna jak impel traca punkty to jakie szanse maja z lepszymi zespolami kiedy te przestana sie ich bac.. co czasami widac... Fatalny mecz Chemiczek...
Impelki zdobyly punkt i dobrze... niech jeszcze przestana sobie palce lamac.. |
dnia 17/12/2017
ststy z tego meczu... tylko jak zwykle nalzey zalozyc, ze roznice bywaja spore np. ilosc bledow serwisowych w tej chwili widniej tam 5 u Impelek w calym meczu a przeciez tyle to one zrobily w jednym secie .. heh
http://pls-web.dataproject.com/MatchStatistics.aspx?ID=1049&mID=27334&Page=S |
dnia 17/12/2017
Impel - Chemik 2:3 - Wymiana na bloki
Chemik Police pokonał Impel Wrocław w dziesiątej kolejce Ligi Siatkówki Kobiet.
- Policzanki miały problem z utrzymywaniem równego poziomu gry. W pierwszym secie prowadziły 24:21, a przegrały na przewagi. W czwartej partii wygrywały 10 punktami, a finalnie Impel doprowadził do tie breaka
- W piątym secie Chemik nieco uspokoił grę i zwyciężył, choć Impel walczył do samego końca
- MVP uznano Natalię Mędrzyk. Przyjmująca naszej drużyny zdobyła 18 punktów (9 atakiem, 8 blokiem, 1 zagrywką)
- W całym spotkaniu zanotowano aż 35 punktowych bloków! Impel wygrał w tym elemencie 18-17
- Policzanki awansowały na drugie miejsce w tabeli Ligi Siatkówki Kobiet. Do prowadzącego ŁKS mają 5 oczek straty, ale rozegrały 1 mecz mniej
- Najbliższe spotkanie mistrzyń Polski w czwartek (21.12.). Początek o godzinie 18. Chemik podejmie MKS Dąbrowę Górniczą
Impel Wrocław - Chemik Police 2:3 (26:24, 22:25, 22:25, 25:21, 13:15)
Chemik: Mędrzyk (18), Smarzek (12), Gajgał-Anioł (12), Veljković (12), Zaroślińska (11), Holston (6), Bełcik (5), Busa (4).
MVP: Natalia Mędrzyk
Chemik Police
Biuro Prasowe |
dnia 17/12/2017
Co dziś wyczyniała Stenzel to po prostu miód, malina. Z takim przyjęciem i obroną już powinna być pierwszą libero w reprezentacji. Ten mecz zacząłem oglądać tylko dla młodych w Impelu i całe szczęście, bo to chyba był, jak do tej pory, najbardziej emocjonujący mecz w tym sezonie. |
dnia 17/12/2017
Na koniec kolejki wisienka na torcie Dobrze że 5 setów. Na grę Stenzel chętnie patrzyłbym godzinami. Mecz to pojedynek dwu libero ze wskazaniem na Stenzel - lepsza w przyjęciu, ale w obronie Krzos też miała równie widowiskowe parady.
Dobre wejście Smarzek. Przyjmować to ani Głuszak ani Nawrocki na razie jej nie nauczyli, ale w ofensywie jak zawsze bardzo ładnie. Zaroślińska i Holston dziś mogły być tylko tłem dla niej. Bełcik zupełnie bez formy, żal patrzeć. Stefana o mało jej wzrokiem nie zabiła.
Fantastyczny doping w Orbicie. Niesione nim Impelki kolejny raz pokazały że są szalenie ambitną drużyną i jeśli włączą się wszystkie zawodniczki (8!) to nie ma rzeczy niemożliwych. Val Nichol zapytana ostatnio: "Jakie masz cele na ten sezon?" odpowiedziała całkiem poważnie: "W tym sezonie bardzo chciałabym podchodzić do każdego pojedynku osobno i we wszystkich dawać z siebie 100% na boisku. Tym samym, chcę zaskoczyć ludzi, którzy tak naprawdę nie zdają sobie sprawy, jak dobrze możemy grać. Mimo że mamy młodą drużynę i jest to zespół zbudowany od podstaw, to nie możemy tym usprawiedliwiać naszych słabszych występów. Skończyć rozgrywki w pierwszej czwórce - to jest nasz główny cel na ten sezon."
Ach te Amerykanki ... Za to je lubię. |
dnia 18/12/2017
ja tez czasem wpadam w troche narzucony tok myslenia o Impelkach... ohh jaki mlody zespol .. heh a przeciez na boisku w wyjsciowce dzisiaj wystepowaly i owszem Stenzel i Szczurowska no i powiedzmy dorzuce jeszcze wchodzaca Murek ale reszta to juz nie sa mlodziaki (sry dziewczyny). Galucha(27 lat) - Gierak (29 lat) to mlodziez? Trojan (26 lat).. Chojnacka... Nichol to jeszcze mlode czy nie?
W kazdym razie zespol gra mlodymi ale bez przesady.. a to wszystko "wina" Julki i jej 16 lat |
dnia 19/12/2017
- Na pewno był to dla nas bardzo trudny mecz, a ten bardzo słaby początek w pierwszym secie wynikał z naszej niewłaściwej postawy r11; Blagojević |
|
Dodaj komentarz |
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
Oceny |
|
. . |
|
|
Logowanie |
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
- |
|
Shoutbox |
|
Tylko zalogowani mogą dodawać posty w shoutboksie.
|
|