 Komentuj! |
|
| Ostatnie Artykuły |
|
| Newsy- kategorie |
|
| Informacje |
|
| Użytkowników Online |
|
 Gości Online: 22
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanch Uzytkowników: 417
Najnowszy Użytkownik: Barry
|
|
 11 kolejka LSK |
LSK ŁKS Commercecon Łódź - Grot Budowlani Łódź 3:0 (25:12, 25:21, 25:21)
20.12 Polski Cukier Muszynianka - KSZO Ostrowiec 2:3 (22:25, 25:16, 25:20, 16:25, 10:15)
POLI Budowlani Toruń - Impel Wrocław 3:1 (25:19, 20:25, 25:18, 25:21)
Trefl Proxima Kraków - Developres SkyRes Rzeszów 1:3 (25:20, 19:25, 17:25, 18:25)
Enea PTPS Piła - BKS PROFI CREDIT Bielsko-Biała 3:0 (25:14, 25:19, 25:6)
KS PAŁAC Bydgoszcz - Legionovia Legionowo 3:2 (25:18, 16:25, 17:25, 25:16, 16:14)
21.12 Chemik Police - MKS Dąbrowa Górnicza 3:1 (23:25, 25:23, 25:20, 25:18)
| ksdani dnia 18/12/2017 ·
211395 Komentarzy · 1077 Czytań
· 
|
|
 Komentarze |
|
dnia 18/12/2017
Mirosław Zawieracz nowym szkoleniowcem Poli Budowlanych Toruń
Z dniem 18 grudnia 2017 roku zespół Poli Budowlani Toruń obejmuje trener Mirosław Zawieracz. Nowy szkoleniowiec naszej drużyny urodził się 8 stycznia 1965 roku. W swojej karierze zawodniczej jako przyjmujący reprezentował między innymi AZS Olsztyn czy Delectę Bydgoszcz. Kibice z Torunia zapewne kojarzą trenera jeszcze z pierwszoligowych parkietów, kiedy był szkoleniowcem Wisły Warszawa.
Doświadczenie
Po zawieszeniu kariery zawodniczej, rozpoczął swoją pracę jako drugi trener w Jokerze Piła. Następnie prowadził Płomień Sosnowiec, Jadar Radom, PTPS Piła, BKS Bielsko - Biała. Ostatnim przystankiem Zawieracza w karierze trenerskiej była warszawska Wisła, której szkoleniowcem był od 2014 roku do 2017 roku. Z zespołem ze stolicy kraju wywalczył trzecie i pierwsze miejsce w rozgrywkach I ligi kobiet.
Osiągnięcia:
- awans do Polskiej Ligi Siatkówki z Płomieniem Sosnowiec w sezonie 2006/2007
- siódme miejsce w PLS oraz piąta pozycja w Pucharze Polski z Płomieniem (2007/2008).
- awans do PlusLigi Kobiet z PTPS Piła w sezonie 2010/2011
- szóste miejsce i finał Pucharu Polski z PTPS Piła (2011/2012)
- piąte miejsce po rundzie zasadniczej i ćwierćfinał PP w PTPS Piła (2012/2013)
- ćwierćfinał Pucharu CEV z BKS Aluprof Bielsko-Biała (2013/2014)
- awans do I Ligi z Wisłą Warszawa (2014/2015)
- brązowy medal I Ligi z Wisłą Warszawa (2015/2016)
- mistrzostwo I Ligi z Wisłą Warszawa (2016/2017)
Mirosław Zawieracz zastąpi zwolnionego po meczu z KSZO Ostrowiec Świętokrzyski - Nicolę Vettoriego. W klubie zostaje Marcin Szendzielarz, dotychczasowy asystent Vettoriego, który pełnił obowiązki pierwszego trenera podczas meczu w Rzeszowie, z tamtejszym Developresem.
Budowlani Toruń
Biuro Prasowe |
dnia 18/12/2017
Natalia Mędrzyk: Set sam się nie dogra
Natalia Mędrzyk komentuje spotkanie z Impelem Wrocław, które Chemik wygrał 3:2.
Po zwycięstwie w Lidze Mistrzyń wydawało się, że forma Chemika zwyżkuje. Kilka dni później policzanki jednak zagrały przeciętne zawody we Wrocławiu, z trudem pokonując Impel w tie breaku.
- Nie wydaje mi się, żebyśmy w Rumie zagrały aż tak dobrze, jak wskazuje na to wynik. Wygrałyśmy w Lidze Mistrzyń 3:0, ale pojawiły się momenty słabszej formy, wróciły przestoje. Od początku sezonu mamy problem z utrzymaniem przewagi. Wygrywamy 15:5, a schodzimy z parkietu przegrane. Na tę chwilę jest to dla nas największe utrapienie. Musimy nad tym zapanować. Trudno mi powiedzieć, z czego to wynika. Brak koncentracji? A może myślimy, że skoro tak łatwo idzie, to set sam się dogra? Mecz we Wrocławiu pokazał, że jednak się nie dogra - mówi.
Policzanki wygrały za 2 punkty. Obecnie są wiceliderem tabeli, z 5 punktami straty do ŁKS i jednym meczem rozegranym mniej.
- Jestem rozczarowana pojedynkiem we Wrocławiu. Wydaje mi się, że spokojnie powinnyśmy wygrać 3:0. W pierwszym secie byłam pewna, że dowieziemy przewagę do ostatniego punktu. Kompletnie nie brałam pod uwagę innej opcji. Miałyśmy przecież kilka piłek setowych! Takie sytuacje niestety się zdarzają, ale na pewno nie pomagają w budowie drużyny. Dlatego musimy jak najszybciej się poprawić - zaznacza.
Dla Natki wyjazd do Wrocławia był powrotem do miejsca, w którym spędziła poprzedni sezon.
- Za każdym razem podkreślam, że we Wrocławiu czułam się bardzo dobrze. To świetne miasto, dlatego do hali wróciłam z radością i sentymentem. Zobaczyłam też kilka twarzy, za którymi tęskniłam - kończy.
Chemik Police
Biuro Prasowe |
dnia 19/12/2017
XI kolejka LSK: Cel - zakończyć rok 2017 zwycięstwem!
W najbliższą środę o godz. 17:00 po raz ostatni w 2017 roku wybiegną siatkarki Polskiego Cukru Muszynianki. W ramach 11 kolejki Ligi Siatkówki Kobiet zmierzą się z KSZO Ostrowcem Świętokrzyskim.
Ekipy trenerów Serwińskiego i Grabowskiego sąsiadują w ligowej tabeli, zajmując kolejno 7. i 8. pozycje. W ostatniej kolejce zanotowały porażki takim samym stosunku setów (1 : 3). Każdy z zespołów będzie chciał pozytywnie zakończyć 2017 rok. Jakim rezultatem zakończy się środowe, przedświąteczne starcie?
W zespole z KSZO Ostrowca Świętokrzyskiego występuje wiele zawodniczek, które w ubiegłym sezonie (lub poprzednich) występowały w zespole Polskiego Cukru Muszynianki: Agnieszka Rabka, Justyna Wojtowicz (wcześniej Sosnowska), Koleta Łyszkiewicz oraz Natalia Skrzypkowska. Będzie to dla nich z pewnością sentymentalny powrót na muszyński parkiet.
Zapraszamy wszystkich na halę w środowe popołudnie. Na pewno każdemu z Was przyda się mały, chwilowy, przedświąteczny "reset" - razem z Polskim Cukrem Muszynianką!
mksmuszynianka.com |
dnia 20/12/2017
Dąbrowa ze Stelmachem
W 11. kolejce Ligi Siatkówki Kobiet Chemik Police podejmie MKS Dąbrowa Górnicza. Początek meczu w czwartek (21.12.) o godzinie 18.
Czwartkowy przeciwnik Chemika początku sezonu nie zaliczy do udanych. Po serii nie najlepszych występów z ławką trenerską pożegnała się Magdalena Śliwa. Na stanowisku zastąpił ją Andrzej Stelmach.
- Dąbrowa zajmuje ostatnie miejsce w tabeli. Zarząd poczynił radykalne ruchy, zdecydował się na zmianę trenera. Na ławce szkoleniowej jest Andrzej Stelmach, były reprezentant Polski. Czekamy, co zmieni się w drużynie pod nowym dowodzeniem, bo to dość świeża sprawa - mówi Marek Mierzwiński, asystent trenera.
Słabsze wyniki Dąbrowy nie biorą się z niczego. Zespół bardzo zmienił się kadrowo, dlatego trudno oczekiwać, aby walczył o czołowe pozycje w tabeli.
- Dąbrowa w porównaniu do poprzedniego sezonu bardzo się zmieniła. Wcześniej walczyła o czwórkę, teraz na pewno ma inne cele. Z drużyny odeszły prawie wszystkie siatkarki. Zostały trzy dziewczyny, w tym Ola Sikorska, wyróżniająca się postać, która ostatnio doznała poważnej kontuzji i do końca rozgrywek raczej jej nie zobaczymy - dodaje.
Najlepiej punktującą zawodniczką dąbrowianek jest Patrycja Polak. W 10 kolejkach zdobyła 118 punktów.
- Polak na pewno jest mocnym elementem zespołu. Przyjmująca została zauważona przez Jacka Nawrockiego, selekcjonera reprezentacji Polski. Charakteryzuje się dobrą grą w ofensywie - ataku i zagrywce. Ważnym ogniwem jest również Aliona Martiniuc. Mołdawianka gra na pozycji atakującej, rozgrywająca posyła do niej wiele piłek. Uzupełnieniem gry w ofensywie dla wcześniej wymienionej dwójki jest Sanja Trivunović - dodaje.
Początek czwartkowego meczu o godzinie 18. Kasy z biletami otwarte będą w środę od godziny 16 do 20 i w czwartek od 12 do rozpoczęcia meczu.
Rozstawione zostanie stoisko Przedszkoliady, gdzie zabawę ze sportem połączyć mogą najmłodsi kibice Chemika. Przewidujemy również występy taneczne i konkursy dla kibiców w hali.
Chemik Police
Biuro Prasowe |
dnia 20/12/2017
co sie w Pile dzieje?
1 set wygrany przez gospodynie do 14!
Dev z Trefliczkami 1 set przegrany do 20...
ciekawie sie ta kolejka "zapowiada)  |
dnia 20/12/2017
2 set Pilanek z BKS
4:6... 12:7... |
dnia 20/12/2017
heh BKS przegrywa 2 set.. reszta zespolow pozamieniala sie rolami i mamy jeden wynik 2:2 i 3 1:1... |
dnia 20/12/2017
Polski Cukier Muszynianka przegrywa z KSZO...
Po bardzo wyrównanym spotkaniu siatkarki Polskiego Cukru Muszynianki musiały uznać wyższość rywalek z KSZO Ostrowca Świętokrzyskiego 2 : 3 (22:25, 25:16, 25:20, 16:25, 10:15). MVP: Natalia Skrzypkowska.
Wyjściowe szóstki:
Polski Cukier Muszynianka: Śmieszek, Savić, Wójcik, Radenković, Bociek, Medyńska (L), Karakasheva
KSZO Ostrowiec Świętokrzyski: Wojtowicz, Biedziak, Miros, Skrzypkowska, Soter, Łyszkiewicz, Pauliukouskaya(L), Rabka
Inauguracyjna partia rozpoczyna się od świetnej zagrywki z wyskoku Wójcik i skutecznej gry na siatce (6:2). Po dobrym początku problemy ze skutecznym atakiem po stronie Muszyny, sporo błędów własnych, przez co wynik wyrównuje się (8:8). Dużo nerwowości, niedokładności i szarpanych akcji po obu stronach parkietu (12:10). Set mocno wyrównany, sporo błędów własnych i zmian prowadzenia (16:16). Pierwszy czas dla Polskiego Cukru przy stanie 16:18. Na końcowe fragmenty inicjatywa po stronie KSZO, które miało minimalną przewagę (20:21). Im bliżej końca tym większa przewaga Ostrowianek (21:24). Podopieczne trenera Grabowskiego wykorzystały drugą piłkę setową 22 - 25.
Druga partia r11; sporo błędów po stronie Polskiego Cukru i bardzo szybki czas dla trenera Serwińskiego (4:6). Ambitna gra miejscowych siatkarek i mniejsza liczba własnych błędów pozwala sukcesywnie zmniejszać stratę punktową a nawet wysunąć się na prowadzenie w drugiej partii (15:13). Przeciwnie do poczynań Polskiego Cukru, po stronie KSZO coraz więcej błędów własnych (szczególnie w zagrywce) oraz nieporozumień w dograniach i obronach prostych przyjęć (20:16). Końcówka zdecydowanie na korzyść podopiecznych Bogdana Serwińskiego r11; znakomita zagrywka i skuteczna gra w obronie pozwala na przekonujące zwycięstwo Polskiego Cukru Muszynianki 25 - 16.
Po 10-minutowej przerwie mocne otwarcie Polskiego Cukru i błyskawiczny czas na żądanie dla trenera Grabowskiego (5:1). Przerwa nie deprymuje siatkarek Polskiego Cukru Muszynianki, które nie zwalniają tempa r11; dobra zagrywka, obrona i skuteczny kontratak zbiera siatkarskie żniwo (8:2). Druga przerwa na żądanie i kolejne zmiany po stronie KSZO nie zmieniają początkowo sytuacji na parkiecie (12:3). Znakomita wydawać by się mogło sytuacja w secie trochę rozluźnia Polski Cukier na co reaguje trener Serwiński (13:8). Po przerwie gospodynie wracają do swojej skutecznej gry i kontrolują przebieg seta (17:10). W samej końcówce Polsk Cukier traci kolka punktów z rzędu co powoduje, że przewaga topnieje tylko do trzech oczek (23:20). Finalnie dobry atak Bociek i błąd w ataku Stroiwąs daje zwycięstwo Polskiego Cukru Muszynianki 25 - 20.
KSZO zabiera się solidnie do pracy w czwartej odsłonie - dobra zagrywka i skuteczna gra w obronie przynoszą pożądane rezultaty i trener Serwiński musi reagować przerwą na żądanie (4:8). Na przestrzeni kilkunastu kolejnych akcji przewaga mocno faluje, ale cały czas z korzyścią dla KSZO Ostrowca. Po dwóch nieudanych akcjach z rzędu o pierwszy czas prosi trener Grabowski (12:13). Po czasie trzy kolejne punkty zdobywa KSZO i tym razem czasem rewanżuje się Bogdan Serwiński (12:16). Po przerwie niemoc w przyjęciu Polskiego Cukru powoduje coraz większe straty punktowe (12:19). Spustoszenie w polu zagrywki sieje Stroiwąs. Generalnie zespół Polskiego Cukru w czwartej partii zostaje w dużej mierze rozstrzelany zagrywką, przegrywa 16 - 25.
Tie-break lepiej rozpoczynają siatkarki KSZO Ostrowca Świętokrzyskiego. Na reakcję trenera Serwińskiego nie trzeba długo czekać, błyskawiczny czas na początku decydującej partii (2:5). Równie szybko trener Polskiego Cukru wykorzystuje także drugą przerwę, gdy wynik niebezpiecznie odjeżdża (3:7). Rywalki zdecydowanie lepiej i skuteczniej egzekwują swoją zagrywki w tie-breaku (5:11). Przy zagrywce Magłorzaty Śmieszek Polski Cukier odrabia błyskawicznie straty punktowe (9:11). W końcowych fragmentach więcej zimnej krwi zachowują rywalki i zdobywają cenne dwa punkty w Muszynie 10-15.
Polski Cukier Muszynianka - KSZO Ostrowiec Świętokrzyski 2 : 3 (22:25, 25:16, 25:20, 16:25, 10:15)
MVP: Natalia Skrzypkowska
Składy:
Polski Cukier Muszynianka: Śmieszek, Savić, Wójcik, Radenković, Bociek, Medyńska (L), Karakasheva oraz Brzóska, Portalska
KSZO Ostrowiec Świętokrzyski: Wojtowicz, Biedziak, Miros, Skrzypkowska, Soter, Łyszkiewicz, Pauliukouskaya(L) oraz Stroiwąs, Rabka, Markiewicz
mksmuszynianka.com |
dnia 20/12/2017
To miało być kolejne zwycięstwo bielszczanek w lidze. Trudno jednak rywalizować na takim poziomie bez obu rozgrywających......
Julka kilka dni temu a teraz Marlena.. trzeba miec farta...
Zdrowiec mi tam lamagi! |
dnia 20/12/2017
Bez dwóch rozgrywających trudno wygrać mecz. Przegrywamy w Pile.....
To miało być kolejne zwycięstwo bielszczanek w lidze. Trudno jednak rywalizować na takim poziomie bez obu rozgrywających...
Enea PTPS Piła - BKS PROFI CREDIT Bielsko-Biała 3:0 (25:14, 25:19, 25:6)
MVP: Dorota Wilk (Enea PTPS Piła)
Enea PTPS: Trnić, Wilk, Bosković, Różycka, Babicz, Stencel, Łysiak (libero) oraz Kwiatkowska, Szubert, Baran, Pawłowska (libero)
BKS PROFI CREDIT: Jagieło, Konieczna, Moskwa, Świrad, Różański, Mucha, Lemańczyk (libero) oraz Wańczyk, Zakościelna.
Do Piły bielski zespół wyjechał w niezwykle bojowych nastrojach. Trzy wygrane z rzędu i świadomość świątecznego odpoczynku powodowały, że motywacja by dobrze zakończyć 2017 rok była spora. Nikt nie spodziewał się łatwego meczu, ale też nikt nie spodziewał się, że w spotkaniu z Eneą PTPS Piła bielszczanki będą musiały radzić sobie bez nominalnej rozgrywającej. Wszystko to przez wyjątkowo pechowy zbieg okoliczności. Do Piły nie wyjechała bowiem Julia Nowicka, która doznała urazu na rozgrzewce przed spotkaniem z Polskim Cukrem Muszynianką. Sztab szkoleniowy nie chcąc, by uraz się pogłębił zdecydował o pozostawieniu Julki w domu, by wypoczęła i była gotowa do gry już na początku stycznia. Niestety pech nie opuścił bielskiej drużyny. Na porannym rozruchu urazu doznała Marlena Pleśnierowicz. Uraz wydaje się nie być groźny, a Marlena powinna zagrać już na początku roku w meczu z Pałacem, ale w Pile wystąpić nie mogła. Każdy, kto ma pojęcie o siatkówce doskonale zdaje sobie sprawę, że gra bez rozgrywającej na tak wysokim poziomie jest niezwykle trudna i wręcz z góry skazana na niepowodzenie. Bielszczanki postanowiły jednak walczyć, bo też innego wyjścia przecież nie było. Wobec braku rozgrywającej za wystawianie piłek wzięły się środkowe. Nie trzeba nikomu tłumaczyć, że w takim wypadku zagrana piłka nie jest już tak dokładna jak ta wypuszczona z dłoni rozgrywającej... Co więcej, skoro rozgrywała środkowa automatycznie nie było mowy o ataku ze środka, co z kolei oznaczało, że drastycznie zmniejszały się opcje bielszczanek w ataku...
Nad meczem i wynikiem nie ma sensu specjalnie się rozwodzić. W pierwszym secie bielski zespół próbował podjąć walkę, co udawało się do stanu 9:8. Później pilanki zdobyły pięć punktów z rzędu i nie pozwoliły się już dogonić. Wygrały 25:14.
Na początku drugiej partii bielskiemu zespołowi udało się nawet prowadzić dwoma punktami (5:3) i przez długą część seta grać jak równy z równym. Po dwóch dobrych atakach Aleksandry Wańczyk BKS PROFI CREDIT przegrywał zaledwie 16:17. Końcówka należała jednak do pilanek, które wygrały 25:19.
Pozbawione rozgrywającej i chyba już całkowicie nadziei, po dziesięciu minutach przerwy bielszczanki wyszły na boisko, by dokończyć mecz. Po kilku minutach gry było już 10:0 dla gospodyń. Na boisku chwilę wcześniej pojawiła się Barbara Zakościelna, która zmieniła Katarzynę Konieczną. Set zakończył się wygraną 25:6. Bielszczanki opuszczały boisko ze spuszczonymi głowami. Przyjechały do Piły po zwycięstwo. Starały się jak mogły, ale bez rozgrywającej zadanie było niemal niemożliwe do wykonania...
BKS PROFI CREDIT
Biuro Prasowe |
dnia 20/12/2017
Legio walczyly ale sama Misunia z Palacanek miala wiecej pilek od dwoch srodkowych Alagierskiej+Wojcik...
Widac ile wnosi Krzywa do Bydzi... chociaz to pz musi w koncu poprawic 
staty:
http://pls-web.dataproject.com/MatchStatistics.aspx?ID=1049&mID=27342&Page=S |
dnia 21/12/2017
Chemik- MKS
1 set- 16:13... 16:19... hmm... |
dnia 21/12/2017
Dabrowa wygrywa 1 seta przy 3 pilece setowej..  |
dnia 21/12/2017
2 set.. 10:14 .. szkoda, ze Dabrowki nie wytrzymaly.. i przegraly do 23.. |
dnia 21/12/2017
coz, ten 2 set "przewazyl" - Chemiczki odetchnely ale po 3 setach mialy dalej o 10% gorsze poz/pz od Dabrowy.. i wiecej bledow w pz 10 do 6 ... Malwina zaliczyla 4 b przy 11 przyjeciach w dodatku w ataku ponizej 30% czyli najgorzej w zespole..- to powinno zakonczyc "dyskusje" na temat jej pozycji na boisku i to raz na zawsze!
Brawa dla Dabrowek, ze sie nie polozyly przed mistrzyniami kraju ... i tyle. |
dnia 22/12/2017
Chemik-Dąbrowa 3:1 - 3 punkty na koniec roku
Chemik-DąbrowChemik Police pokonał MKS Dąbrowę Górniczą 3:1. Policzanki wróciły na drugie miejsce w tabeli.
- Chemik oddał pierwszą partię w samej końcówce. Kolejne 3 sety wygrał. To szóste zwycięstwo w bieżącym sezonie w stosunku 3:1
- MVP uznano Katarzynę Zaroślińską, zdobywczynię 20 punktów
- Smoku dość wolno wchodziła w mecz, ale od pewnego momentu była nie do zatrzymania, kończyła wiele trudnych, sytuacyjnych piłek
- Skończyła 52 % ataków, dołożyła 2 asy i punktowy blok
- Dobrze spisała się też Stefana Veljković (13 punktów, 73% ataku)
- Chemik miał gorsze przyjęcie, ale spotkanie zakończył z wyższą skutecznością w ataku
- W drużynie rywalek wyróżniała się Patrycja Polak. Zdobyła 15 punktów przy 58-procentowej skuteczności w ataku
- W 2017 roku Chemik zaliczył 10 ligowych zwycięstw i 1 porażkę. Dało mu to drugie miejsce w tabeli
Chemik Police - MKS Dąbrowa Górnicza 3:1 (23:25, 25:23, 25:20, 25:18)
Chemik: Zaroślińska (20), Veljković (13), Busa (11), Mędrzyk (11), Gajgał-Anioł (9), Mirković (8), Smarzek (4).
MVP: Katarzyna Zaroślińskaa 3:1 - 3 punkty na koniec roku
Chemik Police
Biuro Prasowe |
|
| Dodaj komentarz |
|
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
| Oceny |
|
| . . |
|
|
| Logowanie |
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
| - |
|
| Shoutbox |
|
Tylko zalogowani mogą dodawać posty w shoutboksie.
|
|
