Komentuj! |
|
Ostatnie Artykuły |
|
Newsy- kategorie |
|
Informacje |
|
Użytkowników Online |
|
Gości Online: 35
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanch Uzytkowników: 417
Najnowszy Użytkownik: Barry
|
|
Zostaną... awansują.. ? |
Anna Bączyńska: "Nie zlekceważymy Kalisza"
Po porażce z Pałacem na własnym parkiecie, Legionovia zdołała szybko się pozbierać i stworzyć w Bydgoszczy nie lada widowisko w rewanżu. Do wyrównania rywalizacji play-off zabrakło "milimetrów". O meczu z Pałacem, przygotowaniach do starć z kaliszankami i swoim powrocie do "szóstki" opowiedziała atakująca Anna Bączyńska.
Legionovia.pl: -Za wami trudne momenty i przegrana w dwumeczu z Pałacem, jednak w drugim starciu zaprezentowałyście znacznie lepszą jakościowo i, przede wszystkim, ambitną siatkówkę. Czy tej motywacji wystarczy na mecze barażowe?
Anna Bączyńska: -To prawda, przegrałyśmy dwumecz. Jeśli ktoś widział oba spotkania, to może powiedzieć, że zagrałyśmy jak zupełnie dwa różne zespoły. Mecz wyjazdowy wyszedł nam zdecydowanie lepiej. Przede wszystkim zrealizowałyśmy założenia. Myślę, że to jest kluczem do sukcesu, bo motywacja jest zawsze.
-Jeśli tylko Energa MKS Kalisz pozytywnie przejdzie weryfikację PLPS, to z tą ekipą zagracie o miejsce w LSK. Jak uważasz, czy czeka was trudna walka o utrzymanie?
-Energa MKS Kalisz to fajnie ułożony zespól, w którym są doświadczone zawodniczki. Widziałam kilka ich spotkań i dziewczyny naprawdę dobrze grają. Każda z nas wie, że te spotkania nie będą łatwe. Będziemy się przygotowywać do tego spotkania tak, jak do każdego innego. To, że jest to I liga, niczego nie zmienia, a wręcz przeciwnie, będzie jeszcze ciężej i na pewno nie zlekceważymy Kalisza tylko i wyłącznie dlatego, że są w lidze niżej.
-Kibice Legionovii zorganizowali w Bydgoszczy gromki doping, który zagłuszył reakcje miejscowej publiczności. Zgodzisz się, że tacy fani zdecydowanie zasługują na miejsce w ekstrakasie?
-Nasi kibice nie pierwszy raz zagłuszyli miejscową publiczność! To chyba nie nowość, jeśli powiem, że mamy najlepszych kibiców w Lidze. Jeżdżą za nami na wszystkie mecze i dopingują nas z całych sił. O ich miejsce w ekstraklasie bym się nie martwiła!
-W ostatnich kilku meczach na powrót wywalczyłaś sobie miejsce w podstawowym składzie, a twoja forma rośnie. Czy Anna Bączyńska ma jeszcze potencjał do zaprezentowania w tym sezonie?
-Jak to się mówi: "lepiej późno, niż wcale". Udało mi się wrócić do pierwszego składu, jednak nie jest to łatwe zadanie, gdy ”grzeje się ławę” i ma się nagle grać w najważniejszych meczach w sezonie. Na tym etapie walczy się już z własnym organizmem i psychiką. Niezły sprawdzian (śmiech). Na szczęście mam wsparcie w najbliższych i w kibicach, którzy do mnie piszą i motywują. Za to dziękuję.
Legionovia- Biuro Prasowe | ksdani dnia 19/04/2018 ·
211395 Komentarzy · 971 Czytań
·
|
|
Komentarze |
|
dnia 20/04/2018
"jednak nie jest to łatwe zadanie, gdy r1;grzeje się ławęr1; i ma się nagle grać w najważniejszych meczach w sezonie".
Ciekawe czy trener Olenderek zdaje sobie z tego sprawę. On widać lubi sprawdzać swoje zawodniczki w takich ekstremalnych zadaniach. W podobnej sytuacji jest Ala Grabka. Też nagle wróciła do podstawowego składu. Aż dziw że jej palce nie zesztywniały i potrafi jeszcze piłkę wystawić w tych najważniejszych meczach. |
dnia 20/04/2018
A ja ciagle czekam zeby mi ktos wytlumaczyl dlaczego ta mloda wogle wyladowala na lawie w momencie kiedy nalezala do czolowki lsk w ataku... ja nie rozumiem ale moze ktos to lapie... |
|
Dodaj komentarz |
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
Oceny |
|
. . |
|
|
Logowanie |
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
- |
|
Shoutbox |
|
Tylko zalogowani mogą dodawać posty w shoutboksie.
|
|