 Komentuj! |
|
| Ostatnie Artykuły |
|
| Newsy- kategorie |
|
| Informacje |
|
| Użytkowników Online |
|
 Gości Online: 26
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanch Uzytkowników: 417
Najnowszy Użytkownik: Barry
|
|
 18 kolejka LSK 18/19 |
LSK 08.02 E.Leclerc Radomka Radom - Enea PTPS Piła 3:0 (25:18, 25:19, 25:9)
DPD Legionovia Legionowo - Developres SkyRes Rzeszów 0:3 (20:25, 13:25, 23:25)
09.02 Chemik Police - BKS PROFI CREDIT Bielsko-Biała 3:0 (25:23, 25:18, 25:15)
10.02 $Volley Wrocław - KSZO Ostrowiec Świętokrzyski 3:1 (25:22, 17:25, 25:13, 32:30)
ŁKS Commercecon Łódź - Energa MKS Kalisz 3:1 (25:19, 21:25, 25:14, 25:14)
11.02 Bank Pocztowy Pałac Bydgoszcz - Grot Budowlani Łódź 0:3 (23:25, 22:25, 25:27)
Staty: Link | ksdani dnia 07/02/2019 ·
211395 Komentarzy · 1119 Czytań
· 
|
|
 Komentarze |
|
dnia 07/02/2019
Weronika Wołodko wróciła do trenowania
Dobra informacja z drużyny wrocławskich siatkarek. Do trenowania, po miesięcznej przerwie, powróciła Weronika Wołodko. Przerwa rozgrywającej wynikała z choroby, która uniemożliwiała profesjonalne uprawianie sportu.
W styczniu wrocławski klub ogłosił, że z powodu choroby do gry niezdolna jest Weronika Wołodko. Rozgrywająca musiała pauzować, a z powodu wielu niewiadomych - w tym czasu, jaki będzie potrzebny młodej siatkarce na powrót do pełnej sprawności r11; klub z Dolnego Śląska zdecydował się na zakontraktowanie nowej siatkarki - Jolanty Kelner.
Organizm sportowca ma to do siebie, że często zdecydowanie szybciej radzi sobie z chorobami. Tak było i w przypadku Weroniki Wołodko, która do trenowania powróciła w połowie tego tygodnia. Na razie skupiać będzie się na odbudowaniu kondycji i formy, dzięki której będzie mogła pomóc zespołowi w walce w kolejnych meczach.
Bardzo się cieszę, że w końcu - po prawie miesięcznej przerwie, mogę wrócić do aktywności fizycznej. Doskonale zdaje sobie sprawę, ile ciężkiej pracy czeka mnie w najbliższych tygodniach. Jednak wierzę, że z dnia na dzień będzie coraz lepiej zarówno z "czuciem piłki", jak i z kondycją. Z niecierpliwością czekam na nasze najbliższe spotkania, które z pewnością dostarczą ogrom emocji, za którymi bardzo się stęskniłam. Mam nadzieje, że będę miała szansę pomóc mojej drużynie w osiągnięciu jak najlepszych wyników w dalszej części sezonu - powiedziała Weronika Wołodko.
Powrót do gry Weroniki Wołodko to powód do radości dla wrocławskiego sztabu i pierwsza pozytywna informacja dotycząca zdrowia siatkarek w ostatnim czasie. W zespole pozostanie także Jolanta Kelner, która wsparła drużynę w trudnym czasie, podczas nieobecności Wołodko.
Więcej informacji o naszym klubie znajdą Państwo na www.volleywroclaw.pl. Serdecznie zapraszamy do obserwowania naszych platform społecznościowych.
#VolleyWrocław- Biuro Prasowe |
dnia 08/02/2019
No, no, no !!! 
W tej kolejce polsat chce pokazać aż 4 spotkania chyba ich wiadomość o mistrzostwach świata w Polsce i Holandii tak zmobilizowały bo jak w ostatniej kolejce pokażą dwa spotkania to wyjdzie dokładnie suma sumarum po dwa spotkania w TV z kolejki. To będzie jakieś święto bo już od trzech lat nie było czegoś podobnego, polsat jeszcze ani razu nie pokazał tyle spotkań z ligi pań co obiecywał w umowie. |
dnia 08/02/2019
moze sie przywyczaja i dalej tez chociaz po 2 z kolejki pokaza .. tfu tfu
zreszta.. chlopakow 5-6 ..
a co tam .. lepszy rydz niz nic   |
dnia 08/02/2019
Plan na niedzielę: zwycięstwo!
W najbliższą niedzielę #VolleyWrocław zagra w Twardogórze. Ostatni mecz w tamtejszym GOSiRze okazał się dla zawodniczek Marka Solarewicza niezwykle szczęśliwy, gdyż odniosły tam pierwsze zwycięstwo na własnym boisku. Wrocławianki liczą, że również w spotkaniu 18. kolejki LSK z KSZO Ostrowiec Świętokrzyski uda im się wygrać.
Nie da się ukryć, że niedzielny rywal wrocławianek zmaga się ostatnio z wielkimi problemami. Świadczy o tym na pewno fakt, że KSZO od 22 grudnia 2018 roku nie wygrało w lidze nawet seta. Co ciekawe, ostatni zwycięski mecz ostrowianki rozegrały 1 grudnia ubiegłego roku. Pokonały wtedy w czterech setach właśnie #VolleyWrocław. Od tamtego czasu jednak sporo się zmieniło, przede wszystkim składy obu drużyn.
W ostatnich tygodniach kontrakty z ostrowieckim klubem rozwiązały czołowe zawodniczki, czyli Anna Miros i Paula Słonecka. W zastępstwie za nie na boisku zobaczymy nowo pozyskane Natalię Czaplę i Kingę Kasprzak. Wcześniej już z gry w barwach KSZO zrezygnowała Agnieszka Wołoszyn, a do zespołu dołączyła Koleta Łyszkiewicz.
We Wrocławiu natomiast nową twarzą jest z pewnością Monika Potokar, która z zespołem trenuje od początku miesiąca. Dołączyła do wcześniej zakontraktowanych - Jolanty Kelner i Roksany Irzemskiej. Do trenowania, po przerwie, powraca także rozgrywająca - Weronika Wołodko.
Faworytem niedzielnego spotkania jest #VolleyWrocław, jednak niewykluczone, że ostrowczanki będą chciały powalczyć o punkty. Dla obu zespołów będzie to zatem bardzo ważne spotkanie. Najskuteczniejszą zawodniczką w zespole Ostrowca jest Svitlana Dorsman, mająca na swoim koncie 155 oczek. Po dolnośląskiej stronie siatki niezmiennie najlepiej punktującymi zawodniczkami są Aleksandra Rasińska (228 pkt) i Natalia Murek (218 pkt). Dobre spotkania rozgrywa także Magdalena Soter, która staje się mocnym punktem na środku siatki.
Mecz odbędzie się w niedzielę 10 lutego 2019 r. w Gminnym Ośrodku Sportu i Rekreacji w Twardogórze. Początek spotkania o godzinie 17:00. Bilety można zakupić na stronie bilety.gosir.twardogora.pl oraz w kasie hali.
Więcej informacji o naszym klubie znajdą Państwo na www.volleywroclaw.pl. Serdecznie zapraszamy do obserwowania naszych platform społecznościowych:
#VolleyWrocław- Biuro Prasowe |
dnia 08/02/2019
Radomka vs Pilanki..
3 set.. 5:5... 20:6 ...
o co tu komentowac... ? |
dnia 09/02/2019
Spokojna wygrana Dev.. grt
trener Legio znowu sie pokazal... trzymal na pz Olenderek mimo, ze slabiutko przyjmowala i rownie marnie atakowala o bloku nie wspominajac... Pickrell kiedy juz weszla zagrala duzo lepiej ...
co do rozegrania: rozumiem sytuacyjne ale zeby z dobrych czy niezlych takie farfolce dawac to przesada. Kilka fajnych zagran na mecz to nie na ekstraklase. |
dnia 10/02/2019
Przegrana z Mistrzynami Polski
Chemik Police - BKS PROFI CREDIT Bielsko-Biała 3:0 (25:23, 25:18, 25:15)
MVP: Bianka Busa (Chemik Police)
Chemik: Busa, Pleśnierowicz, Ogbogu, Chojnacka, Gamma, Mędrzyk, Krzos (libero) oraz Grajber, Bednarek, M. Łukasik, Mirković
BKS PROFI CREDIT: Nowicka, Różański, Konieczna, Herelova, Moskwa, Mucha, Maj-Erwardt (libero) oraz Kozyra, Świrad, Jagodzińska, Krajewska
Spotkanie Chemika Police z BKS PROFI CREDIT Bielsko-Biała miało jednego faworyta, którym był oczywiście Mistrz Polski. Bielszczanki zapowiadały jednak walkę, bo przecież już niewiele meczów zostało do końca rundy zasadniczej, a walka o play-off nie jest jeszcze do końca rozstrzygnięta.
Pierwsza partia to bardzo dobra gra zespołu prowadzonego przez trenera Bartłomieja Piekarczyka. Od stanu 12:13 BKS PROFI CREDIT Bielsko-Biała zdobył pięć punktów z rzędu i wyszedł na prowadzeni 17:13. Kilka chwil później na tablicy wyników było już pięć punktów przewagi bielskiego zespołu (19:14). Cóż z tego, skoro w dwóch kolejnych ustawieniach Chemik nie tylko odrobił straty, ale wyszedł na prowadzenie 22:20. Jak się później okazało ta skromna przewaga wystarczyła do wygrania seta 25:23.
Przez większą część druga partia była równie wyrównana. Po krótkotrwałym prowadzeniu bielszczanek, coraz wyraźniej do głosu zaczęły dochodzić gospodynie, które po trzypunktowej serii wyszły na prowadzenie 10:8. Zespół Bartłomieja Piekarczyka nie zamierzał jednak odpuszczać i walczył o każdą piłkę. Bielszczankom zupełnie nie wyszła jednak końcówka. Od stanu 17:20 zdobyły tylko jeden punkt, podczas gdy Chemik aż pięć...
Trzeci set był ostatnim. Zespół z Bielska-Białej prowadził wyrównaną grę tylko do połowy tej partii. Później Mistrzynie Polski w szybkim tempie odskoczyły na kilka punktów i przewagę systematycznie powiększały. Ostatecznie wygrały 25:15 i cały mecz 3:0.
BKS PROFI CREDIT- Biuro Prasowe |
dnia 10/02/2019
Zanetti Bergamo-Banca Valsabbina Millenium Brescia 3-1 (25-13, 22-25, 25-15, 25-21)
Zanetti Bergamo: Smarzek 19, Olivotto 11, Courtney 10, Tapp 9, Cambi 1, Acosta 14, Sirressi (L); Mingardi. N.e. Imperiali, Loda, Strunjak. Allenatore: Bertini |
dnia 10/02/2019
co sie dzieje z Kaska Konieczna? Magda Jagodzinska tylko krotkie wejscie.. wyszlo na gre bez atakujacej i 0-3 u siebie... cos nie gra jesli sypaczka zdobywa 6 [kt (w tym 3 atakiem) a mlotkowa 3! |
dnia 10/02/2019
Smaczek coraz lepiej. Kibicuje Tej dziewczynie. Dzisiaj liczę na Energe. PR zynajmniej na dobrą grę. |
dnia 10/02/2019
Jacek Nawrocki jest gościem honorowym na finale Mistrzostw Wielkopolski Juniorek w Pile. A czego tam szuka? Pewnie dziewczyn które wkrótce będzie mógł powołać i reprezentację budować, budować, budować ... |
dnia 10/02/2019
Nemo.. niestety ale pewnie masz racje... |
dnia 10/02/2019
volejki vs KSZO.. 1 set .. od stamu 22:20 do 25:22 zeespoly zrobily 5 bledow... czyli... |
dnia 10/02/2019
2 set... 17:20 ... 17:25 .... |
dnia 10/02/2019
3 pkt dla Volejek.. bardzo wazne punkty... moze uda sie "uciec" z 11 miejsca na stale?
Energetyczki beda walczyc a maja o 2 mecze mniej .. zobaczymy |
dnia 10/02/2019
Wojcik grala w miare dokladnie ale rozklad to kicha
sry ale na 10 pilek 9 do jednej zawodniczki to p[rzesada a takimi seriami grala co sprawialo, ze blok Energetyczek dokladnie wiedzial gdszie sie ustawiac.
Byly dziury kiedy Bidias czy Szczyrba przez dluzszy czas nie dostawaly nic do atakowannia .. jeszcze ta pierwsza miala czasem "serie" ale Daria np. w 4 secie niemal na pusto .. niemal.. i jak ma sie dziewczyna uczyc ataku ... a ma 20 lat..
..
Energa ... zle wybory zawodniczek i co komu da robienie zmiany kiedy set mozna juz spisac na straty a w nastenymwraca sie do zlego ustawienia.
Dybek wpuszczona na 2 ostatnie pilki..
coz przyjezdne bez atakujacej szans i tak za wielkich nie mialy.
staty mozna sobie darowac: robiol je ktos kto nie ogladal meczu... moze jakis serial lecial? |
dnia 11/02/2019
Palacanki przegrwaja 0-3 .. orzysc>? Fedusio pokazala, ze warto na nia stawiac i moze w koncu bedzie traktowana jak podstawowa pezetka. Rozynska tez dobre wejscie.
tak czy siak bez atakujacej ciezko cos ugrac.\
...
W budowlanych dobra gra Baczynskiej .. ta "niby" ofensywna przyjmujaca dzisaj zagrala jako defensywna.. i tez sobie poradzila... tylko w przyszlym sezonie niech zmieni klub. |
dnia 11/02/2019
1 Chemik Police 18 - 48
2 Developres SkyRes Rzeszów 17 - 41
3 ŁKS Commercecon Łódź 18 - 41
4 Grot Budowlani Łódź 17 - 37
5 Bank Pocztowy Pałac Bydgoszcz 18 - 31
6 BKS Profi Credit Bielsko-Biała 17 - 24
7 E.Leclerc Radomka Radom 18 - 22
8 DPD Legionovia Legionowo 18 - 18
9 Enea PTPS Piła 16 - 16
10 #VolleyWrocław 18 - 14
11 Energa MKS Kalisz 17 - 13
12 KSZO Ostrowiec Świętokrzyski 16 - 7 |
dnia 11/02/2019
staty Palac vs Grot wziete z kosmosu.. co za amatorzy je "tworza" |
dnia 12/02/2019
Mecz Budowlanych z Bydgoszczą, naprawdę fajny na dobrym poziomie.
Na mnie duże wrażenie zrobiła także Stysiak.
Oczywiście wrażenie to tylko wrażenie, ale nie przypominam sobie w przeszłości żadnej innej atakującej, która przestawiona na przyjęcie, aby zaprezentowały się aż tak poprawnie jak Stysiak, a przecież trochę ich było: Frątczak, Skowrońska, Kowalińska, Smarzek. Tak czy siak, brawa się należą. 
Ponadto zespół Budowlanych robi teraz na siatce duże wrażenie. Jak w drugim secie Agatę zastąpiła na przyjęciu Bączyńska mierząca 187 cm wzrostu to była jednocześnie najniższą zawodniczką przy siatce. To jednak robi na mnie wrażenie, ale nie tylko na mnie bo i Bydgoszczenki zamurowało.
Ciekawe czy Nawrocki powoła Stysiak w tym roku do kadry? Z jego wypowiedzi można by wnioskować, że tak się może stać. Całkiem możliwe, że Kryształowićz przestawił Magdę na przyjęcie za jego namową.
Nie stać nas na to, żeby stracić taki talent. Ta dziewczyna musi grać regularnie, gdyż mało mamy takich nastolatek. Magda już w zeszłym roku znalazłaby się w reprezentacji Polski, ale nie powołaliśmy jej, ponieważ grała w ME juniorek r11; dodał Jacek Nawrocki. |
dnia 12/02/2019
taaa.. i miewala w tych finalach 3 ataki skonczone na bodaj 11...
Chemik duzo jej dal a ona sie wypiela.
Jest kilka zawodniczek ktore sa lepsze od Stysiak na pz i zmienianie jej pozycji nie ma sensu. Chce sama sobie szkodzic to jej sprawa.
Nigdy w defensywie nie dorowna tym o kilkanscie cm nizszym wzroscie...
zeby zdobyc punkt z kontry to najpierw trzeba obronic.. dograc ... wystawic... wczoraj obserwowalem mlode i sry ale Baku grala lepiej od Stysiak... jak ktos widzi tylko atak i ewentualnie blok to coz, jego problem ... u mnie liczy sie CALOSC. |
dnia 12/02/2019
"Chemik duzo jej dal a ona sie wypiela."
Tak, to prawda jak najbardziej przyznaję tobie rację, choć najwyraźniej tak było można, skoro komisja zarówno PLS jak i następnie PZPS przyznała rację zawodniczce. Coś musiało być takiego w umowie o czym nie wie nikt postronny, bo inaczej tego sobie nie wyobrażam, wszak i tam pochylali się nad tą kwestią prawnicy, a jednak pretensje klubu zostały oddalone.
Zresztą Chemik - jakie ten klub może mieć poważanie, do tej pory procesuje się chyba z Balkenstein, ledwie się zgodził na przejście Smarzek do Włoch i to pomimo wykupu kontraktu Smarzek przez włoski klub, a obecnie wchodzi na kolejną wojenną ścieżkę ze Stysiak i jej managerem, podczas gdy mógł zatrzymać zawodniczkę u siebie za wcale niewygórowane pieniądze, a z pewnością za dużo mniejsze niż zapłacił Gammie, a w ostateczności mógł za 5 tys (tysiąc zł miesięcznie więcej) odwlec cały proces nowego kontraktu do sezonu transferowego i jeszcze raz wszystko przemyśleć.
"u mnie liczy sie CALOSC."
- jak pokazują to najnowsze trendy siatkówki, dwa mocne skrzydła, czyli dobry atak i blok na obu skrzydłach dużo więcej znaczy niż wszechstronność zawodniczek i świetna defensywa. Ja tam obstawiam, że jeżeli Stysiak zdoła utrzymać taki poziom przyjęcia i ataku jak w meczu z Bydgoszczą w pozostałych spotkaniach, to ten zespół jest głównym kandydatem na mistrza w tym roku.
Już niedługo będziemy się mogli o tym przekonać. Najpierw mecz ligowy z Chemikiem potem półfinał pucharowy również z Chemikiem. Zobaczymy jak będzie. |
dnia 12/02/2019
masz racje- najpierw zobaczmy co pokaze w kolejnych meczach ale z mocnymi zespolami z wysokim blokiem...
po drugie- czy mocne skrzydla oznaczaja 2 wysokie (ofensywne - mlotek + wysoka pz),czy 3 o dobrych parametrach?
Jeszcze tak: mecz budowlanych to bylo ogrywanie Stysiak. Jesli jednak, byl to nowy "sposob" grania to totalny szmelc i z naprade dobrymi zespolami nie maja wtedy szans.
Tak tylko.... Tamara mala i w bardzo roznej formie w tych rozgrywkach, podobnie Krzywicka i slaba ostatnio Balmas ale juz "srdniego wzrostu" mloda Fedusio spokojnie sobie radzila z tymi wiezami na skrzydlach i sry byla lepsza od Stysiak - przynajmniej ja tak uwazam.
Ja nie musze ( Ty Jerzyk tez-zgadzac sie z powszechnym opiniami.. za starzy jestesmy  )... tak jechanie po Grajber po ostatnim wystepie.. chociaz pz dziwnie jej spadlo... |
|
| Dodaj komentarz |
|
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
| Oceny |
|
| . . |
|
|
| Logowanie |
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
| - |
|
| Shoutbox |
|
Tylko zalogowani mogą dodawać posty w shoutboksie.
|
|
