Komentuj! |
|
Ostatnie Artykuły |
|
Newsy- kategorie |
|
Informacje |
|
Użytkowników Online |
|
Gości Online: 12
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanch Uzytkowników: 417
Najnowszy Użytkownik: Barry
|
|
25 kolejka +L 18/19 |
Plus Liga Wszystkie mecze w PolsatSport- PSExtra
15.03 Cuprum Lubin - Asseco Resovia Rzeszów 3:0 (25:22, 25:22, 28:26)
MKS Będzin - Chemik Bydgoszcz 1:3 (22:25, 25:23, 18:25, 20:25)
16.03 GKS Katowice - ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 1:3 (26:24, 18:25, 18:25, 22:25)
Cerrad Czarni Radom - Trefl Gdańsk 3:0 (25:23, 25:21, 25:22)
17.03 Aluron Virtu Warta Zawiercie - Indykpol AZS Olsztyn 3:0 (25:15, 25:21, 25:22)
ONICO Warszawa - Jastrzębski Węgiel 3:0 (27:25, 25:15, 25:21)
Staty: Link
| ksdani dnia 14/03/2019 ·
211395 Komentarzy · 1154 Czytań
·
|
|
Komentarze |
|
dnia 14/03/2019
Jakub Bucki zostaje z nami na kolejny sezon!
Miło nam poinformować, że nasz Klub przedłużył umowę na kolejny sezon z atakującym Jakubem Buckim.
- Jest to bardzo dobra informacja dla naszego Klubu. Przede wszystkim dlatego, że - jak wiemy - nie jest łatwo o wartościowego drugiego atakującego przy nazwisku Dawid Konarski.
Kuba podjął to wyzwanie w tym sezonie i swoją postawą na boisku udowodnił, że może być godnym następcą dla dwukrotnego mistrza świata. Dlatego cieszę się, że będzie on reprezentował barwy
naszego Klubu także w kolejnym sezonie r11; mówi Adam Gorol, prezes zarządu Jastrzębskiego Węgla.
- Przyjście do Jastrzębskiego Węgla traktowałem jako sprawdzian, czy dam radę funkcjonować w tak
dobrym zespole. Myślę, że póki co zdałem ten egzamin. Zostaję w drużynie, z czego bardzo się cieszę - podkreśla 31-letni zawodnik.
Szkoleniowiec JW Roberto Santilli wprost nie może nachwalić się Jakuba. - To perfekcyjny gracz, jeśli chodzi o swoją rolę w zespole. Koleżeński, pracowity na treningach, mogę się o nim wypowiadać wyłącznie w superlatywach. Ilekroć jesteśmy w potrzebie, on wchodzi na boisku i robi swoje. Pod tym względem nie mógłbym sobie wymarzyć lepszego zawodnika - uważa trener.
Jakub trafił do naszego Klubu przed obecnym sezonem z BBTS-u Bielsko-Biała, gdzie również był zmiennikiem, ale łącznie wystąpił (w różnym wymiarze czasu) we wszystkich meczach ligowych. W Jastrzębskim Węglu również otrzymał sporo szans na pokazanie swoich wysokich umiejętności. Najlepszy występ w sezonie zanotował w wyjazdowym starciu przeciwko PGE Skrze Bełchatów, w którym zdobył 21 punktów w meczu i otrzymał statuetkę dla najbardziej wartościowego gracza tego spotkania.
- Rzeczywiście, ten sezon jest podobny do tego, który rozegrałem w Bielsku. Tam również nie byłem nominalnym pierwszym atakującym, wchodziłem głównie na zmiany i próbowałem wnieść coś pozytywnego do gry i dobrego dla drużyny - potwierdza Bucki. I dodaje: - W Jastrzębiu czuję się bardzo dobrze. Zawsze możemy liczyć na wsparcie naszych kibiców, nie tylko tutaj, w naszej hali, która praktycznie zawsze wypełniona jest po brzegi, ale również na wyjazdach. To jest fascynujące.
Jastrzębski Węgiel- Biuro Prasowe |
dnia 14/03/2019
1 ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 23 59 62:20 1927:1685
2 ONICO Warszawa 23 51 56:31 1830:1647
3 Jastrzębski Węgiel 23 47 52:33 1718:1605
4 Aluron Virtu Warta Zawiercie 23 40 51:42 2099:2082
5 Cerrad Czarni Radom 23 39 45:37 1772:1700
6 PGE Skra Bełchatów 23 38 50:42 2033:2008
7 GKS Katowice 23 35 45:42 1845:1836
8 Asseco Resovia Rzeszów 23 32 39:47 1874:1879
9 Trefl Gdańsk 23 30 42:47 1888:1940
10 Indykpol AZS Olsztyn 23 30 45:48 1868:1949
11 Chemik Bydgoszcz 22 19 29:53 1691:1854
12 Cuprum Lubin 23 17 26:57 1691:1826
13 MKS Będzin 22 7 18:63 1498:1753
---------------------
14 Stocznia Szczecin |
dnia 15/03/2019
Cuprum gralo a Sovia sie zastanawiala.. w 3 secie 23:24.. 24:25... 25:26 ... 28:26.. i 3-0 mecz wygramy..
Brawo Lubin |
dnia 16/03/2019
Milad Ebadipour zostaje w PGE Skrze!
To kolejna znakomita wiadomość dla kibiców PGE Skry. Milad Ebadipour wspólnie z PGE Skrą postanowili przedłużyć współpracę o kolejne trzy lata!
26-letni Irańczyk do PGE Skry trafił przed sezonem 2017/2018. Przyjmujący doskonale rozpoczął swój etap gry z bełchatowskim klubem, bowiem zdobył Superpuchar Polski. Znacznie przyczynił się też do ubiegłorocznego mistrzostwa kraju, a aktualny sezon ponownie rozpoczął od zwycięstwa w meczu o Superpuchar Polski. W ostatnich meczach Irańczyk pokazuje, jak ważną jest postacią dla PGE Skry, bowiem poprowadził zespół do zwycięstwa w trzech niedawnych meczach z Cerradem Czarnymi Radom, Treflem Gdańsk i Zenitem Sankt Petersburg, w których został nagrodzony statuetką dla najbardziej wartościowego gracza meczu, a łącznie w tym sezonie zdobył ich już pięć.
- Za nami kawał ciężkiej pracy, bo Milad to kluczowa postać w naszej drużynie. Jest niezwykle perspektywicznym, rozwojowym zawodnikiem ze wspaniałym charakterem do walki i dużymi umiejętnościami. Miał wiele bardziej intratnych propozycji, niż z naszego klubu, ale został w PGE Skrze, za co należy mu się ogromny szacunek - mówi Konrad Piechocki, prezes zarządu KPS Skra Bełchatów S.A.
- Dla mnie jest to ogromna przyjemność ponownie zostać w PGE Skrze. Jestem bardzo szczęśliwy w klubie i mam nadzieję, że w przyszłości wszystko będzie się układało. Na pewno dam z siebie wszystko i mam nadzieję, że obronimy z klubem tytuł mistrzowski - mówi Ebadipour.
Warto dodać, że PGE Skra dla Ebadipoura jest pierwszym zagranicznym klubem. Wcześniej grał w irańskich Kalleh Mazandaran VC, Szahrdari Urmia i Sarmajeh Bank Teheran, z którymi trzykrotnie zdobywał mistrzostwo kraju oraz Klubowe Mistrzostwo Azji. Teraz spełnia się w PGE Skrze, która stała się dla niego bardzo ważnym klubem. Świadczy o tym podpisanie aż trzyletniego kontraktu.
- Pieniądze nie były dla Milada najważniejsze. Rok temu przychodził do nas z dużą dozą niepewności. Nie wiedział co go spotka, wszedł w inną kulturę. To był jego pierwszy wyjazd z Iranu do Europy i na pewno nie był to dla niego łatwy czas. Przy rozmowach o przedłużeniu kontraktu podziękował jednak za otoczkę, która została mu stworzona i to, jak został przyjęty i jest traktowany przez grupę. To jeden z elementów, które przeważyły, że dalej chce grać w koszulce PGE Skry Bełchatów odrzucając oferty innych klubów - dodaje prezes Konrad Piechocki.
Przypomnijmy, że wcześniej kontrakty z PGE Skrą przedłużyli Grzegorz Łomacz i Karol Kłos, czyli dwaj mistrzowie świata.
PGE Skra Bełchatów- Biuro Prasowe |
dnia 16/03/2019
Piotr Łukasik na dłużej w ONICO!
Przyjmujący Piotr Łukasik podpisał nowy kontrakt z ONICO Warszawa i będzie reprezentował barwy stołecznej ekipy do końca sezonu 2019/2020!r03;
- ONICO to w tym momencie potężna marka w polskiej siatkówce. A nasza liga jest przecież jedną z najsilniejszych w Europie. Cieszę się, że klub wyraził zainteresowanie, żebym pozostał częścią zespołu. Były wprawdzie inne, które również się po mnie zgłosiły, ale zdecydowana większość aspektów przemawiała za pozostaniem w stolicy - powiedział po przedłużeniu umowy Piotr Łukasik.
- Piotrek ma za sobą świetny sezon i jestem przekonany, że nie powiedział jeszcze ostatniego słowa. Zamierza dalej się rozwijać i ma ku temu olbrzymi potencjał. Ambicja i waleczność to cechy, które najlepiej go opisują i które wpisują się w naszą wizję drużyny - walczącej o każdą piłkę i stawiającej sobie najwyższe cele. Cieszymy się, że "Kiki" zostaje z nami - skomentował podpisanie nowej umowy prezes i dyrektor sportowy ONICO Warszawa, Piotr Gacek.
Piotr Łukasik urodził się 11 lipca 1994 roku w Ostródzie. Przygodę z profesjonalną siatkówką rozpoczął od występów w rozgrywkach Młodej Ligi w barwach AZS-u Olsztyn. Już po roku dołączył do drużyny seniorskiej i w ciągu trzech sezonów rozegrał na najwyższym szczeblu rozgrywkowym 42 spotkania, po czym przeniósł się do KPS-u Siedlce. Po trzech latach na zapleczu PlusLigi Łukasik powrócił do siatkarskiej ekstraklasy - w 2017 roku został zawodnikiem BBTS-u Bielsko-Biała, skąd po świetnym sezonie trafił do stolicy.
"Kiki" w Warszawie rozegrał już 21 meczów (77 setów), w których zdobył łącznie 207 punktów, popisując się ponad 50% skutecznością w ataku i 43 punktowymi blokami, co aktualnie daje mu 7. lokatę w rankingu najlepiej blokujących zawodników ligi. Przez kibiców ONICO Warszawa został też wybrany najlepszym zawodnikiem grudnia, kiedy to przyznano mu statuetki MVP za spotkania z Treflem Gdańsk i Chemikiem Bydgoszcz.
Biuro prasowe ONICO Warszawa |
dnia 16/03/2019
ONICO - Jastrzębski: Czas na walkę o półfinał!
Na ten mecz od dawna czekali wszyscy kibice ONICO Warszawa i Jastrzębskiego Węgla. W przedostatniej kolejce fazy zasadniczej PlusLigi w bezpośrednim starciu zmierzą się dwaj kandydaci do awansu do półfinału play-offów. Zwycięstwo stołecznych - choćby za dwa punkty - zapewni im upragnione drugie miejsce.
ONICO rozgrywa znakomity sezon, bo od kilku miesięcy w tabeli ustępuje tylko ZAKSIE Kędzierzyn-Koźle. Ale zespół z Jastrzębia nie odpuszcza stołecznych na krok. Na dwie kolejki przed końcem fazy zasadniczej obie drużyny wciąż biją się o drugie miejsce, które gwarantuje bezpośredni awans do półfinału play-offów, bez konieczności rozgrywania ćwierćfinału.
Obecnie w uprzywilejowanej sytuacji są stołeczni. Ci w ostatnich tygodniach prezentują bardzo wysoką, równą formę i regularnie punktują, z kolei jastrzębianie niedawno przegrali z Asseco Resovią Rzeszów. To oznacza, że obecnie do ONICO tracą cztery "oczka". Faworytami do drugiej pozycji są więc podopieczni Stephane`a Antigi i nawet jeśli w niedzielę przegrają, to pozostaną na pozycji wicelidera. Ale mimo to sprawę awansu do półfinału będą chcieli rozstrzygnąć już 17 marca.
Szczególnie, że Jastrzębski podejmą na Torwarze. W tym sezonie we własnej hali prezentują się znakomicie. Na dziesięć domowych spotkań wygrali osiem - w stolicy lepsi od gospodarzy okazali się jedynie medaliści z poprzedniego roku. Mistrz Polski - PGE Skra Bełchatów - wygrał w Warszawie 3:2, a wicemistrz - ZAKSA Kędzierzyn-Koźle - 3:1.
Na korzyść stołecznych przemawia też fakt, że w pierwszym meczu z tym rywalem w sezonie wygrali 3:2. Tamto spotkanie miało wyjątkową dramaturgię, bo warszawianie okazali się lepsi w dwóch pierwszych setach, później gospodarze zdołali wyrównać, ale po piątej partii to ekipa Stephane`a Antigi świętowała zwycięstwo. Poza tym nasi siatkarze mają też pewne rachunki do wyrównania, bo w styczniu w półfinale Pucharu Polski we Wrocławiu przegrali z Jastrzębiem aż 0:3. Teraz zrobią wszystko, by się zrewanżować.
Patrząc na formę obu drużyn w ostatnich meczach, to też lepiej wygląda ONICO. Z siedmiu ostatnich spotkań nasza drużyna przegrała zaledwie jedno - po tie-breaku z PGE Skrą r11; a resztę wygrywała za trzy punkty. Jastrzębski w tym samym czasie zaliczył cztery zwycięstwa i trzy porażki.
Walka o drugie miejsce to najważniejszy smaczek niedzielnego starcia, ale mecz warto też śledzić ze względu na bezpośrednią rywalizację dwóch zawodników. Mowa tu o czołowych atakujących ligi oraz reprezentacji Polski - Bartoszu Kurku i Dawidzie Konarskim. Obaj byli w kadrze, która kilka miesięcy temu zdobyła złoto mistrzostw świata we Włoszech i w Bułgarii, a w rankingach PlusLigi zajmują czołowe miejsca jeśli chodzi o zdobycze punktowe i skuteczność ataków. Jedno jest pewne - na Torwarze będzie się działo!
Mecz ONICO Warszawa - Jastrzębski Węgiel odbędzie się w niedzielę 17 marca. Początek spotkania o godz. 20:30, a wejścia do hali COS Torwar zostaną otwarte półtorej godziny wcześniej. Najmłodszych fanów stołecznej drużyny zapraszamy do Strefy Małego Kibica przygotowanej przez Fundację ONICO. Bądźcie tego dnia z nami. Liczymy na Wasze wsparcie!
Biuro prasowe ONICO Warszawa |
dnia 16/03/2019
Piotr Łukasik: Medal PlusLigi to marzenie i cel
Piotr Łukasik przedłużył swój kontrakt z ONICO Warszawa, a z tej okazji wzięliśmy go w krzyżowy ogień pytań. Jak zaczęła się jego przygoda z siatkówką? Czy ma swoje ulubione miejsca w stolicy? Do kogo porównywano go w młodości? Zapraszamy do lektury obszernego wywiadu z naszym przyjmującym!
Maciej Wdowiarski: Gratuluję przedłużenia kontraktu. Jakie emocje towarzyszyły ci, gdy klub zaproponował nową umowę?
Piotr Łukasik: Przede wszystkim radość, bo ONICO to w tym momencie potężna marka w polskiej siatkówce. A nasza liga jest przecież jedną z najsilniejszych w Europie. Cieszę się, że klub wyraził zainteresowanie, żebym pozostał częścią zespołu. Były wprawdzie inne, które również się po mnie zgłosiły, ale większość aspektów przemawiało za pozostaniem w stolicy
Za tobą blisko rok w ONICO. Jak oceniasz ten czas w swoim wykonaniu?
To na pewno bardzo dobry okres. Przecież w tym momencie mamy drugie miejsce w tabeli. To fakt, że zostaliśmy w grudniu wzmocnieni bardzo dobrymi zawodnikami, ale w pierwszej rundzie graliśmy bez nich i też szło nam świetnie. Indywidualnie jestem zadowolony przede wszystkim z tego, że wywalczyłem sobie miejsce w pierwszym składzie. Staram się dawać drużynie tyle pozytywów, ile tylko mogę.
To twój najlepszy sezon w karierze?
Indywidualnie? Nie wydaje mi się. Uważam, że wcześniej dawałem swoim drużynom więcej. Natomiast w ONICO mam trochę inną rolę. Może faktycznie trochę mniej mnie widać, niż w poprzednich latach, ale nie to jest najważniejsze. Dla mnie najbardziej liczy się to, że wygrywamy mecze i jesteśmy w czołówce stawki. Jeśli chodzi o siłę zespołu, to ten sezon faktycznie jest najlepszy.
Buczek: Na Torwarze jesteśmy bardzo mocni
- Na Torwarze naprawdę jesteśmy bardzo mocni, co już pokazaliśmy w tym sezonie. Przy pełnych trybunach gra nam się fantastycznie - powiedział przed meczem z Jastrzębskim Węglem rozgrywający ONICO Warszawa, Konrad Buczek.
- Patrząc w tabelę można powiedzieć, że to dla nas najważniejszy mecz sezonu. Mamy dwie kolejki do końca, musimy wygrać jedno spotkanie, żeby zagwarantować sobie to upragnione drugie miejsce. Ale przygotowujemy się do tego starcia tak, jak do każdego innego.
- Jastrzębie jest klasowym zespołem, jednym z najlepszych w PlusLidze. W tym sezonie bilans starć między nami a tym rywalem wynosi 1:1, ale liczymy, że w niedzielę na Torwarze przechylimy szalę zwycięstwa na swoją korzyść i ze spokojną głową będziemy mogli przygotowywać się do play-offów.
- Patrząc przez pryzmat całego sezonu myślę, że zasługujemy na to drugie miejsce. Będziemy chcieli to udowodnić w najbliższym spotkaniu, ale nawet jeśli się nie uda, to w środę z Chemikiem zagramy w pełni skoncentrowani. Mimo to mamy nadzieję, że już w niedzielę zakończymy te wszelkie spekulacje, kto awansuje bezpośrednio do półfinału, a kto będzie musiał przebrnąć jeszcze ćwierćfinał.
- Jastrzębie ma mocny i wyrównany skład. Nawet, jeśli Lyneel czy Kampa nie zagrają, to inni zawodnicy są w stanie ich zastąpić. Ale to oczywiście będzie naszą drobną przewagą, bo rywalom bez nich może się grać nieco gorzej.
- Miejmy nadzieję, że ten niedzielny pojedynek będzie jednostronny na naszą korzyść. Zapowiada się trudna rywalizacja, ale gramy we własnej hali. Na Torwarze naprawdę jesteśmy bardzo mocni, co już pokazaliśmy w tym sezonie. Przy pełnych trybunach idzie nam fantastycznie, wyjdziemy na ten mecz z pozytywnym nastawieniem i liczę na to, że zakończymy go zwycięstwem.
Biuro prasowe ONICO Warszawa |
dnia 17/03/2019
Onico vs Ptoki 3-0 i 2 mie3jsce zagwarantowane dla Polibudy...
.....
Zespol kolejki to Aluron z ich serwisem i konsekwencja.. |
dnia 18/03/2019
Mamy półfinał!!! ONICO - Jastrzębski 3:0
ONICO Warszawa pokonało w 25. kolejce siatkarskiej PlusLigi ekipę Jastrzębskiego Węgla 3:0 i zapewniło sobie awans do półfinału! MVP spotkania wybrany został środkowy stołecznych, Graham Vigrass.
Mecz z drużyną z Jastrzębia-Zdroju siatkarze ONICO Warszawa rozpoczęli w składzie bez niespodzianek. Na rozegraniu zaczął Brizard, w ataku Kurek, na przyjęciu Kwolek i Łukasik, jako środkowi zagrali Wrona i Vigrass, a na libero Wojtaszek. Goście przystąpili do spotkania osłabieni brakiem Lyneela, a na parkiecie zobaczyliśmy następującą siódemkę: Konarski, Kampa, Ferens, Fromm, Hain, Gunia, Rusek (libero).
Mecz lepiej rozpoczęli przyjezdni, ale ONICO szybko odpowiedziało punktami przy zagrywce Vigrassa (3:2). Stołeczni łapali dobry rytm, powiększając stopniowo przewagę r11; po bloku na Frommie (5:3) i dwóch autowych atakach Konarskiego (10:6). Po kolejnych asach Vigrassa było już 14:8, jednak od tego momentu goście zmobilizowali się i zaczęli odrabiać straty. Po chwili doprowadzili do stanu 15:13, na co trener Antiga zareagował zmianą - Łukasika zastąpił Penczew. Do gry włączył się Kurek, a po jego dwóch atakach przewaga znów wzrosła (18:14). Goście, głównie za sprawą Fromma, nie dawali jednak za wygraną i doprowadzili do emocjonującej końcówki. W niej najpierw ONICO miało dwie piłki setowe przy stanie 24:22, jednak goście po dobrej grze blokiem prowadzili już 25:24. Stołeczni odwrócili jednak wynik po kontrze i ataku Kurka oraz kolejnym błędzie Konarskiego, wygrywając pierwszego seta 27:25.
W drugim secie do składu ONICO powrócił Łukasik. Od początku tej partii znakomicie funkcjonował blok stołecznych, dzięki czemu udało się szybko odskoczyć rywalom (7:4). Po chwili wynik asem serwisowym poprawił Kwolek (10:6). Do gry włączył się Kurek, który kończył kolejne kontry, a przewaga ONICO rosła (15:9). Dodatkowo dalej na bloku czujny był Vigrass, a w przyjęciu świetnie spisywali się Kwolek i Wojtaszek. Końcówka seta to koncert gry stołecznych, którzy od stanu 19:15 zdobyli sześć punktów z rzędu, wygrywając po asie serwisowym Kwolka.
Początek trzeciej partii był bardziej wyrównany i długo żadna z drużyn nie osiągnęła zauważalnej przewagi. Szybciej udało się to stołecznym, którzy odskakiwali po błędach w ataku Konarskiego (9:7, 14:11). Reprezentant Polski zdobywał najwięcej punktów dla gości, jednak nie ustrzegł się błędów. Po uzyskaniu tej przewagi gra stołecznych weszła na wyższy poziom, a prowadzenia udało się nie oddać już do końca spotkania. Po bloku na Ferensie było 21:16, jednak goście nie odpuszczali - po dobrych zagrywkach Gunii było 21:19. Trener Antiga wziął czas, po którym dobrze atakował Wrona. Udało się uspokoić nerwy, a po kolejnym ataku ze środka (Vigrass) mieliśmy piłki meczowe. Udało się wykorzystać pierwszą z nich, po błędzie Ferensa. Tym samym stołeczni triumfowali 3:0 i zapewnili sobie awans do półfinału PlusLigi. Najlepszym graczem spotkania wybrano Grahama Vigrassa.
Partnerem meczu była dzielnica Białołęka.
ONICO Warszawa - Jastrzębski Węgiel 3:0 (27:25, 25:15, 25:21)
MVP: Graham Vigrass
ONICO: Kwolek, Brizard, Wrona, Kurek, Łukasik, Vigrass, Wojtaszek (L) - Penczew
Trener: Stephane Antiga
Jastrzębski: Fromm, Kosok, Kampa, Konarski, Ferens, Hain, Rusek (L) - Popiwczak, Wolański, Bucki, Gunia
Trener: Roberto Santilli
Biuro prasowe ONICO Warszawa |
dnia 18/03/2019
Brizard: Pracowaliśmy na to od początku sezonu
W niedzielny wieczór siatkarze ONICO Warszawa pokonali Jastrzębski Węgiel 3:0 i zapewnili sobie awans do półfinału PlusLigi. Co po spotkaniu powiedzieli zawodnicy stołecznych, Antoine Brizard i Piotr Łukasik? Zapraszamy do lektury ich wypowiedzi!
Antoine Brizard
- Oczywiście mieliśmy w głowach to, że zwycięstwo zapewni nam awans do półfinału Plusligi, ale nie czuliśmy stresu. Zdawaliśmy sobie sprawę, że mamy dwa mecze, w których możemy sobie zapewnić drugie miejsce. Jednak mimo wszystko chcieliśmy osiągnąć to już w niedzielę. Wiedzieliśmy od początku co musimy zrobić, żeby tak się stało.
- Pierwszy set był trudny. Graliśmy bardzo dobrze, dodatkowo goście popełniali błędy na zagrywce i w przyjęciu, dobrze funkcjonował nasz system blok-obrona. To, że w końcówce było trochę nerwów, to nasza wina, a nie lepszej gry rywali. Mimo to udało nam się wygrać tę partię i było to bardzo ważne dla losów całego meczu. W pozostałych dwóch setach świetnie blokowaliśmy i dobrze graliśmy w obronie. Kontrolowaliśmy grę na zagrywce, mieliśmy znacznie lepsze przyjęcie. To tak naprawdę wszystko r11; gdy robimy mało błędów w polu serwisowym, mamy więcej szans na udane bloki i kontry.
- Awans do półfinału PlusLigi to świetna rzecz, ale nie jest to dla mnie spełnieniem marzeń. Pracowaliśmy na to od początku rozgrywek. Grałem już w finale ligi francuskiej, więc nie będę odczuwał dodatkowego stresu w związku z walką o medale. Już cieszę się na te spotkania. Jeszcze nie myślałem o tym, z kim chciałbym zagrać w półfinale. Zobaczymy, jak potoczy się rywalizacja w ćwierćfinałach i jak uda nam się przygotować do kolejnych meczów. To nie będzie problem, jeżeli znów zmierzymy się z PGE Skrą Bełchatów. Nie uważam, by mieli oni przewagę mentalną, po tym jak dwa razy z nami wygrali w tym sezonie.
- Przed półfinałami będziemy mieli dłuższą przerwę między meczami. To czas na trening i poprawienie tych aspektów gry, które jeszcze nie wychodzą nam idealnie. Gramy bardzo dobrze, ale zawsze można zrobić coś lepiej.
- Od początku rozgrywek bardzo wierzyłem w tę drużynę, także przed przyjściem Bartka Kurka i Nikiego Penczewa. Oni dużo wnieśli do zespołu, ale każdy gracz w tym sezonie zrobił postęp. Dobrym przykładem jest Piotr Łukasik, który zawsze był mocny w bloku i ataku, a teraz jeszcze dodatkowo świetnie przyjmuje zagrywki, gra w obronie. Ale to tylko przykład, wszyscy jesteśmy teraz lepszą drużyną niż kilka miesięcy temu.
- Zawsze fajnie nam się gra w naszej hali, zwłaszcza jeżeli jest pełna. Atmosfera była fantastyczna. Środowy mecz z Chemikiem wcale nie będzie łatwy, ale zrobimy wszystko, żeby wygrać i zwycięstwem zakończyć fazę zasadniczą tego sezonu.
Piotr Łukasik
- Wydaje mi się, że mieliśmy kontrolę nad przebiegiem spotkania. Jedynie w pierwszym secie był moment, kiedy Christian Fromm zagrywał kapitalnie. Straciliśmy wtedy cztery punkty z rzędu i pojawiła się drobna nerwowośćr30; Widać było brak Julienna Lyneela w zespole gości, to jest bez wątpienia lider Jastrzębia w tym sezonie. Jego absencja trochę ułatwiła nam sprawę.
- Na ten mecz mieliśmy jasny cel, realny do wykonania. Każde zwycięstwo dawało nam półfinał i udało się to wykonać. To olbrzymia radość - miała być "szóstka", a jest już "czwórka". Zobaczymy co będzie dalej, zamierzamy walczyć o jeszcze więcej.
Biuro prasowe ONICO Warszawa |
|
Dodaj komentarz |
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
Oceny |
|
. . |
|
|
Logowanie |
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
- |
|
Shoutbox |
|
Tylko zalogowani mogą dodawać posty w shoutboksie.
|
|