Komentuj! |
|
Ostatnie Artykuły |
|
Newsy- kategorie |
|
Informacje |
|
Użytkowników Online |
|
Gości Online: 11
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanch Uzytkowników: 417
Najnowszy Użytkownik: Barry
|
|
+L 2 kolejka 2019/2020 |
Plus Liga 30.10 Asseco Resovia Rzeszów - MKS Ślepsk Malow Suwałki 1:3 (25:23, 17:25, 16:25, 22:25)MVP:Szerszeń- Staty
PGE Skra Bełchatów - GKS Katowice 3:2 (19:25, 26:24, 22:25, 25:19, 16:14)MVP:Wlazły- Staty
Jastrzębski Węgiel - Cuprum Lubin 3:0 (25:20, 25:23, 25:7)MVP:Kampa- Staty
BKS Visła Bydgoszcz - PROJEKT Warszawa 0:3 (21:25, 23:25, 13:25) - Staty
Trefl Gdańsk - Cerrad Enea Czarni Radom 3:1 (25:13, 21:25, 25:19, 25:21)MVP:Filipiak- Staty
GA ZAKSA Kędzierzyn-Koźle - MKS Będzin 3:0 (27:25, 25:21, 28:26)MVP:Toniutti- Staty
Aluron Virtu CMC Zawiercie - Indykpol AZS Olsztyn 3:1 (25:16, 24:26, 25:21, 25:23) | ksdani dnia 29/10/2019 ·
211395 Komentarzy · 817 Czytań
·
|
|
Komentarze |
|
dnia 29/10/2019
Meczowa środa w ERGO ARENIE. Trefl Gdańsk kontra Cerrad Enea Czarni Radom
W środę o godz. 18:30 Trefl podejmie w ERGO ARENIE Cerrad Enea Czarnych Radom. Obie ekipy są po emocjonujących inauguracjach sezonu, więc szykuje się zacięte starcie. - W środę ponownie chcę widzieć walkę i mam nadzieję, że zagramy jak najlepsze spotkanie - mówi przed tym meczem trener Michał Winiarski.
Trefl Gdańsk sezon 2019/2020 rozpoczął od starcia z PGE Skrą Bełchatów. Gdańszczanie toczyli wyrównaną walkę w trzech pierwszych setach, jednak ostatecznie goście zwyciężyli 3:1. Trener Winiarski nie krył jednak zadowolenia z postawy swoich podopiecznych. - W niedzielnym meczu cały zespół pokazał swoją waleczność i pierwsze słowa, jakie powiedziałem chłopakom po meczu były właśnie takie, że jestem bardzo dumny z ich postawy - mówił szkoleniowiec "gdańskich lwów". Niedzielne spotkanie zebrało wiele pozytywnych opinii, młody zespół Trefla zaprezentował w nim swoją ambicję. Na podobne nastawienie trener Winiarski liczy przed środowym pojedynkiem z Cerradem Enea Czarnymi Radom. - W środę ponownie chcę widzieć taką walkę i mam nadzieję, że zagramy jak najlepsze spotkanie - mówi szkoleniowiec.
Rywal na pewno ma równie ambitne plany. Drużyna, którą prowadzi trener Robert Prygiel sezon rozpoczęła w Olsztynie i była bliska zwycięstwa. Po remisie 2:2 w setach w tie-breaku ostatecznie lepsi okazali się gospodarze, ale różnicą zaledwie dwóch wymaganych "oczek". Barw najbliższego rywala Trefla broni dwóch słoweńskich wicemistrzów Europy - Alen Pajenk oraz Dejan Vinćić. Wśród radomian oglądać możemy także reprezentantów kadry Akademickiej - Michała Kędzierskiego oraz Mateusza Masłowskiego, którzy w lipcu tego roku, razem z Pawłem Halabą, Łukaszem Kozubem oraz Bartoszem Filipiakiem, sięgnęli po srebro XXX. Letniej Uniwersjady. Kibiców czeka spora dawka emocji, a "gdańskim lwom" z pewnością pomoże doping żółto-czarnej publiczności!
Bilety w cenach od 10 do 30 zł są dostępne na www.gdanskielwy.pl, kasie klubowej nr 4 w ERGO ARENIE (otwarta w dniu meczu od godz. 14:30) oraz w punktach partnerskich - kasie nr 2 w ERGO ARENIE, Hotelu Haffner, siedzibie Stowarzyszenia Turystycznego Sopot oraz Bałtyckiej Agencji Artystycznej BART.
Mecz nie będzie transmitowany w telewizji.
Biuro Prasowe Trefla Gdańsk |
dnia 29/10/2019
Bartłomiej Lipiński: Mamy fajny zespół, który może grać na wysokim poziomie
Miedziowi mają za sobą pierwszy mecz w sezonie 2019/20 w rozgrywkach PlusLigi. Już w środę zmierzą się z zespołem Jastrzębskiego Węgla. O komentarz do tych dwóch spotkań poprosiliśmy naszego przyjmującego, Bartłomieja Lipińskiego.
Za nami pierwszy mecz sezonu, przed nim każdy w drużynie wywalczony punkt brałby w ciemno. Jednak po przebiegu spotkania czuć niedosyt, jak z Twojej perspektywy wyglądał ten pojedynek?
Mecz był bardzo nierówny nasza gra bardzo falowała. Prowadziliśmy i w jednym momencie już był remis. Jeśli chcemy urywać punkty takim zespołom nie może pozwolić sobie na takie przestoje w kolejnych meczach.
Pierwszy mecz można nazwać meczem niewykorzystanych szans, jak przekuć dobrą grę w zwycięstwo w starciu z Jastrzębskim Węglem?
Musimy skupić się na swojej grze. Myślę, że mamy fajny zespół, który może grać na wysokim poziomie. Ten mecz pokazał nam, że nawet z zespołami teoretycznie lepszymi na papierze możemy nawiązać wyrównać walkę i zdobywać punkty.
W okresie przygotowawczym mierzyliscie się z jastrzebianami kilkukrotnie, czy znajomość tego zespołu wpłynie na wasza grę w środę?
Gra w okresie przygotowawczy, a teraz na pewno będzie się dużo różniła. Przede wszystkim wszystkie zespoły są teraz w innym okresie, inaczej to wygadanie fizycznie, ale także personalnie. Kadrowicze wrócili ze sowich reprezentacji, wiec będzie to nowe rozdanie i nowa twarz zespołu z Jastrzębia.
Nad czym pracujecie na treningach po tym pierwszym meczu? Co musicie poprawić, żeby tym razem cieszyć się ze zwycięstwa?
Nasze treningi nie zmieniły się znacząco. Wiemy co musimy poprawić, ale też wiemy jakie są nasze mocne strony i postaramy się je wykorzystać w środowym meczu.
Cuprum Lubin- Biuro Prasowe |
dnia 29/10/2019
Rozpoczynamy nowy sezon, na początek MKS Będzin
Już w środę, 30 października rozpoczynamy nowy sezon ligowy. Rozgrywki zainaugurujemy nieco później niż większość ekip, ze względu na przełożony mecz 1. kolejki z beniaminkiem ekstraklasy. Pierwszym rywalem Grupy Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle w sezonie 2019/2020 będzie MKS Będzin.
Na tydzień przed rozpoczęciem rywalizacji ligowej podopieczni Nikoli Grbicia przystąpili do walki o pierwsze trofeum w sezonie. To był wyjątkowo udany sprawdzian, bowiem po raz pierwszy w historii naszego klubu Superpuchar Polski trafił do Kędzierzyna-Koźla. Jak podkreślał trener Grupy Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle triumf cieszy, jednak trudno na tym etapie rywalizacji oczekiwać zgrania i optymalnej formy. Czas bez wątpienia będzie działał na korzyść ZAKSY. Kędzierzynianie poprzedni sezon mogą zaliczyć do wyjątkowo udanych, nasz zespół wrócił na tron, zdobywając podwójną koronę, a zwieńczeniem pasma sukcesów był zeszłotygodniowy triumf w meczu z Projektem Warszawa. Nowy sezon to jednak nowe rozdanie.
Nie tylko nasz zespół dotknęły zmiany kadrowe, również będzinianie przebudowali skład. Po sezonie zakończonym na ostatnim, trzynastym miejscu, włodarze klubu z Będzina zdecydowali się na spore zmiany. Na ławce trenerskiej klubu z Zagłębia pojawił się Jakub Bednaruk, szkoleniowiec budując skład na nowy sezon postawił na połączenie młodości z doświadczeniem. Szeregi MKS-u zasilili m.in. Dawid Dryja, Rafał Sobański czy Dawid Gunia, nie zabrakło wzmocnień zawodnikami zagranicznymi (Sanders czy Fayazi). Jak po prawdziwej rewolucji kadrowej podopieczni Jakuba Bednaruka zaprezentują się w nowym sezonie pokaże czas. Pierwsza kolejka zmagań nie była szczęśliwa dla MKS-u, chociaż nasz najbliższy rywal miał swoje szanse na wywiezienie punktów ze stolicy, finalnie to Projekt Warszawa triumfował 3:1. W grze MKS-u bardzo dobrze zaprezentował się Michał Superlak, zdobywca 21. punktów, największym wsparciem dla swojego kolegi był Dawid Dryja (18 oczek). Będzinianie wykazali się skutecznością w bloku, powstrzymując rywali w ten sposób jedenaście razy.
Z MKS-em Będzin Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle mierzyła się kilka razy w okresie przygotowawczym, mecze kontrolne ułożyły się po myśli naszego zespołu, zarówno ekipa trenera Grbicia, jak i MKS Będzin nie występował wówczas w pełnym składzie. Teraz czeka nas rywalizacja o pierwsze ligowe punkty. Mimo że dla naszego zespołu to będzie pierwszy mecz nowego sezonu to Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle będzie faworytem rywalizacji.
Spotkanie 2. kolejki PlusLigi pomiędzy Grupą Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle, a MKS-em Będzin zaplanowano na środę, 30 października. Początek rywalizacji o godz. 18:30. Bilety na mecz inaugurujący nowy sezon są jeszcze dostępne na www.kupbilet.pl, wejściówki będzie można również zakupić w kasie biletowej HWS "Azoty", przypominamy, że sprzedaż biletów w kasie Klubu rozpoczyna się na godzinę przed startem spotkania.
BIURO PRASOWE GRUPA AZOTY ZAKSA KĘDZIERZYN-KOŹLE |
dnia 30/10/2019
Co sie stalo z Sovia.. owszem, mozna przegrac ale z nowicjuszami sety -8 i -9 to juz nawet nie obciach a kompromitacja |
dnia 30/10/2019
Udana inauguracja sezonu - pokonujemy MKS Będzin
Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle rozpoczyna sezon od triumfu, w meczu 2. kolejki bez straty seta pokonaliśmy MKS Będzin. MVP meczu wybrany został Benjamin Toniutti.
Pierwszy mecz naszego zespołu w nowym sezonie rozpoczął się po myśli ekipy Nikoli Grbicia, regularności Aleksandra Śliwki w polu serwisowym i kolejne kontrataki przyniosły oczekiwane rezultaty i to ZAKSA prowadziła 3:1. Niestety przyjezdni odpowiedzieli tym samym i przy zagrywkach Rafała Sobańskiego wyszli na prowadzenie 5:4. W szeregach zespołu Jakuba Bednaruka uaktywnił się jeszcze Michał Superlak i przy stanie 5:9 nasz trener musiał reagować. Serię rywali przełamał Łukasz Kaczmarek, atakiem z prawego skrzydła, wciąż jednak to mistrz Polski musiał szukać serii punktowej. Cierpliwa gra naszego zespołu i kolejne zagrania duetu Kaczmarek/ Parodi zniwelowały stratę do dwóch oczek (16:18). Po raz kolejny szczęśliwe okazało się dla nas ustawienie z Okiem Śliwką w polu serwisowym i przy kontrze zwieńczonej atakiem Parodiego odzyskaliśmy kontakt punktowy (17:18). Sytuacja zmieniała się jak w kalejdoskopie, niestety w kluczowej fazie seta to przyjezdni mogli się pochwalić trzypunktową zaliczką- 23:20. Na boisku pojawił się jeszcze Kamil Semeniuk, sygnał do ataku dał swoim kolegom Łukasz Kaczmarek, zmuszając do reakcji trenera będzinian (22:23). Przerwa nie wybiła z rytmu atakującego Grupy Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle, as serwisowym dał naszej drużynie dlugowyczekiwany remis (23:23). Tej szansy nasz zespół nie wypuścił z rąk, przy grze na przewagi nie zawodzili Kaczmarek ze Śliwką i po zaciętej końcówce wygraliśmy 27:25.
Wyciągając wnioski z odsłony premierowej drugą partię kędzierzynianie rozpoczęli od mocnego uderzenia, skuteczne plasy Śliwki i ataki Kaczmarka przynosiły oczekiwane rezultaty, dając ekipie Nikoli Grbicia trzy punkty zaliczki już w początkowej fazie seta (8:5). Podobnie jak w pierwszej partii skuteczny na skrzydłach był Rafał Sobański i MKS zdołał odzyskać kontakt punktowy. Przy wymianie sił w ataku na dłuższej przestrzeni seta żadna z drużyn nie była w stanie wypracować wyższego prowadzenia (14:14). Pewnie z blokiem rywali radził sobie Łukasz Kaczmarek, w kontratakach Benjamin Toniutti uaktywniał również grę przez środek, gdzie skuteczny był Krzysztof Rejno. Przyjezdni nie utrzymali tego rytmu i przy kolejnych błędach ekipy trenera Bednaruka ZAKSA prowadziła już 17:14. Kluczowa faza seta to pokaz możliwości mistrzów Polski, utrzymując przewagę we wszystkich elementach siatkarskiego rzemiosła podopieczni Nikoli Grbicia dominowali rywali. Kropkę nad ï postawił Łukasz Kaczmarek (25:21).
Trzecia partia nie przypominała poprzednich fragmentów meczu, tym razem od pierwszej akcji utrzymywała się bowiem gra na styku (8:8). Gwarantem zdobyczy punktowych był dla naszego zespołu Aleksander Śliwka, na środku siatki pewnie kolejne akcje kończył również Krzysztof Rejno. Konsekwencja na siatce opłaciła się, po raz kolejny to nasz zespół wyszedł na prowadzenie, zmuszając do reakcji trenera gości (16:14). W tej części spotkania celne zagraniach przeplatały błędy popełniane w polu serwisowym, przy czym mylili się siatkarze obu ekip. Nie był to koniec wyrównanej walki, przyjezdni nie marnowali szans w kontratakach i po celnym zagraniu Sobańskiego z lewego skrzydła to zespół z Zagłębia prowadził 18:17. W reakcji na sytuację Nikola Grbić przywołał swoich podopiecznych do siebie. Grę ZAKSY uspokoiły zagrywki Łukasza Wiśniewskiego nasz zespół uaktywnili się również w bloku, odzyskując zaliczkę punktową. Pierwszą piłkę meczową dał naszej drużynie atak Śliwki z prawego skrzydła (24:23). Nie był to koniec emocji, ponownie byliśmy świadkami końcówki rozstrzygania na przewagi (26:26), w tej nie zawiódł Łukasz Kaczmarek kończąć rywalizację (28:26).
Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle - MKS Będzin 3:0 (27:25, 25:21, 28:26)
ZAKSA Kędzierzyn-Koźle- Biuro Prasowe |
dnia 30/10/2019
Brawo Suwałki
To dzisiaj był zespół ... a zdobycie punktu obroną-leżąc... coś niesamowitego i jednocześnie pokazało i scharakteryzowało grę obu drużyn.
Zawodnicy Sovi stali i patrzyli jak piłka wpada w ich pole i NIc... |
dnia 31/10/2019
Łącznie AZS Olsztyn popełnił 36 błędów !!! To jakaś katastrofa ! To ma być przygotowanie zespołu do sezonu - chyba jakieś wolne żarty.
Ponadto Hardrawa, Woicki i Andringa grają dużo poniżej swojego poziomu i nawet na chwilę nie są zmieniani - to ma być prowadzenie zespołu - też chyba jakiś żart. No i te snucie się po boisku, ech... - a takie niby miałybyć groźne Indyki w tym sezonie, a tymczasem - taka malizna i trzeba będzie mocno uważać, żeby w tym roku nie spaść z ligi. Trenerowi nie wróżę nawet dotrwania na tym stanowisku do play-off.
Na koniec pogratuluję Zawiercianom zwycięstwa bo byli zespołem wyraźnie lepszym. Gratulacje !!! |
dnia 31/10/2019
Co Indykow to daje im szanse na rehabilitacje ale .. az sie nie chce komentowac .. |
dnia 31/10/2019
Komplet punktów Aluron Virtu CMC w pierwszym domowym spotkaniu
Jurajscy Rycerze pokonali Indykpol AZS Olsztyn 3:1 w pierwszym domowym meczu sezonu 2019/2020!
Spotkanie rozpoczęło się świetnie dla gospodarzy, którzy zaczęli budować przewagę po dwóch punktowych blokach Marcina Kanii, powiększyli ją po dwóch asach Mateusza Malinowskiego i już do końca nie stracili koncentracji nawet na moment.
Po pięciominutowej przerwie Indykpol AZS wrócił do gry i postawił znacznie trudniejsze warunki. Po raz kolejny w kluczowym momencie włączył się jurajski blok. Najpierw Marcin Kania, a następnie Łukasz Swodczyk zatrzymali rywali i dzięki temu nasza drużyna odskoczyła na trzy punkty. Świetne zagrywki Wojciecha Żalińskiego pozwoliły jednak gościom odrobić straty. Olsztynianie byli skuteczniejsi w ostatnich piłkach i wygrali do 24.
Wyraźnie rozpędzeni goście stawiali Jurajskim Rycerzom coraz silniejszy opór. Tym razem to Paweł Woicki kąsał swoimi serwisami przyjmujących Aluron Virtu CMC. Na szczęście nadal bardzo dobrze działał blok i to on pozwolił odskoczyć na 18:15, a później asem poprawił Mateusz Malinowski i set był praktycznie rozstrzygnięty.
Czwarta partia miała podobny przebieg do poprzedniej. Goście z Olsztyna znowu przez długi czas dotrzymywali kroku Jurajskim Rycerzom, ale w końcowym etapie seta nasi siatkarze ponownie byli skuteczniejsi i zwyciężyli 25:23. Tym samym komplet punktów został w Zawierciu!
Aluron Virtu CMC Zawiercie - Indykpol AZS Olsztyn 3:1 (25:16, 24:26, 25:21, 25:23)
Skład: Masný, Waliński, Kania, Malinowski, Ferreira, Swodczyk, Koga (L) oraz Dosanjh, Penczew, Gawryszewski
Aluron Virtu CMC Zawiercie- Biuro Prasowe |
|
Dodaj komentarz |
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
Oceny |
|
. . |
|
|
Logowanie |
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
- |
|
Shoutbox |
|
Tylko zalogowani mogą dodawać posty w shoutboksie.
|
|