Komentuj! |
|
Ostatnie Artykuły |
|
Newsy- kategorie |
|
Informacje |
|
Użytkowników Online |
|
Gości Online: 6
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanch Uzytkowników: 417
Najnowszy Użytkownik: Barry
|
|
Powrot syna marnotrawnego? |
Francja Wedlug Sport+,wczoraj,po meczu z Korea, mialo sie odbyc spotkanie Ngapetha z Blainem.Odejscie kilku podstawowych graczy z ekipy narodowej,kontuzja Samicy,choroba Pujola rozlozyly na czynniki pierwsze druzyne tricolores.Fatalna postawa w ostatnich meczach Ligi ostudzila chyba troche emocje i moze pozwoli zakopac topor wojenny z korzyscia dla reprezentacji .Tym bardziej,ze widmo spadku z Ligi jest bardzo realne
PS Dopiero wczoraj prasa francuska przebudzila sie i podala wiadomosc o przejsciu Tuii do Kemerowa.Dzieki Bazinowi Siatkanews wyprzedzila L'Equipe o trzy dlugosci.
Gora Nasi | Cors dnia 30/06/2011 ·
211395 Komentarzy · 1505 Czytań
·
|
|
Komentarze |
|
dnia 30/06/2011
niech wraca, bo gdzie spojrzec, tam najlepsi nie graja.
moze dzisiaj chociaz usmiech giby to czlowiekowi wynagrodzi. |
dnia 30/06/2011
Trzeba przypomniec,ze to nie Blain ukaral Ngapetha za wyjatkowo niekulturalne zachowanie sie w stosunku do trenera.19-letniej nowonarodzonej gwiezdzie sodowka troche odbila i (majac za soba poparcie ojca-czolowego trenera ligi francuskiej) probowal "ustawiac" Blaina.Przywolany do porzadku,zrugal go nieparlamentarnie i wlasnie za to zostal zawieszony przez Federacje.Dodam jeszcze,ze francuski swiatek siatkarski-choc mocno liberalny i czesto sklocony-stanal w przytlaczajacej wiekszosci po stronie kolcza.Oczywiscie powolanie do kadry pozostalo sprawa otwarta,choc odwieszenie juz sie konczy,ale jednak to Philipe dalej dowodzi.I nie chodzi tu o chowanie dumy do kieszeni,czy opamietywanie sie,po prostu Earwin przeprosi(l),trenera za swe niegrzeczne zachowanie ( z gory wiedzac,ze przeprosiny beda przyjete) i sprawa zamknieta.Pewnie Blain wolalby,aby to wszystko nie odbywalo sie w kontekscie przegrywanych meczow,no ale mowi sie trudno... |
dnia 30/06/2011
Pewno masz racje Lineczka,ale jak to sie kiedys mowilo :"albo starosta,albo kapucyn" |
dnia 30/06/2011
Przy okazji Lineczko-gratulacje z okazji wiadomego sukcesu |
dnia 01/07/2011
Mam wrażenie, że dziś to jednak Blain bardziej potrzebuje Earvina N'Gapetha, niż N'Gapeth Blaina, więc kto tu kogo przeprosi jest dla mnie jednak sprawą otwartą.
Blain z pewnością sam nie jest świętoszkiem, bo wiadomo, że w przeszłości prowokował kilka razy, niezwykle ostre konflikty ze swoimi zawodnikami - między innymi z Hubertem Henno, czy Yannickiem Bazin. Które były nawet tak gwałtowne, że ocierały sie czasami o rękoczyny . Stugębna plotka mówi że Yannick, w trakcie przygotować do ubiegłorocznych spotkań Francji z Chinami, które nietypowo rozgrywane były na należącej do Francji wyspie Reunion (na Oceanie Indyjskim, na wschód od Madagaskaru) sprowokowany jakąś wyjątkowo złośliwą uwagą coacha, rzucił się na niego z pięściami. Właśnie przez tamto wydarzenie, w ubiegłym roku musiał pożegnać się z kadrą. Ale całą sprawę Blainewi jakoś wyciszył ( Bazin znalazł się nawet w szerokiej kadrze Francji na tegoroczną LŚ), natomiast kilka miesięcy później, wydawałoby się znacznie mniej poważną "aferę N'Gapetha" we Włoszech celowo nagłośnił. I co ciekawe, dopiero w tym momencie, kiedy Francja straciła już jakiekolwiek szanse awansu do ósemki w ubiegłorocznych MŚ. ( dziwne, że do tego momentu N'Gapeth grający w pierwszej szóstce reprezentacji, jakoś Blainowi zupełnie nie przeszkadzał)
Z tego właśnie powodu, ojciec Earvina i jednocześnie trener klubowy w Tours Eric N'Gapeth oskarżył w ubiegłym roku publicznie Blaina, że celowo rozdmuchał aferę z jego synem i uczynił z niego kozła ofiarnego, żeby tylko ratować swój stołek selekcjonera. Pikanterii tym oskarżeniom dodawał fakt, że do tego momentu obaj panowie nie tylko byli dobrymi kolegami z czasów kiedy obaj grali w barwach trójkolorowych, ale nawet, zarówno oni sami, jaki i ich rodziny - byli mocno zaprzyjaźnieni. Wydaje się, że w całej sprawie to właśnie Eric N'Gapeth miał największe poczucie krzywdy, bo oświadczył wręcz, że Blainowi, "fałszywemu przyjacielowi", nigdy więcej ręki nie poda.
Jak z tego widać sprawa jest więc znacznie bardziej skomplikowana i jedna rozmowa w cztery oczy pomiędzy Blainem, a Earvinem może nie wystarczyć.
Kto zresztą wie, czy to nie właśnie Eric N'Gapeth, nie zostanie następcą Blaina na stanowisku selekcjonera trójkolorowych ? |
|
Dodaj komentarz |
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
Oceny |
|
. . |
|
|
Logowanie |
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
- |
|
Shoutbox |
|
Tylko zalogowani mogą dodawać posty w shoutboksie.
|
|