Komentuj! |
|
Ostatnie Artykuły |
|
Newsy- kategorie |
|
Informacje |
|
Użytkowników Online |
|
Gości Online: 38
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanch Uzytkowników: 417
Najnowszy Użytkownik: Barry
|
|
LSK 6 kolejka 19/20 |
LSK 22.11 BP Pałac Bydgoszcz - ŁKS Commercecon Łódź 0:3 (16:25, 22:25, 14:25) MVP: Lazović - Staty
23.11 DPD Legionovia Legionowo - E.LECLERC Radomka Radom 3:1 (25:17, 20:25, 25:23, 25:21) MVP: Grabka - Staty
24.11 Wisła Warszawa SA - BKS STAL Bielsko-B. 1:3 (19:25, 22:25, 28:26, 19:25) MVP: Drabek - Staty
Grot Budowlani Łódź - Enea PTPS Piła 3:1 (25:11, 20:25, 25:15, 25:17) MVP: Nowicka - Staty
25.11 Developres SkyRes Rzeszów - GA Chemik Police 0:3 (26:28, 21:25, 23:25) MVP: Kowalewska - Staty
#VolleyWrocław - Energa MKS Kalisz 3:2 (25:19, 17:25, 15:25, 25:19, 15:12) MVP: Mras - Staty
| ksdani dnia 21/11/2019 ·
211395 Komentarzy · 820 Czytań
·
|
|
Komentarze |
|
dnia 22/11/2019
co Venzurova robila w koncowce 2 seta to chyba ona sama ne wie ..
20:22 i dwa kolejne auty ... 22:24 i przebicie w siatke ... |
dnia 22/11/2019
3 set.. Palacanki vs Wiewiory .. 3:0 .. 4:8 .. i dopiero trenera obudzilo- wzial czas |
dnia 22/11/2019
4 set.. Mazurek + Venzurova nie powinny wogle wychodzic .. to nie byl ich mecz.. a podwojna owszem byla przy wyniku 14:22 czyli "po meczu"
....
Wiewiory dosc spokojnie wygraly - pewnosc siebie, mniej bledow .. itd. .. itd. ... |
dnia 22/11/2019
"Wynik w tym meczu jest sprawą otwartą" - zapowiedź meczu #VolleyWrocław - Energa MKS Kalisz
Po ponad dwóch tygodniach Liga Siatkówki Kobiet powraca do stolicy Dolnego Śląska. W poniedziałek siatkarki #VolleyWrocław podejmą Energę MKS Kalisz. Dla gospodyń będzie do okazja do drugiego zwycięstwa w tym sezonie i, jednocześnie, pierwszej wygranej we własnej hali. Początek spotkania o 20.30 we wrocławskiej Orbicie.
W pewnym sensie nasza drużyna wchodzi teraz w drugą fazę rozgrywek. Początek sezonu był dla nas naprawdę trudny, mierzyliśmy się z wymagającymi przeciwnikami, z którymi trzeba grać na pełnej koncentracji od początku do końca - mówił redakcji Sportgame trener #VolleyWrocław, Wojciech Kurczyński.
Wrocławianki w ostatnim tygodniu mierzyły się z trudnymi rywalami: Developresem SkyRes Rzeszów i ŁKS-em Łódź. Teraz do Orbity przyjedzie również nie najgorzej prezentująca się drużyna z Kalisza, która w tym momencie zajmuje 6. miejsce w tabeli rozgrywek.
Jak na razie #VolleyWrocław może pochwalić się jedną wygraną z beniaminkiem LSK, Wisłą Warszawa. Pozostałe 5 meczów wrocławianki kończyły bez zdobyczy punktowych. Z kolei Energa MKS Kalisz zagrała o jedno spotkanie więcej. Więcej ma też zwycięstw - na 7 rozegranych spotkań kaliszanki wygrały 3. Punkt udało im się także urwać mistrzyniom Polski - ŁKS-owi Commercecon Łódź - w meczu 12. kolejki rozgrywanej awansem.
W drużynie z Wielkopolski świetnie spisuje się środkowa, Monika Ptak, która w przeszłości związana była z wrocławskim klubem. Przez cztery lata grałam we Wrocławiu, ale nie ma sentymentów. Pojedziemy tam po to, żeby przywieźć trzy punkty do Kalisza. Taki jest sport. Raz się gra w jednym klubie, w następnym sezonie w innym. I zawsze walczy się dla obecnej drużyny - mówiła Ptak po wygranym meczu z DPD Legionovią Legionowo.
Środkowa jest na razie na czele najlepiej blokujących ligi: zdobyła w tym elemencie 30 punktów, wyprzedzając w rankingu zawodniczki z drużyn m.in. mistrza i wicemistrza kraju.
Siatkarki #VolleyWrocław jak i sztab szkoleniowy drużyny zgodnie podkreślają dobrą grę przeciwniczek.
Dziewczyny z Kalisza są w tym roku mocnym zespołem. Mimo to mamy szansę powalczyć, zwłaszcza po naszym ostatnim starciu z ŁKS-em, który był dobrym prognostykiem na przyszłość - powiedziała przyjmująca gospodyń, Natalia Murek.
Z kolei Wojciech Kurczyński zaznaczył, że przewagą kaliszanek może być ich doświadczenie:
MKS to zespół bardzo doświadczony, zarówno na środku, jak i na przyjęciu. Nie jest to jednak już poziom sportowy, który prezentowali nasi wcześniejsi rywale, dlatego wynik poniedziałkowego meczu jest moim zdaniem sprawą otwartą r11; powiedział wrocławski szkoleniowiec.
Początek spotkania o 20.30 w hali Orbita przy ulicy Wejherowskiej 34. Transmisja z meczu na kanale Polsat Sport. Bilety na mecz dostępne są na stronie internetowej kupbilet.pl oraz w punktach stacjonarnych EMPiK oraz Kolporter.
Klub przygotował także dwie promocje dla kibiców. Pierwsza to możliwość zamiany rzeczy przekazanych dla Niepublicznego Specjalnego Ośrodka Szkolno-Wychowawczego w Jaszkotlu (skarpetki, buty, czapki, szaliki, kurtki) na podwójne wejściówki. Druga to możliwość wymiany nakrętek od butelek PET na bilet - 25 nakrętek na bilet normalny, 20 nakrętek na bilet ulgowy. Podobna akcja była organizowana przy okazji poprzedniego meczu i spotkała się z ogromnym zainteresowaniem kibiców, dlatego klub postanowił kontynuować ją na każdym kolejnym meczu do końca sezonu. Dla szkół biorących udział w Migra Liga Szkół wstęp jest bezpłatny, podobnie jak dla uczestników programów Volleymania Wrocław i Volleymania Dolny Śląsk.
Więcej informacji o naszym klubie znajdą Państwo na www.volleywroclaw.pl. Serdecznie zapraszamy do obserwowania naszych platform społecznościowych:
Facebook.com/VolleyWroclaw
Twitter.com @VolleyWroclaw
Instagram.com #VolleyWroclaw
YouTube: #VolleyWrocław
LinkedIn: #VolleyWrocław
Krystian Janisz- Biuro Prasowe #VolleyWrocław |
dnia 22/11/2019
Mecz niepokonanych
Developres Rzeszów w najbliższy poniedziałek rozegra mecz w ramach szóstej kolejki LSK 2019/2020. Rywalkami Rysic będzie utytułowany zespół Grupa Azoty Chemik Police. Oba zespoły posiadają komplet zwycięstw, natomiast nasz zespół jest liderem tabeli LSK i posiada 23 punkty. Grupa Azoty Chemik Police posiada 22 punkty i traci do drużyny Stephana Antigi tylko jeden punkt.
Mecz pod względem statystyk zapowiada się bardzo wyrównany. Oba zespoły mają niesamowitą passę zwycięstw oraz bardzo dobrą skuteczność. Katarzyna Zaroślińska-Król zawodniczka Developresu Rzeszów imponuje swoją skutecznością w ataku, natomiast w Chemiku Police dobrą zagrywką może się pochwalić Natalia Mędrzyk. Warto zwrócić uwagę, że w poprzednim sezonie mecz o brązowy medal wygrała drużyna z Rzeszowa, zajmując trzecie miejsce w sezonie LSK 2018/2019. Grupa Azoty Chemik Police w ostatnim sezonie uplasował się na czwartym miejscu.
Mecz zostanie rozegrany 25 listopada (poniedziałek) w Rzeszowie. Frekwencja na ostatnim meczu sięgała aż 4218 kibiców. Tym razem trener Stephane Antiga liczy na kompletu widzów w hali Podpromie. Na taki hit kolejki rzeszowscy kibice czekali bardzo długo i na pewno nie ominą tego wspaniałego spotkania. Spodziewamy się świetnej atmosfery oraz dużej liczby kibiców.
SKYRES Rzeszów vs. Grupa Azoty Chemik Police
25 listopada 2019
Start: 17:30
Miejsce: Hala Podpromie
Serdecznie zapraszamy!
Damian Wrona
Oficer Prasowy |
dnia 24/11/2019
Wisla przegrywa 1-3 ...
ale to co najbardziej rzuca sie w oczy to ilosc blokow.. 3 w 3 setach (przeciwniczki 14) .. cos tam w ustawieniu i taktyce mocno zawiodlo .. |
dnia 24/11/2019
coraz gorzej z "trenerami"..
Pilanki dzisiaj ... libero 12 przyjec .. Slonecka 42pz +42 ataki .. Urban 32 pz i 30 atakow ..
to po co wogle libero.. tylko do obrony?
..
w Budkach .. Kraiduba 58 atakow ..
... |
dnia 25/11/2019
To raczej jest zasługa a nie wina trenera Zawieracza, że ściągnął dobre libero w które mało kto chce zagrywać. W Jarosławiu do teraz opłakują odejście Magdy. |
dnia 25/11/2019
Dobrze przyjmująca libero ma przejmować "teren" od pezetki będącej w pierwszej linii aby ta mogła swobodnie atakować. Jeśli tego nie robi to po co mi taka na boisku? To sprawa trenera i ustawienia.
At + pz..Słonecka 84... Urban 62... a libero 12 pz
O czym mówimy?
Tak wspomnę, że są zespoły z dwiema pezetkami gdzie jedna wchodzi do przyjęcia a druga do obrony..
...
Ocw o grze obronnej nie muszę chyba pisać... |
dnia 25/11/2019
Zwycięstwo BKS Stal w Warszawie nad beniaminkiem LSK.
Wisła Warszawa - BKS Stal Bielsko-Biała 1:3 (19:25, 22:25, 28:26, 19:25)
MVP: Kinga Drabek
Wisła: Marcyniuk, Mikołajewska, Połeć, Lipska, Szymańska, Olczyk, Adamek (libero) oraz Urbanowicz.
BKS Stal: Różański, Kossanyiova, DeHoog, Smidova, Świrad, Moskwa, Drabek (libero) oraz Wellna, Krajewska, Kowalczyk.
Niewątpliwym faworytem niedzielnego starcia rozgrywanego w Warszawie w ramach 6. kolejki Ligi Siatkówki Kobiet były siatkarki BKS Stal Bielsko-Biała. Bielszczanki liczyły na podtrzymanie dobrej passy i dobrej gry, którą zaprezentowały m.in. w meczu z Bankiem Pocztowym Pałacem Bydgoszcz. Zawodniczki z Warszawy miały z kolei nadzieję na pierwsze zwycięstwo w lidze, bowiem dotąd w pięciu spotkaniach wygrały zaledwie dwa sety, a na koncie tabeli LSK miały okrągłe 0 punktów.
Niedzielne spotkanie lepiej rozpoczęły gospodynie, które szybko wyszły na trzy punkty przewagi (6:3). Podopieczne trenera Bartłomieja Piekarczyka szybko opanowały jednak nerwy i doprowadziły do remisu po 12. Od stanu 13:12 dla Wisły bielszczanki zdobyły trzy punkty z rzędu i wyszły na prowadzenie, którego nie oddały do końca tej partii zwyciężając 25:19.
Od początku drugiej partii zespół z Bielska-Białej dyktował warunki na boisku. Szybko objął prowadzenie 6:1 i pewnie zmierzał w kierunku wygrania drugiego seta. Ten marsz mniej więcej w połowie tej odsłony meczu został na chwilę zastopowany. Warszawianki zbliżyły się na 12:14, a bielskie siatkarki znów musiały mocno się skoncentrować, by nie dać się dogonić. Solidna gra BKS Stal pozwoliła "uciec" na kilka punktów, ale w końcówce seta Wisła znów zaczęła niebezpiecznie się zbliżać. Na szczęście bielszczanki postawiły kropkę nad "i" zdobywając punkt przy czwartej piłce setowej.
Do połowy trzeciej partii lepiej radziły sobie gospodynie. BKS Stal doprowadził do remisu dopiero przy stanie 15:15, ale kilka minut później było już 20:17 dla podopiecznych trenera Bartłomieja Piekarczyka. Wydawało się, że już tylko chwile dzielą bielszczanki od zwycięstwa w meczu. Tymczasem Wisła nie zamierzała tak łatwo odpuścić. Warszawianki wyrównały na po 23, a następnie okazały się lepsze w grze na przewagi wygrywając 28:26.
Podrażnione stratą seta bielszczanki od początku czwartego seta narzuciły swój styl gry. W połowie seta BKS Stal miał już sześć punktów przewagi (12:6), ale zespół ze stolicy znów rozpoczął odrabianie strat. Tym razem jednak podopieczne trenera Bartłomieja Piekarczyka nie dały się dogonić i powiększyły przewagę do 8 punktów (20:12). W końcówce Wisła zbliżyła się do bielszczanek, ale nie była w stanie już odrobić strat. BKS Stal wygrał 25:19 i cały mecz 3:1. Tym samym bielska drużyna zwyciężyła po raz czwarty z rzędu i umocniła się na 5. miejscu w LSK.
BKS Stal Bielsko-Biała- Biuro Prasowe |
dnia 25/11/2019
1 set Dev vs Chemiczki..
w dużej mierze załatwiła sypaczka gospodyń.. tyle niedokładnych / złych piłek co dała to strach się bać co będzie dalej.. |
dnia 25/11/2019
2 set
problemy z dokladnym rozegraniem odrobine mniejsze ale dalej sporo niedokladnosci .. rozklad ataku w Dev tragedia ..
...
Chemiczki dosc spokojnie.. coz, one maja rozgrywajaca
...
Ciekawi mnie dlaczego Franti nie grala od poczatku meczu .. nejlepsza zawodniczka Rzeszowianek ( do tej pory) .. tfu tfu... oby nie zapeszyc .. |
dnia 25/11/2019
3 set..
ciag dalszy setow 1 i 2 ..
dlaczego duzo wczesniej nie weszla Kaczmar?
Grt dla Chemiczek i Marleny za MVP |
dnia 25/11/2019
Gratulacje dla Chemika za zasłużone zwycięstwo !
Postawą Developresu jestem mocno rozczarowany. Jak oni mogli do tej pory dzierżyć palmę zwycięstwa. Doprawdy nie wiem. Grają jakąś archaiczną siatkówkę. W mojej opinii nie mieli by szans na żaden medal w każdej szanującej się lidze, a LSK to zobaczymy na co będzie stać Łódzkie kluby w play-off. Bo uważam, że przez każdy z tych klubów Developres jest do ogrania. Lepszą siatkówkę grają obecnie i Legionovia i Bydgoszcz oczywiście jak grają w swojej najlepszej formie. Valentin - jak dla mnie to wielka pomyłka na rozegraniu, owszem dziewczyna niezwykle żywa i waleczna, ale jej rozegranie to jakieś siatkarskie średniowiecze i ją sprowadził do Rzeszowa sam Antiga. Nie podoba mi się ułożenie zespołu przez Antigę. Developres ma jedynie szczęście że bazuje na naprawdę doświadczonych zawodniczkach, ale nie da się w ten sposób nic istotnego wygrać. Jestem rozczarowany. |
dnia 25/11/2019
A w Chemiku Marlena MVP - cieszy mnie, że zdobyła uznanie w oczach oceniających, ale dla mnie jej gra wygląda słabo. Owszem bardzo poprawiła dokładność rozegrania, niewątpliwie jest to bardzo ważna rzecz. Gra też niezwykle szybko ale swoją postawą jest tak czytelna, że ja po prostu czytam jej rozegranie jak otwartą książkę i wprost oczy wychodzą mi z orbit jak widzę taką niepewność Zuzy czy Kamili. Zresztą całe ustawienie zespołu Developres jest dla mnie dziwne, choć z drugiej strony sporo też podbijają. |
dnia 26/11/2019
co do rozegrania Marleny.. coz odkad gra na stojaka to gdzies zniknelo to co akurat u mniej bylo jej najwieksza zaleta czyli nieprzywidywalnosc/ szalenstwo w rozegraniu .. ale pisalem juz o tym .. troche mi przykro ale w porownaniu do tego co widze w klubach na rozegraniu ( takze +L) to i tak jest niezle... |
dnia 26/11/2019
Cóż, zespół skupiający Panie z nadwagą potrafił dziś wykorzystać słabszy dzień Kalisza. Szkoda straconych punktów.
---
ks czy możesz podzielić się wiedzą jak wyczytać ze statystyk ile przyjęć wykonała zawodniczka będąc w pierwszej linii a ile gdy była w drugiej? Przyznam się że ja tego nie potrafię a też bym chciał posiąść tę umiejętność. |
dnia 26/11/2019
Sugerujesz, że pezetka bedąc w drugiej linii kryła 2/3 boiska?
Stary, wiemy obaj, że przeciwniczki starają się serwować w pz z pierwszej linii lub w słabo przyjmująca alejaki ma to związek z grą libero i tym co robi trener?
.....
Sry, ... ile razy w czasie meczu ustawienie w przyjęciu wygląda: przyjmująca- libero - przyjmująca
Wtedy to libero powinna pokryć więcej aby pz będąca w pierwszej linii miała "łatwiej" pójść do ataku... tak się jednak nie działo.
Mam nadzieję, że teraz wszystko jasne. |
dnia 26/11/2019
Rzeszowianki rozczarowały. Chemik ma Kubanki, które brylują. Co z Martyną G. . Kontuzja czy raczej nie mieści się w składzie jak w kadrze. Oczywiście Chemik ma lepszy skład od pozostałych drużyn. Kaliszanki trochę zawiodły a jestem ich kibicem. Jednak 2 punkty zostawione we Wrocławiu mnie nie smucą. |
dnia 26/11/2019
Kaliszanki "zalatwila" rola faworytek ... stad pewne dziwne akcje... przeciez okazywaly w poprzednich meczach nie tylko walke ale i niezle poukladanie a tu czasem .. |
dnia 27/11/2019
He he, na jasno postawione pytanie zamiast odpowiedzi otrzymałem 2 pytania i trochę teorii przyjęcia. I co ma być jasne?
Zatem kończąc dyskusję... Na podstawie cyferek to można sobie tylko wyobrażać kto kogo kryje i gdzie przyjmuje. Pewnie masz rację twierdząc że grały klasycznie, bez żadnego krycia, bo to zawsze oznacza pogorszenie przyjęcia i rozegrania a Piła nie ma siły rażenia żeby grać z takich piłek. Trener po prostu dopasował grę do warunków zawodniczek jakimi dysponuje.
---
W Kaliszu, w takich trudnych momentach bardzo brakuje charakteru nieobecnej kapitanki. Podobnie zresztą jest w Energetyku. W chwilach kryzysu takie zawodniczki są bezcenne, potrafią odmienić losy meczu. |
|
Dodaj komentarz |
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
Oceny |
|
. . |
|
|
Logowanie |
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
- |
|
Shoutbox |
|
Tylko zalogowani mogą dodawać posty w shoutboksie.
|
|