Komentuj! |
|
Ostatnie Artykuły |
|
Newsy- kategorie |
|
Informacje |
|
Użytkowników Online |
|
Gości Online: 14
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanch Uzytkowników: 417
Najnowszy Użytkownik: Barry
|
|
+L 16 kolejka |
Plus Liga 21.01 MKS Ślepsk Malow Suwałki - Verva Warszawa 0:3 (22:25, 21:25, 23:25) MVP: Grobelny - Staty
22.01 Indykpol AZS Olsztyn - Asseco Resovia Rzeszów 1:3 (16:25, 25:19, 23:25, 21:25) MVP: Bartman - Staty
BKS Visła Bydgoszcz - Cerrad Enea Czarni Radom 3:2 (25:20, 21:25, 25:23, 22:25, 15:9) MVP: Stern - Staty
Cuprum Lubin - PGE Skra Bełchatów 0:3 (22:25, 20:25, 19:25) MVP: Łomacz - Staty
MKS Będzin - Aluron Virtu CMC Zawiercie 3:0 (25:20, 27:25, 31:29) MVP: Faryna - Staty
Trefl Gdańsk - GKS Katowice 2:3 (24:26, 21:25, 25:22, 25:19, 19:21) MVP: Firlej - Staty
GA ZAKSA Kędzierzyn-Koźle - Jastrzębski Węgiel 2:3 (22:25, 25:22, 28:26, 18:25, 10:15) MVP: Fornal - Staty
Tabela w komentarzu
| ksdani dnia 22/01/2020 ·
211395 Komentarzy · 700 Czytań
·
|
|
Komentarze |
|
dnia 22/01/2020
Punkty -mecze- wygrane- przegrane
1 VERVA Warszawa ORLEN Paliwa 36 14 13 1
2 Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 36 14 12 2
3 PGE Skra Bełchatów 34 14 11 3
4 Jastrzębski Węgiel 30 14 11 3
5 Trefl Gdańsk 21 14 7 7
6 Aluron Virtu CMC Zawiercie 21 15 7 8
7 Indykpol AZS Olsztyn 19 14 7 7
8 Ślepsk Malow Suwałki 19 15 7 8
9 Cerrad Enea Czarni Radom 18 14 6 8
10 GKS Katowice 18 14 5 9
11 Asseco Resovia Rzeszów 16 14 5 9
12 Cuprum Lubin 15 15 5 10
13 MKS Będzin 10 14 4 10
14 BKS Visła Bydgoszcz 7 15 0 15 |
dnia 22/01/2020
Informacja dot. stanu zdrowia Remigiusza Kapicy.
W dzisiejszym spotkaniu z Asseco Resovią Rzeszów, w barwach Indykpolu AZS nie zobaczymy Remigiusza Kapicy. Atakujący akademików doznał kontuzji, która wykluczy go z gry na kilka tygodni.
Dla Remigiusza Kapicy obecny sezon PlusLigi jest debiutem w seniorskiej siatkówce. Młody zawodnik Indykpolu AZS do tej pory był zmiennikiem Janka Hadravy. Kontuzja czeskiego siatkarza akademików, której nabawił się w grudniu, sprawiła, iż Kapica stał się podstawowym atakującym zespołu. W całym sezonie wystąpił w 12 spotkaniach, w których zdobył 64 punkty - 58 atakiem, 4 dzięki skutecznej zagrywce i 2 blokiem.
Tuż przed rozpoczęciem ostatniego meczu z Aluron Virtu CMC Zawiercie, Kapica podczas wykonywania zagrywki, poczuł ból w prawej stopie. Charakter i wola walki młodego zawodnika, nie pozwoliły mu na zrezygnowanie w ostatniej chwili z występu w ważnym spotkaniu. Atakujący rozegrał cztery sety, w których zdobył 14 punktów,
Na początku tygodnia Remigiusz Kapica przeszedł serie specjalistycznych badań. - Stwierdzone zostało złamanie zmęczeniowe kości śródstopia prawej stopy - wyjaśnia Wojciech Remiszewski, lekarz Klubu. - Złamanie zmęczeniowe nie jest wynikiem nagłego, pojedynczego urazu - jak w przypadku zwykłego złamania. Do złamania zmęczeniowego przyczyniają się niewielkie, ale często i długo powtarzane mikrourazy kości, a także nadmierne obciążenia więzadeł i zmęczenie mięśni. Podstawowym leczeniem jest odciążanie, a w tym przypadku, chodzenie o kulach bez obciążania prawej kończyny dolnej. Czas odciążania zależy od postępu gojenia się kości. Przerwa w grze zawodnika potrwa więc kilka tygodni.
Remigiuszowi życzymy szybkiego powrotu do zdrowia.
Indykpol AZS Olsztyn- Biuro Prasowe |
dnia 22/01/2020
Jakub Ziobrowski: Cieszymy się dobrego rozpoczęcia rozgrywek w Nowym Roku
Zespół Cuprum Lubin już w środę rozegra pierwszy w 2020 roku mecz w hali RCS w Lubinie. Po drugiej stronie siatki stanie wielokrotny mistrz Polski, PGE Skra Bełchtów. Początek spotkania o godz. 18:00.
Nowy rok podopieczni trenera Marcelo Fronckowiaka rozpoczęli od niezwykle ważnego zwycięstwa z zespołem Ślepsk Malow Suwałki. Lubinianie dwukrotnie wygrali 3:1 z drużyną z województwa podlaskiego, dodając do ligowej tabeli cenne punkty. - Cieszymy się bardzo z tak dobrego rozpoczęcia rozgrywek w Nowym Roku. Mieliśmy sporo dni na odpoczynek i myślę, że pozytwynie wpłynęło to na naszą kondycję fizyczną a także psychiczną - ocenił mecz ze Ślepskiem atakujący, Jakub Ziobrowski.
W meczu 21. kolejki lubinianie od początku do końca kontrolowali przebieg spotkania. Podobnie, jak w pierwszym meczu podopieczni Marcelo Fronckowiaka świetnie spisywali się w polu serwisowym, a także w bloku. - Kluczem do zwycięstwa była na pewno nasza dobra gra. Nie popełnialiśmy dużo błędów i całkiem nieźle spisywaliśmy się w każdym elemencie. Miejmy nadzieję, że będziemy utrzymywać ten poziom jak najdłużej w tej drugiej rundzie - dodał atakujący.
W środę drużyna Cuprum Lubin zmierzy się z wielokrotnym mistrzem Polski, drużyną PGE Skry Bełchatów. Na początku rozgrywek lubinianie po bardzo zaciętym, pięciosetowym pojedynku pokonali bełchatowian na ich boisku. Co będzie najważniejsze w nadchodzącym meczu z perspektywy MVP pojedynku z 3. kolejki? - Przede wszystkim nasza gra, walka o każdy punkt. Nie możemy przestraszyć się przeciwnika i grać jak najlepiej jesteśmy w stanie. W pierwszym spotkaniu zostawiliśmy serducho na boisku i uważam, że również w tym spotkaniu będzie to bardzo ważne - zakończył Jakub Ziobrowski.
Początek spotkania z PGE Skrą Bełchatów, w środę o godz. 18:00. Bilety będą dostępne w hali RCS w Lubinie przed meczem. Zapraszamy!
Cuprum Lubin- Biuro Prasowe |
dnia 23/01/2020
Podział punktów w Kędzierzynie-Koźlu
Spotkanie Grupy Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle z Jastrzębski Węglem miało być i było hitem kolejki. W meczu na szczycie triumfatora musiał wyłonić tie-break. Po ponad dwugodzinnej walce z wygranej mogli cieszyć się podopieczni Slobodana Kovaca.
Spotkanie rozpoczęliśmy od gry na styku, już w początkowej fazie meczu nie brakowało długich wymian. Czujny na siatce był Kamil Semeniuk, do punktowych bloków dodając również celne zagrania ze skrzydła (3:3). Nieco szybciej do budowania prowadzenia przystąpili goście, skuteczny blok rywali i błędy własne naszego zespołu zmusiły Nikolę Grbicia do reakcji (6:9). Kolejny atak Kamila Semeniuka i dwie punktowe zagrywki Olka Śliwki pozwoliły odzyskać nam kontakt, a po kontrataku zwieńczonym atakiem Arpada Barotiego wyrównać (11:11). Na środku siatki bezbłędnie z blokiem rywali radził sobie David Smith i mistrz Polski dość szybko odzyskał prowadzenie (14:13). Sytuacja zmieniała się jak w kalejdoskopie, atak Dawida Konarskiego dał minimalną zaliczkę przyjezdnym. Zapał rywali ostudził Arpad Baroti, nie do zatrzymania był również Aleksander Śliwka. Nasz mistrz świata ponownie swoim serwisem skomplikował sytuację rywali i w końcówce to ZAKSA była w lepszej sytuacji -19:18. Niestety w kluczowej fazie seta przy naszych problemach w przyjęciu siatkarze z Jastrzębia-Zdroju wypracowali dwa oczka zaliczki (21:23). Nikola Grbić przywołał jeszcze swoich podopiecznych do siebie, pauza nie wybiła gości z rytmu. PierwszP piłkę setową wybroniliśmy po ataku Kamila Semeniuka (22:24). Zerwany atak z naszej strony zakończył tę partię (22:25).
Przy wymianie ciosów w ataku kolejną odsłonę rozpoczęliśmy od gry punkt za punkt. Rozrzucając blok rywali Ben Toniutti posyłał kolejne piłki na środek, a tam punktował David Smith. Niestety wzorem poprzedniego seta również tym razem nieco szybciej kilkupunktową zaliczkę wypracowali podopieczni Slobodana Kovaca, dwukrotnie punktując blokiem (6:8). Problemy z przyjęciem zagrywek Łukasza Wiśniewskiego miał Lyneel, dłuższe wymiany sprzyjały ZAKSIE i to nasz zespół utrzymywał prowadzenie (10:9). W tej partii dość długo żadna z drużyn nie była w stanie wypracować wyższej przewagi, po naszej stronie siatki swoje noty regularnie poprawiali Śliwka z Semeniukiem. Po raz kolejny problemy jastrzębskim przyjmującym sprawiły zagrywki Łukasza Wiśniewskiego. W ślady swojego kolegi poszedł Arpad Baroti i przy stanie 19:16 Slobodan Kovac musiał ratować się przerwą na żądanie. W decydującej fazie seta nie do zatrzymania był Aleksander Śliwka i to nasz zespół był bliżej celu (23:20). Przyjezdni walczyli do końca, skuteczny atak Łukasza Wiśniewskiego dopełnił jednak formalności (25:22), dając nam remis.
Trzeci set to zmienność sytuacji od początku, po mocnym starcie naszego zespołu Jastrzębski Węgiel zanotował serię punktową. Cierpliwa gra ZAKSY, znakomite serwisy Kamila Semeniuka, ataki Olka Śliwki i czujna gra w bloku Bena Toniuttiego zaowocowały i to podopieczni trenera Grbicia prowadzili 7:5. Nasz zespół wyraźnie nabrał 'wiatru w żagle', przy zagrywkach Davida Smitha przewaga wzrosła do czterech oczek (10:6). Wyciągając wnioski z poprzednich partii kędzierzynianie nie dopuścili do serii punktowych jastrzębian, po ataku Kamila Semeniuka było już 16:12. Nieco nerwowości w nasze szeregi wprowadziły serwisy Fornala, reakcja trenera Grbicia była więc natychmiastowa 17:15. Przerwa na żądanie naszego szkoleniowca wybiła skrzydłowego jastrzębianie z rytmu, po chwili wróciliśmy do trzypunktowego dystansu. Nie był to jednak koniec emocji, bowiem rywale wyrównali (19:19). Nie brakowało emocji i zaciętej walki, w dłuższych wymianach szans nie marnowali Śliwka z Semeniukiem i przy stanie 24:23 mieliśmy pierwszą piłkę setową. As Fornala odwrócił sytuację i zwycięzcę musiała wyłonić gra na przewagi. Sygnał do ataku dał naszej drużynie Ben Toniutti, atak Kamila Semeniuka i potrójny blok kędzierzynian zakończyły tę partię (28:26).
Po tak udanej końcówce trzeciego seta odsłona kolejna nie rozpoczęła się najlepiej dla naszego zespołu. Seria punktowa przy zagrywkach Kampy dała zaliczkę przyjezdnym (3:7). Tym razem Nikola Grbić przystąpił do rotowania składem, na boisku w miejsce duetu Smith/ Semeniuk pojawili się Rejno z Parodim. Dystans nieco stopniał, jednak wciąż siatkarze mistrza Polski musieli szukać serii punktowych. Celne zagrania na siatce przeplatały błędy popełniane w polu serwisowym, przy czym mylili się siatkarze obu drużyn. Zagrania Aleksandra Śliwki pomogły nieco zbliżyć się do jastrzębian (8:12). Kolejne zagrywki kapitana Jastrzębskiego Węgla pozwoliły drużynie Slobodana Kovaca odbudować sześciopunktowe prowadzenie (10:16). Dobrze do gry ZAKSY wprowadzili się jeszcze Filip Grygiel i Piotr Łukasik, mimo trudnej sytuacji kędzierzynianie udowodnili, że walczą do końca (18:22). Niestety losów seta nie zdobyliśmy odwrócić i zwycięzcę musiał wyłonić tie-break (18:25).
Decydujący set to mocny start przyjezdnych, którzy po Aleksander Śliwka. Cierpliwość po raz kolejny się opłaciła i po punktowej zagrywce Smitha było 5:6. Niestety skuteczność kontratakach sprzyjała Dawidowi Konarskiemu i jego kolegom, co pozwoliło jastrzębianom kontrolować sytuację (8:11). Nie było to jednak ostatnie słowo naszego zespołu, zagranie Kamila Semeniuka pomogła odzyskać ZAKSIE kontakt punktowy (10:11). Mimo walki do końca nie zdołaliśmy powstrzymać rozpędzonych rywali (10:15).
Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle - Jastrzębski Węgiel 2:3 (22:25, 25:22, 28:26, 18:25, 10:15)
ZAKSA Kędzierzyn-Koźle- Biuro Prasowe |
dnia 23/01/2020
Komunikat Klubu Piłka Siatkowa AZS UWM SA w Olsztynie
Zarząd Piłki Siatkowej AZS UWM SA w Olsztynie informuje, że w dniu 23 stycznia 2020 roku, Paolo Montagnani złożył rezygnację z funkcji pierwszego trenera zespołu Indykpol AZS Olsztyn. W najbliższym meczu z GKS Katowice, funkcję I trenera będzie pełnić Marcin Mierzejewski.
Trenerowi Paolo Montagnaniemu dziękujemy za dotychczasową pracę w Klubie.
Prezes Zarządu
Piłka Siatkowa AZS UWM SA w Olsztynie
Tomasz Jankowski |
|
Dodaj komentarz |
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
Oceny |
|
. . |
|
|
Logowanie |
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
- |
|
Shoutbox |
|
Tylko zalogowani mogą dodawać posty w shoutboksie.
|
|