 Komentuj! |
|
| Ostatnie Artykuły |
|
| Newsy- kategorie |
|
| Informacje |
|
| Użytkowników Online |
|
 Gości Online: 16
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanch Uzytkowników: 417
Najnowszy Użytkownik: Barry
|
|
 +L 20 kolejka |
Plus Liga 21.02 MKS Będzin - GKS Katowice 3:0 (25:17, 25:18, 25:23) MVP: Faryna - Staty
Cuprum Lubin - Indykpol AZS Olsztyn 0:3 (19:25, 23:25, 23:25) - Staty
22.02 Verva Warszawa - PGE Skra Bełchatów 3:1 (25:22, 31:29, 18:25, 25:14) MVP: Udrys - Staty
GA ZAKSA Kędzierzyn-Koźle - Asseco Resovia Rzeszów 3:0 (25:20, 25:22, 25:19) MVP: Semeniuk - Staty
Jastrzębski Węgiel - Cerrad Enea Czarni Radom 0:3(23:25, 26:28, 19:25) MVP: Włodarczyk - Staty
23.02 MKS Ślepsk Malow Suwałki - Aluron Virtu CMC Zawiercie 3:1 (17:25, 25:22, 25:19, 25:22) - Staty
BKS Visła Bydgoszcz - Trefl Gdańsk 1:3 (25:21, 19:25, 15:25, 15:25) MVP: Janusz - Staty
| ksdani dnia 21/02/2020 ·
211395 Komentarzy · 833 Czytań
· 
|
|
 Komentarze |
|
dnia 22/02/2020
PIerwszy mecz 20 kolejki jednak rozczarowal, szczegolnie Gieksa, tym razem zawiodla .. oby to nie trwalo zbyt dlugo .. tfu tfu
...
Gratki dla gospodarzy - wszystkich  |
dnia 22/02/2020
Siatkarski maraton Trefla Gdańsk
Siedem meczów w 21 dni, w tym cztery starcia domowe r11; zawodników Trefla Gdańsk czeka siatkarski maraton. Rozpocznie się on w niedzielę 23 lutego o godz. 20:30 w Bydgoszczy, a zakończy w weekend 14-15 marca podczas Final Four Pucharu Polski w Katowicach. - Przed nami jeden z najintensywniejszym i zarazem najbardziej kluczowy moment sezonu - mówi trener Trefla Gdańsk Michał Winiarski.
Przed Treflem Gdańsk jeden z najintensywniejszych momentów w sezonie. Wyjazdowym meczem z BKS-em Visłą Bydgoszcz w niedzielę 23 lutego o godz. 20:30 siatkarze rozpoczną trzytygodniowy maraton grania co trzy dni. Wynika on z faktu przełożenia terminów dwóch spotkań - ze Ślepskiem Malow Suwałki i Aluronem Virtu CMC Zawiercie. Pierwszy z tych meczów pierwotnie miał się odbyć w styczniu, ale ze względu na brak dostępności ERGO ARENY został przełożony na 4 marca, a drugie spotkanie - z drużyną z Zawiercia - pierwotnie planowane było na 18 marca, ale termin ten kolidował z możliwym spotkaniem zawiercian w Pucharze Challenge, więc został zmieniony na tydzień wcześniej. - Myślę, że przed nami jeden z najintensywniejszym i zarazem najbardziej kluczowy moment sezonu. Przed nami końcowe rozstrzygnięcia i w tych najbliższych tygodniach tak naprawdę wszystko się wyjaśni. Fakt jest taki, że za nami jeden z ostatnich tygodni, w którym mieliśmy czas na pracę na treningach, a teraz będziemy głównie podróżować i grać, a tego trenowania będzie mało. Myślę, że jesteśmy dobrze przygotowani na taką intensywność - mówi Michał Winiarski, trener Trefla Gdańsk.
Siatkarski maraton rozpocznie się więc wyjazdowym spotkaniem z BKS-em Visłą Bydgoszcz, następnie w środę 26 lutego o godz. 18:30 "gdańskie lwy" podejmą w ERGO ARENIE MKS Będzin, w sobotę 29 lutego o godz. 14:45 zmierzą się w Kędzierzynie-Koźlu z Grupą Azoty ZAKSĄ, w środę 4 marca o 20:30 przed własną publicznością zagrają ze Ślepskiem Malow Suwałki, w Dzień Kobiet - niedzielę 8 marca o godz. 18:00 - w ERGO ARENIE spotkają się z VERVĄ Warszawa ORLEN Paliwa, a w środę 11 marca o 20:30, ponownie w hali na granicy Gdańska i Sopotu, zmierzą się z Aluronem Virtu CMC Zawiercie. Po sześciu ligowych spotkaniach gdańszczanie udadzą się z kolei do Katowic na Final Four Pucharu Polski, gdzie w sobotę 14 marca w półfinale zmierzą się ponownie z kędzierzynianami. Jak podkreśla trener Winiarski każdy z tych meczów będzie trudny. W niedzielę o 20:30 w Bydgoszczy spodziewa się długiej, wyrównanej walki. - W Bydgoszczy czeka nas naprawdę bardzo trudne spotkanie, w którym gospodarze tak naprawdę grają o wszystko i spodziewam się zaciętego meczu. Na pewno dla bydgoszczan każdy punkt jest na wagę złota i zwycięstwo jest potrzebne tak samo im, jak i nam. Trzeba też pamiętać, że Bydgoszcz jest zespołem odmienionym, który gra zupełnie inną siatkówkę niż wcześniej, przede wszystkim dlatego, że zmienił się rozgrywający, czyli mózg zespołu. Myślę, że Bydgoszcz jest teraz mocniejsza, pamiętajmy, że w styczniu bydgoszczanie wygrali u siebie chociażby z Radomiem. Ciężkie spotkanie przed nami, zresztą tak naprawdę jak każde w tym sezonie - mówi Michał Winiarski. Początek niedzielnego meczu o 20:30, transmisja w Polsacie Sport.
Na www.gdanskielwy.pl są obecnie dostępne bilety na dwa domowe mecze "gdańskich lwów" - z MKS-em Będzin i Ślepskiem Malow Suwałki, a z początkiem tygodnia zostanie uruchomiona sprzedaż także na starcia z VERVĄ Warszawa ORLEN Paliwa i Aluronem Virtu CMC Zawiercie.
Siatkarski maraton "gdańskich lwów":
Niedziela, 23 lutego, godz. 20:30, BKS Visła Bydgoszcz - Trefl Gdańsk, Polsat Sport
Środa, 26 lutego, godz. 18:30, Trefl Gdańsk - MKS Będzin, ERGO ARENA
Sobota, 29 lutego, godz. 14:45, Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle - Trefl Gdańsk, Polsat Sport
Środa, 4 marca, godz. 20:30, Trefl Gdańsk - Ślepsk Malow Suwałki, ERGO ARENA, Polsat Sport
Niedziela, 8 marca, godz. 18:00, Trefl Gdańsk - VERVA Warszawa ORLEN Paliwa, ERGO ARENA, Polsat Sport
Środa, 11 marca, godz. 20:30, Trefl Gdańsk - Aluron Virtu CMC Zawiercie, ERGO ARENA, Polsat Sport
Sobota, 14 marca, 14:45, półfinał Pucharu Polski, Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle - Trefl Gdańsk, Katowice, Polsat Sport.
Biuro Prasowe Trefla Gdańsk |
dnia 22/02/2020
Klasyk w hali Azoty
Po znakomitym meczu z VfB Friedrichshafen na koniec fazy grupowej siatkarskiej Ligi Mistrzów Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle wraca na ligowe parkiety. Już w sobotę, 22 lutego podejmować będziemy Asseco Resovię Rzeszów. Emocji atrakcji z pewnością nie zabraknie.
Historia pojedynków Resovii z ZAKSĄ jest długa, konfrontacje obu ekip zawsze były gwarantem emocji. Obecnie Grupę Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle i Asseco Resovię Rzeszów dzieli prawdziwa przepaść w ligowej tabeli. Nasz zespół z dorobkiem 50 punktów zajmuje wysokie, drugie miejsce w ligowej tabeli, do pierwszej VERVY Warszawa tracąc tylko jeden punkt. Sytuacja w czołówce tabeli jest interesująca, a koniec fazy zasadniczej coraz bliżej. Dla rzeszowian ten sezon nie rozpoczął się najlepiej, falstart w PlusLidze ekipa z Podkarpacia przypłaciła utratą kolejnych punktów, obecnie walczący o odbicie się od dna zespół z Rzeszowa z wynikiem 21. punktów na koncie zajmuje odległe, 13. miejsce, jednak wyprzedzający rzeszowian Cuprum Lubin (z identycznym dorobkiem punktowym) ma dwa rozegrane spotkania więcej. Nasi rywale wciąż mają więc szanse na awans do ósemki (do Cerrad Czarnych Radom tracą cztery punkty).
Przed tym sezonem Asseco Resovia Rzeszów dokonała dość dużych zmian w składzie. Po pechowej pierwszej rundzie z zespołem pożegnał się trener Resovii - Piotr Gruszka. W kolejnych meczach rolę szkoleniowca przejął Wojciech Serafin, było to jednak rozwiązanie tymczasowe i nowym trenerem naszych rywali został Włoch - Emanuele Zanini. Debiut szkoleniowca nie był wymarzony, w meczu 19. kolejki z MKS-em Będzin przy podziale puków rzeszowianie musieli uznać wyższość rywali. Najpewniejszym punktem w szeregach rzeszowian był Damian Schulz, wspierany przez Rafała Buszka. Rzeszowianie mieli szansę na komplet punktów, prowadząc w meczu 2:1, trafne zmiany w szeregach gości pozwoliły MKS-owi odwrócić losy rywalizacji i wygrać po tie-breaku.
Nasz zespół w meczu 19. kolejki również rozegrał pięciosetowe spotkanie, kędzierzynianie w hicie kolejki musieli uznać wyższość rywali z Bełchatowa, ZAKSA pokazała jednak swoją waleczność i siłę charakteru. Po nieco lepszym początku i prowadzeniu 2:0 Skry Nikola Grbić zdecydował się przesunąć nominalnego przyjmującego - Aleksandra Śliwkę na atak. Ta decyzja odmieniła oblicze naszego zespołu, siatkarze mistrza Polski złapali kolejny oddech, doprowadzając do tie-breaka. Niestety w kluczowej partii triumfowali gości, nasz zespół na swoje konto zapisał jeden punkt, utrzymując bezpieczne, drugie miejsce w klasyfikacji.
Mimo że ten sezon dla ZAKSY i Resovii układa się zupełnie inaczej już spotkanie obu ekip w pierwszej rundzie fazy zasadniczej potwierdziło, jak wyrównana jest PlusLiga. W konfrontacji w Rzeszowie triumfatora musiał wyłonić tie-break. Po blisko 2,5 godzinnej walce z triumfu mogli cieszyć się siatkarze Grupy Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle. Najlepszym zawodnikiem meczu wybrany został Łukasz Wiśniewski. Niezależnie od dystansu dzielącego obie ekipy w ligowej tabeli podopieczni Nikoli Grbicia nie zlekceważą przeciwnika. Spotkanie 20. kolejki PlusLigi z Asseco Resovią Rzeszów zaplanowano na sobotę, 22 lutego. Początek spotkania o godz. 17:30.
Przed meczem na parkingu przy HWSr Azotyr1; odbędzie się zbiórka krwi, rejestracja rozpocznie się o godz. 13:00 i potrwa do godz. 17:00. Każdy kibic, który odda krew podczas sobotniej zbiórki otrzyma darmową wejściówkę na mecz, krwiodawcy wezmą udział również w losowaniu upominków. Podczas sobotniego spotkania weźmiemy udział w akcji "Liga hałasu" STS i Polskiej Siatkówki.
Przypominamy, że wciąż są dostępne bilety na mecz. Wejściówki można zakupić za pośrednictwem www.kupbilet.pl. Bilety będzie można zakupić również w kasie biletowej HWS "Azoty", sprzedaż w kasie Klubu rozpoczyna się na godzinę przed startem spotkania. Dodatkowo w ramach specjalnego pakietu na dwumecz kibice, którzy zakupili bilet na ostatni mecz Ligi Mistrzów mogą zakupić wejściówkę na sobotni mecz mistrza Polski z Asseco Resovią Rzeszów w promocyjnej cenie.
ZAKSA Kędzierzyn-Koźle- Biuro Prasowe |
dnia 22/02/2020
Przed meczem z Cerradem: "Musimy ich powstrzymać"
Po wojażach związanych z występami w Lidze Mistrzów nasza drużyna wraca do zmagań w krajowych rozgrywkach. W sobotę podejmie przed własną publicznością Cerrad Eneę Czarnych Radom.
Dwa ostatnie spotkania nie ułożyły się po myśli naszej ekipy. W każdym z nich Pomarańczowi ulegli swoim przeciwnikom po tie-breaku, pomimo tego że wcześniej prowadzili w meczu. Przeciwko Aluronowi Virtu CMC Zawiercie Jastrzębski Węgiel było 2:0 w setach na naszą korzyść, natomiast z Greenyard Maaseik wynik po trzech partiach brzmiał 2:1 dla JW.
Zdaniem Dominika Depowskiego każda z tych "pięciosetówek" miała swoją osobą historię.
- W Zawierciu chyba za szybko uwierzyliśmy, że ten mecz jest już wygrany. Nie powinniśmy oddać prowadzenia. Wkradło się rozluźnienie, straciliśmy koncentrację i na własne życzenie przegraliśmy to spotkanie - uważa przyjmujący Jastrzębskiego Węgla.
- Jeśli chodzi o spotkanie w Maaseik, to już przed meczem mieliśmy zapewniony awans do ćwierćfinału, nadarzyła się więc okazja, by każdy z zawodników otrzymał szansę gry w większym wymiarze. Pomimo wielu zmian w składzie można było wygrać to starcie, ale niestety nie udało się. Najważniejsze jednak, że osiągnęliśmy nasz cel, czyli rozstawienie w losowaniu ćwierćfinału - dodaje nasz zawodnik.
Już w sobotę w ramach 20. Kolejki PlusLigi zmierzymy się u siebie z Cerradem Eneą Czarnymi Radom. Nasz najbliższy przeciwnik jest ostatnio na fali.
- Radomianie na pewno będą dla nas trudnym przeciwnikiem, co udowodnili w swoich ostatnich potyczkach z Resovią oraz Vervą. Przyjadą do nas podbudowani i będą chcieli wywieźć punkty. My musimy ich powstrzymać, zagrać swoją dobrą siatkówkę i sięgnąć po wygraną - mówi Depowski.
Początek meczu o godzinie 20:30.
Jastrzębski Węgiel- Biuro Prasowe |
dnia 23/02/2020
Łukasz Kaczmarek i Aleksander Śliwka zostają w ZAKSIE!
Mistrzowie Polski: Łukasz Kaczmarek i Aleksander Śliwka zostają w Kędzierzynie-Koźlu. Jak zgodnie podkreślają nasi zawodnicy decyzja o przedłużeniu kontraktu z ZAKSĄ nie była trudna. -Jestem w najlepszym klubie w Polsce, dla mnie to wielkie wyróżnienie - przyznaje Łukasz Kaczmarek. -Tutaj mamy wszystko, czego potrzebuje siatkarz - dodaje Aleksander Śliwka.
Łukasz Kaczmarek do ZAKSY dołączył przed sezonem 2018/2019 po udanych latach w barwach Cuprum Lubin. Reprezentant Polski w poprzednim sezonie z ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle zgarnął zarówno tytuł mistrza kraju, jak i Puchar Polski. Do sukcesów klubowych dodając również Superpuchar Polski, podczas zmagań pucharowych nasz zawodnik został wybrany najlepszym atakującym turnieju finałowego Pucharu Polski 2019 oraz MVP w walce o Superpuchar Polski. Łukasz Kaczmarek bardzo szybko odnalazł się w Kędzierzynie-Koźlu i jak sam przyznaje oferta pozostania w naszym klubie wyjątkowo go ucieszyła. -Długo nie trzeba było mnie przekonywać do pozostania w ZAKSIE, po otrzymaniu propozycji nie zastanawiałem się ani sekundy. Jestem w najlepszym klubie w Polsce, z najlepszym sztabem szkoleniowym, dla mnie to wielkie wyróżnienie, móc dalej bronić barw Grupy Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle - mówił nasz atakujący, odnosząc się do wydarzeń z ostatnich miesięcy. - Mam wobec klubu dług wdzięczności, jestem bardzo wdzięczny ZAKSIE za to, jak zachowano się wobec mnie w trudnej sytuacji, jaka spotkała mnie w tym sezonie.
Dla ambitnego zawodnika nie bez znaczenia były perspektywy, jakie daje możliwość gry w Kędzierzynie-Koźlu. - Z ZAKSĄ rywalizujemy o najwyższe cele w Polsce, ale też w Europie. W tym roku na pewno będziemy grali w ćwierćfinale Ligi Mistrzów, a wierzę, że powalczymy o coś więcej - dodał Łukasz Kaczmarek. Argumentów przemawiających za związaniem się z ZAKSĄ było jednak więcej. - Nie bez znaczenia była dla mnie świetna atmosfera, jaka panuje w Kędzierzynie - to miasto żyje siatkówką, trudno przejść ulicą nie rozpoznanym (śmiech), czujemy wsparcie kibiców na każdym kroku. Zarówno ja, jak i moja rodzina czujemy się tutaj bardzo dobrze. Realizujemy się, wszystko nam się podoba, do tego jesteśmy blisko naszego rodzinnego miasta. Zdecydowanie więc zarówno aspekty rodzinne, jak i sportowe - wszystko przemawiało za pozostaniem w Kędzierzynie-Koźlu, stąd ta decyzja przyszła szybko i łatwo - podsumował atakujący mistrza Polski.
Obecny sezon również dla Aleksandra Śliwki jest drugim w barwach ZAKSY, wychowanek Spartakusa Jawor debiut na parkietach ekstraklasy zanotował w zespole z Warszawy (grając na wypożyczeniu z Resovii Rzeszów). Reprezentant Polski poza ekipą z Podkarpacia zanotował udany sezon w AZS-ie Olsztyn, jednak to z ZAKSĄ sięgał po medale mistrzostw Polski i trofea w pucharach (Puchar Polski 2019, Superpuchar Polski 2019). Ostatnie lata to również sukcesy naszego przyjmującego w barwach reprezentacji Polski, Olek Śliwka jest obecnym mistrzem świata, ma na koncie medale mistrzostw Europy (brąz z 2018 roku) i Pucharu Świata (srebro -2019 rok).
Jak przyznał przyjmujący Grupy Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle mimo, że propozycji było więcej, bowiem niejeden klub chętnie widziałby naszego zawodnika w swoich szeregach, to pozostanie w Kędzierzynie-Koźlu było najlepszą możliwą decyzją. - Rozmowy o przyszłości rozpoczęliśmy dosyć wcześnie, mamy dopiero luty, cieszę się, że zainteresowanie ZAKSY moją osobą pojawiło się tak szybko. Oczywiście, że pojawiły się inne propozycje, jednak ZAKSA jest klubem, a Kędzierzyn-Koźle miastem, w którym się świetnie czuję. Tutaj mamy wszystko, czego potrzebuje siatkarz: znakomite zaplecze, świetny sztab szkoleniowy, siłownię, halę, profesjonalne zarządzanie klubem i kibiców, którzy wspierają nas na dobre i na złe. Także nie zastanawiałem się długo podejmując tę decyzje i bardzo się cieszę, że ZAKSA jest klubem, w którym mogę kontynuować swoją przygodę - zaznaczył Olek Śliwka.
ZAKSA Kędzierzyn-Koźle- Biuro Prasowe |
dnia 23/02/2020
Znakomity mecz i wygrana ZAKSY
Nie było niespodzianki meczu 20. kolejki PlusLigi. Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle bez straty seta pokonała Asseco Resovię Rzeszów. MVP meczu wybrany został Kamil Semeniuk.
Od pierwszych akcji spotkania byliśmy świadkami wymiany sił w ataku i gry na styku (4:4). Na skrzydłach sporo problemów sprawiał rywalom Arpad Baroti, nie do zatrzymania na środku siatki był również David Smith. Kędzierzynianie grali cierpliwie, co pozwoliło naszej drużynie wypracować dwupunktowy dystans już na początku seta (7:5). Pewnie blok przeciwnika omijał Aleksander Śliwka, czujni na siatce byli David Smith z Benem Toniuttim i przy stanie 11:8 trener rywali wykorzystał pierwszą przerwę na żądanie. Podopieczni Nikoli Grbicia nie pozwolili wybić się z rytmu, nasz zespół utrzymywał bezpieczny dystans, swoje noty w ataku regularnie poprawiał Łukasz Wiśniewski, celne zagrania ZAKSY przeplatały błędy rywali w polu serwisowym (18:16). W kluczowej fazie seta nie zawodził Aleksander Śliwka, rzeszowianie odpowiadali podobnymi zagraniami Marechala, wracając do gry na styku. Przy zagrywkach naszego kapitana i kontrach zwieńczonych zagraniami Arpada Barotiego i Olka Śliwki podwyższyliśmy dystans do pięciu oczek (23:18). Utrzymując tę dominację pewnie zmierzaliśmy do końca seta, kropkę nad "i" postawił Kamil Semeniuk (25:20).
W kolejnej odsłonie dość szybko o sile bloku ZAKSY przekonał się atakujący gości. Po falstarcie podopieczni Emanuele Zaniniego uaktywnili się, wyprowadzając kolejne kontrataki objęli nawet prowadzenie - 6:3. Znakomite zagrywki Kamila Semeniuka i czujność naszego zespołu w bloku zmniejszyły dystans (5:7). Na lewym skrzydle bezbłędny był Olek Śliwka, efektownym atakiem z drugiej piłki popisał się również nasz kapitan i ZAKSA systematycznie odrabiała straty. Na rezultaty nie musieliśmy długo czekać i po ataku Kamila Semeniuka było już po 11. Seria Łukasza Wiśniewskiego w polu serwisowym zmusiła trenera przyjezdnych do reakcji i rotacji składem, bowiem prowadziliśmy już 14:11. Problemy rywali w przyjęciu nie mijały i trener Resovii w krótkim czasie musiał ratować się kolejną przerwą. Przewaga w ataku i zagrywki regularnie odrzucające przyjezdnych od siatki sprzyjały kontrolowania sytuacji. Sposób na blok rywali znalazł Kamil Semeniuk,rywale walczyli do końca, zdołali jedynie zmniejszyć rozmiar porażki. Tę partię zakończył efektowny atak Kamila Semeniuka (25:21).
W trzeciej partii gra na styku trwała tylko do stanu 8:8. Skuteczność w kontrach i siła zagrywki ZAKSY pozwoliła naszej drużynie odskoczyć nieco rywalom (10:8). Regularnie punktował Arpad Baroti, wspierany przez duet Semeniuk/ Śliwka. Kędzierzynianie dominowali nie tylko w zagraniach z pierwszej akcji, walcząc o każdą piłkę nasz zespół wykorzystywał kolejne kontrataki. Punktowe zagrania rzeszowian nie były w stanie zagrozić naszej drużynie. Niezawodny na lewym skrzydle był Olek Śliwka i w końcówce seta prowadziliśmy już 20:15. Szukając szans na ratowanie wyniku trener Zanini wprowdzał jeszcze zmiany. W kluczowej fazie partii celne ataki przeplatały błędy obu ekip w polu serwisowym, nawet te potknięcia nie były w stanie zagrozić ZAKSIE. Atak Śliwki dał nad 23. punkt, również nasz mistrz świata zakończył rywalizację (25:19).
Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle - Asseco Resovia Rzeszów 3:0 (25:20, 25:21, 25:19)
ZAKSA Kędzierzyn-Koźle- Biuro Prasowe |
dnia 23/02/2020
Komunikat o stanie zdrowia Łukasza Kaczmarka
Pech nie opuszcza naszego atakującego w tym sezonie. Po absencji spowodowanej powikłaniami pogrypowymi Łukasz Kaczmarek wrócił do zdrowia i treningów z zespołem. Niestety w piątek, podczas treningu poprzedzającego mecz z Resovią Łukasz doznał kontuzji.
Po kilku tygodniach wymuszonej przerwy Łukasz Kaczmarek wrócił do treningów z naszym zespołem. Atakujący Grupy Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle w ostatnim czasie trenował już na 100%. W meczach z PGE Skrą Bełchatów i VfB Friedrchshafen Łukasz znalazł się w meczowym składzie, pojawiając się na boisku w roli zmiennika. Niestety powrót do formy atakującego mistrzów Polski zakłócił uraz, jakiego Łukasz Kaczmarek doznał podczas piątkowego treningu przed meczem z Asseco Resovią Rzeszów, nasz zawodnik doznał złamania piątej kości śródstopia lewej stopy i w najbliższym tygodniu czeka go operacja.
- Bardzo nam przykro, że taki pech prześladuje Łukasza. Jest naszym podstawowym atakującym, niestety kontuzja, która się przytrafiła pozbawiła go szansy zaprezentowania się w spotkaniu z Resovią Rzeszów i kolejnych meczach. W najbliższym tygodniu Łukasza czeka zabieg operacyjny. Liczymy, że będzie z nami i do końca sezonu wróci, nawet jeżeli nie w 100% to w jakimś stopniu. Na pewno jednak nie będziemy się spieszyć, ani robić nic na siłę. Szkoda, że przytrafiło się to w takim momencie, ale zdrowie jest najważniejsze i tego mu życzymy. Niech wraca do pełni sprawności - życząc Łukaszowi powrotu do zdrowia, do sytuacji, odniósł się Sebastian Świderski, prezes ZAKSA S.A.
ZAKSA Kędzierzyn-Koźle- Biuro Prasowe |
|
| Dodaj komentarz |
|
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
| Oceny |
|
| . . |
|
|
| Logowanie |
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
| - |
|
| Shoutbox |
|
Tylko zalogowani mogą dodawać posty w shoutboksie.
|
|
