Komentuj! |
|
Ostatnie Artykuły |
|
Newsy- kategorie |
|
Informacje |
|
Użytkowników Online |
|
Gości Online: 27
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanch Uzytkowników: 417
Najnowszy Użytkownik: Barry
|
|
TL 20 kolejka |
TL 12.02 Joker Świecie - Enea PTPS Piła 3:0 (25:19, 25:9, 25:14) MVP: Urban - Staty
13.02 DPD IŁCapital Legionovia Legionowo - ŁKS Commercecon Łódź 3:1 (25:22, 20:25, 25:17, 25:17) MVP: Stafford - Staty
14.02 #VolleyWrocław - GA Chemik Police 2:3 (25:22, 15:25, 25:17, 15:25, 11:15) MVP: Strantzali - Staty
Developres SkyRes Rzeszów - Energa MKS Kalisz 3:0 (25:22, 25:15, 25:22) MVP: Blagojević - Staty
15.02 Grot Budowlani Łódź - PP Pałac Bydgoszcz 1:3 (18:25, 21:25, 28:26, 20:25) MVP: Dascalu - Staty
E.LECLERC MOYA Radomka R. - BKS BOSTIK Bielsko-B. 3:1 (25:18, 20:25, 26:24, 27:25) MVP: Zaborowska - Staty
17.02 GA Chemik Police - Enea PTPS Piła 3:1 (26:28, 25:17, 25:13, 25:18) MVP: Mędrzyk - Staty - zal. 14 k
19.02 #VolleyWrocław - Joker Świecie 3:2(23:25, 25:23, 23:25, 25:13, 15:11) MVP: Rapacz - Staty - awansem 21 k.
| ksdani dnia 11/02/2021 ·
211395 Komentarzy · 553 Czytań
·
|
|
Komentarze |
|
dnia 14/02/2021
Udanie zakończyć siatkarski maraton
To był wymagający tydzień dla siatkarek #VolleyWrocław. Do tej pory stoczyły dwa, pięciosetowe pojedynki. Przed nimi jeszcze niedzielne starcie z Grupą Azoty Chemik Police. Goście są w dobrych nastrojach, ponieważ w piątek wywalczyły awans do Final Four Pucharu Polski.
Policzanki po zwycięstwie 3:2 jadą do Nysy. Zanim "dostały" bilet do półfinału musiały o niego powalczyć. W hali na Podpromiu w ćwierćfinale doszło do starcia finalistów ostatnich dwóch edycji: Developresu SkyRes Rzeszów oraz Grupy Azoty Chemik Police. Stawka meczu wyraźnie sparaliżowała oba zespoły w inauguracyjnej partii, co wyraźnie odbiło się na grze w ataku. Po dwóch setach był remis 1 do 1 (25:19, 19:25). W trzecim gra toczyła się na przewagi (26:28). W czwartej partii od samego początku Developres narzucił swój styl gry, dyktują warunki do końca tej rozgrywki. Tym samym doprowadził do tie-breaka. W nim przez większość czasu trwała zacięta walka akcja za akcję, punkt za punkt. Dopiero w końcówce Chemik odskoczył na dwa roczkar1; i przypieczętował awans do Final Four. W lidze policzanki zajmują piątą pozycję (przed nimi jeszcze dwa zaległe spotkania). Od początku tego roku wygrały wszystkie cztery ligowe mecze.
Dla wrocławianek półfinał w ramach TAURON Pucharu Polski był równie blisko. Pojedynek z E.Leclerc Moya Radomka Radom trwał pięć setów, ponad dwie godziny i obfitował w kilka zwrotów akcji. Podopieczne trenera Dawida Murka dwukrotnie - w trzecim oraz piątym secie - miały szansę na zwycięstwo, a zarazem wyjazd do Nysy. Ostatecznie więcej szczęścia w końcówce miały radomianki. #VolleyWrocław w poniedziałek rywalizował z Polskimi Przetworami Pałac Bydgoszcz w ramach 19.kolejki. Z województwa kujawsko-pomorskiego siatkarki wywiozły jeden punkt. Ostatnie dni spędziły na jakże niezwykle ważnej regeneracji i analizie niedzielnego przeciwnika.
Sztab bardzo dba o nasze zdrowie i regenerację także nie czujemy zmęczenia. Jesteśmy bardzo bojowo nastawione na ten mecz. Chcemy wykorzystać te emocje, które zostały nam po ostatnim spotkaniu. Użyjemy ich do zwiększenia naszej motywacji, wykorzystania jako pozytywnego bodźca, aby wygrać ten mecz. Skupiamy się na naszej drużynie, to jest najważniejsze. Chcemy pokazać się tak jak w Radomiu, a nawet i lepiej. Celem zawsze jest zdobyć jak najwięcej punktów. Będziemy walczyć do końca! r11; zapowiedziała Izabella Rapacz, atakująca drużyny #VolleyWrocław
Mecz z Grupą Azoty Chemik Police już w niedzielę. Pierwszy gwizdek zabrzmi o godzinie 17:30. Transmisję przeprowadzi telewizja Polsat Sport. Szkoły biorące udział w ramach Migra Liga Szkół będą mogły zdobyć kolejne punkty do klasyfikacji. Wystarczy zrobić zdjęcie podczas kibicowania i wysłać je. Więcej szczegółów na temat projektu dostępne jest na stronie www.volleywroclaw.pl w zakładce "Migra Liga Szkół". Zgodnie z panującymi obostrzeniami spotkania sportowe odbywają się bez udziału publiczności.
#VolleyWrocław- Biuro Prasowe |
dnia 16/02/2021
Porażka w Radomiu z E.Leclerc Radomką Radom
E.Leclerc MOYA Radomka Radom - BKS BOSTIK Bielsko-Biała 3:1 (25:18, 20:25, 26:24, 27:25)
MVP: Paulina Zaborowska (E.Leclerc MOYA Radomka Radom)
Radomka: Rodrigues de Almeida, Honorio, Bałucka, Johnson, Łukasik, Zaborowska, Witkowska (libero) oraz Twardowska, Picussa, Biała, Moskwa
BKS BOSTIK: Janiuk, Kossanyiova, Świrad, Orvosova, Szlagowska, Gajewska, Drabek (libero) oraz Kazała, Dąbrowska, Drużkowska
Rywalizacja o miejsce w playoffach TAURON Ligi wchodzi w decydującą fazę. Siatkarkom BKS-u BOSTIK Bielsko-Biała pozostały już tylko trzy spotkania fazy zasadniczej, a pierwszym z nadchodzących wyzwań był wyjazdowy pojedynek z E.Leclerc MOYA Radomką Radom. Dla podopiecznych Bartłomieja Piekarczyka stawką poniedziałkowego pojedynku był powrót do czołowej szóstki tabeli, jednak stojące przed nimi dziś zadanie urastało do miana naprawdę ciężkiego. Rywalem bielszczanek był bowiem aktualny wicelider ligowych rozgrywek, który w razie zwycięstwa miałby szansę zrównać się punktami z przewodzącym stawce Developresem.
Gospodynie słusznie były zatem uznawane za faworytki poniedziałkowego meczu, chociaż bielszczanki zdążyły już udowodnić, że posiadają patent na zespół z Radomia. Biorąc pod uwagę wszystkie dotychczasowe pojedynki obu drużyn w TAURON Lidze, drużyna z Bielska-Białej odniosła trzy zwycięstwa na pięć prób. Dodatkowo w ostatnim meczu w listopadzie 2020 roku, zawodniczki BKS-u BOSTIK prowadziły z Radomką już 2:0, ale ostatecznie uległy wyżej notowanemu przeciwnikowi po tie-breaku.
Pierwsza partia dzisiejszej rywalizacji zdecydowanie nie poszła jednak po myśli przyjezdnych. BKS BOSTIK długo miał problem z opanowaniem gry w przyjęciu, w ogóle nie wykorzystywał w swojej grze środka, a w jego poczynaniach dominowała przede wszystkim niedokładność. Dobra dyspozycja Gabrieli Orvosovej w ataku nie wystarczyła, by zniwelować kilkupunktową przewagę, którą radomianki wypracowały sobie właściwie na samym początku seta. Po dwóch asach serwisowych Izabeli Bałuckiej E.Leclerc MOYA Radomka objęła prowadzenie 4:1, a przy stanie 9:4 trener Piekarczyk zdecydował się wykorzystać pierwszą z możliwych przerw. W kolejnych minutach dobrą dyspozycją na skrzydłach wykazywały się Janisa Johnson oraz Bruna Honorio, a dokładając do tego często stawiany skuteczny blok, otrzymaliśmy zasłużoną wygraną gospodyń do 18.
Wysoko przegrany set podziałał jednak na bielszczanki niczym zimny prysznic. Początek drugiej partii był co prawda dość wyrównany, ale było widać, że podopieczne Bartłomieja Piekarczyka poprawiły grę w przyjęciu, a rozgrywająca zaczęła również dogrywać piłki do swoich koleżanek ze środka. Od stanu 7:7 BKS BOSTIK zdobył cztery punkty z rzędu (wykorzystując między innymi przejście linii trzeciego metra przez Johnson), a w dalszych fragmentach starał się przede wszystkim umacniać na wywalczonym prowadzeniu. Nie było to jednak proste, bo za sprawą czujnej gry na siatce oraz umiejętnemu obijaniu bloku bielszczanek, w pewnym momencie przewaga gości zmalała tylko do jednego oczka (18:19). Ostatecznie jednak zawodniczki trenera Piekarczyka zdołały dopiąć swego, a kluczową rolę w końcówce partii odegrał as serwisowy Gabrieli Orvosovej oraz świetna skuteczność w ataku Weroniki Szlagowskiej. To właśnie mocne uderzenie naszej przyjmującej przypieczętowało wygraną gości w drugim secie do 20.
BKS BOSTIK zapewne zamierzał pójść za ciosem, ale początek trzeciej partii przyniósł odwrócenie ról. Bielszczanki ponownie zaczęły mieć pewne problemy w przyjęciu, a na dodatek zawodniczki z województwa mazowieckiego umiejętnie wykorzystywały błędy Weroniki Szlagowskiej. Oba zespoły zaczęły za to coraz częściej atakować przez przesunięte krótkie, a Radomka dokładała do tego kiwki w wykonaniu Pauliny Zaborowskiej. Po jednym z takich zagrań gospodynie prowadziły już 18:14, ale od tego momentu rywalki wrzuciły wyższy bieg i między innymi dzięki szczelnie stawianemu blokowi, doprowadziły do remisu po 20. Końcówka partii była naprawdę zacięta, a o rozstrzygnięciu jej wyniku musiała zadecydować gra na przewagi. Więcej zimnej krwi zachowały w niej podopieczne Riccardo Marchesiego, a zwycięstwo 26 do 24 zapewnił skuteczny atak Janisy Johnson z lewego skrzydła.
Równie wyrównana okazała się być czwarta i zarazem ostatnia partia w radomskiej hali. Tym razem rozpoczęła się ona od kilkupunktowej przewagi bielszczanek, a fenomenalną dyspozycją na lewym skrzydle wykazywała się Andrea Kossanyiova. Dodatkowo czeska przyjmująca zachowywała skuteczność w polu serwisowym, a po jej punktowej zagrywce BKS BOSTIK objął prowadzenie (6:3). Zawodniczki trenera Piekarczyka utrzymywały później kilkupunktową przewagę (11:8, 15:12), jednak w pewnym momencie przeciwniczki złapały wiatr w żagle i odrobiły straty za sprawą szczelnego podwójnego bloku oraz wykorzystanej przechodzącej piłki przez Izabelę Bałucką (17:16). Ostatecznie, po pewnych zwrotach akcji i próbach przejęcia inicjatywy przez obie drużyny, o wyniku seta po raz kolejny musiała zadecydować gra na przewagi. W niej ponownie lepsze okazały się siatkarki Radomki Radom (27:25), a zwycięstwo za komplet punktów zapewniły im as serwisowy Izabeli Bałuckiej oraz skuteczny blok gospodyń na atakującej Andrei Kossanyiovej.
BKS Stal Bielsko-Biała- Biuro Prasowe |
dnia 19/02/2021
Pokonać Świecie po raz drugi
Faza zasadnicza powoli dobiega końca. W najbliższy piątek na wrocławianki czeka ciekawy pojedynek z Jokerem Świecie. Drużyny sąsiadują ze sobą w tabeli, a dodatkowo dzielą je zaledwie dwa punkty. Stawką w meczu będzie, więc zwycięstwo oraz pozycja w lidze.
23 listopada 2020 roku #VolleyWrocław oraz Joker Świecie mierzyły się po raz pierwszy w historii. Przedtem nigdy wcześniej drużyny nie rywalizowały ze sobą na parkiecie (nawet w spotkaniach towarzyskich). Po pięciosetowym pojedynku na kartach polskiej historii siatkówki zapisało się zwycięstwo Dolnoślązaczek 3:2. Tamto spotkanie w szczególności dobrze pamiętają: Karolina Fedorek autorka aż dziesięciu punktowych bloków oraz MVP Natalia Murek. Od listopada dużo się zmieniło w obu zespołach w kwestiach kadrowych. We Wrocławiu z pełnienia funkcji pierwszego trenera zrezygnował Wojciech Kurczyński. Jego miejsce zajął dotychczasowy drugi trener, legenda polskiej siatkówki Dawid Murek. W Świeciu natomiast pod koniec grudnia zarząd Jokera zdecydował o zakończeniu współpracy z dotychczasowym szkoleniowcem Marcinem Wojtowiczem. Rolę tę przejął... Wojciech Kurczyński. Piątkowy pojedynek będzie zatem też rywalizacją na ławce trenerskiej.
Joker Świecie to tegoroczny beniaminek w lidze. Pomimo, że sezon się jeszcze nie skończył jest już pewny utrzymania się. Do tej pory wygrał cztery spotkania, piętnaście razy musiał uznać wyższość rywalek. Z TAURON Pucharem Polski pożegnał się w 1/8 finału po pasjonującej pięciosetowej walce z BKS BOSTIK Bielsko-Biała. Ostatni pojedynek Joker rozegrał 12 lutego z Eneą PTPS Piłą. Na własnej hali siatkarki nie straciły nawet seta, a poszczególne partie wygrywały wysoko do: 19, 9 i 14.
Wrocławianki były natomiast bardzo bliskie sprawienia niespodzianki w starciu z Grupą Azoty Chemik Police. Pomimo przegranej zaprezentowały się bardzo dobrze na parkiecie. Można zaryzykować stwierdzenie, że podopieczne Dawida Murka przyzwyczaiły już kibiców do emocjonujących spotkań. W tym sezonie TAURON Ligi rozgrały już pięć tie-breaków. Treningi na siłowni oraz hali, analiza wideo oraz równie ważna regeneracja - tak wyglądał ten tydzień w wykonaniu Dolnoślązaczek.
Czeka nas w piątek emocjonujące spotkanie i bardzo ważne w kontekście ostatecznego wyniku w tym sezonie. Gramy ze Świeciem, czyli bezpośrednim rywalem, który jest 2 punkty za nami. Naszym celem w tym meczu jest wygrana i w konsekwencji możliwość zawalczenia o miejsce dziewiąte. Na pewno dodatkowym smaczkiem tego spotkania jest trener rywalek po drugiej stronie siatki, z którym pracowałyśmy większość tego sezonu ale my skupiamy się na swojej dobrej grze, przygotowaniu taktycznym i celu jakim jest wygrana. r11; zapowiedziała środkowa #VolleyWrocław, Karolina Fedorek
#VolleyWrocław oraz Joker Świecie zawalczą już w ten piątek. To będzie przysłowiowy mecz za rsześć punktówr1;. Transmisję przeprowadzi telewizja Polsat Sport od godziny 17:30. Szkoły biorące udział w ramach Migra Liga Szkół będą mogły zdobyć kolejne punkty do klasyfikacji. Wystarczy zrobić zdjęcie podczas kibicowania i wysłać je. Więcej szczegółów na temat projektu dostępne jest na stronie www.volleywroclaw.pl w zakładce "Migra Liga Szkół". Zgodnie z panującymi obostrzeniami spotkania sportowe odbywają się bez udziału publiczności.
#VolleyWrocław- Biuro Prasowe |
|
Dodaj komentarz |
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
Oceny |
|
. . |
|
|
Logowanie |
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
- |
|
Shoutbox |
|
Tylko zalogowani mogą dodawać posty w shoutboksie.
|
|