Komentuj! |
|
Ostatnie Artykuły |
|
Newsy- kategorie |
|
Informacje |
|
Użytkowników Online |
|
Gości Online: 13
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanch Uzytkowników: 417
Najnowszy Użytkownik: Barry
|
|
LM 21/22 - ćwierćfinały .. |
CEV LMK
08.03 Developres BD Rzeszów - VakifBank Stambuł 3:2 (13:25, 29:27, 19:25, 29:27, 15:13) MVP: Stencel - Staty
16.03 VakifBank Stambuł - Developres BD Rzeszów 3:1 (25:15, 25:19, 23:25, 25:23) - Staty - awans Vakif
17.03 Imoco Volley Conegliano - Vero Volley Monza 3:1 (25:19, 22:25, 25:16, 25:17) - Staty- awans Imoco
Lokomotiw Kaliningrad - Fenerbahce Opet Stambuł awans Fener walkower
Dynamo Kazań - Dynamo Moskwa out
LMM
08.03 Cucine Lube Civitanova - Jastrzębski Węgiel 0:3 (22:25, 23:25, 19:25) - Staty
GA ZAKSA Kędzierzyn-Koźle - Dynamo Moskwa 3-0 walkower
16.03 Jastrzębski Węgiel - Cucine Lube Civitanova 3:2 (24:26, 23:25, 28:26, 25:19, 15:12) MVP: Fornal - Staty
Berlin Recycling Volleys - Itas Trentino 3:2 (25:21, 25:22, 9:25, 21:25, 15{13) - Staty
Zenit Sankt Petersburg - Sir Sicoma Monini Perugia 0:3 walkower
PCev
24.02 PGE Skra Bełchatów - Tours VB 3:2 (24:26, 25:22, 25:20, 22:25, 15:13) MVP: Taht - Staty
02.03 Tours VB - PGE Skra Bełchatów 3:1 (25:21, 25:20, 21:25, 25:20) - Staty -Awans Tours
Cev: Link | ksdani dnia 18/02/2022 ·
211395 Komentarzy · 368 Czytań
·
|
|
Komentarze |
|
dnia 18/02/2022
Znamy rywala ćwierćfinałowego w Lidze Mistrzów
Za nami losowanie par ćwierćfinałowych siatkarskiej Ligi Mistrzów. Rywalem Grupy Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle w tej fazie elitarnych rozgrywek będzie Dinamo Moskwa.
Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle awans do fazy play-off wywalczyła jako drugi zespół grupy śmierci. W związku z tym nasz zespół znalazł się w gronie ekip dolosowanych, podobnie jak Cucine Lube Civitanova, Zenit St. Petersburg oraz Itas Trentino. Rozstawione były natomiast Sir Safety Perugia, Berlin Recycling Volleys, Jastrzębski Węgiel i Dynamo Moskwa.
Najpierw rozlosowano zespoły z koszyka drugiego, Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle trafiła do czwartej pary ćwierćfinałowej. Jako pierwsi swojego przeciwnika poznali siatkarze rosyjskiego Zenitu, na drodze których los postawił Sir Safety Perugię. Kolejna z ekip, reprezentujących włoską serię A (Itas Trentino) zmierzy się z drużyną z Berlina. Jastrzębski Węgiel zagra z naszym grupowym rywalem - Cucine Lube Civitanova. Jako ostatni swojego przeciwnika poznali podopieczni Gheorghe Cretu - ZAKSA zmierzy się z Dinamo Moskwa.
- Zdajemy sobie sprawę z tego, że w grze zostało osiem najlepszych drużyn w Europie. Na tym etapie nie ma łatwych przeciwników. Wylosowaliśmy mistrza Rosji - Dinamo Moskwa. Ten kierunek rosyjski jest nam bardzo bliski w tym sezonie, trzeci raz będziemy w Rosji i wierzymy, że wszystko pójdzie dobrze. Również logistycznie mamy ten kierunek bardzo dobrze opanowany, więc myślę, że wszystko pójdzie w dobrym kierunku - odnosząc się do wyników losowania przyznał prezes ZAKSA S.A. - Piotr Szpaczek.
Pierwsze spotkanie tej fazy rozgrywek rozegramy na własnym terenie, następnie nasz zespół czeka wylot do Moskwy.
Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle- Biuro Prasowe |
dnia 18/02/2022
Cucine Lube Civitanova rywalem Jastrzębskiego Węgla w ćwierćfinale LM!
Dzisiaj w siedzibie Europejskiej Konfederacji Siatkówki CEV w Luksemburgu odbyło się losowanie ćwierćfinałów i dalszej drabinki play off Ligi Mistrzów. W jego wyniku los skojarzył nasz zespół z mistrzem Włoch - Cucine Lube Civitanova. Zwycięzca z tej pary zmierzy się w półfinale z lepszym w dwumeczu: Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle - Dynamo Moskwa.
W rundzie play off Ligi Mistrzów znalazło się osiem zespołów - pięciu zwycięzców grup oraz trzy najlepsze drużyny z drugich miejsc. W losowaniu rozstawione zostały cztery najlepsze ekipy z pierwszych miejsc, a o rozstawieniu w pierwszej kolejności decydowała liczba zwycięstw w grupie. Wśród nich znalazł się Jastrzębski Węgiel, który wygrał sześć swoich grupowych pojedynków.
Zespołami rozstawionymi były zatem: Jastrzębski Węgiel, Dynamo Moskwa (RUS), SIR Safety Perugia (ITA), BR Volleys (GER). Natomiast wśród drużyn nierozstawionych były: Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle (POL), Lube Civitanova (ITA), Zenit Sankt Petersburg (RUS) i Itas Trentino (ITA).
W wyniku losowania nasza drużyna trafiła w ćwierćfinale na mistrza Włoch - Cucine Lube Civitanova. Jest to niezwykle silny rywal, mający w swych szeregach takie gwiazdy światowej siatkówki jak: Luciano De Cecco, Osmany Juantorena, Ricardo Lucarelli, Robertlandy Simon czy Iwan Zajcew.
Zwycięzca z tej pary zmierzy się w półfinale z lepszym w dwumeczu: Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle - Dynamo Moskwa.
Terminy meczów ćwierćfinałowych to: 8-10 marca, zaś rewanże zaplanowano na 15-17 marca. Pierwsze spotkanie rozegramy na wyjeździe.
- Miałem przeczucie, że będzie to Lube i mam na to świadków (śmiech). Moja prognoza się potwierdziła. Wiemy, że jest do zespół będący jednym z faworytów do wygrania całej edycji Ligi Mistrzów. Ale z drugiej strony jest to ćwierćfinał Ligi Mistrzów, w którym znalazło się osiem obecnie najlepszych drużyn w Europie. Musimy być dumni, że jesteśmy w tym gronie i damy z siebie wszystko, by spróbować wywalczyć awans do półfinału. Z zeszłego roku mam dobre wspomnienia związane z ćwierćfinałem rozegranym przeciwko Lube. Mam nadzieję, że będziemy mieli szansę przejścia ich i zakwalifikowania się do półfinału. Ale z całą pewnością musimy być gotowi na ciężką i trudną przeprawę przeciwko jednej z najlepszych drużyn w Europie i na świecie - mówi Benjamin Toniutti, kapitan Jastrzębskiego Węgla.
- Losowanie fazy play off Ligi Mistrzów było bardzo ciężkie, bo wylosowaliśmy rywala chyba najtrudniejszego z możliwych. Nie będzie łatwo. Wiemy, że Lube to potężna firma, zespół który wiele razy wygrywał Ligę Mistrzów i jest napakowany gwiazdami. Ale z drugiej strony będziemy walczyć. Wyjdziemy, nie przestraszymy się i będziemy walczyć o swoje. W zeszłym roku polski zespół pokazał, że nawet takie wielkie marki jak Lube można odprawiać z kwitkiem. Tak więc mam nadzieję, że w tym roku Jastrzębski Węgiel będzie pisał swoją historię w Lidze Mistrzów - dodaje Jakub Popiwczak, libero naszej drużyny.
Jastrzębski Węgiel- Biuro Prasowe |
dnia 02/03/2022
PGE Skra Bełchatów
Siatkarze PGE Skry Bełchatów już w niedzielę rozpoczęli podróż do Tours, gdzie w środę zagrają w drugim meczu półfinałowym Pucharu CEV. Wszystko po to, by jak najlepiej przygotować się do jednego z najważniejszych spotkań w sezonie.
W ubiegłym tygodniu bełchatowianie pokonali Tours VB we własnej hali, ale do zwycięstwa potrzebowali aż pięciu setów. Nic więc dziwnego, że spodziewają się również bardzo trudnego meczu we Francji. - W Tours będzie troszeczkę ciężej, nie będziemy grali już we własnej hali. Mimo to wierzę, że we Francji też odniesiemy zwycięstwo i awansujemy do finału - mówi Grzegorz Łomacz, kapitan PGE Skry.
W związku z dużą wagą tego spotkania sztab szkoleniowy zdecydował, że bełchatowianie pojadą do Francji już w poniedziałek. Dlatego w niedzielę, po popołudniowym treningu, pojechali do Warszawy, a dzień później z samego rana wylecieli do Paryża. Po wylądowaniu czekała ich jeszcze 3,5-godzinna podróż autokarem do Tours. Na miejscu siatkarze byli ok. godz. 13.
Mimo wyczerpującej podróży, bełchatowianie w poniedziałek odbyli jeszcze trening w siłowni w hali swoich rywali. We wtorek zaplanowane mają kolejne zajęcia, już typowo siatkarskie. W dniu meczowym sztab zarządził poranny rozruch, a spotkanie z Tours VB rozpocznie się o godz. 20.
Mecz nie będzie transmitowany w telewizji, dlatego zapraszamy na naszą stronę, gdzie będzie można śledzić mecz na YouTube. |
dnia 02/03/2022
Cędzie transmitowany na polspextra .. i na YT |
dnia 02/03/2022
Jastrzębski Węgiel
We wtorek 1 marca Zarząd Europejskiej Konfederacji Siatkówki oficjalnie podjął decyzję o wykluczeniu z rywalizacji w europejskich pucharach ze skutkiem natychmiastowym i do odwołania wszystkich rosyjskich i białoruskich drużyn narodowych, klubów, działaczy, zawodników siatkówki halowej, plażowej oraz siatkówki na śniegu. Natomiast dzisiaj w centrali CEV zapadła oficjalna decyzja o nałożeniu walkowerów na rosyjskie kluby zaangażowane w rozgrywki pucharowe na Starym Kontynencie w edycji 2022.
W przesłanej dzisiaj do klubów korespondencji europejska centrala siatkarska podaje, że zgodnie z zapisami Art. 21.9 Regulaminu Rozgrywek CEV sześć rosyjskich drużyn nadal biorących udział w europejskich rozgrywkach, a więc - Dynamo Moskwa i Zenit St. Petersburg w Lidze Mistrzów mężczyzn, Zenit Kazań w Pucharze CEV mężczyzn, Dynamo Moskwa, Dynamo Kazań i Lokomotiw Kaliningrad w Lidze Mistrzów kobiet - przegrywa wszystkie swoje mecze walkowerami, a ich przeciwnicy przechodzą do następnej rundy danych rozgrywek po zwycięstwach 3-0 (25:0, 25:0, 25:0) w każdym z pierwotnie zaplanowanych meczów.
Co dzisiejsza decyzja CEV oznacza w odniesieniu do Ligi Mistrzów, w której występuje także nasz zespół? Otóż, Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle oraz Sir Sicoma Monini Perugia automatycznie awansują do półfinału rozgrywek i czekają na swoich rywali na tym etapie gier.
Przeciwnikiem triumfatorów poprzedniej edycji Ligi Mistrzów będzie zwycięzca dwumeczu pomiędzy naszą drużyną i mistrzem Włoch Cucine Lube Civitanova, natomiast ekipa z Perugii zmierzy się w półfinale z lepszym z pary: Trentino Itas - Berlin Recycling Volleys.
Nasza rywalizacja ćwierćfinałowa z mistrzem Włoch rozpocznie się 8 marca o godzinie 20:30 na wyjeździe. Rewanż w jastrzębskiej Hali Widowiskowo-Sportowej odbędzie zaś 16 marca o godzinie 20:30. |
dnia 02/03/2022
Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle
Po oficjalnej decyzji Europejskiej Konfederacji Siatkówki (CEV) o wykluczeniu z rywalizacji w europejskich pucharach drużyn rosyjskich do ZAKSA S.A. wpłynęła informacja uzupełniająca, dotycząca awansu naszego zespołu do kolejnej rundy rozgrywek.
W oparciu o zapisy Art. 21.9 Regulaminu Rozgrywek Europejskiej Konfederacji Siatkówki (CEV) sześć klubów rosyjskich, wciąż uczestniczących w rozgrywkach europejskich pucharów, a więc: Dinamo Moskwa i Zenit St. Petersburg (w zmaganiach Ligi Mistrzów mężczyzn), Zenit Kazań (uczestnik Pucharu CEV) oraz Dinamo Moskwa, Dinamo Kazań i Lokomotiw Kaliningrad ( w rozgrywkach Ligi Mistrzyń kobiet) przegrywa swoje mecze tej fazy rozgrywek poprzez walkower. Drużynom, które miały rywalizować z rosyjskimi zespołami w przyznane zostały zwycięstwa w obu meczach 3:0 (25:0, 25:0, 25:0).
Tym samym Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle, która miała rywalizować z zespołem z Moskwy automatycznie awansowała do półfinału Ligi Mistrzów. Podobnie Sir Safety Conad Perugia, która miała się mierzyć z zespołem Zenit St. Petersburg.
Pozostałe dwie pary ćwierćfinałowe: Cucine Lube Civitanova ? Jastrzębski Węgiel oraz Trentino Itas - Berlin Recycling Volleys zgodnie z terminarzem rozegrają swoje mecze ? finałów Ligi Mistrzów. |
dnia 02/03/2022
PGE Skra Bełchatów
Wojna na Ukrainie to sytuacja, wobec której nie można przejść obojętnie. PGE Skra po raz kolejny wyrazi solidarność ze swoimi wschodnimi sąsiadami, tym razem podczas meczu Pucharu CEV w Tours.
Wojna na terenie Ukrainy rozpoczęła się 24 lutego, czyli podczas dnia meczowego PGE Skry z Tours VB w hali Energia. Cała bełchatowska społeczność wyraziła swoją solidarność i wsparcie dla naszych wschodnich sąsiadów. Oficjele założyli okolicznościowe niebiesko-żółte wstążki, a przed spotkaniem wszyscy zgromadzeni w hali Energia głośnymi brawami wsparli Ukraińców w ich heroicznej walce z Rosjanami.
?Spotykamy się na międzynarodowym wydarzeniu, jakim jest mecz Pucharu Europejskiej Konfederacji Siatkówki, ale dziś cały świat żyje sytuacją za naszą wschodnią granicą i my jako klub o tym nie zapominamy. Nad ranem niczym niesprowokowana Rosja w barbarzyński sposób zaatakowała naszych braci i siostry z Ukrainy wywołując konflikt na skalę międzynarodową. Będziemy z nimi w tym trudnym momencie. Nawiązując do hymnu Ukrainy, chcemy głośno powiedzieć: ?Nie umarła jeszcze Ukraina? - powiedział wówczas spiker PGE Skry.
Nasz klub chce wyrazić swoją solidarność z Ukrainą również podczas innego międzynarodowego wydarzenia, jakim jest rewanżowy mecz PGE Skry z Tours VB we Francji. Wyjątkowo w tym spotkaniu bełchatowscy libero wystąpią w niebiesko-żółtych strojach, a na rozgrzewce siatkarze PGE Skry założą przypinki w barwach Ukrainy.
- Myślę, że to oczywista sprawa, cały świat jest poruszony tym, co się dzieje na Ukrainie. To, do czego doprowadzono, wydawało się niemożliwe. Każda forma zareagowania, przeciwstawienia się, w pewnym sensie dezaprobaty jest dobra i myślę, że cały świat powinien to manifestować. My jako PGE Skra też to robimy. W każdy możliwy sposób będziemy się starać pomagać. Mamy kontakt z prezesem z klubu ze Lwowa, na bieżąco rozmawiamy jak w sposób bardziej wymierny możemy się w to włączyć. To ma też wymiar ponad sprawę, dlatego nasi libero zagrają dziś w niebiesko-żółtych barwach - mówi Konrad Piechocki, prezes PGE Skry.
Jak wiemy, Europejska Konfederacja Siatkówki we wtorek wykluczyła rosyjskie i białoruskie drużyny, sportowców, kluby i oficjeli z rozgrywek pod swoją egidą. - To jedyna decyzja, jaka mogła zapaść - mówi Konrad Piechocki. - To niemożliwe, żebyśmy w takiej sytuacji mogli podjąć rywalizację sportową. Często są to niewinni ludzie, ale grają pod flagą Rosji i dzisiaj, kiedy giną inni, nie ma możliwości gry z nimi. Myślę, że cały świat sportu jest już jednomyślny i to wykluczenie musiało mieć miejsce.
Początek spotkania PGE Skry z Tours VB o godz. 20. W finale na zwycięzcę czeka już Vero Volley Monza, która awansowała właśnie za sprawą wykluczenia z rozgrywek Zenita Kazań. |
dnia 08/03/2022
Jastrzębski Węgiel
Informujemy, że udostępniliśmy dla Państwa pliki audio (mp3) i wideo (mp4). Wypowiada się Benjamin Toniutti, Jan Hadrava i Nicola Giolito.
WIDEO:
https://we.tl/t-uTw2Q4BP8u
AUDIO:
https://we.tl/t-DxB3xmlK6t
Benjamin Toniutti: - Wiemy, że Lube to jeden z najsilniejszych zespołów na świecie. Dowiedli tego w kilku ostatnich sezonach, wygrywając w wielu różnych rozgrywkach. Zbudowali drużynę z myślą, by zdobywała wszystkie możliwe trofea. Oni mają swoje problemy od początku sezonu, wynikające z kontuzji czy covidu. Ale i my borykamy się ze swoimi kłopotami. Zapowiada się więc ciężki pojedynek. Mam nadzieję, że będzie to ciekawy mecz i że zdołamy awansować do półfinału Ligi Mistrzów.
- Żeby wygrać w Civitanovie musisz zagrać dobrze. Tym bardziej, że w zeszłym roku nie było fanów na trybunach, a teraz będzie publiczność w hali, która będzie im pomagać. To jest naprawdę silny zespół. I żeby odnieść tu zwycięstwo, trzeba rozegrać niemal perfekcyjny mecz. Spróbujemy wznieść się na swoje wyżyny. Jeśli chodzi o mnie i zeszłoroczną przygodę w Lidze Mistrzów, to jest to już za mną. Gram inny sezon, w innym klubie i koncentruję się na tym, co możemy zrobić we wtorek. Mam nadzieję, że pokażemy się z dobrej strony. A do tego zostaje nam druga szansa w postaci rewanżu w Jastrzębiu i trzeba to wykorzystać jako przewagę.
Nicola Giolito: - Sposób na pokonanie Lube? Posyłać trudne i mocne zagrywki do linii i blokować Simona za każdym razem. Prawda, że to proste? (śmiech) A mówiąc poważnie, Lube jest zespołem zbudowanym z wielkich czempionów. To drużyna kompletna, począwszy od rozgrywającego, poprzez atakującego, po przyjmujących. Więc absolutnie nie ma mowy o łatwej przeprawie. W tym sezonie nie wygrywają może zbyt wiele trofeów, ale z reguły są w finałach ważnych rozgrywek, co pokazuje że jest to zespół zbudowany, by sięgać po złoto na każdym polu.
- O dwóch sezonach spędzonych w Lube nie mogę powiedzieć złego słowa. Właściwie prawie dwóch, bo jeden został przedwcześnie zakończony z powodu covida. Mogę powiedzieć, że gdziekolwiek walczyliśmy, to wówczas wygrywaliśmy. Dwa Puchary Włoch, Klubowe Mistrzostwo Świata, zatem dopóki tam pracowałem, mieliśmy zwycięską passę. A później, jak to często bywa w pracy, współpraca się zakończyła.
- Wrócić do ojczyzny w trakcie sezonu to zawsze miła sprawa. Ale szczerze powiedziawszy, wolałbym zagrać w ćwierćfinale Ligi Mistrzów przeciwko komuś innemu, niż Lube. Generalnie chciałem uniknąć włoskich klubów - tak Lube, jak i Perugii. Ale na tym etapie nie ma już słabych przeciwników i na kogo nie wpadniesz, to jest to mocny zespół.
- W tym sezonie, jak dotąd, udowadniamy, że mamy silną drużynę, która w topowej lidze na świecie prezentuje topowy poziom. OK, przegraliśmy finał Pucharu Polski, nie graliśmy w nim za dobrze, ale porażki się zdarzają. Poza tym ZAKSA to klubowy mistrz Europy, przeciwko któremu gra się trudno. Także Lube im nie sprostało, więc ta przegrana jest w jakimś stopniu wytłumaczalna. ZAKSA to klasowy rywal. Uważam, że mamy swoje szanse, by pokonać Lube. Oni mają swoje problemy, my również. Zresztą na tym etapie sezonu, kto nie ma problemów fizycznych. Zobaczymy, który zespół poradzi sobie lepiej z przezwyciężeniem tych kłopotów. |
dnia 09/03/2022
Ależ dzisiaj piękny dzień siatkówki polskiej.
Najpierw wygrana Developresu z Vakifbankiem - wielkie gratki !!!
No i wygrana Jastrząbów z Lube !
No po prostu piękny dzień ! |
dnia 09/03/2022
Jastrzębski Węgiel
W pierwszym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów nasz zespół pokonał na wyjeździe mistrza Włoch Cucine Lube Civitanova 3:0. Rewanż - 16 marca o 20:30 w Jastrzębiu-Zdroju.
Wtorkowe spotkanie rozpoczęło się świetnie dla naszej drużyny. Przy zagrywce Łukasza Wiśniewskiego wyszliśmy na prowadzenie 5:1. Ozdobą pierwszych akcji był punktowy blok Jakuba Macyry na Robertlandym Simonie! Nasz zespół mocno wszedł w ten pojedynek, wywierając presję na utytułowanym rywalu (8:4). Gospodarze nie pozwolili nam się rozpędzić i przy zagrywce Simone Anzaniego doszli nasz zespół na różnicę jednego punktu (9:8). Za chwilę jednak nieco uspokoiliśmy sytuację (12:9). Obie drużyny podejmowały ryzyko na zagrywce i popełniały przy tym błędy. Nadal jednak byliśmy na czele (15:12). Skuteczny blok Lucarelliego na Janie Hadravie ponownie sprawił, że mieliśmy już tylko punkt w zapasie, ale Tomasz Fornal skutecznymi akcjami na lewym skrzydle skutecznie studził Lube (17:14). Wówczas trener Włochów wziął czas, po którym Gabi Garcia przestrzelił w aut (18:14). Niestety, nie utrzymaliśmy tej przewagi. Nieskończone akcje w pierwszej akcji poskutkowały remisem 19:19. Następnie znów zyskaliśmy głębszy oddech, bo Garcia pomylił się w ofensywie (21:19). Po czasie wziętym przez szkoleniowca Lube Wiśniewski oszukał rywali asem tuż za siatkę (22:19). Jastrzębski Węgiel nie zwalniał tempa i wkrótce zyskał cztery piłki setowe (24:20). Dwa razy nasi przeciwnicy zdołali się wybronić, ale na szczęście na więcej nie było ich stać (25:22).
W drugą partię lepiej weszli gracze z Włoch (3:1), ale nasza drużyna szybko zniwelowała stratę (6:6). Stało się tak za sprawą potrójnego bloku na Marlonie Yancie. Zaraz potem Garcia przestrzelił w ataku i wyszliśmy na prowadzenie (8:7). Świetny atak Clevenota dał naszej ekipie dwupunktową przewagę (10:8), ale Lube wyrównało stan seta po 10. Kolejny pomyłka Yanta w ofensywie oznaczała wynik 13:11 dla Jastrzębskiego Węgla. Kapitalna kontra zwieńczona przez Clevenota, który obił potrójny blok gospodarzy, złożyła się na rezultat 14:12. Kiedy Fornal wygrał przepychankę na siatce z rosłymi graczami Lube na tablicy pojawił się wynik 16:13 dla naszego zespołu. To było równoznaczne z przerwą na żądanie Gianlorenzo Blenginiego. Tym razem po czasie Włosi zrobili przejście. Znakomity blok Fornala na Yancie znów uspokoił nasze poczynania (18:14). Nasza drużyna szła za ciosem, powiększając swoją przewagę (21:16). Mistrzowie Włoch nieco podgonili wynik po asie Lucarelliego (23:21), ale wówczas to nasz trener wziął przerwę na żądanie. Po pauzie Hadrava nie dał szans przeciwnikom i zapewnił nam setbole (24:21). As Simona sprawił, że mieliśmy już tylko punkt przewagi. Andrea Gardini zareagował przerwą na żądanie, po której wyprowadziliśmy decydujący cios (25:23).
Trzecia część meczu zaczęła się po myśli gospodarzy (2:0), ale po asie serwisowym Wiśniewskiego wyszliśmy na prowadzenie (3:2). Z każdą kolejną akcją nasza ekipa rosła, a mistrzowie Włoch tracili rezon. Klasą dla siebie był Fornal, który był główną opcją w ataku i wywiązywał się ze swych powinności znakomicie (11:5). Chwilę wcześniej Macyra złapał na pojedynczym bloku Anzaniego! Nasza drużyna rozgrywała kapitalne zawody, a rywale byli bezradni (14:7). Jastrzębski Węgiel pewnie zmierzał do końca partii i całego spotkania. I wreszcie stało się to faktem po bloku Wiśniewskiego (25:19)!
MVP: Jan Hadrava.
Rewanż odbędzie się 16 marca o godzinie 20:30 w Jastrzębiu-Zdroju.
Cucine Lube Civitanova ? Jastrzębski Węgiel 0:3 (22:25, 23:25, 19:25)
Cucine Lube Civitanova: Garcia, De Cecco, Anzani, Simon, Lucarelli, Yant, Balaso (libero) oraz Zajcew, Marchisio, Sottile
Jastrzębski Węgiel: Hadrava, Toniutti, Wiśniewski, Macyra, Clevenot, Fornal, Popiwczak (libero) oraz Boyer |
dnia 17/03/2022
Półfinały:
Sir Sicoma Monini PERUGIA - TRENTINO Itas
JASTRZEBSKI Wegiel - GA ZAKSA KĘDZIERZYN-KOŹLE
TRENTINO Itas - Sir Sicoma Monini PERUGIA
GA ZAKSA KĘDZIERZYN-KOŹLE - JASTRZEBSKI Wegiel |
|
Dodaj komentarz |
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
. . |
|
|
Logowanie |
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
- |
|
Shoutbox |
|
Tylko zalogowani mogą dodawać posty w shoutboksie.
|
|