Siatkowka, komentarze, wyniki, wiadomosci
 
Komentuj!
Ostatnie Artykuły
TL 22/23
+L 22/23
+L 21/22
TL 21/22
TL 23/24
Newsy- kategorie
Reprezentacja Seniorek
Reprezentacja Seniorów
Reprezentacje Młodzież.
Siatkówka plażowa
Europejskie Puchary
Orlen Liga
Plus Liga
Ligi zagraniczne
Serie A Kobiet
Serie A
Superliga Brazylia
Informacje
Serie A - K 17/18
Serie A - M 17/18
SUPERLIGA - K 17/18
SUPERLIGA - M 17/18
SUPERLIGA Ros. 17/18
LIGUE A - K 17/18
LIGUE A - M 17/18
Bundesliga K 17/18
Bundesliga M 15/16
EthiasVolleyLeague (BE)
Term. LM 15/16
Wyniki-Tab. 16/17
Składy16/17
Term-Wyn. 17/18
Składy 16/17
Trening ZAKSY Prezentacja Olsztyna
Wystawa Herosów
MM Volleyball Camp Olsztyn
MM Volleyball Camp Warszawa
SWT 2012 Stare Jabłonki
Memoriał Agaty 1
Memoriał Agaty 2
Memoriał Agaty 3
Memoriał Agaty 4
Memoriał Agaty 5
Memoriał Agaty 6
Memoriał Agaty 7
Mem. Ambroziaka cz.1
Mem. Ambroziaka cz. 2
Mem. Ambroziaka cz.3
Gwardia Cup 2012 cz.1
Gwardia Cup 2012 cz.2
Gwardia Cup 2012 cz.3
Zaksa - Izmir 28.09.12
Impel - Tauron 17/11/12
Andrea w Krakowie
AGH Galeco - Chemik
Siódemka - Tauron 12/01/13
Impel - Muszyna 1
Impel - Muszyna 2
PP 2013
Impel - Piła 06.10.13

Klasyfikacja
Plus Liga 13/14
Plus Liga 14/15
Orlen Liga 12/13
OrlenLiga 13/14
OrlenLiga 14/15
IO Rio 2016
2011/2012
+L Term/Reg/Wyniki 14-15
+L Składy 2014/2015
OL Składy 2014/2015
OL Terminarz-Wyniki 14/15
OL Wyniki-Tabele 2012/2013
OLTerminarz 2012/2013
OL Składy 2012/2013
Puchar Polski K 2012/2013
1 liga K PlayOff-PlayOut
Składy 2013/2014
Terminarz-Wyniki 13/14
Puchar Polski 2012/2013

Serie A - K 14/15
Użytkowników Online
Gości Online: 1
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanch Uzytkowników: 416
Najnowszy Użytkownik: Marleen
+L 21/22 Play-offy czas zacząć ..
Plus Liga 1/8
12.04 PGE Skra Bełchatów - Indykpol AZS Olsztyn 1:3 (25:19, 24:26, 26:28, 14:25) MVP: Firlej - Staty
Aluron CMC Warta Zawiercie - Asseco Resovia Rzeszów 3:1 (27:25, 24:26, 25:20, 27:25) MVP: Kovacevic - Staty
13.04 Jastrzębski Węgiel - Trefl Gdańsk 2:3 (28:26, 25:18, 18:25, 21:25, 13:15) MVP: Kampa - Staty
GA ZAKSA Kędzierzyn-Koźle - GKS Katowice 3:0 (25:21, 25:12, 25:22) MVP: Śliwka - Staty
15.04 Indykpol AZS Olsztyn - PGE Skra Bełchatów 0:3 (21:25, 13:25, 23:25) MVP: Atanasijevic - Staty
Asseco Resovia Rzeszów - Aluron CMC Warta Zawiercie 1:3 (25:19, 23:25, 23:25, 22:25) MVP: Konarski - Staty
16.04 Trefl Gdańsk - Jastrzębski Węgiel 0:3 (23:25, 23:25, 14:25) MVP: Szymura - Staty
18.04 GKS Katowice - GA ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 1:3 (29:27, 19:25, 20:25, 19:25) MVP: Huber - Staty
19.04 PGE Skra Bełchatów - Indykpol AZS Olsztyn 3:2 (29:27, 23:25, 25:19, 22:25, 15:13) MVP: Atanasijevic - Staty - awans Skra

20.04 Jastrzębski Węgiel - Trefl Gdańsk 3:0 (25:17, 25:16, 25:18) MVP: Szymura - Staty - mecz 3 - awans Ptoki

9/12
14.04 Cuprum Lubin - Projekt Warszawa 0:3 (18:25, 21:25, 16:25) MVP: Petković- Staty
Ślepsk Malow Suwałki - LUK Lublin 2:3 (25:23, 25:18, 18:25, 19:25, 13:15) MVP: Romać - Staty
20.04 LUK Lublin - Ślepsk Malow Suwałki 3:2 (25:21, 25:14, 26:28, 15:25, 15:11) MVP: Stajer - Staty LUK 11 m. Ślepsk 12 m.

o m 9 - 22.04 Projekt Warszawa - Cuprum Lubin 20:30 PolSpExtra
ksdani dnia 11/04/2022 · 211364 Komentarzy · 203 Czytań · Drukuj

Komentarze
ksdani dnia 11/04/2022
Klasyfikacja po rundzie zasadniczej

1 GA ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 65 26 22 4
2 Jastrzębski Węgiel 65 26 22 4
3 PGE Skra Bełchatów 60 26 21 5
4 Aluron CMC Warta Zawiercie 47 26 17 9
5 Asseco Resovia Rzeszów 45 26 14 12
6 Indykpol AZS Olsztyn 41 26 14 12
7 Trefl Gdańsk 36 26 12 14
8 GKS Katowice 36 26 12 14
9 Projekt Warszawa 36 26 12 14
10 Cuprum Lubin 26 26 8 18
11 LUK Lublin 24 26 8 18
12 Ślepsk Malow Suwałki 24 26 7 19
13 Cerrad Enea Czarni Radom 21 26 7 19
14 PSG Stal Nysa 20 26 6 20
ksdani dnia 13/04/2022
Pierwsze 2 mecze i 2 niespodzianki ..
Indyki 4 seta wygrywaja do 14 ... po 3 setach zostal jeden zespol na boisku ...

Zawiercie walczylo .. walczylo i wywalczylo wygrana ..
Brawa... smileysmiley
ksdani dnia 13/04/2022
Trefl Gdańsk

Jastrzębski Węgiel - Trefl Gdańsk 2:3 (28:26, 25:18, 18:25, 21:25, 13:15)

Jastrzębski Węgiel: Toniutti, Boyer 18, Wiśniewski 12, Fornal 19, Szymura 17, Macyra 7, Popiwczak (libero) oraz Hadrava 5, Gladyr 1, Tervaportti, Biniek
Trefl Gdańsk: Lipiński 25, Kozub 1, Sasak 6, Mika 16, Mordyl 8, Pashytskyy 10, Olenderek (libero) oraz Wlazły 9, Reichert, Kampa 2, Łaba, Pruszkowski (libero)

MVP: Lukas Kampa

Lukas Kampa: To bardzo fajnie smakuje, ale to był tylko pierwszy krok i teraz kolejny bardzo ciężki mecz już w sobotę. To jest dobry czas i wracamy naprawdę szczęśliwi i mam nadzieję, że możemy to skończyć za kilka dni. Musimy spróbować, ale będzie ciężko. Jestem przekonany, że oni są rozczarowani i będą chcieli pokazać, jaki mają potencjał. My musimy dalej wierzyć, trzeba powalczyć i zobaczymy jak to będzie. Gramy u siebie w domu, zapraszamy wszystkich, liczę na pełną halę. Atmosfera już wiele razy w tym sezonie była wspaniała, ale liczę na to, że będzie naprawdę pełna hala, głośno i na koniec będziemy mogli wszyscy razem świętować.
ksdani dnia 13/04/2022
Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle

Podopieczni Gheorghe Cretu udanie rozpoczęli rywalizację w fazie play-off PlusLigi. Nasz zespół w pierwszym meczu ćwierćfinałowym pewnie pokonał GKS Katowice (3:0). Rewanż rozegramy w poniedziałek 18. kwietnia w katowickim Spodku.


?Spotkanie z GKS-em Katowice rozpoczęliśmy składem z Łukaszem Kaczmarkiem w ataku, Marcinem Januszem na rozegraniu, Aleksandrem Śliwką i Kamilem Semeniukiem na przyjęciu, Davidem Smithem i Norbertem Huberem na środku i Erikiem Shoji (libero).

Pierwszy mecz fazy play-off podopieczni Gheorghe Cretu rozpoczęli koncertowo, skuteczny atak Łukasza Kaczmarka i punktowy blok na Jakubie Jaroszu były dopiero początkiem serii punktowej (2:0). Kolejne zagrywki naszego atakującego czy Kamila Semeniuka i skuteczność Aleksandra Śliwki w dłuższych wymianach a także czujna gra kędzierzynian w bloku miały odzwierciedlenie na tablicy wyników (6:1). Przerwa na żądanie Grzegorza Słabego nie wybiła z rytmu naszego zespołu i dystans wzrósł do sześciu oczek (8:2). Niestety w poczynania kędzierzynian wkradło się nieco błędów, a przyjezdni wykorzystując te potknięcia dość szybko odrobili straty (11:10). Na odpowiedź ZAKSY nie musieliśmy długo czekać, przy dokładnych dograniach swoich kolegów Marcin Janusz uaktywnił na środku siatki Norberta Hubera, ponownie przy regularnych serwisach Kamila Semeniuka zanotowaliśmy serię punktową (15:11). Przy wymianie ciosów w ataku niezmiennie to nasz zespół kontrolował sytuację (18:14). W końcówce seta swoje nity w ataku poprawił jeszcze Szymański, kolejne ciosy Kamila Semeniuka czy Aleksandra Śliwki utrzymywały nasz zespół na prowadzeniu (21:18). Czujna gra w obronie i skuteczność naszego kapitana w ataku były gwarantem sukcesu w tej odsłonie (25:21).

W drugim secie dominacja Grupy Azoty ZAKSY Kędzierzyn-Koźle była jeszcze bardziej widoczna, Łukasz Kaczmarek do regularnych ataków dodał asy serwisowe i w jednym z pierwszych ustawień zanotowaliśmy serię punktową (3:1). Do punktów zdobywanych bezpośrednio zagrywką kolejne oczka dodał Kamil Semeniuk i przewaga kędzierzynian wraz z rozwojem seta była coraz bardziej widoczna (7:2). Dość boleśnie o skuteczności kędzierzyńskiego bloku przekonał się Jakub Szymański, w dłuższych wymianach brylowali Śliwka z Semeniukiem i przy stanie 12:3 trener Grzegorz Słaby postanowił interweniować. Ani przerwa na żądanie, ani zmiana rozgrywającego nie odmieniła oblicza przyjezdnych. Pewnie ręce bloku rywali obijał David Smith, takiej skuteczności nie miał Szymański, katowiczanie nie ustrzegli się błędów własnych i w końcówce seta prowadziliśmy 18:6. Tej przewagi kędzierzynianie nie wypuścili już z rąk, kolejnego asa serwisowego na swoim koncie zapisał Kamil Semeniuk (23:10), pewny atak Olka Śliwki dał nam piłkę setową, formalności dopełnił punktowy blok na Rousseaux (25:12).

Po wyrównanym początku trzeciego seta (3:3) kędzierzynianie przystąpili do ataku. Regularność Aleksandra Śliwki w polu serwisowym i celne ataki Łukasza Kaczmarka sprzyjały budowaniu dystansu punktowego (7:5). Problemy z przebiciem się przez blok ZAKSY miał niezmiennie Rousseaux, kędzierzynianie natomiast imponowali regularnością na siatce, gdzie Kamil Semeniuk typowo siłowe zagrania przeplatał sprytnymi plasami (11:8). W dłuższych wymianach lepsze noty zbierali podopieczni Gheorghe Cretu i przy kolejnej serii prowadziliśmy 14:8. Katowiczanie uaktywnili się jeszcze przy zagrywkach Jarosza, odrabiając jeszcze straty i zmuszając naszego trenera do reakcji (14:11). ZAKSA nie pozwoliła rywalom na więcej, przy wymianie ciosów na siatce nasz zespół utrzymywał bezpieczny dystans (18:14). Końcówka seta to gra punkt za punkt, gdzie na ataki Quirogi odpowiadał Kaczmarek (21:17). Nie do zatrzymania na lewym skrzydle był Kamil Semeniuk, kontrolując sytuację również w tej partii kędzierzynianie nie pozwolili rywalom na zbyt wiele, wygrywając pewnie - 25:22.

MVP meczu - Aleksander Śliwka

Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle - GKS Katowice 3:0 (25:21, 25:12, 25:22)
ksdani dnia 14/04/2022
Jastrzębski Węgiel

Zarząd KS Jastrzębski Węgiel S.A. informuje, że z dniem 14 kwietnia 2022 roku odsunął od prowadzenia pierwszego zespołu trenera Andreę Gardiniego.

Decyzja ta jest wynikiem analizy bieżącej sytuacji drużyny, sposobu zarządzania zespołem, jak również wyników sportowych w kluczowym momencie sezonu.

W sobotnim meczu przeciwko Treflowi Gdańsk naszą drużyną z ławki trenerskiej w roli pierwszego szkoleniowca pokieruje dotychczasowy trener przygotowania motorycznego i asystent Andrei Gardiniego, Nicola Giolito.
ksdani dnia 14/04/2022
Cuprum Lubin S.A.

W pierwszym spotkaniu o 9. miejsce na koniec sezonu goście z Warszawy pokonali drużynę Cuprum Lubin. Mecz rewanżowy zaplanowany jest na piątek 22 kwietnia w Warszawie.

Goście narzucili rytm grze przede wszystkim mocną zagrywką. W połowie seta trener gospodarzy Paweł Rusek zastosował kilka zmian, m.in. wpuścił na boisko Michała Gierżota, który pokazał się z dobrej strony w końcówce, ale nie udało im się odwrócić losów seta.

Inaczej było już w drugiej partii. Miedziowi rozpoczęli ją od skutecznego bloku Pawła Pietraszki. Trzeba wspomnieć, że środkowi Cuprum Lubin w tym meczu zagrali dobrze, zwłaszcza Florian Krage, który długo cieszył się 100-procentową skutecznością w ataku. Ostatecznie był najlepiej punktującym zawodnikiem w lubińskiej drużynie, zdobywając 12 punktów (w tym 2 bloki i kończąc 10 ataków na 12 prósmiley. To pozwoliło gospodarzom zbudować kilkupunktową przewagę. Niestety warszawianie zremisowali 16:16 i znów przejęli inicjatywę. Końcówka odsłony należała do nich, a w trzecim secie goście przypieczętowali swoje zwycięstwo.

Rewanżowy mecz o 9. miejsce sezonu zostanie rozegrany za tydzień w piątek 22 kwietnia o godzinie 20:30. Spotkanie będzie miało miejsce w hali Torwar w Warszawie.


MVP: Dusan Petković

Cuprum Lubin - Projekt Warszawa 0:3 (18:25, 21:25, 16:25)

Cuprum: Waliński (7), Ferens (2), Bociek (9), Sekita, Pietraszko (5), Krage (12), Szymura (L), Sas (L) oraz Gierżot (5), Maruszczyk (3), Stępień.
Projekt: Kwolek (9), Trinidad (3), Wrona (9), Gałązka (2), Petković (18), Szalpuk (11), Wojtaszek (L), Jaglarski (L) oraz Nowakowski (5), Grobelny, Superlak.
ksdani dnia 14/04/2022
Indykpol AZS Olsztyn

Siatkarze Indykpolu AZS Olsztyn w Wielki Piątek będą chcieli spełnić marzenia o grze w najlepszej czwórce PlusLigi. Rewanżowe starcie z PGE Skrą Bełchatów w Iławie o godz. 17:30 - wszystkie bilety zostały sprzedane!


W dobrych humorach z wtorkowej wyprawy do Bełchatowa wrócili siatkarze oraz kibice Indykpolu AZS Olsztyn. Przypomnijmy, iż w pierwszym meczu I rundy fazy play-off, zawodnicy prowadzeni przez Javiera Webera wygrali 3:1. Po pierwszej wygranej partii przez gospodarzy, kolejne trzy padły łupem gości, którzy w rywalizacji do dwóch zwycięstw prowadzą 1:0.

Patrząc w pomeczowe statystyki, olsztynianie zdobyli więcej punktów blokiem (10:5) oraz byli skuteczniejsi w polu serwisowym (11:3). Obie drużyny zanotowały taką samą skuteczność w ataku (55%). Bełchatowianie dysponowali natomiast dokładniejszym przyjęciem (45% dokładnego przyjęcia w porównaniu do 44% dokładnego przyjęcia drużyny przeciwnej). Najskuteczniejszym siatkarzem po stronie Indykpolu AZS był Karol Butryn (30 pkt.), a w ekipie PGE Skry - Aleksander Atanasijevic (19 pkt.). Statuetkę MVP otrzymał natomiast Jan Firlej.

Czy wtorkowy mecz w Bełchatowie był idealny w wykonaniu akademików z Kortowa? - Nie, bo cały czas mamy coś do poprawy - zauważa Marcin Mierzejewski, drugi szkoleniowiec Indykpolu AZS Olsztyn. - Na tym skupiliśmy się w środę oraz w czwartek, aby w piątek zagrać mecz "idealny". Chcemy trochę poprawić grę w obronie oraz w bloku. Myślę, że jeśli zagramy tak samo, jak w Bełchatowie, dokładając do tego dwie wspomniane już rzeczy na wyższym poziomie, to wyjdziemy z tej konfrontacji zwycięsko.

Tegoroczna faza play-off charakteryzuje się graniem co kilka dni, dlatego czasu na odpoczynek nie ma zbyt wiele. Po wtorkowej, blisko dwugodzinnej walce w Bełchatowie, w środowe popołudnie siatkarze w komplecie powrócili do treningu. W czwartek wyjazd do Iławy oraz trening w hali meczowej. Rewanżowe starcie z PGE Skrą już w Wielki Piątek o godz. 17:30.

Rywalizacja w I rundzie fazy play-off toczy się do dwóch zwycięstw, z ewentualnym trzecim spotkaniem przy stanie 1:1. Ewentualne trzecie spotkanie odbędzie się w Bełchatowie, we wtorek 19 kwietnia. Wygrany trafia do półfinału i zmierzy się ze zwycięzcą pary Jastrzębski Węgiel - Trefl Gdańsk (0:1), a przegrany będzie rywalizował o miejsca 5-8.

- Presji w naszym zespole nie było i nie ma. Nikt z nas nie myśli o tym, że jesteśmy tak blisko. Chcemy po prostu zagrać dobry mecz i na tym się koncentrujemy ? kończy Marcin Mierzejewski.

Początek meczu w Iławskim Centrum Sportu, Turystyki i Rekreacji o godz. 17:30. Wszystkie bilety zostały sprzedane.
ksdani dnia 16/04/2022
Z miłości do tie-breaków

Siatkarze Ślepska Malow Suwałki przegrali z LUK Lublin 2:3 (25:23, 25:18, 18:25, 19:25, 13:15) w ostatnim, domowym meczu PlusLigi w sezonie 2021/2022. Podopieczni trenera Dominika Kwapisiewicza prowadzili już 2:0, ostatecznie musieli jednak uznać wyższość drużyny z Lublina. MVP, czyli najlepszym zawodnikiem spotkania, został Szymon Romać, atakujący gości.
Ślepsk Malow Suwałki - LUK Lublin 2:3 (25:23, 25:18, 18:25, 19:25, 13:15)

MVP: Szymon Romać (LUK Lublin)

Stan rywalizacji: 0:1

Składy zespołów:

Ślepsk Malow Suwałki: Bołądź (20), Buchowski (14), Sapiński (9), Halaba (17), Smoliński (10), Tuaniga (2), Filipowicz (libero) oraz Klinkenberg (1), Rudzewicz.
LUK Lublin: Nowakowski (11), Wachnik (12), Romać (32), Jóźwik (8), Pająk (3), Stajer (15), Watten (libero) oraz Gregorowicz (libero), Gniecki, Filipiak.

Zapraszamy do śledzenia naszych mediów społecznościowych:

Pomeczowy komentarz Bartłomieja Bołądzia, atakującego Ślepska Malow Suwałki: https://www.youtube.com/watch?v=vvlRzdpTE7o -

MKS Ślepsk Malow Suwałki
Biuro Prasowe
ksdani dnia 16/04/2022
Trefl Gdańsk

W sobotnie popołudnie Jastrzębski Węgiel wygrał w ERGO ARENIE bez straty seta i tym samym wyrównał stan rywalizacji ćwierćfinałowej na 1:1. Decydujący mecz odbędzie się w Jastrzębiu-Zdroju w środę 20 kwietnia o godz. 17:30. Do sobotniego meczu gdańszczanie podchodzili mocno osłabieni zdrowotnie. Po powrocie z Jastrzębia-Zdroju, po pierwszym meczu fazy play-off, pięciu zawodników Trefla miało gorączkę. Sztab szkoleniowy robił wszystko, by każdy był gotowy do gry w sobotnim meczu, ale na boisku było widać osłabienie. W trzecim secie nominalnych atakujących Mariusza Wlazłego i Kewina Sasaka zastąpił środkowy Karol Urbanowicz. Główne zadanie przed środowym decydującym meczem jest takie, by wszyscy byli w pełni zdrowi i w optymalnej formie. Dziś w ERGO ARENIE przy wsparciu 3950 kibiców "gdańskie lwy" mimo swoich problemów przez dwa sety walczyły z mistrzem Polski jak równy z równym.

Trefl Gdańsk - Jastrzębski Węgiel 0:3 (23:25, 23:25, 14:25)

Trefl Gdańsk: Lipiński 7, Wlazły 4, Kampa 4, Mika 10, Mordyl 5, Pashytskyy 5, Olenderek (libero) oraz Kozub, Sasak 5, Reichert, Urbanowicz 1, Zaleszczyk 1, Łaba
Jastrzębski Węgiel: Hadrava 11, Toniutti 1, Wiśniewski 4, Gladyr 3, Fornal 13, Szymura 13, Popiwczak (libero) oraz Boyer 7, Tervaportti, Macyra 1

Widzów: 3950

MVP: Rafał Szymura

Pomeczowa wypowiedź:

Michał Winiarski: Dziś na wstępie chciałem powiedzieć, że jestem bardzo dumny z chłopaków. Mimo tego trzeciego seta, w którym ewidentnie opadliśmy z sił, dali z siebie wszystko. Wczoraj około sześciu zawodników miało 39 stopni temperatury, wszyscy się badaliśmy, nie jest to COVID. Dopadł nas jakiś wirus, który przywieźliśmy z naszych podróży, bo w ostatnim czasie dużo podróżowaliśmy. Dlatego jeszcze raz powtórzę jestem bardzo dumny, bo dwa sety graliśmy naprawdę dobrze. Teraz zadanie nasze jest takie, żeby w ciągu półtorej dnia wolnego jak najszybciej postawić wszystkich na nogi, żeby się trochę wyleczyli i z nową nadzieją pojedziemy walczyć do Jastrzębia. Bardzo bym chciał, żebyśmy zrobili chociaż jeden trening w poniedziałek, ponieważ praktycznie od dwóch dni ani nie mogliśmy trenować, ani nic konkretnego zrobić z tego, co sobie założyliśmy. Sytuacja jest taka, że w ostatnim momencie udało nam się awansować do play-offów, teraz jak już zaczęliśmy fajnie grać i złapaliśmy troszeczkę wiatru w żagle, to niestety zadziało się to, co się zadziało. Wiemy, że w dzisiejszych czasach te wirusy są dużym problemem i w takim momencie ciężko cokolwiek powiedzieć.
ksdani dnia 19/04/2022
Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle

Po wygranej na własnym terenie w Katowicach kędzierzynianie postawili kropkę nad "I". W drugim meczu ćwierćfinałowym siatkarze Grupy Azoty ZAKSY Kędzierzyn-Koźle wygrali 3:1 i to nasz zespół powalczy o finał z ekipą z Zawiercia.


Kędzierzynianie mecz rozpoczęli w składzie: Łukasz Kaczmarek, Marcin Janusz, Aleksander Śliwka, Kamil Semeniuk, David Smith, Norbert Huber i Erik Shoji (libero)

Po nieco nerwowym początku i prowadzeniu gospodarzy 3:1 kędzierzynianie przystąpili do ataku Regularne i celne zagrywki Kamila Semeniuka dawały naszej drużynie kolejne kontrataki. Dłuższe wymiany na korzyść naszego zespołu rozstrzygał Norbert Huber i to ZAKSA notując serię prowadziła 5:3. Na kolejny zwrot akcji nie musieliśmy długo czekać, po stronie Gieksy szans nie marnowali Quiroga z Jaroszem i ponownie to kędzierzynianie musieli odrabiać straty (8:6). Skuteczne zagrania Aleksandra Śliwki i Łukasza Kaczmarka pozwoliły naszej drużynie odzyskać kontakt punktowy (11:10), czujna gra miejscowych w bloku zmusiła jednak do reakcji naszego trenera, bowiem to rywale utrzymywali prowadzenie (13:10). Niestety pauza nie wybiła z rytmu zespołu z Katowic, GKS podbijał kolejne ataki naszych zawodników, a skuteczność podopiecznych trenera Słabego w kontratakach miała odzwierciedlenie na tablicy wyników (17:13). ZAKSĘ z niewygodnego ustawienia wyprowadził Aleksander Śliwka, to właśnie nasz kapitan kończył kluczowe akcje (19:16), niezmiennie jednak trzypunktowa zaliczka sprzyjała gospodarzom. W kluczowej fazie seta mogliśmy liczyć na czujną grę w bloku Davida Smitha. I tak walcząc do końca wybroniliśmy dwie piłki setowe, doprowadzając do gry na przewagi (24:24). Niestety tym razem wymiana ciosów na siatce ułożyła się po myśli zespołu z Katowic (29:27).

Zdecydowanie lepiej dla naszej drużyny rozpoczął się kolejny fragment spotkania, już pierwsze ustawienie z Łukaszem Kaczmarkiem w polu serwisowym okazało się szczęśliwe dla kędzierzynian. Czujna gra w obronie i kolejne kontrataki dały naszej drużynie pięciopunktowa zaliczkę, zmuszając do reakcji trenera Słabego (0:5). GKS zdołał co prawda wyjść z niewygodnego ustawienia jednak przy skutecznych atakach Olka Śliwki i punktowej zagrywce Norberta Hubera utrzymywaliśmy pięciopunktowy dystans (3:8). Kolejne zagrania Kamila Semeniuka i zerwane ataki miejscowych sprzyjały naszej drużynie (6:11). Katowiczanom kolejny przestój przytrafił się przy zagrywkach Davida Smitha, ZAKSA wyprowadzała kolejne kontry, a tych szans nie marnował Łukasz Kaczmarek i prowadziliśmy 15:7. Zryw miejscowych po raz kolejny zmniejszył dystans (10:15), niezmiennie jednak to kędzierzynianie kontrolowali sytuację (14:18). Swoje noty w ataku poprawiał jeszcze Łukasz Kaczmarek (15:19). Katowiczanie walczyli do końca, nie brakowało długich zaciętych wymian, czujna gra obronna naszego libero i spryt na siatce Norberta Hubera stawiała nasz zespół w lepszej sytuacji (19:24). Tym razem obyło się bez nerwowości, kropkę nad "i", obijając potrójny blok Gieksy, postawił Aleksander Śliwka (19:25).

Trzeci set, od pierwszych akcji, był dość wyrównany. Pierwszy punkt na konto naszego zespołu zapisał Norbert Huber, w odpowiedzi gospodarze uaktywnili się w bloku, nieco odskakując (4:2). Kolejne kontrataki zwieńczone zagraniami Kamila Semeniuka i Łukasza Kaczmarka wyrównały stan na 4:4. Sytuacja zmieniała się jak w kalejdoskopie, po olejnej kontrze zwieńczonej zagraniem Olka Śliwki i efektownym bloku na Jakubie Jaroszu ZAKSA prowadziła 8:6. Niestety nasz zespół nie ustrzegł się błędów własnych i te w lepszej sytuacji postawiły katowiczan (12:10). Siatkarze GKS-u mieli wyraźne problemy z przyjęciem zagrywek Łukasza Kaczmarka i od stanu po 12 walka rozpoczęła się na nowo. Chwilę później to Gheorghe Cretu musiał interweniować (16:14), pauza na żądanie naszego trenera poskutkowała, szans w ataku nie marnował David Smith, ważną kontrę skończył Łukasz Kaczmarek i ponownie na tablicy wyniku widniał remis (17:17). Niestety miejscowi byli wyjątkowo aktywni w obronie, a przy kolejnych dłuższych wymianach GKS-u w końcówce seta ponownie to ZAKSA musiała gonić rywala (19:17). Jeszcze przed przekroczeniem progu dwudziestu punktów nasz zespół wrócił do gry, szczęśliwe dla kędzierzynian okazało się ustawienie z Davidem Smithem w polu serwisowym. W dłuższych wymianach skutecznością imponowali Norbert Huber z Łukaszem Kaczmarkiem i tym razem to Grzegorz Słaby musiał interweniować. W kluczowej fazie seta nasi zawodnicy punktowali jeszcze blokiem (19:21, 20:24). Seta zakończył pojedynczy blok w wykonaniu Norberta Hubera (20:25).

Podobnie jak drugi set również odsłona czwarta rozpoczęła się od mocnego ataku kędzierzynian. Pewność na siatce Kamila Semeniuka i czujna gra w bloku dały naszej drużynie prowadzenie w tej partii ? 2:0, 5:3.W szeregach gospodarzy nie obyło się bez zmian, na boisku w miejsce Jarosza zameldował się jeszcze Domagała. Ten manewr niewiele zmienił, kędzierzynianie w tej partii dość mocno poruszyli szeregi przyjęcia gospodarzy. Kolejne punkty zdobywane bezpośrednio zagrywką na swoim koncie zapisywali Marcin Janusz i David Smith (6:10). W bloku uaktywnił się jeszcze Kamil Semeniuk, popisując się widowiskowym pojedynczym blokiem na Domagale (7:12). Szukając swoich szans na przedłużenie losów rywalizacji GKS nie unikał ryzyka, przy zagrywkach Lewandowskiego podopieczni trenera Słabego wyprowadzili kilka kontrataków, nasz zespół nie ustrzegł się błędów i przewaga ZAKSY nieco stopniała (10:13). Zryw katowiczan nie trwał długo, o sile bloku naszego zespołu przekonał się jeszcze Szymański i przy kolejnej serii prowadziliśmy 16:10. Nie był to koniec emocji w katowickim Spodku, walcząc do koca gospodarze zmniejszyli jeszcze dystans (17:20). Kluczowa faza seta to popis gry w ataku kędzierzynian i wygrana 25:19.

MVP meczu - Norbert Huber

GKS Katowice - Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 1:3 (29:27, 19:25, 20:25, 19:25)
ksdani dnia 19/04/2022
Trefl Gdańsk

W środę o godz. 17:30 siatkarze Trefla Gdańsk rozegrają decydujący mecz ćwierćfinałowy z Jastrzębskim Węglem. Pierwszy mecz, również na wyjeździe, wygrali 3:2 gdańszczanie, ale w ERGO ARENIE to rywale zwyciężyli bez straty seta. Zawodników Trefla po powrocie z południa Polski dopadły jednak problemy zdrowotne i do sobotniego spotkania zespół przystępował mocno osłabiony. Obecnie jest już trochę lepiej, choć wirus cały czas daje o sobie znać. Trefl na Górny Śląsk udał się bez Dawida Pruszkowskiego, który w nocy z poniedziałku na wtorek poczuł się zdecydowanie gorzej. Mimo wszystko "gdańskie lwy" cały czas wierzą w awans do najlepszej czwórki PlusLigi.

Dla Trefla Gdańsk koniec rundy zasadniczej i początek fazy play-off oznaczały cztery mecze w osiem dni. Co więcej trzy pierwsze spotkania, rozegrane w pięć dni, kończyły się dopiero po tie-breakach. Po tych meczach drużynę dopadły problemy zdrowotne. Po fenomenalnej wygranej 3:2 na terenie mistrza Polski gdańszczanie z wielkim entuzjazmem podchodzili do drugiego meczu fazy play-off ? w Wielką Sobotę w Gdańsku - ale wiedzieli, że niestety kilku kolegów nie czuje się w pełni na siłach. Przed meczem 5 zawodników miało objawy chorobowe, a po spotkaniu okazało się, że kolejnych dwóch ma podwyższoną temperaturę. Wszyscy się przebadali i wiadomym jest, że nie jest to COVID, ale jak się okazuje drużyna boryka się z równie zaraźliwym wirusem. Obecnie jest już trochę lepiej, ale Trefl nie mógł się udać do Jastrzębia-Zdroju w komplecie. - Stan zdrowotny wydaje się być trochę lepszy niż w sobotę. Niestety do Jastrzębia nie pojechał z nami Dawid Pruszkowski, który w ostatnim momencie poczuł się zdecydowanie gorzej. Przed sobotnim meczem wiedzieliśmy, że pięciu zawodników miało objawy chorobowe, po meczu jeszcze dwóch graczy zgłosiło wyższą temperaturę. Ja również przez dwa dni czułem się zdecydowanie gorzej. Nie da się ukryć, że mierzymy się z jakimś wirusem i cały czas daje on o sobie znać. Wczoraj mieliśmy jeden trening, ale nie wszyscy mogli w pełni trenować, dzisiaj jedziemy już prawie w komplecie do Jastrzębia i mam nadzieję, że po południu uda nam się zrobić normalny trening w hali Jastrzębskiego Węgla - mówi trener Michał Winiarski.

Mimo wszystko zespół cały czas wierzy, że w środę może wygrać i awansować do najlepszej czwórki ligi. - Do Jastrzębia jedziemy z myślą, żeby walczyć i dać z siebie wszystko. Sytuacja, z którą się mierzymy nie jest komfortowa, w normalnych warunkach pewnie staralibyśmy się o przełożenie meczu, ale są play-offy i oczywiście nie jest to możliwe. Myślę, że Jastrzębie miało podobne problemy zdrowotne przed meczami z Kędzierzynem, gdy również byli chorzy. Niestety, jesteśmy w takiej sytuacji, a nie innej, ale nie mamy na to wpływu. Możemy tylko i wyłącznie myśleć o tym, że jutro o 17:30 wszystkie problemy należy zostawić z boku i zagrać jak najlepsze spotkanie, cały czas wierząc w awans do najlepszej czwórki - mówi szkoleniowiec Trefla.

Pierwszy gwizdek środowego meczu rozbrzmi o 17:30. Jeśli gdańszczanie wygraliby to spotkanie, znajdą się w najlepszej czwórce PlusLigi i następnie rywalizować będą ze zwycięzcą pary PGE Skra Bełchatów - Indykpol AZS Olsztyn (decydujący mecz we wtorek o 17:30). Niezależnie od przeciwnika pierwsze spotkanie półfinałowe odbywałoby się w sobotę na wyjeździe, a w ERGO ARENIE drużyny spotkałyby się we wtorek 26 kwietnia. Rywalizacja półfinałowa, tak jak ćwierćfinały, toczyć się będzie do dwóch zwycięstw. Jeśli to jednak Jastrzębski Węgiel awansuje do czwórki, gdańszczanie grać będą o 7. miejsce z GKS-em Katowice. W tej rywalizacji będziemy mieć do czynienia z dwumeczem z ewentualnym złotym setem. Pierwszy mecz odbyłby się w weekend w Katowicach, a w ERGO ARENIE drużyny spotkałyby się w środę 27 kwietnia.

Transmisja środowego meczu z Jastrzębia-Zdroju w Polsacie Sport.
ksdani dnia 20/04/2022
Trefl Gdańsk

W trzecim meczu ćwierćfinałowym PlusLigi Jastrzębski Węgiel wygrał bez straty seta i to mistrz Polski melduje się w strefie medalowej rozgrywek. "Gdańskie lwy" zagrają o 7. miejsce z GKS-em Katowice. Ta rywalizacja będzie się odbywać w formie dwumeczu z ewentualnym złotym setem. Pierwszy mecz odbędzie się w Katowicach w sobotę o 20:30, a w Gdańsku zespoły zmierzą się w środę 27 kwietnia o 20:30. Będzie to ostatni mecz sezonu 2021/2022 w ERGO ARENIE.

Jastrzębski Węgiel - Trefl Gdańsk 3:0 (25:17, 25:16, 25:18)

Jastrzębski Węgiel: Hadrava 12, Toniutti, Wiśniewski 7, Gladyr 4, Fornal 12, Szymura 12, Popiwczak (libero) oraz Boyer 4, Tervaportti, Cedzyński, Macyra
Trefl Gdańsk: Lipiński 10, Sasak 2, Kampa, Mika 6, Mordyl 4, Pashytskyy 4, Olenderek (libero) oraz Wlazły 4, Kozub 2, Reichert, Urbanowicz 2, Łaba

MVP: Rafał Szymura

Pomeczowa wypowiedź trenera Michała Winiarskiego: Ciężko jest cokolwiek powiedzieć po takim meczu. W ciągu czterech dni mieliśmy tylko czterech, czy pięciu zawodników, którzy nie byli chorzy, z wysoką temperaturą, a niestety fizyki nie da się oszukać. Myślę, że byliśmy w podobnej sytuacji, jak Jastrzębski Węgiel w ostatnich meczach Ligi Mistrzów. Dziś Jastrzębski Węgiel zagrał kapitalnie i wykorzystał w 100% wszystkie momenty naszej słabej gry i zasłużenie awansował do półfinału. Nam zostaje walka o 7. miejsce. Ten sezon był dla nas ciężki, finalnie możemy być szczęśliwi, że druga runda pozwoliła nam awansować do play-offów i tak naprawdę też byliśmy bardzo blisko gry o medale, bo tylko o jeden mecz, ale wygrał zespół lepszy i gratulacje dla Jastrzębskiego Węgla. Po pierwszym meczu w Jastrzębiu wszyscy poczuliśmy krew, ale niestety sytuacja zdrowotna, na którą też nie do końca mamy wpływ nam nie pomogła. Aczkolwiek w dzisiejszych czasach ciężko jest mówić, że decyduje tylko forma sportowa, bo widzimy, jak wiele zespołów przechodziło w tym sezonie problemy. Szkoda, że w tym momencie, natomiast z drugiej strony dobrze, że nie troszeczkę wcześniej, gdy te ostatnie mecze pozwoliły nam awansować do play-offów.

Wypowiedź mp3 - https://we.tl/t-av5j0sb6aw

Wypowiedź mp4 - https://we.tl/t-dKKETjPGJP
ksdani dnia 21/04/2022
Cuprum Lubin S.A.

Poznaliśmy już wszystkich czterech uczestników walki o medale, wiadomo też, jak będzie wyglądała dolna część tabeli na koniec sezonu. Już jutro wyjaśni się, kto ostatecznie zajmie 9. miejsce. Przed Cuprum Lubin drugie starcie z Projektem Warszawa, tym razem wyjazdowe.

Walka o miejsca 9. i 11. w sezonie 2021/2022 odbywa się w formie dwumeczu. Przy stanie 1:1 o wygranej decyduje tzw. "złoty set", grany do 15 punktów. Na ten moment stan rywalizacji Cuprum Lubin z Projektem Warszawa wynosi 1:0 na korzyść klubu ze stolicy. W pierwszym spotkaniu wygrali oni 3:0. Jutro przyjdzie czas na rewanż.

Mecz w Warszawie będzie dla Miedziowych ostatnim ligowym starciem w sezonie 2021/2022. Lubinianie bardzo by chcieli zakończyć go zwycięstwem, jednak zdają sobie sprawę, że przed nimi bardzo trudne zadanie. W tym roku jeszcze nie udało im się wygrać ze stołeczną drużyną. Z pewnością będą musieli uważać na skuteczny blok warszawian, zwłaszcza ich kapitana Andrzeja Wrony, który w statystykach plusligowych plasuje się na 3. miejscu rankingu blokujących. Porównując najlepiej punktujących zawodników obu drużyn występuje niemal remis. Liczba punktów zdobyta przez Dusana Petkovicia jest zaledwie o 2 oczka większa od rezultatu Marcina Walińskiego (381 do 379 pkt).

Mecz Cuprum Lubin z Projektem Warszawa zaplanowany jest na piątek 22 kwietnia o godzinie 20:30 w warszawskiej hali "Torwar". Transmisję telewizyjną przeprowadzi Polsat Sport Extra.


Faza play-off PlusLigi 2021/2022, drugi mecz o 9. miejsce

Projekt Warszawa - Cuprum Lubin

Piątek (22.04.2022), godz. 20:30, HWS "Torwar", ul. Łazienkowska 6a, Warszawa
ksdani dnia 21/04/2022
MKS Ślepsk Malow Suwałki - Biuro Prasowe

Gorzkie zakończenie sezonu w Lublinie

Siatkarze Ślepska Malow Suwałki przegrali z LUK Lublin 2:3 (21:25, 14:25, 28:26, 25:15, 11:15) w rewanżowym meczu o 11. miejsce w klasyfikacji końcowej sezonu 2021/2022 PlusLigi. Tym samym suwalczanie uplasowali się na 12. lokacie w lidze i zakończyli zmagania w rozgrywkach.

Warto dodać, że podopieczni trenera Dominika Kwapiewicza przegrywali już 0:2, ale zdołali doprowadzić do wyrównania.

W tie-break'u więcej zimnej krwi zachowali jednak gospodarze i to oni przypieczętowali zwycięstwo w dwumeczu.

MVP, czyli najlepszym zawodnikiem spotkania, został Konrad Stajer, środkowy LUK Lublin.

LUK Lublin - Ślepsk Malow Suwałki 3:2 (25:21, 25:14, 26:28, 15:25, 15:11)

MVP: Konrad Stajer (LUK Lublin)

Stan rywalizacji: 2:0

Składy zespołów:

LUK Lublin: Romać (22), Stajer (17), Nowakowski (15), Wachnik (9), Jóźwik (8), Pająk (7), Watten (libero) oraz Filipiak (1), Gregorowicz (libero), Gniecki.
Ślepsk Malow Suwałki: Buchowski (15), Sapiński (11), Łukasik (7), Bołądź (3), Smoliński (1), Tuaniga, Filipowicz (libero) oraz Ziobrowski (14), Rudzewicz (8), Klinkenberg (4), Makowski (2).

Pomeczowy komentarz Łukasza Rudzewicza, środkowego Ślepska Malow Suwałki:
https://www.youtube.com/watch?v=MwKzp26XTsI

Głos zabrał również Jakub Ziobrowski, atakujący Ślepska Malow Suwałki:
https://www.youtube.com/watch?v=pBgrVtdwvFs

Dodaj komentarz
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.

. .
Administracja **** Strona Główna **** Redakcja SN
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
-
Szukaj
Forum
Skracanie linków
Shoutbox
Tylko zalogowani mogą dodawać posty w shoutboksie.

ksdani

Choć nie udało się osiągnąć oczekiwanych rezultatów, to doceniamy jego zaangażowanie i wsparcie w trudnym dla nas czasie. Serdecznie dziękujemy za wkład w rozwój drużyny - powiedział Wiesław Deryło
ksdani

Skra: Trener Andrea Gardini nie będzie już prowadził zespołu PGE GiEK Skry Bełchatów. Włoch dołączył do bełchatowskiej drużyny w trudnym momencie i pełnił funkcję jej szkoleniowca od lutego 2023 roku.
ksdani

1 liga: MKS Będzin - BBTS Bielsko-Biała na PolSport 08.05 godz. 17:30 .. 3 mecz.. 2 wygrane Będzina..
ksdani

Joshua Tuaniga żegna się z Indykpolem AZS Olsztyn. Dziękujemy za wszystko i życzymy powodzenia!
ksdani

To czekamy na 2 mecz.. Aśka obiecala, że "dostanie" puchar..
ksdani

Staty wymienione..
ksdani

Ptoki zagrały fatalny mecz i przegrali do "0".. kicha..
ksdani

10 min meczu Trentino- Ptoki i wynik po 10 ...
ksdani

Sobta- meczo 3 m. transmitowany od 14:45 na PolSport.. Bydgoszcz- Chełm..
ksdani

MMPMłodzików: W sobotę finał: Metro Famili Warszawa kontra Gdańskie Lwy...
ksdani

Radomka: Roma Volley Club potwierdziła pozyskanie Marie Scholzel..
ksdani

Zaksa: Janusz "pokieruje grą" ...
ksdani

Z Łódzkimi Wiewiórami żegna się Valentina Diouf.
ksdani

Drużyna roku: https://tiny.pl/dwvbk
ksdani

Patryk Niemiec i Kewin Sasak w przyszłym sezonie nie będą reprezentować barw Trefla Gdańsk