Siatkowka, komentarze, wyniki, wiadomosci
 
Komentuj!
Ostatnie Artykuły
Terminarz +L 24/25
TL 22/23
+L 22/23
+L 21/22
TL 21/22
Newsy- kategorie
Reprezentacja Seniorek
Reprezentacja Seniorów
Reprezentacje Młodzież.
Siatkówka plażowa
Europejskie Puchary
Orlen Liga
Plus Liga
Ligi zagraniczne
Serie A Kobiet
Serie A
Superliga Brazylia
Informacje
Serie A - K 17/18
Serie A - M 17/18
SUPERLIGA - K 17/18
SUPERLIGA - M 17/18
SUPERLIGA Ros. 17/18
LIGUE A - K 17/18
LIGUE A - M 17/18
Bundesliga K 17/18
Bundesliga M 15/16
EthiasVolleyLeague (BE)
Term. LM 15/16
Wyniki-Tab. 16/17
Składy16/17
Term-Wyn. 17/18
Składy 16/17
Trening ZAKSY Prezentacja Olsztyna
Wystawa Herosów
MM Volleyball Camp Olsztyn
MM Volleyball Camp Warszawa
SWT 2012 Stare Jabłonki
Memoriał Agaty 1
Memoriał Agaty 2
Memoriał Agaty 3
Memoriał Agaty 4
Memoriał Agaty 5
Memoriał Agaty 6
Memoriał Agaty 7
Mem. Ambroziaka cz.1
Mem. Ambroziaka cz. 2
Mem. Ambroziaka cz.3
Gwardia Cup 2012 cz.1
Gwardia Cup 2012 cz.2
Gwardia Cup 2012 cz.3
Zaksa - Izmir 28.09.12
Impel - Tauron 17/11/12
Andrea w Krakowie
AGH Galeco - Chemik
Siódemka - Tauron 12/01/13
Impel - Muszyna 1
Impel - Muszyna 2
PP 2013
Impel - Piła 06.10.13

Klasyfikacja
Plus Liga 13/14
Plus Liga 14/15
Orlen Liga 12/13
OrlenLiga 13/14
OrlenLiga 14/15
IO Rio 2016
2011/2012
+L Term/Reg/Wyniki 14-15
+L Składy 2014/2015
OL Składy 2014/2015
OL Terminarz-Wyniki 14/15
OL Wyniki-Tabele 2012/2013
OLTerminarz 2012/2013
OL Składy 2012/2013
Puchar Polski K 2012/2013
1 liga K PlayOff-PlayOut
Składy 2013/2014
Terminarz-Wyniki 13/14
Puchar Polski 2012/2013

Serie A - K 14/15
Użytkowników Online
Gości Online: 13
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanch Uzytkowników: 417
Najnowszy Użytkownik: Barry
+L 21/22 Play-offy 2
Plus Liga Półfinały: 23.04 GA ZAKSA Kędzierzyn-Koźle - Aluron CMC Warta Zawiercie 1:3 (25:22, 17:25, 22:25, 23:25) MVP: Conte - Staty
Jastrzębski Węgiel - PGE Skra Bełchatów 3:0 (25:14, 30:28, 26:24) MVP: Hadrava - Staty
26.04 Aluron CMC Warta Zawiercie - GA ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 0:3 (20:25, 21:25, 21:25) MVP: Janusz - Staty - stan 1-1
PGE Skra Bełchatów - Jastrzębski Węgiel 0:3 (18:25, 22:25, 19:25) MVP: Fornal - Staty - awans Ptoki

30.04 GA ZAKSA Kędzierzyn-Koźle - Aluron CMC Warta Zawiercie 3:1 (19:25, 25:21, 25:19, 25:13) MVP: Semeniuk - Staty awans Zaksa

o 5 m. 24.04 Indykpol AZS Olsztyn - Asseco Resovia Rzeszów 1:3 (21:25, 25:20, 16:25, 23:25) MVP: Čebulj - Staty
27.04 Asseco Resovia Rzeszów - Indykpol AZS Olsztyn 1:3 (23:25, 22:25, 25:19, 19:25) - Staty - złoty set 15:10 - Sovia m. 5
o 7 m. 23.04 GKS Katowice - Trefl Gdańsk 2:3 (23:25, 18:25, 25:13, 25:22, 10:15) MVP: Sasak - Staty
27.04 Trefl Gdańsk - GKS Katowice 3:0 (25:18, 25:23, 25:18) MVP: Łaba - Staty
o m. 9/10 o m 9 - 22.04 Projekt Warszawa - Cuprum Lubin 3:2 (25:21, 22:25, 18:25, 25:15, 16:14) MVP: Superlak - Staty - 2-0

5 Asseco Resovia Rzeszów
6 Indykpol AZS Olsztyn
7 Trefl Gdańsk
8 GKS Katowice
9 Projekt Warszawa
10 Cuprum Lubin
11 LUK Lublin
12 Ślepsk Malow Suwałki
13 Cerrad Enea Czarni Radom
14 PSG Stal Nysa ?
ksdani dnia 22/04/2022 · 211395 Komentarzy · 279 Czytań · Drukuj

Komentarze
ksdani dnia 22/04/2022
Jastrzębski Węgiel

Po zdecydowanym zwycięstwie w trzecim meczu ćwierćfinałowym PlusLigi z Treflem Gdańsk, Jastrzębski Węgiel przygotowuje się do starcia półfinałowego. Już w najbliższą sobotę 23 kwietnia w jastrzębskiej Hali Widowiskowo-Sportowej podejmujemy PGE Skrę Bełchatów w pierwszym meczu o finał tegorocznych rozgrywek ligowych.

Przeprawa przez ćwierćfinały zarówno dla nas, jak i dla zespołu z Bełchatowa, okazała się długa i wyboista. Rywalizacje toczyły się na pełnym dystansie, przez trzy mecze. Jastrzębski Węgiel poniósł porażkę w pierwszym spotkaniu z zespołem z Gdańska. Trudna sytuacja wpłynęła jednak pozytywnie na całą drużynę, która w arcyważnym meczu wyjazdowym, pokonała rywala na jego terenie 3:0, przenosząc dalszą rywalizację do Jastrzębia-Zdroju. I o ile jastrzębianie zdołali zwyciężyć decydujące spotkanie bez straty seta, o tyle bełchatowianie musieli zdecydowanie dłużej powalczyć o wejście do półfinału.

PGE Skra Bełchatów podobnie do nas rozpoczęła tegoroczne zmagania w ćwierćfinale. Po zdecydowanym zwycięstwie w pierwszym secie pierwszego meczu, nasi następni rywale nie zdołali zakończyć starcia na swoją korzyść. Po domowej porażce udało się również 3:0 pokonać olsztynian na ich terenie i wrócić na Halę Energia na ostatni pojedynek. A ten przepełniony był dramaturgią. W tie-break?u bełchatowianie przegrywali już 7:10, jednak zdołali wyjść z trudnej sytuacji i ostatecznie wygrać 15:13. O tym, że nasi następni rywale walczą zaciekle do samego końca, wspomniał kapitan Jastrzębskiego Węgla, Benjamin Toniutti:

- Teraz chcemy przede wszystkim odpocząć i myśleć już o sobotnim meczu, bo to będzie prawdziwa bitwa. Zmierzymy się ze Skrą Bełchatów, która pokazała, że potrafi walczyć do końca, byle tylko wygrać. To, jak graliśmy przeciwko nim wcześniej w tym sezonie, nie ma tak naprawdę znaczenia ? mówi kapitan JW.

Ze Skrą Bełchatów zmierzyliśmy się dwukrotnie w tym sezonie podczas rozgrywek PlusLigi w fazie zasadniczej. W obu spotkaniach tryumfowaliśmy, najpierw w Hali Widowiskowo-Sportowej 3:1, a następnie w meczu rewanżowym, tym razem na terenie rywala, 3:2. Teraz przed nami mecze o stawkę najwyższą z możliwych, na które każda z drużyn wyjdzie z zamiarem walki o każdy punkt, tak więc należy spodziewać się trudnych warunków na boisku.

- Trudny rywal, który bardzo mocno zagrywa i naprawdę ma bardzo dobrych, klasowych zawodników. Będzie to trudna przeprawa, ale to już są półfinały fazy play-off i one się rządzą swoimi prawami. Każdy mecz jest naprawdę ważny i każdy mecz będzie dobrym widowiskiem. Liczę na to, że przekujemy to na naszą korzyść - podkreśla Rafał Szymura, który drugi raz z rzędu został wybrany najlepszym zawodnikiem meczu.

- To będzie półfinał PlusLigi. Musimy się do niego dobrze przygotować, myśleć o tym, dobrze trenować i odpoczywać, zachować zdrowie. To są te najważniejsze czynniki. Teraz przez kilka minut czy kilka godzin poświętujemy, a potem zaczynamy się już skupiać na sobotnim meczu ? zauważył po środowym pojedynku Benjamin Toniutti, zwracając uwagę na zawrotne tempo tegorocznych rozgrywek.

Początek pierwszego meczu o finał PlusLigi w sobotę 23 kwietnia o godzinie 17:30. Transmisję ze spotkania przeprowadzi stacja Polsat Sport.

Drugie spotkanie w serii zaplanowano w Bełchatowie na 26 kwietnia o godzinie 20:30. Ewentualne trzecie starcie 30 kwietnia o 17:30 w Jastrzębiu-Zdroju.


AUTOR: Marta Pawletko
ksdani dnia 22/04/2022
Indykpol AZS Olsztyn

Siatkarze Indykpolu AZS Olsztyn rozpoczynają rywalizację o 5. miejsce na zakończenie sezonu PlusLigi. Stawką dwumeczu z Asseco Resovią Rzeszów, jest także awans do europejskich pucharów. Początek niedzielnego spotkania w Iławie o godz. 14:45 - bilety wciąż są dostępne!

Po dzielnej i heroicznej walce w I rundzie fazy play-off z PGE Skrą Bełchatów, akademicy z Kortowa musieli uznać wyższość rywali po trzech, emocjonujących spotkaniach (bełchatowianie wygrali 2:1, a wynik ostatniego spotkania rozstrzygnął się dopiero po pięciosetowej batalii). Po wolnym dniu przeznaczonym na odpoczynek i regenerację, ekipa ze stolicy Warmii i Mazur powróciła do zajęć.

- Apetyt rośnie w miarę jedzenia i gdy poczuliśmy, że możemy coś ugrać więcej, to chcieliśmy to zrobić. Skra jednak okazała się lepsza i nam pozostaje walka o piąte miejsce - przyznaje Jan Król, atakujący akademików.

Zawodnikom prowadzonym przez trenera Javiera Webera pozostała rywalizacja o 5. miejsce na zakończenie sezonu. Rywalem Indykpolu AZS Olsztyn będzie Asseco Resovia Rzeszów, która w ćwierćfinale uległa w dwóch spotkaniach Aluron CMC Warta Zawiercie (oba spotkania po 1:3). Obie ekipy spotkały się w tym sezonie dwukrotnie i za każdym razem lepsi okazali się rzeszowianie (3:0 w Iławie oraz Rzeszowie). Bilans bezpośrednich starć w historii rozgrywek pod egidą PLS, również przemawia za niedzielnymi rywalami akademików - 30:18.

Stawką dwumeczu jest nie tylko zajęcie 5. miejsca na zakończenie sezonu, ale także awans do europejskich pucharów, a dokładniej do Pucharu Challenge. Rywalizacja toczy się do dwóch zwycięstw, z ewentualnym "złotym setem" (do 15 punktów), przy remisie 1:1 w drugim meczu. Rewanżowy pojedynek w Rzeszowie, a zarazem ostatni mecz Indykpolu AZS Olsztyn w sezonie 2021/2022, odbędzie się w środę, 27 kwietnia o godz. 17:30.

- Trzeba oddzielić grubą kreską spotkania w fazie zasadniczej od tych, które są przed nami. Musimy wyjść dwa razy bardziej zmotywowani i skupieni, aby walczyć o zwycięstwo. Chcemy piątego miejsca, chcemy europejskich pucharów ? kończy Jan Król.

Zobacz pojedynek rozgrywających - Jan Firlej vs Fabian Drzyzga! Który z atakujących zdobędzie więcej punktów - Karol Butryn czy Maciej Muzaj? Kto wygra rywalizację na środku - Taylor Averill czy Jan Kozamernik? Czy Jędrzej Gruszczyński będzie dysponował lepszym przyjęciem od Pawła Zatorskiego?

To będzie ostatnie spotkanie w Iławie, które rozegramy w tym sezonie. Przyjdź do hali nad Małym Jeziorakiem i podziękuj siatkarzom za walkę! Bilety w cenie 30 i 20 złotych (ulgowe, do 26 roku życia), dostępne na indykpolazs.pl/bilety.
ksdani dnia 22/04/2022
PGE Skra Bełchatów

Podczas wtorkowego meczu PGE Skry z Indykpolem AZS Olsztyn kontuzji doznał Mateusz Bieniek. Środkowy bełchatowskiej drużyny musiał przedwcześnie opuścić boisko. Co dolega siatkarzowi?

Bieniek w tym sezonie PGE Skry jest pewnym punktem zespołu. Widać to m.in. w klasyfikacji najlepszych zagrywających, której jest liderem (60 asów). Niemal w każdym meczu ma ogromny wpływ na końcowy wynik, a dziś w zasadzie bez Bieńka trudno wyobrazić sobie drużynę PGE Skry.

W jednej z akcji czwartego seta wtorkowego meczu ćwierćfinałowego PGE Skry z Indykpolem AZS Olsztyn, Bieniek zderzył się z kolegą z drużyny. Choć został na boisku, to po kilku akcjach poprosił o zmianę ze względu na ból żeber. Ostatecznie do końca meczu zastąpił go Sebastian Adamczyk.

Po szczegółowych badaniach okazało się, że środkowy PGE Skry ma pęknięte dwa żebra. Według lekarzy, powrót do treningów po takiej kontuzji trwa od czterech do sześciu tygodni. Bieniek od razu rozpoczął leczenie, ale sztab szkoleniowy zdecydował, że środkowy pojedzie z drużyną do Jastrzębia-Zdroju, gdzie w sobotę bełchatowianie zmierzą się z Jastrzębskim Węglem w półfinale mistrzostw Polski.

- Chcę jak najszybciej wrócić do zespołu, by pomóc w walce o medal mistrzostw Polski. Czuję się w miarę dobrze, ale decyzja o tym czy zagram w najbliższym meczu, będzie należała do sztabu medycznego PGE Skry. Zapewne dowiemy się tego przed samym spotkaniem - mówi Bieniek.

Początek sobotniego meczu o godz. 17.30. Rewanż zaplanowano na wtorek (20.30) w hali Energia. Ewentualne trzecie spotkanie odbędzie się 30 kwietnia w Jastrzę
ksdani dnia 22/04/2022
Trefl Gdańsk

Po pandemicznej przerwie Trefl Gdańsk wraca do tradycyjnej formy podziękowania kibicom za wsparcie w całych rozgrywkach wspólnym meczem w sali treningowej ERGO ARENY! Wydarzenie odbędzie się dzień po ostatnim ligowym spotkaniu, w czwartek 28 kwietnia w godz. od 17:00 do 18:30. Oprócz wspólnej gry na fanów czekać będą konkursy z nagrodami marki Trefl, zdjęcia, autografy, a także oczywiście będzie to świetna okazja do rozmów z zawodnikami i sztabem szkoleniowym. Zapraszamy wejściem C1 do ERGO ARENY, wstęp wolny.

Trefl Gdańsk ostatni mecz sezonu 2021/2022 PlusLigi rozegra w środę 27 kwietnia o godz. 20:30. Rywalem gdańszczan będzie GKS Katowice, a spotkanie to będzie decydujące w rywalizacji o 7. miejsce w lidze. Dzień po tym starciu gdańszczanie ponownie spotkają się ze swoimi kibicami! Po pandemicznej, trzyletniej przerwie klub powraca do tradycyjnej formy podziękowania za wsparcie w rozgrywkach w postaci meczu z kibicami. Wydarzenie odbędzie się w czwartek 28 kwietnia w godz. od 17:00 do 18:30 w sali treningowej ERGO ARENY. Na boisku ramię w ramię staną zawodnicy Trefla Gdańsk i ich fani. Sędzią zmagań będzie trener Michał Winiarski, a rywalizacja między drużynami prowadzonymi przez - wyjątkowo na ten dzień - szkoleniowców Wlazłego i Kampę toczyć się będzie do dwóch wygranych setów. W przerwie między partiami meczu odbędą się konkursy z nagrodami marki Trefl, a po wyjątkowej grze będzie czas na zdjęcia, autografy i oczywiście rozmowy z zawodnikami i sztabem szkoleniowym Trefla.

Kibice, którzy chcieliby stanąć na boisku ramię w ramię z "gdańskimi lwami" będą mogli zgłosić chęć gry podczas środowego meczu z GKS-em Katowice. Na początku przerwy po drugim secie zapisy będą prowadzone przy stoliku spikera i DJ-a przy białym tunelu, z którego na mecz wychodzą zawodnicy. Na fanów czeka 15 miejsc i obowiązuje zasada "kto pierwszy, ten lepszy".

- Ostatni mecz z kibicami rozegraliśmy w kwietniu 2019 r., jeszcze zanim drużynę objął trener Michał Winiarski. Od marca 2020 r. z fanami spotykaliśmy się tylko na świeżym powietrzu i w formule dostosowanej do panujących wówczas warunków. Teraz możemy powrócić do organizacji tradycyjnego meczu z kibicami w sali treningowej ERGO ARENY. Wydarzenie to zawsze cieszyło się sporym zainteresowaniem zarówno tych osób, które są chętne do grania, jak i tych, które zmaganiom przyglądają się z trybun. Po meczu będzie oczywiście czas na zdjęcia, autografy i rozmowy - mówi Justyna Gdowska, kierownik marketingu Trefla Gdańsk. - To dla nas niezwykle ważne, by być blisko kibiców i mamy nadzieję, że taka forma podziękowania za wsparcie w rozgrywkach spotka się z zadowoleniem społeczności rodziny "gdańskich lwów". Serdecznie zapraszamy w czwartek wejściem C1 do ERGO ARENY, wstęp na wydarzenie oczywiście jest wolny - dodaje Justyna Gdowska.

Spotkanie z kibicami rozpocznie się w czwartek 28 kwietnia o godz. 17:00 w sali treningowej ERGO ARENY (wejście C1).

Warto również wspomnieć, że na środowy mecz Trefla z GKS-em Katowice klub przygotował specjalne ceny biletów. Z racji późnej godziny spotkania w środku tygodnia ceny wejściówek na ostatnie starcie sezonu zostały obniżone do 20 zł za bilety normalne i 10 zł w przypadku kibiców posiadających ulgi. To oznacza obniżkę nawet o ponad połowę w czerwonych sektorach, położonych najbardziej centralnie względem boiska. Pierwotnie bowiem cena biletów normalnych w fazie play-off w sektorach czerwonych wynosiła 45 zł, a wejściówek ulgowych 35 zł. Gdańszczanie mają nadzieję, że w ostatnim meczu sezonu będzie ich dopingować równie duże grono fanów, co dotychczas! W domowych spotkaniach zarówno ligowych, jak i w ramach Pucharu Polski łączna frekwencja kibiców Trefla przekroczyła już liczbę 46 tysięcy! Jest to najlepszy wynik w całej PlusLidze, za co wszystkim fanom "gdańskich lwów" należą się ogromne brawa!
ksdani dnia 24/04/2022
Patryk Niemiec po meczu z Zaksą:

https://panel.accred.eu/cloud/preview/file-1650730529861-987546482.mp4
ksdani dnia 26/04/2022
Trefl Gdańsk

W środowy wieczór - 27 kwietnia o godz. 20:30 - Trefl Gdańsk rozegra ostatni mecz sezonu 2021/2022! Gdańszczanie zmierzą się w decydującym meczu o 7. miejsce z GKS-em Katowice. Na Śląsku "gdańskie lwy" wygrały po tie-breaku i cel na drugie spotkanie mają jasny - nie dopuścić do złotego seta. - Mam nadzieję, że wygramy to spotkanie w regulaminowym czasie gry i nie będzie potrzeby rozgrywać złotego seta - mówi Kewin Sasak, który po meczu w Katowicach został wyróżniony statuetką MVP, a w we wtorkowe popołudnie, decyzją trenera Grbicia, dołączył do grona atakujących w szerokiej kadrze reprezentacji Polski.


Trefl Gdańsk i GKS Katowice w środowy wieczór spotkają się po raz piąty w sezonie 2021/2022. Drużyny mierzyły się zarówno w ramach rozgrywek PlusLigi, jak i TAURON Pucharu Polski. Do tej pory stosunek tych starć wynosi 2:2 - GKS wygrał dwa mecze w ramach rundy zasadniczej PlusLigi, a Trefl zwyciężył z katowiczanami w ćwierćfinale TAURON Pucharu Polski oraz w pierwszym meczu o 7. miejsce PlusLigi. Dwa z tych meczów kończyły się po tie-breakach, a dwa w czterech setach. Celem gdańszczan na środowy wieczór jest przechylić szalę zwycięstw na swoją stronę i wygrać ostatni mecz w sezonie. Jeśli bowiem to Katowice byłyby górą i stan rywalizacji wynosiłby 1:1, drużyny rozegrają złoty set, który zadecyduje o ostatecznej kolejności w tabeli PlusLigi. - Bardzo zależy nam na środowej wygranej i utrzymaniu siódmego miejsca w lidze. Przeciwnika znamy bardzo dobrze, ponieważ poza meczami ligowymi mierzyliśmy się w tym sezonie z GKS-em Katowice także w ramach Pucharu Polski. Myślę, że jeśli utrzymamy naszą grę z dwóch pierwszych setów z meczu sobotniego i nie pozwolimy przeciwnikowi na zdobywanie punktów w serii przy jego zagrywce, to wyjdziemy z tego spotkania zwycięsko. Mam nadzieję, że wygramy to spotkanie w regulaminowym czasie gry i nie będzie potrzeby rozgrywać w środę złotego seta - mówi Kewin Sasak, który w sobotę w Katowicach został nagrodzony statuetką MVP, a we wtorek Polski Związek Piłki Siatkowej poinformował, że atakujący został dołączony przez trenera Grbicia do szerokiej kadry reprezentacji Polski.


Klub, chcąc podziękować fanom za wsparcie w całych rozgrywkach i patrząc na późną godzinę środowego meczu, obniżył na środowe spotkanie ceny biletów. Wejściówki normalne kosztują 20 zł (również w gwarantujących najlepszy widok na boisko sektorach czerwonych), a bilety ulgowe są po 10 zł. Do tej pory Trefla w sezonie 2021/2022 w domowych meczach dopingowało już ponad 46 tysięcy kibiców i klub ma nadzieję, że mimo godziny środowego spotkania, w ERGO ARENIE po raz kolejny panować będzie świetna atmosfera! Warto też przypomnieć, że po pandemicznej przerwie Trefl Gdańsk powraca do organizacji tradycyjnego meczu z Kibicami na zakończenie rozgrywek. To wydarzenie odbędzie się dzień po starciu z GKS-em Katowice - w czwartek 28 kwietnia o godz. 17:00 - w sali treningowej ERGO ARENY. Fani zespołu staną na boisku ramię w ramię z "gdańskimi lwami", a po wspólnej grze i zabawie będzie czas na zdjęcia, autografy i rozmowy.


Bilety na środowy mecz czekają w cenach 10 i 20 zł na https://trefl.ticketsoft.pl/ oraz w dniu meczu w kasie nr 4 w hali.
ksdani dnia 26/04/2022
Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle

Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle lepsza w drugim meczu półfinałowym. Podopieczni Gheorghe Cretu bez straty seta pokonali Aluron CMC Warte Zawiercie. Przed nami decydujące starcie w HWS Azoty.

Mecz w Zawierciu rozpoczęliśmy składem: Łukasz Kaczmarek, Marcin Janusz, Aleksander Śliwka, Kamil Semeniuk, David Smith, Norbert Huber, Erik Shoji (libero).

Pierwszy punkt na konto naszego zespołu skutecznym atakiem lewego skrzydła zdobył Kamil Semeniuk, miejscowi nie ustrzegli się błędów własnych, w kolejnych akcjach punktowali Norbert Huber i Olek Śliwka i to ZAKSA jako pierwsza wyszła na prowadzenie - 5:3. Zawiercianie chwilę później doprowadzili do wyrównania (6:6), nie był to jednak początek gry na styku. Sygnał do ataku dał swoim kolegom Aleksander Śliwka. Nasz kapitan najpierw popisał się celnym atakiem, następnie posyłając w stronę rywali serię ciosów z zagrywki i przy stanie 7:11 trener Kolaković musiał interweniować. Przerwa na żądanie szkoleniowca miejscowych nie wybiła z rytmu dobrze dysponowanych kędzierzynian. W kontratakach mogliśmy liczyć na skuteczność Łukasza Kaczmarka i nasz zespół prowadził już 14:8. Zawiercianie nieco zniwelowali straty przy zagrywkach Konarskiego, na szczęście efektowny potrójny blok na Conte wyprowadził nasz zespół z niewygodnego ustawienia (11:15). Kiedy przy zagrywkach Norberta Hubera i zerwanych atakach podopiecznych Igora Kolakovicia odzyskaliśmy czteropunktowe prowadzenie trener miejscowych ponownie przywołał swój zespół do siebie (14:18). W końcówce seta nie brakowało emocji, kiedy zryw gospodarzy zmniejszył nieco prowadzenie naszego zespołu (16:18). Kędzierzynianie przetrzymali napór ze strony przeciwnika, niezawodny w kluczowej fazie seta był Łukasz Kaczmarek (18:21). O skuteczności kędzierzyńskiego bloku przekonał się jeszcze Dawid Konarski, dwukrotnie zatrzymywany w końcówce (18:23). Tak rozpędzonych kędzierzynian gospodarze nie byli w stanie zatrzymać, piłkę setową dał nam atak Norberta Hubera ze środka, kropkę nad ?I? postawił Łukasz Kaczmarek (20:25).

Jeszcze lepiej kędzierzynianie rozpoczęli drugą partię spotkania. Problemy zawiercian przy zagrywkach Davida Smitha miały odzwierciedlenie na tablicy wyników (1:4). Równie skuteczny w tym elemencie siatkarskiego rzemiosła był drugi z naszych środkowych i utrzymywaliśmy prowadzenie. Podobnie jak w odsłonie premierowej przy zagraniach Konarskiego, zawiercianie wrócili do gry, niezmiennie jednak to nasz zespół był o krok dalej. Łukasz Kaczmarek typowo siłowe ataki przeplatał technicznymi zagraniami, na które rywale nie byli w stanie znaleźć sposobu. Swoje noty w ataku regularnie poprawiał też Norbert Huber (8:11). Przy zagrywkach Patryka Niemca miejscowi zdołali odzyskać kontakt punktowy (10:11), zapał przeciwnika skutecznie ostudził blok kędzierzynian ? dwukrotnie od rąk naszego zespołu odbił się Dawid Konarski i prowadziliśmy już 15:11. Swoją cegiełkę w odrabianiu strat miał jeszcze Uros Kovacevic (13:15). Kolejne zagrania naszego kapitana sprzyjały jednak utrzymywaniu trzypunktowego dystansu (16:19). W kluczowej fazie seta problemy przyjęciem zagrywki Marcina Janusza miał jeszcze Conte, sytuację na siatce bezbłędnie wykorzystywał David Smith i prowadziliśmy już 23:19. Kolejne zagrania Kamila Semeniuka pomogły utrzymać prowadzenie i wygrać tę partię 25:21.

W trzecim secie, praktycznie od pierwszych akcji utrzymywała się gra na styku i wymiana sił w ataku. Nasz zespół do celnych zagrań w ataku dodał punktowy blok na Kovaceviciu i to kędzierzynianie byli o krok dalej (2:3). Regularnie swoje noty w ataku poprawiał Aleksander Śliwka, rywale odpowiadali zagraniami Conte, dotrzymując kroku naszej drużynie. Gra na styku trwała do stanu po 7. Sygnał do ataku tym razem dał naszej drużynie Kamil Semeniuk, chwilę później seria zagrywek Aleksandra Śliwki i bloki na Kovaceviciu pozwoliły naszej drużynie zdobyć trzypunktowe prowadzenie - 10:7. Przerwa na żądanie trenera Kolakovicia nie wybiła z rytmu kapitana Grupy Azoty ZAKSY Kędzierzyn-Koźle i przy regularności Olka Śliwki w polu serwisowym przewaga wzrosła do pięciu oczek (7:12). Miejscowi wyszli z niewygodnego ustawienia, niezmiennie jednak nie byli w stanie znaleźć sposobu na dobrze dysponowanych kędzierzynian. Kolejne ataki Łukasza Kaczmarka czy Norberta Hubera przybliżały nasz zespół do celu (10:15). Zawiercian do walki próbował poderwać jeszcze Dawid Konarski (13:16), na szczęście nie był to początek serii. Kędzierzynianie grali cierpliwie, a kolejne zagrania Łukasza Kaczmarka czy Kamila Semeniuka były gwarantem zdobyczy punktowych (14:19). Decydujący fragment meczu to kolejne ataki Łukasza Kaczmarka i czujna gra na siatce Kamila Semeniuka (18:22). Nasz przyjmujący swój dorobek punktowy uzupełnił jeszcze o asa serwisowego (19:23). Równie pewnie kolejne akcje kończył Aleksander Śliwka, decydujący punkt na koncie ZAKSY zapisał Łukasz Kaczmarek (21:25).

MVP: Marcin Janusz

Aluron CMC Warta Zawiercie - Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 1:3 (20:25, 21:25,21:25)
ksdani dnia 26/04/2022
BP Aluronu przysłalo wypowiedź pomeczową KOnaarskiego:

https://panel.accred.eu/cloud/preview/file-1650996728009-244165821.mp4
ksdani dnia 28/04/2022
Trefl Gdańsk kończy sezon na 7. miejscu PlusLigi!


Trefl Gdańsk pewnie wygrał 3:0 z GKS-em Katowice w drugim meczu o 7. miejsce PlusLigi i zakończył sezon 2021/2022 na tej samej lokacie, na której był po rundzie zasadniczej. Trener Michał Winiarski dokonał w środowym meczu kilku zmian w składzie i w wyjściowej szóstce oglądaliśmy m.in. Patryka Łabę. Przyjmujący zagrał tak dobrze, że po meczu został nagrodzony statuetką MVP. Gdańszczan, mimo późnej godziny środowego meczu dopingowało 2250 kibiców, którzy po ostatnim gwizdku sędziego długo dziękowali drużynie za całe rozgrywki.


Trefl Gdańsk - GKS Katowice 3:0 (25:18, 25:23, 25:18)

Trefl Gdańsk: Kozub, Sasak 14, Reichert 6, Urbanowicz 6, Pashytskyy 8, Łaba 21, Pruszkowski (libero) oraz Lipiński, Kampa, Zaleszczyk
GKS Katowice: Kania 4, Ma`a 3, Rousseaux 9, Hain 3, Domagała 12, Quiroga 10, Mariański (libero) oraz Jarosz, Nowosielski

MVP: Patryk Łaba

Widzów: 2250

Pomeczowa wypowiedź Michała Winiarskiego: Zawsze lepiej się kończy sezon zwycięsko i dzisiaj chłopacy, którzy byli na boisku zagrali naprawdę kapitalne spotkanie. Myślę, że mimo że to był mecz o 7-8 miejsce, to po naszej stronie naprawdę był wysoki poziom i bardzo się cieszę, że w takim stylu kończymy ten sezon, zwłaszcza, że w ostatnim czasie mieliśmy też dużo problemów zdrowotnych. Dziś była tez fantastyczna atmosfera, bardzo dziękujemy kibicom za przybycie. To na pewno dużo znaczy, że w momencie nawet gdy gra się o miejsce 7-8, tak dużo osób przyszło kibicować i sam doping był podobny jak w meczach ligowych. Dlatego tym bardziej super, że my mogliśmy zagrać dzisiaj dobre spotkanie i zagrać też dla kibiców. W ostatnim czasie mieliśmy dużo problemów zdrowotnych, aczkolwiek też uważam, że zespół pracuje przez cały rok i ci zawodnicy, którzy mniej się pojawiają na boisku pracują na wynik całego zespołu. Zawodnicy, którzy byli dziś na boisku zapracowali sobie na tę szansę. Poza tym mieliśmy ostatnie półtora tygodnia naprawdę bardzo ciężkie, praktycznie poza czterema-pięcioma osobami tak naprawdę wszyscy byli chorzy i zależało mi na tym, żeby wystawić dzisiaj zespół, który po prostu jest najzdrowszy i najbardziej głodny gry. Wiedziałem, że ci zawodnicy zdrowotnie czują się bardzo dobrze, a na boisku potwierdzili moje decyzje.
ksdani dnia 28/04/2022
PGE Skra Bełchatów

KPS Skra Bełchatów S.A. informuje, że 27 kwietnia 2022 Slobodan Kovac przestał pełnić funkcję pierwszego trenera PGE Skry Bełchatów.

Serbski szkoleniowiec został trenerem PGE Skry Bełchatów przed trwającym sezonem PlusLigi. Do zespołu dołączył przed samym rozpoczęciem rozgrywek, a dokładniej po mistrzostwach Europy, kiedy to był jeszcze trenerem reprezentacji Serbii.

Kovac prowadził zespół PGE Skry zarówno w PlusLidze, jak i Pucharze Polski oraz Pucharze CEV. W pierwszych z tych rozgrywek drużyna awansowała do fazy play-off kończąc rundę zasadniczą na trzecim miejscu (21 zwycięstw i 5 przegranych). We właściwej walce o medale dotarła do półfinału, jednak w rywalizacji z Jastrzębskim Węglem przegrała po dwóch meczach (oba zakończyły się przegranymi 0:3) i pozostała jej walka o brąz.

Z kolei w Pucharze Polski zespół odpadł w ? finału, a z turnieju wyeliminowała go Asseco Resovia (1:3). Pod wodzą Kovaca PGE Skra doszła też do półfinału Pucharu CEV, ale na tym szczeblu lepsi okazali się zawodnicy francuskiego Tours VB (wygrana 3:2 i przegrana 1:3).

W związku z niezadowalającymi wynikami drużyny zarząd klubu zdecydował, że 27 kwietnia 2022 Slobodan Kovac przestał pełnić funkcję pierwszego trenera PGE Skry Bełchatów. Z klubem pożegnali się także dwaj inni Serbowie: Slobodan Prakljacić (asystent Kovaca) oraz Radivoje Radaković (trener przygotowania fizycznego).

Do końca sezonu 2021/2022 obowiązki pierwszego trenera przejmie Radosław Kolanek, dotychczasowy pierwszy asystent Kovaca i to on poprowadzi zespół w walce o brąz PlusLigi.
ksdani dnia 30/04/2022
Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle

Pokonując Aluron CMC Wartę Zawiercie w decydującym, trzecim meczu półfinałowym siatkarze Grupy Azoty ZAKSY Kędzierzyn-Koźle zameldowali się w finale PlusLigi. W decydującym potkaniu nasz zespół wygrał 3:1, MVP meczu wybrany został Kamil Semeniuk.


W wyjściowym składzie ZAKSY zobaczyliśmy Łukasza Kaczmarka, Marcina Janusza, Aleksandra Śliwkę, Kamila Semeniuka, Davida Smitha, Norberta Hubera i Erika Shoji (libero).

Już pierwsza akcja spotkania zapowiadała emocjonujące starcie, dłuższą wymianę na swoją korzyść rozstrzygnęli zawiercianie. Idąc za ciosem podopieczni trenera Kolakovicia odnotowali nieco lepszy start, wykorzystując potknięcia naszych zawodników (1:5). Pewne ataki Kamila Semeniuka poprawiły sytuację kędzierzynian (3:6), niestety niezmiennie celne zagrania przeplatały błędy własne naszego zespołu i przy stanie 4:9 Gheorghe Cretu musiał interweniować. Kiedy przerwa niewiele dała chwilę później nasz trener zdecydował się na zmiany, desygnując do gry Krzysztofa Rejno. Środkowy ZAKSY szybko zaznaczył swoją obecność na boisku: punktując w ataku, notując czujny blok, a także sprawiając rywalom problemy swoim serwisem. Zryw kędzierzynian pozwolił nieco zniwelować dystans (8:13). Nie było to ostatnie słowo naszego zespołu, zagrywki Kamila Semeniuka i Norberta Hubera sprzyjały poprawie sytuacji (12:16). Na kolejne ataki Kamila Semeniuka czy Krzysztofa Rejno odpowiadał Uros Kovacević (14:20), niestety w szeregi kędzierzynian ponownie wkradły się problemy z przyjęciem zagrywek rywala, a przy zerwanych atakach to nasz rywal prowadził w końcówce 23:15. Skuteczne ataki Kamila Semeniuka na lewym skrzydle i punktowa zagrywka naszego przyjmującego przedłużyły jeszcze rywalizację w tej partii meczu (19:24). Niestety nie zdołaliśmy odwrócić losów seta (19:25).

Kolejny fragment spotkania efektownym blokiem otworzył Norbert Huber, wyciągając wnioski z odsłony premierowej tym razem nie pozwoliliśmy rywalom uciec, utrzymując grę punkt za punkt (2:2). Czujnością przy wykorzystywaniu wideoweryfikacji wykazał się trener naszego zespołu. Przy wracających w szeregi naszego zespołu problemach z przyjęciem zagrywki rywala trener Cretu w miejsce Aleksandra Śliwki wprowadził Wojciecha Żalińskiego. Podobnie jak Krzysztof Rejno w odsłonie premierowej tak Wojtek Żaliński w tym secie znakomicie wprowadził się do gry, dwa kolejne bloki naszego przyjmującego na Dawidzie Konarskim dały nam remis (5:5). Przy wymianie ciosów na siatce nie brakowało walki, po naszej stronie regularnie punktowali Kaczmarek z Semeniukiem, zagrywką zapunktował jeszcze Wojtek Żaliński (9:9). Po wymianie ciosów na siatce długo wyczekiwane prowadzenie dały naszej drużynie zagrywki Krzysztofa Rejno (12:10). Przy zagrywkach Patryka Niemca ponownie zrobiło się nieco nerwowo, czujna gra w bloku naszego zespołu pozwoliła jednak odzyskać dwupunktową zaliczkę (16:14). W końcówce seta nie do zatrzymania na siatce był Wojciech Żaliński, nasz przyjmujący popisał się jeszcze punktowym serwisem i to ZAKSA prowadziła 21:17. Wojtek dodał jeszcze kolejny punktowy serwis, a chwilę później atak Krzysztofa Rejno dał nam pierwszą piłkę setową (24:18). Przy zagrywkach Kovacevicia zawiercianie jeszcze się bronili, błąd Serba zakończył jednak seta (25:21).

W trzecim secie kędzierzynianie utrzymali tempo z partii wcześniejszej. Na boisku pozostał atakujący ze 100%-skutecznością Wojciech Żaliński. Znakomite noty, kończąc dłuższe wymiany utrzymywał Kamil Semeniuk i to nasz zespół był o krok dalej (5:3, 7:5). Zarówno skuteczność w zagraniach z pierwszej akcji, jak i kontrataki sprzyjały siatkarzom Grupy Azoty ZAKSY Kędzierzyn-Koźle. Niezawodny na środku siatki był Krzysztof Rejno, nerwowość i kolejne błędy gości również sprzyjały budowaniu dystansu i w tym secie prowadziliśmy już 12:6. Przy zagrywkach Zniszczoła zawiercianie poderwali się jeszcze do walki, niwelując nieco dystans (12:9), reakcja Gheorghe Cretu była niemal natychmiastowa i nasz trener sięgnął po przerwę na żądanie. ZAKSĘ z niewygodnego ustawienia, obijając blok Conte, wyprowadził Łukasz Kaczmarek. Seria zagrywek Kamila Semeniuka sprzyjała zwiększaniu prowadzenia, kolejne kontrataki kończyli Żaliński z Kaczmarkiem, dwukrotnie o skuteczności bloku naszego zespołu przekonał się Uros Kovacević i było już 17:10. Pojedyncze skuteczne zagrania gości nie zdołały wybić z rytmu rozpędzonych kędzierzynian, na siatce dzielił i rządził Kamil Semeniuk. W kluczowej fazie do punktów zdobywanych w ataku Łukasz Kaczmarek dodał punktową zagrywkę (24:17). Przyjezdni wybronili dwie piłki setowe, nie odwrócili losów partii. Kropkę nad ?i? postawił Norbert Huber.

Czwarta odsłona to perfekcyjny start w wykonaniu naszego zespołu i prowadzenie 4:0 wypracowane już w pierwszym ustawieniu. To była dopiero próba możliwości kędzierzynian, znakomite obrony i kontry wykorzystywane przez Kamila Semeniuka miały odzwierciedlenie na tablicy wyników. Pochodzący z Kędzierzyna-Koźla zawodnik do swojego dorobku punktowe dodał kolejnego asa serwisowego i prowadziliśmy 9:2. Mocnym punktem w grze naszego zespołu była również czujna gra w bloku, o czym po raz kolejny przekonał się jeden z liderów zawiercian - Uros Kovacević (12:3). W ataku regularnie swoje noty poprawiał Wojtek Żaliński, bezbłędnie obijając blok przeciwnika (15:5). Szukając swoich szans w tym spotkaniu trener Kolaković rotował jeszcze składem, tym razem na boisku pojawił się Orczyk (w miejsce Conte). Przy dominacji na siatce nasz zespół utrzymywał dziesięciopunktową przewagę, wykorzystując dokładne dogrania swoich kolegów Marcin Janusz rozrzucał blok rywali, czego potwierdzeniem były takie zagrania, jak atak Łukasza Kaczmarka bez chociażby pojedynczego bloku. I tak w końcówce seta ZAKSA prowadziła już 20:10, błędy gości, kolejne ataki Łukasza Kaczmarka i bloki na Kovaceviciu przybliżały nasz zespół do celu (22:11). Na tak grających kędzierzynian goście nie byli w stanie znaleźć sposobu, swoje noty w końcówce seta poprawił jeszcze Wojtek Żaliński, wygrywając 25:13 i w całym meczu 3:1.

MVP - Kamil Semeniuk

Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle - Aluron CMC Warta Zawiercie 3:1 (19:25, 25:21, 25:19, 25:13)

Dodaj komentarz
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.

. .
Administracja **** Strona Główna **** Redakcja SN
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
-
Szukaj
Forum
Skracanie linków
Shoutbox
Tylko zalogowani mogą dodawać posty w shoutboksie.

ksdani

ŁKS - o meczu z Radomką w tym staty itd. ..warto przeczytać .. w newsie TL.kol 8
ksdani

1 liga kobiet 10kol. .. https://www.pzps.pl/pl/ak
tualnosci/2278/1lk-podsum
owanie-10-kolejki

ksdani

19:57.. zaraz się zacznie mecz Dev...
ksdani

Enve nie kończyła a Wilińska 6 kolejnych wystaw do niej a środkowe niemal bez wystaw .. lepiej skończe ..
ksdani

Na polsp1 transmisja live z plażówki ..19:10.. na box Mogilno vs Wiewióry...
ksdani

TB w Gdańsku skończony.. przenosimy się do Opola..
ksdani

Mecz Zaksa - Ptoki dopiero co sie skanczyl a juz dostalem relacje z mecz i to sporą - Dzięki - materiał już dodany +L kol. 11
ksdani

Zaksa vs Potoki.. zaczęło się.. smiley
ksdani

UPS.. Suwałki zawaliły końcówkę 3 seta.. i to jak..
ksdani

Potoki vs Ślepsk .. mecz się zaczął. i transmisja tys ..
ksdani

E.Cup.. 07/11.11 Wiewi?ry i Radomka ..LM 6 zagrają Dev i Budki..
ksdani

Nysa - Zaksa.. zaczęło się... 14:45... Transmisja trwa..
ksdani

Police vs Bydzia.. 1 set.. po 15 ...
ksdani

Tabela po 9 kol. przeniesione do komentarzy.. +L10k.
ksdani

Trefliki z fatalnym rozegraniem.. trener jakby czekał aż będzie za późno.. grt dla Barkomu..