Komentuj! |
|
Ostatnie Artykuły |
|
Newsy- kategorie |
|
Informacje |
|
Użytkowników Online |
|
Gości Online: 23
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanch Uzytkowników: 417
Najnowszy Użytkownik: Barry
|
|
TL 22/23 kolejka 3 |
TL Transmisje na Polsat Sport i Polsat Box Go
Wyniki, staty: Link
11.11 Grot Budowlani Łódź - IŁ Capital Legionovia Legionowo 3:0 (25:14, 25:18, 25:16) MVP: Durul - Staty
Energa MKS Kalisz - ŁKS Commercecon Łódź 0:3 (23:25, 12:25, 17:25) MVP: Górecka - Staty
12.11 #VolleyWrocław - BKS BOSTIK Bielsko-Biała 2:3 (23:25, 25:17, 25:22, 20:25, 6:15) MVP: P.Damaske - Staty
OB Pałac Bydgoszcz - MOYA Radomka Lotnisko Radom 3:1 (25:19, 14:25, 25:18, 25:14) MVP: Gałkowska - Staty
14.11 Developres BD Rzeszów - ROLESKI GA Tarnów 3:0 (25:12, 25:22, 25:22) MVP: Szczygłowska- Staty
29.11 UNI Opole - GA Chemik Police 18:00
PPK 1/8
14.11 MKS SAN-Pajda Jarosław - Energa MKS Kalisz 0:3 (16:25, 17:25, 10:25) | ksdani dnia 10/11/2022 ·
211395 Komentarzy · 238 Czytań
·
|
|
Komentarze |
|
dnia 12/11/2022
ŁKS Commercecon Łódź
W meczu 3. kolejki TAURON Ligi ŁKS Commercecon Łódź pokonał w Kaliszu miejscową Energę MKS 3:0. Najlepszą zawodniczką spotkania została wybrana Zuzanna Górecka.
Mecz rozpoczął się od bloku kaliszanek na Valentinie Diouf, ale w następnej akcji skutecznym atakiem odpowiedziała Kamila Witkowska. Od stanu 5:5 trzy punkty z rzędu zdobyły Ełkaesianki. Atak Zuzanny Góreckiej dał im prowadzenie 8:5. Nie wykorzystały łodzianki tej przewagi, z kolei rywalki punkt po punkcie odrabiały straty, a po ataku Zuzanny Kuligowskiej wyszły na prowadzenie 9:8. O czas poprosił trener Alessandro Chiappini. As serwisowy Klaudii Alagierskiej-Szczepaniak dał dwa punkty przewagi łodziankom (11:9). Delikatny plas Góreckiej zwiększył prowadzenie przyjezdnych do trzech "oczek" (14:11). Po udanej akcji w wykonaniu Witkowskiej o czas poprosił trener Marcin Widera. Kaliszanki nie odpuszczały, po ataku Karoliny Drużkowskiej traciły już tylko jeden punkt (16:17). Gdy w kolejnej akcji linię ataku przeszła Górecka, o czas poprosił trener Chiappini (17:17). Zapowiadała się wyrównana końcówka, ale trener Chiappini nie wahał się zrobić klasycznej podwójnej zmiany. Za Valentinę Diouf weszła Anastasiia Hryshchuk, a za Robertę Ratzke pojawiła się Angelika Gajer. Piłkę setową dał łodziankom blok Witkowskiej i Hrushchuk na Drużkowskiej, a w kolejnej akcji atak przestrzeliła minimalnie Aleksandra Rasińska i ŁKS Commercecon wygrał 25:23.
Drugi set rozpoczął się od wyrównanej walki. Atak Góreckiej dał remis 3:3, a wynik 5:5 mieliśmy po zbiciu Drużkowskiej. Żadna z ekip nie mogła wyjść na prowadzenie. Kolejny remis (10:10) oglądaliśmy po ataku Diouf, ale w kolejnych akcjach punktowały łodzianki. Gdy kolejny atak skończyła Diouf, zrobiło się 13:10 dla Łódzkich Wiewiór. Świetnie spisywała się Klaudia Alagierska-Szczepaniak, po jednym z jej ataków ŁKS Commercecon prowadził 17:10. W kolejnej akcji punkt dołożyła Lana Scuka i trener Widera poprosił o czas. W tej części seta nic nie wychodziło kaliszankom. Blok duetu Górecka/Alagierska Szczepaniak na Alinie Bartkowskiej dał łodziankom prowadzenie 20:11. W końcówce seta w miejsce Zuzanny Góreckiej pojawiła się Julita Piasecka i to właśnie ta zawodniczka okazała się autorką dwóch ostatnich punktów tego seta. ŁKS Commercecon Łódź wygrał 25:12.
Początek trzeciego seta nie odbiegał od poprzednich. Gdy zablokowana została Górecka zrobiło się jednak 7:4 dla kaliszanek. Łódzkie Wiewióry spokojnie odrabiały punkty, po ataku Valentiny Diouf zrobiło się po 9. Dwie punktowe zagrywki Kamili Witkowskiej dały łodziankom prowadzenie 12:10 i o czas poprosił trener Marcin Widera. Gdy zatrzymana została Kuligowska, ŁKS Commercecon prowadził 17:15, a w kolejnej akcji punkt z zagrywki dołożyła Diouf. Trener Widera poprosił zatem o czas. Przewaga Wiewiór stopniała do jednego punktu i o czas poprosił trener Chiappini. W końcówce trener ŁKS-u Commercecon dokonał potrójnej zmiany. Na boisku pojawiły się Piasecka, Hryshchuk i Gajer. Od razu Gajer rozegrała piłkę do Piaseckiej, a ta przełożyła to na punkt. W końcówce dobrze zaprezentowała się również Hryshchuk - zarówno w ataku, jak i bloku. Autowe zagranie kaliszanek zakończyło tę partię wygraną ŁKS-u Commercecon 25:17.
Energa MKS Kalisz - ŁKS Commercecon Łódź 0:3 (23:25, 12:25, 17:25) MVP: Zuzanna Górecka |
dnia 13/11/2022
#VolleyWrocław
W sobotni wieczór mierzyły się ze sobą #VolleyWrocław oraz BKS BOSTIK Bielsko-Biała. Nasz zespół zmobilizowany, aby odnieść pierwsze w tym sezonie zwycięstwo w TAURON Lidze, dzielnie walczył, aby sprostać temu zadaniu. Niestety po pięciosetowym boju lepsze okazały się bielszczanki (23:25, 25:17, 25:22, 20:25, 6:15). MVP tego spotkania została wybrana zawodniczka gości Paulina Damaske.
Mecz lepiej rozpoczęła drużyna z Bielska Białej, która dzięki konsekwentnej zagrywce oraz wykorzystywaniu ataków, wyszła na prowadzenie 2:7. Serię dobrych akcji przerwała Regiane Bidias atakiem zza 3 metra. Chwilę potem, po błędzie w ataku T?ary Ceasar, goście prowadzili już tylko dwoma punktami. Przy wyniku 8:10 doszło do długiej wymiany, którą ostatecznie skutecznym atakiem zakończyła Anna Bączyńska. #VolleyWrocław pierwszy raz w tym spotkaniu wyszedł na prowadzeniu po remisie 15:15, kiedy Regiane Bidias zdobyła po raz kolejny punkt. W kolejnej akcji doszło do nieprzyjemnego w skutkach zdarzenia. Jedna z liderek gości, T?ara Ceasar, doznała kontuzji, która niestety wymusiła zmianę. Od stanu 18:16 bielszczanki zdobyły serię czterech punktów, które pozwoliły im wyjść na prowadzenie przed decydującym fragmentem seta. W końcówce gra toczyła się punkt za punkt, jednak w ostatniej akcji asem serwisowym popisała się rezerwowa, Majka Szczepańska-Pogoda i tak partia zakończyła się wynikiem 23:25.
Drugi set był bardzo wyrównany do stanu 5:5, lecz od tego momentu #VolleyWrocław wrzucił drugi bieg i raz po raz powiększał swoją przewagę. Dobry atak, presja na zagrywce oraz błędy gości sprawiły, że wrocławianki szybko odskoczyły w tej partii. Na nic zdały się zmiany i przerwy na żądanie trenera Bartłomieja Piekarczyka. Od stanu 19:11 sytuacja na boisku się wyrównała, jednak drużyna z Dolnego Śląska bez kłopotów dociągnęła z przewagą 8-punktową do końca seta, ostatecznie wygrywając 25:17.
Kolejna partia po raz kolejny przyniosła wyrównany początek. Mogliśmy ujrzeć indywidualne popisy ze strony obu zespołów. Po stronie #VolleyWrocław asem popisała się Anna Bączyńska, z kolei u bielszczanek dwa ataki z rozegrania punktujące zdobyła Julia Nowicka. Do połowy seta to BKS BOSTIK Bielsko-Biała utrzymywał minimalną przewagę, jednak potem to wrocławianki doszły do głosu. Końcówka seta to już popis Regiane Bidias, która najpierw skutecznym blokiem, a potem atakiem zakończyła partię (25:22).
Wrocławianki, będące na fali po wygranej w dwóch w poprzednich setach, z entuzjazmem rozpoczęły partię numer 4, od prowadzenia 2:0. Dalsza część to lustrzane odbicie drugiego seta, tym razem jednak na korzyść bielszczanek: wyrównany początek, a potem stopniowe powiększanie przewagi. Jeszcze w końcówce gospodynie popisały się dwoma blokami, na nic się to jednak zdało i tak drużyna ze Śląska doprowadziła do tie-breaka skończonym atakiem przez Martynę Borowczak.
Decydującą partię lepiej zaczęli goście. Najpierw przyjezdne wygrały długą wymianę po skutecznym ataku Pauliny Damaske, a potem ich dalsza skuteczna gra, doprowadziła do stanu 0:4. Bielszczanki kontynuowały dobrą grę, a Damaske ciągle była nie do zatrzymania. Po zmianie stron dominacja przyjezdnych była bezapelacyjna i tie-break zakończył się rezultatem 6:15. Porażka #VolleyWrocław stała się faktem. Świetna Bidias nie wystarczyła, aby gospodynie odniosły dziś zwycięstwo. Kapitan Volejek tak skomentowała sobotnią przegraną wrocławskiego zespołu: - Zespół z Bielska zaczął piątą partię od bardzo dobrych serwisów, a dla odmiany my kompletnie przestałyśmy grać. Mimo że w poprzednich setach prezentowałyśmy się raczej dobrze, to nie przygotowałyśmy się odpowiednio na tie-breaka w głowach. Potrafimy grać bardzo dobrą siatkówkę, ale z jakiegoś powodu zatrzymałyśmy się w ostatniej partii. Teraz wraz ze sztabem będziemy szukać sposobów na to, żeby do piątych partii podchodzić w przyszłości z lepszym, bardziej bojowym nastawieniem.
Kolejne spotkanie czeka wrocławskie siatkarki 18 listopada. Wtedy ekipa Michala Maska pojedzie do Radomia, aby stoczyć bój z tamtejszą MOYA Radomką Radom.
#VolleyWrocław - BKS BOSTIK Bielsko-Biała 2:3 (23:25, 25:17, 25:22, 20:25, 6:15) MVP: Paulina Damaske
#VolleyWrocław: Bidias (24), Muhlsteinova (1), Evans (17), Bączyńska (5), Witowska (11), Pacak (13), Saad (L) oraz Szczurowska (4), Szady (1), Kuriata, Chorąża (L)
BKS: Nowicka (5), Sobiczewska(12), Pierzchała (19), Ceasar (3), Majkowska (11), Damaske (27), Nowak (L) oraz Borowczak (8), Janiuk (1), Chmielewska, Abramajtys (1), Szczepańska-Pogoda (2), Mazur (L) Trener: Bartłomiej Piekarczyk |
dnia 13/11/2022
ŁKS Commercecon Łódź
ŁKS Commercecon Łódź pozostaje niepokonany w lidze i w trzech kolejkach sezonu nie stracił nawet seta. Rozgrywająca Łódzkich Wiewiór Angelika Gajer przyznała, że zespół kontrolował mecz w Kaliszu, choć nie było to łatwe spotkanie. - Kontrolowałyśmy mecz od początku do końca, choć trzeba przyznać, że dziewczyny z Kalisza zagrały bardzo dobrze i nie było nam łatwo doprowadzić do wyniku 3:0. Wiedziałyśmy, że to będzie trudny mecz i będziemy musiały podejść skoncentrowane na sto procent. Udało się zrealizować taktykę i dzięki temu wygrałyśmy.
Nominalna druga rozgrywająca po raz pierwszy na boisku w Kaliszu pojawiła się w pierwszym secie przy stanie 23:23 razem z atakującą Anastasiią Hryszczuk. Zawodniczki musiały udźwignąć presję wyniku, ale trener ŁKS-u Alessandro Chiappini od początku okresu przygotowawczego szykował wszystkie zawodniczki do pełnej gotowości w czasie meczu. - Zawsze jestem gotowa na sto procent i Nastka (Anastasiia Hryszczuk) też jest gotowa. Po to jest trzynaście dziewczyn w składzie, żeby wiedziały, że są tu po coś. Trenujemy i przygotowujemy się do meczu przez cały tydzień, żeby móc wspomóc dziewczyny na boisku. Bardzo się cieszymy, że dostajemy od trenera te szanse i myślę, że pokazujemy, że warto nam ufać i każdy może wnieść coś wartościowego na boisko.
Mimo przygotowań w okrojonym składzie, ŁKS Commercecon na razie jest do bólu skuteczny. Mimo, że najpoważniejsze sprawdziany jeszcze przed łódzkimi siatkarkami, to siatkarka przyznaje, że taki start daje pozytywną energię. - Bardzo się cieszymy, że początek sezonu tak wygląda. Nie miałyśmy dużo czasu na przygotowanie się w pełnym składzie, bo dziewczyny dość późno dojechały. Cieszy to, że potrafimy sobie z tym poradzić, i że te mecze tak wyglądają, że nie straciłyśmy jeszcze seta. Jeszcze dzięki takim meczom możemy się cały czas zgrywać. Mam nadzieję, że to utrzymamy i będzie to tak dalej wyglądać.
W gorszym humorze po meczu była dwukrotna mistrzyni i wicemistrzyni Polski z ŁKS-em, a obecnie siatkarka Energi MKS Kalisz Zuzanna Efimienko-Młotkowska. Mimo, że siatkarki ŁKS-u podkreślały trudne warunki postawione przez kaliszanki, to środkowa MKS-u nie była zadowolona z gry swojej drużyny. - Po dzisiejszym meczu nie powiedziałabym, że robimy postępy. Jesteśmy na początku drogi i brakuje nam bardzo dużo, co ŁKS brutalnie dziś obnażył. Nie potrafiłyśmy kończyć ataków, a w obronie wpadały nam kuriozalne piłki, więc naprawdę do grania dobrej siatkówki brakuje nam bardzo dużo, zwłaszcza przeciwko takiemu przeciwnikowi jak ŁKS.
Sporo problemów Wiewiórom sprawiły zagrywki kaliszanek i w tym elemencie Efimienko-Młotkowska upatruje bazy do budowania dobrej gry zespołu. - Na pewno musimy znaleźć element, na którym będziemy wszystko budować i mam nadzieję, że to będzie właśnie zagrywka. Musimy się odkopać, bo start sezonu nie jest dla nas łatwy. Mieliśmy sporo kontuzji i problemów kadrowych, więc czujemy się wciąż jak w okresie przygotowawczym, gdzie jeszcze formy zdecydowanie brakuje. |
|
Dodaj komentarz |
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
. . |
|
|
Logowanie |
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
- |
|
Shoutbox |
|
Tylko zalogowani mogą dodawać posty w shoutboksie.
|
|