Komentuj! |
|
Ostatnie Artykuły |
|
Newsy- kategorie |
|
Informacje |
|
Użytkowników Online |
|
Gości Online: 14
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanch Uzytkowników: 417
Najnowszy Użytkownik: Barry
|
|
+L 23/24 kolejka 3 |
Plus Liga +L: Link
27.10 PSG Stal Nysa - PGE GiEK Skra Bełchatów 2:3 (22:25, 25:21, 25:18, 21:25, 14:16) MVP: Aciobanitei - Staty
28.10 Indykpol AZS Olsztyn - GA ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 0:3 (19:25, 21:25, 24:26) MVP: Śliwka - Staty
Enea Czarni Radom - Projekt Warszawa 0:3 (19:25, 21:25, 21:25) MVP: Wojtaszek - Staty
ES Hemarpol Częstochowa - Jastrzębski Węgiel 0:3 (15:25, 20:25, 21:25) MVP: Huber - Staty
29.10 Asseco Resovia Rzeszów - Aluron CMC Warta Zawiercie 3:2 (19:25, 19:25, 34:32, 25:18, 15:10) MVP: Drzyzga - Staty
Barkom Każany Lwów - Trefl Gdańsk 0:3 (22:25, 22:25, 20:25) MVP: Sawicki - Staty
KGHM Cuprum Lubin - BOGDANKA LUK Lublin 2:3 (25:14, 23:25, 21:25, 25:17, 11:15) MVP: Brand - Staty
30.10 GKS Katowice - Ślepsk Malow Suwałki 0:3 (19:25, 22:25, 16:25) MVP: Filipiak - Staty | ksdani dnia 27/10/2023 ·
211395 Komentarzy · 155 Czytań
·
|
|
Komentarze |
|
dnia 28/10/2023
Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle
W meczu 3. kolejki PlusLigi Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle w Iławie pokonała Indykpol AZS Olsztyn. Nasz zespół na terenie rywala nie stracił nawet seta. MVP meczu wybrany został Aleksander Śliwka.
Spotkanie rozpoczęliśmy składem z Przemysławem Stępniem na rozegraniu, Łukaszem Kaczmarkiem w ataku, Bartoszem Bednorzem i Aleksandrem Śliwką na przyjęciu, duetem środkowych: Andreas Takvam/Dmytro Pashytskyy i Erikiem Shoji (libero).
Już pierwsze akcje rywalizacji układały się po myśli naszego zespołu, skuteczność w ataku Bartosza Bednorza i Łukasza Kaczmarka dały naszej drużynie kilkupunktowe prowadzenie już w pierwszym ustawieniu, przy stanie 0:3 zmuszając trenera Webera do sięgnięcia po pierwszą przerwę na żądanie. Po wznowieniu rywalizacji reakcja gospodarzy była niemal natychmiastowa i chwilę później po ataku Jakubiszaka olsztynianie odzyskali kontakt punktowy (3:4). Nie był to jednak początek gry na styku, Bartosz Bednorz do zagrań w ataku dodał serię celnych zagrywek i odzyskaliśmy kilkupunktową zaliczkę, prowadząc 7:3. Wykorzystując dokładność dograń swoich kolegów Przemysław Stępień uaktywniał grę przez środek, a tam punktował Dmytro Pashytskyy. Miejscowi nie ustrzegli się błędów własnych, swoje noty w ataku regularnie poprawiał Łukasz Kaczmarek i w końcówce seta było już 11:18. Podopieczni trenera Webera zdołali się nieco obudować, przy zagrywkach Janikowskiego odrabiając nieco straty (18:21). Nasz zespół zdołał jednak wyjść z niewygodnego ustawienia, a chwilę później to szeregi przyjęcia rywali zostały poruszone, wszystko za sprawą zagrywek Dmytro Pashytskiego. To właśnie punktowy serwis naszego środkowego zakończył ten fragment meczu (19:25).
Idąc za ciosem równie drugi set spotkania lepiej rozpoczęli siatkarze Grupy Azoty ZAKSY Kędzierzyn-Koźle (0:2, 1:4). Czujna gra kędzierzynian w bloku nie dawała większych szans rywalom i tak podobnie jak w pierwszej partii Javier Weber dość szybko musiał sięgać po pierwszą przerwę na żądanie (5:9). Pauza ponownie przyniosła naszym rywalom oczekiwane rezultaty, po wznowieniu rywalizacji olsztynianie odrobili nieco straty (7:9). Nie do zatrzymanie w tej części meczu był Bartosz Bednorz, co sprzyjało utrzymywaniu trzypunktowej zaliczki (10:13). Niestety kędzierzynianie również nie ustrzegli się potknięć, problemy naszego zespołu w przyjęciu tym razem zmusiły do reakcji trenera Sammelvuo (13:14). Udany powrót zagwarantował kędzierzynianom Bartosz Bednorz, wygrywając konfrontację z potrójnym blokiem AZS-u (13:115). W dłuższych wymianach mogliśmy liczyć również na skuteczność Aleksandra Śliwki i to ZAKSA niezmiennie była o krok dalej. Znakomitą zmianą zameldował się na boisku jeszcze David Smith, notując punktowy blok (20:23). Tej zaliczki kędzierzynianie nie pozwolili sobie odebrać, wygrywając po ataku Olka Śliwki - 25:21.
Role odwróciły się na początku trzeciego seta, tym razem to gospodarze rozpoczęli lepiej prowadząc kolejno 2:0, 8:4. Tym samym jako pierwszy grę postanowił przerwać Tuomas Sammelvuo. Olsztynian na prowadzeniu utrzymywały ataki Alana Souzy (12:7), w odpowiedzi na zagrania rywali Bartosz Bednorz obijał blok przeciwnika, wciąż jednak to kędzierzynianie musieli gonić rywala (12:8). Kolejne ataki Aleksandra Śliwki i Łukasza Kaczmarka miały odzwierciedlenie na tablicy wyników (15:12). Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle grała cierpliwie, podopieczni trenera Sammelvuo uwijali się w obronie wyprowadzając kolejne kontrataki. W końcówce seta rywalom o swojej skuteczności w ataku przypomniał jeszcze Dmytro Pashytskyy (18:15). Sytuacja kędzierzynian skomplikowała się przy serii punktowych zagrywek Souzy, dystans dzielący obie ekipy ponownie wzrósł do pięciu punktów (20:15). Rywalom równie skutecznymi zagraniami odpowiedział Łukasz Kaczmarek, dając tym samym swoim kolegom sygnał do ataku (20:17). Ważne akcje na korzyść naszego zespołu rozstrzygał Aleksander Śliwka i ZAKSA doprowadziła do wyrównanej końcówki (22:22). Naszej drużynie przytrafiły się jeszcze potknięcia i przy stanie 24:22 to AZS miał przed sobą kolejne piłki setowe. Nerwowość akademików i konsekwencja w kontratakach naszego zespołu odwróciły jednak sytuację, kolejne ataki kończyli Śliwka z Kaczmarkiem. W grze na przewagi o końcowej wygranej naszego zespołu zadecydował punktowy blok duetu Pashytskyy/ Kaczmarek (24:26).
Indykpol AZS Olsztyn - Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 0:3 (19:25, 21:25, 24:26) MVP - Aleksander Śliwka |
dnia 28/10/2023
Indykpol AZS Olsztyn
Siatkarze Indykpolu AZS Olsztyn doznali drugiej porażki w tym sezonie. Zawodnicy prowadzeni przez Javiera Webera ulegli w Iławie drużynie Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 0:3. Statuetkę MVP otrzymał Aleksander Śliwka.
Sobotnie spotkanie z Grupą Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle, trzykrotnym triumfatorem Ligi Mistrzów, cieszyło się ogromnym zainteresowaniem wśród kibiców z Iławy i okolic. Wystarczy tylko wspomnieć, iż wszystkie bilety sprzedały się w 48 godzin. Do hali nad Małym Jeziorakiem przyjechali bowiem tegoroczni Mistrzowie Europy - Aleksander Śliwka, Bartosz Bednorz czy Łukasz Kaczmarek.
Trener Javier Weber wciąż nie mógł skorzystać z Nicolasa Szerszenia, którego z gry wykluczył uraz mięśni brzucha. Akademicy z Kortowa mecz rozpoczęli w składzie: Tuaniga, Janikowski, Karlitzek, Jakubiszak, Sapiński, Souza, Hawryluk (libero).
Akademicy z Kortowa źle zaczęli inauguracyjną partię ? olsztynianie popełniali błędy w ataku oraz przyjęciu. Grupa Azoty ZAKSA prowadziła 18:11 i gdy wydawało się, że pewnie zwycięży w pierwszym secie, gospodarze zaczęli odrabiać straty (19:21). Końcówka należała do gości, którzy od wspomnianego chwilę wcześniej momentu zdobyli cztery punkty z rzędu i wygrali 25:19. Druga odsłona sobotniego spotkania była najbardziej wyrównana. Choć goście już na początku wypracowali sobie kilka punktów przewagi, to olsztynianie nie poddali się i dzięki dobrej grze m.in. Alana Souzy i Szymona Jakubiszaka, doprowadzili do wyrównania (15:15). Ostatnie akcje znów należały do przyjezdnych - Grupa Azoty ZAKSA zwyciężyła 25:21.
Trzeci set w końcu pokazał dobrą i co najważniejsze - skuteczną grę Indykpolu AZS Olsztyn. Podopieczni trenera Webera dobrze bronili oraz wykorzystywali kontry. Raz po raz punkty zdobywali Souza i Sapiński. W końcówce powtórzył się jednak scenariusz z pierwszej partii, lecz tym razem na niekorzyść olsztynian. Gospodarze "stanęli w miejscu", co skrzętnie wykorzystali rywale - zwyciężyli 26:24, jak i całe spotkanie 3:0. Statuetkę MVP otrzymał Aleksander Śliwka.
Gdy spojrzymy w pomeczowe statystyki, to zobaczymy dominację Grupy Azoty ZAKSY. Kędzierzynianie skończyli więcej ataków (44 pkt., co przełożyło się na 52% skuteczności - olsztynianie w tym elemencie gry zdobyli 36 pkt. i 43% skuteczności), zdobyli więcej "oczek" w bloku (10:8) oraz w polu serwisowym (5:3). Olsztynianie tego dnia jedynie dokładniej przyjmowali (50% pozytywnego przyjęcia przy 48% rywali)
Najwięcej punktów w ekipie gospodarzy zdobył Alan Souza (15 pkt.), a u gości Aleksander Śliwka (16 pkt.)
- Mieliśmy okazję zwyciężyć w trzecim secie, lecz niestety nam się nie udało. Czujemy się sfrustrowani, że nie udało nam się wykorzystać swoich szans. Nasza gra na początku meczu nie wyglądała zbyt dobrze. Wniosek jest jeden - musimy trenować więcej i ciężej. Ten mecz to dla nas dobra lekcja - powiedział po meczu Joshua Tuaniga.
W kolejnym spotkaniu Indykpol AZS Olsztyn zmierzy się na wyjeździe z PSG Stalą Nysa - sobota, 4.11 o godz. 14:45. Akademicy powrócą do Iławy 15.11 w starciu z Exact Systems Hemarpol Częstochowa - początek o godz. 18:30. |
|
Dodaj komentarz |
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
. . |
|
|
Logowanie |
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
- |
|
Shoutbox |
|
Tylko zalogowani mogą dodawać posty w shoutboksie.
|
|