Komentuj! |
|
Ostatnie Artykuły |
|
Newsy- kategorie |
|
Informacje |
|
Użytkowników Online |
|
Gości Online: 18
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanch Uzytkowników: 417
Najnowszy Użytkownik: Barry
|
|
+L 23/24 kolejka 17 |
Plus Liga +L: Link
18.01 KGHM Cuprum Lubin - PGE GiEK Skra Bełchatów 1:3 (25:20, 22:25, 19:25, 18:25) MVP: Lemański - Staty
19.01 Barkom Każany Lwów - BOGDANKA LUK Lublin 3:1 (29:27, 37:35, 22:25, 29:26) MVP: Palonsky - Staty
GKS Katowice - Projekt Warszawa 0:3 (18:25, 14:25, 21:25) MVP: Wrona - Staty
20.01 Indykpol AZS Olsztyn - Jastrzębski Węgiel 0:3 (22:25, 20:25, 22:25) MVP: Huber - Staty
PSG Stal Nysa - GA ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 0:3 (21:25, 17:25, 22:25) MVP: Janusz - Staty
Trefl Gdańsk - Enea Czarni Radom 3:0 (25:18, 25:16, 25:22) MVP: Droszyński - Staty
21.01 Asseco Resovia Rzeszów - Ślepsk Malow Suwałki 3:1 (25:14, 21:25, 25:15, 25:22) MVP: Louati - Staty
ES Hemarpol Częstochowa - Aluron CMC Warta Zawiercie 0:3 (23:25, 20:25, 18:25) MVP: Tavares - Staty | ksdani dnia 18/01/2024 ·
211395 Komentarzy · 143 Czytań
·
|
|
Komentarze |
|
dnia 18/01/2024
1 Jastrzębski Węgiel 42 pkt.
2 Aluron CMC Warta Zawiercie38 pkt.
3 Projekt Warszawa 38 pkt.
4 Asseco Resovia Rzeszów 35 pkt.
5 BOGDANKA LUK Lublin 29 pkt.
6 Trefl Gdańsk 29 pkt.
7 PSG Stal Nysa 25 pkt.
8 Indykpol AZS Olsztyn 23 pkt.
9 PGE GiEK Skra Bełchatów 21 pkt.
10 Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 21 pkt.
11 Ślepsk Malow Suwałki 18 pkt.
12 Exact Systems Hemarpol Częstochowa 17 pkt.
13 Barkom Każany Lwów 14 pkt.
14 GKS Katowice 14 pkt.
15 KGHM Cuprum Lubin 11 pkt.
16 Enea Czarni Radom 6 pkt. |
dnia 18/01/2024
Trefl Gdańsk
Przed Treflem Gdańsk kolejne dwa PlusLigowe spotkania. Już w najbliższą sobotę o 20:30 gdańszczanie podejmą drużynę Enea Czarnych Radom, a zaledwie cztery dni później, w środę o 18:20 Barkom Każany Lwów. Bilety na te starcia są dostępne na www.gdanskielwy.pl.
Rozpoczęła się faza rewanżowa rozgrywek PlusLigi. W pierwszej kolejce drugiej rundy drużyna Trefla Gdańsk podjęła GKS Katowice. Pierwszy raz w tym sezonie w meczu domowym nastąpił podział punktów. Gdańszczanie po pięciosetowej walce zdobyli jeden, ale cenny punkt. W tym spotkaniu swoje umiejętności siatkarskie zaprezentował 20-letni Aliaksei Nasevich. Zagrywki Aleksa wielokrotnie przekroczyły prędkość 120km/h, sięgając nawet 133km/h, a sam zawodnik zdobył 17 punktów i zanotował 52-procentową skuteczność w ataku.
- Jestem bardzo zadowolony z tego występu. Cieszę się, że trener mi zaufał i na mnie postawił. Mam nadzieję, że będę grać coraz częściej. Jestem młody i cały czas chcę się rozwijać, aby w przyszłości jak najlepiej pomagać drużynie. Chcę być coraz lepszy - powiedział Aliaksei Nasevich. - Czuję wsparcie od swoich kolegów z drużyny. Cały czas mi dopingują i mnie wspierają. Zawsze powiedzą dobre słowo - dodał Aliaksei Nasevich.
Już w najbliższą sobotę, 20 stycznia o 20:30 zawodnicy Trefla Gdańsk powalczą o kolejne ligowe punkty z drużyną z Radomia, a kilka dni później, w środę, 24 stycznia o 18:20 podejmą Barkom Każany Lwów. W tym sezonie `gdańskie lwy` mierzyły się już z tymi zespołami i w obu tych starciach wyszły zwycięsko. W pierwszym z nich gdańszczanie pokonali Eneę Czarnych 3:1, a w drugim zwyciężyli z Barkomem 3:0.
Drużyna z Radomia znajduje się obecnie w niezbyt dobrym położeniu. Jest na ostatnim miejscu ligowej tabeli, a od początku sezonu zgromadziła na swoim koncie jedynie 6 punktów. W nieco lepszej sytuacji jest ekipa Barkomu Każany Lwów. Plasują się oni bowiem na 13 pozycji z 14 punktami. Natomiast zespół Trefla zajmuje obecnie szóste miejsce z sumą 29 punktów. W najbliższych dniach zapowiadają się kolejne dwa ciekawe spotkania w ERGO ARENIE.
- To nie będą łatwe spotkania. Od niedawna w radomską drużynę prowadzi nowy trener i pod jego przewodnictwem gra tego zespołu się zmieniła. Tak samo zmieniła się ich postawa i nastawienie. Niedawno wygrali też pierwszy od dawna mecz przed swoją publicznością. Są teraz zmotywowani i pewnie będą chcieli wyrwać nam punkty - mówi Aliakesi Nasevich. ? Natomiast drużyna Barkomu Każany Lwów potrafi zaskoczyć. W tym sezonie wygrali z naprawdę dobrymi zespołami m.in. z Bogdanką LUK Lublin czy ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle ? dodaje Aliaksei Nasevich.
- Cieszę się, że gramy w domu, bo kibice są dla nas ogromnym wsparciem. Kiedy tysiące ludzi krzyczy, wspiera, dopinguje, cieszy się, to jest to niesamowite uczucie. Czekają nas dwa wymagające spotkania, ale będziemy walczyć o każdą piłkę - zakończył Aliaksei Nasevich.
Poza siatkarskimi widowiskami na kibiców jak zawsze czekać będą atrakcje. Podczas przerw meczu zostaną przeprowadzone zabawy, m.in. quizy tematyczne, konkursy i zabawy. Tradycyjnie, z boku boiska młodzi fani siatkówki będą mogli szaleć na dmuchańcu w kształcie bursztynowej Polsat Plus Areny Gdańsk, miniboisku do koszykówki oraz bawić się w kąciku zabaw Trefla. Po trybunach krążyć będą maskotki ? Treflik i Airnest z Portu Lotniczego Gdańsk im. Lecha Wałęsy. Dostępny będzie również nasz Sklepik Kibica, w którego asortymencie znaleźć można klubowe gadżety, m.in.: repliki koszulek meczowych, magnesy, kalendarze na 2024 rok i wiele więcej!
Sobota, 20 stycznia, 20:30 - Trefl Gdańsk vs Enea Czarni Radom
Środa, 24 stycznia, 18:20 - Trefl Gdańsk vs Barkom Każany Lwów
Bilety dostępne na www.gdanskielwy.pl |
dnia 20/01/2024
Jastrzębski Węgiel
W meczu 17. kolejki PlusLigi nasza drużyna wygrana w Olsztynie z Indykpolem AZS 3:0.
Pierwszy punkt w sobotnim spotkaniu zdobył nasz zespół po autowym ataku Cezarego Sapińskiego. Kiedy w ataku pomylił się Alan Souza, prowadziliśmy 3:0. Gospodarze przełamali początkową tremę (2:3), ale za moment znów byliśmy pewnie na czele (5:2). Blok Souzy na Rafale Szymurze, który atakował z piłki sytuacyjnej, oznaczał już tylko wynik 5:4 dla JW. Kolejny błąd w ofensywie Brazylijczyka złożył się na rezultat 8:5 dla naszej ekipy. Wkrótce potem Alan poprawił się w kontrze i nasza przewagę stopniała do jednego punktu. Przy mocnym serwisie Nicolasa Szerszenia rywale wyrównali stan seta po 9. Później gra się wyrównała (13:13). Świetne bloki, najpierw Jurija Gladyra na Souzie, a następnie Norberta Hubera na Szerszeniu, były równoznaczne z wynikiem 16:14 i przerwą na żądanie trenera Javiera Webera. Po pauzie olsztynianie zniwelowali stratę (16:16). Kiedy Joshua Tuaniga zatrzymał blokiem Tomasza Fornala AZS po raz pierwszy w secie wyszedł na prowadzenie (17:16). Udany blok Gladyra na Sapińskim odwrócił wynik na naszą stronę (21:20). Kiedy Alan po raz trzeci w secie przestrzelił w ofensywie, zyskaliśmy prowadzenie 23:21. Po czasie wziętym przez trenera Webera Gladyr zastopował blokiem Alana (24:21). Ostatnie słowo należało do Gladyra, który atakiem ze środka zakończył premierową partię (25:22).
W drugą część meczu weszliśmy z pewnymi atakami Jeana Patry?ego na prawym skrzydle. Kiedy Szymura trafił rywali z pola serwisowego, prowadziliśmy 5:3. Zaraz potem nasz przyjmujący dwukrotnie zaskoczył rywali atakiem z szóstej strefy (7:3). I już w tym momencie trener Weber wziął czas, po którym olsztynianie zrobili przejście, a następnie zaczęli odrabiać straty. Huber, który celnie zwieńczył wrzutkę od Benjamina Toniuttiego, nieco uspokoił sytuację (9:6). Po ataku Szerszenia nasze prowadzenie stopniało do punktu. W kolejnej akcji Sapiński zablokował Patry?ego i mieliśmy remis po 9. Kiedy rywale schowali dłonie przy ataku Szymury, a nasz przyjmujący wystrzelił w aut, wynik brzmiał 11:10 dla AZS. Tym razem o czas poprosił Marcelo Mendez. Po pauzie Huber nie dał szans przeciwnikom. As serwisowy Patry?ego ponownie wyprowadził nas na prowadzenie (13:12). Kapitalna, precyzyjna zagrywka Szymury dała nam dwupunktową przewagę (15:13). Chwilę później Fornal oszukał ?kiwką? przeciwników i mieliśmy trzypunktowy zapas (16:13). Rywale zbliżyli się na punkt, ale efektowny blok Fornala na Alanie ponownie zapewnił nam trzy oczka zapasu. W następnej akcji Szerszeń przestrzelił w ataku, co skłoniło trenera AZS do wzięcia przerwy na żądanie (19:15). Nasza drużyna do końca kontrolowała wynik. As serwisowy Hubera zagwarantował nam setbole przy stanie 24:18. Wykorzystaliśmy trzecią z piłek setowych, kiedy Moritz Karlitzek zaserwował w aut (25:20).
Początek trzeciego seta należał do gospodarzy, a spora w tym zasługa grającego z animuszem Manuela Armoy (5:2). Na szczęście nie pozwoliliśmy rywalom się rozpędzić (5:5). Na prowadzenie wyprowadził nas swoimi skutecznymi atakami Patry, a chwilę później Fornal kapitalnie zatrzymał na środku blokiem Karlitzka (7:5), co było równoznaczne z czasem dla przeciwników. Kolejny świetny blok na środku, tym razem autorstwa Hubera, złożył się na rezultat 10:7. Potężna zagrywka Fornala, po której rywale zupełnie pogubili się w akcji, zapewniła nam wynik 12:8. Kolejny prosty błąd Armoy skutkował rezultatem 14:9 dla JW. Przy stanie 16:11 po naszej stronie doszło do podwójnej zmiany. Na placu gry pojawili się Edvins Skruders oraz Ryan Sclater. Zmiana ta nie zadziałała, bo rywale zaczęli odrabiać straty. I w końcu naszym rywalom sztuka ta się powiodła (18:18). Przy serwisie Hubera uspokoiliśmy sytuację (21:19). Zepsuty serwis przez Armoę był równoznaczny z wynikiem 23:21, a meczbole zapewnił nam mądrą kiwką Fornal (24:21). Trzeciego seta i całe spotkanie zamknął potężnym atakiem Patry.
Co ciekawe, nasz zespół powrócił do wyremontowanej hali Urania w Olsztynie dokładnie po czterech latach (ostatni mecz zagrał w niej 20 stycznia 2021 roku) i tym razem sięgnął w niej po zwycięstwo.
Indykpol AZS Olsztyn - Jastrzębski Węgiel 0:3 (22:25, 20:25, 22:25). MVP: Norbert Huber.
Indykpol AZS Olsztyn: Souza, Tuaniga, Jakubiszak, Sapiński, Karlitzek, Szerszeń, Hawryluk (libero) oraz Armoa, Szymendera, Jankiewicz
Jastrzębski Węgiel: Patry, Toniutti, Gladyr, Huber, Fornal, Szymura, Popiwczak (libero) oraz Skruders, Sclater |
dnia 25/01/2024
Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle
ZAKSA S.A informuje, że drużyny dołączył nowy rozgrywający. Skład Grupy Azoty ZAKSY Kędzierzyn-Koźle zasili Mateusz Biernat.
?W związku z urazami Przemysława Stępnia i Radosława Gila oraz przedłużoną absencją związaną z rehabilitacją naszych zawodników konieczne było uzupełnienie składu na sezon 2023/ 2024. Do naszej drużyny, wiążąc się kontraktem do końca bieżącego sezonu, dołączył rozgrywający - Mateusz Biernat.
32- letni zawodnik seniorską karierę rozpoczynał w AZS PWSZ Stali Nysa (2012-2016), na swoim koncie ma występy w pierwszoligowej Gwardii Wrocław (2020-2021), obecny sezon ligowy rozpoczynał natomiast w barwach Cerrad Enea Czarnych Radom.
Mateusza Biernat znaczną część swojej zawodowej kariery spędził jednak zbierając doświadczenie za granicą, na swoim koncie ma występy w barwach VK Ostrava (2016-2018), Dukli Liberec (2018-2020), Consar RCM Ravenna (2021-2022) czy VfB Friedrichshafen (2022-2023).
Za Mateuszem Biernatem pierwsze treningi w Kędzierzynie-Koźlu, a debiut w barwach Grupy Azoty ZAKSY Kędzierzyn-Koźle czeka go już w najbliższy czwartek, w meczu z Indykpolem AZS-em Olsztyn.
Mateusz- witamy w #ZAKSAfamily. |
|
Dodaj komentarz |
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
. . |
|
|
Logowanie |
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
- |
|
Shoutbox |
|
Tylko zalogowani mogą dodawać posty w shoutboksie.
|
|