Komentuj! |
|
Ostatnie Artykuły |
|
Newsy- kategorie |
|
Informacje |
|
Użytkowników Online |
|
Gości Online: 13
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanch Uzytkowników: 417
Najnowszy Użytkownik: Barry
|
|
+L 23/24 kolejka 20 |
Plus Liga +L - Link
Transmisje na Polsat Sport
02.02 PGE GiEK Skra Bełchatów - Indykpol AZS Olsztyn 0:3 (23:25, 20:25, 20:25) MVP: Jankiewicz - Staty
PSG Stal Nysa - ES Hemarpol Częstochowa 3:2 (20:25, 26:24, 22:25, 25:22, 15:9) MVP: Kapica - Staty 20:30
03.02 Jastrzębski Węgiel - GKS Katowice 3:1 (23:25, 25:18, 25:20, 25:19) MVP: Macionczyk - Staty
Ślepsk Malow Suwałki - Barkom Każany Lwów 0:3 (23:25, 23:25, 21:25) MVP: Tupchii - Staty
04.02 GA ZAKSA Kędzierzyn-Koźle - Asseco Resovia Rzeszów 0:3 (17:25, 21:25, 24:26) MVP: Kłos - Staty
Aluron CMC Warta Zawiercie - Enea Czarni Radom. (25:19, 25:21, 25:20) MVP: Butryn - Staty
Projekt Warszawa - KGHM Cuprum Lubin 3:0 (25:19, 25:17, 25:19) MVP: Firlej -
Staty
07.02 Trefl Gdańsk - BOGDANKA LUK Lublin 3:2 (23:25, 24:26, 25:17, 25:23, 15:10) MVP: Nasevich - Staty | ksdani dnia 31/01/2024 ·
211395 Komentarzy · 132 Czytań
·
|
|
Komentarze |
|
dnia 31/01/2024
Po 19 kolejkach
1 Jastrzębski Węgiel 51 pkt.
2 Projekt Warszawa 47 pkt.
3 Aluron CMC Warta Zawiercie 47 pkt.
4 Asseco Resovia Rzeszów 38 pkt.
5 Trefl Gdańsk 36 pkt.
6 BOGDANKA LUK Lublin 34 pkt.
7 PGE GiEK Skra Bełchatów 27 pkt.
8 PSG Stal Nysa 27 pkt
9 GA ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 26 pkt.
10 Indykpol AZS Olsztyn 25 pkt.
11 Ślepsk Malow Suwałki 20 pkt.
12 Barkom Każany Lwów 17 pkt.
13 ES Hemarpol Częstochowa 17 pkt.
14 GKS Katowice 15 pkt.
15 KGHM Cuprum Lubin 14 pkt.
16 Enea Czarni Radom 9 pkt. |
dnia 01/02/2024
Częstochowa - Kędzierzyn-Koźle czekają na nowy termin.. czyli mają 1 mecz mniej.. |
dnia 04/02/2024
Jastrzębski Węgiel
W meczu 20. kolejki nasz zespół mimo kłopotów kadrowych pokonał 3:1 GKS Katowice.
Jastrzębski Węgiel przystąpił do sobotniego spotkania osłabiony brakiem dwóch rozgrywających. Kapitan Benjamin Toniutti zmaga się z urazem łydki, natomiast Edvins Skruders ma kłopoty ze stawem biodrowym. Z tego powodu obaj zawodnicy muszą pauzować w grze. W tej sytuacji szansę gry od pierwszych minut dostał w sobotę nasz nowy rozgrywający Jarosław Macionczyk. Dla 45-letniego siatkarza był do powrót na Plusligowe parkiety po siedmiu sezonach przerwy, kiedy to w sezonie 2017/2018 bronił barw BBTS-u Bielsko-Biała.
Początek meczu należał do naszych rywali, u których świetnie funkcjonował blok. Na szczęście szybko udało nam się powstrzymać ucieczkę punktową katowiczan (od stanu 6:10 do 9:10). Po udanej kontrze Rafała Szymury wyrównaliśmy stan seta po 13, a fantastyczny blok naszego przyjmującego na Damianie Domagale oznaczał nasze prowadzenie w secie (14:13). As serwisowy Marcina Walińskiego odwrócił wynik na stronę katowickiej drużyny (17:18). Kiedy przyjmujący GKS-u ominął nasz potrójny blok w kontrze wynik brzmiał 22:20 dla gości. Wówczas trener Marcelo Mendez wziął czas, po którym zrobiliśmy przejście. Później jednak znów dał nam się we znaki Waliński, zapewniając swojej ekipie piłki setowe (24:22). Jedną z nich zdołaliśmy wybronić, ale Waliński trzeci raz z rzędu nie dał nam szans i atakiem z prawego skrzydła zakończył premierowego seta (25:23).
W drugą część meczu weszliśmy walką cios za cios. Przy stanie 5:4 dla naszych rywali na placu gry pojawił się Marko Sedlacek, który zastąpił Szymurę. As serwisowy Macionczyka dał nam prowadzenie 8:6. Chwilę później asa dołożył Tomasz Fornal i mieliśmy już trzypunktowy zapas (10:7). Po czasie wziętym przez trenera GKS-u Sedlacek popisał się skutecznym blokiem. Kiedy zmiennik Jakub Jarosz zaatakował w aut, mieliśmy pięć punktów zapasu, natomiast kolejny as Fornala był równoznaczny z rezultatem 13:7. Wynik 16:9 skłonił Grzegorza Słabego do wzięcia kolejnej przerwy na żądanie. Nasz zespół utrzymywał swój dobry rytm gry. As serwisowy wprowadzonego na plac gry zadaniowo Mateusza Jóźwika oznaczał wynik 21:13. Jednostronnego seta na naszą korzyść zakończył błąd serwisowy autorstwa Wiktora Mielczarka.
Początek trzeciego seta należał do naszej drużyny (3:1), ale przy mocnym serwisie Lukasa Vasiny katowiczanie odwrócili rezultat na swoją stronę (5:4). Dwie skuteczne akcje w wykonaniu Jeana Patry?ego ponownie zapewniły nam przewagę, a potem swoje turbo na zagrywce włączył Fornal, dzięki czemu wyszliśmy na prowadzenie 10:7. Wówczas trener GKS-u wziął czas, który przerwał serię naszego przyjmującego. Blok Łukasza Usowicza na Sedlacku wyrównał stan seta po 12. Przy kąśliwym serwisie Macionczyka Domagała najpierw przestrzelił w aut, a następnie nadział się na blok Fornala. Wynik 17:14 skłonił szkoleniowca gości do wzięcia przerwy na żądanie, po której dołożyliśmy kolejne "oczko" blokiem (18:14). Podobnie jak w poprzedniej partii, po wypracowaniu bezpiecznej przewagi, nie pozwoliliśmy już rywalom wybić się z rytmu i po mocnym ataku Patry?ego zamknęliśmy zwycięsko trzeciego seta (25:20).
Czwartego seta otworzył skuteczny blok Sedlacka. Następnie gra się wyrównała. Przy serwisie Walińskiego katowiczanie odskoczyli nam na trzy punkty (6:3), ale dzięki znakomitej grze obronnej Jakuba Popiwczaka i skuteczności Fornala na kontrze wyrównaliśmy stan seta po 6. Błąd Jarosza w ataku zapewnił nam prowadzenie, ale nie zdołaliśmy go utrzymać i to GKS ponownie zyskał kilkupunktowy zapas (7:10). Po czasie wziętym przez trenera Mendeza drużyna ze stolicy śląskiego zyskała czteropunktową przewagę (11:7). Za sprawą skuteczności Fornala w ataku i bloku zmniejszyliśmy stratę do dwóch "oczek". Podobnie jak w trzecim secie wejście w pole serwisowe Macionczyka sprawiło, że nasi blokujący doprowadzili do wyrównania (12:12). GKS raz jeszcze nas przycisnął (14:12). Przy stanie 13:15 na plac gry powrócił Szymura, który zastąpił Sedlacka. Niebawem zdołaliśmy doprowadzić do wyrównania i wyjść na prowadzenie, a spora w tym zasługa Patry?ego, który mocno i celnie serwował. Kiedy Francuz zeszedł z pola serwisowego, wynik brzmiał 19:17 dla JW. Później blokiem zapunktował nawet zmiennik Ryan Sclater, a meczbole zapewnił nam asem Jóźwik (24:18). Błąd serwisowy katowiczan był równoznaczny z końcem seta, całego meczu i naszym zwycięstwem 3:1.
Jastrzębski Węgiel - GKS Katowice 3:1 (23:25, 25:18, 25:20, 25:19). MVP: Jarosław Macionczyk.
Jastrzębski Węgiel: Patry, Macionczyk, M?Baye, Huber, Fornal, Szymura, Popiwczak (libero) oraz Sedlacek, Sclater, Jóźwik
GKS Katowice: Domagała, Saitta, Adamczyk, Usowicz, Waliński, Vasina, Mariański (libero) oraz Mielczarek, Fenoszyn, Jarosz |
|
Dodaj komentarz |
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
. . |
|
|
Logowanie |
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
- |
|
Shoutbox |
|
Tylko zalogowani mogą dodawać posty w shoutboksie.
|
|