Komentuj! |
|
Ostatnie Artykuły |
|
Newsy- kategorie |
|
Informacje |
|
Użytkowników Online |
|
Gości Online: 1
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanch Uzytkowników: 417
Najnowszy Użytkownik: Barry
|
|
+L 24/25 kolejka 20 |
Plus Liga +L: Link
Transmisje na Polsat Sport1
09.01 Barkom Każany Lwów - GKS Katowice 0:3 (20:25, 24:26, 21:25) MVP: Mariański - Staty
10.01 Nowak-Mosty MKS Będzin - Cuprum Stilon Gorzów 0:3 (23:25, 22:25, 30:32) MVP: C.Neves Atu - Staty
11.01 Aluron CMC Warta Zawiercie - PGE Projekt Warszawa 3:1 (25:17, 25:20, 19:25, 25:21) MVP: Russell - Staty
Asseco Resovia Rzeszów - BOGDANKA LUK Lublin (21:25, 25:22, 23:25, 25:15, 15:13) MVP: Bednorz - Staty
12.01 Jastrzębski Węgiel - SH Norwid Częstochowa 3:1 (25:23, 21:25, 25:17, 25:23) MVP: Fornal - Staty
PSG Stal Nysa - Indykpol AZS Olsztyn 3:2 (21:25, 20:25, 25:19, 25:22, 15:12) MVP: Kapica - Staty
Ślepsk Malow Suwałki - PGE GiEK Skra Bełchatów 3:2 (23:25, 25:19, 16:25, 25:18, 15:11) MVP: Gallego - Staty
13.01 ZAKSA Kędzierzyn-Koźle - Trefl Gdańsk 3:1 (25:16, 23:25, 25:22, 25:16) - Staty
| ksdani dnia 09/01/2025 ·
211414 Komentarzy · 37 Czytań
·
|
|
Komentarze |
|
dnia 09/01/2025
1 Jastrzębski Węgiel 48 - 19
2 PGE Projekt Warszawa 46 - 19
3 Aluron CMC Warta Zawiercie 45 - 19
4 BOGDANKA LUK Lublin 40 - 19
5 ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 37 - 18
6 Steam Hemarpol Norwid Częstochowa 35 - 19
7 PGE GiEK SKRA Bełchatów 29 - 19
8 Asseco Resovia Rzeszów 29 - 19
9 Indykpol AZS Olsztyn 27 - 18
10 Ślepsk Malow Suwałk 26 - 19
11 Trefl Gdańsk 23 - 19
12 Cuprum Stilon Gorzów 22 -19
13 PSG Stal Nysa 15 - 19
14 Barkom Każany Lwów 13 -19
15 Nowak-Mosty MKS Będzin 12 -19
16 GKS Katowice 6 - 19 |
dnia 14/01/2025
PGE GiEK Skra Bełchatów
Po zaciętym meczu PGE GiEK Skra Bełchatów przegrała 2:3 z Ślepskiem Malow Suwałki. Bełchatowianie prowadzili w tie-breaku 8:4, lecz gospodarze odwrócili losy spotkania, wykorzystując swoją skuteczność w kluczowych momentach i zapewniając sobie zwycięstwo.
Spotkanie rozpoczęło się od punktowego bloku gospodarzy, na który natychmiast odpowiedział efektownym blokiem Żiga Stern. Pierwsze minuty meczu były niezwykle wyrównane, a drużyny zdobywały punkty na przemian. Przy stanie 18:18 Bartłomiej Lemański popisał się skutecznym atakiem, a chwilę później dołożył punkt z zagrywki, wyprowadzając PGE GiEK Skrę na dwupunktowe prowadzenie. Końcówka seta przyniosła jednak wyrównanie 21:21. Piłkę setową dla bełchatowian zapewnił blok Amina, a partia zakończyła się błędem serwisowym Ślepska - 23:25.
W drugim secie goście szybko objęli prowadzenie 4:2, jednak Ślepsk błyskawicznie wyrównał wynik na 6:6. Dobra gra blokiem oraz błędy po stronie PGE GiEK Skry pozwoliły gospodarzom zbudować trzypunktową przewagę - 11:8. Z czasem różnica punktowa na korzyść Ślepska rosła, a przy stanie 21:15 trener bełchatowian zdecydował się na zmiany - Wiktor Nowak zastąpił Grzegorza Łomacza. Mimo to, Ślepsk skutecznie utrzymywał przewagę, a set zakończył się atakiem Bartosza Filipiaka - 25:19.
Trzecia partia zaczęła się od wyrównanej gry, ale z czasem PGE GiEK Skra wyszła na prowadzenie 9:6 dzięki świetnym akcjom w ataku i na zagrywce. Kluczowe punkty zdobywali Kujundzić i Amin, co pozwoliło gościom osiągnąć wynik 11:6. Bełchatowianie sukcesywnie powiększali przewagę, a ich solidna gra doprowadziła do pewnego zwycięstwa w secie - 25:16.
Czwarty set należał do gospodarzy, którzy rozpoczęli od prowadzenia 5:3. Choć blok Michała Szalachy pozwolił bełchatowianom na chwilę zniwelować różnicę, Ślepsk szybko ponownie odskoczył na trzy punkty. W tym fragmencie meczu trener PGE GiEK Skry dokonywał licznych zmian - na boisku pojawili się m.in. Pavle Perić, Radoslav Parapunov i Wiktor Nowak. Mimo to, błędy gości oraz skuteczna gra gospodarzy sprawiły, że Suwałki prowadziły już 20:14. Set zakończył się wynikiem 25:18 dla Ślepska.
Decydujący, piąty set rozpoczął się od asa serwisowego gospodarzy, ale bełchatowianie szybko objęli prowadzenie 4:2, m.in. dzięki skutecznej zagrywce Grzegorza Łomacza. Przy zmianie stron PGE GiEK Skra prowadziła 8:4, lecz gospodarze zdołali zdobyć trzy punkty z rzędu, zmniejszając straty do 7:8. Trener Gheorghe Cretu poprosił o czas, ale Ślepsk doprowadził do remisu, a następnie wyszedł na prowadzenie 10:9. Decydujące akcje należały do gospodarzy, którzy wygrali tie-break 15:11, przypieczętowując zwycięstwo w całym meczu.
Ślepsk Malow Suwałki - PGE GiEK Skra Bełchatów 3:2 (23:25, 25:19, 16:25, 25:18, 15:11) MVP: Gallego
Ślepsk Malow Suwałki: Henrique Dantas Nobrega Honorato, Jakub Macyra, Bartosz Filipiak, Paweł Halaba, Joaquin Gallego, Sanchez, Mateusz Czunkiewicz (L.) oraz Marcin Krawiecki, Antoni Kwasigroch, Damian Wierzbicki.
PGE GiEK Skra Bełchatów: Łukasz WIśniewski, Amin Esmaeilnezhad, Żiga Stern, Bartłomiej Lemański, Grzegorz Łomacz, Miran Kujundzić, Rafał Buszek (L.) oraz Wiktor Nowak, Michał Szalacha, Pavle Perić, Radoslav Parapunov, Kajetan Marek (L.). |
dnia 14/01/2025
Trefl Gdańsk
ZAKSA Kędzierzyn-Koźle wygrała 3:1 z Treflem Gdańsk w meczu 20. kolejki PlusLigi w sezonie 2024/25. ?Gdańskie lwy? walczyły bardzo dzielnie i zdołały wyrwać jednego seta. W kolejnym meczu, w najbliższą sobotę 18 stycznia, o godz. 20:30 Trefla czeka arcyważny mecz - w ERGO ARENIE podejmiemy Nowak-Mosty MKS Będzin.
ZAKSA Kędzierzyn-Koźle była zdecydowanym faworytem meczu z Treflem Gdańsk i wygrała 3:1. ?Lwy? walczyły bardzo dzielnie, wyrwały jednego seta, były bliskie wygranej w kolejnym, ale ostatecznie to bardziej utytułowani rywale byli górą.
Trefl Gdańsk przystąpił do tego meczu bez dwóch ważnych zawodników - chorzy byli rozgrywający Kamil Droszyński i libero Voitto Koykka. W tej sytuacji gdańszczanie zagrali na dwóch libero - Fabiana Majcherskiego i Gijsa Jornę.
Od początku spotkania zarysowała się przewaga ZAKSY. Rafał Szymura zaserwował asa, w ataku mylił się Aleks Nasevich, o którego zdrowie obawialiśmy się, gdy odniósł kontuzję w poprzednim meczu ze Ślepskiem Malow Suwałki.
Wkrótce było 11:7, gdy o czas poprosił trener Mariusz Sordyl. Przewaga ZAKSY nie malała, aż do momentu asa Jakuba Czerwińskiego, który zmniejszył deficyt Trefla do trzech punktów - 14:17. To było wszystko na co stać było ?lwy? w tym secie. Gdy w pole serwisowe wszedł Bartosz Kurek, ZAKSA zdobyła trzy kolejne punkty, a w konsekwencji wygrała pierwszą partię 25:16.
Drugi set zaczął się od prowadzenia Trefla 2:0. Ta partia była o wiele lepsza dla ?lwów? od pierwszej - wreszcie zaczął funkcjonować blok ? Paweł Pietraszko i Moustapha M?Baye blokowali Kurka. Wynik utrzymywał się w okolicy remisy. Po niecelnym ataku Kurka Trefl prowadził 19:18, o czas poprosił Andrea Gianni, trener francuskich mistrzów olimpijskich. W kolejnej kapitan Lukas Kampa poprawił asem serwisowym i było 21:18. Trefl prowadził już 24:21, było trochę nerwów, ale ostatecznie druga partia po ataku Czerwińskiego zakończyła się wygraną gości 25:23.
Trzeci set rozpoczął się od kolejnego asa Kampy, ale tym samym zrewanżował się Rafał Szymura. Gospodarze przejęli inicjatywę, przy stanie 15:9 Nasevicha zastąpił Jakub Jarosz, ale początkowo nie dało to efektu. Trzykrotni triumfatorzy Ligi Mistrzów byli nie do zatrzymania, a zwłaszcza Bartosz Kurek. ZAKSA prowadziła już 23:15, gdy Jarosz zaserwował trzy (!) kolejne asy, Orczyk zablokował Kurka i Trefl doszedł na 22:24. Niestety, ostatecznie to kędzierzynianie byli górą w trzeciej partii.
Czwarty i ostatni set lepiej zaczęli gdańszczanie, po ataku Nasevicha było 6:4 dla Trefla. Niestety wkrótce prowadzenie odzyskała ZAKSA. Gdy Kurek zablokował Czerwińskiego było 16:13. Kędzierzynianie konsekwentnie punktowali i ostatecznie wygrali czwartego seta do 16, a cały mecz 3:1.
W sobotę 18 stycznia, o godz. 20:30 czeka Trefla Gdańsk arcyważny mecz ? ?lwy? w ERGO ARENIE podejmą Nowak-Mosty MKS Będzin.
ZAKSA Kędzierzyn-Koźle ? Trefl Gdańsk 3:1 (25:16, 23:25, 25:22, 25:16) MVP: Bartosz Kurek
ZAKSA Kędzierzyn-Koźle: Kurek 24, Szymura 18, Grobelny 14, Poręba 10, Smith 5, Janusz 0 ? Shoji (l.), Nowowsiak (l.), Kubicki 0, Chitigoi 0.
Trefl Gdańsk: Nasevich 13, Czerwiński 11, Orczyk 11, M?Baye 5, Pietraszko 5, Kampa 3 ? Majcherski (l.), Jorna (l.), Jarosz 3, Mordyl 0, Sobański 0. |
dnia 14/01/2025
ZAKSA Kędzierzyn-Koźle
ZAKSA Kędzierzyn-Koźle pokonała Trefl Gdańsk w meczu 20. kolejki PlusLigi 3:1, zgarniając komplet punktów. MVP meczu wybrany został Bartosz Kurek.
Spotkanie rozpoczęliśmy składem: Marcin Janusz, Bartosz Kurek, Igor Grobelny, Rafał Szymura, David Smith, Mateusz Poręba i Erik Shoji (libero).
Po wyrównanym starcie meczu (2:2) to ZAKSA przystąpiła do budowania dystansu, sygnał do ataku dał naszej drużynie Rafał Szymura. To właśnie seria zagrywek naszego przyjmującego dała nam pierwszą serię punktową i prowadzenie 5:2. Na kolejne zagrania Nasewicza odpowiadał Bartosz Kurek, niestety nie ustrzegliśmy się błędów własnych, a te miały odzwierciedlenie na tablicy wyników (8:7). Kędzierzynianie grali jednak cierpliwie, a kolejne dłuższe wymiany kończone atakami Igora Grobelnego czy Bartosza Kurka pozwoliły nieco odetchnąć (11:7). Przerwa na żądanie trenera Sordyla nie wybiła naszej drużyn z rytmu, nie do zatrzymania był kapitan naszego zespołu i po kolejnym kontrataku kędzierzynian było już 17:12. Asem serwisowym sytuację swojego zespołu próbował ratować Czerwiński, jednak szybko nasz zespół z niewygodnego ustawienia wyprowadził Rafał Szymura. Końcówka seta to kolejne skuteczne ataki Igora Grobelnego, na środku siatki znakomite noty zbierał Mateusz Poręba i to nasz zespół kontrolował sytuację (22:15). Seta efektownym atakiem z przechodzącej piłki zakończył Igor Grobelny (25:16).
Zdecydowanie bardziej wyrównana była druga partia spotkania, po mocnym starcie gości (0:2) utrzymywała się gra na styku. Niezmiennie regularnie punktował Rafał Szymura, gdańszczanie uaktywnili się w bloku i to Trefl mógł się pochwalić minimalną zaliczką (6:8). Na kolejny zwrot akcji nie musieliśmy długo czekać, czujna gra naszego zespołu w obrobię i wymiany kończone przez Igora Grobelnego dały nam prowadzenie, zmuszając do rekcji trenera przyjezdnych (9:8). Niezmiennie jednak żadna z ekip nie była w stanie wypracować zaliczki wyższej, niż jednopunktowa. Przy wymianie ciosów na siatce na ataki Kurka i Szymury odpowiadali Nasewicz z Czerwińskim (13:14). Do celnych ataków swoich kolegów Mateusz Poręba dodał asa serwisowego, niezawodny w ataku był Bartosz Kurek i to kędzierzynianie byli o krok dalej (17:16). Nie obyło się bez nerwowości, w końcówce przy zagrywkach Kampy gdańszczanie niebezpiecznie odskoczyli (18:21). Serię przeciwnika atakiem z drugiej linii przerwał Igor Grobelny, jednak potrzebowaliśmy serii punktowej (19:21). W tej partii na podwójnej zmianie zameldowali się jeszcze Daniel Chitigoi i Kajetan Kubicki, zmieniając Marcina Janusz i Bartosza Kurka. Walcząc do końca kędzierzynianie zniwelowali nieco dystans (23:24), niestety tej partii nie zdołaliśmy uratować (23:25).
Wyciągając wnioski z wcześniejszej partii tym razem ZAKSA przystąpiła do ataku od pierwszych piłek, podobnie jak w partii premierowej skuteczne szeregi przyjęcia gdańszczan poruszył Rafał Szymura, nasz przyjmujący brylował również w ataku i prowadziliśmy 7:5. To była dopiero próba możliwości naszego zespołu, czujna gra w bloku zrobiła swoje i przewaga wzrosła do czterech oczek. Przyjezdni nie ustrzegli się błędów, dodatkowo do punktów zdobywanych w ataku David Smith dodał asa serwisowego i przy stanie 14:9 trener Sordyl musiał interweniować. Serię naszego zespołu przerwał atak Orczyka z lewego skrzydła, jednak to nasz zespół dyktował warunki. Trener Giani rotował jeszcze składem, w tej części meczu na boisku pojawiali się Daniel Chitigoi, Kajetan Kubicki i Maciej Nowowsiak. Po bloku na Pietraszko prowadziliśmy już 20:14. Niestety tak wysokie prowadzenie nie utrzymało się, seria zagrywek Jarosza sprzyjała przyjezdnym w końcówce (23:20). Przerwa na żądanie trenera Gianiego uspokoiła nieco grę, partię zakończył atak Rafała Szymury (25:22).
W czwartym secie gdańszczanie szukali jeszcze swoich szans, ataki Nasewicza wyprowadziły rywali na prowadzenie 7:5. Po raz kolejny opłaciła się cierpliwa gra podopiecznych trenera Gianiego. Czujna gra naszego zespołu w bloku i kolejne zagrania Davida Smitha czy Rafała Szymury miały odzwierciedlenie na tablicy wyników (11:9). Przy wymianie sił w ataku po stronie gdańszczan punktował jeszcze Czerwiński, nasz zespół odpowiadał atakami Kurka czy Szymury, kontrolując sytuację (17:14). Kolejne bloki czy wybloki w wykonaniu siatkarzy ZAKSY dawały początek dłuższym wymianom, w tych lepiej reagowali podopieczni trenera Gianiego, prowadząc w końcówce 22:15. Błędy rywali przybliżały nas do celu, seta i całe spotkanie atakiem ze środka zakończył Mateusz Poręba (25:16).
ZAKSA Kędzierzyn-Koźle - Trefl Gdańsk 3:1 (25:16, 23:25, 25:22, 25:16) MVP: Bartosz Kurek |
|
Dodaj komentarz |
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
. . |
|
|
Logowanie |
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
- |
|
Shoutbox |
|
Tylko zalogowani mogą dodawać posty w shoutboksie.
|
|