Komentuj! |
|
Ostatnie Artykuły |
|
Newsy- kategorie |
|
Informacje |
|
Użytkowników Online |
|
Gości Online: 16
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanch Uzytkowników: 417
Najnowszy Użytkownik: Barry
|
|
Wczorajszy felieton R. Steca nt. LŚ |
Liga Narodow "Znów zobaczyliśmy, jak cieniutka granica oddziela w sporcie zwycięstwo od porażki czy wręcz historyczny sukces od sromotnej klęski. Gdyby w piątkowym meczu z rezerwami Argentyny jedna-dwie akcje potoczyły się inaczej i gdyby Polacy minimalnie przegrali minimalnie wygranego tie-breaka, nie awansowaliby do półfinału, lecz zajęliby ostatnie miejsce w grupie. I przedostatnie w całym turnieju finałowym. Byłby to wynik dla gospodarzy zawstydzający pomimo wsparcia działaczy PZPS, którzy zadbali o to, by nasza reprezentacja w drodze po medal nie zderzyła się z czwórką drużyn najwyżej sklasyfikowanych w światowym rankingu."
Całość tutaj -> Link | dx dnia 13/07/2011 ·
211395 Komentarzy · 2238 Czytań
·
|
|
Komentarze |
|
dnia 13/07/2011
No i......???? Ja też o tym pisałem. To jest artykuł do tych co potępiają w czambuł nasz występ na mistrzostwach świata albo dostają małpiego rozumu i wychwalają pod niebiosa Anastasiego. Nie wszystko jest tylko czarne albo tylko białe. Trzeba mieć też trochę szczęścia. Tym razem było one przy nas. |
dnia 13/07/2011
Link do artykułu w podobnym klimacie:
http://aktualnosci.siatka.org/pokaz/2011-07-12-polskie-sny-o-potedze |
dnia 13/07/2011
nie miało prawo się udać, ale sie udało. Mieliśmy nader duzo szczescia, dzięki Bułgarom graliśmy o półfinał. Po co teraz to wszystko roztrząsać? a teraz fragment z linku od Maynard: ''Za rok igrzyska olimpijskie, za dwa lata gościmy w Polsce mistrzostwa Europy, a za trzy - mistrzostwa świata. Organizacyjnie możemy być co prawda potęgą, ale sportowo wciąż mamy o czym myśleć i nad czym pracować.'' - no jasne, aby byc najlepszym trzeba ciągle pracować, nie mozna spocząc na laurach. za udana organizacja świadczy wielu wielu ludzi i finanse, a za sukcesami sportowymi ciezka praca i... szczęscie.
''Bo szczęście się kiedyś wyczerpuje, a najlepsi na świecie kibice wcale nie muszą tłumnie stawić się na hali i zaśpiewać po porażkach, że nic się nie stało.'' - nie musza, racja. po sromitnie przegranym meczu z Włochami pojwiły sie tez i gwizdy. |
dnia 13/07/2011
O kibiców to akurat jestem spokojny. Od Ligi Światowej 2001 w Katowicach trwa wielki boom i opętanie. Kibiców nic nie zniechęci....istotne są tylko ceny biletów. A te są na poziomie stanów wysokich, więc to znak, że jest olbrzymie zapotrzebowanie. Liga jest coraz lepsza a w tym roku to nawet będzie doskonała sportowo i organizacyjnie. To będzie wielki show. Wchodzimy w erę "sokolego oka" i wielkich gwiazd w Plus Lidze. To już jest najatrakcyjniejsza liga świata. Berutto o tym wspomniał, że Plus Liga organizacyjnie wyprzedza epokę. |
dnia 13/07/2011
A ty realisto widze dalej głosisz tezy ze jest atrakcyjniejsza od włoskiej czy rosyjskiej. A ja od lat ogladam playoffy w lidze i czekam na ta atrakcyjnosc a czesto nawet w półfinale widuje zakalce a nie ciekawe widowiska pamietam taka rywalizacje Czewa JW gdzie obie druzyny chyba założyły sie kto bedzie gorszy i było to słabiutkie widowisko jak na półfinał Plusligi. Generalnie w kazdym sezonie mecze na naprawde wysokim poziomie mozna zmiescic spokojnie w 10 a sadze ze i palców jednej reki by wystarczyło.
Jest postep jakosciowy graczy tylko znane nazwiska to nie wszystko o czym ostatnio przekonali sie w Resovii.
Z drugiej strony rozumiem też ze musisz głosic ta propagande sukcesu co czynisz od lat kilku. |
dnia 13/07/2011
Tak. w tym sezonie będzie to najatrakcyjniejsza liga świata ze względu na niespotykany dotąd napływ gwiazd do wszystkich klubów oraz wprowadzenie wideo weryfikacji na wszystkich meczach Plus Ligi. Jeżeli dodamy do tego najlepszy przekaz telewizyjny na świecie oraz frekwencje na trybunach to mamy obraz najatrakcyjniejszej ligi siatkarskiej świata. A czy będzie ona najlepsza już w tym sezonie to pokażą rozgrywki pucharowe. Moim zdaniem w tym roku Skra ma skład na wygranie Ligi Mistrzów. Doszło dwóch świetnych zawodników....no i Kurek jakiego nie znaliśmy. W tej chwili Skra jest mocniejsza od reprezentacji Polski gdyż oprócz Kurka ma też atakującego z prawdziwego zdarzenia. |
dnia 13/07/2011
Do ligi rosyjskiej przyszli np Divis Bozlueva, Tischer Platenik Depestele Vermiglio Bierezko Wołkow Oivanen Kovacevic wszystko gracze o uznanej marce . Graja tam dalej tylko z Amerykanów takie gwiazdy światowej siatkówki jak Ball Stanley Priddy i Lee. Strach pomyslec co by było jakby mogło grac wiecej niz 2 obcokrajowców. Wszyscy najlepsi Rosjanie tez graja u siebie.
To tyle na temat dyskusji gdzie jest wiecej gwiazd |
dnia 13/07/2011
A jak o atrakcyjnosci ligi decyduje sposob jej pokazywaniaa to mozna dojsc do wniosku ze polska liga piłkarska jest w czołowce bo Canal + pokazuje ja w swietny sposob, Zreszta co sie dziwic skoro Polsat Sport i Canal+ biora za to spora kase. W Rosji lige pokazuje poubliczna a transmisje internetowe sa w jakosci nieosiagalnej dla Ipli. Nie mowiac juz o tym ze czesc transmisji Ipli jest w formacie ekonomicznym i wtedy to juz w ogole piłki nie widac.
Wiec ta atrakcyjnosc Plusligi jest tylko dla Polaków.
Taki przykład na najwiekszym rosyjskim forum rozmawiano o lidze włoskiej francuskiej greckiej o polskiej nie było ani słowa i dopiero ja zaczalem watek i ludzie sie dziwili e ona w internecie leci |
dnia 13/07/2011
Lepszego z braci Oivanen to ma beniaminek Plus Ligi a resztę nazwisk też nie powala. Nie chce mi się wymieniać nowych nabytków w Plus Lidze ale nie są gorsi. O innych aspektach atrakcyjności ligi to Rosjanie nie mają nawet co marzyć. Na meczach w pustych halach hula wiatr a telewizja transmituje tylko pojedyncze mecze. |
dnia 13/07/2011
tygrysku, wspomniałeś o ważnej rzeczy - transmisje w internecie. Udzielałam się kiedyś na ogólnoświatowym forum na siatkówce i tam ludzie ubolewali, że nie można na żywo obejrzeć PlusLigi w internecie. Tłumaczyłam kilku osobom jak ściągnąć Iplę i kilka polskich słówek, żeby mogli sobie znaleźć odpowiednie mecze.
Teraz Polsat zapowiada, że mecze będą na żywo w internecie. Oby!
Mamy się czym chwalić, jesli chodzi o realizację telewizyjną, bo ta jest po prostu świetna, a podczas Final Eight realizatorzy, operatorzy kamer itp. przeszli samych siebie We Włoszech nawet podniósł się lament, że u nich w lidze wszystko wygląda jakieś 100 razy gorzej niż w Polsce i nasz kraj powinien być stawiany jako wzór. Doszło nawet do tego, że dyrektor RaiSport napisał coś w rodzaju listu otwartego do prasy, że oni nie mają takich pieniędzy jak Polsat, żeby ustawić kilka kamer na każdym meczu |
dnia 13/07/2011
Dziecko, co Ty chcesz udowodnić ? W tym roku transmisje ze wszystkich meczów Plus Ligi mają być w internecie |
dnia 13/07/2011
Ball, Vermiglio, Wołkow i Priddy nie powalają? Mocne. |
dnia 13/07/2011
To było oczywiście do Tygryska bo w międzyczasie chimer potwierdził to samo |
dnia 13/07/2011
W tym roku transmisje ze wszystkich meczów Plus Ligi mają być w internecie
Z dostępem z dowolnego innego kraju? Jak będzie z opłatami? |
dnia 13/07/2011
Cenię felietony Rafała Steca o siatkówce, ale moim zdaniem, tym razem trafniejsze wnioski z naszego sukcesu ( bo takim niewątpliwie było III miejsce na Final Eight ) wyciągnęła felietonistka "Strefy Siatkówki" . Tekst zatytulowany jest "Polskie sny o potędze" -> http://aktualnosci.siatka.org/pokaz/2011-07-12-polskie-sny-o-potedze
Mam po prostu wrażenie, że kluczowa konkluzja redaktora Staca
[Powszechnie chwalono ich za pozwalający przezwyciężać nieszczęścia hart ducha, ale znów przekonaliśmy się też, iż kłopoty paradoksalnie im służą, bo zdejmują presję. Kiedy nasi siatkarze wiedzą, że nie mają obowiązku wygrywać, ewidentnie skacze im się lżej. Roli faworyta nie znoszą, co boleśnie odczuliśmy na ME w 2007 (katastrofa po srebrze MŚ) i na MŚ w 2010 roku (katastrofa po złocie ME). A zarazem z turnieju na turniej upewniają się, że kadrowe dziury to przewlekła choroba reprezentacji, w dodatku niewpływająca na wynik. , jest niestety fałszywa.
Umówmy się, że zarówno sama LŚ, jak i finały LS, to dosyć specyficzna impreza, w której ze względu na zasady turnieju i w związku z tym, że nie wszystkie drużyny wystawiają w niej swoje najmocniejsze składy i prezentują najlepsza formę, zawsze dosyć łatwo było o jakąś niespodziankę. Choćby taką jaką w ubiegłym roku sprawiła Serbia, która dostała się do F6 praktycznie cudem, tylko dlatego, że Włosi kierowani wtedy przez AA, wystawili w ostatnim meczu fazy grupowej, po dwóch pierwszych łatwo wygranych setach, rezerwową szóstkę i w ten sposób podarowali Serbom niezasłużone zwycięstwo, które weliminowało z finałów Bułgarów, Dzięki temu w Argentynie Serbia, bez swoich dwóch liderów: Nikoli Grbica i Ivana Miljkovića, tak jak my teraz, niespodziewanie walczyła i sięgnęła o brązowy medal tych rozgrywek. Trener Kolaković - pomimo tego, że w meczu o III miejsce jego gracze pokonali Kubanczyków w najmocniejszym skladzie, bynajmniej nie zachłysnął się tym sukcesem, bo dobrze wiedział, że był to wynik trochę "ponad stan" tego składu, wywalczony także przy bardzo dużej dozie szczęście. Dlatego w ekipie MŚ postawił na pewniaków i zarówno Grbic, jak i Miljković jednak wrócili.
Zmierzam do tego, że w tym roku z kilkoma reprezentacjami będzie dokładnie tak samo, bo one - z różnych względów zreszta, wcale nie traktowaly LŚ jako imprezy docelowe w tym roku. Wiadomo już, że na ME Europy ( a wcześniej na turniej przedolimpijski w Londynie - w którym zagra oprócz Serbii m.in Brazylia, czy USA) w drużynie Serbii wróci na pewno Ivan Miljković. Bułgaria zapewne też będzie w znacznie silniejsza - choćby dlatego, że będącego w tak słabej formie Mateja Kazijskiego, w ważnym turnieju, do tej pory nie wiedzieliśmy chyba jeszcze nigdy. Na ME w Czechach i Austrii na pewno także znacznie silniejsi będą Włosi - na pewno do ekipy Berruto dołączy Simone Parodi. A jeśli włoskiej federacji uda się namówić do gry w squadra azzurra Juantorenę ( który dla FIVB i CEV jest już 100% Włochem), to obok Rosjan, niemal z automatu z dania na dzień stają się oni murowanym faworytem tej imprezy.
Ponadto dojdzie do tego kilka mocnych ekip, których na F8 w Gdańsku nie było - w tym tak bardzo podobający nam się na ostatnich MŚ Czesi, którym u siebie będą pomagały ściany, Niemcy - wzmocnieni o Grozera i Bjorna Andrae, których z powodów zdrowotnych zabrakło w LŚ, czy Francuzi.
Wniosek - z takim składem personalnym, bardzo falujacym poziomem gry i brakiem stabilizacji formy, jaki zaprezentowaliśmy w Gdańsku, za dwa miesiące, na turnieju w Czechach i Austrii, o sukcesy, a należy przez to rozumieć przebicie się do strefy medalowej, będzie niestety niezmiernie ciężko. Dlatego nie ma się co pocieszać; wbrew temu co twierdzi redaktor Stec "kadrowe dziury - ta przewlekła choroba reprezentacji" w dłuższej perspektywie na pewno musi odbić się na wyniku ( a raczej na ich braku ). A to co się wydarzyło w Gdańsku, to tylko kolejny dowód, że każda reguła, ma swoje wyjątki i że nad Wisłą, czasami zdarzają się prawdziwe cuda. |
dnia 13/07/2011
Divis Bozlueva, Tischer Platenik Depestele Vermiglio Bierezko Wołkow Oivanen Kovacevic
Rozumiem te nazwiska nie powalaja.
Realisto to kogo sprowadzono do Plusligi az boje sie ze cos przespałem skoro te nazwiska nie powalaja?
Rozgrywajacy Depestele Tischer i vermiglio to chyba jednak czołówka światowa nie uwazasz?
Platenik Bieriezko Divis mieliby miejsce w zdecydowanej czesci Polski klubów nawet mysle ze w Skrze mogliby spokojnie powalczyc z Winiarskim o miejsce w skladzie nie mowiac o reszcie zespołow
A co do Ipli to moze i Polsat rzeczywiscie ma nowinki ale sadze ze puszcza w interneciee w formacie standard i economic i internetowi kibice z tych wszystkich kamer slow motion i cud na kiju w formacie ekonomicznym w którym leci troche meczów pilłki nie beda widziec na całym ekranie. |
dnia 13/07/2011
swoja droga jak Polska zajmnie 2 miejsce w grupie na ME w Czechach to ebdzie prawdopodobnie mecz z Rosja w cwiercfinale. |
dnia 13/07/2011
No to ja wydam z siebie głos odrębny. Wśród moich znajomych ten F8 nie wzbudził nadzwyczajnych emocji, a i u mnie również. Każdy kto chociaż otarł się o siatkówkę wie, że w sposób zaplanowany, a i przy wielkim szczęściu, wbiliśmy się na te podium. Ja większe nadzieje pokrywam w dalszej pracy AA, gdyż jak mniemam dotarł do zawodników, co jest dobrym prognostykiem na przyszłość. Medal oczywiście cieszy, ale nie oszukujmy się, ucieszyła nas prowizorka, a prawdziwe wyzwania wciąż jeszcze przed nami. |
dnia 14/07/2011
O kibiców to akurat jestem spokojny. Od Ligi Światowej 2001 w Katowicach trwa wielki boom i opętanie. Kibiców nic nie zniechęci....istotne są tylko ceny biletów. A te są...
No właśnie...a te są stanowczo za wysokie. Hala na meczach świeciła pustkami. Nawet gdy grała nasza reprezentacja nie było kompletów. Żadnego opętania nie widziałam. Miłośników siatkówki coraz bardziej zniechęca do oglądania meczów nie tylko cena biletów ale cała otoczka. Czasami miałam wrażenie, że jestem na wrestlingu. Liczy się tylko widowisko, show dla gawiedzi, sędziowie też dołożyli swoje, żeby zepsuć sportowy nastrój. Siatkówka i mecze stały się tylko pretekstem do zabawy. Od słuchania jak cudownie bawią się "najlepsi kibice na świecie" można było dostać mdłości. Kibic przychodzi na halę mecz obejrzeć, do bawienia się, są inne, dużo ciekawsze miejsca. Działacze, sportowcy i inne zaproszone osoby, meczów w zasadzie nie oglądali. Gadali, łazili, jedli i pili. Dziennikarze podobnie, nie wiem czy znalazłby się chociaż jeden, który uczciwie obejrzał cały mecz od początku do końca. Część "kibiców" przyszła tylko po to, żeby fotki porobić, no i mimo usilnych próśb padających z każdej strony, potrąbić sobie trochę. Oglądających mecze zapaleńców było niewielu i od razu można ich było rozpoznać. Chyba trochę przeszkadzali wszystkim, bo nie przyszli po to, żeby machać łapkami, trąbić, bawić się pod dyktando pana M. i ładnie wyglądać w tv, tylko chcieli oglądać widowisko sportowe. Z tych powodów coraz mniej miłośników siatkówki, tych co to od wielu lat kochają tę dyscyplinę przychodzi na hale, bo w tv można przynajmniej głos wyłączyć... |
dnia 14/07/2011
Mija - dzięki za ten post, idealnie oddający sytuację na hali. szkoda tylko, że napisany na, było nie było, niszowym portalu. Od tych słodkości we wszystkich mediach mdło się robi.
PS. I oczywiście dzięki raz jeszcze za zatyczki, bez których ciężko by było przetrwać mecz Polaków |
dnia 14/07/2011
mija --- mam spore obawy, że wspomniani przez Ciebie miłośnicy siatkówki to ci, którzy zapełniali hale przed boomem. Zatem możemy mieć puste hale zapełnione "miłośnikami siatkówki" lub to co obecnie mamy. Naturalnie kształt tym imprezom nadaje PZPS, a dla Związku liczy się nade wszystko sukces organizacyjny, więc wszystko pozostanie bez zmian.
To co opisałaś jest już dawno zdiagnozowane i było przedmiotem dyskusji jeszcze na portalu rep.net.
Od siebie dodam tylko, że wśród kibiców innych dyscyplin, takich jak futbol czy koszykówka, opinia o tych siatkarskich widowiskach jest miażdżąca, zaś fanów siatki uważa się za "disco polo z trąbką w ustach".
Z drugiej strony nie wiadomo co gorsze: kibice piłkarscy na meczach siatkówki czy Magiera z mikrofonem |
dnia 14/07/2011
Gib
Do sukcesu organizacyjnego było daleko. Wpadki mniejsze i większe się zdarzały, ale zakładam, że zawsze coś się zdarzyć może i tu się nie czepiam. Uważam jednak, że taka polityka pzpsu (wiem,że powinno być wielkimi, ale przez klawiaturę nie chce mi to przejść)do niczego ich nie doprowadzi. Już byli lekko zdziwieni, że na mecze, które odbywały się bezpośrednio przed naszymi, przychodziła garstka kibiców. To jest sukces? W kraju, gdzie mówi się o boomie? Dla mnie to klęska, bo znaczy to, że nie przychodzi się na halę dla siatkówki, tylko na jarmarczne widowisko stworzone przy okazji gry reprezentacji. Czy tylko o takich kibiców im chodzi? Ja rozumiem, że każdy ma prawo przyjść, nawet ten co do końca nie odróżnia kosza od siatki, ale podstawą do przyjścia powinien być mecz, a nie "cyrk".
Gib, wiem, że o tym już było, bo na repr.net. od jej początku byłam, tylko zawsze po każdej imprezie nie mogę pozbierać się przez kilka dni, tym bardziej, że w pamięci mam fantastyczne sportowe widowiska siatkarskie, na których bywałam wiele lat temu.
PS
Edzia, na zdrowie. |
|
Dodaj komentarz |
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
Oceny |
|
. . |
|
|
Logowanie |
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
- |
|
Shoutbox |
|
Tylko zalogowani mogą dodawać posty w shoutboksie.
|
|