 Komentuj! |
|
| Ostatnie Artykuły |
|
| Newsy- kategorie |
|
| Informacje |
|
| Użytkowników Online |
|
 Gości Online: 1
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanch Uzytkowników: 416
Najnowszy Użytkownik: Marleen
|
|
 Częstochowa urwała seta, Skra w finale już jedną nogą |
Plus Liga W zespole Skry najwięcej punktów na swoim koncie zapisali Mariusz Wlazły 18 i Bartosz Kurek 17 przy 44% skuteczności w ataku. Bartek zaliczył także dwa bloki. Kolegów dzielnie wspierał także francuski Stefan 11 oczek. Nasi reprezentacyjni środkowi zaliczyli dzisiaj 6 udanych bloków, ale w ataku popisu nie dali. Pliński 44%, Możdżonek 38%. Dziwi mnie trochę taktyka zagrywki na Antigę, który przyjmować przecież potrafi jak mało kto...
W ekipie Częstochowy dobry występ Gierka, 15 punktów przy 48% skuteczności, 1 blok i 1 as serwisowy. Martwi Dawid Murek, który ma wyraźny spadek formy , na 33 ataki skończył tylko 10. Wcale nie lepszy okazał się Bartosz Janeczek, czyli nasza nadzieja na ataku. Na początku sezonu zdawało się, że to będzie jego czas, jednak jak pokazuje smutna rzeczywistość Barti kolejnego spotkania nie zaliczy do udanych. 29% w ataku to jak na "młota" trochę za mało.
Nasze młode pokolenie na środku całkiem niezłe zawody rozegrało. Wiśniewski 13 punktów, 3 bloki, Piotruś aka Cichy Pit - 8 punktów, 67% skuteczności i jeden blok. Miłosz wszedł do pomocy w ataku i tak pomógł , że aż skończył dwa ataki z siedmiu. W tym meczu nie pokazał pierwiastka X Factor.
MVP Bartosz Kurek.
Skra Bełchatów - AZS Częstochowa 3:1 (28:30, 25:23, 25:19, 25:22)
Stan rywalizacji 2:0 dla Skry.
Skra Bełchatów: Wlazły(18), Falasca(3), Kurek(17), Antiga(11), Możdżonek(7), Pliński(8), Zatorski (L) oraz Winiarski(6), Woicki, Bąkiewicz
AZS Częstochowa: Drzyzga(2), Janeczek(13), Murek(12), Gierczyński(15), Nowakowski(8), Wiśniewski(13), Dębiec(L) oraz Żuk, Gradowski(1), Hebda (2)
| Monic dnia 03/04/2011 ·
211364 Komentarzy · 3166 Czytań
· 
|
|
 Komentarze |
|
dnia 03/04/2011
szaleństwo AZS urwał seta  |
dnia 03/04/2011
mogliby się w następnym secie rozbujac i może wygrac choc jedno spotkanie |
dnia 03/04/2011
ja już nie wiem co piszę chodziło mi zamiast w secie, to w meczu;d |
dnia 03/04/2011
Drewinio miało 3 bloki-o święto lasu |
dnia 03/04/2011
To jest zabawa w drodze po siódmą Koronę. W tym roku podwójną. A Jacek Nawrocki to najlepszy trener Plus Ligi. Ktoś się nie zgadza ? To proszę podać argumenty i wskazać lepszego ? Skra pewnie zmierza po siódmą kolejną koronę ale jeszcze nigdy nie robiła to z taką łatwością. A przecież to nie Skra zbroiła się przed sezonem tylko jej rywale. Jaki wniosek ? Jacek Nawrocki perfekcyjnie prowadzi zespół w sezonie i nie pozwala rywalom Skry powąchać nawet ogona oraz pomyśleć, że mogą Skrę zdetronizować. |
dnia 03/04/2011
AZS urwał seta, ale niestety w sposób pozostawiający wiele do życzenia. Prowadzili 14:6; 16:8, 20:14, apotem było 24:24 i długo grali punkt za punkt, W takim stylu rywalizacja o awans skończy się szybko, mimo że Skra wcale nie ma rewelacyjnych statystyk z tego meczu. Strona belsport podała, ze "w połowie czwartej partii przy opadaniu z wyskoku do bloku kontuzji mięśnia dwugłowego uda doznał Bartosz Kurek, choć uraz wyglądał raczej na skurcz niż coś bardziej poważnego." |
dnia 03/04/2011
podobno z Bartim nic poważnego bo chodził o własnych siłach potem normalnie... i kurcze wyczytałam, że to kostka a okazuje się, że udo, jeden diabeł . |
dnia 03/04/2011
realisto Twoje peany na cześc p. Nawrockiego sa tak smieszne ze brak slow... |
dnia 03/04/2011
*a potem; a skoro już poprawiam - z tą pewnością i perfekcją w prowadzeniu zespołu to lekka przesada |
dnia 03/04/2011
jak inni się dają to skra wygrywa, ale wydaje mi się, że to nie zasługa nawrockiego lecz braku gry ze strony rywali, bądź też słabej, politechnika potrafiła z nimi wygrac, tylko wystarczy chęc walki, a nie zakładanie, że skrą nie można wygrac. |
dnia 03/04/2011
Postanawiam przyznawać tfurcom stylowych i nieodmiennie zabawnych żarcików dotyczących Marcina Możdżonka Medal z Kartofla. 
Dzisiaj medal wędruje nowhere. Czyli nigdzie, ale dobre i to. |
dnia 03/04/2011
Zorro aż tak nigdzie to nie ale dzięki |
dnia 03/04/2011
realista: A Jacek Nawrocki to najlepszy trener Plus Ligi. Ktoś się nie zgadza?
oczywiscie masz prawo do wlasnego zdania i ja to szanuje ale moze jakis argument? Bo to, ze majac najsilniejszy sklad, w tym czesc zawodnikow wykupionych tylko po to zeby nie grali u konkurencji a w skrze grzali lawe, zespol wygrywa to nic szczegolnego. Co pokazala skra w LM ?
Dobry trener potrafi wydobyc z zawodnikow wszystko co maja nalepsze i jeszcze to rozwinac,. Zespol dobrego trenera gra tym lepiej im trudniejszy przeciwnik...oj, bo wyjdzie artykul .
nwm. To co osiagnal trener Nawrocki w tym roku czego nie osiagnalby z ta druzyna kazdy inny trener?
Jastrzebie awansowaly do FF co ine udalo sie skrze od ilu? 8 lat?
To ktory trener lepszy? Bo mistrzostwa Polski jeszcze nikt niezdobyl.
Ja nic do Nawrockiego ine mam, dopiero zaczyna i duzo nauki przed nim. |
dnia 03/04/2011
trep-święto lasu mówię |
dnia 03/04/2011
Ja bym do wykupywania i zawodników do grzania ławy dodała, "wypożyczanie" młodzieży na przeszkolenie do innych klubów, a potem zabieranie ich, jak już się czegoś porządnego nauczą. |
dnia 04/04/2011
@ksdani
Przyznam, że chciałem to samo napisać realiście, ale jednak w swoim poście to zdanie jakoś dokumentuje.
Natomiast argument o "części zawodnikow wykupionych tylko po to zeby nie grali u konkurencji" nie trzyma się kupy. Każdy zawodnik będąc w jednym klubie nie może grać u konkurencji - i o kim byłaby tu mowa? o bez formy Bąku raptem? Czy Wujku, którego nikt nie chciał po sezonie w Bydzi? To samo można mówić o ławce Generała Travicy, czy nawet Wice w Jastrzębiu |
dnia 04/04/2011
broda Marcina jak na razie na swoim miejscu jest
Monic - taktyka zagrywki w Stefka wcale taka głupia nie jest, zwłaszcza jak zagrywa Wisienka, nijak Stefan tego porządnie odebrać nie umiał ( a nikt inny odbierac za bardzo nie chciał ) niby punktów bezpośrednio z zagrywki nie było dużo, ale skutecznie uprzykrzył życie przyjmującym tymi swoimi serwisami, zwłaszcza ze do tej spokojnej, leniwie lecącej dołożył dzisiaj ze trzy takie wrednoty śmigające tuz nad siatką z naprawdę duużą szybkością.
Maniek udowodnił, że w temacie "atakujący" jest on i ....on i ....on i ... znaczy bogactwa na tej pozycji nie mamy :/
Janka niestety gra bardzo siłowo i tych sił w połowie meczu zaczyna mu brakować; a co gorsze im bardziej jest zmęczony tym szybciej zapomina, że potrafi np. pieknie obić blok
Gierek dzisiaj popisał się nie tylko zdobywając sporo punktow ale przede wszyskim fantastycznie ustawial się do obrony... Czestochowa dzisiaj całkiem nieźle grała wyblokiem i Gierek zawsze (no prawie zawsze) był tam gdzie właśnie leciała piłka, sporo punktów zdobywali wlasnie po kontrach.
I tu dochodzimy do Dawida, fakt skuteczność miał słabą, ale trzeba było widzieć jakie piłki dostawał .... Jak Fabian głupieje i nie wie co zrobić z piłką to wysyła ją do Dawida, niezależnie gdzie ten stoi i czy w ogóle stoi. Co gorsze reszta drużyny tez tak ma ... jak jest koszmarna piłka to dać ja do Dawida, a ten próbuje zapomnieć ze czas płynie nieubłaganie i nie jest w stanie kończyć piłek atakowanych z 4 czy 5 metra, albo spod ławki rezerwowych. Poza tym Skrzaki pamiętają jego ataki z treningów, wiec wiedza jak się do nich ustawiać, kilka razy wybronili takie bomby, że aż dziwne że im rak nie pourywało
Wiśnia zauroczył mnie cuudnym atakiem górą nad Możdżonkiem, szkoda, że powtórek nie chciał dawać
Pit też strzelił ze dwa razy tak, że blokujący nawet wiatru we włosach chyba nie poczuli
Bartek zrobił sobie kuku, bo spadając po bloku trafił chyba na piłke, znaczy nie spadł na nią centralnie, ale gdzieś się tam zaplatała mu pod nogami i coś sobie naciągnął w prawym udzie, ale potem smigał w kwadracie, więc chyba nic mocno złego się nie stało. Poza tym jak podałaś statystyki to mocno się zdziwiłam, bo jakoś nie widać było tej jego dobrej gry i skuteczności na hali... do tego stopnia, że po ogłoszeniu MVP spotkania Bartek ...usłyszał gwizdy (lekkie bo lekkie, ale jednak) swoich własnych kibiców ...
jednym spotkanie walki ...sporo błędów z jednej jak i z drugiej strony, ale Czewa nie położyła się przed groźniejszym rywalem ... przy odrobinie szczęścia mogli wygrać przynajmniej dwa sety, chociaż w p-o to akurat bez różnicy ile się przegrywa. Ewidentnie brakuje im ławki.. bardzo im brakuje.
a walczyć musieli jedni i drudzy nie tylko z przeciwnikiem, ale i z warunkami. dzisiaj w centralnej Polsce było bardzo, bardzo ciepło... na hali było nie dość że bardzo ciepło to jeszcze koszmarnie duszno. trudno było wysiedzieć a co dopiero biegac i skakać
a co do twierdzenia realisty o najlepszym trenerze - powiem tak, grac im nie przeszkadza |
dnia 04/04/2011
a jeszcze jedna obserwacja - Częstochowa dość pewnie neutralizuje zagrożenie kiedy na zagrywkę idzie Maniek, po prostu staja do przyjecia we czterech z Bartkiem Janeczkiem. Efekt był bo rzeczywiście Maniek asa dzisiaj nie zdobył, pomińmy milczeniem to ile zagrywek popsuł dzisiaj |
dnia 04/04/2011
Edna :* widzisz, byłaś, oglądałaś i od razu inaczej niż patrząc na suche cyferki. Fabian niegrzeczny, że Dawida morduje. no i nie powiem, cieszę się, że Wisienka swojego morderczego flooota uruchamia. jak sobie Stefan z nim nie radzi to nic tylko bić brawo. zresztą akurat do Wiśni i jego flota nigdy nic nie miałam, to chyba jedyny na jaki się godzę no i jak górą nad Możdżo to ja nawet dumna jestem. dobrze, że Siurakowi nic się nie stało...i fakt jest faktem, że ławki Czewa nie ma, no bo co pomoże lilipucik Miłosz czy Gradowski... zastanawia mnie też obecnośc Żuka. a czy on nie mógłby wejść choć raz na dłużej? |
dnia 04/04/2011
Ksdani. bardzo proszę nie powołuj się na awans Jastrzębia do Final Four...bo będę musiał napisać coś, co mi jest nie na rękę. Sam dobrze chyba wiesz, że gdyby Skra trafiła takich rywali jak po kolei: Olympiacos, ACH Volley BLED, Budvanska Rivijera BUDVA, Generali UNTERHACHING, Noliko MAASEIK to nie miałaby co z nimi robić. Do tego doszedł jeszcze dziwaczny regulamin premiujący drużyny które wygrały mniej setów. Dla przypomnienia Jastrzębie przegrało z Noliko 3:5 a Skra wygrała z Zenitem 5:4. Takie cuda z Jastrzębiem mogły zdarzyć się tylko raz. Jedyną polską drużyną która na dziś jest w stanie wygrywać z najlepszymi jest Skra Bełchatów. |
dnia 04/04/2011
@realista
To wszystko prawda, co piszesz na temat przeciwników Jastrzębia i Skry, tyle że potencjał obu naszych drużyn nie jest równy. A to co dla mocniejszego składu jest spacerkiem, dla słabszego stanowi spore wyzwanie. Gdyby zatem spojrzeć nie na bezwzględny poziomo przeciwników, ale oceniać ich względem potencjału naszych drużyn, to myślę, że drabinkę to FF miały one podobną. I po tym właśnie poznaje się najlepszych trenerów - jak dają sobie radę z wyciąganiem maksimum ze swoich podopiecznych. Żeby nie było nieporozumień - nie twierdzę że Skra ma tak dobry skład, że mogłaby ich poprowadzić teściowa prezesa. Nie twierdzę też że Nawrocki na pewno nie jest najlepszym trenerem w Polsce. Twierdzę natomiast, że o rzeczywistej jego klasie będzie można przekonać się jak kiedyś potrenuje słabszą drużynę. Bo praca w Skrze jest mało miarodajną podstawą do wydawania takich wyroków. |
dnia 04/04/2011
@Maynard
Także prawda - można się bawić w porównywanie "względnych potencjałów", ale kto chce słuchać/oglądać zespół z przysłowiowego Dolnego Pcimia, który w nierównym boju pokonał odwiecznych rywali z Pcimia Górnego, dwukrotnie przewyższający ich potencjałem? Czemu nie podziwiamy szkoleniowców gminnych trampkarzy, tylko Jose Mourinho czy Pepe Guardiolę, którzy pracują wyłącznie z "materiałem ludzkim" wartym od kilkunastu mln wzwyż? |
dnia 04/04/2011
@Zorro
Guardiola jest w pewnym sensie wyjątkiem, bo praktycznie od początku kariery trenerskiej prowadzi mocny team. Ale Mourinho zapracował na swoją markę jak jeszcze prowadził FC Porto. I nie dlatego, że Porto lało wszystkich w lidze portugalskiej, tylko dlatego, że puknęło wszystkich po kolei (łącznie z już wtedy bajecznie bogatą Chelsea) w Lidze Mistrzów. Podobnie było z Pellegrinim (Villareal) czy Hiddinkiem (PSV, reprezentacja Rosji czy Korei) - oni też renomę wykuwali prowadząc drużyny z mimo wszystko niższej półki. Dlatego powtarzam - jak Nawrocki poprowadzi ligowego średniaka i będzie z nim regularnie walczył o mistrzostwo, to udowodni że jest mistrz. A na razie udowadnia że jest "tylko" dobrym trenerem. Natomiast z pewnością radzi sobie dużo lepiej niż wiele osób przewidywało. |
dnia 05/04/2011
@Maynard
Taa, najpierw kupował tylko za zwykłe miliony, nie za dziesiątki milionów
Ja oczywiście się zgadzam z argumentem o "wykazaniu się" trenerów, tylko pisałem o "względności porównań względnych" if ju noł łot aj min.
Jeśli wszyscy sprawiedliwie czepialiśmy się Nawrockiego w zeszłym sezonie, to w tym wypada go pochwalić. |
|
| Dodaj komentarz |
|
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
| Oceny |
|
| . . |
|
|
| Logowanie |
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
| - |
|
| Shoutbox |
|
Tylko zalogowani mogą dodawać posty w shoutboksie.
|
|
