Komentuj! |
|
Ostatnie Artykuły |
|
Newsy- kategorie |
|
Informacje |
|
Użytkowników Online |
|
Gości Online: 20
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanch Uzytkowników: 417
Najnowszy Użytkownik: Barry
|
|
"Sytuacja jest trudna, ale mnie nikt nie słucha" |
Muszynianka PRZEGLĄD SPORTOWY: Pana zespół po raz pierwszy w historii wygrał rundę zasadniczą rozgrywek, mimo że na przygotowania do sezonu właściwie nie miał pan czasu. Jak to wytłumaczyć?
BOGDAN SERWIŃSKI (trener Banku BPS Muszyna): W tym roku to rzeczywiście była jakaś parodia. Większość zawodniczek wróciła z reprezentacji cztery dni przed inauguracją rozgrywek. Nie mogę zrozumieć jak to możliwe, że ludzie zarządzający siatkówką nie liczą się z interesami klubów. Na wszystko patrzy się tylko pod kątem reprezentacji, nikt nie przejmuje się klubami, nikt nie martwi się zawodniczkami. One są coraz bardziej wyeksploatowane, ciągle leczą kontuzje i nie mają kiedy ich wyleczyć. A kolejny sezon będzie jeszcze gorszy. Z tego co wiem, zgrupowanie rozpocznie się pod koniec czerwca i po trzech dniach treningu dziewczyny pojadą na Memoriał Jelcyna. Słychać ze strony sztabu szkoleniowego reprezentacji narzekania, że coraz więcej zawodniczek musi się leczyć, że nie ma kogo powołać. Tylko czemu nikt się nie zastanowi, skąd bierze się taka sytuacja i jak jej zaradzić?
PS: Reprezentacja jest wartością nadrzędną, a kalendarz jest bardzo napięty. Ma pan jakąś propozycję?
Reprezentacja jest kołem napędowym siatkówki, ale są imprezy ważne i mniej istotne. Dziewczyny nie są w stanie zagrać we wszystkich, bo nie wytrzymają. Podczas Grand Prix najbardziej zmęczone powinny dostać czas na wyleczenie kontuzji i zregenerowanie sił. Najważniejsze są mistrzostwa Europy i kwalifikacje olimpijskie.
PS: Punkty w Grand Prix są reprezentacji bardzo potrzebne w kontekście kwalifikacji olimpijskich.
Zgoda, ale kontuzjowane siatkarki i tak ich nie zdobędą. Z czegoś trzeba zrezygnować, bo dziewczyny nie są maszynami. Po co ten wyjazd na Memoriał Jelcyna po trzech dnia zgrupowania? Kto to widział, żeby najpierw grać, a dopiero potem trenować?
PS: Rozmawiał pan o tym z selekcjonerem Jerzym Matlakiem? Czemu nie potraficie się dogadać?
Rozmawialiśmy z Jurkiem Matlakiem kilka razy, ale mam wrażenie, że nikt nie słucha tego, co mam do powiedzenia. Współpraca kuleje, a sytuacja naprawdę staje się bardzo trudna. Nie może być tak, że trenerzy klubowi dostają zawodniczki cztery dni przed inauguracją ligi. Przecież one w klubach zarabiają na życie. Potrzebna jest poważna debata na ten temat.
PS: Przed nami turniej finałowy Pucharu Polski. Znowu szykuje się wielkie targowisko?
Z naszej strony nie. Podjęliśmy w klubie decyzję, że do czasu zakończenia Pucharu Polski nie zajmujemy się transferami. Bo to, co się działo przed rokiem, to był rzeczywiście wielki bazar.
źródło: Przegląd Sportowy
jeszcze dopuszczam | max2007 dnia 04/04/2011 ·
211395 Komentarzy · 1981 Czytań
·
|
|
Komentarze |
|
dnia 04/04/2011
Bodzio daje zaslone zawodniczkom zeby bez konsekwencji mogly odmawiac gry w reprze? Chociaz ma sporo racji, nie mozna mu tego odmowic. |
dnia 04/04/2011
Liga w Turcji, Włoszech czy Rosji ruszała jeszcze wcześniej. Choć to nie zmienia faktu że problem wskazany przez Serwińskiego istnieje. Nie wiem jednak czy jego rozwiązanie jest możliwe.
Trener wspomina tu o bezsensie udziału kadry w Memoriale Jelcyna. Pamiętamy jakie rok temu były jaja kiedy w takich właśnie turniejach nie graliśmy. Za to sparrowaliśmy z Urałoczką. Fakt, termin tego turnieju jest niefortunny, ale i tak opłaca się wziąć udział. Tu warto postawić na młodą gwardię, bo gdzie one mogą grać ze światem jak nie na takich turniejach? |
|
Dodaj komentarz |
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
Oceny |
|
. . |
|
|
Logowanie |
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
- |
|
Shoutbox |
|
Tylko zalogowani mogą dodawać posty w shoutboksie.
|
|