Siatkowka, komentarze, wyniki, wiadomosci
 
Komentuj!
Ostatnie Artykuły
TL 22/23
+L 22/23
+L 21/22
TL 21/22
TL 23/24
Newsy- kategorie
Reprezentacja Seniorek
Reprezentacja Seniorów
Reprezentacje Młodzież.
Siatkówka plażowa
Europejskie Puchary
Orlen Liga
Plus Liga
Ligi zagraniczne
Serie A Kobiet
Serie A
Superliga Brazylia
Informacje
Serie A - K 17/18
Serie A - M 17/18
SUPERLIGA - K 17/18
SUPERLIGA - M 17/18
SUPERLIGA Ros. 17/18
LIGUE A - K 17/18
LIGUE A - M 17/18
Bundesliga K 17/18
Bundesliga M 15/16
EthiasVolleyLeague (BE)
Term. LM 15/16
Wyniki-Tab. 16/17
Składy16/17
Term-Wyn. 17/18
Składy 16/17
Trening ZAKSY Prezentacja Olsztyna
Wystawa Herosów
MM Volleyball Camp Olsztyn
MM Volleyball Camp Warszawa
SWT 2012 Stare Jabłonki
Memoriał Agaty 1
Memoriał Agaty 2
Memoriał Agaty 3
Memoriał Agaty 4
Memoriał Agaty 5
Memoriał Agaty 6
Memoriał Agaty 7
Mem. Ambroziaka cz.1
Mem. Ambroziaka cz. 2
Mem. Ambroziaka cz.3
Gwardia Cup 2012 cz.1
Gwardia Cup 2012 cz.2
Gwardia Cup 2012 cz.3
Zaksa - Izmir 28.09.12
Impel - Tauron 17/11/12
Andrea w Krakowie
AGH Galeco - Chemik
Siódemka - Tauron 12/01/13
Impel - Muszyna 1
Impel - Muszyna 2
PP 2013
Impel - Piła 06.10.13

Klasyfikacja
Plus Liga 13/14
Plus Liga 14/15
Orlen Liga 12/13
OrlenLiga 13/14
OrlenLiga 14/15
IO Rio 2016
2011/2012
+L Term/Reg/Wyniki 14-15
+L Składy 2014/2015
OL Składy 2014/2015
OL Terminarz-Wyniki 14/15
OL Wyniki-Tabele 2012/2013
OLTerminarz 2012/2013
OL Składy 2012/2013
Puchar Polski K 2012/2013
1 liga K PlayOff-PlayOut
Składy 2013/2014
Terminarz-Wyniki 13/14
Puchar Polski 2012/2013

Serie A - K 14/15
Użytkowników Online
Gości Online: 1
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanch Uzytkowników: 417
Najnowszy Użytkownik: Barry
Kadra znowu w Spale.
Polska Reprezentacja M "Czasami mam wrażenie, że trenujemy wciąż za mało. Wiem, że chłopcy są zmęczeni i ćwiczą mocno bez mrugnięcia okiem, ale gdy widzę, jakie błędy jeszcze popełniamy, wydaje mi się, że musimy więcej czasu poświęcić na doskonalenie umiejętności" - dodał szkoleniowiec.

Link
karotka dnia 25/07/2011 · 211365 Komentarzy · 3631 Czytań · Drukuj

Komentarze
realista_pzps dnia 25/07/2011
No i po co takie dziennikarskie teksty pod publiczkę mające wywołać kolejną dyskusję o poszanowaniu barw narodowych. Wlazły, Pliński, Zagumny i Winiarski jeszcze nawet nie przystąpili do treningów w klubach więc na jakiej podstawie mieliby być powołani ? Anastasi powołał kadrę z szerokiego 25 składu podanego w kwietniu. Tam nie było nazwisk Plińskiego, Zagumnego, Winiarskiego i Wlazłego...więc to nie jest żadna sensacja ani rezygnacja z niektórych graczy. Dopiero po Mistrzostwach Europy i po rozpoczęciu nowego sezonu nastąpi nowa obserwacja selekcjonera rozgrywek ligowych i wtedy dopiero poznamy szeroki skład przygotowujący się do eliminacji olimpijskich i na Puchar Świata.
karotka dnia 25/07/2011
jeszcze jakiś czas temu był tekst, że Winiarski wskakuje za Bąkiewicza.
realista_pzps dnia 25/07/2011
Bo wskoczy ale dopiero gdy Winiarski się wyleczy. Na razie cały czas bierze zabiegi. W każdym razie Winiar zadeklarował powrót do kadry
Eder dnia 25/07/2011
Za Bakiewicza wskakuje Swider. A Winiarski od 4 lat juz nnic praktycznie nie gra
realista_pzps dnia 25/07/2011
Piszesz tak, jakby Świderski coś grał
karotka dnia 25/07/2011
Eder- chodziło mi o to co realista mówił na ten temat. Świderski niech lepiej uważa, żeby nic nie złapał znowu.
realista_pzps dnia 25/07/2011
Kto ciągnął grę Maceraty w sezonie 09/10?....no bez jaj. Nie oglądam ligi włoskiej ale nawet ja zdaje sobie sprawę, że to gruba przesada robienie Świderskiego za podstawowego kilera Maceraty w sezonie po pierwszej kontuzji.
gwiazdeczka dnia 25/07/2011
No to może ja tylko napiszę: powodzenia chłopaki!smiley
jinx dnia 25/07/2011
Realisto bo tak się znasz na siatkówce...ile zdobył w lidze MVP Świder w tym sezonie?? Czy Winiar grając cały sezon zdobył więcej??
realista_pzps dnia 25/07/2011
Co proszę ? A możesz podać jakieś konkretne liczby tych MVP jednego i drugiego zamiast pytań.
Monic dnia 25/07/2011
A Winiarski od 4 lat juz nnic praktycznie nie gra

a to ciekawe...

.ile zdobył w lidze MVP Świder w tym sezonie?? Czy Winiar grając cały sezon zdobył więcej??

ale o co chodzi z tymi MVP ? odpowiedz na jakie pytanie to ma być ?
Edyta dnia 25/07/2011
Kto ciągnął grę Maceraty w sezonie 09/10?....no bez jaj. Nie oglądam ligi włoskiej ale nawet ja zdaje sobie sprawę, że to gruba przesada robienie Świderskiego za podstawowego kilera Maceraty w sezonie po pierwszej kontuzji.


Otóż właśnie nie zdajesz sobie sprawy jak to wyglądało, więc nie zabieraj głosu w tematach o których bladego pojęcia nie masz.
realista_pzps dnia 25/07/2011
Kolejna zagadka ? Dlaczego nie zaprzeczysz wprost i powiesz, że było inaczej i Świderski był podstawowym kilerem Maceraty w sezonie 09/10.
realista_pzps dnia 25/07/2011
Niektórzy (niektóre) w tym owczym pędzie negowania wszystkiego co nie jest gloryfikacją Świderskiego dochodzą do absurdów i negują wypowiedź, że w ubiegłorocznym sezonie nie był podstawowym graczem Maceraty. No i popatrzcie. Taki gracz nie załapał się do kadry na rok 2010
Monic dnia 25/07/2011
Świder pełnił rolę , że tak to nazwę "przywódcy duchowego" o czym mówili nie tylko zawodnicy, ale i kibice... to jest coś jakby ponad typową walkę na boisku, co nie zmienia faktu, że w drugim meczu po kontuzji rozwalił system ponad 70% skutecznością w swoim wejściu smoka i nagrodą MVP smiley

Winiarski jest dwa lata po kontuzji, przed kontuzją grał jak Winiarski i jakbyśmy chcieli ciągnać temat MVP to miał ich liczbę dwucyfrową , po kontuzji jest jak jest , ale może po tym całym cyklu rehabilitacji jeszcze będzie cieszył oko jak w 2007, jak w 2008 ...marzę o tym, żeby znów go zobaczyć w biało czerwonych barwach , zresztą jego marzenie jest podobne
realista_pzps dnia 25/07/2011
"A Winiarski w Trentino to leżał sobie do góry brzuchem na boisku? O ile mnie pamięć nie myli grał w podstawowej 6."
Już Ci się wszystko pomerdało Lineczka. Ja w żadnym komentarzu nie krytykowałem Winiarskiego.
realista_pzps dnia 25/07/2011
Lineczka. Ja odnoszę się do komentarza Edyty z godziny 12.10 zawierajacego cytat mojego wpisu.
jinx dnia 25/07/2011
Świder widocznie w oczach trenera bardziej zasługuje na reprezentacje, mimo, że obaj są kontuzjowani, z tym, że Świder rehabilitował się na kadrze, a Winiarski u siebie. Od czasów Winiara w Trento jego forma spada w dół
Monic dnia 25/07/2011
Od czasów Winiara w Trento jego forma spada w dół

Winiarski po kontuzji nie może odzyskać swojej formy, tak chyba powinno brzmieć to zdanie
jinx dnia 25/07/2011
Jednak niektórzy zawodnicy po gorszych kontuzjach odzyskiwali swoją formę. Także ta kontuzja nie jest dla mnie żadnym wytłumaczeniem
Monic dnia 25/07/2011
jinx - mnie chodzi o to, że Winiar do kontuzji grał jak Winiar, po niej formy 100% nie odzyskał , a Twoje wytłumaczenie , że po gorszych kontuzjach zawodnicy dochodzili do siebie jest yyy co to za stopniowanie kontuzji ? moja koleżanka po powaznej operacji kręgosłupa śmiga jak młody Bóg i gra w tenisa może nawet lepiej niż przed, a ja po zwichnięciu kostki przebiec kilometra nie mogę - każdy organizm jest inny, każdy jest inaczej zbudowany, nie chcę to herezji wprowadzać bo na medycynie się nie znam, ale tak to własnie wygląda
dx dnia 25/07/2011
jinx - a co by było wytłumaczeniem dla Ciebie?
jinx dnia 25/07/2011
Rozumiem, że obrońcy MW tutaj będą zaciekle bronili swoich idoli i nie dadzą sobie wcisnąć to, o czym wiele osób mówi a mianowicie to, że m.in panowie MW migają się od kadry. Zarzekają się, że są kontuzjowani, spytajmy fizjoterapeutów kadry, który ich "pacjent" nie ma kontuzji, mniejszej, większej, przewlekłej?? Spytajmy co sądzą o nieobecnych.
Patryk Czarnowski w play offach miał groźny problem z kręgosłupem, później uraz łydki, czy chciał sobie zrobić przerwę do początku sezonu klubowego?? Nie, jest w kadrze, bo chciał w niej być. Nie ma sensu przytaczać przykładu Seby, Gruszki, czy nawet Bartmana, bo to oczywista oczywistość
realista_pzps dnia 25/07/2011
Zagumny i Winiarski sami deklarowali powrót do kadry dopiero na Puchar Świata. W tej chwili nie ma żadnych podstaw aby gracze którzy nie dotykali piłki od kwietnia (koniec ligi) bo leczyli się lub wypoczywali mogli dołączyć do kadry. Robienie z tego sensacji jest dziwne.
Po mistrzostwach Europy ruszy Plus Liga, trener obejrzy sobie przygotowanie do sezonu poszczególnych zawodników i wtedy podejmie nowe decyzje na podstawie formy zawodników.
Eder dnia 25/07/2011
Winiarski nawet jak grał w podstawowym składzie Trentino, to juz nie prezentował tak wysokiego poziomu jak na ms 2006, a w kadrze grał jeszcze gorzej niz w klubie. Zreszta dlugo sie nie zastanawiali tam: Juantorena czy Winiar?
Eder dnia 25/07/2011
A w lidze mistrzow brylowali Vissotto, Kazyiski i Grbic. Natomiast Sebastian to jest wartosc dodana dla druzyny(smiley) i powinien byc w kadrze przed Winiarem. Mozna sie zastanawiac miedzy Kubiakiem i Winiarskim, ale tylko jesli ten drugi wyrazi ochote do gry, na co sie nie zanosi. A jak wroci do formy sprzed kontuzji to oczywiscie inna bajka, ale na to tez sie na razie nie zanosi...
realista_pzps dnia 25/07/2011
Boże co za bełkot
Monic dnia 25/07/2011
jinx - ale dlaczego Twoja prawda ma być ważniejsza od mojej prawdy ? dlaczego Ty masz mieć rację a nie ja ? jedni widza szklankę do połowy pustą inni do połowy pełną ... no oczywiście, zwolennicy wywalenia MW na zbity pysk z kadry będa właśnie mówili o tym, że migają się kontuzjami podczas gdy przynajmniej jeden nich deklarował od początku, że chce przejść normalny cykl przygotowawczy, poddać się rehabilitacji i jeśli trener w przyszłości będzie go widział w kadrze to on będzie o nią walczył.
i na takiej samej zasadzie pisałabym o każdym innym siatkarzu, gdyby miał taki problem jak Winiarski - ale w 2009 roku zrobiono z niego jakiegoś dezertera ( oczywiście część internetowych kibiców) , poza tym przyjaźniąc się z drugim MW zyskał kolejnych " kibiców" no bo jak mowa o Mariuszu to zaraz pojawia się i Winiarski jakby to bliźniaki zrośnięte mózgami były...

Eder - jeśli udowodnisz mi, że Winiarski nie prezentował wysokiego poziomu grając w Trento będę Cię traktowała jak znającego temat uczestnika dyskusji .
Eder dnia 25/07/2011
Zirytowałeś sie pączusiu?
jinx dnia 25/07/2011
Bełkot czy trollowanie jest Twoją domeną. Robiłeś to na reprezentacji.net, chcesz to tutaj uprawiać.
Wspomniani panowie nie palą się do gry, no chyba, że w swoim klubie
Eder dnia 25/07/2011
Prowokuje to pewna dziewczynka, nie ja. Ja wyrazam swoja opinie, do czego mam swiete prawo, nikt nie musi sie ze mna zgadzac. Nie zalezy mi na tym. Tyle.
Eder dnia 25/07/2011
"Skoncz wasc, wstydu oszczedz" to mowil laik do mistrza, wiec nie bardzo ten tekst pasuje do pózniejszego wysmiewania sie z mojej wiedzy o siatkowce...
Eder dnia 25/07/2011
Pączuś to przeciez takie przyjacielskie, pieszczotliwe przezwisko, w ogole nie majace negatywnego wydzwieku.
Eder dnia 25/07/2011
Zależy, do kogo mnie porównaszsmiley Uwierz, sa glupsi ode mnie, chociaz Tobie do kolan nie sięgam.
jinx dnia 25/07/2011
Zyta. "Co do brylowania w LM, ciekawe jak brylowałby Kazik, gdyby go Winiar nie ubezpieczał w przyjęciu". Gadanie, tak jakby Kurek nic nie znaczył, gdyby go Ruciak nie krył w przyjęciu. Totalna bzdura.

Pytać mogę, dzielić się niekoniecznie, bo Ty tak chcesz. Przykłady Gruszki, Świdra czy Bartmana są na tyle dosadne, żeby pokazać, że kontuzja kręgosłupa, czy barku (większość siatkarzy się z nimi boryka) nie wyklucza z uczestniczenia w kadrze a tym bardziej do dłuższego odpoczynku i rezygnacji ze zgrupowania. O ile dobrze pamiętam to Winiar w finałach nie grał bo cierpiał na anginę lub grypę o ile dobrze pamiętam. Czy tak mu się ona przedłużyła, że dopiero na jesień będzie gotowy do gry w reprezentacji??

Temat uważam za zamknięty. Panowie nie grają. Sukces jest z tymi zawodnikami co chcą reprezentować nasz kraj i nie warto pisać o nieobecnych
Eder dnia 25/07/2011
A jedyny wyjatek warto uczynic dla Swidra, ktory caly czas dzielnie walczy o powrot przed me.
sonrisa dnia 25/07/2011
powody - takie czy inne - nieobecnosci panow MW, PZ i DP zostaly juz omowione i przetrawione setki razy. zapewne kazdy pozostanie przy swoim. zawodnicy i kibice swoje juz powiedzieli. jedyna nowoscia jest to, co mowi AA, a on (drugi czy trzeci juz raz) wydaje sie wypuszczac balonik pt. "kto tu nie byl dosc dumny, wiec nie bedzie gral". czyli nie zaglebiajac sie w prawdziwe przyczyny dotychczasowej absencji w kadrze, dowiadujemy sie co chodzi po glowie selekcjonerowi i jak on na to patrzy.
nie wiem jakim czlowiekiem jest AA, ale podejrzewam, ze po przyjezdzie do polski nie spodziewal sie zimnego prysznica, ktory go czekal. czy poczul sie wystawiony do wiatru? jakie wnioski wyciagnal? pewnie wkrotce sie okaze.
na razie watek dramatu sie zageszcza, bo plina juz publicznie sie zali, ze nie dostal powolania. troche zalosnie to wyglada.
sonrisa dnia 25/07/2011
*ktoś
jinx dnia 25/07/2011
Nie wiem czy uprawiasz zawodowo sport, ale powinnaś wiedzieć, że bycie zdrowym w tym fachu jest ciężko. W kadrze reprezentacji nie ma ani jednego zawodnika, który nie skarżyłby się na jakieś dolegliwości. Z tym, że jedni w tej kadrze chcą być, inni nie
Hanna dnia 25/07/2011
Winiarski od meczu z Roeselare ma problemy z plecami, a dyskopatia, z którą się zmaga jest chyba tajemnicą poliszynela; po kontuzji i operacji barku bardzo powoli wraca do formy, ale wierzę, że wróci i tak jak to sam mówił, będzie cieszył nasze oczy swoją dobrą grą smiley a ponieważ deklarował, że chciałby powalczyć o miejsce w kadrze na Puchar Świata, będę na niego czekała i witała w kadrze z prawdziwą przyjemnością, bo jest jednym z naszych najlepszych przyjmujących, znakomicie wyszkolony technicznie;
Przyznam natomiast, że kolejne artykułu, które prowokują kolejne dyskusje >"brzydcy i ładni" a polska reprezentacja<, zaczynają być mało sympatyczne i przypominają powoli jakąś operę mydlaną. Zastanawiałam się nawet nad tym, dlaczego dziennikarze sportowi to robią? Nakręcanie spirali niechęci niczego dobrego naszej kadrze nie wróży. osobiście wolałabym dyskutować nad perspektywami rozwoju Kubiaka, Kurka, olsztyńskiej młodzieży, niż w koło Macieju czytać wpisy obrażające zawodników. Zastanawiam się czasem, co przeczytałabym o Winiarskim, gdyby nie daj Boże pojechał sobie zarabiać kasę w Dubaju czy innym Katarze tak jak serbski Ivan M. w czasie, kiedy reprezentacja gra w Lidze Światowej, toż naprawdę trzeba byłoby stos wybudować i spalić go publicznie, a prochy rozsypać na cztery strony świata, bo a nuż ktoś wpadłby na pomysł wskrzeszenia Winiara i dopuścił do tego, że jeszcze kiedykolwiek zagra w reprezentacji smiley
Może jednak zaczęlibyśmy wspierać obecnych, a nie poniżać i deprecjonować nieobecnych smiley pozdrawiam
Hanna dnia 25/07/2011
*artykuły
Edna dnia 25/07/2011
N jak Nieobecni i nuudne powracanie do tego tematu. Nie ma? Nie ma. A czego nie ma to poza nami, czego oczy nie widzą tego sercu nie żal, nie ma róży bez ognia, nie ma nie ma wody na pustyni...


baaaardzo nuuuuudne ale jak widać "komentarzodajne", gdzie nie wrzucić tematu nieobecnych tam dyskusja się ożywia i trwa w najlepsze pomimo tego, że każdy z uczestników napisał już dziesiątki razy to samo na każdym możliwym portalu i w każdy możliwy sposóbsmiley i tylko jedno mnie zastanawia jak czują się te "spalskie zapchajdziury" kiedy po raz kolejny czytają "nieobecni story" ...mam tylko nadzieję, że wyzwoli to u nich jeszcze więcej energii i chęci udowodnienia, że Ci którzy są, są o wiele ważniejsi od tych których nie masmiley Owocnego wylewania potu w tym lesie panowiesmiley
Hanna dnia 25/07/2011
Zyto - i pełna zgoda, tylko mnie mierzi ta telenowela, bo to zwykłe manipulowanie emocjami kibiców; na innych forach wpisów nie da się już czytać w ogóle, a tu się okazuje, że nawet elitarnemu gronu na siatkanews puszczają nerwy.

O Ivanie napisałam, bo u nas taka sytuacja wywołałaby narodową histerie. Mnie bardziej od nieobecności w kadrze Wlazłego interesuje, niepokoi, denerwuje, wkurza* (*niepotrzebne skreślić) to, że leży system szkolenia młodzieży, że polityka związku jest krótkowzroczna i obliczona na doraźny sukces. Jeszcze bardziej wkurza mnie to, że nie widzę żadnych logicznych działań, które mogłyby zmienić fakt, że nie mamy atakującego, który w najbliższym czasie zastąpiłby Mańka (bo w mojej ocenie nie jest nim Zibi, który za chwilę wróci do roli przyjmującego w JW i będziemy mieć powtórkę z Gruchy).
Mieliśmy wielkie larum po MŚ, a teraz jesteśmy lekko zaczadzeni brązem LŚ. Tylko zza tej zasłony nic się nie wyłania. NIC. Nie jesteśmy ani 18 drużyną globu, bo równie dobrze mogła nią być Serbia lub Bułgaria, a może Kanarki (???), gdybyśmy odpuścili ostatni mecz i to Plavi trafiliby do grupy, w której graliśmy w ubiegłym roku. I nie chodzi mi o styl przegranej, tylko o fakt, że z tej grupy ktoś musiał odpaść. Nie jesteśmy 3 drużyną globu, bo wyniki tegorocznej LŚ to jedna wielka loteria. Ale nasz ukochany związek wypoczywa i ćwiczy nicnierobienie, bo to fajny sport (wyjazd juniorek, sprawa Matlaka to tylko kolejne kamyczki do ogródka). Wsadzili w marcu Anastasiego na minę i czekają, kiedy wybuchnie. No to kiedy wybuchnie???
Toczyła się tu ostatnio dyskusja pod wywiadem z Murilo, o tym, ze Kanarki to wielcy zawodnicy, dali słowo Rezende, że zawsze może na nich liczyć, ale oni dali słowo TRNEROWI, niezmiennie temu samemu, a nasi siatkarze komu niby mają dać słowo, Nadleśnictwu - nie żartujcie! Mogliśmy mieć trenera, któremu może nie wszyscy, ale bardzo wielu takie słowo by dało po 2006 roku, ale nie, bo przecież my potrafimy tylko burzyć, to nam wychodzi najlepiej, praca nie zawsze przynosi sukcesy, ale porażki trzeba umieć przyjąć, zresztą z tego akurat trenera nie zrezygnowano po porażce, chyba, że było nią wywalczenie awansu do ME w 2009 smiley
Hanna dnia 25/07/2011
*TRENEROWI
Hanna dnia 25/07/2011
I dołączam się do wpisu Edny
Życzę chłopakom w spalskim lesie świetnej kondycji, maksymalnych efektów w poprawianiu umiejętności i wiary w sukces, bo to WY, PANOWIE, jesteście teraz dla nas najważniejsi! smiley
Zorro dnia 25/07/2011
"A dziennikarze musza wypełnić kolumny, a jak widać temat Wielkiej Czwórki gwarantuje zainteresowanie, więc napomina się o nich przy każdje możliwej okazji."
@Zyta praktycznie piszesz to samo, co realista, co oczywiście nie przeszkodziło wejść z nim gwałtowną polemikę, bo wiadomo, że on pisze to "z niesłusznych pozycji".

@Hanna - to jeszcze dołóżmy życzenie, żeby ich "w spalskim lesie" komary za bardzo nie pocięły! smiley
murzynek dnia 25/07/2011
Najgorsze jest to że sytuacja wokół kadry nie jest najlepsza a takie wypowiedzi i artykuły powoduja szczucie kibiców na bnieobecnych i nawet jeżeli wrócą to atmosfera się może nie poprawic i Hanna ma 100% racji mamy brąz i już PZPS się raduje a tak naprawdę to był tylko przypadek przy pracy w F8 bylismy 8 może 7 drużyną do tego nasi juniorzy nie błyszczą a przeciez najwieksze sukcesy ostanich lat przyszły po sukcesach juniorów
bazin dnia 25/07/2011
Zagumny i Winiarski sami deklarowali powrót do kadry dopiero na Puchar Świata. W tej chwili nie ma żadnych podstaw aby gracze którzy nie dotykali piłki od kwietnia (koniec ligi) bo leczyli się lub wypoczywali mogli dołączyć do kadry. Robienie z tego sensacji jest dziwne.

Po mistrzostwach Europy ruszy Plus Liga, trener obejrzy sobie przygotowanie do sezonu poszczególnych zawodników i wtedy podejmie nowe decyzje na podstawie formy zawodników.


Niby racja. Tyle, że przed listopadowym Pucharem Świata w Japonii Anastasi na żadne dłuższe zgrupowanie niż dwa tygodnie nie będzie już mógł sobie pozwolić. Ostatnia kolejka ligowa przed przerwą, jest zaplanowana na 4 listopada, a juz 20 listopada w Nagoi zaczynają się mecze pierwszej rundy. Odliczając czas na podróż i aklimatyzację, to tego czasu na zapoznanie się całej grupy zawodników z trenerem ( Guma, Winiarski, Wlazły, czy Pliński w tej chwili nowego selekcjonera nawet nie znają ), to na wdrożenie to nowych schematów gry w bloku oraz obronie, przećwiczenie wariantów kontrataków, najzwyczajniej zabraknie już czasu.

Dlatego nie oszukujmy się, jeśli Anastasi rzeczywiście powoła do składu wszystkich czterech zawodników Skry, gwarantując im miejsce w szóstce reprezentacji, dopiero w listopadzie, to może być to wymuszone pewnie tylko i jedynie totalną klęską dotychczasowej kadry na Mistrzostwach Europy ( "totalną" = przegranie spotkań z Bułgarią, Niemcami i Słowenią i nie wyjście z grupy) smiley Bowiem przecież ewidentnie i dla niego samego - postawienie na takie "pospolite ruszenie", zamiast na skład, który po jego okiem trenował i grał już w sumie sześć miesięcy ( maj- listopad), będzie jednak czymś w rodzaju przyznania się do tego, że w tym całym cyrku, on sam - jako szkoleniowiec - jest najmniej potrzebny. smiley.

Skoro nasi siatkarze do reprezentacji powołują się sami ( albo i nie powołują), do imprez typu Puchar Świata i kwalifikacje olimpijskie najlepiej potrafią przygotować się sami, to skonczyć z fikcją i zrobić Gumę, czy Wlazłego grającym trenerem reprezentacji. smiley W tej sytuacji ich wpływ na grę drużyny i osiągane przez nią wyniki i tak będzie bez porównania większy, niż Anastasiego, który po niespełna dwutygodniowym zgrupowaniu, w czasie którego miał wreszcie wszystkich najlepszych zawodników, później przy linii, może najwyżej robić dobrą minę do złej gry i co najwyżej poudawać trenera. Bo realnego wpływu na to co się będzie działo na boisku nie będzie miał przecież w takiej sytuacji żadnego. smiley

PS. Odrębny poważny problem może być taki, że w związku z poważnymi problemami zdrowotnymi trenera Nawrockiego, wszyscy zawodnicy Skry mogą mieć problem z przygotowaniem się do nowego sezonu. Na razie, przesunięto termin pierwszego zgrupowania ekipy mistrzów Polski na 16 sierpnia ( nawiasem mówiąc, prawdopodobnie żadna drużyna klubowa w Europie nie zacznie przygotowań do nowego sezonu tak późno) ale to tylko doraźne wyjście z sytuacji, które w gruncie rzeczy może niczego nie załatwiać. smiley

No nic, trzeba mieć nadzieję i trzymać kciuku, żeby trener Nawrocki, przez te trzy tygodnie powrócił nam do zdrowia i odzyskał pełnię sił. Bo gdyby jeszcze teraz w Bełchatowie musiano szukać jego następcy, to wyrasta nam kolejny las znaków zapytania. smiley
Hanna dnia 25/07/2011
Zorro - a może jakby tak do Spały wysłać "wyzytacje doradców z centraly" i zorganizować szarżę komarów, to by im trochę złej krwi upuściły smiley

A trener Nawrocki przy schorzeniu i problemach, o których mowa, nie ma szans na pełny powrót do zdrowia w ciągu trzech tygodni, czego serdecznie mu życzę!
Zorro dnia 25/07/2011
@Lineczka - teraz doprawdy muszę jakoś próbować zasłużyć na takie miłe słowa. Dzięki.
@bazin - uważam, że Twoje słowa to asekuracyjne stawianie pana Anastazego pod ścianą: zmieni powołania przed Pucharem Świata, to d.pa z niego, nie trener. Ja wolę mu zostawić "full opcje", wg jego własnego uznania, co będzie najlepsze. A "skoro siatkarze powołują się sami" i "może poudawać trenera" - to silenie się na ironię.
@Hanna - a - żeby tak zacząć od własnego podwórka, po co tak zaraz 'centrala' - na naszym forum "puszczanie złej krwi" by się nie przydało, aby? Może nie byłoby tyle bezproduktywnego psioczenia? smiley (aczkolwiek nie sądzę, żeby się do tego szczególnie nadawały komary, co to to nie!)
bazin dnia 25/07/2011
A trener Nawrocki przy schorzeniu i problemach, o których mowa, nie ma szans na pełny powrót do zdrowia w ciągu trzech tygodni, czego serdecznie mu życzę!


Haniu - bądźmy dobrej myśli. smiley W końcu, tak na dobrą nie wiemy co Panu Jackowi było. Możemy się tylko domyślać.

A po drugie, te pierwsze problemy z sercem, lub zatorowością, są często dlatego takie groźne, bo spadają na ludzi zupełnie niespodziewanie. Na przykład sześć lat temu, w 2005 roku w Moskwie zupełnie nieoczekiwanie zmarł na zawał serca "spiritus movens" i dyrektor generalny Rosyjskiej Federacji Siatkówki Jurij Sapiega. Był wcześniej bardzo znanym siatkarzem (środkowym) najpierw reprezentacji ZSSR, oraz Rosji, później po powrocie z Włoch - gdzie grał kilka lat w Serie A, przed Olimpiadą w Sydney w 2000 roku został jednym z trenerów sborneji. Po Sydney, jako sekretarz generalny związku, został de facto najważniejszym człowiekiem w całej rosyjskiej siatkówce- to on na przyklad zorganizował ligę zawodową (od 2004 roku), wybudował słynny ośrodek siatkarski - centrum przygotować kadry nad brzegiem Morza Czarnego w Anapie, oraz ściągnął do Rosji z Francji swojego przyjaciela i rodaka Władimira Aleknę ( sam Sapiega, który pochodził z Grodna, chętnie przyznawał się do polskich korzeni ). Kiedy w 2005 roku dopadał go zawał, dla całej rosyjskiej siatkówki był to szok, bo nikt się nie spodziewał, że 40-letni facet i do niedawna czynny sportowiec, może tak młodo umrzeć. Alekno do tej pory nie może odżałować przyjaciela i tegoroczny tryumf sbornej w finale LŚ zadedykował właśnie jego pamięci,
bazin dnia 25/07/2011
A "skoro siatkarze powołują się sami" i "może poudawać trenera" - to silenie się na ironię.


Zorro - to wcale nie jest silenie się ironię. To jest stwierdzenie faktu. Co może w siatkówce zrobić trener, z zawodnikami, których po raz pierwszy widzi na oczy, w 10, czy nawet w 14 dni ? Nic nie może. smiley W klubach , przy zmianie trenera, mamy przynajmniej czasami do czynienia z efektem "nowej miotły". Nowy trener, to nowe porządki, pojawia się nowa motywacja. Ale w reprezentacji w takiej sytuacji rola AA nie może być skuteczna, nawet w tym aspekcie psychologiczno- motywacyjnym. Bo jak tu motywować kogoś, kogo na dobrą sprawę w ogóle się nie zna ? Po takim bardzo krótkim, najwyżej półoratygodniowym zgrupowaniu, z takim samym powodzeniem, pewnie i Ty, i Realista, czy na nawet ja, moglibyśmy stanąć przy linii, w roli pierwszego trenera. A co ? smiley Bo wpływ na styl i grę tej drużyny, pewnie mielibyśmy taki sam jak Anastasi. Czyli praktycznie zerowysmiley
Zorro dnia 25/07/2011
@bazin
Nie darmo trenera kadry nazywa się selekcjonerem. Do jego podstawowych zadań należy właśnie selekcjonowanie i właściwy dobór zawodników i jeżeli powoła na Puchar Świata np. Gumę a zrezygnuje np. z Wujka, to właśnie takiej a nie innej dokona selekcji. Wg Ciebie oznaczać to będzie, że "zawodnicy sami siebie powołują"? Nie sądzisz, że to ironia z Twojej strony?
bazin dnia 25/07/2011
Nie darmo trenera kadry nazywa się selekcjonerem


Nic podobnego. smileyW dzisiejszej siatkówce, szczególnie siatkówce męskiej, o sukcesie decydują już dopracowanie detali w grze drużyny. Czyli wcale nie selekcja, wcale nie przygotowanie fizyczne ( bo przed ważnymi imprezami mistrzowskimi wszystkie bez wyjątku dryżyny, może z wyjątkiem Kuby, zatrudniają znających się na swojej robocie wyspecjalizowanych "preparatore atletico" ), tylko umiejętność wykorzystywania i maskowania swoich pięt achillesowych. Innymi słowy, liczy się skuteczność, lub słabości poszczególnych zawodników i całej drużyny, czasami nawet nie na dystansie całego meczu, tylko konkretnie - na poszczególnych ustawieniach.

Trener, żeby coś z tym zrobić, musi być świadomy tych wszystkich pułapek i zagrożeń, a jak ma być świadomy skoro nie zna zupelnie siatkarzy z którymi przyjdzie mu pracować ? No jak ? smiley

Przykładowo - Alekno, po przejęciu kadry skarżył się w którymś wywiadzie, że poprzedni szkoleniowiec Danielle Bagnoli nie podzielił się z nim informacjami i swoim dossier na temat pracy na treningach nad wyprowadzaniem pierwszego ataku, po negatywnym przyjęciu - a to jak pewnie całkiem słusznie uważał Alekno, było piętą achillesową sbornej na ubiegłorocznych MŚ we Włoszech. Co skrzętnie wykorzystali Serbowie.

Gwałtu rety, co się dzieje ? Alekno nie może pracować z kadrą, zanim nie porozmawia szczerze z Bagnolim, bo jego "bank informacji" jest chwilowo pusty. A przecież teoretycznie Alekno wszystkich tych siatkarzy, z kórymi miał spotkać się w sbornej w tym roku na wylot powinien świetnie znać. Z mózgiem drużyny - Grankinem, czy z Wołkowem, pracował w 2004 roku, czyli siedem lat temu w młodzieżowej druzynie Łucza Moskwa. Wkrótce później, zmieniając pracę zabrał tych siatkarzy ze sobą do swojego nowego klubu i kolejne dwa lata (2005-2007) przepracował z nimi w Dynamie Moswka. Następne dwa lata pracy z tą samą grupą ( 2007-2008) - już jako trener reprezentacji. Zdaje sięl że rok krócej od 2005 roku trenował Jurija Bierieżkę. W sumie można więc nawet powiedzieć, że ta trójka, poniważ trafili pod jego skrzydła, kiedy mieli po 19 lat, to wychowankowi Alkny

Ale jak widać, przez ostatnie dwa lata, nie był ich trenerem, nie znał systemów w których grali i trenowali u poprzedniego selekcjonera w reprezentacji i dlatego właśnie uznał, że nie może pracować na niepełnych danych - musiał skontaktować się i porozmawiać o konkretach z Daniele Bagnolim.

Świadczy to o tym, jak ważne we współczesnej siatkówce są oprócz opanowania samych elementów techniki siatkarskiej, także dopracowanie poszczególnych rozwiązań taktycznych . Na samej motywacji i samej sztuce "selekcji" żadnego sukcesu się już nie osiągnie.

10 lat temu trenerem sbornej był Giennadij Szypulin - który zaczynał karierę od fotela kierowcy klubowego autobusu, klubowej drużyny siatkarskiej, aby kilka lat później zostać trenerem narodowej reprezentacji Rosji w siatkówce. Niewątpliwy fenomen lat 90-tych: ale w tamtych latach taki "trener-amator", pozbawiony wiedzy fachowej, ale niewątpliwie facet z dużą charyzmą i cojones potrafił doprowadzić reprezentację swojego kraju do zwycięstwa w Lidze Światowej w 2002 roku, czy srebrnego medalu na IO w Sydney w 2000 roku. A swoją drużyną klubową - Lokomotiw Biełgorod ( bo łączył w tym czasie funkcję trenera sbornej, z funkcją trenera i prezesa klubu ) do dwukrotnego triumfu w Champions League. Oczywiście, tak jak Bogdan Serwiński w Muszynie, także Szypulin zarówno w sbornej, jak i u siebie w klubie miał obok siebie fachowym pomocników ( m.in wspomnianego Sepiegę), ale fakt pozostaje faktem - to były jeszcze czasy, kiedy u trenera siatkarskiego, jego umiejętności psychologiczno-motywacyjne stawiano bardzo często niż warsztat czysto fachowy.

Ale te czasy już minęły. Po prostu bardzo zmieniła się sama siatkówka. I bycie selekcjonerem oznacza umiejętność cierpliwego treningu i doskonalenia poszczególnych zagrań, zarówno indywidualnych, jak i przed wszystkim drużyny (np. systemy blok-obrona) a nie tylko etap selekcji i krzyki na przerwach technicznych" chłopaki, co jest ? Teraz k.... gramy
Zorro dnia 26/07/2011
@bazin - przewlekłe udowadnianie, że czarne jest białe. Byłoby fascynujące, gdyby można było choć na moment przyjąć, że to prawda. Co, Alechno nie wybierał zawodników? Nie selekcjonował, kogo chce, kogo nie chce mieć w kadrze? O zarzutach jednego trenera pod adresem innego książkę można napisać, a Ruskie, jakkolwiek sympatyczni by nie byli, szpilę zawsze wsadzić potrafią.
"Świat się zmienia, siatkówka się zmienia, mówi mi to woda, mówi mi to ziemia, wyczuwam to w powietrzu" - zadałem pytanie, to Ty się w Galadrielę zabawiasz?
@Zyta - Wbrew pozorom wiem, czego dotyczyła polemika. Jak to natomiast się składa, skoro nie polemizujesz z osobą, tylko z poglądami, że w przypadku wielu innych osób zaczniesz od stwierdzenia: właśnie, zgadzam się, uważam podobnie (itp.) a w przypadku tej jednej uparcie szukasz, jak by tu się pięknie odróżnić. A przede wszystkim - udowodnić, że się nie zna. Czyż nie?
Zorro dnia 26/07/2011
@Zyta
Cóż, "zrodziliśmy się bez wprawy i pomrzemy bez rutyny" więc jakoś to "wyjście z wprawy" przeboleję smiley
Ale oczywiście masz rację - nie jesteś jedyną osobą, która wykazuje alergiczną reakcję na wpisy realisty. Tylko trudno na raz dyskutować ze wszystkimi.
Zorro dnia 27/07/2011
Widzę, że i ja muszę w Ciebie bardziej uwierzyć - jak chodzi o "śledzenie wątku" jesteś bezkonkurencyjna. A może po prostu kochasz mieć ostatnie słowo?
Zorro dnia 27/07/2011
"Jestem kobietą" - aha, to wszystko wyjaśnia!
Ale uczciwie z Twojej strony, że się przyznajesz. Szczerość za szczerość - ja jestem mężczyzną. I też lubię mieć ostatnie słowo.
Zorro dnia 27/07/2011
Co?!? Jeszcze jedna niedowartościowana, która chciałby być facetem? No tego się po Tobie nie spodziewałem!
Zorro dnia 27/07/2011
Jestem dosyć ciekaw tych "obserwacji".
Oczywiście, tak stawiając sprawę można powiedzieć, że bycie człowiekiem też jest czasem wadą. Np. szczury mają o wiele większe szanse przeżycia ataku atomowego, rekinom nie grozi noszenie źle dopasowanych majtek a dęby nie są narażone na konieczność słuchania bądź oglądania Krzysia Ibisza.
Ale chyba nie o to chodzi.
Zorro dnia 28/07/2011
"wolałabym być facetem gdy muszę nocą wracać sama do domu. Chyba rozumiesz dlaczego."
Chyba rozumiem. Wracasz cała w skowronkach i trochę się obawiasz, że jak spotkasz po drodze coś w spodniach to się nie pohamujesz i niechcący możesz zgwałcić. Cóż - pamiętaj, że istota ludzka to nie tylko fizyczność. Musisz panować nad swoją rozbuchaną kobiecością! Niestety, to właśnie przez takie dziewczyny jak Ty człowiek boi się chodzić wieczorem po mieście.

Co do mojej ciekawości, to jednak jej nie zaspokoiłaś - chodziło o Twoje obserwacje, kiedy to bycie facetem jest wadą.
A do "Popularne" mi niespieszno. Nie ilość interlokutorów jest najważniejsza..
Zorro dnia 28/07/2011
Dresik oczywiście kobiecość gasi czy wręcz wyklucza - logika, która powinna być dla mnie do ogarnięcia, ale, wstyd powiedzieć, nie jest. Za uczucia nawet się nie biorę. Za cienki jestem.
Zorro dnia 28/07/2011
"jak dziewczyna urokliwa, to zrobi wrażenie nawet w dresiku"
Ba, jak urokliwa, to zrobi wrażenie nawet i bez - "aczkolwiek" co ma do tego przezorność, to kolejny meander dla mnie.
Zorro dnia 28/07/2011
Ja Ciebie - mimo wszystko - rozumiem, smiley tylko logika zdania złożonego została zachwiana. Spójnik aczkolwiek powinien zawierać przykład zaprzeczający pierwszej części. Skoro najpierw piszesz, że wrażenie zrobisz i w "dresiku" (czy możesz zrobić, jeśliś urokliwa!), to zakładanie go nie jest wielką przezornością.
Prawidłowa konstrukcja logiczna w tym przypadku mogłaby brzmieć np.:
"jak dziewczyna urokliwa, to zrobi wrażenie nawet w dresiku, mimo to jednak wolę być przezorna i wybieram na dzielnicę dresik, a nie sukienkę"
Wiem, że dla Ciebie to drobiazg, ale z mojego punktu widzenia nie przyczepić się do tak cudownych przejawów kobiecych logik byłoby grzechem śmiertelnym smiley
(Bo to samo było z "kobiecością" i "dresikiem" - co ma jedno do drugiego? Kobieta czuje się kobieco, dopiero kiedy się wysztafiruje?)

Dodaj komentarz
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.

Oceny
Dodawanie ocen dostępne tylko dla zalogowanych Użytkowników.

Proszę się zalogować lub zarejestrować, żeby móc dodawać oceny.

Świetne! Świetne! 100% [606 Głosów]
Bardzo dobre Bardzo dobre 100% [606 Głosów]
Dobre Dobre 100% [606 Głosów]
Przeciętne Przeciętne 100% [606 Głosów]
Słabe Słabe 100% [606 Głosów]

. .
Administracja **** Strona Główna **** Redakcja SN
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
-
Szukaj
Forum
Skracanie linków
Shoutbox
Tylko zalogowani mogą dodawać posty w shoutboksie.

ksdani

Wiewióry: Aleksandra Gryka odchodzi ..
ksdani

Kolejny sezon Bartosza Mariańskiego w siatkarskim GKS-ie Katowice
ksdani

Po 2 latach prowadzenia Trefla Gdańsk trener Igor Juričić opuszcza stolicę Pomorza
ksdani

Bułgarski środkowy Iliya Petkov nie będzie dłużej zawodnikiem PGE GiEK Skry.
ksdani

Nicolas Szerszeń będzie bronił barw Indykpolu AZS Olsztyn w kolejnym sezonie!
ksdani

Serbia - Dominikana transmisja o 01:45 na PolSp1 ..
ksdani

Japonia - Turcja na PolSport3 - 25:23, 25:21, 23:25, ... https://tiny.pl/ddf9p
ksdani

Rumuński przyjmujący Adrian Aciobanitei nie będzie dłużej reprezentował barw PGE GiEK Skry Bełchatów
ksdani

Jakiś rozgrywający by się męskiej reprze bardzo przydał...
ksdani

Sparing to sparing.. ...
ksdani

Łukasz Usowicz - Środkowy siatkarskiej GieKSy przedłużył umowę z Klubem.
ksdani

Moustapha M`Baye i Bartosz Makoś opuszczają Jastrzębski Węgiel
ksdani

Błażej Bień - MVP ostatnich MPJ i jeden z najzdolniejszych rozgrywających młodego pokolenia podpisał długoletni kontrakt z PGE GiEK Skrą Bełchatów.
ksdani

Ewelina Wilińska zostaje w Budkach.. smiley
ksdani

WIELKIE GRATKI DLA DZIEWUSZEK smiley