Zarejestrowanch Uzytkowników: 417
Najnowszy Użytkownik: Barry
Wojciech Lalek nie jest już I trenerem Siódemki Legionovii
Oświadczenie Zarządu Klubu Siódemka Legionovia Legionowo
Po ostatnim meczu Pucharu Polski doszło do spotkania sztabu szkoleniowego drużyny z władzami klubu. Ponieważ wyniki oraz gra drużyny w drugiej rundzie ligowych rozgrywek, a także w meczu pucharowym była daleka od oczekiwań zarówno Zarządu Klubu, Sponsorów jak i kibiców, podjęto w wyniku rozmów wspólną decyzję, że z dniem 14 lutego Trener Wojciech Lalek będzie urlopowany ze stanowiska I trenera naszego zespołu.
Obowiązki I trenera zespołu Siódemka Legionovia Legionowo z dniem dzisiejszym obejmie dotychczasowy II Trener Jolanta Studzienna.
- Chcemy się spotkać z trójką polskich trenerów i rekomendować jednego z nich zarządowi związku. Nie chcę podawać nazwisk, bo wolę, by oni dowiedzieli się o tym od nas, a nie z mediów. Jeśli jednak żaden z nich nie spełni naszych oczekiwań, będziemy szukać dalej i rozmawiać ze szkoleniowcami z zagranicy - powiedział PAP Roman.
Jak zaznaczył, nie narodowość kandydata będzie miała największe znaczenie. - Proszę mi wierzyć, że najważniejsze dla nas jest, aby przyszły trener umiał trafić do zawodniczek, przekonać je do siebie i rozwiązać pewne problemy, z którymi boryka się reprezentacja
PLUS LIGA – Podsumowanie sezonu zasadniczego 2012/13
Delecta Bydgoszcz wygrała sensacyjnie rundę zasadniczą, ale czy zespół zdominował statystyki ligowe i którąś z nich wygrał? Czy zawodnicy bydgoscy odnieśli zwycięstwa indywidualnie w rankingach? Kto najlepiej serwował, blokował, przyjmował i atakował? Który zawodnik najczęściej chodził po statuetki MVP? Ponad 30 punktów w meczu kto najczęściej zdobywał? Który zespół był najlepszy w ataku i bloku? Na te, jak i na kilka innych pytań, zapewne znajdą się odpowiedzi w poniższym zestawieniu.
Przed nami 12 kolejka w lidze argentyńskiej. Tym razem zespoły Buenos Aires Unidos i Personal Bolivar odpoczywają. Mecz w tej kolejce drużyna Waldo Kantora z Personalem Bolivar rozegrała 13 stycznia. Lepszy wówczas okazał się zespół BAU, który wygrał 3:2 (BAU: Samik 27pkt, Romanutti 19pkt, Bruno 12 pkt.; Personal Bolivar: Giba 6pkt, Suxho 4 pkt., Dennis 31pkt.). Warto wspomnieć, że po 11 kolejkach w statystykach indywidualnych Guillaume Samika znajduje się na pierwszym miejscu wśród najlepiej atakujących (54,32%). W tabeli od ostatniej kolejki nastąpiła tylko jedna zmiana...
14 lutego
UPCN San Juan Voley Club vs. La Unión de Formosa
PSM Voley vs. Sarmiento Santana Textiles
Olimpo de Bahia Blanca vs. UNTREF Voley
Zagraliśmy honorowo do końca, chociaż faktycznie byliśmy w takiej sytuacji, że mogliśmy wybrać sobie przeciwnika. Chcę jasno podkreślić, że mamy szacunek do każdego rywala - bez względu na to czy plasuje się na górze tabeli, czy na dole i grając najlepszą siatkówkę jaką możemy grać, wyrażamy ten szacunek. Nie tylko do przeciwnika, także do kibiców, którzy przychodzą oglądać mecze. A jeśli inne drużyny nastawiają się na nas w play offach, to zobaczymy czy ta kalkulacja się opłaci. Historia pokazuje, że najczęściej nie.
Panie Michale. Rozumiem, że atmosfera wokół zespołu jest nieciekawa. Zespół zbudowany z gwiazd zawodzi na całej linii. Gra Pan od jakiegoś czasu raz w tygodniu, bo z pucharów wyrzucił Pana zespół, którego nazwy nie potrafię powtórzyć. Bez tego balastu nie potrafi Pan zrozumieć jak należy rozkładać siły zespołu. Mogę to zrozumieć w ten sposób, że w pana zespole brak jest odpowiedniej ławki. Niestety dla pana, ale tak zbudowano ten zespól, że w klubie jest 4 środkowych, w tym jedna gwiazda, która przez większość sezonu stałą w kwadracie, de facto 3 przyjmujących (dwóch??:D), który jeden powąchał parkiet jako libero.
Proszę sobie dać spokój z tą krytyką zespołu, które ma szanse ratować honor całej polskiej siatkówki walcząc w FF. Lepiej niech Pan ratuje honor pańskiego zespołu, bo póki co nic Jastrzębski w tym sezonie nie ugrał.
komentarz - jinx
W środę rozegrane zostaną trzy pierwsze mecze 1/8 finału Pucharu Polski kobiet. W tej fazie rywalizacji wezmą udział dwa kluby występujące w I lidze - lider tabeli Jedynka Aleksandrów Łódzki i Eliteski AZS UE Kraków. Pierwszy z nich w walce o ćwierćfinał zmierzy się z Impelem Wrocław, drugi z Budowlanymi Łódź.
- Nie sądzę, żeby kluby I ligi były jakąś rewelacją rozgrywek. Między nimi, a zespołami występującymi w ORLEN Lidze jest spora różnica w umiejętnościach. Można było o tym przekonać się w czasie meczów barażowych pomiędzy 9. zespołem ekstraklasy i 2. pierwszej ligi. Z reguły zwyciężał ten pierwszy - powiedział były trener reprezentacji kobiet Zbigniew Krzyżanowski.
Można wygrać siedem meczów, ale przez porażkę w jednym stracić wszystkie marzenia. Można też przegrywać mecze, ale jednym setem dać sobie radość. Taka jest właśnie siatkówka - dla zawodników okrutna, a dla kibiców emocjonująca.
Nie chcę usprawiedliwiać naszej porażki z Arkasem, ale chcę zwrócić uwagę, jak nieistotne może być to, że wygrywasz mecz za meczem, ale w decydującym momencie zdobywasz dwa punkty mniej. Dwa punkty - rozumiecie? Np. dwa odbicia od bloku w bok, a nie pod nogi. Drobiazg, coś minimalnego. (...)
Trudno jest mi obiektywnie ocenić, czy przepis o złotym secie jest dobry, czy nie. Na pewno jest niesprawiedliwy, na co przykłady podałem powyżej. Ale dzięki temu na pewno jest ciekawiej, bo mecze do końca nie są rozstrzygnięte. Wyobraźmy sobie, że jakiś zespół wygrywa pierwszy mecz 3:0, a w rewanżu prowadzi 1:0. Dalsza gra nie miałaby sensu. Tymczasem przy złotym secie wciąż są emocje. Ale ponieważ sport jest dla kibiców, więc oni nudzić się nie mogą. Po to jest złoty set. Link
Asseco Resovia Rzeszów (...)- Do zawodu trenera był pan przygotowywany bardzo długo terminując u Jana Sucha i Ljubo Trawicy. Ale im nie udało się zdobyć mistrzostwa, a panu tak...
- To "złoto" też ich zasługa. Miałem okazję trafić na bardzo dobrych trenerów, bo proszę nie zapominać o Marku Karbarzu. Od każdego z nich coś wyciągnąłem i udało mi się to połączyć w mistrzowską mieszankę.
Ten tytuł to składowa wielu czynników: potencjału ludzkiego dobranego po względem charakterologicznym i mentalnym. Trzeba złożyć odpowiednią grupę ludzi, zgrać ich.(...)
Jak nie wygracie ze Skrą mogą polecieć głowy?
- Rozpoczynając pracę trenera wiedziałem, że kiedyś ktoś mnie zastąpi. Nie ma trenera, który przez długi czas byłby w stanie wytrzymać w jednym klubie tak wiele psychicznych obciążeń.
Czasem jednak pewne ogniwa trzeba wymienić i taka jest kolej rzeczy, że padnie i na trenera. Kredyt zaufania, jaki dostałem od Adama Górala już spłaciłem mistrzostwem Polski i finałem Pucharu CEV, w tym sezonie celem jest co najmniej finał. Link
- Moim zdaniem nastąpiło równanie poziomu, ale niestety w dół. Europa nam ucieka, to widać po udziale naszych drużyn w pucharach. Liczą się teraz kluby z Turcji i Azerbejdżanu. Rosjanki i Włoszki spisują się znacznie słabiej, ale z nimi też nie wygrywamy. Od 13 lat żaden z żeńskich zespołów nie grał w Final Four Ligi Mistrzyń - powiedział PAP Niemczyk.
Trener, który doprowadził polskie siatkarki do dwóch tytułów mistrza Europy (2003, 2005), zaznaczył jednocześnie, że męska liga i jej poziom jest zdecydowanie wyższy.
- Co jakiś czas któraś z drużyn gra w finale Ligi Mistrzów czy w innych pucharach. I to nie pieniądze są tego przyczyną, bowiem na prawie całym świecie zawsze są one większe niż u kobiet. U nas różnica tkwi przede wszystkim w sztabach trenerskich. Męskie zespoły coraz częściej obejmują niedawni jeszcze zawodnicy, reprezentanci kraju z dobrym wykształceniem. I to procentuje. Kobiece drużyny prowadzi wielu szkoleniowców, którzy nigdy w siatkówkę nie grali. Nie chcę być brutalny, ale poziom wyszkolenia naszych trenerów nie jest na najwyższym poziomie - ocenił Niemczyk.
Dziś zakończy się przesławny brazylijski karnawał. Czym on jest dla Brazylijczyków? Dlaczego jest tak ważny i jak bardzo podobny do tradycji polskiej? Na te i inne pytania odpowiedziała Erika Coimbra w rozmowie z Katarzyną Wirkowską.